Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-01-05, 10:35   #1111
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Nie od dziś wiadomo, ze do zabawy najlepsze są nie-zabawki
Tak, najlepszy pilot do telewizora, telefon, poduszka, noga siostry itd.



Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny? Ja nie widzę, ale uważam akurat, że to dobrze w kontekście np. żłobka czy wyjścia solo do lekarza. I nie wiem czy to się u moich zmieni czy ze względu na to, że pomagały mi w opiece różne osoby, karmione są nie tylko przeze mnie, więc nie będą miały tego lęku w silnej postaci. Mojej szwagierki dziecko jak tylko mama znika z pola widzenia czy słyszenia to zaczyna marudzić. Kiedyś dziecko spało, więc poszła blisko do sklepu, mała jak się obudziła to odstawiła taką scenę, że babcia nijak nie zdołała jej uspokoić, dopiero jak przyszła matka dziecko się uspokoiło. Tak tp bym nie chciała mieć.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 10:44   #1112
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Tak, najlepszy pilot do telewizora, telefon, poduszka, noga siostry itd.



Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny? Ja nie widzę, ale uważam akurat, że to dobrze w kontekście np. żłobka czy wyjścia solo do lekarza. I nie wiem czy to się u moich zmieni czy ze względu na to, że pomagały mi w opiece różne osoby, karmione są nie tylko przeze mnie, więc nie będą miały tego lęku w silnej postaci. Mojej szwagierki dziecko jak tylko mama znika z pola widzenia czy słyszenia to zaczyna marudzić. Kiedyś dziecko spało, więc poszła blisko do sklepu, mała jak się obudziła to odstawiła taką scenę, że babcia nijak nie zdołała jej uspokoić, dopiero jak przyszła matka dziecko się uspokoiło. Tak tp bym nie chciała mieć.
Ignaś teraz taki jest. Wystarczy, że zniknę mu z pola widzenia i zaczyna jęczeć. Przedwczoraj późno wieczorem nie spał i leżał do mnie przytulony przed tv. Potem przyszedł mąż z pracy, więc go wziął i jeszcze było ok. Jak wyszłam z pokoju do łazienki to mały w ryk.
Ale to chyba taki etap przejściowy. Znaczy się mam taką nadzieję
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 11:01   #1113
Claudette1996
Raczkowanie
 
Avatar Claudette1996
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 306
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Tak, najlepszy pilot do telewizora, telefon, poduszka, noga siostry itd.



Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny? Ja nie widzę, ale uważam akurat, że to dobrze w kontekście np. żłobka czy wyjścia solo do lekarza. I nie wiem czy to się u moich zmieni czy ze względu na to, że pomagały mi w opiece różne osoby, karmione są nie tylko przeze mnie, więc nie będą miały tego lęku w silnej postaci. Mojej szwagierki dziecko jak tylko mama znika z pola widzenia czy słyszenia to zaczyna marudzić. Kiedyś dziecko spało, więc poszła blisko do sklepu, mała jak się obudziła to odstawiła taką scenę, że babcia nijak nie zdołała jej uspokoić, dopiero jak przyszła matka dziecko się uspokoiło. Tak tp bym nie chciała mieć.

U nas narazie jest etap ''Tylko mama ma mnie karmić'' a jak gdzieś wychodzę a ktoś inny z nim jest czy coś to jest wszystko ok, nie płacze, ale jak marudzi a ja wyjdę z pokoju gdy jesteśmy sami to wpada w płacz.
__________________
Jakub 02.07.2016r.
My 12.11.2016r.
Claudette1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 11:02   #1114
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Moja też ostatnio taka jest. To znaczy, jak jest u kogoś innego to jest dobrzy do momentu gdy mnie zobaczy lub usłyszy, bo wtedy to koniec, musi do mamy i już
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 11:32   #1115
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Tak, najlepszy pilot do telewizora, telefon, poduszka, noga siostry itd.



Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny? Ja nie widzę, ale uważam akurat, że to dobrze w kontekście np. żłobka czy wyjścia solo do lekarza. I nie wiem czy to się u moich zmieni czy ze względu na to, że pomagały mi w opiece różne osoby, karmione są nie tylko przeze mnie, więc nie będą miały tego lęku w silnej postaci. Mojej szwagierki dziecko jak tylko mama znika z pola widzenia czy słyszenia to zaczyna marudzić. Kiedyś dziecko spało, więc poszła blisko do sklepu, mała jak się obudziła to odstawiła taką scenę, że babcia nijak nie zdołała jej uspokoić, dopiero jak przyszła matka dziecko się uspokoiło. Tak tp bym nie chciała mieć.
Ja o dziwo nie zauwazam czegos takiego. Dziwię się bo moje dziecko na codzień przebywa z trzema osobami a spacery w ogrodzie więc nie ma za wiele kontaktu z obcymi. Chętnie idzie na ręce do kuzynek, kuzynów, dziadka i cioć. Nie lubi tylko babci ( mamy męża) ale ona drze się jak opętana bo jest glucha i M zwyczajnie się jej boi
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 12:58   #1116
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Maria uśmiałam się z dziewczyn, teraz podbierają smoka, później będą ciuchy



U nas lek jest. Tomek zupełnie inaczej wychowywany jak staszak, ale tu duże znaczenie ma jego serce.



Idę Tomka osłuchać bo na zawał zejdę. Dziś wyskoczyłam do sklepu i jak wróciłam to mały się zanosil tak ojciec pilnował. Po tym zaczął charczeć. Oklepałam, odkaszlnął i niby ok ale wole sprawdzić przed wolnym
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 16:00   #1117
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Co tu taka cisza jak makiem zasiał? Chyba trzeba na fb zajrzeć

Gotowałam dzisiaj marchewkę i ziemniaka dla mojego dziecka na parze. Po pierwsze ta marchewka to taka twarda że chyba 2 godziny płyta elektryczna szła, po drugie wygotowała mi się woda, czego nie zauważyłam i zjarał mi się nowy garnek, po trzecie moje dziecko nawet nie chciało tych pyszności wziąć do ręki

W ogóle Ignaś jaki nieswój.Owszem ma katar ale poza tym marudzi, dużo śpi, kupy ma ze śluzem.
Jeden ząbek się przebił. Możliwe że to przez to?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

fiazo jak u lekarza? Pewnie charczał od dłuższego płaczu.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-05, 16:50   #1118
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza jak makiem zasiał? Chyba trzeba na fb zajrzeć

Gotowałam dzisiaj marchewkę i ziemniaka dla mojego dziecka na parze. Po pierwsze ta marchewka to taka twarda że chyba 2 godziny płyta elektryczna szła, po drugie wygotowała mi się woda, czego nie zauważyłam i zjarał mi się nowy garnek, po trzecie moje dziecko nawet nie chciało tych pyszności wziąć do ręki

W ogóle Ignaś jaki nieswój.Owszem ma katar ale poza tym marudzi, dużo śpi, kupy ma ze śluzem.
Jeden ząbek się przebił. Możliwe że to przez to?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

fiazo jak u lekarza? Pewnie charczał od dłuższego płaczu.
O Ty bidulo Pokrojona marchewka tak długo się gotowała?

Jak nie masz na co zwalić, to zwal na zęby


Zimno się zrobiło, co? Ja dziś na spacerze wytrzymałam 40 minut, a było tylko -5 stopni, w weekend ma być gorzej
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 17:18   #1119
Asiek121
Zakorzenienie
 
Avatar Asiek121
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 253
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Tak, najlepszy pilot do telewizora, telefon, poduszka, noga siostry itd.



Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny? Ja nie widzę, ale uważam akurat, że to dobrze w kontekście np. żłobka czy wyjścia solo do lekarza. I nie wiem czy to się u moich zmieni czy ze względu na to, że pomagały mi w opiece różne osoby, karmione są nie tylko przeze mnie, więc nie będą miały tego lęku w silnej postaci. Mojej szwagierki dziecko jak tylko mama znika z pola widzenia czy słyszenia to zaczyna marudzić. Kiedyś dziecko spało, więc poszła blisko do sklepu, mała jak się obudziła to odstawiła taką scenę, że babcia nijak nie zdołała jej uspokoić, dopiero jak przyszła matka dziecko się uspokoiło. Tak tp bym nie chciała mieć.
jak dziecko jest tylko z matka to wydaje mi sie, że jest to nieuniknione, ja staram sie teraz zostawiac ją z mama moja na godzine, dwie, i jak ona tu przsyjedzie to tak samo, bo po 2 msc to było ciezko. Babcia nie mogła jej uspac ani zabawic, ciagle jęczała. A jak ja ją ululałam i wyszłam, to od razu sie budziła..
Asiek121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 17:21   #1120
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Ooo Asiek, fajnie, że jesteś Nadia dalej jest na Pepti? Dwójce? Moja odkąd przeszła na 2, to robi kupę co 2 albo 3 dni okropną śmierdzącą, Twoje dziecię też?
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 17:39   #1121
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Co tu taka cisza jak makiem zasiał? Chyba trzeba na fb zajrzeć

Gotowałam dzisiaj marchewkę i ziemniaka dla mojego dziecka na parze. Po pierwsze ta marchewka to taka twarda że chyba 2 godziny płyta elektryczna szła, po drugie wygotowała mi się woda, czego nie zauważyłam i zjarał mi się nowy garnek, po trzecie moje dziecko nawet nie chciało tych pyszności wziąć do ręki

W ogóle Ignaś jaki nieswój.Owszem ma katar ale poza tym marudzi, dużo śpi, kupy ma ze śluzem.
Jeden ząbek się przebił. Możliwe że to przez to?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

fiazo jak u lekarza? Pewnie charczał od dłuższego płaczu.
Sorki ale pochłoneła mnie góra prasowania wpadli też goście na chwilkę o i tak... Popoludnie zleciało.
Ja gituję zupki tradycyjnie w malej ilosci wody. Wiem, ze zdrowiej na parze, ale nie mam takiego garnka i nie po drodze mi do sklepu kupować
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
O Ty bidulo Pokrojona marchewka tak długo się gotowała?

Jak nie masz na co zwalić, to zwal na zęby


Zimno się zrobiło, co? Ja dziś na spacerze wytrzymałam 40 minut, a było tylko -5 stopni, w weekend ma być gorzej
U mnie w tej chwili -9
Zima zima zima. Pada pada śnieg
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 18:31   #1122
zebrah
Rozeznanie
 
Avatar zebrah
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Podkarpackie
Wiadomości: 680
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

ŚLIWECZKO- może Igi bez apetytu właśnie ze względu na chorobę?
Zjarane garnki to zmora.
U nas połowiczne BLW, bo kaszki daję łyżeczką i zupki miksowane też czasem są. Staram się już coraz więcej BLW. Leoś ma miseczkę i nawkładane do niej różności (dziś był ziemniak w słupki, kawałki dyni- tylko trochę mi się rozciapała, łosoś i brokuł). Tak ogólnie to krztusi się i też odgryza duże kawałki, ale z dnia na dzień jest poprawa i je chętniej i więcej ilościowo niż mi zjada z łyżeczki. Dzisiaj patrzę że zjadł wszystko z miski i go chwalę że tak ładnie, po czym ściągam śliniak silikonowy a tu połowa obiadu w rynience. Zachomikował chłopaczyna na zaś

AUSTRALIA- dzięki za wrzucenie fragmentu o krztuszeniu. Pasowałoby przeczytać moim teściom, bo zawału dostają jak Leoś je.

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Mam do Was pytanie, czy widzicie u swoich dzieci wyraźnie lęk separacyjny?
Maria u nas jest tak jakby miał Leoś krótką pamięć. Jak wychodzę do pokoju obok to jęczy i zaraz ryk. A jak wychodzę z domu, to zostanie z kimkolwiek i dopiero się rozgląda po 2 godzinach gdzie jest mama. Jak wracam to się uśmiecha (jeszcze nie odkrył możliwości puszczania focha ).

Fiazo- i jak u lekarza?
Majkela- 100 lat dla synka

Jak tam nasze wątkowe zaglutowane dzieciaczki? Jak zdrówko?

Leon dzisiaj biedny ma dzień wypadkowy. Wspina się tak do klęku na różne rzeczy- meble, suszarkę do prania, okno balkonowe, autko jeździk Rafka i często traci równowagę i łup główką na ziemię. Szkoda mi go bardzo, ale nie chcę mu ograniczać świata- może nie zrobi sobie większej krzywdy ehh. Odkładam go co chwilę na dywan, ale on już jest mobilny i ma mnie w nosie.
zebrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 18:45   #1123
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 4 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

U nas ten lek objawia się w ten sposób, ze Hania płacze jak ktokolwiek wychodzi, znika z jej pola widzenia. Najczęściej jak znika Zosia.

Maria Francesca kochane te Twoje dziewuchy. Siostrzyczki 😍

Sliweczka odpuscilabym te próby blw do czasu, aż się Ignas uspokoi. Moze przez te zęby, biegunkę, nie ma cierpliwości i chęci do zabawy w blw.

U nas kolejny dzień marudy...
41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 19:49   #1124
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Czysto osłuchowo.

U mnie zimno ale do lekarza wózkiem. Tomuś się przewietrzył trochę
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 20:11   #1125
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość

Ps ile mamy siadajacych dzieciatek?

Bo Franek nadal siada na tyleczek ale nie umie podnieśc raczek z podłogi i jest taki siad podparty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
u nas dokładnie taka sama sytuacja jedną potrafi podnieść, ale jedna zawsze musi jeszcze na czymś być - albo podłoga, albo jakaś zabawka/kanapa/leżaczek/miska od prania

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Nie od dziś wiadomo, ze do zabawy najlepsze są nie-zabawki
zdecydowanie! u nas rządzi miska z wypranymi skarpetami i wanienka (dla której nie ma w domu wiejsca więc stoi w salonie na podłodze). Krzyś jak widzi wanienkę to uruchamia tryb "dziki pęd". Ach i telefon oczywiście te, ale mu jeszcze nigdy nie dałam, no ale wyrywać mi milion razy próbował, tak samo aparat

MariaF jak jestem sama i przekraczam próg pokoju Krzyś zaczyna płakać. Więc to chyba to.
Jak jest mąż to wystarczy, żeby w pokoju było jedno z nas. Zdarzało mi się już kilka razy wyjść na około godzine i było ok.
Był jeszcze taki czas, że chyba tęsknił za mężem jak ten był w pracy - cały listopad mąż siedział w domu z nami i pierwsze dwa tygodnie jak poszedl do nowej pracy Krzyś przemarudził. Gdy mąż wracał do domu Krzyś piszczał ze szczęścia i potem siedzieliśmy w trójkę - my z mężem sobie po prostu rozmawialiśmy o tym co u nas się działo a Krzyś zupełnie bez nas się świetnie bawił i nie marudził (tylko tyle, że cały czas słyszał, że gadamy ze sobą, ale nie trzeba bylo z nim na macie siedzieć i bawić się z nim, a przez cały dzień jestem do tego zmuszana )

Zebrah - Krzyś wczoraj dwa razy łupną główką o podłogę z klęku właśnie - klęczał sobie przed kanapą, coś chciał zrobic i fiknął na bok no ale zdaje się, że nic mu nie jest.
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-01-05, 20:35   #1126
K_a_s_i_a_86
Rozeznanie
 
Avatar K_a_s_i_a_86
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 524
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

U nas leku separacyjnego nie ma. Jak dziecko najedzone to bez roznicy z kim zostaje. Bardzo bardzo sporadycznie bez niej wychodzę. Dzis pojechalam na szybkie zakupy jak maz wrocil z pracy po moim pwrocie usmiech Oliwki na moj widok bezcenny ❤ z tatusiem jej dobrze bylo ale co matka to matka.

Honcia ja garka do gotowanaia na parze nie mam. U rodzicow stoi to urzadzenie z tefala nieuzywane ale narazie nie bede z niego korzystala bo i tak moje dziecko ma gdzies rozszerzanie diety. Jak cos przygotowuje Oliwce to garnek z woda na to druszlak i jest gotowanie na parze 😀

Maria nie ma to jak siostrzana milosc.

Dziecko moje od 19:40 spi a my z mezem zaraz jakiś film odpalamy. Kurde mialam kolacji nie jesc ale kupilam bagietki z maslem czosnkowym ehhh. Jednak łakomstwo jest wielkie 😉
K_a_s_i_a_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 21:13   #1127
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
ŚLIWECZKO- może Igi bez apetytu właśnie ze względu na chorobę?
Zjarane garnki to zmora.
U nas połowiczne BLW, bo kaszki daję łyżeczką i zupki miksowane też czasem są. Staram się już coraz więcej BLW. Leoś ma miseczkę i nawkładane do niej różności (dziś był ziemniak w słupki, kawałki dyni- tylko trochę mi się rozciapała, łosoś i brokuł). Tak ogólnie to krztusi się i też odgryza duże kawałki, ale z dnia na dzień jest poprawa i je chętniej i więcej ilościowo niż mi zjada z łyżeczki. Dzisiaj patrzę że zjadł wszystko z miski i go chwalę że tak ładnie, po czym ściągam śliniak silikonowy a tu połowa obiadu w rynience. Zachomikował chłopaczyna na zaś

AUSTRALIA- dzięki za wrzucenie fragmentu o krztuszeniu. Pasowałoby przeczytać moim teściom, bo zawału dostają jak Leoś je.



Maria u nas jest tak jakby miał Leoś krótką pamięć. Jak wychodzę do pokoju obok to jęczy i zaraz ryk. A jak wychodzę z domu, to zostanie z kimkolwiek i dopiero się rozgląda po 2 godzinach gdzie jest mama. Jak wracam to się uśmiecha (jeszcze nie odkrył możliwości puszczania focha ).

Fiazo- i jak u lekarza?
Majkela- 100 lat dla synka

Jak tam nasze wątkowe zaglutowane dzieciaczki? Jak zdrówko?

Leon dzisiaj biedny ma dzień wypadkowy. Wspina się tak do klęku na różne rzeczy- meble, suszarkę do prania, okno balkonowe, autko jeździk Rafka i często traci równowagę i łup główką na ziemię. Szkoda mi go bardzo, ale nie chcę mu ograniczać świata- może nie zrobi sobie większej krzywdy ehh. Odkładam go co chwilę na dywan, ale on już jest mobilny i ma mnie w nosie.
Ooo cieszę się, że napisałaś o tym, że Leoś ma blw połowiczne i z dnia na dzień mu idzie coraz lepiej. I o tych dużych kawałkach i w ogóle. Od razu mi lepiej

No niestety zaczyna się obijanie główek i nic na to nie poradzimy. Ignaś też miał dzisiaj wypadek. Wszedł, a raczej wpełzł pod choinkę , wysoko sięgał ręką do gałązki i fiknął na plecy uderzając głową o panele :-( Płacz straszny ale cóż zrobić. W ten sposób się dzieci uczą asekuracji.

U nas mega gluta dzień drugi. I. zaczyna już płakać na dźwięk odkurzacza, bo bidulek już wie co go czeka



[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;69321686]

Sliweczka odpuscilabym te próby blw do czasu, aż się Ignas uspokoi. Moze przez te zęby, biegunkę, nie ma cierpliwości i chęci do zabawy w blw.

[/QUOTE]

Tak też zrobię. Dzisiaj na kolację chciałam mu podać łyżeczką kleik z jabłkiem zrobionym wcześniej na parze ale też nie chciał. Tylko cycuś wchodzi w grę. Nawet nie chce siedzieć w krzesełku.

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Czysto osłuchowo.

U mnie zimno ale do lekarza wózkiem. Tomuś się przewietrzył trochę
Całe szczęście
____

I uwaga: nieśmiało stwierdzam, że wraz z wyrżnięciem tego ząbka dziecko zaczęło spać. Dzisiaj w nocy od 23. do 5. rano tylko 1 pobudka, a o tej 5 obudziła go kupa.
Dziś w dzień pospał w sumie ponad 5 godzin i to beze mnie! No i na noc zasnął o 20:00, bez problemu od niego wstałam i śpi bez pobudki do teraz gdzie od kilku tygodni co chwilkę się budził.

No to się pochwaliłam, więc teraz się wszystko popsuje na nowo

miszka co to się spsuło u Kubusia po Twoich pochwałach?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 21:22   #1128
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cześć dziewczynki
Nie umiem być na bieżąco i na wizażu i facebooku, a jakoś łatwiej mi się ogarnia facebook.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

U nas dobrze wszystko
Co prawda od około tygodnia Hania nie chce jeść za bardzo.. mało co je, ale szedł kolejny ząbek, więc to pewnie przez to, dziś już troszkę więcej zjadła niż przez ostatnie dni. Zobaczymy jak będzie dalej.
Hanula ma trzy ząbki. Nie raczkuje, nie pełza, obraca się jak wskazówka zegara, nie siedzi tzn posadzona chwilę da radę, ale jeszcze to nie jej czas.
Dziś cały dzień gaworzyła i wychodziło jej mama, tata, baba, gigi, giga itp
Normalnie aż miałam łzy w oczach, mąż też- rano go obudziła właśnie gadając: tata

Pikpik-
dziewczyny napisały, co myślą, a ja się z nimi zgadzam. Ja sobie tego nie wyobrażam, jak tak można traktować kobietę... niestety, mam takie przypadki w rodzinie... "podziwiam", że to tolerujesz, ja bym nie dała rady- nie pozwoliłabym, żeby tak mnie traktował mąż. No ale rozumiem również miłość do Twoją do niego. Zastanów się jednak, czy faktycznie chcesz to ciągnąć dalej jak jest? spróbuj coś zadecydować, żeby było dobrze dla Was wszystkich. A starszak będzie stał za tatą, skoro sama piszesz, że mu daje np tableta, żeby był cicho. Dzieci sa niestety przekupne. Powodzenia w każdym razie życzę, wierzę, że podejmiesz słuszną decyzję

Lena-
no i kolejna, którą "podziwiam"... ja bym bardzo nalegała na wyprowadzkę, w końcu tż musi zrozumieć, że ma nową rodzinę, a nie mamusię. Ja też mieszkam z rodzicami, też mamy wszystko wspólne, oprócz pokoju. To jest nasz azyl i jak ktoś chce wejść to puka. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi wchodził i jeszcze ruszał moje rzeczy bez pytania(mówię o składaniu rzeczy przez mamusię). Twój tż musi przeciąć pępowinę, ale to on musiałby zrozumieć, Ty to doskonale wiesz. Nie wiem, czy dacie sobie radę sami to wszystko poukładać, tym bardziej, że tż jest bardziej za mamą niż Tobą...
Mam w rodzinie podobny przypadek... mamusia jest guru i koniec. I nawet wyprowadzka nic nie dała- ale jego kobieta to toleruje(nam gada, jaka jest zła, ale nic z tym nie robi). I też potrafi jej powiedzieć, czemu nie ma obiadu, przecież siedzi w domu.... ja bym tego nie zniosła, no nie wiem, u mnie w związku od początku było tak jak powinno być jeśli chodzi o tego typu zachowania. No ale to chyba kwestia charakteru.
Moim zdaniem nie powinnaś sobie pozwalać na takie traktowanie. Młoda jesteś, szkoda, żebyś "marnowała" sobie życie....
Tobie również życzę powodzenia, niech Ci się poukłada.

Justyna- ja Cię podziwiam
Masz wymagającego Gabrysia i myślisz o drugim- powodzenia.
Fajnie, że zadowolona jesteś z mieszkania.



Śliweczka
- śledziłam właśnie tą zbiórkę na Kordianka. Bardzo szybko zebrali tą ogromną kwotę- bodajże 12 dni cała suma!
Powiem Ci, że czytałam opis jego choroby, zmagań...włączyłam też ten filmik o nim- no i tak zerknęłam bez głosu... chciałam mężowi pokazać i włączył się głos... to co poczułam w tamtym momencie, jak usłyszałam jego ciepienie jest nie do opisania... poryczałam się, miałam ciarki i siedzi to we mnie to teraz...
W takich sytuacjach nie umiem zrozumieć, czemu Bóg pozwala na takie cierpienie

MariaFrancesca
- moja Hania od początku jest przyzwyczajona do ludzi. U mnie w domu jest nas na ogół 5-6 osób. Codziennie praktycznie widuje tez ciocię, kuzynków(mieszkają obok i mama się zajmuje jednym z nich)- więc nie ma tego lęku jak mnie nie widzi... Tzn jak jestem z nią sam na sam i wyjdę to wtedy marudzi, ale jak jest ktoś inny to nie zauważa, że mnie nie ma dziś np poszła na ręce do zupełnie obcego faceta, którego pierwszy raz w życiu widziała(kolega) i nawet się za mną nie oglądała(w pomieszczeniu były tez znajome jej twarze).
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 22:43   #1129
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Gabi też zapalenie oskrzeli, wiec już teraz wszyscy to mamy. Niewielkie zmiany, ale są. Jako że my chorzy to od dzisiaj antybiotyk. Pulmicort i berodual od wtorku nie pomogly, a wręcz zmiany się pojawily, więc jednak ta bakteria silna zaraza.
Waży 8,1 niewiele przez dwa miesiące przybrała. Ale dobrze wygląda, mam się nie martwić. Zresztą Igi tez mocno wyhamowal w tym wieku (na 8,20 a 9kg dociagnal jak miał skonczony rok).

SLIWECZKA u nas tez milion pobudek od dwoch nocy, wczesniej tylko trochę lepiej. Także łącze się w bólu. Plus starszak pobudki, bo kaszel go budzi. A co do porodu, po 30 jestem i drugi poród jeszcze lepszy niz pierwszy. 25min i nie zdążyłam się zmęczyć (1 3,5h więc też szybko poszło).
Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Poryczalam się
Tak niedawno to bylo jak witałyśmy nasze Skarby a tu już ząbki, siadanie, czworakowanie....

Elaine wcinacie już tą dynię?

M od kilku dni intensywnie ćwiczy chwyt pęsetowy i od wczoraj tak świadomie zajada zupkę muszę zamówić krzesełko. Któraś zamawiała na allegro krzesełko Antilop Ikei?
Taaak. Byla już dynia, ziemniak, jablko, skorka chleba, chrupki kukurydziane (lubi, jak mama) i dzisiaj jaglanka. Gabi jest mistrzynią zaciskania buzi.najlepiej wchodzi jabłko nawet zdarzy się, ze otworzy sama buzię.

Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Australia w sam raz na koniec roku zdążyłaś z opisem Łezka w oku

Elaine- u nas kwiat bzu to klasyka przeziębieniowa. Uważać tylko trzeba na herbatkę, bo bardzo szybko kiśnie- kilka godzin postoi i już mętna się robi i pachnie inaczej. No chyba że ten miód z przepisu jakoś konserwuje

Caryca- współczucie wyjazdu w taką pogodę. My wczoraj wracaliśmy 70km przez góry w padającym śniegu marznącym na drodze.

Lena- trudno opanować robienie żeli na własnych paznokciach? Ja mam problem zawsze z malowaniem prawej ręki.

Dziewczyny czuję się jakbym miała w domu małego- za przeproszeniem- psa. Leoś łazi po podłodze, żuje co napotka, wchodzi w każdą dziurę na jego poziomie i kwiczy żeby go ratować, najbardziej lubi siedzieć przy moich nogach- jak gdzieś idę to zaraz jęczy i raczkuje za mną. No komedia

Dzisiaj zaczął się wspinać po meblach i usiadł tak do klęku i ryk bo nie umiał z powrotem na raczki. W ciągu 2 tygodni jak nas nie było w domu bardzo poszedł do przodu z rozwojem. Dobra już się nie chwalę, bo też macie takie cudne małe krztonie w domu i co Wam z moich opowieści
Cuudooo) Gabi pelza do tylu. Nie wiem co z raczkowaniem, bo ja nie raczkowalam, syn przez dwa dni i po to aby dojść do mebli/sciany i na dwóch się przemieszczal. Igi też nie pelzal do przodu, ale zobaczymy.
Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Dziękuję że pytasz.

Okazało się ze Maja cierpi na refluks. Miało usg brzucha i głowy. Jelita zagazowane. Może to spowodowała dieta a może już tak wcześniej miała o czym nie informowała Mamy bo nigdy jak brzuszek nie bolał. Dostała 4 lekarstwa. Mnóstwo badań do zrobienia.

U fizjoterapeuty dużo ćwicZeń zwłaszcza na ręce bo ma słabiutkie i na czworakowanie. Kolejna wiZyta 10 I sprawdzenie jak cwiczenia postępują.

Ja mam jeść same warzywa i mieso schudne



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super, ze już wiadomo co i jak. Malenka się męczyła. To plan dzialania jest. Na szczęście można wyleczyć.
Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Moim zdaniem Twój tz nie odciął pępowiny. Mało tego, nie odetnie jej, dopóki mieszkacie z jego rodzicami.
Teściowa, mam wrażenie, wychodzi przed szereg i chce być ważniejsza niż rodzice.
( Moja mama też na takie zapędy ale jest daleko a poza tym, kiedy ma do nas pretensje, że nie powiedzieliśmy jej o czymś, to ja z grubej rury odpowiadam jej, że nie mam takiego obowiązku bo jest babcia a nie matka mojego dziecka i nie musi wszystkiego wiedzieć.
Ale ja nie jestem w żaden sposób zależna od niej)
Współczuję Ci bardzo i myślę, że powinnaś porozmawiać z TŻ na spokojnie i powiedziec wprost, że jeśli nie wyprowadzicie się od rodziców i nie staniecie się w pełni samodzielni to Wasza rodzinka tego nie przetrwa.
Daj mu czas do namysłu i niech podejmie męska dorosła decyzję.
( A w razie czego jesteście w stanie sobie poradzić na osobnym utrzymaniu? )
LENA Miszka napisala to, co i sama myślę.
Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Ogłaszam, że ruszyliśmy z rozszerzeniem diety😀
Od 3 lub 4 dni Kuba zjada kilka łyżeczek marchewki albo batata.
Lekko się krzywi ale bez odruchu wymiotnego.
Tak więc nieśmiało, w ósmym miesiącu swojego życia Kuba zaakceptował warzywa.

Musimy wrzucic ostre tempo bo zostało mi 1,5 pudełka wkladek do biustonosza, czyli za 1,5 miesiąca, jak dobrze pójdzie, skończymy przygodę z kp.
Brawo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Kilka lądowań na facjacie zaliczone ale dzielnie próbuje dalej

Załącznik 6828886
Niedługo ruszy!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

MAJKELA wszystkiego najlepszego dla synka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

SLIWECZKA doczytałam, że ząb był przyczyną pobudek. Dobrze ze już wylazl)

Dobrej nocy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-05, 23:38   #1130
Cierpliwosc
Zadomowienie
 
Avatar Cierpliwosc
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 596
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Witam się i ja w Nowym Roku Życzę Wam dużo zdrowia,masę radości, jeszcze więcej miłości i anielskiej cierpliwości Niech to będzie rok spełnionych marzeń!

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
No to wdalszym iągu czekamy na inne mamusie, które jeszcze nie opisały swoich porodów... Pozdrawiam Madzię, Cierpliwość, miszkę, Paulinę i resztę niegrzecznej ekipy
Znowu mnie wywołałaś do tablicy Obiecywałam sobie, że machnę ten opis na pół roczku (przy starszej tak pisałam), ale że zbiegło się to z gorącym okresem przedświątecznym, to nie dałam rady... Teraz to nie wiem kiedy się uda, czekam na wenę
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Czy któraś już próbowała blw?
Ja próbowałam 2 razy i nie jestem zachwycona. Ziemniaka najpierw odgryzł wielki kawałek to mu wyjęłam z buzi, resztę zgniótł i potem płakał jakby temu, że ma brudne rączki. Nic nie trafiło do buzi (jak ja mu podaję małe kawałeczki to zjada). Dzisiaj mu dałam marchewkę pokrojoną w słupki to odgryzał wielkie kawałki, a potem walczył z nimi żeby go nie zabiły- próbował połykać ze łzami w oczach i potem odruch wymiotny i ryk. Ja spocona ze strachu czy weźmie oddech czy nie... Po trzech takich próbach nie przestał płakać, nie chciał już dotykać nawet tej marchewki. Po 5 minutach dałam mu marchewkę z ziemniaczkiem z Hippa i zjadł ładnie ze smakiem pół słoika

Moje pytanie: czy wasze dzieci odgryzają malutkie kawałki czy ogromne na całą paszczę jak moje dziecko? Zostawić żeby się nauczył z nimi radzić czy wyjmować?
Jak mam mu coś podać w kawałku to zaraz mam podniesione ciśnienie
Próbowałam, tzn. bawimy się tak od niedzieli i.....myślałam, ze nic nie połknęła, ale jednak pieluszka pokazała, że jakieś śladowe ilości przeszły przez przewód pokarmowy
Esia miałą okazję spróbować marchewkę, ziemniaka, brokuła i dynię. Nie wiem jak z dzisiejszą dynią, bo coś tam odgryzła, ale co do połknięcia pewności nie mam, jestem pewna, że brokuła ani ziemniaka nie doniosła do ust
Marchewka zasadniczo jej nie smakuje, krzywi się, wymiotuje i takie tam.
Ale wiecie co? Wisi mi to, zupełnie nie mam ciśnienia z tym rozszerzaniem diety. Zje?Nie zje? Co za różnica? I tak do roku mleczko jest nr 1. Nie mam parcia na zastąpienie 1 cyca obiadkiem. Nie wiem skąd się wszystkim wzięło to, że dzieci kp są bardziej otwarte na rozszerzanie diety, z kuzynką ostatnio doszłyśmy do przeciwnego wniosku, że cycoholik i tak woli mleczko od marchewki/kaszki/bananka itd.
Co tam jeszcze...Estera odgryza kawałki wielkości mojego małego paznokcia. Je na moich kolanach, bo jeszcze nie siedzi. Ze stołu je, bo talerzyk chętniej bierze do ust niż jedzenie. Zasadniczo jej to nie jara. Spróbowałam jej też rozgnieść marchewkę i dałam z łyżeczki i podobny rezultat. Może nie jest gotowa, ale będę jej tak proponować, żeby się oswajała.

A tak w ogóle, to rozszerzanie diety zaczęliśmy od niebieskiego mazaka Robiłyśmy z Sarcią papierowe figurki do szopki i stoją pod choinką. Estera dorwała i zassała welon Maryi Poznajemy nowe smaki jutro kredki, dziś mazaki
Kredkę władowała do dzioba dziś po "obiadku", zieloną

Pytanie mam w temacie jedzenia, bo mówi się żeby 2 razy dziennie proponować, tzn. 2 razy dziennie to samo? czy raczej rano kaszkę a na obiad np. marchewkę? Jak Wy to robicie?
Książka o blw leży, ale przez choróbska nie mam kiedy do niej siąść, więc szukam krótszej drogi
__________________
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka (...)
nikt nikomu nie byłby potrzebny."
[ks. J.Twardowski]

Edytowane przez Cierpliwosc
Czas edycji: 2017-01-05 o 23:40
Cierpliwosc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 03:40   #1131
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Kasia ale mi smaka narobiłaś, uwielbiam bagietkę czosnkowa. Jak jeździłam do pracy i rano robiłam zakupy w biedronce to zawsze brałam cieplutką i jeszcze w aucie zgadałam
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 09:03   #1132
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cierpliwość

Raczej różne posiłki , np. kaszka i jakieś warzywa. Przynajmniej ja tak robiłam

Teraz robię z rozszerzaniem przerwę, bo Ignaś z gilem i w dodatku w nocy gorączkował.

To fajne kawałki Esia odgryza, Ignaś za to się nie rozdrabnia

Lecimy teraz na 1. drzemkę bo jęczenia że ho ho...
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 09:05   #1133
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry
U nas piękne słonce i równie piękne -15 na termometrze
Miłego zimowego dnia
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 09:17   #1134
zebrah
Rozeznanie
 
Avatar zebrah
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Podkarpackie
Wiadomości: 680
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
Zebrah - Krzyś wczoraj dwa razy łupną główką o podłogę z klęku właśnie - klęczał sobie przed kanapą, coś chciał zrobic i fiknął na bok no ale zdaje się, że nic mu nie jest.
Ehh okropne są te upadki- za każdym razem dostaję zawału serca.

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Dziś w dzień pospał w sumie ponad 5 godzin i to beze mnie! No i na noc zasnął o 20:00, bez problemu od niego wstałam i śpi bez pobudki do teraz gdzie od kilku tygodni co chwilkę się budził.
Wow 5 godzin?! Jak to zrobiłaś?

Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
A tak w ogóle, to rozszerzanie diety zaczęliśmy od niebieskiego mazaka Robiłyśmy z Sarcią papierowe figurki do szopki i stoją pod choinką. Estera dorwała i zassała welon Maryi Poznajemy nowe smaki jutro kredki, dziś mazaki
Kredkę władowała do dzioba dziś po "obiadku", zieloną
Cierpliwość ryknęłam śmiechem Ale numer z Esi
Ja podaję różne rzeczy na śniadanie i inne na obiad. Na podwieczorek chrupki kukrydziane albo banan do ręki.

Edytowane przez zebrah
Czas edycji: 2017-01-06 o 09:19
zebrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 09:33   #1135
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Witamy z łóżka. Nie wiem jak mój mąż to robi że śpi z synem do 10. Ze mną max 8:30
Po pięknej nocy, dzisiejsza znowu z milionem pobudek. Dziś pochmurno, deszczowo i smutno, więc zabawiam Gabiego żeby tylko nie ruszać się z łóżka.
Mąż wczoraj SAM poszedł zaszczepić młodego, pięknie się spisali obaj, jestem z nich dumna. Chociaż mam mieszane uczucia bo Gabiemu wyskoczyły przy łokciach takie suche plamy i już są ponad tydzień, mąż stwierdził że po mięsie mu to wyskoczylo i lekarka kazała odstawić i dała maść sterydowa. Jestem pewna że to nie od mięsa i kazałam tztowi nic nie mówić żeby lekarka powiedziała wszystkie możliwości, ale on przecież wie lepiej.

Fiazo daj znać jak po wizycie u lekarza. Raczej przez płacz to charcze ie. Powinno minąć.

Haneczko jakie to słodkie że Hania już tyle mówi,ja wciąż czekam.
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 09:42   #1136
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Witam się i ja w Nowym Roku Życzę Wam dużo zdrowia,masę radości, jeszcze więcej miłości i anielskiej cierpliwości Niech to będzie rok spełnionych marzeń!


Znowu mnie wywołałaś do tablicy Obiecywałam sobie, że machnę ten opis na pół roczku (przy starszej tak pisałam), ale że zbiegło się to z gorącym okresem przedświątecznym, to nie dałam rady... Teraz to nie wiem kiedy się uda, czekam na wenę


Próbowałam, tzn. bawimy się tak od niedzieli i.....myślałam, ze nic nie połknęła, ale jednak pieluszka pokazała, że jakieś śladowe ilości przeszły przez przewód pokarmowy
Esia miałą okazję spróbować marchewkę, ziemniaka, brokuła i dynię. Nie wiem jak z dzisiejszą dynią, bo coś tam odgryzła, ale co do połknięcia pewności nie mam, jestem pewna, że brokuła ani ziemniaka nie doniosła do ust
Marchewka zasadniczo jej nie smakuje, krzywi się, wymiotuje i takie tam.
Ale wiecie co? Wisi mi to, zupełnie nie mam ciśnienia z tym rozszerzaniem diety. Zje?Nie zje? Co za różnica? I tak do roku mleczko jest nr 1. Nie mam parcia na zastąpienie 1 cyca obiadkiem. Nie wiem skąd się wszystkim wzięło to, że dzieci kp są bardziej otwarte na rozszerzanie diety, z kuzynką ostatnio doszłyśmy do przeciwnego wniosku, że cycoholik i tak woli mleczko od marchewki/kaszki/bananka itd.
Co tam jeszcze...Estera odgryza kawałki wielkości mojego małego paznokcia. Je na moich kolanach, bo jeszcze nie siedzi. Ze stołu je, bo talerzyk chętniej bierze do ust niż jedzenie. Zasadniczo jej to nie jara. Spróbowałam jej też rozgnieść marchewkę i dałam z łyżeczki i podobny rezultat. Może nie jest gotowa, ale będę jej tak proponować, żeby się oswajała.

A tak w ogóle, to rozszerzanie diety zaczęliśmy od niebieskiego mazaka Robiłyśmy z Sarcią papierowe figurki do szopki i stoją pod choinką. Estera dorwała i zassała welon Maryi Poznajemy nowe smaki jutro kredki, dziś mazaki
Kredkę władowała do dzioba dziś po "obiadku", zieloną

Pytanie mam w temacie jedzenia, bo mówi się żeby 2 razy dziennie proponować, tzn. 2 razy dziennie to samo? czy raczej rano kaszkę a na obiad np. marchewkę? Jak Wy to robicie?
Książka o blw leży, ale przez choróbska nie mam kiedy do niej siąść, więc szukam krótszej drogi

Stwierdzenie, że dzieci kp są bardziej otwarte na rozszerzanie diety wynika ponoć z tego, że znają różne smaki z piersi, a dzieci mm znają tylko jeden smak. Co do pytania to nie pomogę, bo nie przeczytalam całej książki, doszłam tylko do teorii.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 10:11   #1137
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Witam się i ja w Nowym Roku Życzę Wam dużo zdrowia,masę radości, jeszcze więcej miłości i anielskiej cierpliwości Niech to będzie rok spełnionych marzeń!


Znowu mnie wywołałaś do tablicy Obiecywałam sobie, że machnę ten opis na pół roczku (przy starszej tak pisałam), ale że zbiegło się to z gorącym okresem przedświątecznym, to nie dałam rady... Teraz to nie wiem kiedy się uda, czekam na wenę


Próbowałam, tzn. bawimy się tak od niedzieli i.....myślałam, ze nic nie połknęła, ale jednak pieluszka pokazała, że jakieś śladowe ilości przeszły przez przewód pokarmowy
Esia miałą okazję spróbować marchewkę, ziemniaka, brokuła i dynię. Nie wiem jak z dzisiejszą dynią, bo coś tam odgryzła, ale co do połknięcia pewności nie mam, jestem pewna, że brokuła ani ziemniaka nie doniosła do ust
Marchewka zasadniczo jej nie smakuje, krzywi się, wymiotuje i takie tam.
Ale wiecie co? Wisi mi to, zupełnie nie mam ciśnienia z tym rozszerzaniem diety. Zje?Nie zje? Co za różnica? I tak do roku mleczko jest nr 1. Nie mam parcia na zastąpienie 1 cyca obiadkiem. Nie wiem skąd się wszystkim wzięło to, że dzieci kp są bardziej otwarte na rozszerzanie diety, z kuzynką ostatnio doszłyśmy do przeciwnego wniosku, że cycoholik i tak woli mleczko od marchewki/kaszki/bananka itd.
Co tam jeszcze...Estera odgryza kawałki wielkości mojego małego paznokcia. Je na moich kolanach, bo jeszcze nie siedzi. Ze stołu je, bo talerzyk chętniej bierze do ust niż jedzenie. Zasadniczo jej to nie jara. Spróbowałam jej też rozgnieść marchewkę i dałam z łyżeczki i podobny rezultat. Może nie jest gotowa, ale będę jej tak proponować, żeby się oswajała.

A tak w ogóle, to rozszerzanie diety zaczęliśmy od niebieskiego mazaka Robiłyśmy z Sarcią papierowe figurki do szopki i stoją pod choinką. Estera dorwała i zassała welon Maryi Poznajemy nowe smaki jutro kredki, dziś mazaki
Kredkę władowała do dzioba dziś po "obiadku", zieloną

Pytanie mam w temacie jedzenia, bo mówi się żeby 2 razy dziennie proponować, tzn. 2 razy dziennie to samo? czy raczej rano kaszkę a na obiad np. marchewkę? Jak Wy to robicie?
Książka o blw leży, ale przez choróbska nie mam kiedy do niej siąść, więc szukam krótszej drogi
Ale się uśmiałam przy Esiowym rozszerzaniu diety

Dałaś mi do myślenia, bo ja na początku chciałam raz dziennie tylko coś dawać Czegoś nie doczytałam widocznie

Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Witamy z łóżka. Nie wiem jak mój mąż to robi że śpi z synem do 10. Ze mną max 8:30
Po pięknej nocy, dzisiejsza znowu z milionem pobudek. Dziś pochmurno, deszczowo i smutno, więc zabawiam Gabiego żeby tylko nie ruszać się z łóżka.
Mąż wczoraj SAM poszedł zaszczepić młodego, pięknie się spisali obaj, jestem z nich dumna. Chociaż mam mieszane uczucia bo Gabiemu wyskoczyły przy łokciach takie suche plamy i już są ponad tydzień, mąż stwierdził że po mięsie mu to wyskoczylo i lekarka kazała odstawić i dała maść sterydowa. Jestem pewna że to nie od mięsa i kazałam tztowi nic nie mówić żeby lekarka powiedziała wszystkie możliwości, ale on przecież wie lepiej.

Fiazo daj znać jak po wizycie u lekarza. Raczej przez płacz to charcze ie. Powinno minąć.

Haneczko jakie to słodkie że Hania już tyle mówi,ja wciąż czekam.
Super, że chłopaki sobie tak poradzili
Kurde, od razu tak maść ze sterydami? Ja bym spróbowała najpierw jakimś kremem łagodniejszym to potraktować...

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość

Stwierdzenie, że dzieci kp są bardziej otwarte na rozszerzanie diety wynika ponoć z tego, że znają różne smaki z piersi, a dzieci mm znają tylko jeden smak. Co do pytania to nie pomogę, bo nie przeczytalam całej książki, doszłam tylko do teorii.
Kurde, właśnie mnie to w tej książce o BLW uderzyło - jak to znają różne smaki, skoro mleko z krwi się produkuje? To przecież smak jedzenia nie przenika do krwi chyba? Prędzej chyba będąc w brzuchu dzieciaki poznawały różne smaki?



Boże, u nas dziś taki dzień marudy (piąty z rzędu ), że już mam dosyć. Skapitulowałam i dałam smoczka żeby nie jęczała, chociaż obiecywałam sobie, że będę tylko do spania dawała, no ale już nie mogłam wyrobić, nic jej nie pasiło
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 10:33   #1138
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Kurde, właśnie mnie to w tej książce o BLW uderzyło - jak to znają różne smaki, skoro mleko z krwi się produkuje? To przecież smak jedzenia nie przenika do krwi chyba? Prędzej chyba będąc w brzuchu dzieciaki poznawały różne smaki?
Też mi to nie pasowało skoro mleko jest z krwi, ale ten pogląd jest wszędzie obecny, nie tylko w książce o blw.


Ja już byłam bliska podaniu steryda patrząc jak moje dziecko się drapie, a wiem, że to swędzi przeokrutnie. Niestety delikatne sterydy mam przeterminowane, a te co sa dobre to armaty. Na razie walczę wszelkimi możliwymi sposobami, które znam i działały na mnie.

Wczoraj wizyta u alergologa, pediatry. Pani miała problem, że nie rozszerzam jeszcze diety,że to trzeba już w 4 miesiącu, kiedy jest jakaś dziura immunologiczna, ze mam zacząc jak najszybciej, o blw nie słyszała, i pytanie to będzie Pani sama robić papki czy słoiczki. Dodam, że pediatra rodzinny wie, że nie rozszerzam i nie ma z tym problemu. W temacie alergii proponowała odstawienie piersi, nie zgodzilam się, mam więc eliminować alergeny na 2 tygodnie lub za jednym zamachem instopniowo wptowadzać.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 10:47   #1139
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Maria 13? Hahahha no to npqsqla0ieźle:P

+qQ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-01-06, 10:58   #1140
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Maria 13? Hahahha no to npqsqla0ieźle:P

+qQ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czy to Franio wysłał mi wiadomość?
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.