Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[Justyna M]

Napisane przez gosiaczek071

wiecej nie pisze, bo jakos zbita z tropu jestem. maz dzownil ze na opisie rtg corki napisali ze sa to zmiany okoloskrzelowe dolnego bieguna wnęki prawej, ale ni cholery nie wiem coo to znaczy. nie ma ktoras z was znajomego radiologa, moze w rodzinie, zeby spytac co to?

nie wiem czy sie nakrecac i szukac, zaraz mi pewnie powyskakuja jakies nieciekawe infformacje, juz cos o raku pluc znalazlam ale to chyba nie to....... wizyta jutro ale nie wiemczy ta pediatra jest na tyle dobra by postawic prawidlowa diagnoze...... matko jedyna

to może być jakaś błahostka ,nie denerwuj się lekarze często nie "ważą "słów przy takim medycznym stwierdzeniu powinien odrazu wytłumaczyć co miał na myśli .
Mój Dominiczek jak miał 2 miesiące to usłyszałam ,że ma złogi w nerkach i dziurę w płucach na szczęście nic się z tego nie potwierdziło- pani doktor po prostu rzuca słowa na wiatr

[muron]

Napisane przez Koperco

ja będę jutro próbowała nowy przepis na szarlotkę, wegański na krucho właśnie. Jak wyjdzie dobra to wrzucę przepis.Dziś kupiłam już wszystkie składniki,ale już mi się nie chce robić, za dużo na dziś, a jutro będę się nudziła:P

muron też bym wolała już w nowym 2011 niż w grudniu, no ale jak ma to jakoś zaszkodzić..może powiedz, że wyjeżdżasz i nie możesz już w tym roku bo "zarobina jesteś":P:P:P

Nie mogę kłamać bo się z dziadkiem moim znają;-)

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez magdaka13

ogladacie moze teraz TVN i Drzyzge? - wlasnie leci o 'invitro' i babkach, ktore sie tego podjely...

a moi znajomi podjęli właśnie decyzję o adopcji dwójki na raz Na powodzenie w in vitro mają max 5 proc:-(

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Justyna M

jak wszystkie mamusie styczniowe zaczną się rozpakowywać to Ja chyba na melisie będę jechać ,żeby z emocji wcześniej nie urodzić
Coś czuję że będę przeżywać każdą z osobna

Muron to Ty teraz musisz leniuchować żeby zaworki za szybko nie póściły

ej pozwolił mi nawet auto prowadzić;-) Ale że w sobotę TŻ chce po spodnie to wróciłam i leże i jutro leżę

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez MARIKA.S

muron ja mam jakieś przeczucie, że urodzisz szybciej...... Ale może mnie intuicja mylić
Też nie chciałam żeby Mała urodziła się pod koniec roku....to sobie cwaniara wymyśliła koniec listopada Ale co zrobić, przecież nie będę z tego powodu płakać

Te skarpeteczki dostała od chrzestnej Być może z Rossmanna bo przywiozła też tego Misia z TVNu

Ach i odnośnie kładzenia Maluszka na płaskim, ja myślę, że takie podłożenie pieluszki tetrowej nic i tak nie da jak sobie takie Maleństwo uleje, żeby się nie zakrztusić musiałoby spać na siedząco....
Dlatego ja prawie wcale nie kładę Sary na pleckach tylko zawsze na boczku, zresztą jej też tak wygodnie. Jak leży na pleckach to zaraz się kręci i marudzi a jak tylko położę ją na boczku, zwija się w kłębuszek i zasypia jak Aniołek. Ma to po mamusi Mnie najlepiej w pozycji embrionalnej

marleen ja własnie najbardziej boję się wychowywania....poród to przy tym pikuś. Tak bardzo bym chciała, przekazać Małej wszystkie dobre wartości jakimi w życiu powinna się kierować. A jak tak patrzę po rodzinie i dzieciach....Maskara. Jedno gorsze od drugiego i to wina rodziców. Mam nadzieję, że ja nie będę popełniała tylu błędów.
Chciałabym, żeby moje dzieci darzyły nas szacunkiem, kochały nas i wiedziały że mogą ufać i zawsze na nas liczyć. Ehhhh...oby to nie były tylko pobożne życzenia....

no dzięki kochana;-) Na razie gin stwierdził, ze nic nie wskazuje na wcześniejsze rozwiązanie, ale z drugiej strony wolę 27 i od razu mnie weźmie na salę, niż trafic nagle jak go nie ma w pracy. Bo to bdb lekarz i położnik i mam pełne zaufanie. Czego nie powiem o co poniektórych innych...

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez gosiaczek071

lilijko wlasnie przyszla paczka, jestem bardzo zadowolna ze wsyztskiego. tertra duza, fajna, flanelki sliczne. pudlo ponad 5,5 kg wazace sporo tego. zamowilam niechcay 4 paczki podkladow poporodowych i mam duuuuuuzo. no trudno

wiecej nie pisze, bo jakos zbita z tropu jestem. maz dzownil ze na opisie rtg corki napisali ze sa to zmiany okoloskrzelowe dolnego bieguna wnęki prawej, ale ni cholery nie wiem coo to znaczy. nie ma ktoras z was znajomego radiologa, moze w rodzinie, zeby spytac co to?

nie wiem czy sie nakrecac i szukac, zaraz mi pewnie powyskakuja jakies nieciekawe infformacje, juz cos o raku pluc znalazlam ale to chyba nie to....... wizyta jutro ale nie wiemczy ta pediatra jest na tyle dobra by postawic prawidlowa diagnoze...... matko jedyna

ja mam dziadka radiologa, zapytam się, ale jutro po 15 pasi?

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Justyna M

to może być jakaś błahostka ,nie denerwuj się lekarze często nie "ważą "słów przy takim medycznym stwierdzeniu powinien odrazu wytłumaczyć co miał na myśli .
Mój Dominiczek jak miał 2 miesiące to usłyszałam ,że ma złogi w nerkach i dziurę w płucach na szczęście nic się z tego nie potwierdziło- pani doktor po prostu rzuca słowa na wiatr

ja usłyszałam leząc z sąd w ... "nie powiem czy ta ciąża nie jest martwa". Niektórzy się minęli...

[anka_bzzz]

Napisane przez cytrynka3002

Nie martw się, przeważnie to badanie robi się około 36tc. Ja będę je miała robione jakoś pok koniec grudnia/na początku stycznia, ale mam nadzieję, że będzie okej.

Ja miałam w 34 tc. I do 37 mam zamiar się wyleczyć, też mam nadzieję, że będzie ok, bo leki to zawsze dodatkowy wydatek. No i ponowne badanie też, więc ok 100zł.

Napisane przez lilijka3

nie rozpaczaj nad paciorkowcem............o statnio słyszałam, że u dość dużej grupy kobiet ciężarnych diagnozuje się paciorkowca. My jeszcze nie robiłyśmy tych badań, stąd jeszcze nie wiemy. Na pewno nie jesteś sama.
(...)

Zastanawiałam się tylko, czy wszystkie robicie w ogóle to badanie. Nikt nic nie pisze.

Napisane przez vilya

no ja mam nadzieję, że jednak tylko Ty go masz i nie będzie pecha że ktoś inny też ma. Wiem, że jest to problem, ale chyba lepiej aby pozostałe były całkiem zdrowe. No ja już nie wiem co bym zrobiła gdybym jeszcze te miała już jest hashimoto, cukrzyca. no mam nadzieję, że jednak ani mnie ani pozostałym wizażankom ten paciorkowiec ani żaden inny się nie przyplątał.

Absolutnie nie życzę nikomu, żeby miał paciorkowca. To tak jak z wszelkimi grzybicami w ciąży - jedne mają, inne nie. Z tym, że akurat paciorkowiec gorszy (a przy tym antybiotyku to i grzybicy nawrót może być). Myślałam, że ktoś ma po prostu rzetelne informacje na ten temat, bo też przez to przechodził. Ja w internecie nie mam zamiaru szukać, bo się zawsze niepotrzebnie nakręcam. Z resztą ginekolog zabroniła czytać. I pewnie ma rację.

Napisane przez make_up_istka

hawea mój gin ma USG 2D takiej normalnej zdaje się jakości. Jak poproszę to wylicza mi wagę dziecka. Koszt wizyty z USG to 80zł. Ale w przychodni jest też raz w tygodniu pani z USG 4D i ona też liczy wagę, drukuje zdjęcia i nagrywa płytę. Koszt 150zł.
Eskulap, tel.: 717810030 (przy Bulwarze Ikara)

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

anka_bzzz ja badanie na GBS mam za tydzień, to zobaczymy. Ale wolałabym nie mieć... Wiem tylko tyle że podają antybiotyk i potem powinno już być OK

Mnie intryguje właśnie, co będzie jak mi drugi posiew też kiepski wyjdzie. Ja coś czuję, że mam ogólnie spore problemy bakteryjne.
Wiem, że sn jest wtedy ryzykowne...

Napisane przez magdaka13

Mam znajoma, ktora urodzila sn dziewczynke, ktora wazyla 5200g, wiec jak widzisz da sie

Widocznie da się, ale albo musiała być mocno nacięta, albo bardzo popękać.

Napisane przez Jessy_

Ja dzisiaj pojeździłam trochę po sklepach i uzupełniłam ubranka o czapeczki bawełniane, niedrapki i skarpetki więc od nowego tygodnia biorę się wreszcie za pranie.

Miało nie być już tematu rozstępów ale tak na szybko powiem wam, że podobno przy świeżo powstałych cuda działa maść kolagenowa (ale to dość droga impreza bo ok 200zł) oraz maść z mocznikiem - jeśli chcecie więcej poczytać to polecam wam fora dla kulturystów (sama zdziwiłam się że faceci aż tak mogą się rozpisywać o rozstępach)

A tutaj mam coś dla tych co myślą że 5 kg to duże dziecko:
http://deser.pl/deser/1,83453,4529503.html

Ale jak to dziecko wygląda!

[gosiaczek071]

muron to pelny opis rtg:
"w sąsiedztwie dolnego bieguna wnęki lewej widoczne drobne, pasmowate zagęszczenia o charakterze zmian około oskrzelowych. Poza tym pola płucne i cień środkowy bez zmian"

czekam na info, bede wdzieczna.

[anka_bzzz]

Napisane przez gosiaczek071

lilijko wlasnie przyszla paczka, jestem bardzo zadowolna ze wsyztskiego. tertra duza, fajna, flanelki sliczne. pudlo ponad 5,5 kg wazace sporo tego. zamowilam niechcay 4 paczki podkladow poporodowych i mam duuuuuuzo. no trudno

wiecej nie pisze, bo jakos zbita z tropu jestem. maz dzownil ze na opisie rtg corki napisali ze sa to zmiany okoloskrzelowe dolnego bieguna wnęki prawej, ale ni cholery nie wiem coo to znaczy. nie ma ktoras z was znajomego radiologa, moze w rodzinie, zeby spytac co to?

nie wiem czy sie nakrecac i szukac, zaraz mi pewnie powyskakuja jakies nieciekawe infformacje, juz cos o raku pluc znalazlam ale to chyba nie to....... wizyta jutro ale nie wiemczy ta pediatra jest na tyle dobra by postawic prawidlowa diagnoze...... matko jedyna

Nie warto się stresować na zapas, zwłaszcza w Twoim stanie. W internecie można wiele znaleźć pierdół się zeschizować. A ani Tobie, ani dziecku (ani jednemu, ani drugiemu) to nie pomoże. Trzymaj się.

Muron, czyli na bank 27.12? Bo już nie wiem...

[stalowamagnolia]

Ja miałam przyjść na świat 26-27 grudnia, ale tak mi dobrze było w brzuszku u Mamy, że musieli mnie siłą wyjąć 7 stycznia i podobnie jak koleżanka Cytrynki poszłam do Szkoły rok wcześniej i wcale nie odstawałam od reszty Dopiero jak poszłam na studia to się wyrównało, bo zawaliłam rok nauki

Dziewczyny, mam nadzieję, że jak wrócicie ze spotkania zdacie nam szczegółową relację

[muron]

Napisane przez anka_bzzz

Nie warto się stresować na zapas, zwłaszcza w Twoim stanie. W internecie można wiele znaleźć pierdół się zeschizować. A ani Tobie, ani dziecku (ani jednemu, ani drugiemu) to nie pomoże. Trzymaj się.

Muron, czyli na bank 27.12? Bo już nie wiem...

nie no nie na bank. Jakby się dało może będzie można zaczekać, ale zastanawiam się czy to rozsądne będzie. OO

[anka_bzzz]

Ja bym tak bardzo chciała w styczniu urodzić... Żeby jeszcze w miarę bezstresowo poświętować, no i żeby to był jednak 2011
Mam koleżankę, która miała ślub w tym samym roku i ma termin na kwiecień. Fajnie by było mieć dzieciaki w jednym wieku.

Czuję już ten poród po kościach...

[mysiopez]

ja włąsnie wróciłam z mezem z biblioteki. Zaliczyłam swoją pierwszą glebę w tym roku. Łupłam jak długa na ziemię... oj będzie kość ogonowa boleć... Mam nadzieje, że małemu nic się nie stało. Spadłam na 4litery, ale brzuchem szarpnęło...

[muron]

poobserwuj jak coś to na USG;-)

[cytrynka3002]

Napisane przez stalowamagnolia

Ja miałam przyjść na świat 26-27 grudnia, ale tak mi dobrze było w brzuszku u Mamy, że musieli mnie siłą wyjąć 7 stycznia i podobnie jak koleżanka Cytrynki poszłam do Szkoły rok wcześniej i wcale nie odstawałam od reszty Dopiero jak poszłam na studia to się wyrównało, bo zawaliłam rok nauki

Dziewczyny, mam nadzieję, że jak wrócicie ze spotkania zdacie nam szczegółową relację

Zasiedziałaś się.

Mój mąż miał się urodzić 8 marca, a już 4 marca witał się ze światem, a jak było ze mną, nawet nie wiem. Jutro Mamę muszę podpytać.

Kurcze, ale mi nudno...mąż pojechał po zakup, a ja leżę i się nudzę - trochę oglądam "Jak poznałem Waszą matkę", trochę na necie siedzę...leniwy wieczorek przede mną.

[mysiopez]

Napisane przez muron

poobserwuj jak coś to na USG;-)

przed ciążą się nie przewracałam i nie miałam kolizji samochodowej! i jakoś szło.. złapałam doła. normalnie płakać mi się chce..

[olbka]

Hej dziewczynki
ja znowu miałam być na 9 stycznia ale się trochę pospieszyłam i urodziłam się w połowie grudnia i wcale nie żałuję

W sumie to chciałabym urodzić jeszcze w tym roku, ale to byłoby sporo za wcześnie, więc zaciskam nogi

Muron, zazdroszczę tego, że znasz datę, idziesz i wiesz, co Cię czeka. Z sn to trochę taka bardziej wolna amerykanka

Leci mi teraz 33 tydzień i już czuję kłucie, brzuch mi się stawia gdy tylko dłużej postoję... Normalnie zaczynam się bać... No ale u mnie ostatnio mnóstwo stresu, więc może to to

[cytrynka3002]

Napisane przez olbka

Hej dziewczynki
ja znowu miałam być na 9 stycznia ale się trochę pospieszyłam i urodziłam się w połowie grudnia i wcale nie żałuję

W sumie to chciałabym urodzić jeszcze w tym roku, ale to byłoby sporo za wcześnie, więc zaciskam nogi

Muron, zazdroszczę tego, że znasz datę, idziesz i wiesz, co Cię czeka. Z sn to trochę taka bardziej wolna amerykanka

Leci mi teraz 33 tydzień i już czuję kłucie, brzuch mi się stawia gdy tylko dłużej postoję... Normalnie zaczynam się bać... No ale u mnie ostatnio mnóstwo stresu, więc może to to

No może być, bo jak ja sę czymś zdenerwuję, to też mnie kłuć zaczyna trochę...
Musimy zaciskać nogi, przynajmniej do początku stycznia, coby dzidziusie były duże i zdrowe.

p.s. Czy Twoją datę porodu wyznaczył lekarz? Bo jesteś kilka dni "młodsza", niż ja, a poród masz wcześniej wyznaczony, stąd pytam. Mi termin się zmienia w zależności od lekarza - oscyluje między 28 stycznia, a 1 lutego, także mała rozpiętość jest.

[Chantalle]

tak sie zastanawialam nad jakims meblem na ciuszki dziewczynek, zwykla komoda dziecieca chyba nie ma racji bytu, bo ciuszkow bedzie 2 razy tyle, wiec zastanawiam sie nad białą z Ikei, seria Malm, 6 szuflad,szeroka, albo 2 takie komody po 4 szuflady i wezsze.Co o tym myslicie?
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/30053935
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/20053926

a no i sie przeziebiłam,wczoraj chodzilam z psem na spacerze jakies 1,5h,nic nie zmarzłam, dzis smarki i gardło pełne skaczących ogników. Niestety nie mam szałwi w domku...Strepsils niezbyt pomaga, gardelko zawiazalam, co polecicie?

[mysiopez]

Napisane przez Chantalle

tak sie zastanawialam nad jakims meblem na ciuszki dziewczynek, zwykla komoda dziecieca chyba nie ma racji bytu, bo ciuszkow bedzie 2 razy tyle, wiec zastanawiam sie nad białą z Ikei, seria Malm, 6 szuflad,szeroka, albo 2 takie komody po 4 szuflady i wezsze.Co o tym myslicie?
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/30053935
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/20053926

a no i sie przeziebiłam,wczoraj chodzilam z psem na spacerze jakies 1,5h,nic nie zmarzłam, dzis smarki i gardło pełne skaczących ogników. Niestety nie mam szałwi w domku...Strepsils niezbyt pomaga, gardelko zawiazalam, co polecicie?

komody mi się bardzo podobają. Jesli masz na nie miejsce to jest najlepsze rozwiązanie na dziecięce ubranka.

Spróbuj przepłukać solą gardło i zrób sobie sok z cebuli. i duzo cytrusów jedz - wit C przyda CI się

[vilya]

Napisane przez Chantalle

tak sie zastanawialam nad jakims meblem na ciuszki dziewczynek, zwykla komoda dziecieca chyba nie ma racji bytu, bo ciuszkow bedzie 2 razy tyle, wiec zastanawiam sie nad białą z Ikei, seria Malm, 6 szuflad,szeroka, albo 2 takie komody po 4 szuflady i wezsze.Co o tym myslicie?
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/30053935
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/20053926

a no i sie przeziebiłam,wczoraj chodzilam z psem na spacerze jakies 1,5h,nic nie zmarzłam, dzis smarki i gardło pełne skaczących ogników. Niestety nie mam szałwi w domku...Strepsils niezbyt pomaga, gardelko zawiazalam, co polecicie?

t ą komodę z 4 szufladami ma mój brat i jest pełna ciuszków pomimo, ze tylko dla jednego dzieciaczka. Ja mam tą j4est większa od ww. ale też już jest pełna ciuszków http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20067829. Ma tylko 3 szuflady ale jest głębsza i szersza niż malm. Zależy czego szukasz i jaki masz pokój. Jak masz duży to ta jest fajna http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00067830 i jest na prawdę duża. Ale musisz je zobaczyć na żywo.

[zyrafa5]

hawea ja na 3D chodzę tutaj http://www.ginekologwroc.pl/
Wizyta 200 zł. Dostaję płytę z nagraniem i szcegółowy opis (zdjęć niestety nie) dr Kłósek

[muron]

ja mam dla dziecka dwudrzwiową szafę z ikei tę głębszą na 206 cm i tez cała pełna, al mam tez kosmetyki, bo nie ma komód, otwieram drzwi i mam wszystko przy łóżeczku.


Zaczynam nastawiać się na ten grudzień.... będzie z głowy;-)

[olbka]

Napisane przez cytrynka3002

No może być, bo jak ja sę czymś

p.s. Czy Twoją datę porodu wyznaczył lekarz? Bo jesteś kilka dni "młodsza", niż ja, a poród masz wcześniej wyznaczony, stąd pytam. Mi termin się zmienia w zależności od lekarza - oscyluje między 28 stycznia, a 1 lutego, także mała rozpiętość jest.

Moja ginka nie chciała jeszcze wyznaczyć dokładnej daty (tylko taką z tego kółka, nie wiem jak to się fachowo nazywa), więc po prostu sobie wyliczyłam wychodzi mi tak pomiędzy 28-30 stycznia, może teraz po wtorkowym usg będzie wiadomo coś więcej...

Jejku, to my mamy chyba za mało ciuszków, bo tylko 3 takie pudełka:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50166917
Oczywiście stoją na półce
A mnie się cały czas wydaje, że nakupowałam za dużo...

[mysiopez]

dwa tygodnie i będzie wigilia tydzień kolejny sylwester.. i mały może przyjść na świat:P

[vilya]

no ja w komodzie mam ciuszki i pieuszki tetrowwe i ręczniki, kosmetyki, butelki itp. mam w szafie którą sobie w ikei kupiłam ale jest ona zrobiona z regału do którego zamówiliśmy drzwi - jest taka możliwość. Szafa jest fajna bo wąska a można sobie jeszcze dokupic dodatkowe półki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80134048

[anka_bzzz]

Napisane przez Chantalle

tak sie zastanawialam nad jakims meblem na ciuszki dziewczynek, zwykla komoda dziecieca chyba nie ma racji bytu, bo ciuszkow bedzie 2 razy tyle, wiec zastanawiam sie nad białą z Ikei, seria Malm, 6 szuflad,szeroka, albo 2 takie komody po 4 szuflady i wezsze.Co o tym myslicie?
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/30053935
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/20053926

a no i sie przeziebiłam,wczoraj chodzilam z psem na spacerze jakies 1,5h,nic nie zmarzłam, dzis smarki i gardło pełne skaczących ogników. Niestety nie mam szałwi w domku...Strepsils niezbyt pomaga, gardelko zawiazalam, co polecicie?

Ja bym zaszalała z dwoma komodami. Jak tylko jest miejsce.

1 miesiąc, 5 dni.

[madelinem]

Napisane przez Justine1988

Hej dziewczyny. Obiecałam Wam zdjęcia mojej fryzury przed wizytą u fryzjera i po...obydwie wersje w ciemnych włosach...jak oglądałam te zdjęcia jak miałam blond..byłam jeszcze taka szczuplutka..a gadałam, że jestem gruba ...gdzie ja oczy miałam..,taka laska...aż mi sie płakać chce..boje się, że moja figurka juz nie wróci do tamtych rozmiarów nigdy...naoglądałam się, powspominałam i mam doła...:-( tak dużo przytyłam w tej ciązy...:-(

1 zdjęcie:tak wyglądałam przed wczorajaszą wizytą u fryzjera i to jakoś w 5 miesiacu ciązy więc i szczuplejsza byłam.
2,3,4 zdjęcie to moja nowa fryzurka...
5, zdjęcie..taką figurkę kiedys miałam i zapewne nigdy juz miec nie będę.

ładna fryzura, miałam kiedyś podobną.
a kg się nie przejmuj, na pewno dasz radę zrzucić, mam nadzieję, że wszystkie damy radę.
znajoma mojej mamy przytyła ponad 30 kg, wszystko zrzuciła z nawiązką nawet

Muron, też bym nie chciała rodzić w grudniu, sama jestem z 14.01 i mam nadzieję, że moja wytrzyma chociaż do 1 stycznia, ale jak się nie uda, to trudno

Napisane przez gosiaczek071

lilijko wlasnie przyszla paczka, jestem bardzo zadowolna ze wsyztskiego. tertra duza, fajna, flanelki sliczne. pudlo ponad 5,5 kg wazace sporo tego. zamowilam niechcay 4 paczki podkladow poporodowych i mam duuuuuuzo. no trudno

wiecej nie pisze, bo jakos zbita z tropu jestem. maz dzownil ze na opisie rtg corki napisali ze sa to zmiany okoloskrzelowe dolnego bieguna wnęki prawej, ale ni cholery nie wiem coo to znaczy. nie ma ktoras z was znajomego radiologa, moze w rodzinie, zeby spytac co to?

nie wiem czy sie nakrecac i szukac, zaraz mi pewnie powyskakuja jakies nieciekawe infformacje, juz cos o raku pluc znalazlam ale to chyba nie to....... wizyta jutro ale nie wiemczy ta pediatra jest na tyle dobra by postawic prawidlowa diagnoze...... matko jedyna

mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, trzymam kciuki

czytałam Was chyba z godzinę, nadrobić tyle stron masakra

teraz to lecę się kąpać. miłego wieczoru

[Louboutinka]

Napisane przez Chantalle

tak sie zastanawialam nad jakims meblem na ciuszki dziewczynek, zwykla komoda dziecieca chyba nie ma racji bytu, bo ciuszkow bedzie 2 razy tyle, wiec zastanawiam sie nad białą z Ikei, seria Malm, 6 szuflad,szeroka, albo 2 takie komody po 4 szuflady i wezsze.Co o tym myslicie?
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/30053935
http://www.ikea.com/dk/da/catalog/products/20053926

a no i sie przeziebiłam,wczoraj chodzilam z psem na spacerze jakies 1,5h,nic nie zmarzłam, dzis smarki i gardło pełne skaczących ogników. Niestety nie mam szałwi w domku...Strepsils niezbyt pomaga, gardelko zawiazalam, co polecicie?

ja polecam malm.. jestem fanką tych komod bo mam ich w 3 kolorach do roznych pomieszczen i pasuja do kazdego stylu.. na prawde super uniwersalne i tanie a dobrze wygladaja i sa wygodne w uzytkowaniu.. dla malego oczywiscie tez je kupilam ale dwie po 3 szuflady jak sie je zlaczy to wychodzi jak ta podwójna szescio-szufladowa ale zawsze mozna je rozdzielic a tamtej podwojnej nie wiec mniejsze sa pozniej mozliwosci przemeblowywania a ja jeszcze nie wiem dokladnie gdzie malemu bedzie najlepiej sie spalo wiec wole miec alternatywe rozlaczenia komód niz zastanawiac sie gdzie taka duzą ustawic jak mi malo miejsca zostanie..

jedynie martwi mnie fakt ze z roku na rok coraz lichsze te meble ikea robią :-( jest spora roznica w wykonaniu malm ktorą mam od ok3-4lat a tych co kupilam w tym roku.. ale wyglad przynajmniej zostal ten sam i zawsze mozna do nich cos nowego dokupic..

[marleen32]

Marika wlasnie wlasciwe przekazanie wartosci jest trudne, ale wierze,ze nam sie uda,widze pomoich dziewczynkach,ze cos tam koduja w tych glowkach
mysiopez wspolczuje upadku,ja jak upadlam,to na jedno kolano tylko,jakos udalo mi sie zareagowac, alepo takim upadku jak Twoj,to moze idz na IP??.
Chantalle jak dziewczyny radza duzo cytrusowi herbatka z imbirem,tez cuda dziala

Moj Tz kupilmi dzis kubeczek (uwielbiam kubki) i...skarbonke,tlu maczy,ze to komplet byl,fakt kubek w srodku siedzial,wiec niech mu bedzie.
Ja,wlasnie wycisnelamsok ze swiezych pomaranczy, TZ,na mnie patrzy i pyta,czy mala dostala,mowie wiec,ze obie dostaly,a jemu o brzuch chodzilo.
Dzis do zartow, tez udawalam,ze zamiast do auta ide w inna strone, bo bylismy po napoje,a dzieciaki i TZ krzycza,gdzie chcesz porwac naszego bejbika,tyle ja sie licze.
Ja,ubranek mam bardzo malo,ale na pierwsze dni wystarczy mam nadzieje,a pozniej bede systematycznie dokupywala

[mysiopez]

Napisane przez marleen32

Marika wlasnie wlasciwe przekazanie wartosci jest trudne, ale wierze,ze nam sie uda,widze pomoich dziewczynkach,ze cos tam koduja w tych glowkach
mysiopez wspolczuje upadku,ja jak upadlam,to na jedno kolano tylko,jakos udalo mi sie zareagowac, alepo takim upadku jak Twoj,to moze idz na IP??.
Chantalle jak dziewczyny radza duzo cytrusowi herbatka z imbirem,tez cuda dziala

Moj Tz kupilmi dzis kubeczek (uwielbiam kubki) i...skarbonke,tlu maczy,ze to komplet byl,fakt kubek w srodku siedzial,wiec niech mu bedzie.
Ja,wlasnie wycisnelamsok ze swiezych pomaranczy, TZ,na mnie patrzy i pyta,czy mala dostala,mowie wiec,ze obie dostaly,a jemu o brzuch chodzilo.
Dzis do zartow, tez udawalam,ze zamiast do auta ide w inna strone, bo bylismy po napoje,a dzieciaki i TZ krzycza,gdzie chcesz porwac naszego bejbika,tyle ja sie licze.
Ja,ubranek mam bardzo malo,ale na pierwsze dni wystarczy mam nadzieje,a pozniej bede systematycznie dokupywala

ale teoretycznie upadłam na tyłek a nie na brzuch. pozatym juz mnie noe boli. leze sobie i tv oglądam. zobacze jak jutro będe sie czuła. nie mam zadnego krwawienia ani nic.. a mały sie rusza. i nawet miał czkawkę..

[Chantalle]

tez bardziej skłaniam sie do 2 komodek malm. Co do miejsca-jestesmy na kawalerce z psem i kotem wciąż!!!
Złożyłam podanie o mieszkanie 2-3pokojowe,mam nadzieje ze jeszcze w grudniu jakas odp.dostane... A tak bardzo juz bym chciala poprawc te najmniejsze ciuszki i poukladac w szufladach. Niebawem do znajomych wyjedzie nasz stół jadalny(przejsciowo) a wstawie tam komode i lozeczko(1,bo na poczatku blizniaki moga spac razem).
poza tym w srode mam egzamin ustny z dunskiego, jestem kompletnie nieprzygotowana do mojego monologu,nie moge sie zmobilizowac...

dla umilenia wieczoru, wrzucam foteczke mojego kocurka, ten to ma dobrze,ciagle spi beztrosko...

[s_a_j]

Jestem już po SR, fajne zajęcia dziś były, babeczka nam opisywala każdą fazę porodu, przedstawiała jak wszystko dokładnie wyglada a chłopakom tylko się oczy coraz większe robiły

Kma z tego co połozna mówiła to w naszym szpitalu nie ma wyboru założyć ich szpitalna koszulę do porodu czy nie założyć, mówiła, że u nich w swojej się nie rodzi. Ale ponoc rzeczywiście są bardzo fajne, nie to co kiedyś, że nic nie zakrywały. Sprzętu do lewatywy swojego nie trzeba mieć, w szpitalu wszystko jest i na życzenie Ci zrobią - dobrze wiedzieć, bo ja zamierzałam swój zestaw kupić, więc już z głowy. I odradzała robienie lewatywy sobie samej w domu, mówiła, że jednak bezpieczniej w szpitalu.
Odwiedziny są od 12 do 19, ale też odradzała tabuny znajomych czy rodziny, mówiła, że to jest czas dla nas na odpoczynek i na naukę pielęgnacji dziecka.
Hmmmm chyba wszystko z ważniejszych rzeczy, jak coś się przypomni to jeszcze Ci skrobnę

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez mysiopez

ale teoretycznie upadłam na tyłek a nie na brzuch. pozatym juz mnie noe boli. leze sobie i tv oglądam. zobacze jak jutro będe sie czuła. nie mam zadnego krwawienia ani nic.. a mały sie rusza. i nawet miał czkawkę..

uważaj na siebie kochana
ja dziś po tym śniegu tip topkami chodziłam ze strachu, rzeczywiście nawet nie wiesz kiedy jak można wyrżnąć niezłego fikołka

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez Chantalle

dla umilenia wieczoru, wrzucam foteczke mojego kocurka, ten to ma dobrze,ciagle spi beztrosko...

Miałam kiedyś podobnego Klemensa
a teraz mam śliczna perską księżniczkę, słodziak puchaty

[make_up_istka]

Muron aleCi zazdroszczę ze możesz już poznać dzień narodzin swojego maluszka. Dla mnie nieważne czy moja mała urodzi się w tym roku jeszcze przed Sylwestrem czy po Nowym Roku, ważne żeby wszystko było OK. Ja marudzić nie będę

TŻ dziś z przerażeniem zauważył, że brzuch tak mi opadł, że widać mi wszystkie żebra! Co do jednego Na dodatek cały dzień mi twardnieje, ale to może od tego, że mała tyle się rusza... Plus taki, że dobrze mi się oddycha, ale ciężko nawet skarpety nałożyć, bo nogi podnieść nie mogę

mysiopez ty na siebie uważaj! Ja już tak sobie w ciaży potłukłam kość więc wiem jak boli.

TŻ nakupował mi małe odżywki, szampony, kosmetyczkę itp., pranie skończone, prasowanie też, teraz musże tylko ubrać kołyskę i the end Jestem prawie gotowa w razie "W"