Wszystko, co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 46

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864295]Brata nie mam [/QUOTE]
No to pod względem liczby prezentów Ci się poszczęściło , nie wszyscy jednak mają tak "lekko".
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864295]Pomijam, że o takich uroczystościach ludzie się dowiadują kilka miesięcy wcześniej a nawet i lat. Jak ktoś się zaręczył i planuje ślub to chyba wiadomo, że ten ślub się odbędzie w najbliższych kilku latach. [/QUOTE]
No bez przesady, pierścionek zaręczynowy to jeszcze nie jest sakramentalne "tak". Ja widziałam do tej pory 2 pierścionki i jakoś nadal obrączki nie mam na palcu

Zresztą uważam, że są ważniejsze rzeczy w życiu, na które przydałoby się odkładać pieniądze, niż imprezy i spendy rodzinne. Chociażby na własne mieszkanie. Lub na wypadek, gdyby się nie mogło znaleźć pracy przez dłuższą chwilę. Ot, różne priorytety

[Quadesha]

Napisane przez ona40plus

Tak wiem ale juz u lotku nie bede miala

To nie możesz liczyć na kalkulatorze? :p Ja widziałam, że u mnie tak robią :p

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez MrsRight

A czemu nie serio? Nie każdy musi chcieć być chrzestnym. Też bym się nie zgodziła, nie ze względu na kwestie finansowe ale religijne- jestem niewierząca a nie lubię hipokryzji.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

no ja ze dwa razy odmówiłam. bo zwyczajnie jako niewierząca byłam najmniej odpowiednią osobą na to stanowisko.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;8586436 1]No to pod względem liczby prezentów Ci się poszczęściło , nie wszyscy jednak mają tak "lekko".

No bez przesady, pierścionek zaręczynowy to jeszcze nie jest sakramentalne "tak". Ja widziałam do tej pory 2 pierścionki i jakoś nadal obrączki nie mam na palcu

Zresztą uważam, że są ważniejsze rzeczy w życiu, na które przydałoby się odkładać pieniądze, niż imprezy i spendy rodzinne. Chociażby na własne mieszkanie. Lub na wypadek, gdyby się nie mogło znaleźć pracy przez dłuższą chwilę. Ot, różne priorytety [/QUOTE]
Nie chce mi się już dyskutować w tym temacie...
"Jak komuś zależy to znajdzie sposób a jak nie zależy to znajdzie powód..."
"Złej baletnicy..."

[cocacolalight]

Opłaca się to kupić? Wybiela? Miał ktoś? Screenshot_2018-09-14-11-22-52-518_pl.com.rossmann.centauros.jpeg

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez gryx82

Podczas jedzenia gorącego? To normalne, szczególnie przy zupach

W tym sęk, że nie tylko podczas jedzenia gorącego

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cocacolalight

Opłaca się to kupić? Wybiela? Miał ktoś? Załącznik 7638440

Wybielałam zęby paskami jak i żelem. Zdecydowanie lepszy według mnie jest żel niż paski. Paski się zsuwają, są niewygodne i przede wszystkim nie docierają w zakamarki a żel się rozprowadza ładnie w każde zagłębienie.

[ona40plus]

Napisane przez Quadesha

To nie możesz liczyć na kalkulatorze? :p Ja widziałam, że u mnie tak robią :p

Trochę dziwnie tak, zwlaszcza jak bedzie duzo ludzi na kasie jeszcze bajka bo jest ile się wydaje reszty, ale z lotka problem

[cocacolalight]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864463]Wybielałam zęby paskami jak i żelem. Zdecydowanie lepszy według mnie jest żel niż paski. Paski się zsuwają, są niewygodne i przede wszystkim nie docierają w zakamarki a żel się rozprowadza ładnie w każde zagłębienie.[/QUOTE]Ale z tej firmy?

[kaledonia]

Napisane przez cocacolalight

Opłaca się to kupić? Wybiela? Miał ktoś? Załącznik 7638440

Napisane przez cocacolalight

Ale z tej firmy?

Jakiej firmy byś nie wybrała do wybielania to pamiętaj najpierw o skalingu u dentysty. Przy kamieniu nazębnym żadne paski, żele nie zadziałają.
Z tego co mi wiadomo raz do roku NFZ powinien to sfinansować ( tylko w gabinecie z umową NFZ ).

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;8586431 0]Dopełnianie do pełnych dziesiątek jest łatwe, nie wymaga rachunków na dużych liczbach, pamięci. Często się widuje, jak kasjerzy nawet na głos przeliczają resztę i zazwyczaj jest to właśnie dopełnianie [/QUOTE] najlepszy sposób na liczenie w pamięci.

Przykład: kwota do zapłaty to 36,60 zł, klient daje banknot 100zł. Więc wydajesz: 0.40gr, żeby "dopłacić" do kwoty 37zl, 3zl by dobić do 40zl, 60zl by dobić do 100zł. Więc ostatecznie wydajesz 63,40zl.

Zauważ, że kasjerzy często wydają zaczynając od drobnych i mówią "do ilu" dopłacają.

Kurde brzmi to o wiele bardziej skomplikowanie niż naprawdę jest...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cocacolalight

Ale z tej firmy?

Z każdej firmy paski się będą przesuwać i nie dotrą w zakamarki. No tak na logikę nawet. Ja miałam blend-a-med crest czy jakoś tak. Wybielić wybieliły, ale tylko na zewnątrz. W zakamarkach nie. A żel ci się, że tak powiem "rozlewa" po każdym zakamarku zęba. Podobnie to wychodzi cenowo a jednak według mnie żel z nakładką lepszy.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864406]Nie chce mi się już dyskutować w tym temacie...
"Jak komuś zależy to znajdzie sposób a jak nie zależy to znajdzie powód..."
"Złej baletnicy..."[/QUOTE]
To nie tyle, że się upieram przy dawaniu w prezencie małych kwot. Zdarzało mi się dać i 1000 zł w prezencie ślubnym, to nie jest kwestia jakiejś wewnętrznej sknery
Zwyczajnie mnie martwi, co ludzie zaczynają uważać za standard, w jakim kierunku to idzie. Patrząc na to, że większość Polaków zarabia mniej więcej do 3 tysięcy netto, to takie kwoty są naprawdę ogromne. Jeszcze chwila i ludzie zaczną zrywać kontakty z rodziną, żeby nie uszczypnął ich taki "zaszczyt" wydania kilkuset złotych na prezent. Nie każdego na to stać

[stotek]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864533]Z każdej firmy paski się będą przesuwać i nie dotrą w zakamarki. No tak na logikę nawet. Ja miałam blend-a-med crest czy jakoś tak. Wybielić wybieliły, ale tylko na zewnątrz. W zakamarkach nie. A żel ci się, że tak powiem "rozlewa" po każdym zakamarku zęba. Podobnie to wychodzi cenowo a jednak według mnie żel z nakładką lepszy.[/QUOTE]

Mowisz o zelu z Bialej Perly czy sa tez jakies inne?

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;85864517] najlepszy sposób na liczenie w pamięci.

Przykład: kwota do zapłaty to 36,60 zł, klient daje banknot 100zł. Więc wydajesz: 0.40gr, żeby "dopłacić" do kwoty 37zl, 3zl by dobić do 40zl, 60zl by dobić do 100zł. Więc ostatecznie wydajesz 63,40zl.

Zauważ, że kasjerzy często wydają zaczynając od drobnych i mówią "do ilu" dopłacają.

Kurde brzmi to o wiele bardziej skomplikowanie niż naprawdę jest...[/QUOTE]

Też tak zawsze liczę, uważam że to jest najprostszy sposób na wydawanie reszty.
Mając kwotę "przed oczami" jest to sposób na szybkie opanowanie nawet dla poczatkujących osób

[cocacolalight]

Napisane przez kaledonia

Jakiej firmy byś nie wybrała do wybielania to pamiętaj najpierw o skalingu u dentysty. Przy kamieniu nazębnym żadne paski, żele nie zadziałają.
Z tego co mi wiadomo raz do roku NFZ powinien to sfinansować ( tylko w gabinecie z umową NFZ ).

Robiłam w zeszłym miesiącu

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez stotek

Mowisz o zelu z Bialej Perly czy sa tez jakies inne?

Ja miałam akurat białą perłę i efekt mnie zadowolił Nie wiem czy są inne

[stotek]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85864561]Ja miałam akurat białą perłę i efekt mnie zadowolił Nie wiem czy są inne [/QUOTE]
Uzywalam pare lat temu i potwierdzam - petarda, ja osobiscie bylam zadowolona, kupilam rok temu (zmienili cos) i juz nie to samo jak dla mnie dlatego szukam innych.

[wika82]

Napisane przez Lavi92

Hej
Czy możecie polecić, której firmy wybrać rowerek biegowy dla dziecka?

Puky.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

1. Bolą mnie plecy. Nie ćwiczyłam, nie przedźwigałam się, ot wstałam z bólem 3 dni temu i boli mnie trochę przy zmianie pozycji, szczególnie przy pochylaniu się do przodu z wyciąganiem rąk. Czy mogę sobie zrobić stretching?

2. Wybaczcie głupie pytanie, ale.. czy spotkaliście się z jakąś chorobą/przypadłością, od której skóra twarzy robi się sina/srebrna? Dzisiaj widziałam taką panią (mocno starszą), myślałam, że mam zwidy, ale ona miała srebrną twarz :O Być może to był tylko jakiś odcień, bo światło w sklepie było fatalne, ale to na pewno nie był normalny kolor skóry. A nie chciałam się wgapiać oczywiście.

[gryx82]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8586332 3]Zawsze sie mowi ze kiedys bylo gorzej. [/QUOTE]
Albo lepiej

Napisane przez MrsRight

A czemu nie serio? Nie każdy musi chcieć być chrzestnym. Też bym się nie zgodziła, nie ze względu na kwestie finansowe ale religijne- jestem niewierząca a nie lubię hipokryzji

No też dlatego nie widzę sensu w pytaniu na internetowym forum "czy mój chłopak ma zostać chrzestnym, czy nie?", bo to po prostu indywidualna decyzja.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85863800]Ja nie daję tylko ciasto i krem na wierzch. I godzina, ciasta ni ma ale są za to dwie bardzo szczęśliwe osoby [/QUOTE]

Napisane przez cocacolalight

Gdzie kupię niedrogi złoty lancuszek???
Mama chce kupić siostrze ale w aparacie czy Yes są bardzo drogie
Allegro mama nie ufa

Na allegro wiele zakładów jubilerskich sprzedaje biżuterię, więc serio nie obawiałbym się

Napisane przez stotek

U lokalnego jubilera/złotnika powinny byc tansze.

Chyba, że w całym mieście masz jednego

Napisane przez Quadesha

Na serio to nie wiem jaki Ty masz problem w moim pytaniu

Absolutnie niech się nie zgadza!!!

Napisane przez _Selina_

Ja jako chrzestna dałam 1000, nie rozumiem komentarza zastaw się a postaw się, dlaczego jak ktoś daje 100 zł, to jest mówione spoko daj ile możesz ird, a drugą stronę takie głupie komentarze.

Właśnie
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;85864458]W tym sęk, że nie tylko podczas jedzenia gorącego [/QUOTE]
To nie wiem

[semantique]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;8586454 0]To nie tyle, że się upieram przy dawaniu w prezencie małych kwot. Zdarzało mi się dać i 1000 zł w prezencie ślubnym, to nie jest kwestia jakiejś wewnętrznej sknery
Zwyczajnie mnie martwi, co ludzie zaczynają uważać za standard, w jakim kierunku to idzie. Patrząc na to, że większość Polaków zarabia mniej więcej do 3 tysięcy netto, to takie kwoty są naprawdę ogromne. Jeszcze chwila i ludzie zaczną zrywać kontakty z rodziną, żeby nie uszczypnął ich taki "zaszczyt" wydania kilkuset złotych na prezent. Nie każdego na to stać [/QUOTE]Zgadzam się, kwoty i oczekiwania w Polsce w porównaniu do zarobków to jakiś absurd, idący w bardzo zła stronę.
Dla porównania z amerykańskiego portalu ślubnego:

"When you’re giving money for a wedding gift and attending solo, etiquette says you should spend about $50 to $75. But you may want to also consider the couple you’re celebrating. If it’s a coworker, or someone you just catch up with from time to time, the lower end of the spectrum is appropriate. For a close friend or family member, consider going higher, to the $75 range, or even to $100."

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez _Selina_

Ja jako chrzestna dałam 1000, nie rozumiem komentarza zastaw się a postaw się, dlaczego jak ktoś daje 100 zł, to jest mówione spoko daj ile możesz ird, a drugą stronę takie głupie komentarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez _Selina_

Czytałam, o chrzcinach, komuniach, roczku itd wie się wcześniej, więc jeśli ktoś chce i może sobie na to pozwolić np odkładając co miesiąc jakaś kwotę to dlaczego nie? Co innego branie kredytów, żeby pokazać że daję np 2 tysiące, których nie mam, a tak? Co komu do tego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przypominam, że dyskusja zaczęła się od tego zdania:

Szczerze mówiąc, szokują mnie kwoty 200zł od chrzestnych, bo tyle to się u mnie daje normalnie nie będąc chrzestnym tylko zwykłą rodziną, a jakąś bardzo zamożną rodziną to nie jesteśmy.

[gryx82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85864669]2. Wybaczcie głupie pytanie, ale.. czy spotkaliście się z jakąś chorobą/przypadłością, od której skóra twarzy robi się sina/srebrna? Dzisiaj widziałam taką panią (mocno starszą), myślałam, że mam zwidy, ale ona miała srebrną twarz :O Być może to był tylko jakiś odcień, bo światło w sklepie było fatalne, ale to na pewno nie był normalny kolor skóry. A nie chciałam się wgapiać oczywiście.[/QUOTE]
Srebrzyca?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez gryx82

Srebrzyca?

No tak to wyglądało.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85864669]1. Bolą mnie plecy. Nie ćwiczyłam, nie przedźwigałam się, ot wstałam z bólem 3 dni temu i boli mnie trochę przy zmianie pozycji, szczególnie przy pochylaniu się do przodu z wyciąganiem rąk. Czy mogę sobie zrobić stretching?[/QUOTE]
Niezręcznie coś doradzać, nie chcę, żebyś się uszkodziła czy coś
Ale jak wykluczasz przedźwiganie, uderzenie, urazy, to dobre rozciąganie się powinno pomóc. Ja się z bólami zmagam cały czas, najbardziej o dziwo jak właśnie nic nie ćwiczę, nie rozciągam się - wtedy bez "rolowania" się nie obywa.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85864695]Przypominam, że dyskusja zaczęła się od tego zdania:

Szczerze mówiąc, szokują mnie kwoty 200zł od chrzestnych, bo tyle to się u mnie daje normalnie nie będąc chrzestnym tylko zwykłą rodziną, a jakąś bardzo zamożną rodziną to nie jesteśmy.
[/QUOTE]
Własnie. Nie duże kwoty, ale takie słowa są martwiące...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;8586474 8]Niezręcznie coś doradzać, nie chcę, żebyś się uszkodziła czy coś
Ale jak wykluczasz przedźwiganie, uderzenie, urazy, to dobre rozciąganie się powinno pomóc. Ja się z bólami zmagam cały czas, najbardziej o dziwo jak właśnie nic nie ćwiczę, nie rozciągam się - wtedy bez "rolowania" się nie obywa.

Własnie. Nie duże kwoty, ale takie słowa są martwiące...[/QUOTE]

W sumie to masz rację, ale mam doświadczenie z chorującym na kręgosłup (TŻ jest po operacji) i chyba to nie jest aż w takim stopniu, jak u niego przy dyskopatii. Wydaje mi się, że mam spięte mięśnie, mam też ostatnio mnóstwo stresu, jeden po drugim.
Rolowanie to co?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Boże Przecież napisałam później, że ja rozumiem, że kogoś może nie być stać i daje się tyle na ile nas stać, ale jednak pytanie dotyczyło widełek jakie są "standardem" a nie widełki, które są "co łaska na tacę". U mnie standard jest taki, więc o nim napisałam. Jak padają pytania o ślub to też padają widełki ok. 500 za parę i nikt wielkiego halo nie robi w tym temacie. A też jest podkreślane, że jak cię nie stać to idź i daj mniej. Tak samo jest ze chrzcinami, komuniami, 18-tkami itp. Jakieś standardowe widełki są, ale jak cię nie stać to idź i daj mniej.
Nie jest też wielką tajemnicą, że chrzestni dają zwykle większe prezenty niż reszta gości.

[_Selina_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85864695]Przypominam, że dyskusja zaczęła się od tego zdania:

Szczerze mówiąc, szokują mnie kwoty 200zł od chrzestnych, bo tyle to się u mnie daje normalnie nie będąc chrzestnym tylko zwykłą rodziną, a jakąś bardzo zamożną rodziną to nie jesteśmy.
[/QUOTE]Ok było zszokowanie, a widzę je pierwszy raz w kontekście małej kwoty, za to jak już jest większa to od razu padają hasła "zastaw się, a postaw się". Poza tym cała moja wiadomość jest nadal aktualna, rozumiem, że mniej zamożne osoby nie mogą chcieć dać większej kwoty i sobie jej spokojnie uzbierać, tylko od razu są posądzane j.w.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;85864758]W sumie to masz rację, ale mam doświadczenie z chorującym na kręgosłup (TŻ jest po operacji) i chyba to nie jest aż w takim stopniu, jak u niego przy dyskopatii. Wydaje mi się, że mam spięte mięśnie, mam też ostatnio mnóstwo stresu, jeden po drugim.
Rolowanie to co? [/QUOTE]
Jeden z rehabilitantów polecił mi taką rolkę (mam z Decathlona), a jeszcze przed nim ortopeda mi polecał tańszą, "januszową" wersję - ciasno zwinięte w wałek prześcieradła.
Pomaga się "powyginać" jak nie jest się w stanie samemu wyprostować. A właśnie jak jestem taka obolała i pospinana, to nie jestem w stanie sama się dobrze rozciągnąć, wyprostować, plecy się robią zbyt sztywne.