Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

[Justysia2203]

Dzień dobry
Ochhh ale miałam noc, śniły mi się jakieś głupoty, budziłam się co chwilę, wszystko mnie boli...
Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Dzień dobry

Napisane przez Justysia2203

Dzień dobry
Ochhh ale miałam noc, śniły mi się jakieś głupoty, budziłam się co chwilę, wszystko mnie boli...
Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam problem z pozycją spania od kilku dni. Prawy bok od początku nie wchodzi w grę, bo mała coś uciska i boli. Długo spałam na wznak, ale teraz zaczynam się jakby dusić, brakuje mi tchu, ciężko mi w klatce piersiowej. Lewy bok niby ok, ale spać tak całą noc jest ciężko, od czasu do czasu budzę się, bo mnie biodro od tego boli. Dzisiaj zasnęłam w pozycji półsiedzącej, bo inaczej nie mogłam zasnąć i po jakimś czasie obudziłam się z ekstremalnym bólem pleców, więc położyłam się na bok.

O 9 wizyta, zobaczymy co u małej

Justysia trochę zazdroszczę, że ja często podglądasz i masz możliwość kontrolowania, bo mnie się czasem takie scenariusze w głowie piszą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez Justysia2203

Dzień dobry
Ochhh ale miałam noc, śniły mi się jakieś głupoty, budziłam się co chwilę, wszystko mnie boli...
Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie dzis noc podobnie, po 1 sie obudzilam po koszmarze sennym poten juz do tej 5 tak spalam, nie spałam. Pozniej starszak stwierdzil, ze sie wyspal i juz zaczelismy dzien. Z ułożeniem podobnie ostatnio. Na lewym boku mi sie lepiej zasypia bo wtedy zgaga nalzejsza, ale budze sie obolala i reszte nocy glownie juz na prawym boku spedzam, na plecach źle mi sie oddycha i obowiązkowo musze miec koldre miedzy nogami


Dzis mam wizyte po 3 tygodniach ostatnio wazyla kolo 1. 5 kg ciekawe jak dzis i co tam sie dowiemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Napisane przez AnnLady

JJa w poprzedniej ciąży miałam dodatni. Według jednej gin, i tak mi chyba już wpisała w kartę, powinno się mnie traktować że mam dodatni.
Ta na NFZ jutro pobierze wymaz.

Moja to samo mówiła

Napisane przez Justysia2203

Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam

Daję słowo, że mam wątrobę po lewej stronie od dwóch godzin...
Ze spaniem też dziś miałam przeboje, bo sobie wczoraj bark nadwyrężyłam - potrąciłam deskę od prasowania i szarpnęlam jakoś dziwnie prawą ręką, żeby złapać spadające żelazko, że przy nagłych skrętach czuję ból. W związku z tym na prawej stronie nie pospałam dziś i w ogóle nie dość, że ruszam się jak żuczek, to teraz jeszcze kontuzjowany... Powinno przejść samo, a jakby co poproszę w pn fizjo, żeby sprawdziła, czy nic sobie tam nie naderwałam poważniej. Eeeeeh

A no i dziś już napewno spakuję torbę....

[Persefonia]

Ja się wczoraj zmotywowałam do pakowania torby , dzisiaj przyjdą ostatnie zamówienia i jak coś jestem gotowa. Ale u mnie to minimum powinien być jeszcze miesiąc received_260463508997920.jpg

Wysłane z mojego moto g(9) plus przy użyciu Tapatalka

[aaska92]

Ja musze najpierw pozyczyc walizkę od rodzicow i zacznę pakowanie. Akurat nie mam idealnego rozmiaru w domu,ale w razie czego wiekszosc rzeczy mam w awaryjnej sytuacji wrzuce do torby, ale mysle, ze tez mam czas ponad mc mi zostal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Powodzenia Dziewczyny na wizytach
Eh, te pakowanie też się ociągałam, ale w poniedziałek na tip top spakowałam.
Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie zbędny pakunek to perfuma w kosmetyczce. Dzidziuś musi czuć naturalny zapach mamy, a dwa sam zapach może go drażnić, więc lepiej nie ryzykować. Tak samo do kąpieli siebie biorę żel hipp, nie ma nadwrażliwych zapachów. Ogólnie kosmetyki kupiłam sobie wszystkie mini, żeby nie przesadzać z wielkością kosmetyczki..
Tak śmiać mi się chce, wczoraj czegoś szukałam na necie i natrafiłam na listę rzeczy do szpitala, które podobno polecała położna dziewczynie i była tam suszarka do włosów (ok, niech będzie), ale to już dla mnie hit prostownica do włosów. Tak mnie to rozbawiło, po pierwsze która ma czas i siły na takie zabiegi po porodzie

Współczuję Wam nocek, ale podzielam z Wami tą kwestię. Dziś była trochę lepsza, no ale jak to już przy końcówce..

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.

Pani Smith, coś pech kolizyjny Cie ostatnio ściga. Uważaj na siebie, nie przejmuj się zbędnymi rzeczami, a myśl tylko o sobie.

Persefonia dużo sił i zdrówka dla Was.

Majkela, super określenie zamiast gniazda wicia, to gnicie. I bardzo dobrze. Jednak ta końcówka ciąży przy dzieciach jest już zdecydowanie męcząca.

U mnie skurcze się wyciszyły, są już w normalnych ilościach. Jutro mam ten meldunek do szpitala i najprawdopodobniej zbada mnie też lekarz, także zobaczymy może czy coś tam więcej się podziało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez Bazille

Powodzenia Dziewczyny na wizytach
Eh, te pakowanie też się ociągałam, ale w poniedziałek na tip top spakowałam.
Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie zbędny pakunek to perfuma w kosmetyczce. Dzidziuś musi czuć naturalny zapach mamy, a dwa sam zapach może go drażnić, więc lepiej nie ryzykować. Tak samo do kąpieli siebie biorę żel hipp, nie ma nadwrażliwych zapachów. Ogólnie kosmetyki kupiłam sobie wszystkie mini, żeby nie przesadzać z wielkością kosmetyczki..
Tak śmiać mi się chce, wczoraj czegoś szukałam na necie i natrafiłam na listę rzeczy do szpitala, które podobno polecała położna dziewczynie i była tam suszarka do włosów (ok, niech będzie), ale to już dla mnie hit prostownica do włosów. Tak mnie to rozbawiło, po pierwsze która ma czas i siły na takie zabiegi po porodzie

Współczuję Wam nocek, ale podzielam z Wami tą kwestię. Dziś była trochę lepsza, no ale jak to już przy końcówce..

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.

Pani Smith, coś pech kolizyjny Cie ostatnio ściga. Uważaj na siebie, nie przejmuj się zbędnymi rzeczami, a myśl tylko o sobie.

Persefonia dużo sił i zdrówka dla Was.

Majkela, super określenie zamiast gniazda wicia, to gnicie. I bardzo dobrze. Jednak ta końcówka ciąży przy dzieciach jest już zdecydowanie męcząca.

U mnie skurcze się wyciszyły, są już w normalnych ilościach. Jutro mam ten meldunek do szpitala i najprawdopodobniej zbada mnie też lekarz, także zobaczymy może czy coś tam więcej się podziało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez dla siebie minimalistycznie z kosmetyków i mylam sie szarym mydlem w szpitalu i kilka dni po, a potem tez hipp tym co malego . Zalecane bylo do pielegnacji blizny, aby wlasnie myc szarym mydlem nie wiem czy cos sie juz zmienilo, ale sie sprawdzilo za pierwszym razem to teraz tez taki plan. Z kosmetykow jedynie nawilzajaca pomadka lub cos innego bylo j mnie zbawienne . Szampon mini wezme, ale jesli nie bede dluzej niz normalnie to dopiero umyje w domu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Dziewczyny z jednej strony pociesza mnie to że nie jestem w tym sama a z drugiej strony tak mi przykro że na końcówce musimy się tak męczyć... Ehhh gdyby Bóg był kobietą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Fufka

Dzień dobryJa mam problem z pozycją spania od kilku dni. Prawy bok od początku nie wchodzi w grę, bo mała coś uciska i boli. Długo spałam na wznak, ale teraz zaczynam się jakby dusić, brakuje mi tchu, ciężko mi w klatce piersiowej. Lewy bok niby ok, ale spać tak całą noc jest ciężko, od czasu do czasu budzę się, bo mnie biodro od tego boli. Dzisiaj zasnęłam w pozycji półsiedzącej, bo inaczej nie mogłam zasnąć i po jakimś czasie obudziłam się z ekstremalnym bólem pleców, więc położyłam się na bok.

O 9 wizyta, zobaczymy co u małej

Justysia trochę zazdroszczę, że ja często podglądasz i masz możliwość kontrolowania, bo mnie się czasem takie scenariusze w głowie piszą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia na wizycie i czekamy na wieści
Też mam dziś wizytę o 16.45 wiesz z jednej strony fajnie i fakt wolę tak niż żeby lekarz olał problem, ale to męczące i stresujące mimo wszystko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez aaska92

U mnie dzis noc podobnie, po 1 sie obudzilam po koszmarze sennym poten juz do tej 5 tak spalam, nie spałam. Pozniej starszak stwierdzil, ze sie wyspal i juz zaczelismy dzien. Z ułożeniem podobnie ostatnio. Na lewym boku mi sie lepiej zasypia bo wtedy zgaga nalzejsza, ale budze sie obolala i reszte nocy glownie juz na prawym boku spedzam, na plecach źle mi sie oddycha i obowiązkowo musze miec koldre miedzy nogami


Dzis mam wizyte po 3 tygodniach ostatnio wazyla kolo 1. 5 kg ciekawe jak dzis i co tam sie dowiemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O której masz wizytę?
Nie wiem który raz to powiem ale podziwiam Was dziewczyny że ogarniacie dzieciaczki + ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez pani_smith

Moja to samo mówiła

Daję słowo, że mam wątrobę po lewej stronie od dwóch godzin...
Ze spaniem też dziś miałam przeboje, bo sobie wczoraj bark nadwyrężyłam - potrąciłam deskę od prasowania i szarpnęlam jakoś dziwnie prawą ręką, żeby złapać spadające żelazko, że przy nagłych skrętach czuję ból. W związku z tym na prawej stronie nie pospałam dziś i w ogóle nie dość, że ruszam się jak żuczek, to teraz jeszcze kontuzjowany... Powinno przejść samo, a jakby co poproszę w pn fizjo, żeby sprawdziła, czy nic sobie tam nie naderwałam poważniej. Eeeeeh

A no i dziś już napewno spakuję torbę....

Powodzenia daj znać czy się udało
Bo ja sobie wczoraj obiecywałam a skończyło się na tym że dalej jest w rozsypce. Powód? Uznałam że muszę jeszcze raz wyprać rzeczy bo nie wrzuciłam do suszarki tylko wywiesiłam i jakieś takie szorstkie były nawet po prasowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez Bazille

Powodzenia Dziewczyny na wizytach
Eh, te pakowanie też się ociągałam, ale w poniedziałek na tip top spakowałam.
Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie zbędny pakunek to perfuma w kosmetyczce. Dzidziuś musi czuć naturalny zapach mamy, a dwa sam zapach może go drażnić, więc lepiej nie ryzykować. Tak samo do kąpieli siebie biorę żel hipp, nie ma nadwrażliwych zapachów. Ogólnie kosmetyki kupiłam sobie wszystkie mini, żeby nie przesadzać z wielkością kosmetyczki..
Tak śmiać mi się chce, wczoraj czegoś szukałam na necie i natrafiłam na listę rzeczy do szpitala, które podobno polecała położna dziewczynie i była tam suszarka do włosów (ok, niech będzie), ale to już dla mnie hit prostownica do włosów. Tak mnie to rozbawiło, po pierwsze która ma czas i siły na takie zabiegi po porodzie

Współczuję Wam nocek, ale podzielam z Wami tą kwestię. Dziś była trochę lepsza, no ale jak to już przy końcówce..

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.

Pani Smith, coś pech kolizyjny Cie ostatnio ściga. Uważaj na siebie, nie przejmuj się zbędnymi rzeczami, a myśl tylko o sobie.

Persefonia dużo sił i zdrówka dla Was.

Majkela, super określenie zamiast gniazda wicia, to gnicie. I bardzo dobrze. Jednak ta końcówka ciąży przy dzieciach jest już zdecydowanie męcząca.

U mnie skurcze się wyciszyły, są już w normalnych ilościach. Jutro mam ten meldunek do szpitala i najprawdopodobniej zbada mnie też lekarz, także zobaczymy może czy coś tam więcej się podziało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to może synuś jeszcze poczekać ten tydzień
Ja mam perfume w kosmetyczce ale to raczej na poród niż po porodzie położna mówiła że jak jestem wrażliwa na zapachy to poleca zabrać ze sobą żeby skropić sobie otoczenie bo zapach szpitala raczej nie odpręża i ja właśnie nie będę brała suszarki ale bez prostownicy sobie nie wyobrażam, muszę kontrolować grzywkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez Justysia2203

Dziewczyny z jednej strony pociesza mnie to że nie jestem w tym sama a z drugiej strony tak mi przykro że na końcówce musimy się tak męczyć... Ehhh gdyby Bóg był kobietą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Powodzenia na wizycie i czekamy na wieści
Też mam dziś wizytę o 16.45 wiesz z jednej strony fajnie i fakt wolę tak niż żeby lekarz olał problem, ale to męczące i stresujące mimo wszystko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

O której masz wizytę?
Nie wiem który raz to powiem ale podziwiam Was dziewczyny że ogarniacie dzieciaczki + ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Powodzenia daj znać czy się udało
Bo ja sobie wczoraj obiecywałam a skończyło się na tym że dalej jest w rozsypce. Powód? Uznałam że muszę jeszcze raz wyprać rzeczy bo nie wrzuciłam do suszarki tylko wywiesiłam i jakieś takie szorstkie były nawet po prasowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wizytę mam o 16 kolo 14:30 odbieram malego z zlobka i zawoze do rodzicow, a potem maz jedzie ze mna na wizyte. W pierwszej ciazy tez nie wyobrazalam sobie jak mozna ogarnac malego dziecko i byc w ciąży , ale jakos samo wychodzi. Teraz bardziej mnie przeraża jak juz mala sie pojawi na swiecie jak starszak zareaguje i jak rozdzielic ten czas na dwojke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez aaska92

Wizytę mam o 16 kolo 14:30 odbieram malego z zlobka i zawoze do rodzicow, a potem maz jedzie ze mna na wizyte. W pierwszej ciazy tez nie wyobrazalam sobie jak mozna ogarnac malego dziecko i byc w ciąży , ale jakos samo wychodzi. Teraz bardziej mnie przeraża jak juz mala sie pojawi na swiecie jak starszak zareaguje i jak rozdzielic ten czas na dwojke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No w sumie nie wiadomo kto potrzebuje więcej uwagi czy córcia bo noworodek i potrzebuje bliskości czy jednak starszak żeby nie czuł się odrzucony. A może braciszek zakocha się tak w siostrzyczce i sam nie będzie jej odstępował?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Dziewczyny, powodzenia na wizytach Ja Wam zazdroszczę wszystkim, bo jak byłam na USG w 30 tyg to lekarz powiedział, że nie ma potrzeby, żebym przychodziła jeszcze przed porodem :P
Dajcie wszystkie znać czy jest ok, a Majkela, napisz proszę czy maleństwo się w końcu obróciło

aaska92 - u mnie w rodzinie miałam dwie sytuacje, że rodziło się "drugie" i w obu sytuacjach wróżyłam problemy, bo dzieci były takimi przylepami-jedynakami - suma summarum są w obu przypadkach tak świetnym, opiekuńczym i kochającym rodzeństwem, że aż jestem w szoku. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie i u AnnLady też tak było

Życzę Wam miłej środy

[aga_fe]

Hej dziewczyny! Dzis mam wizytę o 17 z ktg zobaczymy co u malutkiego słychać.

Napisane przez AnnLady

Ja nie miałam tego badania. Typowe dla wujka Google Ja też już mam problem z emocjami. Potrafię się rozpłakac z byle powodu Ja w poprzedniej ciąży miałam dodatni. Według jednej gin, i tak mi chyba już wpisała w kartę, powinno się mnie traktować że mam dodatni.
Ta na NFZ jutro pobierze wymaz.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Ja miałam to badanie. Ale jak mam wyniki sporo wcześniej niż wizyta i mam wątpliwości to wysyłam do gina na maila i na następny dzień mam odpowiedź. Interpretacje na własną rękę często się kończą tak jak piszecie - rakiem, śmiercią w ciągu tygodnia albo cukrzycą

Napisane przez Justysia2203

Dzień dobry
Ochhh ale miałam noc, śniły mi się jakieś głupoty, budziłam się co chwilę, wszystko mnie boli...
Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja spie w każdej pozycji. Z poduszka, bez poduszki, na każdym boku, na wznak. Kręcę się więcej niż moj syn raz jest dobrze, raz gorzej. Idealnej pozycji na całą noc brak.

Napisane przez Bazille

Powodzenia Dziewczyny na wizytach
Eh, te pakowanie też się ociągałam, ale w poniedziałek na tip top spakowałam.
Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie zbędny pakunek to perfuma w kosmetyczce. Dzidziuś musi czuć naturalny zapach mamy, a dwa sam zapach może go drażnić, więc lepiej nie ryzykować. Tak samo do kąpieli siebie biorę żel hipp, nie ma nadwrażliwych zapachów. Ogólnie kosmetyki kupiłam sobie wszystkie mini, żeby nie przesadzać z wielkością kosmetyczki..
Tak śmiać mi się chce, wczoraj czegoś szukałam na necie i natrafiłam na listę rzeczy do szpitala, które podobno polecała położna dziewczynie i była tam suszarka do włosów (ok, niech będzie), ale to już dla mnie hit prostownica do włosów. Tak mnie to rozbawiło, po pierwsze która ma czas i siły na takie zabiegi po porodzie

Współczuję Wam nocek, ale podzielam z Wami tą kwestię. Dziś była trochę lepsza, no ale jak to już przy końcówce..

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.

Pani Smith, coś pech kolizyjny Cie ostatnio ściga. Uważaj na siebie, nie przejmuj się zbędnymi rzeczami, a myśl tylko o sobie.

Persefonia dużo sił i zdrówka dla Was.

Majkela, super określenie zamiast gniazda wicia, to gnicie. I bardzo dobrze. Jednak ta końcówka ciąży przy dzieciach jest już zdecydowanie męcząca.

U mnie skurcze się wyciszyły, są już w normalnych ilościach. Jutro mam ten meldunek do szpitala i najprawdopodobniej zbada mnie też lekarz, także zobaczymy może czy coś tam więcej się podziało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz się śmiać ale ja biorę suszarkę taka mała składaną. poprzednio w szpitalu mialam saunę (w sensie temperatury) ze pociłam się strasznie, i ja bez umytych wysuszonych włosów tonie potrafię. Siedziałam też 5 dni a prysznic plus włosy poprawiały codziennie samopoczucie poza tym w kosmetyczce mam absolutne minimum w małych buteleczkach, nawet recznik wcisnęłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez whimxx

Dziewczyny, powodzenia na wizytach Ja Wam zazdroszczę wszystkim, bo jak byłam na USG w 30 tyg to lekarz powiedział, że nie ma potrzeby, żebym przychodziła jeszcze przed porodem
Dajcie wszystkie znać czy jest ok, a Majkela, napisz proszę czy maleństwo się w końcu obróciło

aaska92 - u mnie w rodzinie miałam dwie sytuacje, że rodziło się "drugie" i w obu sytuacjach wróżyłam problemy, bo dzieci były takimi przylepami-jedynakami - suma summarum są w obu przypadkach tak świetnym, opiekuńczym i kochającym rodzeństwem, że aż jestem w szoku. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie i u AnnLady też tak było

Życzę Wam miłej środy

Whimxx ja też średnio wróżyłam mojemu bratu między bratankiem a bratanicą 12lat różnicy, na dodatek na moje pytanie "cieszysz się że będziesz miał siostrę?", młody bez zastanowienia odpowiedział "niebardzo". Po urodzeniu świata po za nią nie widział, potrafił dziadka ochrzanić bo skarcił młoda za coś

A nie masz tak że przez to mniej się stresujesz? Czy raczej stresuje Cię to że nie ma tej kontroli?
Wiesz w sumie tylko się cieszyć że wszystko jest ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez Justysia2203

Dzień dobry
Ochhh ale miałam noc, śniły mi się jakieś głupoty, budziłam się co chwilę, wszystko mnie boli...
Macie jakiś patent na pozycje do spania? Ciężko mi się leży na lewym boku bo mała tam siedzi, jak za nisko się położę to mnie cycki dusza, leżałam na plecach to znów zakrztusiłam się ślina i pół nocy kaszlałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja śpię z reguły na lewym lub prawym boku. Czasem obudze sie na plecach ale ta pozycja mnie stresuje. I co najlepsze nie używam poduszki ciążowej. Choć mam. Jakoś obywam się bez niej.

Napisane przez Bazille

Powodzenia Dziewczyny na wizytach
Eh, te pakowanie też się ociągałam, ale w poniedziałek na tip top spakowałam.
Nie wiem jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie zbędny pakunek to perfuma w kosmetyczce. Dzidziuś musi czuć naturalny zapach mamy, a dwa sam zapach może go drażnić, więc lepiej nie ryzykować. Tak samo do kąpieli siebie biorę żel hipp, nie ma nadwrażliwych zapachów. Ogólnie kosmetyki kupiłam sobie wszystkie mini, żeby nie przesadzać z wielkością kosmetyczki..
Tak śmiać mi się chce, wczoraj czegoś szukałam na necie i natrafiłam na listę rzeczy do szpitala, które podobno polecała położna dziewczynie i była tam suszarka do włosów (ok, niech będzie), ale to już dla mnie hit prostownica do włosów. Tak mnie to rozbawiło, po pierwsze która ma czas i siły na takie zabiegi po porodzie

Współczuję Wam nocek, ale podzielam z Wami tą kwestię. Dziś była trochę lepsza, no ale jak to już przy końcówce..

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.

Pani Smith, coś pech kolizyjny Cie ostatnio ściga. Uważaj na siebie, nie przejmuj się zbędnymi rzeczami, a myśl tylko o sobie.

Persefonia dużo sił i zdrówka dla Was.

Majkela, super określenie zamiast gniazda wicia, to gnicie. I bardzo dobrze. Jednak ta końcówka ciąży przy dzieciach jest już zdecydowanie męcząca.

U mnie skurcze się wyciszyły, są już w normalnych ilościach. Jutro mam ten meldunek do szpitala i najprawdopodobniej zbada mnie też lekarz, także zobaczymy może czy coś tam więcej się podziało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja suszarkę włożę, taką malutką. Ostatnio leżałam tydzień więc umyć włosy raczej musze. Tym bardziej teraz jak nie ma odwiedzin.

Napisane przez Justysia2203

Dziewczyny z jednej strony pociesza mnie to że nie jestem w tym sama a z drugiej strony tak mi przykro że na końcówce musimy się tak męczyć... Ehhh gdyby Bóg był kobietą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Powodzenia na wizycie i czekamy na wieści
Też mam dziś wizytę o 16.45 wiesz z jednej strony fajnie i fakt wolę tak niż żeby lekarz olał problem, ale to męczące i stresujące mimo wszystko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

O której masz wizytę?
Nie wiem który raz to powiem ale podziwiam Was dziewczyny że ogarniacie dzieciaczki + ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Powodzenia daj znać czy się udało
Bo ja sobie wczoraj obiecywałam a skończyło się na tym że dalej jest w rozsypce. Powód? Uznałam że muszę jeszcze raz wyprać rzeczy bo nie wrzuciłam do suszarki tylko wywiesiłam i jakieś takie szorstkie były nawet po prasowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

No to może synuś jeszcze poczekać ten tydzień
Ja mam perfume w kosmetyczce ale to raczej na poród niż po porodzie położna mówiła że jak jestem wrażliwa na zapachy to poleca zabrać ze sobą żeby skropić sobie otoczenie bo zapach szpitala raczej nie odpręża i ja właśnie nie będę brała suszarki ale bez prostownicy sobie nie wyobrażam, muszę kontrolować grzywkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałam że serio będzie gorzej. Co prawda mam wrażenie, że trochę zaniedbuję dziecko bo bardziej się lenie. Ale cóż trudno. Nie mam siły aż tyle.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[aga_fe]

Napisane przez AnnLady

Ja śpię z reguły na lewym lub prawym boku. Czasem obudze sie na plecach ale ta pozycja mnie stresuje. I co najlepsze nie używam poduszki ciążowej. Choć mam. Jakoś obywam się bez niej. Ja suszarkę włożę, taką malutką. Ostatnio leżałam tydzień więc umyć włosy raczej musze. Tym bardziej teraz jak nie ma odwiedzin. Myślałam że serio będzie gorzej. Co prawda mam wrażenie, że trochę zaniedbuję dziecko bo bardziej się lenie. Ale cóż trudno. Nie mam siły aż tyle.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Oj ja też bardziej syna nie ogarniam, ciaza plus praca i jeszcze budowa i czuję że go czasem zaniedbuje np zamiast poczytać książkę to szukam karniszy czy zamiast w sobotę pójść na długi spacer to jesteśmy z elektrykami na budowie. A czasami potrzebuję też po prostu poleżeć. A nasz dwulatek ma dodatkowo okres buntu i potrafi się drzeć po powrocie do domu i nikt nie jest w stanie zgadnąć dlaczego... i to trwa czasami pół godziny... może to takie odreagowanie żłobka?... juz czasem sama nie wiem.
AnnLady twoja córa też ma 2 lata, dobrze kojarzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez aga_fe

Oj ja też bardziej syna nie ogarniam, ciaza plus praca i jeszcze budowa i czuję że go czasem zaniedbuje np zamiast poczytać książkę to szukam karniszy czy zamiast w sobotę pójść na długi spacer to jesteśmy z elektrykami na budowie. A czasami potrzebuję też po prostu poleżeć. A nasz dwulatek ma dodatkowo okres buntu i potrafi się drzeć po powrocie do domu i nikt nie jest w stanie zgadnąć dlaczego... i to trwa czasami pół godziny... może to takie odreagowanie żłobka?... juz czasem sama nie wiem.
AnnLady twoja córa też ma 2 lata, dobrze kojarzę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak też mam dwulatke w domu
Twój chodzi do żłobka moja ze mną siedzi w domu. I boje sie że może traci na tym.
Bo czytać książeczki, malować, układać puzzle czy klocki itp. to codziennie robimy. Na spacery też chodzimy, tu mi dziadek pomaga bo ja bierze na dłużej a ja tylko na trochę wychodzę bo nie dam rady na dłużej.
Ale może jakieś inne bardziej rozwojowe zabawy powinnam jej zapewnić
Moja też się obraża i ryczy o wszystko dosłownie. Bo trzy sekundy za późno coś dostała, bo klocek spadł, bo wieża się przewróciła itp. Dramaty życia

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[vidia9]

Napisane przez Bazille

Vidia, parę dni temu chyba Ty pisałaś, że masz ketony w moczu. Ja też je mam. Lekarz mówił, że to może być od wymiotów (nie miałam), ale przede wszystkim od małej ilości płynów. U mnie nawet by się zgadzało, bo są dni, że wypije samej czystej wody tylko litr. Tyle, że standardowo wrzuciłam hasło w google , a tam, że to cukrzyca. Trochę spanikowałam i rozmawiałam z moją koleżanką położną i Ona jest tego samego zdania co lekarz. Powiedziałam o swoich wynikach cukru, to tym bardziej mnie uspokoiła. Także, trzeba poprostu ufać lekarzowi, a nie kukać w neta.
Co do gbs mimo, że miałam antybiotyk kolejny wymaz nadal go wskazuję. Także czeka mnie antybiotyk przy porodzie.
[/URL]

Były śladowe ilości, ale przy kolejnym badaniu było juz ok lekarka też zaleciła mi więcej płynów.
Ale masz rację z tym sprawdzaniem w necie

[aga_fe]

Napisane przez AnnLady

Tak też mam dwulatke w domu
Twój chodzi do żłobka moja ze mną siedzi w domu. I boje sie że może traci na tym.
Bo czytać książeczki, malować, układać puzzle czy klocki itp. to codziennie robimy. Na spacery też chodzimy, tu mi dziadek pomaga bo ja bierze na dłużej a ja tylko na trochę wychodzę bo nie dam rady na dłużej.
Ale może jakieś inne bardziej rozwojowe zabawy powinnam jej zapewnić
Moja też się obraża i ryczy o wszystko dosłownie. Bo trzy sekundy za późno coś dostała, bo klocek spadł, bo wieża się przewróciła itp. Dramaty życia

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Dokładnie cały świat malucha wali się przez najmniejszą błachostkę
A jeśli chodzi o żlobek to tam raczej mega ambitnych zabaw to tez nie mają. Głównie jedzą i śpią chociaz jak mielismy epizod z prywatnym żłobkiem to tam te dzieci powyżej 1,5 roku to miały zajęcia z logopedą, dogoterapia, instrumenty angielski itp. W tym państwowym to takie bardziej przetrwanie mam wrażenie. Jedynie co to fajnie ze ma kontakt z dziećmi bo w naszym gronie rodziny czy znajomych to w sumie jedyne dziecko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Tez miałam teraz w moczu ketony, ale lekarz się nie przejął,

Co do spania, to drażliwy temat jak zbliża się pora spania to już jestem zła bo wiem jak będzie, kombinacja weselna, czyli na prawo, na lewo, na wznak i siczku :p i tak cała noc, ooopa!

[Justysia2203]

Napisane przez Roma1987

Tez miałam teraz w moczu ketony, ale lekarz się nie przejął,

Co do spania, to drażliwy temat jak zbliża się pora spania to już jestem zła bo wiem jak będzie, kombinacja weselna, czyli na prawo, na lewo, na wznak i siczku i tak cała noc, ooopa!

Ja bym jeszcze do tego dodała pićko, a potem zgaga jak stąd do wieczności...
Dziś się poryczałam bo już mam tak dość tej ciąży, najchętniej już bym pojechała na porodówkę i przytuliła malutką a za chwilę pomyślałam że jak urodzę to nikt mi się w brzuszku nie będzie wiercił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whimxx]

Napisane przez Justysia2203

A nie masz tak że przez to mniej się stresujesz? Czy raczej stresuje Cię to że nie ma tej kontroli?
Wiesz w sumie tylko się cieszyć że wszystko jest ok
[/URL]

Na pewno się cieszę, że jest na ten moment OK no i dla mnie jedna taka wizyta to jest prawie 700 PLN, więc jednak dla portfela też duże znaczenie robi... Niemniej i tak pójdę w 36. tygodniu.
Moja mama pracowała długo w szpitalu gin-poł i co jakiś czas przynosiła opowieści, wtedy jeszcze niezainteresowanej mi, jak to może się w ciągu chwili sytuacja zmienić, często właśnie pod koniec. Więc szkoda, że nie ma takich częstszych kontroli...

Napisane przez AnnLady

Ja śpię z reguły na lewym lub prawym boku. Czasem obudze sie na plecach ale ta pozycja mnie stresuje. I co najlepsze nie używam poduszki ciążowej. Choć mam. Jakoś obywam się bez niej. Ja suszarkę włożę, taką malutką. Ostatnio leżałam tydzień więc umyć włosy raczej musze. Tym bardziej teraz jak nie ma odwiedzin. Myślałam że serio będzie gorzej. Co prawda mam wrażenie, że trochę zaniedbuję dziecko bo bardziej się lenie. Ale cóż trudno. Nie mam siły aż tyle.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Myślę, że spoko że masz tego świadomość i się nie obwiniasz, że się za dużo "lenisz" tylko słuchasz organizmu. Nie zawsze może człowek wszystko.

Może taki tip na "brudaska", ale powiem Wam, że jak mi się nie chce myć włosów w dany dzień to myję tylko w zlewie przód i one wyglądają bardzo dobrze mówię, tip-brudas, ale czasem jak nie ma możliwości albo jest zimno/ nie ma suszarki itd to ratuje tyłek

Napisane przez AnnLady

Tak też mam dwulatke w domu

Moja też się obraża i ryczy o wszystko dosłownie. Bo trzy sekundy za późno coś dostała, bo klocek spadł, bo wieża się przewróciła itp. Dramaty życia

IMO, to jest generalnie fascynujące, że dla dzieci ich problemy typu upadek wieży są takiej samej rangi jak problemy nasze z kredytami/rachunkami itd.

Napisane przez Roma1987

Tez miałam teraz w moczu ketony, ale lekarz się nie przejął,

Co do spania, to drażliwy temat jak zbliża się pora spania to już jestem zła bo wiem jak będzie, kombinacja weselna, czyli na prawo, na lewo, na wznak i siczku :p i tak cała noc, ooopa!

Napisane przez Justysia2203

Ja bym jeszcze do tego dodała pićko, a potem zgaga jak stąd do wieczności...
Dziś się poryczałam bo już mam tak dość tej ciąży, najchętniej już bym pojechała na porodówkę i przytuliła malutką a za chwilę pomyślałam że jak urodzę to nikt mi się w brzuszku nie będzie wiercił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja dodam jeszcze do Was ból spojenia łonowego. Nie mogę się obrócić w nocy często - czasem muszę budzić TŻta i go prosić, żeby mnie obrócił, tak mnie to złapało.
A będąc szczera, jak czytałam wcześniej o kobietach narzekających na to, to trochę nie wierzyłam i myślałam, że lekko koloryzują. I masz babo placek.

Justyna, ostatnio pisałaś, że u Ciebie hormonalnie "ok" i po ciąży pewnie "pierdzielnie" - no to pewnie już się trochę zaczyna i to jest ok!. Jeszcze troszkę wytrzymaj, niedługo koniec i będziecie tulić Mię bez żadnej zbędnej zgagi A do końca zdecydowanie bliżej niż dalej <3

[stookrotka1991]

Ja dzisiaj byłam pierwszy raz poza domem od 3 tygodni trochę złamałam zalecenie oszczędnego trybu i nie wychodzenia z domu na żadne spacery. Ale przy okazji zrobiłam badania moczu i tak wstąpiłam do centrum handlowego na chwilkę jednak to już nie dla mnie po pół godzinie już miałam dosyć ból pachwin oraz mega ucisk na krocze. W sobotę jadę na wizytę więc jestem ciekawa co powie mam nadzieję że nie powie ze urodzę na dniach chciałabym jeszcze z tydzień chociaż wytrzymać no będzie co będzie teraz już 37 tydzień w weekend stuknie więc nie będzie źle e razie czego

Myślę jedynie już nad drobiazgami takimi jak gdzie schować kurtkę podczas porodu czy oddać tż- owi. I czym wracać w tych samych ubraniach do domu czy uszykować jakieś inne sobie i tż mi przywiezie lub czy wziąć do walizki sobie jakieś leginsy na wyjście no nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez Justysia2203

Dziewczyny z jednej strony pociesza mnie to że nie jestem w tym sama a z drugiej strony tak mi przykro że na końcówce musimy się tak męczyć... Ehhh gdyby Bóg był kobietą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Powodzenia na wizycie i czekamy na wieści
Też mam dziś wizytę o 16.45 wiesz z jednej strony fajnie i fakt wolę tak niż żeby lekarz olał problem, ale to męczące i stresujące mimo wszystko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

O której masz wizytę?
Nie wiem który raz to powiem ale podziwiam Was dziewczyny że ogarniacie dzieciaczki + ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Powodzenia daj znać czy się udało
Bo ja sobie wczoraj obiecywałam a skończyło się na tym że dalej jest w rozsypce. Powód? Uznałam że muszę jeszcze raz wyprać rzeczy bo nie wrzuciłam do suszarki tylko wywiesiłam i jakieś takie szorstkie były nawet po prasowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

No to może synuś jeszcze poczekać ten tydzień
Ja mam perfume w kosmetyczce ale to raczej na poród niż po porodzie położna mówiła że jak jestem wrażliwa na zapachy to poleca zabrać ze sobą żeby skropić sobie otoczenie bo zapach szpitala raczej nie odpręża i ja właśnie nie będę brała suszarki ale bez prostownicy sobie nie wyobrażam, muszę kontrolować grzywkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta wizyta to taka do d... była. Nie było USG, bo szyjka zamknięta, macica wysoko, więc bąbla nie widziałam Zależało mi, bo chciałam też wiedzieć, czy jest dobrze ułożona. W piątek fizjo ma mi pokazać jakie pozycje przyjmować, żeby była główką w dół. Powiedziałam i tym stosunkowo nagłym opadaniu z sił i w sumie nic nie usłyszałam :/ następna wizyta za 2 tygodnie, ale nie muszę robić badań (pewnego dlatego, że i erytrocyty i hemoglobina się podniosły). Na następnej wizycie mam pobrany GBS i KTG.

Napisane przez Justysia2203

Ja bym jeszcze do tego dodała pićko, a potem zgaga jak stąd do wieczności...
Dziś się poryczałam bo już mam tak dość tej ciąży, najchętniej już bym pojechała na porodówkę i przytuliła malutką a za chwilę pomyślałam że jak urodzę to nikt mi się w brzuszku nie będzie wiercił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie tych ruchów chyba najbardziej będzie mi brak, bo brzucha raczej nie

Po wszystkim pojechałam na łowy do sh, a potem do galerii. Było owocnie, ale konto płacze Sobie kupiłam botki i świeczkę na poród, a dla małej miks różnych ubrań. Najlepsze było to, że w tym samym gronie byłyśmy w kilku dziecięcych sklepach
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez whimxx

Na pewno się cieszę, że jest na ten moment OK no i dla mnie jedna taka wizyta to jest prawie 700 PLN, więc jednak dla portfela też duże znaczenie robi... Niemniej i tak pójdę w 36. tygodniu.
Moja mama pracowała długo w szpitalu gin-poł i co jakiś czas przynosiła opowieści, wtedy jeszcze niezainteresowanej mi, jak to może się w ciągu chwili sytuacja zmienić, często właśnie pod koniec. Więc szkoda, że nie ma takich częstszych kontroli...



Myślę, że spoko że masz tego świadomość i się nie obwiniasz, że się za dużo "lenisz" tylko słuchasz organizmu. Nie zawsze może człowek wszystko.

Może taki tip na "brudaska", ale powiem Wam, że jak mi się nie chce myć włosów w dany dzień to myję tylko w zlewie przód i one wyglądają bardzo dobrze mówię, tip-brudas, ale czasem jak nie ma możliwości albo jest zimno/ nie ma suszarki itd to ratuje tyłek



IMO, to jest generalnie fascynujące, że dla dzieci ich problemy typu upadek wieży są takiej samej rangi jak problemy nasze z kredytami/rachunkami itd.





To ja dodam jeszcze do Was ból spojenia łonowego. Nie mogę się obrócić w nocy często - czasem muszę budzić TŻta i go prosić, żeby mnie obrócił, tak mnie to złapało.
A będąc szczera, jak czytałam wcześniej o kobietach narzekających na to, to trochę nie wierzyłam i myślałam, że lekko koloryzują. I masz babo placek.

Justyna, ostatnio pisałaś, że u Ciebie hormonalnie "ok" i po ciąży pewnie "pierdzielnie" - no to pewnie już się trochę zaczyna i to jest ok!. Jeszcze troszkę wytrzymaj, niedługo koniec i będziecie tulić Mię bez żadnej zbędnej zgagi A do końca zdecydowanie bliżej niż dalej <3

No jak masz możliwość to faktycznie lepiej sprawdzić czy wszystko jest ok, chociażby dla własnego spokoju, a kasa wiadomo lepiej jak zostanie w portfelu ale na pewne rzeczy nie ma co żałować. Ja tak miałam ostatnio z tymi wodami że nie byłam pewna ale pomyślałam że powiem że możliwe że mi uciekają, niby wiedziałam że raczej to nie wody ale gdyby jednak to bym później pluła sobie w brodę...
Ja robiłam podobnie z włosami jak mi się nie chciało to grzywka pod kran i elegancko a do szpitala biorę też suchy szampon

O tak... Ten ból spojenia to też masakra a boli Cię cały czas czy czasem puszcza?

Wiesz co myślę że i tak nie ma tragedii ostatnio się zdarza że łapie mnie jakiś smuteczek czy strach, ale na szczęście dość szybko mija, myślę że to bardziej już taka bezsilność i zmęczenie. Nawet TŻ ostatnio powiedział że myślał że będzie gorzej, że będę po nim jechać itp


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez aga_fe

Dokładnie cały świat malucha wali się przez najmniejszą błachostkę
A jeśli chodzi o żlobek to tam raczej mega ambitnych zabaw to tez nie mają. Głównie jedzą i śpią chociaz jak mielismy epizod z prywatnym żłobkiem to tam te dzieci powyżej 1,5 roku to miały zajęcia z logopedą, dogoterapia, instrumenty angielski itp. W tym państwowym to takie bardziej przetrwanie mam wrażenie. Jedynie co to fajnie ze ma kontakt z dziećmi bo w naszym gronie rodziny czy znajomych to w sumie jedyne dziecko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to są prawdziwe dramaty
Dziennie nawet nie zliczy ile tego jest

Ale jest kontakt z innymi dziećmi, to już też dużo. W tym prywatnym żłobku co mała tydzień chodziła też były te zajęcia z logopeda, dogoterapia. A język w starszej grupie chyba, na pewno nie u tych maluszków. No ale moja się tam nie odnalazła. Oby teraz było lepiej.

Napisane przez whimxx

Na pewno się cieszę, że jest na ten moment OK no i dla mnie jedna taka wizyta to jest prawie 700 PLN, więc jednak dla portfela też duże znaczenie robi... Niemniej i tak pójdę w 36. tygodniu.
Moja mama pracowała długo w szpitalu gin-poł i co jakiś czas przynosiła opowieści, wtedy jeszcze niezainteresowanej mi, jak to może się w ciągu chwili sytuacja zmienić, często właśnie pod koniec. Więc szkoda, że nie ma takich częstszych kontroli...



Myślę, że spoko że masz tego świadomość i się nie obwiniasz, że się za dużo "lenisz" tylko słuchasz organizmu. Nie zawsze może człowek wszystko.

Może taki tip na "brudaska", ale powiem Wam, że jak mi się nie chce myć włosów w dany dzień to myję tylko w zlewie przód i one wyglądają bardzo dobrze mówię, tip-brudas, ale czasem jak nie ma możliwości albo jest zimno/ nie ma suszarki itd to ratuje tyłek



IMO, to jest generalnie fascynujące, że dla dzieci ich problemy typu upadek wieży są takiej samej rangi jak problemy nasze z kredytami/rachunkami itd.





To ja dodam jeszcze do Was ból spojenia łonowego. Nie mogę się obrócić w nocy często - czasem muszę budzić TŻta i go prosić, żeby mnie obrócił, tak mnie to złapało.
A będąc szczera, jak czytałam wcześniej o kobietach narzekających na to, to trochę nie wierzyłam i myślałam, że lekko koloryzują. I masz babo placek.

Justyna, ostatnio pisałaś, że u Ciebie hormonalnie "ok" i po ciąży pewnie "pierdzielnie" - no to pewnie już się trochę zaczyna i to jest ok!. Jeszcze troszkę wytrzymaj, niedługo koniec i będziecie tulić Mię bez żadnej zbędnej zgagi A do końca zdecydowanie bliżej niż dalej <3

Wiesz ja nie bardzo mam wybór i muszę się oszczędzać. Raz, że ciąża i jest po prostu ciezko już. A dwa te moje problemy ze zdrowiem, nie chce znowu trafić na oddział. Choć na to i tak nie mam wpływu

Napisane przez Fufka

Ta wizyta to taka do d... była. Nie było USG, bo szyjka zamknięta, macica wysoko, więc bąbla nie widziałam Zależało mi, bo chciałam też wiedzieć, czy jest dobrze ułożona. W piątek fizjo ma mi pokazać jakie pozycje przyjmować, żeby była główką w dół. Powiedziałam i tym stosunkowo nagłym opadaniu z sił i w sumie nic nie usłyszałam :/ następna wizyta za 2 tygodnie, ale nie muszę robić badań (pewnego dlatego, że i erytrocyty i hemoglobina się podniosły). Na następnej wizycie mam pobrany GBS i KTG.No właśnie tych ruchów chyba najbardziej będzie mi brak, bo brzucha raczej nie

Po wszystkim pojechałam na łowy do sh, a potem do galerii. Było owocnie, ale konto płacze Sobie kupiłam botki i świeczkę na poród, a dla małej miks różnych ubrań. Najlepsze było to, że w tym samym gronie byłyśmy w kilku dziecięcych sklepach
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Go tak jak moja dziś ale czego można się spodziewać po wizycie na NFZ
Tyle, że dała skierowania na wszystkie pozostałe badania, pobrała GBs.
Sprawdziła szyjke i cytuję "no powinna pani urodzić w terminie"

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A tip na brudaska znam
U mnie to się nazywa "pranie grzywki"

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Bazille]

Napisane przez aaska92

Ja tez dla siebie minimalistycznie z kosmetyków i mylam sie szarym mydlem w szpitalu i kilka dni po, a potem tez hipp tym co malego . Zalecane bylo do pielegnacji blizny, aby wlasnie myc szarym mydlem nie wiem czy cos sie juz zmienilo, ale sie sprawdzilo za pierwszym razem to teraz tez taki plan. Z kosmetykow jedynie nawilzajaca pomadka lub cos innego bylo j mnie zbawienne . Szampon mini wezme, ale jesli nie bede dluzej niz normalnie to dopiero umyje w domu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ach, widzisz, miałam to napisać, że ja też używałam i teraz też mam taki zamiar szare mydło ze srebrem. Pomaga tak jak piszesz przy gojeniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez stookrotka1991

Ja dzisiaj byłam pierwszy raz poza domem od 3 tygodni trochę złamałam zalecenie oszczędnego trybu i nie wychodzenia z domu na żadne spacery. Ale przy okazji zrobiłam badania moczu i tak wstąpiłam do centrum handlowego na chwilkę jednak to już nie dla mnie po pół godzinie już miałam dosyć ból pachwin oraz mega ucisk na krocze. W sobotę jadę na wizytę więc jestem ciekawa co powie mam nadzieję że nie powie ze urodzę na dniach chciałabym jeszcze z tydzień chociaż wytrzymać no będzie co będzie teraz już 37 tydzień w weekend stuknie więc nie będzie źle e razie czego

Myślę jedynie już nad drobiazgami takimi jak gdzie schować kurtkę podczas porodu czy oddać tż- owi. I czym wracać w tych samych ubraniach do domu czy uszykować jakieś inne sobie i tż mi przywiezie lub czy wziąć do walizki sobie jakieś leginsy na wyjście no nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A szpital nie ma szatni? Bo ja mam np na liście do szpitala "żeton do szatni"
Dobrze pamiętam że u Ciebie był problem z szyjką?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefonia]

Napisane przez Justysia2203

A szpital nie ma szatni? Bo ja mam np na liście do szpitala "żeton do szatni"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szatnia w szpitalu

Wysłane z mojego moto g(9) plus przy użyciu Tapatalka

[Justysia2203]

Napisane przez Fufka

Ta wizyta to taka do d... była. Nie było USG, bo szyjka zamknięta, macica wysoko, więc bąbla nie widziałam Zależało mi, bo chciałam też wiedzieć, czy jest dobrze ułożona. W piątek fizjo ma mi pokazać jakie pozycje przyjmować, żeby była główką w dół. Powiedziałam i tym stosunkowo nagłym opadaniu z sił i w sumie nic nie usłyszałam :/ następna wizyta za 2 tygodnie, ale nie muszę robić badań (pewnego dlatego, że i erytrocyty i hemoglobina się podniosły). Na następnej wizycie mam pobrany GBS i KTG.No właśnie tych ruchów chyba najbardziej będzie mi brak, bo brzucha raczej nie

Po wszystkim pojechałam na łowy do sh, a potem do galerii. Było owocnie, ale konto płacze Sobie kupiłam botki i świeczkę na poród, a dla małej miks różnych ubrań. Najlepsze było to, że w tym samym gronie byłyśmy w kilku dziecięcych sklepach
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eeeee to trochę lipa
Pierwsze KTG będziesz miała?
Ja co próbuje nagrać jak się rusza to przestaje nie wiem o co chodzi tym dzieciakom


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz