![]() |
#1141 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1
|
![]()
Hej.. także chciałam się podzielic moimi wrażeniami z porodu.
Długo nie mogłam zapomnieć o tej dobie..;/ Jestem ratownikiem medycznym i będąc na kursach na położniczym aż słabo mi się robiło jak widziałam drzwi sali porodowej. NA SAMYM POCZATKU APELUJE DO WSZYSTKICH KOBIETEK KTÓRYM ZBLIŻA SIĘ PORÓD.: BIERZCIE ZNIECZULENIE, W POLSCE JUŻ SĄ ZA DARMO!! dużo osób o tym nie wie, sprawdzajmy szpitale, jest XXI wiek a to co niektóre musimy przeżyć jest nie do uwierzenia. A więc z 2 tygodniowym spóźniającym się terminem porodu udałam się do szpitala na wywoływanie porodu, bez skutku, lekarz zaproponowal abym udała się do domu i "pobaraszkowała z mężem"-to mi ma pomóc. w 9 m., ociężała, obolała i zmęczona hmm.. w każdym bądź razie pojechałam, następnego dnia poszłam na małą wycieczkę drogą pod górkę i wnocy ok 23-00 zaczęło się.. Z góry mówie jestem wytrzymała na ból, w ogóle się nie bałam..byłam pewna siebie i szczęśliwa. Oczywiście okazało się że za wcześnie przyjechałam bo rozwarcie było na 1,5 cm. zwarzono dzięciątko poprzez usg i miało być 3,500 a urodziło się 4,100. Przydzielono mi i mężowi mały pokoik bo wszystko było zajęte. Skurcze były silne, bolało ale zaciskałam zęby, brałam kąpiele ale powoli stawały się nie do zniesienie. Gdy rozwarcie już było właściwe czyli ok 9-00, czyli po 10 h byłam już wykonczona. weszłam na to łożko, położna przebiła pęcherz płodowy i kazała mi przeć, komentując jak to źle robię..a ja się starałam. po 2h krzyczenia w poduszke, mdlenia między skurczami powiedziano mi żebym się szybko uwijała bo maluszek się poddusi. Więc z całej siły parłam. nie wiarygodny ból.. położna powiedziała że się słabo staram i zostawia mnie na 3 skurcze, za parawanem widziałam inną panią która krzyczała i rodziła 15 minut a ja tak dlugo..;/;/ wkońcu się udało 11-30 urodziłam zdrowego chłopczyka .. Przy szyciu (nacięli mi krocze) cała drążałam tzn trzepałam się strasznie utrudniało to szycie, położna mi pogratulowała ze ja taka drobna urodziła takie duże dziecko. Po porodzie nie mogłam wstawać, bo słabłam i ten potworny ból jakby mnie coś ciągło do dołu, nie do opisania.. Mąż mnie kąpał a ja się trzymałąm krzesła. Wszystkie panie z sali siedziały, biegały po dzieciątka do pielęgniarek, a mi powiedziano że jestem za słaba zeby sie zajmowac malym w nocy. ale i tak się wybrałam o 4-00 rano po niego ale nie doszła, zobaczyła mnie pielęgniarka jak trzymam się ściany i pomogła mi dojść do łożka i przywiozła moje maleństwo. Okazało się że wyszły mi podczas porodu żylaki odbytu, rana poporodowa obrzękła i miałam anemię. mówiłam że nie zapomne tego ale już po miesiącu nie pamiętałam . Nasz synuś ma teraz nie całe 2 lata a my spodziewamy się kolejnego dzieciątka ale teraz przemyśle wszystko po kilka razy i nie popełnie starych błedów. Mamy prawo wybrać szpital i znieczulenie. Mam nadzieje że Pani pójdzie lekko i szybciutko, oby urodził się zdrowy śliczny bobasek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1142 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cześć dziewczyny
![]() ![]() Od porodu minęły 4 miesiące, jak ten czas szybko leci mimo że to już tyle czasu za mną ja pamiętam ten ważny dzień dla nas jakby to było wczoraj. 20 luty godzina 4:00 obudziłam się i pomyślałam, kurna znowu ten ból więzadeł i zwlekłam się do łazienki na siusiu bo akurat siku mogłam robić co 10 min ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() PS: nie bójcie się porodu bo nie wiecie co was czeka, ja nie myślałam o porodzie w ciąży bo nie miałam pojęcia jak to będzie nigdy nie rodziłam dziecka więc nie wiedziałam co mnie czeka ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1143 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Dziewczyny prosze pomozcie mi. Ja co prawda nie rodzilam ale bardzo niedwno musialm wziasc udzial w czyims porodzie jako tlumacz...
strasznie sie przerazilam.. porod byl ciezki polzna co chwile gadala ze w kazdej chwili trzeba bedzie na sale opracyjna zasowac. Wody same nie poszly musieli przebic tej kobiecie ten pecherz z wodami lala sie krew wszedzie pelno krwi... ona kleczala biedna na tym krzesle czy lozku niby tylem do mnie a ja wszystko widzialam... polozne wiedzialy ze ja nigdy nie rodzilam nie mialam pojecia jak to sie odbywa, tzn wiedzialam ze porod ciezka sprawa i kolorowo nie bedzie, ale nie spodziewalam sie takiej rzezni... tak bardzo wspolczulam zej kobiecie! widok straszny, naciete krocze wszystko opuchniete rozdarte, poloznica wykonczona.... pewnie bedziecie sie dziwic dlaczego musialam na to patrzec... otorz nie bylo opcji siedziec za jej glowa bo lozko stalo w kacie zaraz po prawej stronie byly rozne urzadzenia apo lewej juz okno i parapet i jedna polozna i 2 lekarzy- jedna pani ginekolog chyba a druga pediatra. nie bylo miescja zeby stanac tak zeby nie widziec krocza ... wiecie jak na filmach. a wystarczyloby gdyby mnie ktos uprzedzil, jakas polozna zebym nie patrzyla albo stanela tu odsunie sie lozko. ja sama nie bylam w stanie myslec! nikt mi nie wyjasnij wiec stalam tam przed nia trzymalam jej nogi ona krzyczala potwornie... i teraz mam wielki problem bo mama dostala dzidziusia- wybuchly endorfiny jest nagroda zapomni, to samo z tatusiem dziecka. a ja? rozplakalam sie na widok malej glowki wychodzacej z miedzy nog dziewczyny, nerwy puscily. 3 dni temu chcialam miec dziecko, dzis nie wobrazam sobie stosnku ktory powoduje takie ogromne dolegliwosci taki straszny bol. chcialam rodzic, miec dziecko a teraz nie ilekroc o ty mysle robie sie "miekka" w lokciach
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu i tylko jednych ust. Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec" Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie ![]() Edytowane przez Mila 23 Czas edycji: 2014-12-28 o 20:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1144 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Wiesz
![]() ![]() Co innego swoja ciążą, do której podchodzisz emocjonalnie, co innego poród kogoś innego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Też sobie tak kiedyś tłumaczyłam - miliony kobiet dały radę to co, JA nie dam rady?!
![]() Nieśmiało napiszę że nie każdy poród to rzeźnia, leci krew ale z palca też leci jak się zatniesz i wydaje jej się dużo. Swojego krocza też podczas porodu nie zobaczysz. Ból pojęcie względne ale nie taki straszny chociaż naglący ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
No to nie jest ładny widok i niepotrzebnie go oglądałaś czy raczej zostałaś zmuszona do tego, ale pomyśl sobie, że jednak poród jest mimo wszystko stanem naturalnym.
A z perspektywy rodzącej nie widać krocza, w ogóle nic nie widać zresztą i dobrze. Nie zawsze też jest krew albo w minimalnej ilości, ja ze swoich porodów w ogóle nie pamiętam krwi, a to, że wody same nie odeszły to nic strasznego, mi na 2 porody nie odeszły przed tylko dopiero w trakcie i to też jest normalne gdy się tak dzieje a przebijanie pęcherza płodowego w ogóle nie boli. Także ten - stałaś ze złej strony, to sobie teraz wyobrażasz nie wiadomo co, a pamiętaj, że kobieta, która właśnie rodzi w ogóle nie myśli o tym wszystkim co się dzieje "w tle" bo skupia się raczej na innych rzeczach ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1147 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ja swój wspominam ok,ból był, ale spodziewałam się większej "rzeźni", bez znieczulenia, a boję się iść teraz do dentysty
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 254
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
A czy ze znieczuleniem w ogóle nie czuć bólu przy porodzie? Ja też rodziłam bez, na szczęście nie trwało to jakoś długo i nie było tragicznie, ale teraz zastanawiamy się nad 2 dzieckiem i chcę przemyśleć różne metody
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1149 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Dzieki dziewczyny za posty. Wiem ze mojego krocza nie widac ale wiem jak to wyglada z perspektywy stojacej osoby! po prostu sama swiadomosc ze mnie dzieciak rozrywa na pol ( bo mam takie wrazenie ) zwala mnie z nog. Musili by mi nogi odrabac zeby ta glowa mogla przesc!
![]() ![]() ![]() slyszalam o kobietach ktore wolaly zeby ich zabili bo tak ich bolalo potwornie. jeszcze jakos bym wytrzymala krotki bol trawajacy moze z 20 min- 30 min ale one rodza po 10 godzin!!!! jesli podczas porodu wole umrzec niz urodzic... jak mam sobie z ta bariera poradzic? dzis i wczoraj plakalam na mysl ze pozbawiam sie czegos pieknego jak bycie mama i dostanie cieplego maluszka do rak ale nie widze innego wyscia. Bo blokada jest mocna cholernie mocna i nie wiem jak sie jej pozbyc. jak pisalam mama dostala w prezencie za meczarnie wybuch endorfin i dziecko. i zapomni ja nie potrafie ---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ---------- a w ogole to jak wasi mezowie to zniesli? mieli ochote potem na seks? nie chciclabym zeby mnie maz taka widzial... byl przy tym jak was zszywano? ta kobiete zszywali potem 40 minut....
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu i tylko jednych ust. Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec" Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1150 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
![]() I obie przeżyłyśmy, nawet miałyśmy potem drugie dziecko ![]() Jasne, że poród to nie przelewki, ale zupełnie inaczej jest z perspektywy obserwatora, a inaczej z perspektywy ehm...osoby bezpośrednio zainteresowanej ![]() Podczas porodu nie widzisz swojego krocza i raczej nie myślisz o tym co tam się dzieje, bo jesteś skupiona na zadaniu-wypchnięciu dziecka. Skurcze są od tego, by cię zmobilizować, ułatwić i przyspieszyć całą procedurę ![]() Rozumiem, że to było dla Ciebie ogromne przeżycie, bo to jest ogromne przeżycie, nieporównywalne z innym, ale i rzecz naturalna-miliardy kobiet przed Tobą to przeszły i wyszły bez szwanku i jeszcze pewnie wiele po Tobie-to naprawdę nie jest tak straszne jak się może wydawać ![]() ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ---------- A mój mąż i po pierwszym i po drugim porodzie nie może ode mnie rąk oderwać,także ten tego ![]() Dodam, że byl od początku do końca przy obu porodach, nie ma traumy-powiedział, że jest facetem, a nie pi..ą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Zawsze możesz odczekać ileś czasu aż złe wspomnienia miną.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1152 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
dzieki kochanie
![]() mysle ze moze mi troche przejdzie jak minie troszke czasu a nie 3 dni.... co do tego ze pord porodowi nie rowny... moja siostra blizniaczka rodzila kilka miesiecy temu i mowila ze u niej bylo wspaniale, bol byl ogromy ze Boga wzywala na pomoc ![]() kazdy mi mowi ze jestem idealnie zbudowana do rodzenia tzn waska w talii za to szerokie biodra i raczej drobnej postury... przeczekam kilka tygodni i kto wie moze za kilka miesiecy pogadm z mamami na forum poczekalnia ![]() wiem na pewno co JA zrobie ( jesli juz zajde) inaczej podczas mojego porodu. NA pewno rozmowa z lekarzem jak ma stac lozko i kiedy maz ma wyjsc z sali i ze musi stac za mna! z nim tez pogadam kiedy ma byc i co robic bo ten facet nie robil nic.... stal jak kolek i wcale jej nie wspieral ![]() ![]()
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu i tylko jednych ust. Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec" Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
O widzisz, ja mam podobną budowę ciała i oba porody były szybkie, drugi wręcz ekspresowy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1154 |
ja.
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: niedaleko
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
A ja niby też szerokobiodrzasta, a poród długi i bardzo bolesny
![]() wystukano na kalkulatorze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1155 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Zawsze możesz zdecydować się na cesarkę i po problemie. Ja miałam i polecam, miło wspominam, mąż też
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ja niestety miałam cc, ale kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy o wskazaniach byliśmy zdecydowani rodzić razem. Mąż siębał, bo nie wiedział, co ma robić podczas porodu, ale po zajęciach w szkole rodzenia uspokoił się kompletnie. Położna wyjaśniła jak może mi ulżyć, jaka jest jego rola, czego ma pilnować, itp.
Myślę, że te wszystkie niepokoje są histeryczne i typowe dla kogoś, kto jeszcze nie jest w ciąży. Kiedy już się ma świadomość, że dziecko jest, zna się termin, wszystko gdzieś odchodzi, zwłaszcza po zajęciach w sr. Oglądanie cudzego porodu ma się nijak do własnego. Inne emocje i ich skala. Nie bałabym się, że mąż "nabierze obrzydzenia" czy tego typu bzdury, moim skromnym zdaniem to urban legend,
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1157 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ano właśnie, jak jesteś w ciąży to już raczej nieodwracalnie, uszami dziecko nie wyjdzie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1158 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Mila 23, plus całej sytuacji jest taki, że wiesz, że do porodu warto się przygotować, między innymi poprzez czytanie o tym, co ma wpływ na poród. Na przykład wbrew temu, co serwuje nam wiele filmów, najgorszą pozycją dla wielu kobiet jest rodzenie, kiedy się należy na plecach z nogami w górze. Zdecydowanie warto wybrać taki szpital (jeśli, oczywiście, chce się rodzić w szpitalu), w którym nie ma wymogu leżenia na łóżku na plecach, ale można przyjmować dowolną pozycję. Pozycje wertykalne bardzo ułatwiają poród, bo pomaga grawitacja
![]() Warto o tym wszystkim poczytać, a potem, jak już się jest w ciąży, iść do szkoły rodzenia, wybrać sensowny szpital i przygotować plan porodu (wzór dostępny np. na stronie http://rodzicpoludzku.pl/). [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49521672]Ano właśnie, jak jesteś w ciąży to już raczej nieodwracalnie, uszami dziecko nie wyjdzie ![]() Niestety, nie od wszystkich kobiet odchodzą. Część z powodu obaw dotyczących porodu decyduje się zapłacić za cesarskie cięcie.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1159 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
Z reguły te, które nie odrobiły lekcji, czyli nie poczytały fachowej literatury, nie były w dobrej szkole rodzenia, etc.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1160 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Mila po prostu Ci rodzice w ogole nie przygotowali sie na porod, ja rozumiem, ze to przezywaly nasze babcie, matki i nikt wtedy jakos nie przygotowywal tych biednych kobiet, jednak teraz jak jest tak duza mozliwosc znalezienia informacji to czemu by nie skorzystac.
W moich szpitalu polozna pomogla mi napisac plan porodu, omowila wszystkie mozliwosci porodu, wszystkie pozycje juz w 7 miesiacu, od poczatku podpowiadala jakie cwiczenia mam tez wykonywac w domu, aby sobie pomoc w tym dniu. W szpitalu w ktorym rodzilam raz w miesiacu bylo oprowadzanie po porodowce i opisywanie wszystkiego, wiec mozna ju bylo wiedziec czego sie spodziewac jak to wyglada. Moj maz nie wychodzil w ogole, nie obrzydzilo go to ani troche, byl zajety ulzeniem mi w bolu, masazem, ze nawet go nie interesowalo za bardzo jak to tam wyglada. Nie wybieraj szpitala w ktorym trzeba polozyc sie jak kloda i rodzic, bo bedzie strasznie. Wyobraz sobie, ze robienie kupy na lezaco nie jest niczym latwym a co dopiero urodzic maluszka. Te wszystkie polozne, ktore odbieraja takie porody powinni powybijac. Toz to katowanie kobiety i dziecka, ktore sie strasznie meczy. Rodzilam w wodzie bez znieczulenia, corka urodzila sie dosc szybko, moja polozna ciagle zachecala mnie do zmiany pozycji jednak nie bylo to nachalne, tylko bardziej jako propozycja, ze moze jednak sprobowac z czyms innym. Tez sie bardzo balam, kolezanka rodzica syna bardzo dlugo, byla w zlym stanie az w ostatniej chwili zrobili cc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1161 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
ja bym tak nie generalizowała. Chodziłam do super szkoły rodzenia, takiej nowoczesnej, świetny szpital i kompetentne położne. A i tak parłam w pozycji półleżącej. W innej nie miałabym siły urodzić. Gdyby nie kilkanaście godzin pierwszej fazy porodu które mnie wykończyły to urodziłabym na stojąco, każda z tych super polecanych pozycji kończyła się tym, że mąż zbierał mnie z podłogi bo nie miałam siły wstać. Najlepsza położna to taka która dostosowuje się do potrzeb rodzącej.
I porodu i pierwszych bardzo ciężkich czterech miesięcy nie wiele pamiętam. Biedny mąż pamięta dużo więcej. I to on chciałby już drugie dziecko.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1162 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
Jeśli nie będzie wskazań, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu kilku tysięcy złotych, ale zawsze masz taką furtkę. W pewnym sensie Cię rozumiem. Najbardziej przeżyłam nie porody moich własnych dzieci (planowe cesarki) ale poród środkowego syna mojej siostry. Rodziłam z nią przez telefon. Była sama w szpitalu (mąż w pracy, nie mógł opuścić stanowiska do końca zmiany, ja z niemowlakiem więc nie mogłam jej towarzyszyć). Oddychałam z nią, próbowałam pocieszać jak płakała z bólu. Przy parciu personel kazał jej się rozłączyć, a ja byłam przerażona, że skazuję ją na łaskę i niełaskę personelu i nie mogę reagować. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1163 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ---------- Cytat:
CC na życzenie w mojej ocenie jest chorym pomysłem. Ale zaznaczam, że bardzo bałam się porodu i naprawdę porządnie przerobiłam temat, przeczytałam kilka książek, byłam w szkole rodzenia i pozbyłam się strachu. Niestety okazało się, że są wskazania medyczne do cc.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
CC może i bezbolesne przez kilka godzin póki działa znieczulenie. A potem miałam ochotę wyć z bólu, dojście do formy zajęło mi pół roku-tyle czasu odczuwałam ból rany.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1165 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ja nie mialam cc, ale znajoma musiala przez to przejsc, aby uratowac malucha i jak odeszlo znieczulenie to ciagle prosila o przeciwbolowe w szpitalu, z lozka nie wstawala przez 2 dni, zmiana pozycji to byla udreka dla niej, plakala przy tym. Maz staral sie bym w szpitalu ile tylko mogl, wzial wolne, aby pomoc jej sie opiekowac malym. Do roku czasu czula ciagniecie rany przy jakis czynnosciach. Ja urodzilam naturalnie mimo, ze peklam to od razu wstalam i przeszlam po zszyciu do sali, ktora byla przygotowana dla naszej 3.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1166 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
A tego ostatniego zdania to totalnie nie rozumiem. Na dziecko decydujesz się świadomie, i w dzisiejszych czasach nie trudno posiadać informacje co się z tym wiąże. A i tak zapewniam cię, że w macierzyństwie ciąża i poród to są te 2 najłatwiejsze rzeczy do zrobienia, bo one w zasadzie dzieją się same. Cytat:
Ja tam nic nie mówiłam, ale dokładnie pamiętam co myślałam, i generalnie to miałam nieopisaną chęć uciekać stamtąd i wpaść "kiedy indziej" ![]() Cytat:
Cytat:
Przy pierwszym porodzie zabierali mi dziecko do mycia i ubierania i mąż poszedł z córką i pielęgniarką, także nie był przy końcu porodu (rodzeniu łożyska i szyciu), przy drugim zmieniły się procedury, dziecka nikt mi nie zabierał toteż i mąż nigdzie nie wychodził. Nie skupiał się na tym, co się dzieje dalej, dla nas ważne było to, że możemy swojego malucha zobaczyć i przytulić. Nigdy w życiu nie byłam tak wzruszona jak w tamtej chwili. Z perspektywy dwóch porodów nie wyobrażam sobie żeby nie było ze mną męża, to były najważniejsze chwile w naszym życiu. Cytat:
Super szkoła rodzenia, wiele informacji o pozycjach, masażach, oddychaniu itd. A i tak większość porodów obu wegetowałam stojąc pod prysznicem bo tylko tak ból był w miarę do zniesienia, przy pierwszym porodzie korzystałam przez chwilę z piłki, a parłam w pozycji półleżącej na fotelu porodowym i jakby mi ktoś kazał stać/kucać czy robić cokolwiek innego to musiałby mnie chyba pozbierać właśnie z podłogi bo czułam się tak zmęczona, że nawet oddychanie wydawało mi się mega wysiłkiem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1167 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1168 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
No to teraz ja
jakos sie zbieralam i nie mialam zbyt czasu aby moj porod opisac teraz mam chwilke ![]() To bylo szybko i zwiezle . termin porodu mialam na 21 marzec 2011r. ale mojej corce sie spieszylo . I tak 11 marca 2011 r, cos tak kolo godz.10.00 rano zaczynaly mnie bolec plecy ,ale to byl taki lekki bol jakby mnie nerki pobolewaly, ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1169 |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
ileeeee opisów
![]() ![]() ![]()
__________________
Insta: holistraw
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1170 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Przed urodzeniem namiętnie czytałam cały topik, żeby trochę rozładować stres i wiedzieć czego mogę się spodziewać. Obiecałam, że też opiszę swoje wrażenia.
Urodziłam dwa tygodnie temu. Termin porodu minął a ja z niecierpliwością starałam się w siebie wsłuchać czy coś się może zaczyna w końcu dziać ![]() ![]() Pod wieczór ok. 20.00 faktycznie zaczęły się delikatne skurcze, ale poprosiłam jeszcze męża o wieczorny spacer, żeby rozchodzić akcję ![]() Na izbie byliśmy o 1.00, po całych formalnościach i lewatywce ![]() ![]() ![]() ![]() Bałam się porodu, bałam się bólu, ale naprawdę nie spodziewałam się, że tak błyskawicznie urodzę i tak dobrze zniosę ból. I jedno napiszę... obecność męża była dla mnie naprawdę podporą, bez niego nie dałabym rady. Połóg wspominam niestety gorzej niż poród ![]() ![]() Uczymy się teraz naszego maluszka i oswajamy z nowym życiem ![]() Tak więc każdej z Was życzę takiego porodu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:14.