"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[e_rosa]

Napisane przez anka_bzzz

Współczuję. Ja sama nie wiem, co ze mną będzie jeszcze... Ale jestem prawie pewna, że ona mi powiedziała, że to TSH mam za niskie... Wynosi 1,46.



[/FONT]

nie jestem lekarzem ale chyba wynik 1,46 jest ok. Ja robiłam tsh sama jeszcze przezd pierwszą wizytą u gina, tak z ciekawości bo już bardzo dawno nie miałam badań robionych i na pierwszej wizycie pokazałam jej te badania , nawet sobie do karty poprzepisywała niektóre wyniki i nic nie mówiła żeby coś było nie tak a wynik mam 1,27, norma jest 0,4-4

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

A ja to dziś mam takigo lenia, nic mi się nie chce i chyba tylko obiad zrobie i sobie wszytko odpuszcze, chyba ciśnienie jakieś dziwne, chętnie bym poszła spać

[Timii]

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

[Aliszcze]

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

tak mi przykro to straszne, trzymaj się kochana

[stalowamagnolia]

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

przykro mi bardzo Timii trzymaj się mocno

[dewi]

Napisane przez anka_bzzz

[FONT=Arial]

Kilka rzeczy nie daje mi spokoju:
- dlaczego moja ginekolog nie kazała mojemu mężowi zrobić tesy grupy krwi (ja mam '0' Rh+);
- po co właściwie mam iść do internisty;
- po co jej jakaś informacja od stomatologa (ja aktualnie chodzę cały czas, bo sobie zaniedbałam dwa lata i skutki są).

Poza tym jakoś kiepski humor mam.

z tym konfliktem nie pomogę bo ja mam rh -
Do internisty nie wiem po co...
Do stomatologa to raczej standard... takie sa wymagania

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

strasznie mi przykro...

[sylfiaaa]

Witam się weekendowo

Napisane przez anka_bzzz

Ja też pracuję w szkole, ale zdecydowanie odpuszczam... Kilka sprawozdań będę musiała pewnie mailowo przesłać, ale to tyle. Moje zdrowie i zdrowie dziecka przede wszystkim...

Ja też pracuje w zawodzie n-la ale z młodszymi dziećmi

Napisane przez Edi581

Hej dziewczyny, mam pytanie czy o którejś wystąpiło brązowe plamienie w pierwszych tygodniach? Wczoraj wieczorem jak poszłam siusiu to na papierze toaletowym zostały takie ciemne brązowe plamy. Potem latałam co chwilę sprawdzać i w pewnym momencie na papierze został taki kawałek jakby śluzu (bardzo brązowy - nie koloru krwi) wielkości 1/3 zapałki . Strasznie się zdenerwowałam. aha, i plamienie tylko przy podcieraniu widać, podpaska jest czyściutka. I postanowiłam, że pójdę dzisiaj do mojej ginki. Ale rano plamienia już prawie nie ma. Teraz od rana byłam chyba z 5 razy sprawdzać. I za każdym razem jest czysto. Dodam, że wizytę mam na wtorek zaplanowaną i nie wiem, czy iść dzisiaj czy poczekać do wtorku

Koniecznie idź do lekarza !!
Ja zignorowałam, je z pierwszej ciązy z niewiedzy że coś może być nie tak i skończyło się poronieniem Uciekaj raz dwa na pewno da Ci duphaston albo luteine.

Timii wiem co czujesz.............. przykro mi, trzymaj się !

[mila24]

Napisane przez anka_bzzz

[FONT=Arial

Kilka rzeczy nie daje mi spokoju:
- dlaczego moja ginekolog nie kazała mojemu mężowi zrobić tesy grupy krwi (ja mam '0' Rh+);
- po co właściwie mam iść do internisty;
- po co jej jakaś informacja od stomatologa (ja aktualnie chodzę cały czas, bo sobie zaniedbałam dwa lata i skutki są).

Poza tym jakoś kiepski humor mam. [/FONT]

Jezeli masz Rh+ to gr krwi TZ nie ma znaczenia, obojetnie jaka by mial konfliktu nie bedzie, nie wiem po co do internisty, pewnie zeby potwierdzic ze jestes zupelnie zdrowa

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

bardzo mi przykro... trzymaj sie dzielnie

Dziewczyny, trzymajcie kciuki lece na USG.

[SzAnGaLa]

WITAJCIE DZIEWCZYNY.
ehh w dniu 16.06 do planowanych zakupów nie doszło, bo schodząc rano w domku po schodach spadłam z nich, każdy stopień ma odznaczony na pośladkach, żebrach i ręku. rozbolał mnie brzuch, więc mąż mnie w te pędy zawiózł do szpitala, od razu skierowanie, izba przyjęć i rozpoznanie : poronienie zagrażające. ufff tyle strachu się najadłam, 3 usg dowcipne pełne obaw, leki na podtrzymanie...ale skończyło się pomyslnie i jestem już w domu, w swoim łóżku na usg dowiedziałam się, że to dokładnie 5 tydz.3 dzień i jest widoczny pęcherzyk ciążowy wielkości 8 mm. nic poza tym nie było widać, całe szczęście, że lekarzem prowadzącym w szpiatalu był ginekolog do którego się zapisałam, wizytę przesunął z 23 na 1 lipca, powiedział,że mam brać tabletki, odpoczywać, żeby dzidzia spokojnie rosła.
Mam nadzieje, że 1 lipca zobacze juz serduszko mojej kruszynki.
pozdrawiam serdecznie.
p.s. timii przykro mi.

[anka_bzzz]

Napisane przez e_rosa

nie jestem lekarzem ale chyba wynik 1,46 jest ok. Ja robiłam tsh sama jeszcze przezd pierwszą wizytą u gina, tak z ciekawości bo już bardzo dawno nie miałam badań robionych i na pierwszej wizycie pokazałam jej te badania , nawet sobie do karty poprzepisywała niektóre wyniki i nic nie mówiła żeby coś było nie tak a wynik mam 1,27, norma jest 0,4-4
(...)

Wiem, ale moja ginekolog zawsze powtarza, że normy nie obejmują ciężarnych. Wg moich informacji normy są nawet szersze: 0,27 do 4,2.

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

Tak mi przykro... Zdaję sobie sprawę, że to żadna pociecha, ale trzymaj się ciepło!

Napisane przez dewi

z tym konfliktem nie pomogę bo ja mam rh -
Do internisty nie wiem po co...
Do stomatologa to raczej standard... takie sa wymagania



strasznie mi przykro...

Ale co mi ten stomatolog pomoże? Ma mi coś w kartę wpisać, czy jak? Bo okulista to rozumiem, nawet wybieram się jesienią na kontrolę.

[Molalala]

Napisane przez stalowamagnolia

oj, na mnie TŻ ostatnio działa jak płachta na byka. Denerwuje mnie, że jakby zapomina o moim stanie, choć parę dni temu mówiłam Mu, że mogę być bardziej nerwowa i wyczulona na wszystko, bo to związane jest z tymi wszystkimi zmianami jakie we mnie zachodzą, a On...przestał być po prostu wyrozumiały i jakby tego nie rozumie

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------


Gratuluje Rocznicy!
...i tego, że wytrzymujecie tyle czasu bez większych kłótni, u mnie by to nie przeszło

dziekuje wlasnie to czuje ze On mnie nie rozumie

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

strasznie mi przykro trzymaj sie;(

Napisane przez SzAnGaLa

WITAJCIE DZIEWCZYNY.
ehh w dniu 16.06 do planowanych zakupów nie doszło, bo schodząc rano w domku po schodach spadłam z nich, każdy stopień ma odznaczony na pośladkach, żebrach i ręku. rozbolał mnie brzuch, więc mąż mnie w te pędy zawiózł do szpitala, od razu skierowanie, izba przyjęć i rozpoznanie : poronienie zagrażające. ufff tyle strachu się najadłam, 3 usg dowcipne pełne obaw, leki na podtrzymanie...ale skończyło się pomyslnie i jestem już w domu, w swoim łóżku na usg dowiedziałam się, że to dokładnie 5 tydz.3 dzień i jest widoczny pęcherzyk ciążowy wielkości 8 mm. nic poza tym nie było widać, całe szczęście, że lekarzem prowadzącym w szpiatalu był ginekolog do którego się zapisałam, wizytę przesunął z 23 na 1 lipca, powiedział,że mam brać tabletki, odpoczywać, żeby dzidzia spokojnie rosła.
Mam nadzieje, że 1 lipca zobacze juz serduszko mojej kruszynki.
pozdrawiam serdecznie.
p.s. timii przykro mi.

OOOJj to uwazaj na siebie...kobietkoo

U mnie Nudy laski nadla jestem jakas zla w srodku i woogle dzis caly dzien spalam masakra

Sorki ze marudze;

[Aliszcze]

SzAnGaLa, uważaj na siebie!! odpoczywaj i unikaj schodów!!

[vilya]

Stomatolog, dlatego, że nie leczone zęby moga byc źródłem infekcji a ponadto w czasie ciąży zęby się szybciej i łatwiej psują z uwagi na duże zużycie wapnia.
Co do konfliktu to też myślałam, ze tylko o RH chodzi ale poczytałam i rzeczywiście kobieta która ma grupę 0 Rh + również może być objęta konfliktem serologicznym jeżeli ojciec dziecka ma inną grupę krwi. Może powinnaś podkreślić na kolejnej wizycie jaką masz grupę krwi i zapytać się czy to jest bezpieczne bo czytałaś, że może być z tym problem. Wtedy lekarz powie ci jakie jest jego zdanie. Gdyby twierdził, że wszystko ok to chyba skonsultowałabym sie z innym lekarzem i w razie czego zmieniła obecnego.
Do internisty, zeby osłuchał, opukał, czy jesteś zdrowa, posłucha też czy serce prawidłowo bije i nie ma żadnych szmerów w nim.

[gabriellao0]

Napisane przez anka_bzzz

Kilka rzeczy nie daje mi spokoju:
- dlaczego moja ginekolog nie kazała mojemu mężowi zrobić tesy grupy krwi (ja mam '0' Rh+);
- po co właściwie mam iść do internisty;
- po co jej jakaś informacja od stomatologa (ja aktualnie chodzę cały czas, bo sobie zaniedbałam dwa lata i skutki są).

Poza tym jakoś kiepski humor mam.

1. ja mam te samą grupę krwi,
kilku ginów mi powiedziało, że konflikt w grę nie wchodzi
jaką ma mąż nie wiemy do dziś
2. internista ma przebadać ogólnie, stomatolog sprawdzić zęby
też byłam u obu w pierwszej ciąży
w drugiej na razie zaliczyłam internistę, dentysty się boję (bo w pierwszej leczył mi zęba bez znieczulenia- nigdy więcej!!!)

[vilya]

http://www.fozik.pl/poradnik/251/Kon...20serologiczny

"Do konfliktu serologicznego może dojść w przypadku istnienia niezgodności serologicznej pomiędzy rodzicami dziecka. Gdy przyszła mama ma grupę krwi Rh ujemną a ojciec dziecka Rh dodatnią to mówi się wówczas o istnieniu tzw. niezgodności serologicznej. Do konfliktu serologicznego dochodzi wówczas, gdy dziecko odziedziczy Rh ojca i jego krwinki w czasie ciąży przenikną do krwioobiegu matki. Dochodzi do tej sytuacji najczęściej podczas porodu lub poronienia. Wówczas organizm matki zaczyna wytwarzać przeciwciała przeciwko krwinkom płodu. Do konfliktu bardzo rzadko dochodzi podczas pierwszej ciąży, gdyż organizm matki nie posiada jeszcze tych przeciwciał. W pierwszej ciąży konflikt może pojawić się w sporadycznych przypadkach. Najczęściej przyczyną jest przebyte niezauważone przez kobietę poronienie zarodka o dodatnim czynniku Rh, zabiegi wykonane podczas ciąży tj, amniopunkcja, kordocenteza czy inne, incydenty krwawień podczas ciąży. Wytworzone przeciwciała stają się groźne najczęściej w kolejnej ciąży i mogą doprowadzić do choroby hemolitycznej u noworodka pod warunkiem, iż dziecko ponownie odziedziczyło dodatni czynnik Rh. Konflikt może doprowadzić do silnej niedokrwistości u płodu a w konsekwencji nawet do jego obumarcia. Konflikt serologiczny może dotyczyć nie tylko czynnika Rh, ale również grup głównych czy rzadkich grup krwi. Może pojawić się, gdy matka ma grupę krwi np. 0 a dziecko dziedziczy A lub B."

i jeszcze : http://www.ciaza.ebrzuszek.pl/index....576&Itemid=116

"Konflikt w grupach głównych
Występuje w przypadku, gdy płód odziedziczył grupę krwi od ojca A, B lub AB w przypadku grupy krwi matki O. W każdym przypadku niezgodności grupowej przyszłych rodziców, zwłaszcza w przypadku kobiet ciężarnych mających grupę O, a mężczyzn grupy AB, A lub B, w przebiegu ciąży powinno systematycznie określać się miano izoglutynin, których wzrost może być sygnałem o możliwości konfliktu w grupach głównych."

[Supernovaja]

Napisane przez Aliszcze

Gabriella, mnie też dopadły problemyz cerą, właśnie paraduję z ogromnym prycholem na policzku:m ad:

CZyli też nie jestem sama nie wiem jak Was, ale mnie normalnie wysypało strasznie staram się nie "gmerać" ale nie mogę się opanować swoją drogą...wszystko mi dziś leci z rąk, mega wariactwo

[Katarina89]

Hejka dziewuszki ^^
Ja dalej u mojego TŻta. Teraz siedzę sama, bo on w pracy, a teściowie pojechali sobie na wieś na jakiś tydzień, także z TŻtem mamy wolne mieszkanko
W poniedziałek idziemy pierwszy raz razem do gina, nie mogę się doczekać aż mój TŻ zobaczy jak serduszko bije, bo "zdjęciem" jest zachwycony i ciągle wszystkim by się tylko nim chwalił.

Co do problemów z cerą, to mi też ciągle coś wyskakuje :/ a przed ciążą nie miałam z tym większych problemów...

[sylfiaaa]

Napisane przez SzAnGaLa

WITAJCIE DZIEWCZYNY.
ehh w dniu 16.06 do planowanych zakupów nie doszło, bo schodząc rano w domku po schodach spadłam z nich, każdy stopień ma odznaczony na pośladkach, żebrach i ręku. rozbolał mnie brzuch, więc mąż mnie w te pędy zawiózł do szpitala, od razu skierowanie, izba przyjęć i rozpoznanie : poronienie zagrażające. ufff tyle strachu się najadłam, 3 usg dowcipne pełne obaw, leki na podtrzymanie...ale skończyło się pomyslnie i jestem już w domu, w swoim łóżku na usg dowiedziałam się, że to dokładnie 5 tydz.3 ęzień i jest widoczny pęcherzyk ciążowy wielkości 8 mm. nic poza tym nie było widać, całe szczęście, że lekarzem prowadzącym w szpiatalu był ginekolog do którego się zapisałam, wizytę przesunął z 23 na 1 lipca, powiedział,że mam brać tabletki, odpoczywać, żeby dzidzia spokojnie rosła.
Mam nadzieje, że 1 lipca zobacze juz serduszko mojej kruszynki.
pozdrawiam serdecznie.
p.s. timii przykro mi.

ojej no to masz szczęście w nieszczęśiu. Dużo teraz odpoczywaj

Dziewczynki mam dla Was coś nt wyborów prezydenckich
Obejrzyjcie sobie pana Janusza Korwina Mikke do końca
W tv tego nie widziałam
http://www.wykop.pl/link/387476/najn...rach-spot-jkm/

[Myszeczka86]

Napisane przez gosiaczek071

3 lata to ttylko malzenstwo, lacznie 7 lat mamy sposoby na siebie
dosttalam pieknego storczyka i lody z bita smietana

dziewczyny jak wizyte mam dopiero 7 lioca to kiedy et badania zrobic? starzy np tydzien przed??

Gosiaczek ja robiłąm tydzien wcześniej badania

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez mallinka

Dzień dobry

Gosiaczek gratuluje rocznicy i wszystkiego naj! kolejnych lat bez kłótni

My w październiku będziemy obchodzić 3 rocznicę a w sumie to już 8 lat razem bywa różnie bo ja to nerwowa jestem a TZ nieustępliwy, ale w ciąży stara się bardzo-ja z resztą też i na razie bez większych scysji

wyniki ja z reguły robię tydzień przed wizytą.

a wczoraj w szafie odkopałam 2 opakowania śpioszków, ktore kiedyś przywiozłam z Anglii - to już coś mam dla dzidzi

będę się dziś wygrzewać na słonku pod parasolem ofkors

miłego dnia!

Malinka u Nas też w pażdzierniku ale 4 rocznica , a jesteśmy już ze sobą 7 lat

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

TIMII bardzo mi jest przykro, wiem co czujesz
Trzymaj sie Kochana

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez SzAnGaLa

WITAJCIE DZIEWCZYNY.
ehh w dniu 16.06 do planowanych zakupów nie doszło, bo schodząc rano w domku po schodach spadłam z nich, każdy stopień ma odznaczony na pośladkach, żebrach i ręku. rozbolał mnie brzuch, więc mąż mnie w te pędy zawiózł do szpitala, od razu skierowanie, izba przyjęć i rozpoznanie : poronienie zagrażające. ufff tyle strachu się najadłam, 3 usg dowcipne pełne obaw, leki na podtrzymanie...ale skończyło się pomyslnie i jestem już w domu, w swoim łóżku na usg dowiedziałam się, że to dokładnie 5 tydz.3 dzień i jest widoczny pęcherzyk ciążowy wielkości 8 mm. nic poza tym nie było widać, całe szczęście, że lekarzem prowadzącym w szpiatalu był ginekolog do którego się zapisałam, wizytę przesunął z 23 na 1 lipca, powiedział,że mam brać tabletki, odpoczywać, żeby dzidzia spokojnie rosła.
Mam nadzieje, że 1 lipca zobacze juz serduszko mojej kruszynki.
pozdrawiam serdecznie.
p.s. timii przykro mi.

Szangala , jejku jak dobrze że nic sie nie stało
Teraz lez i niech maleństwo rośnie zdrowe

[stalowamagnolia]

Napisane przez Supernovaja

CZyli też nie jestem sama nie wiem jak Was, ale mnie normalnie wysypało strasznie staram się nie "gmerać" ale nie mogę się opanować swoją drogą...wszystko mi dziś leci z rąk, mega wariactwo

ehhh ja też ostatnio miałam mega problemy z cerą. wyleczyłam ją sudocremem i jak na razie mam spokój, mam też skłonności do nadmiernego oczyszczania cery z wszelkich krostek, grudek itp....walczę z tym ciągle wrrr

[Edi581]

Hejka, wróciłam niedawno od ginki. Nie wiadomo skąd to plamienie, bo wszystko jest w porządku. Dostałam luteinę i nospę i za tydzień na kontrolę. I dała mi tydzień L4, żebym sobie poleżała i odpoczęła
I na USG było widać jak bije serducho kruszynce : love:
dostałam zdjęcie dla męża

[Myszeczka86]

Napisane przez Edi581

Hejka, wróciłam niedawno od ginki. Nie wiadomo skąd to plamienie, bo wszystko jest w porządku. Dostałam luteinę i nospę i za tydzień na kontrolę. I dała mi tydzień L4, żebym sobie poleżała i odpoczęła
I na USG było widać jak bije serducho kruszynce : love:
dostałam zdjęcie dla męża

Bardzo sie ciesze że wszystko ok.
My też prosimy o foto maluszka

[gabriellao0]

w pierwszej ciąży gin mi dawał nagrane całe usg (miałam u niego robione trzy w 9 i 20 i 36 tygodniu)
teraz mam tylko wydruki-fotki
szkoda

[Myszeczka86]

Napisane przez gabriellao0

w pierwszej ciąży gin mi dawał nagrane całe usg (miałam u niego robione trzy w 9 i 20 i 36 tygodniu)
teraz mam tylko wydruki-fotki
szkoda

A chodzisz do tego samego czy innego??

[mallinka]

Timii strasznie mi przykro trzymaj sie ciepło

Szangalaga co za przygoda uważaj na siebie! i wypoczywaj teraz

ja dziś robie porządki w szafie-chowam rzeczy, których przez najbliższy rok nie założę mam miejsce na nowe..

a co do konfliktu serologicznego to mi lekarz powiedziała że w 1 ciąży konflikt nie występuje...

idę już spać - bardzo się dziś zmęczyłam tymi porządkami...
do jutra!

[gabriellao0]

Napisane przez Myszeczka86

A chodzisz do tego samego czy innego??

do innego niestety
poprzedniego mogą zamknąć do więzienia niestety
nie sądzę, ale jakby co to nie chce w połowie ciąży bez gina zostać

[dżiza]

Napisane przez anka_bzzz

Współczuję. Ja sama nie wiem, co ze mną będzie jeszcze... Ale jestem prawie pewna, że ona mi powiedziała, że to TSH mam za niskie... Wynosi 1,46.

To napewno jest dobry wynik! Normy dla ciężarnych są inne, ale jeśli chodzi o tsh to właśnie niższe - tak jak mówiłam- do max. 2-2,5. Jestem świeżo po wizycie u endoktrynologa, więc to pewne informacje, a zresztą sprawdź sobie w necie ile wynoszą normy tsh dla kobiet w ciąży. Tak więc spokojnie.

Ja od dziś biorę leki, ale ponoć moje wyniki nie są złe. Teraz tylko się zastanawiam czy nie zrobić wcześniej niż 30.06 usg, żeby się uspokoić czy wszystko ok.

Timii - strasznie, strasznie mi przykro - to bardzo, bardzo smutne.

[kma1982]

Napisane przez mallinka

a co do konfliktu serologicznego to mi lekarz powiedziała że w 1 ciąży konflikt nie występuje...

"Gen (geny) odpowiedzialny za grupę Rh(+) powoduje ,,powstanie'' na powierzchni krwinki białkowego znacznika(ów). Ten znacznik informuje organizm i jego układ odpornościowy ..,,to jest moja krwinka''. Osoba z gupą krwi Rh (-) nie ma znacznika białkowego na powierzchni krwinki i każdą krwinkę ze znacznikiem Rh(+) rozpoznaje jako obcą. Jeśli matka ma Rh(-)a układ wymiany w łożysku nie jest zbyt ,,szczelny'' to krwinki dziecka RH(+) mogą się przedostać do krwi matki i tam zostają rozpoznane jako obce. Jeśli obce to trzeba je zniszczyć (Tak samo rozpoznaje organizm np. wirusy). Organizm matki ,,uczy się wytwarzać przeciwciała a krew dziecka działa trochę jak szczepionka. Najczęściej ,,matce nie starcza czasu'' by uszkodzić krwinki pierwszego dziecka bo bariera łożyskowa jest jednak dosyć szczelna. Gdy nie zapobiegamy temu, to przy następnej ciąży, jeśli jest z konfliktem Rh układ odpornościowy matki jest już gotowy do walki z obcymi krwinkami"

Timii - współczuję Ci bardzo, też już to przeżyłam, więc rozumiem Cię i Twój ból doskonale. Trzymaj się mocno...

[anka_bzzz]

Napisane przez dżiza

To napewno jest dobry wynik! Normy dla ciężarnych są inne, ale jeśli chodzi o tsh to właśnie niższe - tak jak mówiłam- do max. 2-2,5. Jestem świeżo po wizycie u endoktrynologa, więc to pewne informacje, a zresztą sprawdź sobie w necie ile wynoszą normy tsh dla kobiet w ciąży. Tak więc spokojnie.

Ja od dziś biorę leki, ale ponoć moje wyniki nie są złe. Teraz tylko się zastanawiam czy nie zrobić wcześniej niż 30.06 usg, żeby się uspokoić czy wszystko ok.

Timii - strasznie, strasznie mi przykro - to bardzo, bardzo smutne.

Wszystko okaże się jak zrobię w końcu te nowe badania, ale mam nadzieję, że będzie wszystko ok... Jak robiłam za pierwszym razem to już musiałam być w ciąży.

Napisane przez stalowamagnolia

ehhh ja też ostatnio miałam mega problemy z cerą. wyleczyłam ją sudocremem i jak na razie mam spokój, mam też skłonności do nadmiernego oczyszczania cery z wszelkich krostek, grudek itp....walczę z tym ciągle wrrr

Mam dwa otwarte opakowania Sudocremu, ale jakoś nie mam odwagi zastosować go na twarz... Wydaje mi się okropnie ciężki.

Co do konfliktu serologicznego - muszę poprosić męża, żeby dał się pokłuć. Jestem ciekawa, jaką ma grupę, a z tego co wiem, to na pewno nie '0'. Prawdopodobnie 'A'. Tak sobie myślę, że ostatecznie takie badanie warto mieć i nosić gdzieś przy sobie...

[Aliszcze]

Napisane przez gabriellao0

do innego niestety
poprzedniego mogą zamknąć do więzienia niestety
nie sądzę, ale jakby co to nie chce w połowie ciąży bez gina zostać

a co on takiego zrobił, że grozi mu więzienie?

[achaia]

Witam weekendowo

Zaczęłam popijać po troszku melisę i miętkę i nie chcę zapeszać, ale chyba w końcu moje problemy trawienne hihi mijają U mnie to były nie tyle mdłości ile rewolucje jelitowe

Kma1982 - hehe to obie takie strachulce jesteśmy teraz jeszcze zauważyłam że np podczas jazdy samochodem jak sa np jakieś wyboje to jakby kurczę się dookoła brzuszka instynktownie

Napisane przez anka_bzzz

Trochę zazdroszczę tym przyszłym mamom, które mogą jeszcze chodzić do pracy. Ja siedzę w domu, w którym nawet nie mogę posprzątać porządnie.

Ja też zazdraszczam staram się jak najwięcej polegiwać bo dla fasolki wszystko ale lekko nie jest zwłaszcza ze fizycznie czuje się dobrze i mogłabym non stop śmigać na szmacie bo mi się czyścioch straszny załączył

Napisane przez Timii

drogie dziewczyny,

ja Was niestety opuszczam, serduszko juz nie bije
zycze wszystkim przyszlym mamom samych radosnych chwil

Współczuję bardzo

Napisane przez SzAnGaLa

WITAJCIE DZIEWCZYNY.
ehh w dniu 16.06 do planowanych zakupów nie doszło, bo schodząc rano w domku po schodach spadłam z nich, każdy stopień ma odznaczony na pośladkach, żebrach i ręku. rozbolał mnie brzuch, więc mąż mnie w te pędy zawiózł do szpitala, od razu skierowanie, izba przyjęć i rozpoznanie : poronienie zagrażające. ufff tyle strachu się najadłam, 3 usg dowcipne pełne obaw, leki na podtrzymanie...ale skończyło się pomyslnie i jestem już w domu, w swoim łóżku na usg dowiedziałam się, że to dokładnie 5 tydz.3 dzień i jest widoczny pęcherzyk ciążowy wielkości 8 mm. nic poza tym nie było widać, całe szczęście, że lekarzem prowadzącym w szpiatalu był ginekolog do którego się zapisałam, wizytę przesunął z 23 na 1 lipca, powiedział,że mam brać tabletki, odpoczywać, żeby dzidzia spokojnie rosła.
Mam nadzieje, że 1 lipca zobacze juz serduszko mojej kruszynki.
pozdrawiam serdecznie.
p.s. timii przykro mi.

OMG!!! Jak dobrze że nic się Wam nie stało!!! To teraz odpoczywanko i żadnych schodów

Napisane przez Supernovaja

CZyli też nie jestem sama nie wiem jak Was, ale mnie normalnie wysypało strasznie staram się nie "gmerać" ale nie mogę się opanować swoją drogą...wszystko mi dziś leci z rąk, mega wariactwo

Napisane przez stalowamagnolia

ehhh ja też ostatnio miałam mega problemy z cerą. wyleczyłam ją sudocremem i jak na razie mam spokój, mam też skłonności do nadmiernego oczyszczania cery z wszelkich krostek, grudek itp....walczę z tym ciągle wrrr

Ja niestety też mogę dołączyć do tego grona Już dawno nie miałam tak paskudnej cery Same grudki i krostki. Próbowałam sudocremu ale u mnie jakoś rewelacji nie zdziałał choć pokładałam w nim nadzieje bo boje się stosować inne specyfiki. Tak więc teraz nakładam go punktowo na co wieksze okazy a grudki zostawiam same sobie A wiecie może czy peelingi enzymatyczne można stosować?? Bo upatrzyłam sobie Ziaje Pro enzymatyczną na KWC i nie wiem czy mogę. A chcę choć troche tą cere oczyścić bo dodatkowo taka jakby sucha sie do tego zrobila