Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[201608051010]

Witam SPD

ależ mieliśmy intensywny weekend, ledwo żyje
wczoraj od 8:30 do 18 byliśmy na naukach przedmałżeńskich (swoją drogą szłam na nie jak na ścięcie,byłam bardzo anty nastawiona i niezwykle pozytywnie się zaskoczyłam, naprawdę bardzo nam się podobało, aż z chęcią bym to powtórzyła), potem pojechaliśmy na dwie godzinki na imprezę- fundacja kolegi obchodziła pierwsze urodziny, wypiłam troche wina i załapałam delikatną bombkę, na 20:30 do kina, po kinie zeszliśmy ze znajomymi pół Gdańska w poszukiwaniu jakiegoś miejsca siedzącego w knajpce, ale nie znaleźliśmy więc poszliśmy do sklepu, kupiliśmy alkohol i pojechaliśmy do nas, znajomi siedzieli do drugiej, spałam 4h bo się obudziłam po 6, a na 9 znowu na nauki, ale dziś na szczęście tylko do 14, bo niestety kac mnie męczył niemiłosiernie i dłużej to bym na pewno nie podołała


dieta poszła niestety w odstawkę, ale w sumie nie rozpaczam, od jutra kontynuuję,
wczoraj postanowiłam, że kupuję sobie rowerek stacjonarny i to jeszcze w ten weekend, ale Tż wpadł na pomysł, że mama jego przyjaciela ma i nie używa więc pożyczymy od niej i tym sposobem dzisiaj stałam się szczęśliwą tymczasową posiadaczką rowerka, niestety nie jestem dziś na siłach do pedałowania, ale jutro już nie będzie zmiłuj
a dodatkowo znajoma zaproponowała mi, żebym przychodziła na aerobik (który ona prowadzi ),całkowicie za darmo- 2 razy w tygodniu po 2h- cieszę się bardzo bo te zajęcia są blisko mojej pracy, a Tż obiecał, że będzie po mnie przyjeżdżał
muszę więc trochę potrenować kondycję i kupić sobie jakieś ciuszki do ćwiczeń no i za jakieś dwa tyg pewnie pójdę na pierwsze zajęcia

no to tyle u mnie, tak się rozpisałam, że zapomniałam już co chciałam Wam podopisywać

jedyne co mi utknęło w pamięci- Dudi trzymaj się i wracaj do nas szybko

[ssnowdrop]

niniona- super z rowerkiem i aerobikiem
a co robiliście na tych naukach???

[oliwka__]

Napisane przez niniona

Witam SPD

ależ mieliśmy intensywny weekend, ledwo żyje
wczoraj od 8:30 do 18 byliśmy na naukach przedmałżeńskich (swoją drogą szłam na nie jak na ścięcie,byłam bardzo anty nastawiona i niezwykle pozytywnie się zaskoczyłam, naprawdę bardzo nam się podobało, aż z chęcią bym to powtórzyła), potem pojechaliśmy na dwie godzinki na imprezę- fundacja kolegi obchodziła pierwsze urodziny, wypiłam troche wina i załapałam delikatną bombkę, na 20:30 do kina, po kinie zeszliśmy ze znajomymi pół Gdańska w poszukiwaniu jakiegoś miejsca siedzącego w knajpce, ale nie znaleźliśmy więc poszliśmy do sklepu, kupiliśmy alkohol i pojechaliśmy do nas, znajomi siedzieli do drugiej, spałam 4h bo się obudziłam po 6, a na 9 znowu na nauki, ale dziś na szczęście tylko do 14, bo niestety kac mnie męczył niemiłosiernie i dłużej to bym na pewno nie podołała


dieta poszła niestety w odstawkę, ale w sumie nie rozpaczam, od jutra kontynuuję,
wczoraj postanowiłam, że kupuję sobie rowerek stacjonarny i to jeszcze w ten weekend, ale Tż wpadł na pomysł, że mama jego przyjaciela ma i nie używa więc pożyczymy od niej i tym sposobem dzisiaj stałam się szczęśliwą tymczasową posiadaczką rowerka, niestety nie jestem dziś na siłach do pedałowania, ale jutro już nie będzie zmiłuj
a dodatkowo znajoma zaproponowała mi, żebym przychodziła na aerobik (który ona prowadzi ),całkowicie za darmo- 2 razy w tygodniu po 2h- cieszę się bardzo bo te zajęcia są blisko mojej pracy, a Tż obiecał, że będzie po mnie przyjeżdżał
muszę więc trochę potrenować kondycję i kupić sobie jakieś ciuszki do ćwiczeń no i za jakieś dwa tyg pewnie pójdę na pierwsze zajęcia

no to tyle u mnie, tak się rozpisałam, że zapomniałam już co chciałam Wam podopisywać

jedyne co mi utknęło w pamięci- Dudi trzymaj się i wracaj do nas szybko

niniona a co to za nauki tylko raz trzeba iść na nie takie jednodniowe?? czy to te weekendowe?? Możesz więcej info na ich temat gdzie co i jak

[wiznatalka]

Napisane przez ssnowdrop

Kaczkę robił Tż według TEGO przepisu z własnymi ulepszeniami
a co do współlokatorów, to ja myślę że są jakąś patologią i od wczoraj intensywnie myślę jak się ich pozbyć

Napisane przez niniona

wczoraj postanowiłam, że kupuję sobie rowerek stacjonarny i to jeszcze w ten weekend, ale Tż wpadł na pomysł, że mama jego przyjaciela ma i nie używa więc pożyczymy od niej i tym sposobem dzisiaj stałam się szczęśliwą tymczasową posiadaczką rowerka, niestety nie jestem dziś na siłach do pedałowania, ale jutro już nie będzie zmiłuj
a dodatkowo znajoma zaproponowała mi, żebym przychodziła na aerobik (który ona prowadzi ),całkowicie za darmo- 2 razy w tygodniu po 2h- cieszę się bardzo bo te zajęcia są blisko mojej pracy, a Tż obiecał, że będzie po mnie przyjeżdżał
muszę więc trochę potrenować kondycję i kupić sobie jakieś ciuszki do ćwiczeń no i za jakieś dwa tyg pewnie pójdę na pierwsze zajęcia

zazdraszczam i rowerka i aerobiku za free no to niedługo będziesz superlaską

[201608051010]

no więc jeśli chodzi o nauki to wyglądały tak (byliśmy na weekendowych-koszt 160 zł, takie normalne- darmowe trwają zazwyczaj ok 9 spotkań raz w tygodniu, ale niestety u nas w prawie wszystkich kościołach są w środy , a Tż ma akurat wtedy piłkę...):
- na początku msza w kościele
-potem był blok tematyczny (to już na plebani) dotyczący miłości , który prowadziła para z 30letnim stażem, żadni tam zniewieściali czy coś w tym stylu, sami się zresztą pobrali z powodu ciąży kiedy ona miała 17 lat, bardzo fajnie opowiadali, puszczali piosenki o miłości itd
-potem przerwa chyba 30 minutowa- kawa, herbata, ciasto, ciastka itd
- dalej blok tematyczny z księdzem dotyczący 10 przykazań w odniesieniu do małżeństwa- bardzo fajny ksiądz, z poczuciem humoru więc było śmiesznie
- potem dwudaniowy pyszny obiad
-dalej kolejny blok tematyczny dotyczący konfliktów w małżeństwie prowadzony przez kolejną parę- ten był trochę nudnawy, bo taki tez był prowadzący, ale na szczęście był krótki
- po bloku podzielili nas na dwie grupy tj damskie i męskie i w nich dyskutowaliśmy z tymi małżeństwami (kobiety z kobietami, faceci z facetami), na temat tego jak wyobrażamy sobie małżeństwo, nasze obowiązki, co jesteśmy w tanie zaakceptować, czy jesteśmy w stanie wszystko wybaczyć, czy ponosimy jakieś 'ofiary' będąc w tym związku itd- super sprawa- wiele daje, mi np pomogło to bardzo, bo po raz kolejny przekonałam się o tym, że mój Tz wcale nie jest jakimś wybrakowanym egzemplarzem, a wręcz przeciwnie, bo nie ma facetów idealnych i każdy ma wady, pod koniec dostaliśmy tzw 'list do Ciebie' na którym były pytania typu: kiedy myślisz o waszych wspólnych dzieciach to co czujesz, jakie cechy powinien mieć Twój przyszły mąż byś była z nim szczęśliwa itd, przekazano nam tez informację, że panowie dostali takie same listy i będziemy się nimi wymieniać
-po zakończeniu babskiego spotkania, wyszłyśmy z sali a na korytarzu stali nasi Panowie i czekali na nas z długimi czerwonymi różami , dostaliśmy instrukcję, że mamy wszyscy iść do góry na randkę, na której mamy wymienić się listami
-poszliśmy zatem na górę a tam w 2 salach porozstawiane były dla każdej pary stoliki, na nich świeczki i poczęstunek, światło było zgaszone więc klimat był naprawdę randkowy , randka trwała ok 45 min
-po randce jeszcze krótka pogadanka księdza i każdy z nas dostał kartkę- Panowie z modlitwą o przyszłą żonę, a Panie modlitwę o przyszłego męża, poszliśmy na chwilę do kościoła się pomodlić i koniec

dziś- dzień drugi:
-na początku pierwszy blok tematyczny z kolejnym małżeństwem- nie pamiętam czego dotyczył bo czułam się tragicznie i zasypiałam na siedząco
-przerwa- kawa, herbata, ciastka,ciasta
-następny blok tematyczny dla odmiany z jeszcze innym małżeństwem dotyczący sexu - bardzo fajnie po prowadzony bo nic nam nie narzucano, nie kazano, po prostu Pani(lekarz swoją drogą) przedstawiła stanowisko kościoła, a potem omówiła metody antykoncepcji z uwzględnieniem + i - , powiedziała, że ona nie jest od tego by komuś coś kazać i każdy z nas podejmie odpowiednią decyzję
-msza w kościele
-ostatni blok tematyczny dotyczący ogólnie małżeństwa tzn tego co je spaja, wzmacnia, a co powoduje, że są problemy i jak im zapobiegać oraz z nich wychodzić- prowadzony przez jeszcze inną bardzo sympatyczną parę i koniec

w między czasie dostawaliśmy ankiety dotyczące naszego przyszłego małżeństwa tego jak se je wyobrażamy itd i się nim wymienialiśmy (tu Tż bardzo mnie zaskoczył bo np w ćwiczeniu w którym były wypisane obowiązki domowe trzeba było zaznaczyć co ja będę robić a co on, zaznaczył w większości przypadków siebie, albo nas obojga )

fajne było też to, że wszyscy tratowali nas jak dorosłych ludzi, nie potępiali jak ktoś np przyznał się, że ma dziecko
grupa trafiła nam się fenomenalna więc cały czas się śmialiśmy, momentami aż mnie brzuch bolał

[ssnowdrop]

super te nauki i tak właśnie powinno to wyglądać:yes: Jedyne co mi się nie podoba to cena;/

[nurek119]

Napisane przez Kelpie

Uhh...Podliczyłam wyjazd...Bolesna sprawa - 700 zł poszło.
Przywiozłam jeszcze trochę euro i forintów więc pewnie jakieś 150 zł odzyska się z tego. A i tak dostaliśmy sporo kasy z uczelni. W przyszłym roku ta konferencja w Amsterdamie to już w ogóle będzie kupa kasy.


Mam do Was prośbę
Zagłosujecie na mnie w konkursie?

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...fil-66451.html

zagłosowałam
swoją drogą kalendarz bardzo mi się podoba
a co do wyjazdu w przyszłym roku to Amsterdam to piekne miasto więc warto oszczędzać

Napisane przez niniona

no więc jeśli chodzi o nauki to wyglądały tak (byliśmy na weekendowych-koszt 160 zł, takie normalne- darmowe trwają zazwyczaj ok 9 spotkać raz w tygodniu, ale niestety u nas w prawie wszystkich kościołach są w środy , a Tż ma akurat wtedy piłkę...):
- na początku msza w kościele
-potem był blok tematyczny (to już na plebani) dotyczący miłości , który prowadziła para z 30letnie stażem, żadni tam zniewieściali czy coś w tym stylu, sami się zresztą pobrali z powodu ciąży kiedy ona miała 17 lat, bardzo fajnie opowiadali, puszczali piosenki o miłości itd
-potem przerwa chyba 30 minutowa- kawa, herbata, ciasto, ciastka itd
- dalej blok tematyczny z księdzem dotyczący 10 przykazań w odniesieniu do małżeństwa- bardzo fajny ksiądz, z poczuciem humoru więc było śmiesznie
- potem dwudaniowy pyszny obiad
-dalej kolejny blok tematyczny dotyczący konfliktów w małżeństwie prowadzony przez kolejną parę- ten był trochę nudnawy, bo taki tez był prowadzący, ale na szczęście był krótki
- po bloku podzielili nas na dwie grupy tj damskie i męskie i w nich dyskutowaliśmy z tymi małżeństwami (kobiety z kobietami, faceci z facetami), na temat tego jak wyobrażamy sobie małżeństwo, nasze obowiązki, co jesteśmy w tanie zaakceptować, czy jesteśmy w stanie wszystko wybaczyć, czy ponosimy jakieś 'ofiary' będąc w tym związku itd- super sprawa- wiele daje, mi np pomogło to bardzo, bo po raz kolejny przekonałam się o tym, że mój Tz wcale nie jest jakimś wybrakowanym egzemplarzem, a wręcz przeciwnie, bo nie ma facetów idealnych i każdy ma wady, pod koniec dostaliśmy tzw 'list do Ciebie' na którym były pytania typu: kiedy myślisz o waszych wspólnych dzieciach to co czujesz, jakie cechy powinien mieć Twój przyszły mąż byś była z nim szczęśliwa itd, przekazano nam tez informację, że panowie dostali takie same listy i będziemy się nimi wymieniać
-po zakończeniu babskiego spotkania, wyszłyśmy z sali a na korytarzu stali nasi Panowie i czekali na nas z długimi czerwonymi różami , dostaliśmy instrukcję, że mamy wszyscy iść do góry na randkę, na której mamy wymienić się listami
-poszliśmy zatem na górę a tam w 2 salach porozstawiane były dla każdej pary stoliki, na nich świeczki i poczęstunek, światło było zgaszone więc klimat był naprawdę randkowy , randka trwała ok 45 min
-po randce jeszcze krótka pogadanka księdza i każdy z nas dostał kartkę- Panowie z modlitwą o przyszłą żonę, a Panie modlitwę o przyszłego męża, poszliśmy na chwilę do kościoła się pomodlić i koniec

dziś- dzień drugi:
-na początku pierwszy blok tematyczny z kolejnym małżeństwem- nie pamiętam czego dotyczył bo czułam się tragicznie i zasypiałam na siedząco
-przerwa- kawa, herbata, ciastka,ciasta
-następny blok tematyczny dla odmiany z jeszcze innym małżeństwem dotyczący sexu - bardzo fajnie po prowadzony bo nic nam nie narzucano, nie kazano, po prostu Pani(lekarz swoją drogą) przedstawiła stanowisko kościoła, a potem omówiła metody antykoncepcji z uwzględnieniem + i - , powiedziała, że ona nie jest od tego by komuś coś kazać i każdy z nas podejmie odpowiednią decyzję
-msza w kościele
-ostatni blok tematyczny dotyczący ogólnie małżeństwa tzn tego co je spaja, wzmacnia, a co powoduje, że są problemy i jak im zapobiegać oraz z nich wychodzić- prowadzony przez jeszcze inną bardzo sympatyczną parę i koniec

w między czasie dostawaliśmy ankiety dotyczące naszego przyszłego małżeństwa tego jak se je wyobrażamy itd i się nim wymienialiśmy (tu Tż bardzo mnie zaskoczył bo np w ćwiczeniu w którym były wypisane obowiązki domowe trzeba było zaznaczyć co ja będę robić a co on, zaznaczył w większości przypadków siebie, albo nas obojga )

fajne było też to, że wszyscy tratowali nas jak dorosłych ludzi, nie potępiali jak ktoś np przyznał się, że ma dziecko
grupa trafiła nam się fenomenalna więc cały czas się śmialiśmy, momentami aż mnie brzuch bolał

super te nauki u mnie w parafii wiem, ze są strasznie sztywne i nei a takich urozmaiceń jak randki itd więc cieszę się, że nie wszędzie tak jest
ja dorwałam książkę i sidze i czytam zamiast się uczyć

[Mordsith]

Ale ciekawie brzmią te nauki I randka, róża superaśnie

[kraven]

Cześć dziewczynki. Wczoraj się nie odzywałam bo byłam na zakupach w Gdańsku. Kupiłam sobie 3 pary spodni za 200 zł, a TŻ kupił sobie garniutur.

A dzisiaj od rana mam dyżur.

[wiznatalka]

Niniona, bardzo fajne te nauki mieliście
My za weekendowe płaciliśmy 70 zł, ale w tym było tylko kawka/herbatka i drożdżówka a Wy pełne wyżywienie, randki,no full wypas

[oliwka__]

NINIONA !!!!! Ja Ciebie kobieto proszę o zdjęcie twojej osóbki bo jak zobaczyła ten podpis to ja jestem ciekawa jak ty wyglądasz przy 52 kg jak chcesz zejść do 46!

[wiznatalka]

Nurek, a co Cię tak wciągnęło??

[ssnowdrop]

ale mi się nudzi....... masakra! pierwszy raz od roku chyba jest tak,że nic niemuszę robić

[wiznatalka]

Napisane przez ssnowdrop

ale mi się nudzi....... masakra! pierwszy raz od roku chyba jest tak,że nic niemuszę robić

korzystaj, a nie marudź

[kraven]

Marze żeby nic nie musieć robić!!!

[dodaja]

Napisane przez ssnowdrop

dodaja- ja też się w końcu wzięłam za wystawienie ciuchów daj link do swojej aukcji

Podam na priv, żeby reklamy nie było

Dobry wieczór
Spcerek, obiad i kawka u rodziców, zakupy zaliczone. Właśnie zjadłam sałatkę z tuńczykiem i pękam

[Paulunia8713]

Ninionka zazdroszcze takich nauk. Wspaniałe poprostu
U nas ich nawet nie było z tego co wiem to w mojej parafii wogóle ich nie ma a szkoda

ssnow korzystaj kochana korzystaj ile się da. Nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym się z Tobą zamienić choćby na jedną dobę nic nie robienia. Więcej bym bez Julci nie wytrzymała


TŻ o 20 będzie kąpał małą a ja będę miała 20 minut nic nie robienia
Potem się pobawimy razem, kapiel i spać bo jutro znów o 6 pobudka

[dodaja]

Idę pomęczyć tłuszczyk, film i do wyrka

Dobrej nocy SPD

[201608051010]

Napisane przez oliwka__

NINIONA !!!!! Ja Ciebie kobieto proszę o zdjęcie twojej osóbki bo jak zobaczyła ten podpis to ja jestem ciekawa jak ty wyglądasz przy 52 kg jak chcesz zejść do 46!

ależ ja jestem niska, mam 159 cm więc to 52 kg to stanowczo za dużo!!

[cholernarejestracja]

A u mnie na blogu dziś przepis na grochówkę na wędzonce, pycha

[Nadia5]

Napisałam wiadomosć ale chyba nie weszła grr.

W każdym bądź razie SPD dziękuję za kciuki
Poszło nadwyraz dobrze praca zbiorowa

Niniona zazdraszam nauk ale my też nie mamy co nazekać były znośne

[201604250957]

Napisane przez cholernarejestracja

A u mnie na blogu dziś przepis na grochówkę na wędzonce, pycha

donoszę, że pieczone ziemniaczki z Twojego przepisu wyszły bardzo smaczne miła odmiana do obiadu

[cholernarejestracja]

Napisane przez kashmirka

donoszę, że pieczone ziemniaczki z Twojego przepisu wyszły bardzo smaczne miła odmiana do obiadu

[Nadia5]

Napisane przez cholernarejestracja

Właśnie pokazałam TŻtowi ziemniaczki na Blogu i sobie zazyczył takowe
A Twój nick go rozwalił na kawałki [kazał napisać]

Ja dziś robiłam rybę z piekarnika Jutro roladki wieprzowe Dziś rozebrałam kuraka więc zapasy są

[cholernarejestracja]

Napisane przez Nadia5

Właśnie pokazałam TŻtowi ziemniaczki na Blogu i sobie zazyczył takowe
A Twój nick go rozwalił na kawałki [kazał napisać]

Ja dziś robiłam rybę z piekarnika Jutro roladki wieprzowe Dziś rozebrałam kuraka więc zapasy są

pozdrów TŻ. I nakarm go ziemniaczkami, pyszne są, aż mi się zachciało znów

Ooo, jak dawno nie jadłam ryby moim ostatnim odkryciem jest rybka która się nazywa karmazyn - można dostać też mrożone filety. Ma takie delikatne, sycące mięso, pycha.

[Nadia5]

Napisane przez cholernarejestracja

pozdrów TŻ. I nakarm go ziemniaczkami, pyszne są, aż mi się zachciało znów

Ooo, jak dawno nie jadłam ryby moim ostatnim odkryciem jest rybka która się nazywa karmazyn - można dostać też mrożone filety. Ma takie delikatne, sycące mięso, pycha.

My przewaznie jemy mintaja, ale osttanio odkryliśmy czarniaka [?] chyba tak się nazywa
Karmazyn hmmm nie jadłam, ale poszukam w sklepach
ryba obowiązkowo w ziołach, pieprz, sól i zawinięta w folię aluminiowa do piekarnika

[kraven]

Idęspać. Od jutra będe sie więcej udzielać. Dobranoc

[UnbelievableGirl]

Niniona ale świetnie opisałaś te nauki, jestem antykościelna, ale ta randka, róża, ankiety.. kurcze, aż chce się iść na takie coś!

[Paulunia8713]

Juluś śpi TŻ śpi a ja znów zasnąć nie mogę

[sikoreczka111]

Napisane przez Paulunia8713

Juluś śpi TŻ śpi a ja znów zasnąć nie mogę

ja też zasnąć nie mogę