Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[śliweńka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32837320]Oooooj a ja już namówiłam TŻa na wypad tam - pojadę autobusem i będę powoli chodzić, ale będzie to szybka przejażdżka tam i z powrotem.
A ja już mam tak dużo bodziaków, że nie chcę kupować następnych, ale co, jak się nie będę mogła oprzeć? A pajacyki jakieś albo śpioszki też są?[/QUOTE]

same bodziaki i sądzę że lepsze jakościowo są w lidlu i za 15zł dwie sztuki a w biedronce za chyba 12 albo 13zł sztuka

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez missmalezji

Jedynie bym się spieszyła przy podejściu wód A jeśli są nieregularne skurcze,spokojnie można zostać w domku.


śliweńko,ale zarówno ćwiczenia jak i masowanie nie zaszkodzą, w tym wypadku nacięcie może być mniejsze,albo małego stopnia pęknięcie, które jest dla NAS lepsze niż nacięcie. (Dla lekarza czy położnej nie, ponieważ musi się bardziej namęczyć przy zszywaniu niż przy prostym nacięciu ) Oczywiście nie ma reguły. Ale trzeba wychodzić z założenia że będzie dobrze i robić coś w tym kierunku

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



nie krępuj się, strach jest czymś naturalnym!

niestety nie wszystkie mogą się masować z powodu krótkich szyjek

[niunia32]

mąż kończy kuchnię. potem mnie czeka sprzątanie. w przedpokoju w końcu będzie miejsce na przejście. i łazienka dzisiaj jeszcze do wyszorowania.
nie mam jakoś siły i ochoty na naukę. na nic z resztą.
męczy mnie katar... znowu...

jutro jeszcze idziemy na obiad do rodziców, bratowa ma mi przywieść karton z sukieneczkami dla Małej i potem na urodziny do siostrzenicy męża.

[rozowa1987]

witamu mnie kolezanke nacinali ale dzieciatko mialo 3900 wagi i nie nazekala,mowila mi ze sobie podpaske polewala delikatnie rivanolem i zagoila sie w pare dni.nawet sie nie pytali czy chce byc nacieta tylko to zrobili

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja wiem, że to były inne czasy, ale ja miałam niewiele ponad 2 kilo i też moją mamę nacinali. Nie ma chyba reguły.

[Timii]

mysle ze kazda z nas ma podobne odczucia jesli chodzi o porod. przoduje lek i strach. u mnie zreszta to samo czasem jak pomysle o tym co mnie czeka to az sie trzese ze strachu i chce mi sie plakac a w innej chwili mysle sobie ze jednak chce przez to przejsc jak najszybciej, spelnic sie jako kobieta i przezyc to razem z mezem. latwo na pewno nie bedzie, ale z drugiej strony jest to wyjatkowy dzien, zdarza sie tylko raz, no moze kilka razy w zyciu (tu juz zalezy od rodzinki ) a wspomina sie go przez dlugo. mysle tez ze razem bedzie nam latwiej przez to przejsc, a poza tym takie trudne doswiadczenia zawsze cementuja nasz zwiazek. no i pomyslcie tez o maluszkach - podobno dla czlowieka najbardziej stresujacym wydarzeniem w zyciu jest jego wlasny porod!!. musimy im pomoc zreszta teraz to juz nie ma sie za bardzo nad czym rozwodzic, po prostu nie ma odwrotu ehhh, dlugo by tak wymieniac... ja bede sie starala myslec o malej i o finale - to musi byc niesamowite uczucie skoro po tak dlugim czekaniu i po cierpieniu przychodzi wreszcie na swiat nowe zycie zreszta pomyslcie same - nawet najwieksi twardziele placza na porodowkach, cos w tym jest...
ale sie rozpisalam....

[Dasti80]

Jadę na zakupy i do Tż do pracy idę się szykować.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez Timii

mysle ze kazda z nas ma podobne odczucia jesli chodzi o porod. przoduje lek i strach. u mnie zreszta to samo czasem jak pomysle o tym co mnie czeka to az sie trzese ze strachu i chce mi sie plakac a w innej chwili mysle sobie ze jednak chce przez to przejsc jak najszybciej, spelnic sie jako kobieta i przezyc to razem z mezem. latwo na pewno nie bedzie, ale z drugiej strony jest to wyjatkowy dzien, zdarza sie tylko raz, no moze kilka razy w zyciu (tu juz zalezy od rodzinki ) a wspomina sie go przez dlugo. mysle tez ze razem bedzie nam latwiej przez to przejsc, a poza tym takie trudne doswiadczenia zawsze cementuja nasz zwiazek. no i pomyslcie tez o maluszkach - podobno dla czlowieka najbardziej stresujacym wydarzeniem w zyciu jest jego wlasny porod!!. musimy im pomoc zreszta teraz to juz nie ma sie za bardzo nad czym rozwodzic, po prostu nie ma odwrotu ehhh, dlugo by tak wymieniac... ja bede sie starala myslec o malej i o finale - to musi byc niesamowite uczucie skoro po tak dlugim czekaniu i po cierpieniu przychodzi wreszcie na swiat nowe zycie zreszta pomyslcie same - nawet najwieksi twardziele placza na porodowkach, cos w tym jest...
ale sie rozpisalam....

Dokładnie z jednej strony boję się porodu, a z drugiej czuję dziwne podniecenie na myśl o nim

[stokroteczka777]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32837320]Oooooj a ja już namówiłam TŻa na wypad tam - pojadę autobusem i będę powoli chodzić, ale będzie to szybka przejażdżka tam i z powrotem.
A ja już mam tak dużo bodziaków, że nie chcę kupować następnych, ale co, jak się nie będę mogła oprzeć? A pajacyki jakieś albo śpioszki też są?[/QUOTE]

Nie tylko są bodziaki http://gazetka.biedronka.pl/g7,specj...la_ciebie.html

[Dasti80]

Agatka super okazja z tym fotelikiem

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez stokroteczka777

Nie tylko są bodziaki http://gazetka.biedronka.pl/g7,specj...la_ciebie.html

Ja tu widzę tylko bodziaki i bluzy dla starszych dzieci

[stokroteczka777]

[QUOTE=kism;32837565]Dzień dobry!

stokroteczko, miło mi, że mnie pytasz, ale ja to jestem za... karmieniem piersią Nie mieliśmy takich sytuacji, żeby dawać Maksiowi mleko poza domem.
Do 4 mies, jeśli tż czy ktoś inny brał Maksa na spacer to było po karmieniu i brał ze sobą wodę, bo u nas wtedy wypadało lato. Potem jak mi się już zdarzały jakieś dłuższe wyjścia, to mleko zdarzało się Maksowi pić z butli tylko w domu, a przy wychodzeniu były owoce ze słoiczka lub świeże, potem jeszcze jakieś herbatniki dla niemowląt, chrupki kukurydziane, itp, jest w czym wybierać.


Nie martw się tak tym Jeśli masz jakieś wątpliwości co do jakości usług, to dzwoń na infolinię danej firmy. Jak masz od nadawcy nr przesyłki, to Ci wszystko sprawdzą, co i jak, a jak nie to przynajmniej powiedzą, co należy do obowiązków kuriera i ile przeciętnie trwa doręczenie przesyłki. W sb są doręczenia, ale to za specjalną dopłatą.
Jakość dostarczenia przesyłki często nie zależy od firmy, tylko od przykładania się do pracy konkretnego kuriera... Choć jednak uważam, że np. UPS mimo tego, że chyba jest najdroższy, to też najczęściej ma dobrych pracowników. A np. Siódemka jest jedną z najtańszych, ale np. u mnie w mieście sprawuje się super, kurierzy są fajni i wszystko szybko doręczają, a z GLSem i DHLem ciągle mam jakieś problemy

[QUOTE]
Dzięki Ja też jestem za karmieniem piersią, ale butelka wcześniej czy później będzie potrzebna, więc wolałabym już wszystko mieć, tym bardziej że jak już zamawiam inne rzeczy to za jedną przesyłkę będę miała. Poza tym teraz jeszcze jako tako stoimy z kasą, bo jest moja wypłata -znaczy L4 i Tża, potem szybko przeleci macierzyński, a na wychowawczym już nic mieć nie będę, bo takiego maluszka nie będę miała z kim zostawić. Dlatego chcę kupić wszystko co potrzebne teraz i butelki i pościel i sama nie wiem co jeszcze. Może panikuję

Odnośnie kuriera ...poczekam do przyszłego tygodnia, skoro ta firma jest w porządku, to już nie będę się stresować

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez Dasti80

Agatka super okazja z tym fotelikiem

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------


Ja tu widzę tylko bodziaki i bluzy dla starszych dzieci

Źle napisałam są tylko bodziaki

[Efijy]

[QUOTE=GaTTa;32832891]Witam z rana
Jakoś się denerwuję przed dzisiejszym Usg, a gdzie tam do 13....
Wyjeżdżamy wcześniej bo jedziemy do silesii, więc jak wrócę napisze co i jak
Trzymajcie kciuki Dziękuję

Trzymamy trzymamy i czekamy na dobre wiadomości

[Dasti80]

Napisane przez GaTTa

Witam z rana
Jakoś się denerwuję przed dzisiejszym Usg, a gdzie tam do 13....
Wyjeżdżamy wcześniej bo jedziemy do silesii, więc jak wrócę napisze co i jak
Trzymajcie kciuki Dziękuję

[agatka661]

Mialam jechac na spacer, ale polzylam sie po 11 i jakos mnie tak spanie wzielo, ze wlasnie wstalam ;].... a tz dalej spi, niedawno usnal;p Ale korzystamy.....

tz upral juz w plynie dzidzius ten fotelik, suszy sie.
bodziaki ja ladne 3 szt widzialam nawet w kauflandzie -3 szt za 19.99 w promocji byly przecenione chyba z 30 zl. Nie wiem jak z jakoscia bo nie sprawdzalam ale w dotyku byly milutkie.

Ja niestety tez jestem z tych bojacych sie naciecia ;/ No ale wydaje mi sie, ze dziecko mi urosnie duze i i tak bede miala cc .... Nie wiem, ale nastawiam sie na cc. Choc cc tez sie boje ;]... juz nie wiem co lepsze....

wczorAJ kolezanka urodzila przez cc dziecko 4 kilo, ale podobno bardzo ja wsytzko boli i jedzie ciagle na srodkach znieczulajacych eh....

Nie mam co robic, chyba otworze komode i posegreguje ciuszki rozmiarami, zobacze czy rzeczywiscie mam 90% 0-3.... Bo jak tak dokupie ejszcze jakies bodziali 3-6.

ALe dzis cisza...

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Timii

zreszta pomyslcie same - nawet najwieksi twardziele placza na porodowkach, cos w tym jest...

Albo mdleja jak widza jak ich zonka sie meczy . Punk widzenia zalezy od punktu siedzenia Ale ja to pesymistka jestem ;]

[Efijy]

Napisane przez missmalezji

nie krępuj się, strach jest czymś naturalnym!

Wiem i staram się jak najmniej myśleć o porodzie ale to trochę trudne. Kobiety jakoś rodzą i dają radę ale w głowie mi jakoś siedzi a co jak nie dam rady SN nie wiem co gorsze nie zdawać sobie sprawy z tego co cię czeka czy być tego świadomym może jak się już wie jak to jest rodzić jest mentalnie łatwiej do tego się przygotować choćby z tego powodu że wie się jaka jest to granica ból itp. ehh takie tam moje głupoty w głowie czasem się uaktywniają

[stokroteczka777]

Strasznie tu spokojniutko. Ja sobie prasuję ale zerkam czy jakiś nowy post zawitał, a tu cichuteńko. Miłego popołudnia

[Efijy]

Napisane przez agatka661

Mialam jechac na spacer, ale polzylam sie po 11 i jakos mnie tak spanie wzielo, ze wlasnie wstalam ;].... a tz dalej spi, niedawno usnal;p Ale korzystamy.....

tz upral juz w plynie dzidzius ten fotelik, suszy sie.
bodziaki ja ladne 3 szt widzialam nawet w kauflandzie -3 szt za 19.99 w promocji byly przecenione chyba z 30 zl. Nie wiem jak z jakoscia bo nie sprawdzalam ale w dotyku byly milutkie.

Ja niestety tez jestem z tych bojacych sie naciecia ;/ No ale wydaje mi sie, ze dziecko mi urosnie duze i i tak bede miala cc .... Nie wiem, ale nastawiam sie na cc. Choc cc tez sie boje ;]... juz nie wiem co lepsze....

wczorAJ kolezanka urodzila przez cc dziecko 4 kilo, ale podobno bardzo ja wsytzko boli i jedzie ciagle na srodkach znieczulajacych eh....

Nie mam co robic, chyba otworze komode i posegreguje ciuszki rozmiarami, zobacze czy rzeczywiscie mam 90% 0-3.... Bo jak tak dokupie ejszcze jakies bodziali 3-6.

ALe dzis cisza...

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Albo mdleja jak widza jak ich zonka sie meczy . Punk widzenia zalezy od punktu siedzenia Ale ja to pesymistka jestem ;]

Tam gdzie ja mam rodzić to na sali porodów rodzinnych jest nawet sofa położna śmiała się że to dla tatusiów. U mnie z kolei to przy cesarce mąż nie mógł by być a dziecko też nie jest z mamą tylko pierwszą dobę opiekują
się położne a dziecko jest przywożone na życzenie mamy. Ja wychodzę z założenia co ma być to będzie SN czy CC ale już niedługo przyjdzie na świat.

[stokroteczka777]

Napisane przez Efijy

Tam gdzie ja mam rodzić to na sali porodów rodzinnych jest nawet sofa położna śmiała się że to dla tatusiów. U mnie z kolei to przy cesarce mąż nie mógł by być a dziecko też nie jest z mamą tylko pierwszą dobę opiekują
się położne a dziecko jest przywożone na życzenie mamy. Ja wychodzę z założenia co ma być to będzie SN czy CC ale już niedługo przyjdzie na świat.

No tak, niedługo, jesteś jedną z pierwszych na liście
Masz już wszystko gotowe? Całą wyprawkę i wyprane, wyprasowane ubranka?

[zaaaabcia]

Napisane przez Efijy

Tam gdzie ja mam rodzić to na sali porodów rodzinnych jest nawet sofa położna śmiała się że to dla tatusiów. .

W tym szpitalu co ja bede rodzila tez sa sofy dla tatusiow

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Od wczoraj, od 15tej miałam trochę nadrabiania
Na babskim combrze było fajnie Byłam tam 8h i dałam radę. Nawet zatańczyłam sobie kilka piosenek Miałyśmy super umięśnionego, ciemnoskórego striptizera I pierwszy raz w życiu widziałam striptiz, gdzie facet pokazał WSZYSTKO!

To widze ze wieczor sie udal

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No byłam i już więcej się nie ruszam. Skurcz pojawił się może z 3 razy... Dodatkowo wciąż miałam uczucie, że chce mi się siku.... Wyszłam z domu (byłam na minutę przed wyjściem w toalecie, oczywiście 2 kropelki) i ciągle miałam wrażenie, że mi się chce siku, a to wzmaga skurcze u mnie....

Nic dla dziecka nie mam, kupiłam sobie kilka kosmetyków, m.in. lakier z Eveline w ślicznym kolorze. TŻ pyta: po co Ci to, jak i tak w domu siedzisz? Wkurzyłam się na niego.

No i tyle, do końca dnia leżakuję, choć czuję się OK. No i niestety spacery może i wskazane, ale jakoś nie czuję, że są dla mnie dobre....

[stokroteczka777]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32840130]No byłam i już więcej się nie ruszam. Skurcz pojawił się może z 3 razy... Dodatkowo wciąż miałam uczucie, że chce mi się siku.... Wyszłam z domu (byłam na minutę przed wyjściem w toalecie, oczywiście 2 kropelki) i ciągle miałam wrażenie, że mi się chce siku, a to wzmaga skurcze u mnie....

Nic dla dziecka nie mam, kupiłam sobie kilka kosmetyków, m.in. lakier z Eveline w ślicznym kolorze. TŻ pyta: po co Ci to, jak i tak w domu siedzisz? Wkurzyłam się na niego.

No i tyle, do końca dnia leżakuję, choć czuję się OK. No i niestety spacery może i wskazane, ale jakoś nie czuję, że są dla mnie dobre....[/QUOTE]
Nie było bodziaków? Czy nie chciałaś?
Faceci nie rozumieją, że nawet jak siedzimy w domu to chcemy ładnie wyglądać

[Timii]

Napisane przez kapukat

chciałam napisać, że u mnie normalny to nie chemiczny nie drogeria czy coś takiego, tylko spożywka i chemia razem. U nas jest ich kilka ale tylko w jednym są... fajne kosmetyki są też z organic baby jeśli się nie mylę, tylko trochę drogie w porównaniu z naszym hippem albo ziają

aaa to juz wiem o co chodzi no tutaj tez sa takie sklepy oczywiscie ale hippa w nich nie widzialam

Napisane przez kism

Dzieci mają różne temperamenty już w brzuchu. Nie mów hop, bo jeszcze spokojnie może Ci się oberwać
Od Maksa mocno po żebrach dostawałam, a na ten moment Kaj jeszcze do nich nie dosięga, choć ogólnie jest tak samo mocno ruchliwy

pewnie masz racje ja jak zwykle niecierpliwa a pewnie jeszcze bede sie modlic o szybkie rozwiazanie jak mala bedzie sie wypychac we wszystkich kierunkach

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Od wczoraj, od 15tej miałam trochę nadrabiania
Na babskim combrze było fajnie Byłam tam 8h i dałam radę. Nawet zatańczyłam sobie kilka piosenek Miałyśmy super umięśnionego, ciemnoskórego striptizera I pierwszy raz w życiu widziałam striptiz, gdzie facet pokazał WSZYSTKO! Oprócz tego był występ iluzjonisty magika Macieja Pol http://www.maciejpol.pl/ i grupy, która występowała w "Mam talent", molo i frodo.
Ciut brzuszek miałam twardy jak wróciłam do domu, ale czułam się dobrze. Dzisiaj też jest git
Świetnie to wygląda

Gaabi to niezle mialas atrakcje ja wczoraj do pozna ogladalam ostatni samuraj i w przerwie przelaczylam na 4 a tam taaaaaki pornol maz w pracy byl wiec tylko pomarzylam o starych dobrych czasach w ciazy libido u mnie zaniklo

Napisane przez stokroteczka777

Strasznie tu spokojniutko. Ja sobie prasuję ale zerkam czy jakiś nowy post zawitał, a tu cichuteńko. Miłego popołudnia

no wlasnie,jak to w weekend
w sprawie prania i prasowania - dziewczyny czy wy pierzecie dla baby doslownie wszystko? ja ciuszki juz mam poprane i poprasowane i wlasnie ulozylam ladnie w komodzie i az zdjecie cyknelam jeszcze mnie troche czeka jak tylko dostane paczke od kolezanki i siostry... ale czy wy pierzecie tez kocyki, posciel, rozek, ochraniacz, wkladke dla niemowlaka z fotelika samochodowego itd :conf used:

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stokroteczka777

Nie było bodziaków? Czy nie chciałaś?
Faceci nie rozumieją, że nawet jak siedzimy w domu to chcemy ładnie wyglądać

Nie chciałam już, bo faktycznie mam tego sporo. A fajne były, z Animkami
Ale były też takie słodkie małe kamizelki dla małego elegancika, ale powstrzymałam się

[stokroteczka777]

Persephone_ ja też już mam sporo, a dziś w Biedronce miałam na nie chrapkę Powstrzymałam się w ostatniej chwili

Timmi ja piorę wszystko, co da się wyprać. A kocyk tym bardziej, bo moje kocyki mają jakiś paskudny zapach Nie prałam jeszcze kocyków, i zastanawiam się...bo ubranka piorę bez płynu do płukania i są miękkie, a kocyk wątpię żeby po praniu bez płynu do płukania był miękki. Chyba do kocyka i sweterków z wełny doleję naszego płynu do płukania.

[śliweńka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32840130]No byłam i już więcej się nie ruszam. Skurcz pojawił się może z 3 razy... Dodatkowo wciąż miałam uczucie, że chce mi się siku.... Wyszłam z domu (byłam na minutę przed wyjściem w toalecie, oczywiście 2 kropelki) i ciągle miałam wrażenie, że mi się chce siku, a to wzmaga skurcze u mnie....

Nic dla dziecka nie mam, kupiłam sobie kilka kosmetyków, m.in. lakier z Eveline w ślicznym kolorze. TŻ pyta: po co Ci to, jak i tak w domu siedzisz? Wkurzyłam się na niego.

No i tyle, do końca dnia leżakuję, choć czuję się OK. No i niestety spacery może i wskazane, ale jakoś nie czuję, że są dla mnie dobre....[/QUOTE]

ja tam cię rozumiem że chciałaś sobie samopoczucie poprawić kupując lakier

[rozowa1987]

jak kogos interesuje beda w lidlu koszulki nocne od 12 marca http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...fferdate=25244

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez śliweńka

ja tam cię rozumiem że chciałaś sobie samopoczucie poprawić kupując lakier

No dla niego to jest za trudne.
Na taki kolor polowałam już od dawna, a teraz specjalnie nie wybieram się na rajd po drogeriach...
Poza tym u mnie lakierów nigdy za wiele

[kapukat]

Napisane przez clauudik

. A w ogóle to się muszę pożalić, że poplamiłam moje ulubione (i jedyne) dresy domestosem. I mam piękne pomarańczowe plamki na nogawkach i po spodniach. ehh

wiem co to za strata, bo ja na nowiuteńkie ukochane i długo wypatrywane czarne sztruksy wylałam super glu możesz sobie wyobraźić mój stan ducha

Napisane przez rinco

O1. Jak kupujecie proszek dla dziecka to osobno do białych i do kolorów i potem osobno pierzecie? Czy tylko w jednym (np. kolorze) wszystko jak leci, łącznie z białymi?

)

ja kupiłam do koloru i białego i prałam oddzielnie

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Od wczoraj, od 15tej miałam trochę nadrabiania
Na babskim combrze było fajnie Byłam tam 8h i dałam radę. Nawet zatańczyłam sobie kilka piosenek Miałyśmy super umięśnionego, ciemnoskórego striptizera I pierwszy raz w życiu widziałam striptiz, gdzie facet pokazał WSZYSTKO! Oprócz tego był występ iluzjonisty magika Macieja Pol http://www.maciejpol.pl/ i grupy, która występowała w "Mam talent", molo i frodo.
Ciut brzuszek miałam twardy jak wróciłam do domu, ale czułam się dobrze. Dzisiaj też jest git



Świetnie to wygląda

świetnie, że tak się ubawiłaś i że nastrój lepszy oby tak dalej - zmartwienia zostaw w kącie i dobrze się baw

Napisane przez kism

Och, proszę nię pytaj już Idzie bardzo powoli... ale idzie! Idzie to jeszcze o tyle wolno, że jak wspominałam, wiąże się z szukaniem miejsc na różne graty, więc jak już coś stamtąd wyniosę, to np. spędzam godzinę lub więcej przy jakiejś szafie robiąc w niej porządek i znajdując miejsce dla tych dodatkowych rzeczy

już siedzę cichutko i tylko trzymam kciuki za powodzenie

Napisane przez Timii

mysle ze kazda z nas ma podobne odczucia jesli chodzi o porod. przoduje lek i strach. u mnie zreszta to samo czasem jak pomysle o tym co mnie czeka to az sie trzese ze strachu i chce mi sie plakac a w innej chwili mysle sobie ze jednak chce przez to przejsc jak najszybciej, spelnic sie jako kobieta i przezyc to razem z mezem. latwo na pewno nie bedzie, ale z drugiej strony jest to wyjatkowy dzien, zdarza sie tylko raz, no moze kilka razy w zyciu (tu juz zalezy od rodzinki ) a wspomina sie go przez dlugo. mysle tez ze razem bedzie nam latwiej przez to przejsc, a poza tym takie trudne doswiadczenia zawsze cementuja nasz zwiazek. no i pomyslcie tez o maluszkach - podobno dla czlowieka najbardziej stresujacym wydarzeniem w zyciu jest jego wlasny porod!!. musimy im pomoc zreszta teraz to juz nie ma sie za bardzo nad czym rozwodzic, po prostu nie ma odwrotu ehhh, dlugo by tak wymieniac... ja bede sie starala myslec o malej i o finale - to musi byc niesamowite uczucie skoro po tak dlugim czekaniu i po cierpieniu przychodzi wreszcie na swiat nowe zycie zreszta pomyslcie same - nawet najwieksi twardziele placza na porodowkach, cos w tym jest...
ale sie rozpisalam....

pięknie powiedziane i trafiłaś w samo sedno

Napisane przez stokroteczka777

Strasznie tu spokojniutko. Ja sobie prasuję ale zerkam czy jakiś nowy post zawitał, a tu cichuteńko. Miłego popołudnia

bo moja droga - tak właśnie mija weekend - nadrabiamy to co się nie dało zrobić w tygodniu

[stokroteczka777]

kapukat to chyba moja pierwsza sobota z Wami od dawien dawna, bo albo mieliśmy gości, albo byliśmy w gościach. Dziś jestem sama, i mam czas Poza tym koniec z gośćmi na jakiś czas Jeszcze tylko kolację przygotuję dla powracającego męża zapiekanka ziemniaczana z mięskiem mielonym niech będzie, że to na dzień mężczyzny

[kapukat]

Napisane przez Timii

no wlasnie,jak to w weekend
w sprawie prania i prasowania - dziewczyny czy wy pierzecie dla baby doslownie wszystko? ja ciuszki juz mam poprane i poprasowane i wlasnie ulozylam ladnie w komodzie i az zdjecie cyknelam jeszcze mnie troche czeka jak tylko dostane paczke od kolezanki i siostry... ale czy wy pierzecie tez kocyki, posciel, rozek, ochraniacz, wkladke dla niemowlaka z fotelika samochodowego itd :conf used:

ja wyprałam wszystko co ma bezpośredni kontakt ze skórą - ale nie piorę wkładów do fotelika ani wózka też nie za to kocyki, ubranka, prześcieradła i ochraniacz tak

Napisane przez stokroteczka777

Persephone_ ja też już mam sporo, a dziś w Biedronce miałam na nie chrapkę Powstrzymałam się w ostatniej chwili

Timmi ja piorę wszystko, co da się wyprać. A kocyk tym bardziej, bo moje kocyki mają jakiś paskudny zapach Nie prałam jeszcze kocyków, i zastanawiam się...bo ubranka piorę bez płynu do płukania i są miękkie, a kocyk wątpię żeby po praniu bez płynu do płukania był miękki. Chyba do kocyka i sweterków z wełny doleję naszego płynu do płukania.

ja zrobiłam ten błąd - o ile kocyki z tego dziwnego miękkiego materiału coś ala polar były miękkie i ok, tak kocyki z wełny aż rzęziły w rękach i musiałam je prać drugi raz z płynem - ale tutaj jest dostępny płyn do płukania dla dzieci comfort piure się nazywa - bez dodatków zapachów i takich tam ale sądzę, że jak dodasz trochę swojego do trzech kocyków to dziecku się na pewno nic nie stanie

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez stokroteczka777

kapukat to chyba moja pierwsza sobota z Wami od dawien dawna, bo albo mieliśmy gości, albo byliśmy w gościach. Dziś jestem sama, i mam czas Poza tym koniec z gośćmi na jakiś czas Jeszcze tylko kolację przygotuję dla powracającego męża zapiekanka ziemniaczana z mięskiem mielonym niech będzie, że to na dzień mężczyzny

oj ...a ja nic dla swojego mężczyzny nie mam... co za lipa

[stokroteczka777]

Napisane przez kapukat

ja wyprałam wszystko co ma bezpośredni kontakt ze skórą - ale nie piorę wkładów do fotelika ani wózka też nie za to kocyki, ubranka, prześcieradła i ochraniacz tak



ja zrobiłam ten błąd - o ile kocyki z tego dziwnego miękkiego materiału coś ala polar były miękkie i ok, tak kocyki z wełny aż rzęziły w rękach i musiałam je prać drugi raz z płynem - ale tutaj jest dostępny płyn do płukania dla dzieci comfort piure się nazywa - bez dodatków zapachów i takich tam ale sądzę, że jak dodasz trochę swojego do trzech kocyków to dziecku się na pewno nic nie stanie

No właśnie, dla trzech kocyków nie będę kupowała płynu. Oprócz kocyków jeszcze mam dwa sweterki z cienkiego polaru, ale będą dobre może na jesień, i mam parę sweterków z wełny produkcji mojej babci używane już przez kilkoro dzieci w rodzinie a w stanie idealnym. Je też będzie trzeba wypłukać w płynie.


Ja od niego też nic nie dostałam, chyba że mnie dziś zaskoczy

[kapukat]

więc się nie martw - ja dwa sweterki wełniane i wszystkie kocyki wełniane wypłukała, bo wełna niestety w samym płynie nie dała rady i aż ciary po plecach szły...

jestem leniwa, a do tego - ponieważ mam zakaz spożywania słodyczy to R przyniósł mi sernik bananowy