Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV - Strona 39 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-06, 17:19   #1141
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
no niestety ekspresem... co do badań... dawno to było więc moge literówki robić, na pewno toxo, posiew z pochwy, badania genetyczne, coś na przeciwciała kardiolipinie, kolagulant toczniowy. chyba cos jeszcze ale skleroza mnie dopadła.
no wlasnie, o czyms takim mi szaman wspominal jeszcze w lipcu.
U Ciebie wszystko dobrze wyszło?
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:25   #1142
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

ja nie wytrzymam kolejnych miesiecy... od roku nastawialismy sie na ciaze, bardzo bylam niecierpliwa w tym okresie, nie dam rady przez kolejne miesiace co do zwolnienia to gin bardzo wyrozumialy, wiedzial ze mam slub itp wiec chcial dac mi troche czaasu na pozbieranie sie po wszystkim i po# i po slubie. zapytalam sie kiedy mozemy sie starac, ale pow ze pogadamy na wizycie kontrolnej. fizycznie juz czuje sie lepiej, chociaz mam jeszcze krwawnienie, lekkie ale jest, to juz 7 dzien.
przyznam Wam sie ze wczoraj kochalam sie z moim mezem, czulam sie dobrze i potrzebowalam tej bliskosci, byl orgazm no i wieczorem brzuch mnie bolal, ale ot moze te miesnie wlasnie od orgazmu. maz pociesza mnie ze juz niedlugo bedziemy miec dzieciatko, to nie jest daltego zeby zastapic bol, my po porstu jestesmy gotowi na dziecko, abrdzo pragniemy tego
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:31   #1143
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kathe ja nie wiem, co mam powiedziec. Warto zaufac lekarzowi. bedzie lepiej. ale ze wspolzyciem to moze warto poczekac az rana sie zagoi, zeby sobie nie zaszkodzic.
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:32   #1144
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez _Trufla_ Pokaż wiadomość
no wlasnie, o czyms takim mi szaman wspominal jeszcze w lipcu.
U Ciebie wszystko dobrze wyszło?
jestem okazem zdrowia...

kathe ile masz lat?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:35   #1145
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
ja nie wytrzymam kolejnych miesiecy... od roku nastawialismy sie na ciaze, bardzo bylam niecierpliwa w tym okresie, nie dam rady przez kolejne miesiace co do zwolnienia to gin bardzo wyrozumialy, wiedzial ze mam slub itp wiec chcial dac mi troche czaasu na pozbieranie sie po wszystkim i po# i po slubie. zapytalam sie kiedy mozemy sie starac, ale pow ze pogadamy na wizycie kontrolnej. fizycznie juz czuje sie lepiej, chociaz mam jeszcze krwawnienie, lekkie ale jest, to juz 7 dzien.
przyznam Wam sie ze wczoraj kochalam sie z moim mezem, czulam sie dobrze i potrzebowalam tej bliskosci, byl orgazm no i wieczorem brzuch mnie bolal, ale ot moze te miesnie wlasnie od orgazmu. maz pociesza mnie ze juz niedlugo bedziemy miec dzieciatko, to nie jest daltego zeby zastapic bol, my po porstu jestesmy gotowi na dziecko, abrdzo pragniemy tego
Bardzo ci współczujeMyśle że w kwestii starania najlepiej słuchać lekarza.A z przytulaniem bym się wstrzymała do czasu zagojenia die wszystkiego..

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jestem okazem zdrowia...

kathe ile masz lat?
To jest właśnie najgorsze jak te wszystkie badania nie wykaża przyczyny
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 17:38   #1146
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jestem okazem zdrowia...
potwierdzam, nie wieadomo z czym walczyc. esz
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:00   #1147
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jestem okazem zdrowia...

kathe ile masz lat?

Kochana a brałas Acard?
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 18:04   #1148
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

niestety nie... teraz jeśli się kiedyś zdecyduje na starania na pewno będę brała. wezme nawet całą aptekę jeśli miałoby to pomóc
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:05   #1149
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
niestety nie... teraz jeśli się kiedyś zdecyduje na starania na pewno będę brała. wezme nawet całą aptekę jeśli miałoby to pomóc
moze wystarczy nie przeszkadzac
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:10   #1150
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
niestety nie... teraz jeśli się kiedyś zdecyduje na starania na pewno będę brała. wezme nawet całą aptekę jeśli miałoby to pomóc

Ja teraz tez nie będe ryzykować. Już tyle naczytałam sie ze biore od jutra..mój mąż tez jest tego zdnia.

Będziesz próbowac jeszcze?
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:12   #1151
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

dobry wieczór

witam nowe Am. Trufelku, widziałam, że podczytujesz nas od dłuższego czasu Przykro mi, że poznajemy się w takich okolicznościach... ech, podły los. rozgośćcie się

Luna, ja zapisywałam się do poradni jakoś tydzień wcześniej (nie pamiętam już dokładnie ). Pisałam wczoraj, że nie wspominam najlepiej tych badań, bo przysporzyły mi wiele niepotrzebnego stresu. Lekarz, który wykonywał usg w 20tygodniu, rzucił mimochodem do pielęgniarki wypełniającej kartę tekst o uwidocznionej 7.milimetrowej torbieli w splocie naczyniówkowy komory bocznej lewej (mózg). Niczego nie wytłumaczył. Nie uspokoił. Ot tak, podał taką informację. Byłam załamana. Wg oceny mojej ginekolog prowadzącej, lekarz z poradni niepotrzebnie mnie o tym poinformował, bo takie torbiele się zdarzają i wchłaniają się zwykle w ciągu kilku tygodni. Pozostawałam pod kontrolą poradni. Miałam dodatkowe wizyty co miesiąc. Bóg mi świadkiem ile nerwów mnie to kosztowało.

Berbie, zaintrygowałaś mnie tymi paskami


Jutro do pracy na 13:00 Nie mogę się doczekać
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 18:28   #1152
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

iza, Trufla- witam i tule...

BERBIE- a co, będziemy dwie laski za rok
ewentualnie laski z brzuszkami
ja ustalam swoje ważenie na poniedziałek rano (będę mieć przez weekend motywację aby nie podjadać)

też miałam Cię pytać o paski
chyba sobie zamówię
poczekam jak będzie ten większy zestaw

czym czyścić przypaloną stopkę od żelazka?
mam takie gacie dżinsopodobne i je przygrzałam i teraz nieznaczna ich część znajduje się na żelazku ale pokrywa znaczną część żelazka


Lucy- naprawdę się cieszysz z powrotu do pracy?
Ja się boję jak to będzie wyjść z domu i się wdrożyć ale nie ukrywam, że cieszę się, ze mam gdzie wracać
Na pewno łatwiej Ci po tym jak Emi dobrze czuje się w żłobku
Sąsiadka będzie ją odbierać?
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-09-06 o 18:37
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:34   #1153
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

z dedykacją dla nowych AM

14 miesięcy temu dołączyłam do tego forum z takimi obawami jak Wy...
wszystkim nowym, starającym się i oczekującym, życzę takiej radości
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_5681.jpg (108,1 KB, 33 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_5684.jpg (75,4 KB, 31 załadowań)
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:37   #1154
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

Lucy- naprawdę się cieszysz z powrotu do pracy?
Ja się boję jak to będzie wyjść z domu i się wdrożyć ale nie ukrywam, że cieszę się, ze mam gdzie wracać
Zeberko, mam mieszane uczucia. Z jednej strony chcę wyjść już do ludzi. Troszkę mi tego brakuje. Ale zaznaczam, troszkę

Ja żelazko czyszczę gąbką do naczyń. tą szorstką stroną. tak, jest porysowane Ale czyste
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:40   #1155
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
z dedykacją dla nowych AM

14 miesięcy temu dołączyłam do tego forum z takimi obawami jak Wy...
wszystkim nowym, starającym się i oczekującym, życzę takiej radości

KOCHAM TWOJE DZIECKO!
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:41   #1156
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Na pewno łatwiej Ci po tym jak Emi dobrze czuje się w żłobku
Sąsiadka będzie ją odbierać?
tak. to, że nie odbieram jej zapłakanej ze żłobka bardzo mi pomogło.
a z sąsiadką długa historia. jesteśmy zdani na siebie
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:41   #1157
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Agi_82 masz już wyniki badań histopatologicznych ?
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:43   #1158
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Zeberko, śliczności a jakie ma już długie rzęsy!! też takie chcę. Swoją drogą, Kasia to wykapany tata
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 18:52   #1159
_Trufla_
Rozeznanie
 
Avatar _Trufla_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 668
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Lucy1111, zebrawpaski
__________________
do śmierci trzeba dożyć
_Trufla_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 18:56   #1160
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
z dedykacją dla nowych AM

14 miesięcy temu dołączyłam do tego forum z takimi obawami jak Wy...
wszystkim nowym, starającym się i oczekującym, życzę takiej radości
Zeberko Kasia jest piękna
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:03   #1161
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cześć. Ja po pracy. Jedna osoba poszła na L4 (choroba) i w tej chwili zapier...niczam jak mały samochodzik
Jak wchodzę rano do autobusu, to nie myślę o niczym innym, tylko o godzinie 18
A tak, to OK.

Zeberko, Kasia jest urocza


Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Cześć kobietki
czytam Was na bieżąco, ale do pisania brak mi pomysłu... Chyba wpadłam w jakiś dołek i nie bardzo potrafię się z niego wygrzebać.. Zbliża się rocznica odejścia mojego pierwszego maluszka.. Rok temu wiedziałam już że jestem w ciąży i byłam najszczęśliwszą osobą na świcie... Byłam..

Poza tym byłam w kilka dni temu u mojego gina i wieści są takie jakieś mało optymistyczne.. tzn. z badań podejrzewa że mam zespół antyfosfolipidowy, więc w momencie gdy zachodzę w ciążę mój organizm zaczyna produkować przeciwciała, które m.in. blokują przepływ krwi i wartości odżywczych między mną a dzieckiem i ono umiera... Leczy się to tak jak już dziewczyny pisały podając zastrzyki z heparyną + akard i coś jeszcze, ale nie zapamiętałam nazwy. Najgorsze dla mnie jest to, że takiego ciążę są ciążami wysokiego ryzyka aż do porodu.. bo zarówno dzieciątku jak i mnie może się coś stać.. Z praktyki gina wynika że często dochodzi do różnego rodzaju powikłań, np. niedotlenienia dziecka, mogą powstawać zakrzepy łożyska łącznie z zawałem łożyska, dziecko może mieć niską wagę urodzeniową itd.. o ile będzie dane mu się urodzić.. może dojść u mnie do zakrzepicy żył i tętnic, mogę nawet dostać udar.. Wiem że to takie trochę czarnowidztwo, ale cóż trzeba mieć świadomość wszystkiego.. i sumie po moich dwóch # i Waszych historiach chyba nic mnie już nie jest w stanie zadziwić ani zaskoczyć..

Mam w sobie taki żal do samej siebie że nie wykonałam tych badań po pierwszym#.. może wtedy byłoby inaczej.. może wtedy moja Nadziejka byłaby w brzuszku a nie w niebie.. a tak poniekąd sama skazałam ją na śmierć.. tak mi ciężko z tym..

Za dwa tygodnie mamy wizytę w poradni genetycznej, więc zobaczymy czy w kwestii genetyki jest ok.

Dziewczynki codziennie sprawdzam forum i zaciskam mocno kciuki za wszystkie mamusie z maluszkami w brzuszkach!!! Tak bardzo wasze ciąże są dla mnie takim pozytywnym kopem przytulam Was z całych sił!
Dziewczyny starające się mogę tylko domyślać się jak Wam ciężko.. ale trzeba wierzyć, że w końcu się uda!!! i też przytulam

Katha Witaj i zostań z nami. Bidulko takie straszne przeżycia w tak ważnym dla Ciebie czasie.. . Pisz ile tylko potrzebujesz.. tutaj każda Cię zrozumie..

A i co jeszcze, otóż rozmawiałam ginem o tym czekaniu do kolejnych starań po# i co powiedział, że z medycznego punktu widzenia kobieta może zajść z ciąże już po pierwszym okresie po zabiegu/poronieni, bo wystąpienie miesiączki oznacza, że nasz organizm zakończył cykl i jest gotowy na nowy. Według niego to mówienie że należy odczekać 2,3 czy 6 miesięcy to tylko ze względu na psychikę.. i szczerze to zgłupiałam bo poprzedni gin mówił że koniecznie trzeba odczekać.Cóż ile lekarzy tyle zdań Ale gdzieś ostatnio trafiłam na badania które potwierdzały że kobiety które zaszły ponownie w ciążę do pół roku po poronieniu statystycznie częściej donosiły swoje ciążę szczęśliwie niż te które odczekały od pół roku wzwyż
Ja w tym roku raczej nie planuję starań, więc znów odczekam więcej niż pół roku.

się rozpisałam...

trzymajcie się kobietki
Smutno mi, że u Ciebie taki dołek
Nie obwiniaj się o nic, Kochana. Ja również bym mogła, o to, żeby to wszystko monitorować, zrobić ten test, itd., ale... kto tu jest do cholery lekarzem? Ja skończyłam filologię, gdybym wiedziała, że do urodzenia dziecka trzeba wiedzieć samemu tyle rzeczy, to może przyłożyłabym się do chemii w liceum...... Nie ma się co obwiniać, to tylko Cię zdołuje. To naprawdę zas.rany obowiązek lekarza o Ciebie zadbać, zlecić Ci badania, itd. Kiedyś miałam rozmowę na ten temat w innym wątku, dotyczył on badań tarczycowych. Już naprawdę poczułam się jak głupek, bo w wieku 26 lat nigdy ich nie robiłam, ale NIGDY żaden lekarz nie zwrócił mi na to uwagi, ani nawet gin, gdy mówiłam mu, że chcemy się starać. To skąd ja to mam niby wiedzieć. Piersi ok, cytologia ok, zęby ok - to logiczne, że trzeba badać, każdy to wie. Ale już inne rzeczy - nie, nie wiem, niestety. Nie mam nawet czasu, żeby się tego dowiadywać, po to idę do lekarza. Ech...

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
dziewczyny bardzo dziekuje za mile slowa, nie mam sie z kim podzielic tym co czuje... rozpieraja mnie 2 skrajne emocje, nie potrafie cieszyc sie z tego ze jestem juz zona, czekalam na to rok, ciagle gdy wracam do slubu przypomina mi sie przeddzien to co sie stalo i sam dzien jak sie rozpoczal- bycie w szpitalu.

Dzewczyny trzymajcie sie, czy ktoras tez zaczyna starac sie po @ ?
Dam Ci dobrą radę, z doświadczenia.
Skup się na swoich emocjach, wyrzuć je, nie próbuj tłumić.
Ja miałam niejako podobną, choć jednak inną sytuację od Twojej i niedobrze się to dla mnie skończyło.
Mianowicie na 3 tygodnie przed ślubem zmarła moja ukochana babcia. Bardzo chciałam, żeby mnie zobaczyła w sukni ślubnej chociaż (była w szpitalu, wiedziałam, że nie dojedzie nawet do kościoła), ale niestety nie udało się.
Przygotowania do ślubu przytłumiły u mnie żałobę, odsunęłam te emocje na bok. Po wszystkim bardzo długo nie umiałam dojść do siebie, chyba z pół roku ciężko to jeszcze przeżywałam.

Ja chyba w tym cyklu zacznę się starać, u mnie 03.10 minie pół roku, ale ja straciłam synka w 30 tc, więc musiałam tyle czekać.


Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Tak czytam o waszych dietach.. ech żeby mi się jeszcze chciało tak jak mi się nie chce.. np. dzisiaj w ramach mojej "diety" na śniadanie zjadłam snikersa. Super, co?
LOL, witaj w klubie Z tym, że ja na drugie śniadanie No ale jakoś muszę sobie poprawiać humor... Jak nie 3 Bit, to Snickers

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
czy po # bierzecie kwas foliowy nieprzerwanie?
Ja przestałam na jakiś czas, ale teraz znowu biorę.

Cytat:
Napisane przez _Trufla_ Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny za słowa otuchy, wiecie jak jest w tym zakresie. Nie ma lekko. A najgorsze to chyba, że trzeba znaleźc w sobie siłe by się zwyczjanie na świecie ogarnąc i pozbierac do kupy.

PS. jestem z małopolski.
Witaj
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:06   #1162
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

mam 22 lata, wiem cale zycie przede mna, jestem nieodpowiedzialna ze wczoraj ponioslam sie chwili.... dzis rycze, bo ciagle mi sie przypomina to wszystko, kiedy przypomne sobie o subie, ogladam z wesele foty to ciagle mam ten obraz jak rano wychdze ze spzitala...
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:08   #1163
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
mam 22 lata, wiem cale zycie przede mna, jestem nieodpowiedzialna ze wczoraj ponioslam sie chwili.... dzis rycze, bo ciagle mi sie przypomina to wszystko, kiedy przypomne sobie o subie, ogladam z wesele foty to ciagle mam ten obraz jak rano wychdze ze spzitala...
Kochana tak będzie jeszcze jakis czas.Daj sobie czas na przeżycie żałoby.Wypłacz sie
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:11   #1164
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36368333]

Dam Ci dobrą radę, z doświadczenia.
Skup się na swoich emocjach, wyrzuć je, nie próbuj tłumić.
Ja miałam niejako podobną, choć jednak inną sytuację od Twojej i niedobrze się to dla mnie skończyło.
Mianowicie na 3 tygodnie przed ślubem zmarła moja ukochana babcia. Bardzo chciałam, żeby mnie zobaczyła w sukni ślubnej chociaż (była w szpitalu, wiedziałam, że nie dojedzie nawet do kościoła), ale niestety nie udało się.
Przygotowania do ślubu przytłumiły u mnie żałobę, odsunęłam te emocje na bok. Po wszystkim bardzo długo nie umiałam dojść do siebie, chyba z pół roku ciężko to jeszcze przeżywałam.
[/QUOTE]

nas w niedziele zaprosila siostra tz na obiad, wkurza mnie bardzo swoim zachowaniem, na weselu calyc zas ze zycza gromadki dzieci itp, nie chce tam jechac, boje sie ze cos zaczna o dziciach, ciazy itp....
ja po slubie tez bylam na grobbie babci, bo bylam abrdzo zzyta z nia, na pewno zrozumialaby to co przechodze.... staram sie przed moja mama udawac ze jest ok, bo ona tez to przezywa, jestem jej dzieckiem i wiadomo, ze zadna matka niecierpi jak jej dziecku dzieje sie krzywda...
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:18   #1165
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość
Agi_82 masz już wyniki badań histopatologicznych ?
ewccik chyba wątki pomyliłaś, bo tu się taka użytkowniczka nie udziela

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36368333]
Ja chyba w tym cyklu zacznę się starać
[/QUOTE]

Kochana życzę Wam dużo sił i zaciskam kciuki

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
dzis rycze, bo ciagle mi sie przypomina to wszystko
Powinnaś się wypłakać, to jest potrzebne. Daj sobie czas, to na pewno będzie boleć jeszcze długo, ale w końcu nauczysz się jak z tym żyć.
Co do mamy rozumiem, ja dopiero teraz mojej powiedziałam, że jest jedyną osobą, z którą nie mogłam pogadać o tym, co się stało, jak to przeżywam, to ona bardziej się martwiła niż ja
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:25   #1166
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
nas w niedziele zaprosila siostra tz na obiad, wkurza mnie bardzo swoim zachowaniem, na weselu calyc zas ze zycza gromadki dzieci itp, nie chce tam jechac, boje sie ze cos zaczna o dziciach, ciazy itp....
ja po slubie tez bylam na grobbie babci, bo bylam abrdzo zzyta z nia, na pewno zrozumialaby to co przechodze.... staram sie przed moja mama udawac ze jest ok, bo ona tez to przezywa, jestem jej dzieckiem i wiadomo, ze zadna matka niecierpi jak jej dziecku dzieje sie krzywda...

Ja również byłam bardzo zżyta z babcią. Co więcej, babcia również straciła pierwsze dziecko, też synka, Krzysia, 7 miesiąc - więc tak, jak ja. Potem miała jeszcze dwójkę dzieci (wujka i moją mamę).
I z mamą mam identycznie, nic już jej nie mówię, bo ona też to baaaaardzo przeżyła.
Dziewczyny, nie uwierzycie, ale ja jej nadal nie powiedziałam o tatoo, boję się
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:42   #1167
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
ewccik chyba wątki pomyliłaś, bo tu się taka użytkowniczka nie udziela
kurde masz racje
a swoją drogą pamiętasz kto jest na tym wątku??? podziwiam
tak, pisałam z Nią na innym a myślałam że tutaj
przepraszam
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm

Edytowane przez ewccik
Czas edycji: 2012-09-06 o 19:44
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:45   #1168
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość
kurde masz racje
a swoją drogą pamiętasz kto jest na tym wątku??? podziwiam
tak, pisałam z nią na innym a myślałam że z racji AM jest też tutaj
przepraszam
Nie masz za co przepraszać pewnie, że pamiętam kto tu się udziela
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:54   #1169
Nita6
Zakorzenienie
 
Avatar Nita6
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

dziewczyny melduję się że żyję

jutro jadę z dziewczynkami na tydzień na Chorwację
odezwę się po powrocie

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
z dedykacją dla nowych AM

14 miesięcy temu dołączyłam do tego forum z takimi obawami jak Wy...
wszystkim nowym, starającym się i oczekującym, życzę takiej radości

Zeberko pamiętam nasze spotkanie
my z natalią z brzuszkami a ty pełna obaw i nadzieji że się uda

Teraz przesłiczna Kasia jest juz przy Tobie
to cud
Nita6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 19:58   #1170
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

a ja dzis siedze sama, tzn u rodzicow, ale oni na dole, a ja u gory w moim pokoju, moj Tz kladzie plytki w naszym mieszkaniu z kolega i pewnie pozno skoncza, wiec juz do mnie nie przyjedzie.
jak Wy sobie z tym radzicie? ja Was podziwiam, ze mozecie sie podniesc, ja boje sie planowac przyszlosci, mysle tylko o tym zeby jak najszybciej miec dziecko
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.