Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-05, 17:44   #1051
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Maga, moja wcześniejsza lekarka powiedziała mi ostatnio, że ona ma to w karcie u mnie napisane już od ładnych parę lat. Tylko czemu ja o tym nic nie wiem? Żaden inny ginekolog mi o tym nie wspomniał i w tym momencie nie wiem czy rzeczywiście mam to od kilku lat czy teraz mi się coś z hormonami pochrzaniło.

Dzięki Dziewczyny, że jesteście!
jak zobaczyłam pierwszy raz na usg obraz i gin powiedział że mam brzydkie rzeczy w jajnikach to zaczęłam szukać starych usg - tam jak byk w 2007(!) r jest napisane: jajniki wielopęcherzykowe, oczywiście nikt mi tego nie powiedział, mamy tę samą sytuację, badaniami też nie mam nic potwierdzone, ostatnio gin powiedział że to raczej nie PCOS, w dupie to mam! co mi to da że będę wiedziała o chorobie, obchodzi mnie tylko to czy jest owu trzymaj się i bądź dobrej myśli!
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 17:46   #1052
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
muszę uważać na to co jem
pewnie. Kasik najwazniejszy! wszystko inne czwartorzedne
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 18:06   #1053
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny co myślicie o USG genetycznym? Zastanawiam się chociaż byłam na nie dziecka nie usunę chodzby nie wiem co...
Nie mamy za bardzo kasy w tym miesiącu ale jak trzeba to mogę pożyczyć, dziecko najważniejsze. Tylko czy trzeba? Bo ja nie bardzo chyba chcę...
wiesz co, ja się już gubię w tych USG. mi teraz gin kazał przyjść na USG jak będę w 13 tygodniu, żeby zrobić te wszystkie pomiary, m.in. przezierność i co tam jeszcze, nie wiem dokładnie. Ale mówił o tym jak o zwykłym USG, tyle, że obowiązkowym robionym między 11 a 14 tygodniem. Innych badań nie robię. Wiem, że są typowe badania genetyczne refundowane dla kobiet po 35 roku życia, ale nie interesuję się tym. Myślę, że jak na tym obowiązkowym USG wszystko będzie ok to nie ma sensu robić dalszych badań. nie ma co popadać w paranoję i doszukiwać się wad i problemów. Inna sprawa to nazewnictwo tego USG, w mojej karcie ciąży to obowiązkowe o którym piszę jest nazwane genetyczne, natomiast jak zapisuję się do lekarza to w wyborze USG nie ma takiego, jest tylko zwykłe USG, 3/4D, ciąży mnogiej, więc chyba nie jest to jakieś specjalne USG z dodatkowymi opłatami. Za tydzień mam to USG, więc się okaże.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 18:07   #1054
agatkaa1
Zakorzenienie
 
Avatar agatkaa1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Maxi super kolorki czekamy na resztę
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem....

26,01,2011[*]
23,04,2013[*]

Nasze Szczęście- IGOREK
agatkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 18:38   #1055
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Dzien dobry Dziewczyny, nie udzielam sie bo nie mam chwilowo dostepu do kompa, ale wszystko nadrobilam na telefonie. U mnie sredniawo - po wizycie u nowego gina troche sie podlamalam, mam obraz jajnikow jak przy PCO (chociaz gin mowi ze tego nie podejrzewa) a przy okazji w tym cyklu brak owulacji... Czuje sie beznadziejnie, sama zobaczylam te torbiele na USG, tyle ich tam bylo ;( Powiedzial ze mamy sie starac a jak nic nie wyjdzie do 6 miesiecy to bedziemy leczyc sie hormonalnie...
ehh zycie...


My ten cykl też odpuszczamy, spróbujemy (może) w następnym.

No dziewczyny nie powiem, ten sen nieźle mnie zdziwił...

Ja po pracy, zmęczona, itd...
TŻa nie ma (jest na piwku z kolegami), więc nie robię obiadu, siedzę i piwkuję (tzn. piję Radlerka do kanapki na obiad).
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 18:58   #1056
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
alez radosc!!
Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
Maxi super kolorki czekamy na resztę
dzięki, to jedyne pomieszczenie w którym są tak żywe kolory, reszta jest jasna, pastelowa.
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 19:05   #1057
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG? Bo ja się poważnie zastanawiam... Ile kosztowało? Było w 3d? Mogłyście wejść z partnerem?
W środę dopytam gina czy iść.. serce mi podpowiada że to dodatkowy stres... więc nie mam pojęcia co zrobię
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-05, 19:08   #1058
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

a tak poważnie to 1o tydzień po porodzie a ja jeszcze lekko plamię i martwi mnie to troszkę i może się dobrze składa, że nie przyjęli mi papierów na becikowe- pojadę do gin (zadzwonię wcześniej czy jest moja czy zastępstwo) i poproszę o zbadanie
dzisiaj w naszej parafii (jak w każdą pierwszą środę) jest msza dla małżeństw, które w danym miesiącu obchodzą rocznicę ślubu
my mamy końcem września trzecią
ZEBERKA! Nie zaszkodzi skontrolować i fajna sprawa z ta mszą!

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
wstawiam kolor ścian u chłopaków, reszta w przyszłym tyg jak skończą panele układać i drzwi wstawią
ale zywe kolorki! powera dają!!!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 19:09   #1059
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG?
to do 14tc?
robie w poniedzialek.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 19:11   #1060
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG? Bo ja się poważnie zastanawiam... Ile kosztowało? Było w 3d? Mogłyście wejść z partnerem?
W środę dopytam gina czy iść.. serce mi podpowiada że to dodatkowy stres... więc nie mam pojęcia co zrobię

Tak, robiłam. Nie wiem nawet, czym się różni od zwykłego USG, chyba tylko tym, że nagrali mi to na płytkę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 19:34   #1061
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG? Bo ja się poważnie zastanawiam... Ile kosztowało? Było w 3d? Mogłyście wejść z partnerem?
W środę dopytam gina czy iść.. serce mi podpowiada że to dodatkowy stres... więc nie mam pojęcia co zrobię
tak, ja miałam prenatalne (już nie pamiętam w którym dokładnie tygodniu, ok. 14 i powtórzone ok. 20). nic nie płaciłam, bo moja gin dała mi skierowanie do poradni. nie wspominam dobrze. Lekarz, który robił mi badanie tylko niepotrzebnie mnie nastraszył.
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 19:41   #1062
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

LUNAO! mi na poczatku lekarz na kazdej wizycie robił i nie nazywał jakos specjalnie tych usg ( pewnie zebym sie nie stresowała).
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 20:07   #1063
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
to do 14tc?
robie w poniedzialek.
Tak

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
LUNAO! mi na poczatku lekarz na kazdej wizycie robił i nie nazywał jakos specjalnie tych usg ( pewnie zebym sie nie stresowała).
Ale to Ci pewnie robił przyzierność, mi też robi USG przy każdej wizycie

a genetyczne to specjalista robi, kosztuje ok 200 zl i trwa ok 40 min, potem się dostaje rozpiske o prawdopodobienstwach wad genetycznych itp.

Nie wiem czy robić.. nie przekonuje mnie to zbytnio. Boje się stresu przed tym badaniem, usunąć i tak nie usunę chodzby nie wiem co, no i wydaje mi się ze to troche taka nowoczesna metoda chodzic na to badanie mimo braku wskazań. Tak mówi serce, a rozum zaczyna myśleć że jak wszyscy idą to ja też powinnam

Lucy to lekarz się musiał wachać na normalnym USG dlatego dostałas skierowanie tak?
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."

Edytowane przez Luna0
Czas edycji: 2012-09-05 o 20:08
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 20:20   #1064
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG? Bo ja się poważnie zastanawiam... Ile kosztowało? Było w 3d? Mogłyście wejść z partnerem?
W środę dopytam gina czy iść.. serce mi podpowiada że to dodatkowy stres... więc nie mam pojęcia co zrobię
ja robiłam, w sumie u mnie to było jakoś tak oczywiste dla gina - po prostu raz zamiast zwykłej wizyty miałam to USG I trymestru, było droższe niż zwykła wizyta, kosztowało 200zł dostałam nagranie na płytce (świetnie wszystko było widać, w tych późniejszych już tak nie widać dokładnie dziecka - dla laika) trwało 40minut, na każde usg i wizytę moge z tz wchodzić, bada sie przezierność, kość nosową, jakiś tam kąt między podniebieniem a nosem chyba, ogląda ciągłość kręgosłupa, nóżki i rączki czy są na te etap prawidłowe tyle chyba pamiętam, a no i łozysko, pepowinę, serce (ale tak dokładniej to się w 20tc bada wtedy widać zastawki itp)
no i na koniec te dane kalkulator ten ichniejszy ryzyko wyliczał
no z jednej strony może i stres, ale z drugiej jak wyjdzie wszystko w porządku to duża ulga, a jak coś wyjdzie wątpliwie to raz, że diagnozować dalej to można - dwa, że ciąża i dziecko pod szczególnym nadzorem wtedy będzie.
Moim zdaniem jeśli dziecko jest chore to wolałabym wiedzieć wcześniej, żeby chociażby poszukać specjalistów w tej dziedzinie, wolałabym, żeby w momencie porodu lekarze byli uprzedzeni o jakiejś wadzie dziecka, wtedy wiadomo inaczej opieka lekarska dla dziecka po porodzie wygląda, niż żeby o tym, że jest jakiś problem dowiedzieć sie jak już dziecko jest na świecie.
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 20:38   #1065
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG?
Ja robiłam, tak jak Alfa wolałabym wiedzieć czy coś się nie dzieje, można przecież czasami pomóc

Cytat:
Napisane przez aaaggusia Pokaż wiadomość
jutro jedziemy do chorwacji
Udanych wakacji

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
wstawiam kolor ścian u chłopaków, reszta w przyszłym tyg jak skończą panele układać i drzwi wstawią
Ale piękne żywe kolory
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-05, 21:02   #1066
aaaggusia
Rozeznanie
 
Avatar aaaggusia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
szkoda gadać, bez zmian

wstawiam kolor ścian u chłopaków, reszta w przyszłym tyg jak skończą panele układać i drzwi wstawią
ale czaderskie kolorki

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
wiesz co, ja się już gubię w tych USG. mi teraz gin kazał przyjść na USG jak będę w 13 tygodniu, żeby zrobić te wszystkie pomiary, m.in. przezierność i co tam jeszcze, nie wiem dokładnie. Ale mówił o tym jak o zwykłym USG, tyle, że obowiązkowym robionym między 11 a 14 tygodniem. Innych badań nie robię. Wiem, że są typowe badania genetyczne refundowane dla kobiet po 35 roku życia, ale nie interesuję się tym. Myślę, że jak na tym obowiązkowym USG wszystko będzie ok to nie ma sensu robić dalszych badań. nie ma co popadać w paranoję i doszukiwać się wad i problemów. Inna sprawa to nazewnictwo tego USG, w mojej karcie ciąży to obowiązkowe o którym piszę jest nazwane genetyczne, natomiast jak zapisuję się do lekarza to w wyborze USG nie ma takiego, jest tylko zwykłe USG, 3/4D, ciąży mnogiej, więc chyba nie jest to jakieś specjalne USG z dodatkowymi opłatami. Za tydzień mam to USG, więc się okaże.
Monia, bo to jest zwykłe USG tyle tylko, że właśnie w 12 tyg badają wszystkie narządy bardzo dokładnie. kolejne takie jest w 20 tyg. tak jak mówisz jak wszystkie pomiary bedą ok to nie ma sensu robićtestu PAPPA z krwi... trzymam kciuki

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Dziewczyny robiłyście to genetyczne USG? Bo ja się poważnie zastanawiam... Ile kosztowało? Było w 3d? Mogłyście wejść z partnerem?
W środę dopytam gina czy iść.. serce mi podpowiada że to dodatkowy stres... więc nie mam pojęcia co zrobię
u mnie kosztowało tyle co zwykle wizyta z usg czyli 150zl. to jest na 2D, tatuś jak najbardziej może być obecny. Szczerze to ja bym nie mogła nie zrobić bo jest wiele wad które wykryte w ciązy mogą być leczone jeszcze jak maluszek jest w brzuszku

dziewczyny byłam u pediatry, wszystko ok z Mikim. ale smok waży...nie uwierzycie - 7,5 kg!!! szok po prostu! aż lekarz nie chciał wierzyć bo nie widać po nim żeby był gruby... kluseczka moja
dostalismy listę leków, kupiliśmy i jutro jedziemy ))
__________________
02.01.2011

mamusia najszczęśliwsza na świecie
14.05.2012 Mikołaj

Edytowane przez aaaggusia
Czas edycji: 2012-09-05 o 21:04
aaaggusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-05, 22:27   #1067
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

witam...
poronilam 31 sierpnia, tej daty i tych chwil nigdy nie zapomne zwlaszcza, ze 1 wrzesnia mialam slub(cudowy- nie spodziewalam sie tego po tych przezychach), ogolnie czulam sie od poczatku ciazy dobrze, 27 sierpnia zaczelam 3 miesiac czyli 9 tydz. w ubiegla srode rano obudzilam sie z brazowum sluzem, przeczytalam w interneicie ze to nie jest nic zlego, pojechalam do pracy, pozniej do krawcowej na przymairki sukni slubnej... przyjechalam do domu i stwierdzilam, ze lepiej pojechac na pokogtoweie, lek pow ze moge w kazdej chwili poronic, ale zrobil mi hcg i mialam 12 tys wiec zapisal mi luteine, nie bylam na niego pewna i w czwartek pojechalam do innego gin na prywatna wizyte, on niestety pow ze mam 50 procent szans, dziecko jest za male na 9 tydz, na usg wyszlo 6. lezalam w czwartek, strasznie plakalam bo inni przygotowywli sie do wesela itp a ja? w paitek obudzilam sie z krwawieniem, zadzwonilam do gin i pow ze mam przyjechac, zrobil usg i pecherzyk jeszcze byl, a to krwawienie to byl krwiak, zrobilam hcg i spadla do 10tys nie wiedzialam co robic, bo nazajutrz wesele a moje dziecko.... pojechalam do domu i w miedzy czasie odebralam suknie slubna, juz wtedy mialam silne bole brzucha, pojechalismy do ksiedza na probostwo sie wyspowiadac, bole przeogromne i w tym czasie kiedy sie spowiadalam tracilam dziecko ;( ksiadz abrdzo zyczliwy pow ze jak w sobote bede sie zle czula to mam siedziec caly czas itp. pojechalismy do szpitala, ok 20 mialam robiony zabieg na znieczulenie ogolne czyli pod narkoza, personel byl dla mnie mily i pocieszal mnie bo wiedzieli ze mam jutro slub. cal noc nie moglam spac, myslalam jak to bedzie ze slubem i z tym ze juz nie jestem w ciazy ;( wypisali mnie po 8 i ze szpitalalod razu pojechalam do fryzjera, to byly najstraszniejsze dni w moim zyciu, czuje sie jakbym uczesniczyla w jakims dramacie ;( slub byl cudowy zero nerwow, wesele tak samo, caly czas myslalam o mojej kruszynce ;( bardzo mi jej brakuje i jest mi ciezko.
bardzo chce miec dziecko, chcialabym juz byc teraz w ciazy... wizyte mam 25 wrzesnia, zobaczymy co powie lekarz, mam andzieje ze da nam zielone swaitlko, chcialabym juz po pierwszej @, jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 05:54   #1068
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
witam...
poronilam 31 sierpnia, tej daty i tych chwil nigdy nie zapomne zwlaszcza, ze 1 wrzesnia mialam slub(cudowy- nie spodziewalam sie tego po tych przezychach), ogolnie czulam sie od poczatku ciazy dobrze, 27 sierpnia zaczelam 3 miesiac czyli 9 tydz. w ubiegla srode rano obudzilam sie z brazowum sluzem, przeczytalam w interneicie ze to nie jest nic zlego, pojechalam do pracy, pozniej do krawcowej na przymairki sukni slubnej... przyjechalam do domu i stwierdzilam, ze lepiej pojechac na pokogtoweie, lek pow ze moge w kazdej chwili poronic, ale zrobil mi hcg i mialam 12 tys wiec zapisal mi luteine, nie bylam na niego pewna i w czwartek pojechalam do innego gin na prywatna wizyte, on niestety pow ze mam 50 procent szans, dziecko jest za male na 9 tydz, na usg wyszlo 6. lezalam w czwartek, strasznie plakalam bo inni przygotowywli sie do wesela itp a ja? w paitek obudzilam sie z krwawieniem, zadzwonilam do gin i pow ze mam przyjechac, zrobil usg i pecherzyk jeszcze byl, a to krwawienie to byl krwiak, zrobilam hcg i spadla do 10tys nie wiedzialam co robic, bo nazajutrz wesele a moje dziecko.... pojechalam do domu i w miedzy czasie odebralam suknie slubna, juz wtedy mialam silne bole brzucha, pojechalismy do ksiedza na probostwo sie wyspowiadac, bole przeogromne i w tym czasie kiedy sie spowiadalam tracilam dziecko ;( ksiadz abrdzo zyczliwy pow ze jak w sobote bede sie zle czula to mam siedziec caly czas itp. pojechalismy do szpitala, ok 20 mialam robiony zabieg na znieczulenie ogolne czyli pod narkoza, personel byl dla mnie mily i pocieszal mnie bo wiedzieli ze mam jutro slub. cal noc nie moglam spac, myslalam jak to bedzie ze slubem i z tym ze juz nie jestem w ciazy ;( wypisali mnie po 8 i ze szpitalalod razu pojechalam do fryzjera, to byly najstraszniejsze dni w moim zyciu, czuje sie jakbym uczesniczyla w jakims dramacie ;( slub byl cudowy zero nerwow, wesele tak samo, caly czas myslalam o mojej kruszynce ;( bardzo mi jej brakuje i jest mi ciezko.
bardzo chce miec dziecko, chcialabym juz byc teraz w ciazy... wizyte mam 25 wrzesnia, zobaczymy co powie lekarz, mam andzieje ze da nam zielone swaitlko, chcialabym juz po pierwszej @, jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....
jejku witaj, ale fatalnie najpiękniejsze chwile w życiu połączyły się z najgorszymi...
ile masz lat? skąd jesteś?
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 06:25   #1069
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
bardzo chce miec dziecko, chcialabym juz byc teraz w ciazy... wizyte mam 25 wrzesnia, zobaczymy co powie lekarz, mam andzieje ze da nam zielone swaitlko, chcialabym juz po pierwszej @, jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....
już się spotkałyśmy w innym wątku: marcowo-kwietniowym
ja straciłam dzidziusia tydzień przed Tobą
więc napisze tylko że ja też mam parcie na szybkie zajście w ciąże.
i zobaczysz w listopadzie dołączymy do jakiegoś wątku może lipcowo-sierpniowego?
jestem dobrej myśli i Ty też bądź
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 06:36   #1070
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kathe witaj.
Straszne rzeczy przeżyłaś Bardzo Ci współczuję...



Ja wstałam, dzisiaj z TŻ pospaliśmy o pół godzinki dłużej, pogoda nie zachęca do wyjścia z łóżka... Jem śniadanie i się zbieram.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 06:53   #1071
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 401
Kathe, witaj Bardzo mi przykro, że musiałaś przez to przejść... Sloneczko dla Ciebie napewno szybciutko zaswieci, bedziemy tu wszystkie trzymac kciuki.

Ehh, ja nadal bez komputera. Jajniki mnie pobolewają, mam skok tempki a nie mam niby owulki w tym miesiącu... To chyba dla mnie zbyt skomplikowane
Perse, u mnie pada... :/

Wysłane z mojego GT-I9001
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 07:12   #1072
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kurde wiedziałam że to USG genetyczne się bedzie na mnie odbijać
śniło mi się że miałam to USG i wyszło że trzeba operować dziecku szyje bo miało jakby scalony podbródek z klatką, bo jakis palant wstrzyknął mi jakąs mutacje w pociągu jak nie zauważyłam.. i obudziłam się z krzykiem, nie mogłam się uspokoić...
Ogólnie bardzo długi i okropny sen
Pewnie i tak się na nie zdecyduję

Kathe, Ewccik cieszę się że tu dołączyłyście napewno będzie wam lżej, tu możecie się zawsze wygadać

Kurcze mam nadzieje ze juz zadna dziewczyna nie opuści mam marcowo-kwietniowych do tej pory to już 8
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 07:14   #1073
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

U mnie pada, zimno i w ogóle...
Idę walczyć z kolejnym dniem.
Miłego!
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 07:26   #1074
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cześć kobietki
czytam Was na bieżąco, ale do pisania brak mi pomysłu... Chyba wpadłam w jakiś dołek i nie bardzo potrafię się z niego wygrzebać.. Zbliża się rocznica odejścia mojego pierwszego maluszka.. Rok temu wiedziałam już że jestem w ciąży i byłam najszczęśliwszą osobą na świcie... Byłam..

Poza tym byłam w kilka dni temu u mojego gina i wieści są takie jakieś mało optymistyczne.. tzn. z badań podejrzewa że mam zespół antyfosfolipidowy, więc w momencie gdy zachodzę w ciążę mój organizm zaczyna produkować przeciwciała, które m.in. blokują przepływ krwi i wartości odżywczych między mną a dzieckiem i ono umiera... Leczy się to tak jak już dziewczyny pisały podając zastrzyki z heparyną + akard i coś jeszcze, ale nie zapamiętałam nazwy. Najgorsze dla mnie jest to, że takiego ciążę są ciążami wysokiego ryzyka aż do porodu.. bo zarówno dzieciątku jak i mnie może się coś stać.. Z praktyki gina wynika że często dochodzi do różnego rodzaju powikłań, np. niedotlenienia dziecka, mogą powstawać zakrzepy łożyska łącznie z zawałem łożyska, dziecko może mieć niską wagę urodzeniową itd.. o ile będzie dane mu się urodzić.. może dojść u mnie do zakrzepicy żył i tętnic, mogę nawet dostać udar.. Wiem że to takie trochę czarnowidztwo, ale cóż trzeba mieć świadomość wszystkiego.. i sumie po moich dwóch # i Waszych historiach chyba nic mnie już nie jest w stanie zadziwić ani zaskoczyć..

Mam w sobie taki żal do samej siebie że nie wykonałam tych badań po pierwszym#.. może wtedy byłoby inaczej.. może wtedy moja Nadziejka byłaby w brzuszku a nie w niebie.. a tak poniekąd sama skazałam ją na śmierć.. tak mi ciężko z tym..

Za dwa tygodnie mamy wizytę w poradni genetycznej, więc zobaczymy czy w kwestii genetyki jest ok.

Dziewczynki codziennie sprawdzam forum i zaciskam mocno kciuki za wszystkie mamusie z maluszkami w brzuszkach!!! Tak bardzo wasze ciąże są dla mnie takim pozytywnym kopem przytulam Was z całych sił!
Dziewczyny starające się mogę tylko domyślać się jak Wam ciężko.. ale trzeba wierzyć, że w końcu się uda!!! i też przytulam

Katha Witaj i zostań z nami. Bidulko takie straszne przeżycia w tak ważnym dla Ciebie czasie.. . Pisz ile tylko potrzebujesz.. tutaj każda Cię zrozumie..

A i co jeszcze, otóż rozmawiałam ginem o tym czekaniu do kolejnych starań po# i co powiedział, że z medycznego punktu widzenia kobieta może zajść z ciąże już po pierwszym okresie po zabiegu/poronieni, bo wystąpienie miesiączki oznacza, że nasz organizm zakończył cykl i jest gotowy na nowy. Według niego to mówienie że należy odczekać 2,3 czy 6 miesięcy to tylko ze względu na psychikę.. i szczerze to zgłupiałam bo poprzedni gin mówił że koniecznie trzeba odczekać.Cóż ile lekarzy tyle zdań Ale gdzieś ostatnio trafiłam na badania które potwierdzały że kobiety które zaszły ponownie w ciążę do pół roku po poronieniu statystycznie częściej donosiły swoje ciążę szczęśliwie niż te które odczekały od pół roku wzwyż
Ja w tym roku raczej nie planuję starań, więc znów odczekam więcej niż pół roku.

się rozpisałam...

trzymajcie się kobietki

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------


---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość

Kurcze mam nadzieje ze juz zadna dziewczyna nie opuści mam marcowo-kwietniowych do tej pory to już 8
Naprawdę przerażające tyle cierpienia stoi przecież za każdą z tych historii.. cierpienia, bólu i smutku który na zawsze pozostaje na dnie serca Aniołkowych Mam..
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 07:58   #1075
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
witam...
poronilam 31 sierpnia, tej daty i tych chwil nigdy nie zapomne zwlaszcza, ze 1 wrzesnia mialam slub(cudowy- nie spodziewalam sie tego po tych przezychach), ogolnie czulam sie od poczatku ciazy dobrze, 27 sierpnia zaczelam 3 miesiac czyli 9 tydz. w ubiegla srode rano obudzilam sie z brazowum sluzem, przeczytalam w interneicie ze to nie jest nic zlego, pojechalam do pracy, pozniej do krawcowej na przymairki sukni slubnej... przyjechalam do domu i stwierdzilam, ze lepiej pojechac na pokogtoweie, lek pow ze moge w kazdej chwili poronic, ale zrobil mi hcg i mialam 12 tys wiec zapisal mi luteine, nie bylam na niego pewna i w czwartek pojechalam do innego gin na prywatna wizyte, on niestety pow ze mam 50 procent szans, dziecko jest za male na 9 tydz, na usg wyszlo 6. lezalam w czwartek, strasznie plakalam bo inni przygotowywli sie do wesela itp a ja? w paitek obudzilam sie z krwawieniem, zadzwonilam do gin i pow ze mam przyjechac, zrobil usg i pecherzyk jeszcze byl, a to krwawienie to byl krwiak, zrobilam hcg i spadla do 10tys nie wiedzialam co robic, bo nazajutrz wesele a moje dziecko.... pojechalam do domu i w miedzy czasie odebralam suknie slubna, juz wtedy mialam silne bole brzucha, pojechalismy do ksiedza na probostwo sie wyspowiadac, bole przeogromne i w tym czasie kiedy sie spowiadalam tracilam dziecko ;( ksiadz abrdzo zyczliwy pow ze jak w sobote bede sie zle czula to mam siedziec caly czas itp. pojechalismy do szpitala, ok 20 mialam robiony zabieg na znieczulenie ogolne czyli pod narkoza, personel byl dla mnie mily i pocieszal mnie bo wiedzieli ze mam jutro slub. cal noc nie moglam spac, myslalam jak to bedzie ze slubem i z tym ze juz nie jestem w ciazy ;( wypisali mnie po 8 i ze szpitalalod razu pojechalam do fryzjera, to byly najstraszniejsze dni w moim zyciu, czuje sie jakbym uczesniczyla w jakims dramacie ;( slub byl cudowy zero nerwow, wesele tak samo, caly czas myslalam o mojej kruszynce ;( bardzo mi jej brakuje i jest mi ciezko.
bardzo chce miec dziecko, chcialabym juz byc teraz w ciazy... wizyte mam 25 wrzesnia, zobaczymy co powie lekarz, mam andzieje ze da nam zielone swaitlko, chcialabym juz po pierwszej @, jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....
Witaj,
bardzo mi przykro że i Ciebie również to spotkało...
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 08:07   #1076
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy robić.. nie przekonuje mnie to zbytnio.
u mniw w ogole nie ma opcji zebym nie zrobila tego badania. doktor juz w lipcu wpisal mi je w karte ciazy. i poinformowal kiedy mam sie stawic.
bardzo sie boje tego badania, ale jednoczesnie nie wyobrazam sobie zebym go nie zrobila.

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....

podczytuje caly czas watek III-IV. nie mam odwagi dolaczyc. Twoja historie sledzilam i strasznie mna trzepnela. trzymalam kciuki za Twoje Malenstwo.
teraz zaciskam palce za dalsze starania i mocno przytulam.

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Jajniki mnie pobolewają, mam skok tempki a nie mam niby owulki w tym miesiącu...
nie wierze w kategoryczne stwierdzenia: nie ma, nie mozliwe. natura czyni cuda. pandowac, cieszyc sie soba i zrobic psikusa doktorkowi



Od kilku dni mam upiorny nerwoból w prawej (.). tragedia. ale tez dziekuje Mocy Sprawczej ze to nie w brzuchu. oszalalabym chyba.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 08:20   #1077
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
witam...
poronilam 31 sierpnia, tej daty i tych chwil nigdy nie zapomne zwlaszcza, ze 1 wrzesnia mialam slub(cudowy- nie spodziewalam sie tego po tych przezychach), ogolnie czulam sie od poczatku ciazy dobrze, 27 sierpnia zaczelam 3 miesiac czyli 9 tydz. w ubiegla srode rano obudzilam sie z brazowum sluzem, przeczytalam w interneicie ze to nie jest nic zlego, pojechalam do pracy, pozniej do krawcowej na przymairki sukni slubnej... przyjechalam do domu i stwierdzilam, ze lepiej pojechac na pokogtoweie, lek pow ze moge w kazdej chwili poronic, ale zrobil mi hcg i mialam 12 tys wiec zapisal mi luteine, nie bylam na niego pewna i w czwartek pojechalam do innego gin na prywatna wizyte, on niestety pow ze mam 50 procent szans, dziecko jest za male na 9 tydz, na usg wyszlo 6. lezalam w czwartek, strasznie plakalam bo inni przygotowywli sie do wesela itp a ja? w paitek obudzilam sie z krwawieniem, zadzwonilam do gin i pow ze mam przyjechac, zrobil usg i pecherzyk jeszcze byl, a to krwawienie to byl krwiak, zrobilam hcg i spadla do 10tys nie wiedzialam co robic, bo nazajutrz wesele a moje dziecko.... pojechalam do domu i w miedzy czasie odebralam suknie slubna, juz wtedy mialam silne bole brzucha, pojechalismy do ksiedza na probostwo sie wyspowiadac, bole przeogromne i w tym czasie kiedy sie spowiadalam tracilam dziecko ;( ksiadz abrdzo zyczliwy pow ze jak w sobote bede sie zle czula to mam siedziec caly czas itp. pojechalismy do szpitala, ok 20 mialam robiony zabieg na znieczulenie ogolne czyli pod narkoza, personel byl dla mnie mily i pocieszal mnie bo wiedzieli ze mam jutro slub. cal noc nie moglam spac, myslalam jak to bedzie ze slubem i z tym ze juz nie jestem w ciazy ;( wypisali mnie po 8 i ze szpitalalod razu pojechalam do fryzjera, to byly najstraszniejsze dni w moim zyciu, czuje sie jakbym uczesniczyla w jakims dramacie ;( slub byl cudowy zero nerwow, wesele tak samo, caly czas myslalam o mojej kruszynce ;( bardzo mi jej brakuje i jest mi ciezko.
bardzo chce miec dziecko, chcialabym juz byc teraz w ciazy... wizyte mam 25 wrzesnia, zobaczymy co powie lekarz, mam andzieje ze da nam zielone swaitlko, chcialabym juz po pierwszej @, jestem gotowa na to, bardzo chce miec dziecko, bardzo....

Każda strata jest tragedią, dla każdej z nas, ale tragedie rozgrywane w takich okolicznościach... masakra... pełen wachlarz emocji, nie potrafię sobie tego wyobrazić nawet, jak można coś takiego przeżyć, przetrwać, wytrzymać...
Jak Wszechmogący może pakować kogoś w takie sytuację? wszystko na raz? niepojęte
Dziewczyny jestem wstrząśnięta, znowu będę to przeżywać cały dzień...

Kathe trzymaj się cieplutko, my wszystkie jesteśmy z Tobą
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 08:27   #1078
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Luna mnie jak gin robił usg i sam sprawdzał przezierność i to wszystko, byłam zaskoczona bo w pierwszej ciąży tego nie mówił, że robił.
Jeśli będziesz spokojniejsza to zrób to.. A co do testów Papp to sama miałam robić, ale zrezygnowałam, bo czytałam, że wyniki mogą być zafałszowane przez to, że kilka ms przed ciążą brałaś jakiś lek przeciwbólowy i to już w jakiś sposób fałszuje wynik. Ja miałam robione tylko usg połówkowe i wszystko było ok. Nie wyobrażam sobie tego, że coś wyszłoby nie tak w 12tc i musiałabym żyć z tą myślą do końca ciąży, na pewno bym się stresowała i dziecko przy tym też.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 08:30   #1079
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kathe - witaj, strasznie współczuję Ci tych przeżyć. Łączę się z Tobą w bólu Życzę Ci dużo siły i odwagi w staraniach.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-06, 08:45   #1080
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kathe trzymaj sie i zawsze mozesz tu pisac
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.