Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[diabli]

Napisane przez axella

też się tego boję a nie chcę sama..i nie chcę lezeć potem z jakimiś babami.. chce sama z moją Zuzanką

oswieci mnie ktoras czym rozni sie sala do porodu rodzinnego od zwyklej? myslalam, ze jesli ktos (kobieta hehe) po prostu chce rodzic sama to rodzi, a jesli z mezem to on jest z nia i juz. nawet jesli bylaby to duza sala oddzielona parawanami to w kazdym takim boxie moglby przebywac tatus dziecka albo jakas inna osoba towarzyszaca, nie? w czym to przeszkadza?
jesli sale rodzinne beda zajete to musisz rodzic sama? ciekawe jak to jest moim szpitalu...kolejna zagadka do rozwiazania.

[nuna2]

Napisane przez diabli

oswieci mnie ktoras czym rozni sie sala do porodu rodzinnego od zwyklej? myslalam, ze jesli ktos (kobieta hehe) po prostu chce rodzic sama to rodzi, a jesli z mezem to on jest z nia i juz. nawet jesli bylaby to duza sala oddzielona parawanami to w kazdym takim boxie moglby przebywac tatus dziecka albo jakas inna osoba towarzyszaca, nie? w czym to przeszkadza?
jesli sale rodzinne beda zajete to musisz rodzic sama? ciekawe jak to jest moim szpitalu...kolejna zagadka do rozwiazania.

Mi się wydaje, że w razie w to i na zwykłej pozwola rodzic z tatusiem...

[kalka]

Wiecie że po weekendzie zapowiadają wiosnę?????? Zima ma już nie wrócić!!!!!!

[maarchewka]

Mogę teraz przesadzać kwiatki??
Mąz na mnie krzyczy, że nie, bo kwiatki przesadza sie wiosną.. a ja wiosną to już mogę nie móc się ruszac...

I jeszcze krzyczy, ze nie mogę im zmieniać miejsca.. a ja chciałam jak przestawiają liscie do światła je przesunąć w drugą stronę by równo rosły a nei przechylone na jedną stronę...

[diabli]

Napisane przez kalka

Chętnie poczytam o tych tabletkach. |MOże na allegro są????? Co Diabli? Nie widziałaś czasem :haha:

poszukam. a tak powaznie,

Witam Was Dziewczyny!
Jestem w 36 tygodniu ciąży, ledwie łażę, puchnę wogóle już marzy mi się poród zaraz po 38 tygodniu, chciałabym zasięgnąć u Was rady na temat przyspieszania porodu. Wiem, że są różne metody naturalne np. seks, chodzenie po schodach. W męskim nasieniu są prostaglandyny , które stymulują organizm kobiety do wydzielania oksytocyny, hormonu odpowiedzialnego za skurcze macicy. Wiem, że w szpitalu można dostać tabletkę pod język jednak chciałabym zasięgnąć Waszej porady na temat owej tabletki. Zdarza się, że rodzącej podają nawet kilka pod język (maximum 4). Skutki uboczne z tego co sama się zorientowałam to skoki ciśnienia (podobno). Proszę o więcej informacji na temat tej tabletki, ewentualnie innych metod przyspieszania porodu.

"Położna daje mi tabletkę przeciwbólową pod język, ale zaraz dodaje, że jakby lekarz pytał, to niczego nie dostałam (opłaciłam położną, dlatego dostałam środek przeciwbólowy, standardowo położne nie chciały dać)."

Miałam to szczęście ,że położne były znajomymi mojej mamy i naprawdę świetnie się mną zajęły, prócz kroplówki dostałam czopek i tabletkę pod język, nawet nie wiem czy cos jeszcze

srodkowy opis to jakis staroc, ale dwa pozostale sa 2011 moze to oksytocyna w tabletce? kurcze! wydaje mi sie, ze znajoma tez mi o tym mowila...zapytam przy okazji.

[Ashyshqa]

Cześć Moje Drogie!

Byliśmy na SR i było spotkanie z fizjoterapeutą. Super sprawa - uczył nas ćwiczeń na odciążenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa i rozluźnienie więzadeł. Uczyliśmy się też różnych technik oddychania. Wiem już jak oddychać jak mam skurcz:
Trzeba wziąć głęboki wdech przez nos przeponą (brzuch ma się unieść), po czym wydech na trzy z pauzą ustami - jak ciuchcia - naprawdę działa!

Napisane przez gold-fish

Cześć
sesja z brzuszkiem zaliczona 2 godziny prężyliśmy się przed obiektywem, łacznie ponad 150 zdjęć. Foto zadowolony z efektów, my z sesji i miłej atmosfery. Ja wczesniej chciałam zdjecia w ubraniach, wzięłam rózne sukienki, bluzezki, ale foto mnie przekonał że w sesji z brzuszkiem chodzi o zdjecia brzuszka no tak... racja. Zgodziłam się na kilka ujęc w staniku i nawet kilka takich jak zarywam dłońmi piersi

Pokaż

Napisane przez cloche

heloł, oczywiście was nie nadrobię, ale coś wyczaiłam, że pisałyście o testach, jak zobaczyłyście dwie kreseczki... niektóre historie wyłapałam i przeczytałam. i się poryczałam za każdym razem
ja testu nie robiłam. w pierwszym cyklu zrobiłam i się wkurzyłam, że wyszedł negatywny. potem sobie pomyślałam, że nie robię cholerstwa. że dla mnie oznaką ciąży będzie brak okresu. jako że mierzyłam sobie co rano temperaturę podstawową, to wiedziałam, kiedy się go spodziewać (około 14 dni od skoku temp.), i nie kupiłam już żadnego testu. w drugim cyklu dalej jeszcze pełni zapału działaliśmy, ale już się tak nie nakręcałam. i okres nie przychodził, temp. podstawowa nie spadała (to znaczy, że progesteron dalej podwyższony był - czyli dobry znak! w ciąży ta wyższa temp utrzymuje się jakieś 3 miechy, a normalnie przed okresem znów spada). no to zadzwoniłam do gina i umówiłam się na wizytę i lekarz znalazł moją dziecinkę, miała wtedy 2 mm niby wiedziałam, i mąż też coś "czuł", że tym razem jest coś inaczej i na pewno się udało, ale widzieć ten niezbity dowód - szczęście niesamowite telefon do męża - jego reakcja: hehe... wiedziałem

achhh... teraz maluszek już kopniaczki sadzi mamusi, żeby się nie martwiła. a niedawno był kruszynką dwumilimetrową

Jaa, chyba jako jedyna nie zrobiłaś testu!

Napisane przez szprotka_mada

Poza tym, nie wiem czy to nie fałszywy alarm, ale kurka wodna chyba mi się robią rozstępy na brzuszku. A dodam, że smaruję się codziennie, czasami nawet dwa razy dziennie, praktycznie od 2-3 miesiąca ciąży... Tak więc chyba nawet najdroższe kosmetyki nie są w stanie uchronić nas przed naszymi genetycznymi predyspozycjami... No nic, z naturą nie wygram...

Ja niedawno zobaczyłam 2 na piersi, jeden pod drugim od wewnętrznej stronie zaraz przy sutku. Co zrobić....

Napisane przez MoTyleKsw

Na innym forum, dziewczyna tydzień temu urodziła bliźniaki, a miała termin na 22 maja. Dzieciaki kruszynki, ale zdrowe, mama je już kanguruje nawet

Jakie kruszynki! Dobrze, że wszystko w porządku z nimi!

Napisane przez maarchewka

a u nas zagadki raczej nie powinno być.. ja blondynka z niebieskimi oczami, mąż blondyn z niebieskimi oczami..
mąż mowi, że jak będzie czarny to nie jego..

U nas to samo. Choć jak się nam urodzi ciemne dziecko to będę się tylko cieszyć Ale marne szanse

Napisane przez diabli

hehe wykupilas wszystkie testy w miescie? tylko ja zaufalam jednemu?

I ja! Specjalnie zrobiłam 2 dni po spodziewanej miesiączce, żeby było raz a dobrze. Moja oszczędna natura tak zawyrokowała

Napisane przez Lublana

Co do płatków śniadaniowych to ja nie jem takich słodkichjedynie mix: płatki owsiane, otręby owsiane+pszenne, siemię lniane, rodzynki, żurawina, morele, śliwki. Czasem kupię kandyzowaną papaję.

Już się zastanawiałam czy nikt tu muesli nie je
Ja też jem takie jak Ty, ale teraz niestety suszonych owoców nie mogę Czasami zdarzyło mi się podkraść jakieś czekoladowe kulki mężowi, ale to może raz na pół roku

Napisane przez Mysia mysz

pojechalismy po x landera wrocilismy z maxi cosi elea opowiem dlaczego po egzaminie

A to mi ciekawostka! Też obstawiam, że jakaś mega okazja podziałała

Napisane przez maarchewka

A mnie tam indie przerażają.. wydaje mi się, że jest tam strasznie brudno i śmierdzi..
ale marzy mi się Nowy Jork, żeby kiedyś go zobaczyć

Myślę, że w Nowym Jorku też jest brudno i śmierdzi
Ale mnie to nie zniechęca. Chcę zobaczyć i go i Indie. A Sofia z nami, a jakże!

Napisane przez diabli

ten rocznik chyba tak ma ja tez sie zatrzymalam gdzies w okolicy 18-20? moze 23? ciezko sprecyzowac

Jestem ten sam rocznik I też mi się zawsze wydaje, że mam 23 Wtedy poznałam TŻa i czas się dla mnie zatrzymał

[diabli]

Napisane przez nuna2

diabli to mogę Cię nazwać rówieśniczką, bo w kwietniu skończe 23

[karolina2121]

Co sądzicie o takim nosidełku ? http://www.youtube.com/watch?v=Bl3nJyNfN8o Jak dla mnie fajna alternatywa dla chust - nie trzeba wiązać

[maarchewka]

Napisane przez diabli

poszukam. a tak powaznie,

Witam Was Dziewczyny!
Jestem w 36 tygodniu ciąży, ledwie łażę, puchnę wogóle już marzy mi się poród zaraz po 38 tygodniu, chciałabym zasięgnąć u Was rady na temat przyspieszania porodu. Wiem, że są różne metody naturalne np. seks, chodzenie po schodach. W męskim nasieniu są prostaglandyny , które stymulują organizm kobiety do wydzielania oksytocyny, hormonu odpowiedzialnego za skurcze macicy. Wiem, że w szpitalu można dostać tabletkę pod język jednak chciałabym zasięgnąć Waszej porady na temat owej tabletki. Zdarza się, że rodzącej podają nawet kilka pod język (maximum 4). Skutki uboczne z tego co sama się zorientowałam to skoki ciśnienia (podobno). Proszę o więcej informacji na temat tej tabletki, ewentualnie innych metod przyspieszania porodu.

"Położna daje mi tabletkę przeciwbólową pod język, ale zaraz dodaje, że jakby lekarz pytał, to niczego nie dostałam (opłaciłam położną, dlatego dostałam środek przeciwbólowy, standardowo położne nie chciały dać)."

Miałam to szczęście ,że położne były znajomymi mojej mamy i naprawdę świetnie się mną zajęły, prócz kroplówki dostałam czopek i tabletkę pod język, nawet nie wiem czy cos jeszcze

srodkowy opis to jakis staroc, ale dwa pozostale sa 2011 moze to oksytocyna w tabletce? kurcze! wydaje mi sie, ze znajoma tez mi o tym mowila...zapytam przy okazji.

mi coś świta, że teściowa mi opowiadała, że leżała 3 dni i rodziła pierwsze dziecko i nikt sie nią nie zajął.. Po czym w koncu jej sąsiadka sie zainteresowała, co ona tak dlugo nie rodzi i zadzwoniła do znajomej położnej i ta własnie dała jej tabletki na język i dopiero zaczęła się już akcja.... coś tak mi świta, ale pewna nie jestem..

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

I ja! Specjalnie zrobiłam 2 dni po spodziewanej miesiączce, żeby było raz a dobrze. Moja oszczędna natura tak zawyrokowała

moj tescik http://i45.tinypic.com/5ltpva.jpg jeszcze niedawno nosilam go w torebce jak talizman

Napisane przez Ashyshqa

Jestem ten sam rocznik I też mi się zawsze wydaje, że mam 23 Wtedy poznałam TŻa i czas się dla mnie zatrzymał

ja mialam 19, a tz 17 gowniarstwo hehe.

[maarchewka]

Napisane przez diabli

moj tescik http://i45.tinypic.com/5ltpva.jpg jeszcze niedawno nosilam go w torebce jak talizman

ja mialam 19, a tz 17 gowniarstwo hehe.

TZ miał 18 a ja prawie 18..

[diabli]

Napisane przez karolina2121

Co sądzicie o takim nosidełku ? http://www.youtube.com/watch?v=Bl3nJyNfN8o Jak dla mnie fajna alternatywa dla chust - nie trzeba wiązać

mnie ono kojarzy sie z tymi
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarz...nia-u-nas.html i raczej nie chcialabym.

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Co sądzicie o takim nosidełku ? http://www.youtube.com/watch?v=Bl3nJyNfN8o Jak dla mnie fajna alternatywa dla chust - nie trzeba wiązać

jakoś bym się bała, że mi bokiem wypadnie.. i nie bardzo widzę jak można w tym chodzic np. na zakupy, bardziej to służy chyba jako kołyska?.. ale może i jest wygodne..

chociaż jak widzę coś takiego: http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=...ture=endscreen
to moze to nosidełko jednak lepsze..

[kalka]

DIABLI mi coś się wydaje że ta tabletka to przyspieszacz a nie przeciwbólowa. Taka sama jak oxy lub masaż czy żel

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

jakoś bym się bała, że mi bokiem wypadnie.. i nie bardzo widzę jak można w tym chodzic np. na zakupy, bardziej to służy chyba jako kołyska?.. ale może i jest wygodne..

chociaż jak widzę coś takiego: http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=...ture=endscreen
to moze to nosidełko jednak lepsze..

To wiązanie mnie przerasta... Muszę poczytać opinie na temat tych nosidełek.

Napisane przez diabli

mnie ono kojarzy sie z tymi
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarz...nia-u-nas.html i raczej nie chcialabym.

Diabli nie strasz...

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

To wiązanie mnie przerasta... Muszę poczytać opinie na temat tych nosidełek.

jak nie chustę to ja chyba bym była za takim plecaczkiem:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAQ&dur=346

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

oswieci mnie ktoras czym rozni sie sala do porodu rodzinnego od zwyklej? myslalam, ze jesli ktos (kobieta hehe) po prostu chce rodzic sama to rodzi, a jesli z mezem to on jest z nia i juz. nawet jesli bylaby to duza sala oddzielona parawanami to w kazdym takim boxie moglby przebywac tatus dziecka albo jakas inna osoba towarzyszaca, nie? w czym to przeszkadza?
jesli sale rodzinne beda zajete to musisz rodzic sama? ciekawe jak to jest moim szpitalu...kolejna zagadka do rozwiazania.

Sale do porodu rodzinnego są jednoosobowe. Jak jest więcej rodzących na jednej sali i nawet są kotary to inna mama może się nie zgodzić na obecność osób trzecich.

Napisane przez diabli

moj tescik http://i45.tinypic.com/5ltpva.jpg jeszcze niedawno nosilam go w torebce jak talizman
ja mialam 19, a tz 17 gowniarstwo hehe.

A nasz test TŻ wyrzucił, bo stwierdził, że nie będą mu się moje siki po domu walały
No a propos wieku, mi się też ciągle wydaje, że TŻ ma 28 lat a w styczniu skończył 33 Zawsze muszę liczyć w głowie jak ktoś mnie zapyta ile ja czy TŻ mamy lat

Napisane przez maarchewka

jak nie chustę to ja chyba bym była za takim plecaczkiem:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAQ&dur=346

Tylko coś takiego możesz użyć dopiero jak maleństwo siedzi, a nawet później bo to bardzo obciąża kręgosłup dziecka...

[diabli]

Napisane przez kalka

DIABLI mi coś się wydaje że ta tabletka to przyspieszacz a nie przeciwbólowa. Taka sama jak oxy lub masaż czy żel

dzieki chyba tak taka oksytocyna ale w proszku.

Napisane przez karolina2121

Diabli nie strasz...

nie strasze, raczej przestrzegam przed cudactwami juz lepiej zeby sobie dziecko polezalo bez mamy niz sie kisilo w takim "kokonie". straszne to nosidelko :P jak dla jakiegos cziłała

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Sale do porodu rodzinnego są jednoosobowe. Jak jest więcej rodzących na jednej sali i nawet są kotary to inna mama może się nie zgodzić na obecność osób trzecich.

dzieki w takim razie ide czytac ile tych sal rodzinnych jest bo teraz chyba wiekszosc chce rodzic z kims...

Napisane przez Ashyshqa

A nasz test TŻ wyrzucił, bo stwierdził, że nie będą mu się moje siki po domu walały
No a propos wieku, mi się też ciągle wydaje, że TŻ ma 28 lat a w styczniu skończył 33 Zawsze muszę liczyć w głowie jak ktoś mnie zapyta ile ja czy TŻ mamy lat

hehe, i tu znow odslaniam moja manie chomikowania. nie wyrzucilam i pewnie tego nie zrobie. upchne gdzies na pamiatke siki juz pewnie wyschly

[humpback]

Napisane przez nuna2

Wariatki z was

ale czemu?

Napisane przez potterka

podziwiam, ja już mam prawie wszystko z najpotrzebniejszych rzeczy (tzn jak dostanę paczki z all ) i zastanawia mnie wózek.. chcieliśmy kupić w kwietniu, ale ostatnio pani w sklepie powiedziała nam, że jeśli chodzi o ten, który chcemy to czas oczekiwania jest 4 tyg. i producent niestety trzyma się tego czasu

nie ma czego podziwiać, trzeba kopnąć mocno w pupę, żebym wam potem nie jęczała że nie moge się z niczym wyrobic bo wszystko zostawiłam na ostatnią chwilę

Napisane przez diabli

ten rocznik chyba tak ma ja tez sie zatrzymalam gdzies w okolicy 18-20? moze 23? ciezko sprecyzowac

no mi się wydaje że zdecydowanie mi bliżej do 18, niż 28

obiad się robi, ciastka w piekarniku, i niedługo będę jeść

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez kalka

Wiecie że po weekendzie zapowiadają wiosnę?????? Zima ma już nie wrócić!!!!!!

super

Napisane przez Ashyshqa

Jestem ten sam rocznik I też mi się zawsze wydaje, że mam 23 Wtedy poznałam TŻa i czas się dla mnie zatrzymał

o to tak jak ja

Napisane przez maarchewka

TZ miał 18 a ja prawie 18..

my oboje po 23

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady

te Maluszki jeszcze w brzuszku a tak nas potrafią rozczulić
ja też kocham tego Wierciocha i każde jego puknięcie w brzuszek
trzymam zeby z rozstępami to był fałszywy alarm

Napisane przez lonely_lady

ajjj... muszę już uciekać za dużo się ostatnio u nas dzieje
szkoda, że nie zawsze pozytywnie.. no ale trudno, nie będę smęcić

Napisane przez lonely_lady

aaa wrzucę Wam jeszcze fotkę
byłam dzisiaj znowu w lumpku, nie mogłam się powstrzymać
- wydałam 20 zł (ale chyba warto było)

Napisane przez diabli

poslij meza, bo w takim sklepie ciezarna moze wywolac sensacje

Mężu nie pójdzie, bo jest przeciwny wszelkim takim moim zachciankom, bo przecież to też piwo Powinnam pić wodę i soczki, ale ja się kurka już tym nie napijam!

Napisane przez kalka

Wiecie że po weekendzie zapowiadają wiosnę?????? Zima ma już nie wrócić!!!!!!

Oby!

----

1/3 roboty za mną, ale muszę zrobić przerwę i poleżeć trochę, bo zaczyna mnie od tego siedzenia kręgosłup boleć... Ehh... Starość nie radość

[humpback]

Napisane przez szprotka_mada

Mężu nie pójdzie, bo jest przeciwny wszelkim takim moim zachciankom, bo przecież to też piwo Powinnam pić wodę i soczki, ale ja się kurka już tym nie napijam!

ale masz stanowczego męża. mój to mi czasem nawet pozwoli zamoczyć usta w swoim kieliszku wina żebym sobie spróbowała

[vvgh]

Napisane przez nuna2

Ja bym się bała z takim maleńkim dzieckiem do Indii...

Nigdy w życiu... Bałabym się, że jakąś zarazę tam złapie, tam to tak jakoś brudno... Ale pojechałabym, żeby zdjęcia porobić i kupić jakieś fajne indyjskie rzeczy na tych targach.

[justyna_g4]

Witam sie sobotnio. Pierwszy raz od tygodnia wyspana. Przestawiłam poduszki na drugą stronę łóżka i teraz śpie na lewym boku . No i położyłam się o 22,30 i zasnęłam od razu, a wstałam po 8. Także jest dobrze.

Napisane przez diabli

fuuuj znajoma polecala siemie jako super sposob na diete. nalezy wypic szklanke takiego kisielku godzine przed jedzeniem. pozniej zoladek juz jest taki napelniony, ze obiadu zjesz sporo mniej...ale sam wyglad, zapach no i smak jest straszny wiec zrezygnowalam z "diety cud".

No nie pisałam, że to smaczne, albo miły widok. Wygląda jak śpiki. Jak mam to wypić to zamykam oczy i zatykam noc i duszkiem. Piłam bo pomagało, a myślę, że lepsze dla dziecka jest takie właśnie coś niż chemia w tabletkach. Co do diety to też bym takiej nie zrobiła bo i tak brało mnie na wymioty po wypiciu mimo, że dolewałam sok malinowy do tego.

Napisane przez MoTyleKsw

U nas są sale jednoosobowe i tata może wykupić sobie nocleg obok na takim łóżku-materacu za 30 zł.
Reszta odwiedzin jest w godzinach.
A np w Łodzi w matce polce w szpitalu, trzeba wypełnić deklarację, kto razem z Tobą będzie się opiekował dzieckiem. Trzeba wpisać dwie osoby i one też mogą być 24 h
Teraz już chyba rzadko kiedy nie wpuszczają...

Chciałabym , żeby Tż był ze mną pierwszą noc nawet jakby miał zapłacić 100zł za nocleg, ale on raczej nie będzie skory do tego bo przecież u nas tradycją jest pępkówka. Wiec jak urodzę to pewnie się zwinie i pojedzie do domu oblewać "żeby mała była zdrowa". Jak my powiedziałam, że zostanie ze mną na noc to popatrzył na mnie wzrokiem "chyba byś mi i całej rodzinie tego nie zrobiła". Nie podoba mi się to ale cóż na pewnie rzeczy nic nie poradzę zwłaszcza, że mój Tż praktycznie wogole nie pije.
Mówię mu, że nie wiem jak to zrobi ale na nastęny dzien ma przyjechać do mnie a jak nie przyjedzie to nie ma co się pokazywać.

Napisane przez ankaaa206

zamówiliśmy zwykłe, proste z materacem, mam nadzieję że bedzie ok http://allegro.pl/show_item.php?item=3010154872 kolor teak

Bardzo ładne. My chcemy podobne tylko model Radek z takim miesiem.

Napisane przez ankaaa206

bierzecie położną prywatnie do porodu? bo ja mam możliwość i biorę, 300 zł to kosztuje i jest cały czas ze mną, moja bratowa też ją miała i była bardzo zadowolona, bo dzięki częstym masażom szyjki poród nie był aż tak długi.

Ja się zastanwiam. Podobno fajnie miec położną przy sobie prywatnie, ale jeszcze się nie orientowałam ile to u nas kosztuje. Teściowa jest pielęgniarką wiec pewnie będzie kogoś znała.

Napisane przez XxXJuSstiii

za 300zł bym się zastanowiła... a co do masażu szyjki nie jest to takie fajne jak się może wydawać niby przyspiesza ale może prowadzić do uszkodzeń mojej koleżance powiedzieli na sr, że za nic ma się nie zgadzać i uciekać jeśli będą chcieli zrobić... mam nadzieję, że uniknę tej wątpliwej przyjemności

Moja koleżanka rodziłam i pytali jej się czy chce masaż. Ona myślała, że chodzi im o masaż pleców wiec mówi, że chce. Podobno wyła z bólu, ale później dobrze poszło.

Napisane przez nuna2

Oj to się może szybko zmienić wystarczy chwilka
Moja niunia ma już kuzyna jak się urodzi to będzie miał niecałe 7 miesięcy

Moja ma już 4 kuzynki ( po rodzeństwie Tż czyli najbliższe ), a po kuzynach to nawet nie licze pewnie koło 20.

Napisane przez diabli

Ada, ja Ci zazdroszcze 35 lat, wspaniala trojeczka. mnie marzy sie tak to wszystko ogarnac, zeby tez udalo sie w miare sprawnie zaplanowac rodzenstwo dla malej.

Ja bym chciała mieć 3 ale jak to będzie zobaczymy. Tż mówi, że 3 lata róznicy to dobry czas. Tylko jak ja chce z małą rok siedzieć w domu. Później znajdę pracę to też od razu nie zajdę w ciążę wiec myślę,że 4/5 lat będzie różnicy. Choć chciałabym, żeby były 3 lata.

Napisane przez diabli

tez gdzies wyczytalam, ze podczas porodu samo badanie szyjki jest chol.ernie niemile i kobietki raczej nie chca zeby je tam ktokolwiek macal :P
a slyszalyscie o jakis tabletkach pod jezyk, ktore podobno polozne "w tajemnicy przed lekarzem" daja ciezarnym zeby im pomoc? juz chyba ze 2 razy spotkalam sie z czyims opisem, ze wlasnie oplacona polozna pomogla w ten sposob...o co chodzi?

Ja nie słyszałam o tabletakch ale jak byłam na prentalnych to wzięłam sobie ulotkę, ze tego żelu co się wstrzykuje, żeby wytworzyć jaki śliską powłokę i podobno to pomaga. Ale w życiu nie słyszłam, ze ma to przyśpieszyć porób. Bardzie chodzi o to, żeby nie pęknąć czy musieć być rozcinanym. Nad tym się zastanwiam, ale to też 300zł.


A ja dziś od rana robota i robota. Nie robię wieciej żadnych imprez. Jeszcze Tż cały tydzień na nocki chodził i dzisiaj kierownik kazał mu iśc na popoludnie wiec się wyspał i poszedł i tyle go widziałam. Jeszcze mu się oberwało bo ja chodze i sprzątam, a on się nawet nie zapyta czy coś zrobić albo coś.

[vvgh]

Ja chcę z Jurim w góry

[vvgh]

Jeny, ale zmniejszyłam to zdjęcie....

[humpback]

ja się nie boję - na dużo rzeczy można się zaszczepić (choć nie orientowałam się jak to jest z dzieckiem). wiadomo że inna flora bakteryjna, inna kultura, ale tam też dużo zależy od miejsca w które się trafi.

a ciasteczka wyszły pyszne zamiast cukru dodałam miód, dałam otręby orkiszowe, mąkę żytnią razową, siemię lniane i wszystkie bakalie które znalazłam. jak któraś ma ochotę, to zapraszam

[vvgh]

Napisane przez humpback

a ciasteczka wyszły pyszne zamiast cukru dodałam miód, dałam otręby orkiszowe, mąkę żytnią razową, siemię lniane i wszystkie bakalie które znalazłam. jak któraś ma ochotę, to zapraszam

Dawaj zdjęcia!!!

[maarchewka]

Napisane przez justyna_g4

Ja bym chciała mieć 3 ale jak to będzie zobaczymy. Tż mówi, że 3 lata róznicy to dobry czas. Tylko jak ja chce z małą rok siedzieć w domu. Później znajdę pracę to też od razu nie zajdę w ciążę wiec myślę,że 4/5 lat będzie różnicy. Choć chciałabym, żeby były 3 lata.

ja bym chciała maxymalnie 3 lata różnicy.. u mnie jest 2 lata różnicy i uważam, że to idealna różnica
ale zobaczymy

jakiś mam dzien z dupy.. spac mi sie chce ale zasnąć nie mogę.. coś bym zjadła ale nie wiem co.. coś bym zrobiła, ale dupy mi się nie chce ruszać..

[humpback]

Napisane przez vvgh

Ja chcę z Jurim w góry

takie wiosenno-letnie

Napisane przez justyna_g4

Chciałabym , żeby Tż był ze mną pierwszą noc nawet jakby miał zapłacić 100zł za nocleg, ale on raczej nie będzie skory do tego bo przecież u nas tradycją jest pępkówka. Wiec jak urodzę to pewnie się zwinie i pojedzie do domu oblewać "żeby mała była zdrowa". Jak my powiedziałam, że zostanie ze mną na noc to popatrzył na mnie wzrokiem "chyba byś mi i całej rodzinie tego nie zrobiła". Nie podoba mi się to ale cóż na pewnie rzeczy nic nie poradzę zwłaszcza, że mój Tż praktycznie wogole nie pije.
Mówię mu, że nie wiem jak to zrobi ale na nastęny dzien ma przyjechać do mnie a jak nie przyjedzie to nie ma co się pokazywać.

cos mi się widzi że jak mój mąż zabaluje mocno, to zobaczę go dopiero następnego dnia wieczorem bo będzie miał mega-kaca więc lepiej żeby nie poszalał z alkoholem

[vvgh]

Napisane przez humpback

takie wiosenno-letnie

Taaak Kocham góry...