Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[wildclouds]

Kilka lat temu na każdego kto biegał, ludzie patrzyli dziwnie.
A teraz? Prawdziwa moda się zrobiła.
Za 2-3 lata może będzie tak, że ten kto nie biega będzie zwracał na siebie uwagę.

[Martii=*]

Zwłaszcza teraz, po promocji butów do biegania z Lidla będzie masa biegaczy

[ania_pochopien]

No muszę powiedzieć, że najwięcej problemów mam z samą motywacją!
No, bo wiadomo, przy dzieciach to zawsze jest tyle obowiązków. Ale muszę, również przyznać, że po takim bieganiu samopoczucie jest lepsze.
Pozdrawiam!

[pl_madzia]

Ja dzisiaj wróciłam od ortopedy z moim ścięgnem achillesa.Wyszły mi dwie rzeczy. Jedno miałam jakieś pęknięcie w pięcie ze stanem zapalnym niezaleczone, ale to stara sprawa wyszło na RTG, a ścięgno achillesa -naderwanie z wyciekiem galaretowatej substancji ze środka, jakbym przyszła jak zaczęły się problemy to by mi nogę na 2 tyg w gips wsadzili i po krzyku. Teraz dostaję w tego guzka na ścięgnie zastrzyki sterydowe
Więc dziewczyny czasami nawet jak się ból da rozbiegać to nie znak że jest ok
Teraz do znajomych napisałam kto chce na biegi które mam już zapis opłacony, bo muszę kogoś zamiast siebie wpisywać, bo nie oddadzą kasy.

[cacajuate]

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj wróciłam od ortopedy z moim ścięgnem achillesa.Wyszły mi dwie rzeczy. Jedno miałam jakieś pęknięcie w pięcie ze stanem zapalnym niezaleczone, ale to stara sprawa wyszło na RTG, a ścięgno achillesa -naderwanie z wyciekiem galaretowatej substancji ze środka, jakbym przyszła jak zaczęły się problemy to by mi nogę na 2 tyg w gips wsadzili i po krzyku. Teraz dostaję w tego guzka na ścięgnie zastrzyki sterydowe
Więc dziewczyny czasami nawet jak się ból da rozbiegać to nie znak że jest ok
Teraz do znajomych napisałam kto chce na biegi które mam już zapis opłacony, bo muszę kogoś zamiast siebie wpisywać, bo nie oddadzą kasy.

Nie chce mowic, a nie mowilam :P ale... a nie mowilam :P . Guzki i gulki to juz nie zarty sa. Z reszta z kontuzjami ogolnie nie zarty, ja dlatego zawsze sie konsultuje, jak tylko cos sie dzieje.

[gosza_m]

Hej! Trochę mnie tu nie było, ale nie poddałam się. Biegam dalej. Teraz już bez spiny, dla przyjemności po 30 min 3 razy w tygodniu. Co najważniejsze te 30 minut jednym ciągiem Jestem z siebie dumna. Po woli przymierzam się do dystansów większych niż 5 km, myślę, że z czasem będzie coraz lepiej. Mąż dalej mi towarzyszy, chociaż ostatnio rzadziej. Ale te 2 razy w tygodniu stara się biegać

[saane]

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj wróciłam od ortopedy z moim ścięgnem achillesa.Wyszły mi dwie rzeczy. Jedno miałam jakieś pęknięcie w pięcie ze stanem zapalnym niezaleczone, ale to stara sprawa wyszło na RTG, a ścięgno achillesa -naderwanie z wyciekiem galaretowatej substancji ze środka, jakbym przyszła jak zaczęły się problemy to by mi nogę na 2 tyg w gips wsadzili i po krzyku. Teraz dostaję w tego guzka na ścięgnie zastrzyki sterydowe
Więc dziewczyny czasami nawet jak się ból da rozbiegać to nie znak że jest ok
Teraz do znajomych napisałam kto chce na biegi które mam już zapis opłacony, bo muszę kogoś zamiast siebie wpisywać, bo nie oddadzą kasy.

to sobie narobiłaś.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

pl_madzia, wspolczuje
dlugo bedziesz sterydy dostawac? kuruj sie bidaku, mam nadzieje ze wszystko dobrze sie zagoi!

ja zagladam tu od czasu do czasu, biegam "w kratke" tzn kiedy mam czas, dystanse od 5 do 12 km
4 sierpnia biegniemy dla zabawy w color run http://thecolorrun.co.nl/
kazdego roku jest w innym kraju, wyglada to kolorowo- rokendolowo czyli w sam raz dla mnie

[kotwilka]

Napisane przez pl_madzia

Ja dzisiaj wróciłam od ortopedy z moim ścięgnem achillesa.Wyszły mi dwie rzeczy. Jedno miałam jakieś pęknięcie w pięcie ze stanem zapalnym niezaleczone, ale to stara sprawa wyszło na RTG, a ścięgno achillesa -naderwanie z wyciekiem galaretowatej substancji ze środka, jakbym przyszła jak zaczęły się problemy to by mi nogę na 2 tyg w gips wsadzili i po krzyku. Teraz dostaję w tego guzka na ścięgnie zastrzyki sterydowe
Więc dziewczyny czasami nawet jak się ból da rozbiegać to nie znak że jest ok
Teraz do znajomych napisałam kto chce na biegi które mam już zapis opłacony, bo muszę kogoś zamiast siebie wpisywać, bo nie oddadzą kasy.

Biedaku, współczuję Ci bardzo Na jak długo zabroniono Ci biegać?

[pl_madzia]

Dziewczyny nie ma tragedii bo tylko 3 tyg bez biegania. W tym czasie zapiszę się na siłownię, i codziennie wyjazdy rowerkiem nad jezioro popływać to będzie ok, tz moja psychiki powinna to wytrzymać.
Ale jak wczoraj siedziałam naprzeciwko lekarza i mi mówił co z tą nogą, to miałam łzy w oczach, a jak powiedział że za 3 tyg mogę biegać to mimo jego leciwego wieku zyskał w moich oczach, że prawie mu się na szyję rzuciłam .
Zatrzykami byłam przerażona, ale w sumie bolą mniej niż pobieranie krwi, ale jak tam weszłąm na pierwszy to byłam cała upocona ze strachu, bo sobie nawyobrażałam jaki to ból dostać zastrzyk w ścięgno.

Macie jakieś rady jak trenować bez biegania i ruszania zbytniego stopami żeby formy nie stracić? Nie chcę po tych 3 tyg biegać jak staruszka

[softgrey]

Macie jakiś pomysł na okropne bóle łydek (dokładnie wewnętrznej strony i tyłu) podczas biegu? Nie forsuję się zbytnio, bo regularnie (co 2 dni) biegam dopiero od 1.07; zazwyczaj robie 3-5km kilometrów dość wolno, bo z prędkością ok. 7min/km. Wydaje mi się, że dobrze się rozgrzewam i rozciągam..

[pl_madzia]

Napisane przez softgrey

Macie jakiś pomysł na okropne bóle łydek (dokładnie wewnętrznej strony i tyłu) podczas biegu? Nie forsuję się zbytnio, bo regularnie (co 2 dni) biegam dopiero od 1.07; zazwyczaj robie 3-5km kilometrów dość wolno, bo z prędkością ok. 7min/km. Wydaje mi się, że dobrze się rozgrzewam i rozciągam..

Rozgrzewka przed biegiem, rozciąganie po biegu. Ale takie bóle łydek to na początku chyba każdy biegacz ma, mięśnie muszą się przystosować. Ja po biegu smarowałam łydki maścią końską.

[Micraell]

Hej Wam.
Ja tutaj tak przyszłam trochę zainteresowana, trochę przestraszona. Ten dziesięciotygodniowy plan biegania mnie zainteresował.
Trudne to jest do zrealizowania czy raczej po tym jak się nie odpadnie na początku to jakoś idzie?

[Martii=*]

Micraell, ten, gdzie zaczynasz od pojedynczych minut biegu?
To jest dość łatwy plan, wg mnie nie powinnaś mieć problemów, nawet może się okazać, że będziesz np. w 2-3 tygodniu trochę więcej przebiec niż plan zakłada, chyba, że kompletnie się nigdzie nie ruszasz, to wtedy plan jest w sam raz.
Osobiście biegałam z tego planu http://www.maratonczyk.pl/content/view/322/125/ i Ci go polecam, teraz już dawno go skończyłam i biegam po godzince spokojnie.

[Micraell]

Dzięki za odpowiedź.
Szukam czegoś łatwego, bo jednak krucho z kondycją i chciałabym ją poprawić. No i może jakieś mięśnie zacznę posiadać.
Głównie chcę zacząć ćwiczyć żeby poprawić wygląd. Jestem strasznie chuda. Kiedyś przez rok tańczyłam i wyglądałam trochę lepiej, potem grupa się rozpadła i przestałam. I schudłam kilka kilo, których od tego czasu nie potrafię odzyskać.
W tym planie, który zalinkowałaś co to jest GR + GS?

[softgrey]

Napisane przez pl_madzia

Rozgrzewka przed biegiem, rozciąganie po biegu. Ale takie bóle łydek to na początku chyba każdy biegacz ma, mięśnie muszą się przystosować. Ja po biegu smarowałam łydki maścią końską.

Dzięki, posmarowałam maścią bo bolało mnie koszmarnie. Nie wiem czy nie lepiej przejść na plan marszobiegowy zamiast sobie tak na luzie biegać

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Micraell

Dzięki za odpowiedź.
Szukam czegoś łatwego, bo jednak krucho z kondycją i chciałabym ją poprawić. No i może jakieś mięśnie zacznę posiadać.
Głównie chcę zacząć ćwiczyć żeby poprawić wygląd. Jestem strasznie chuda. Kiedyś przez rok tańczyłam i wyglądałam trochę lepiej, potem grupa się rozpadła i przestałam. I schudłam kilka kilo, których od tego czasu nie potrafię odzyskać.
W tym planie, który zalinkowałaś co to jest GR + GS?

GR - gimnastyka rozciągająca GS - siłowa - jest napisane w artykule, nad tabelką

[wildclouds]

Napisane przez Micraell

Głównie chcę zacząć ćwiczyć żeby poprawić wygląd. Jestem strasznie chuda. Kiedyś przez rok tańczyłam i wyglądałam trochę lepiej, potem grupa się rozpadła i przestałam. I schudłam kilka kilo, których od tego czasu nie potrafię odzyskać.

Zaczniesz ćwiczyć, to apetyt wzrośnie. Ale że będziesz ćwiczyć, to pójdzie w mięśnie. Waga może się nie zmienić, sylwetka, proporcje - tak.
O lepszym samopoczuciu i innych nawykach żywieniowych nie wspomnę

[Martii=*]

Właśnie mi się wydaje, że waga może na początku trochę wzrosnąć, niezbyt wiele, ale jak koleżanka wyżej powiedziała, to będą mięśnie, nie tłuszcz.

[wildclouds]

Coś takiego może być:

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...metrics=gemius.

Może trochę ekstremalny przykład, ale tak to działa.

[Micraell]

Mam nadzieję, że mięśnie, a nie tłuszcz.
A co do apetytu - narzekać nie mogę, bo mam całkiem spory, zjadam też niemało. I to bynajmniej nie sałatki całymi dniami. I nie tyję mimo wszystko. Więc chcę popracować nad mięśniami, bo o ile z brzucha czy cycków jestem zadowolona to tyłek, nogi, ręce - strasznie mi się nie podobają.

@Wildclouds - po prawej wygląda lepiej, zdecydowanie. Ale nie chcę mieć samych mieśni i kaloryfera na brzuchu. Po prostu chcę mieć wagę prawidłową i nie bardzo podoba mi się pomysł, że mógłby to być tylko tłuszcz. Dlatego od sierpnia zamierzam powoli zacząć biegać, pływać i rekreacyjnie jeździć na rowerze.

[wildclouds]

Micraell, ten kaloryfer na brzuchu od samych ćwiczeń się nie zrobi, także się nie martw Dziewczyny fitnesski dietę mocną trzymają, odwadniają się itp

[Zadumana]

Ja dopiero zaczynam zdecdowałam się na zakup buót, ponieważ na prawdę bieganie sprawia mi radość - będę tu częsniej zaglądać

Będzie mi też bardzo miło jesli zajrzycie na mojego bloga i skomentujecie, szczególnie te z Was, kótre dopiero zaczynają klask i: Niech moc będzie z nami!

[OYE]

Napisane przez softgrey

Macie jakiś pomysł na okropne bóle łydek (dokładnie wewnętrznej strony i tyłu) podczas biegu? Nie forsuję się zbytnio, bo regularnie (co 2 dni) biegam dopiero od 1.07; zazwyczaj robie 3-5km kilometrów dość wolno, bo z prędkością ok. 7min/km. Wydaje mi się, że dobrze się rozgrzewam i rozciągam..

na bol lydek (zreszta na wiekszosc boli ciala) uzywam plastry kinesiology, juz od lat mi i TZ bardzo te plastry pomagaja, bardzo polecam


ja znow zaszalalam i nastepna pare butow kupilam ale taka promocja byla ze nie moglam sie nie skusisc, Brooks Ghost 5 sa wspaniale, bieglam w nich niedziele 12 km i chyba najlepszesz buty do bigania jakie do tej pory mialam

U nas tez bieganie bardzo popularne, w niedziele jestesmy na trasie juz o 6 rano i juz pelno ludzi, kazdy tez sobie dziendobry mowi itp, bardzo milo

[Ismenkusia]

Napisane przez Micraell

Mam nadzieję, że mięśnie, a nie tłuszcz.
A co do apetytu - narzekać nie mogę, bo mam całkiem spory, zjadam też niemało. I to bynajmniej nie sałatki całymi dniami. I nie tyję mimo wszystko. Więc chcę popracować nad mięśniami, bo o ile z brzucha czy cycków jestem zadowolona to tyłek, nogi, ręce - strasznie mi się nie podobają.

@Wildclouds - po prawej wygląda lepiej, zdecydowanie. Ale nie chcę mieć samych mieśni i kaloryfera na brzuchu. Po prostu chcę mieć wagę prawidłową i nie bardzo podoba mi się pomysł, że mógłby to być tylko tłuszcz. Dlatego od sierpnia zamierzam powoli zacząć biegać, pływać i rekreacyjnie jeździć na rowerze.

na bieganiu nikt sylwetki nie zbudował

od biegania mięśnie nie rośną ,wręcz odwrotnie ...

[Micraell]

@Ismenkusia: Mięśnie maleją od biegania? A to ciekawe.

[Ismenkusia]

Napisane przez Micraell

@Ismenkusia: Mięśnie maleją od biegania? A to ciekawe.

a co myślałaś że rosną

[cacajuate]

Napisane przez pl_madzia

Dziewczyny nie ma tragedii bo tylko 3 tyg bez biegania. W tym czasie zapiszę się na siłownię, i codziennie wyjazdy rowerkiem nad jezioro popływać to będzie ok, tz moja psychiki powinna to wytrzymać.
Ale jak wczoraj siedziałam naprzeciwko lekarza i mi mówił co z tą nogą, to miałam łzy w oczach, a jak powiedział że za 3 tyg mogę biegać to mimo jego leciwego wieku zyskał w moich oczach, że prawie mu się na szyję rzuciłam .
Zatrzykami byłam przerażona, ale w sumie bolą mniej niż pobieranie krwi, ale jak tam weszłąm na pierwszy to byłam cała upocona ze strachu, bo sobie nawyobrażałam jaki to ból dostać zastrzyk w ścięgno.

Macie jakieś rady jak trenować bez biegania i ruszania zbytniego stopami żeby formy nie stracić? Nie chcę po tych 3 tyg biegać jak staruszka

Szczerze mowiac, 3 tygodnie przy naderwanym sciegnie to ja bym zmienila ortopede, bo to jakas bzdura. Mowie to poparta przez kolege topowego chirurga ortopede sportowego. Poza tym musisz sobie zdac sprawe, ze bedziesz biegac po przerwie jak 'babcia' bo musisz miec recovery training. No chyba, ze zamierzasz walnac achillesowi na dzien dobry 40 czy 60 km tygodniowo po przerwie, to coz, gotuj sie na calkowite zerwanie. Bez urazy, ale zadziwia mnie ludzka glupota. Najpierw bieganie z bolem, a potem na powaznej kontujzji oczekiwanie, ze po 3 tygodniach sie bam! wskoczy w treningi znowu. Zazwyczaj na achillesa zalecaja trzy, ale miesiace przerwy. Sciegna maja slaba zdolnosc do regeneracji tkanek, nie nadbudowuja sie tak szybko jak miesnie, skora itd.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Micraell

@Ismenkusia: Mięśnie maleją od biegania? A to ciekawe.

hehehehe, kocham te motywy o rozrastaniu lydek w biegusianiu w pancernych butach 30 min LOL..
Masz, TU jest nasz topowy maratonczyk. Ta masa oww yeah! Te lydki takie rozrosniete, ze omg pewnie nie miesci sie w kozaki :P

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez cacajuate

jest nasz topowy maratonczyk.

ale paker

a swoja droga- skad sie biora te mity

[Ismenkusia]

polecam lekturę

http://articles.elitefts.com/trainin...-into-trouble/

[Micraell]

Po prostu wydawało mi się, że jak mięśnie zaczynają pracować to jednak trochę tej masy tam przybywa. Nie sądziłam, że mogą od tego "zmaleć".