Łóżkowe"wpadki"cz.2

[Mojwa]

Em, nie. Robienie tabu to by było jakby je wywalili ze złością z pokoju. To nie chodzi o to żeby dziecku uświadomić w wieku 5 lat na czym DOKŁADNIE polega seks.

[cud nie kobieta]

Napisane przez pffe

Albo tłumaczysz dziecku co to jest i wtedy nie ma traumy albo nie tłumaczysz albo wmawiasz mu głupoty, że to łaskotki i wtedy ma traumę jak ogarnie o co chodziło.

cojest: No tym to mnie rozwaliłaś. Jakie to proste. Dziecko ma 2, 6 czy 10 lat? Nieważne. Ważne, żeby powiedzieć co się robiło, że to był seks i penetracja.


Bo to forum i mam prawo wyrazić swoje zdanie. I jest delikatna różnica między tym, że się uprawia seks i widać to z okna a tym, że się bzyka jak króliki i nie można wytrzymać jednego dnia.

Króliki, króliki wszędzie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie wiem co Ty chcesz dziecku tłumaczyć, skoro wg Ciebie przy dziecku nie powinna w ogóle zaistnieć sytuacja, w której rodzice uprawiają seks. Dziecko nie widzi, nie wie, problem nie istnieje, po co tłumaczyć cokolwiek. A potem się nagle dowie z mediów i co, trauma.

[Gubasia93]

Tez nie raz przylapalam rodzicow i traumy nie mam, choc czulam sie na poczatku niezrecznie szczegolnie w wieku, gdy juz mniej wiecej wiedzialam o co chodzi :P

[MiniMonix]

Napisane przez Gubasia93

Tez nie raz przylapalam rodzicow i traumy nie mam, choc czulam sie na poczatku niezrecznie szczegolnie w wieku, gdy juz mniej wiecej wiedzialam o co chodzi :P

Ja też w dzieciństwie przyłapałam swoich, myślałam że ojciec mamę dusi.. Raczej mnie nie widzieli a i ja nie wracałam do tamtych chwil. Pamiętam za to, jak pytalam mamy, co to jest playboy,bo kolega z klasy powiedział że mi pokaże hahaha

[Gubasia93]

Napisane przez MiniMonix

Ja też w dzieciństwie przyłapałam swoich, myślałam że ojciec mamę dusi.. Raczej mnie nie widzieli a i ja nie wracałam do tamtych chwil. Pamiętam za to, jak pytalam mamy, co to jest playboy,bo kolega z klasy powiedział że mi pokaże hahaha

A ja raz w lazience znalazlam w gazetniku twoj weekend czy cos. Akurat gdy wzielam do reki weszla moja mama. Ale byl wstyyyyd! ;D mialam z 14 lat.

[pffe]

Napisane przez Gubasia93

A ja raz w lazience znalazlam w gazetniku twoj weekend czy cos. Akurat gdy wzielam do reki weszla moja mama. Ale byl wstyyyyd! ;D mialam z 14 lat.

Nie Ty powinnaś się wstydzić, w końcu musieli mieć świadomość, że możesz znaleźć skoro leży w gazetniku

[Nameria]

Napisane przez Gubasia93

A ja raz w lazience znalazlam w gazetniku twoj weekend czy cos. Akurat gdy wzielam do reki weszla moja mama. Ale byl wstyyyyd! ;D mialam z 14 lat.

Ja kiedyś przed mikołajem szukałam prezentów. Wiadomo, przed dzieckiem nic się nie ukryje. Na dnie w szafie znalazłam schowanego playboya,miałam 8-9 lat. a jak byłam mniejsza, pod łózkiem znalazłam gumki, tez ukryte były. Pobiegłąm do mamy pytać co to i dlaczego były schowane. Tata powiedział, że takie balony. Ja mogłam ogarnąć, dlaczego je ukryli, nie uwierzyłam bo były schowane i tata nie pozwolił ich zabrać do zabawy.
Dzieci znajdą wszystko.
Wujek był wojskowym, miał w domu broń. Zamknięta była w skrzynce i ukryta. Kluczyk do skrzynki był jeszcze w innym miejscu. Kiedyś na imprezie rodzinnej kuzyni ( juz byli starsi, byli nastolatkami ) zaczęli śmiać się z rodziców, że Ci chcieli byś sprytni schowali tak tą broń ale oni i tak wiedzieli gdzie ona jest, ba nawet wiedzieli gdzie jest kluczyk. a naprawdę wszystko było ukryte. Kulczyk był w kieszeni kurtki, która w szafie wisiała. Dorośłi myśleli, że dzieci to nic nie widzą a to cwane bestie są. Nigdy tej broni nie ruszali bo wcześniej rodzice im wytłumaczyli, że to taty, że nie wolno, że tata czasem przynosi broń do domu bo musi, ze nei ruszamy. Wcześńiej widzieli ten pistolet i wujek dał im potrzymać itd więc nie byli już bardzo ciekawscu. Chłopaki wiedzieli i faktycznie nie ruszali. CIekawe co by było, gdyby ich do tego nie przygotowali. Tak samo jest z seksem

[Karolllka7]

Pozwolę się wtrącić.

Dziecko może mieć traumę jeśli przyłapie rodziców na seksie, bo dziecku się wydaje, że rodzice robią sobie krzywdę. Nie rozumie, że to miłość, bliskość, wyraz uczuć, bo nie jest jeszcze na etapie myślenia abstrakcyjnego. Więc jeśli już doszłoby do takiej sytuacji to trzeba dziecku wytłumaczyć, że to nic złego, że mama i tata się kochają po prostu dać dziecku informację, ale takie informacje, które będą dostosowane do jego wieku. Na pewno nie mówić dziecku do 5-6 roku życia, że to jest seks i penetracja. Wytłumaczyć co i jak, ale tylko tyle ile powinien na ten moment wiedzieć. I tak najważniejszą informacją dla niego będzie, że rodzice nie robią sobie krzywdy.
I nie, dziecko nie będzie miało traumy jeśli w wieku 5 lat powiemy mu, że rodzice "przytulają się z miłości", a w wieku 10 lat okaże się, że to był seks. Wtedy każdy z nas miałby non stop same traumy życiowe
To tak odnosząc się do specjalistów w dziedzinie rozwoju dziecka na tym wątku ;-)

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Pffe, z Twoich postów strasznie jakoś mi wyziera ogromna zazdrość, że inni się tak "bzykają jak króliki"

Każdy ma inne libido i jak się para chce kochać codziennie, albo i kilka razy dziennie, to ma święte prawo to robić, obojętne, czy mają dzieci, czy też nie

[mrofka89]

Ja się też podzielę swoją wpadką z ostatnich dni. Spała u nas córka mojego TŻ, ale ma swój pokój, więc jak zasnęła to poszliśmy do sypialni. I wyjątkowo coś działaliśmy pod kołdrą (wyjątkowo że pod kołdrą ). TŻ był na górze i przy tym wszystkim za nic nie słyszeliśmy otwieranych drzwi tylko usłyszeliśmy "tato co się stało? I gdzie jest ciocia?"

[Nameria]

Opiszę wpadkę moich rodziców. Jak byłam mała znalazłam u nich gumki. Nie wiedziałam co to jest, (oczywiście rozerwałam opakowanie). Tata powiedział, że to takie specjalne balony ale mi to zabrał. Nie ogarniałam dlaczego mi zabierają i o co chodzi. Potem już w tym miejscu nie znalazłam tych gumek, schowali je gdzieś indziej. Jak sie zapytałam, mama powiedziała, że nie mogłam ruszać bo to do szkoły dla dzieci ( miałam wtedy 5-6 lat).
Oczywiscie powiedziałam o tym potem moim kuzynom a Ci postanowili poszukać u swoich rodziców. Znaleźli. Przywieźli je do babci na wieś, wielka konspira była. Zabawa była dopóki nas starsza kuzynka nie nakryła i zawołała wujka. Jak przyszedł z dumą pokazaliśmy mu, jakie te balony są mocne, można nalać w nie wodę i nie pękają. Mina wujka była bezcenna. Potem dorośli się z nas śmiali a my nie rozumieliśmy o co chodzi ale wiedzieliśmy, że te balony były "nielegalne" i nie powinniśmy ich ruszać. Balonów? głupota nie mieściło się to w naszych małych główkach.
Dopiero po latach zrozumiałam co to było.

[Dorotti666]

Dziewczyny nie róbcie OT

[kalinolistek]

Napisane przez aza3994

też jestem i czytam dalej

moja mini historia byliśmy z TŻ na działce u mnie, a to wiocha totalna, więc jak jest ciemno to NAPRAWDĘ jest ciemno i kompletnie nic nie widać. Dla biednego TŻta, laika, skończyło się to średnio leżymy sobie w saloniku na kanapie, zaczyna być gorąco i ostro, TŻ wspaniale, męsko gasi telewizor, gasi lampkę i chce mnie nieść do sypialni, jednak mądrze odmówiłam i prowadzę go za rękę jednak ofiara szła nie za mną, tylko troszkę z boku, koło kochni mam taką drewnianą "kolumnę" i mój TŻ z całym impetem głową, a dokładniej nosem przywalił, aż go odrzuciło i wylądował na podłodze. Tak mi się śmiać chciało, że było mi głupio, ze wychodzę na bezduszną dziewczynę :P

a następnej nocy prawie spadł z łóżka, rzucił jakimś śmiesznym tekstem, tak mnhie to rozbawiło, że się śmiałąm przez 10 minut :P

i jeszcze mój TŻ ma łaskotki, czasem jak nie jest odpowiednio mocno jeszcze nakręcony, a moje palce przejadą w nieodpowiedni sposób to zaczyna się śmiać. i akurat to jest bardzo denerwujące, człowiek chce być seksowny, pobudzić takiego, a ten się śmieje :P

Biedny. Nos cały?

[P1ter]

Wczoraj, po peetingu z dziewczyną, niekontrolowanym dojściu pomiędzy piersi, tuż nad stanikiem i szybkim wycieraniu chusteczkami, zeszliśmy na dół do siostry TŻki i jej koleżanki. W pewnym momencie siostra mi się przygląda i mówi: "Co Ci się w rękę stało?". Zaschnięta sperma na palcach razem z kawałkami chusteczki, o czym zapomnieliśmy... Przy napływie gorąca teatralnie się zdziwiłem, TŻka powiedziała, że ja nawet porządnie nosa nie umiem wydmuchać, i uciekłem do WC się umyć. :sly:

[olab66]

przyłapali nas rodzice, siostra, brat parę razy.. wiele tego było aj

[201607040946]

Napisane przez P1ter

Wczoraj, po peetingu z dziewczyną, niekontrolowanym dojściu pomiędzy piersi, tuż nad stanikiem i szybkim wycieraniu chusteczkami, zeszliśmy na dół do siostry TŻki i jej koleżanki. W pewnym momencie siostra mi się przygląda i mówi: "Co Ci się w rękę stało?". Zaschnięta sperma na palcach razem z kawałkami chusteczki, o czym zapomnieliśmy... Przy napływie gorąca teatralnie się zdziwiłem, TŻka powiedziała, że ja nawet porządnie nosa nie umiem wydmuchać, i uciekłem do WC się umyć. :sly:

Też tak miałam parę razy

[Mojwa]

Napisane przez kaguya

Też tak miałam parę razy

ja kiedyś przez pół miasta przejechałam ze spermą na szyi

[201607040946]

Napisane przez Mojwa

ja kiedyś przez pół miasta przejechałam ze spermą na szyi

Ja też, i kilka razy we włosach, mam nadzieję, że nikt nie pomyslał, że to sperma

[katja_24]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50188083]po prostu mówisz o tym z taką nie znoszącą sprzeciwu pewnością, że odniosłam wrażenie, że to Twoje własne spostrzeżenia. Jeśli nie to naprawdę ciekawi mnie skąd masz takie poglądy.
zgadzam się. Nie rozumiem w ogóle jak można nazwać obrzydliwym seks rodziców, który jest najwyższym dowodem miłości pomiędzy nimi.[/QUOTE]
Normalnie, dla mnie seks rodziców jest obrzydliwy. Wiem, skąd się wzięłąm, ale nie chcę o tym myśleć Na szczęście ominęła mnie wątpliwa przyjemność oglądania ich w trakcie. I może sobie byc wyrazem miłości, przyjmijmy.

[201803111829]

Z tego co zrozumiałam z postu, to ona pilnowała czyjegoś dziecka, a nie swojego. Wiec naprawdę, wg mnie można się powstrzymać przez 1 noc, jeśli mieli pod opieką dziecko... Nie swoje.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[vrh]

Napisane przez kaguya

mam nadzieję, że nikt nie pomyslał, że to sperma

Jechałem kiedyś latem autobusem i stałem za jakąś ładną dziewczyną. Na jej karku było coś, co przykuło moją uwagę. I nie wiem co to był za brud, nie pytałem, ale sperma pierwsza nasunęła mi się na myśl. Potem wyobrażałem sobie, że wraca z jakiegoś udanego spotkania. Może facet wystrzelił jej na plecy i usuwając ślady, pominęła te na karku...

[WhySoSerious]

Napisane przez katja_24

Normalnie, dla mnie seks rodziców jest obrzydliwy. Wiem, skąd się wzięłąm, ale nie chcę o tym myśleć Na szczęście ominęła mnie wątpliwa przyjemność oglądania ich w trakcie. I może sobie byc wyrazem miłości, przyjmijmy.

Eee, a czego innego? Nienawiści czy pogardy?

[201803111829]

Why- gwałt to tez seks, a wyrazem miłości raczej nie jest a gwałt istnieje również w małżeństwie

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

[pffe]

Napisane przez WhySoSerious

Eee, a czego innego? Nienawiści czy pogardy?

Popędu seksualnego.

[201607111040]

Historia opowiedzina mi przez ciocie Otoz ma ona sasiadke okolo 50 i ta sasiadka uprawiala seks z facetem. Tylko ze facet podczas seksu zszedl na zawal. Jakby malo bylo problemow to nie byl to jej maz tylko kochanek

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez vrh

Jechałem kiedyś latem autobusem i stałem za jakąś ładną dziewczyną. Na jej karku było coś, co przykuło moją uwagę. I nie wiem co to był za brud, nie pytałem, ale sperma pierwsza nasunęła mi się na myśl. Potem wyobrażałem sobie, że wraca z jakiegoś udanego spotkania. Może facet wystrzelił jej na plecy i usuwając ślady, pominęła te na karku...

No dziwne było jakbyś spytał, to w końcu nieznajoma

[patiasym]

Napisane przez kaguya

Ja też, i kilka razy we włosach, mam nadzieję, że nikt nie pomyslał, że to sperma

Freudowska pomyłka - masz nadzieję, że ktoś tak pomyślał?

[WhySoSerious]

No własnie, tu tylko powód do chwały i samozadowolenia, a nie wstydu

[vrh]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;50220433]

No dziwne było jakbyś spytał, to w końcu nieznajoma [/QUOTE]

Wiesz, chciałem zdrapać trochę i spróbować, ale ręce miałem zajęte.