Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[teQiba]

Napisane przez katekatee

Chyba nic mi to nie da, zabiegu przez weekend i tak mi napewno nie zrobią, a jak już to wolę żeby to zrobiła moja lekarka...

Tak jak wcześniej pisałam nie znam się na becie - jesteś pewna że to już przesądzone?

[nadzwyczajna]

Napisane przez justine_87

nadzwyczajna, Twoja koleżanka przypomina mi trochę moją... Wszystkie nieporozumienia wynikały z różnicy wieku, a raczej podejściu do życia... Gdy ja zostałam mężatką i pracowałam na cały etat ona prowadziła szalone studenckie życie i miała mi za złe, że z nią nie imprezowałam tyle, co wcześniej Ale potrafiła przyjść do mojej pracy i zrobić taką lipę...

A jak to jest z tą intuicją? Często się sprawdza? Ja czuję, że będzie córeczka - nawet mi się śniła, ale nie wiem, dlaczego jako blondynka A rodzice i dziadkowie ciemnowłosi

Z tym, że ona jest mężatką od 10 lat, ma dwoje dzieci i zdawałoby się że jest dojrzałą kobietą...
Co to zazdrość robi z człowieka.

A mnie śniło się kiedyś dwoje dzieci na ławce, chłopiec i dziewczynka i zapytali mnie: mamo, musisz nam powiedzieć, które z nas ma urodzić się pierwsze
więc powiedziałam, że dziewczynka

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

No chyba, że załapię się na luty. A wolałabym
Zastanawiam się tylko czemu mężczyznom tak zależy, żeby zawsze mieć pierwszego syna Mają jakąś urażoną dumę jak ich pierwsze dziecko jest dziewczynką czy co

To chyba genetyczne u nich, z prawieków im zostało

Napisane przez justine_87

Przypomniało mi się: "U faceta zucha, pierwsza rodzi się dziewucha"

Haha świetne, muszę zapamiętać

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

Ja pitole, który to tydzień? Ja miałam z USG6t1d i ledwo jakaś kulka taka w rogu pęcherzyka

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

Kochana a nie możesz zadzwonić do swojej lekarki?

Napisane przez nadzwyczajna

A mnie śniło się kiedyś dwoje dzieci na ławce, chłopiec i dziewczynka i zapytali mnie: mamo, musisz nam powiedzieć, które z nas ma urodzić się pierwsze
więc powiedziałam, że dziewczynka

Jaki przedziwny sen

[mariolasl]

Napisane przez katekatee

O widze że mamy synków w tym samym wieku, z tym że moj 4 latka w październiku skończy.

Antos skonczyl 4 lata w maju
slodki wiek

Napisane przez nadzwyczajna

Nie pożyczyłam jej, bo nie miałam grosza w portfelu. W środę wyjeżdżamy, jeszcze jutro idziemy na imieniny i musiałam kupić prezent. Na szczęście jest dużo promocji i kupiłam fajny T-shirt w Reserved za niedużą cenę. I TŻ koszulę w kratkę. Prześliczną ( nie mogłam się powstrzymać)

no i bardzo dobrze, a nastepnym razie kup tez cos i sobie

Napisane przez pola_m

cześć dziewczyny

Chciałabym (jeszcze nieśmiało) do Was dołączyć Są dwie krechy, nie byłam jeszcze u lekarza (myślę, że pójdę w przyszłym tyg.)
Mamy już jednego synka - Antosia, który ma rok i 3 m-ce, więc między dzieciakami szykuje się niespełna dwa lata różnicy
Termin obstawiam na drugą połowę marca (cykle jeszcze moooocno nieregularne po KP)

Witaj
gratuluje serdecznie

Napisane przez asia665

Dzisiejsza beta 340 !!!!!!!!!!!

super

Napisane przez magduś2

Hej!
Byłam wczoraj na usg i widzialam kropeczke
Dziś byłam pobrać mnóstwo badań i zostawiłam prawie 400 zł ale cóż...
Dostalam duphaston i L4 od poniedziałku..
Dziś zaczynam 6-ty tydzień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratuluje serdecznie

Napisane przez Gianna M

dziewczyny jade na weekend do mamy ide troszke ogarnac house i sie spakowac,uwazajcie na siebie brzuchatki

Milego weekendu

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

Cudne

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

mam nadzieje, ze jednak nie

[trihomonas]

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

sliczne gratuluje

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

moze jeszcze nie wszystko stracone
moj pecherzyk byl o polowe mniejszy pamietasz??? W pon.mam wizyte i jestem gotowa na wszystko

[katekatee]

Napisane przez mmhym

Kochana a nie możesz zadzwonić do swojej lekarki?

Dzwoniłam, ale odbiera jej córka która pracuje w rejestracji. Powiedziała że muszę poczekać do USG. Trochę mnie wkurzyła szczerze mówiąc, no ale wiadomo jest piątek ona ma wolne i co mi powie? Ktoś się orientuje ile po takim czymś trzeba odczekać z rozpoczęciem nowych starań....

[teQiba]

3 miesiące, ale są tacy co próbują od razu

[katekatee]

Napisane przez trihomonas

moze jeszcze nie wszystko stracone
moj pecherzyk byl o polowe mniejszy pamietasz??? W pon.mam wizyte i jestem gotowa na wszystko

No ja wiem tylko tutaj chodzi o to że mi to wgóle nie pasowało do siebie, że ten pęcherzyk powinien być większy, bo aż o tyle mi się ta owulacja napewno nie przesuneła. Czytam na necie że jak beta słabo przyrasta to zazwyczaj prędzej czy później to się kończy jednym... szczerze mówiąc to wolę żeby to sie skończyło teraz a nie za miesiąc. Jedna z dziewczyna na tym etapie miała betę 16 tyś a ja niecałe 5 więc coś niestety musi byc nie tak

[arletka1313]

Napisane przez katekatee

No ja wiem tylko tutaj chodzi o to że mi to wgóle nie pasowało do siebie, że ten pęcherzyk powinien być większy, bo aż o tyle mi się ta owulacja napewno nie przesuneła. Czytam na necie że jak beta słabo przyrasta to zazwyczaj prędzej czy później to się kończy jednym... szczerze mówiąc to wolę żeby to sie skończyło teraz a nie za miesiąc. Jedna z dziewczyna na tym etapie miała betę 16 tyś a ja niecałe 5 więc coś niestety musi byc nie tak

prosze nie myśl tak! trzeba myślec pozytywnie! beta dla każdej kobieta jest indywidualna, fakt, moze mało przyrosła jedank to o niczym nie przesadza. może jedz n IP, powiedz ze cie bardzo brzuch boli albo coś, zeby zrobili usg, pokazesz wyniki badań, trzeba walczyć o dzidzie.

[baja_86]

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

super

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

jeszcze nic nie przesądzone, to tylko badanie. Poczekaj na wizytę

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez arletka1313

prosze nie myśl tak! trzeba myślec pozytywnie! beta dla każdej kobieta jest indywidualna, fakt, moze mało przyrosła jedank to o niczym nie przesadza. może jedz n IP, powiedz ze cie bardzo brzuch boli albo coś, zeby zrobili usg, pokazesz wyniki badań, trzeba walczyć o dzidzie.

Generalnie na takim etapie ciąży nie bardzo można walczyć. Wiadomo jeśli problemy są od strony kobiety- czysto fizyczne to można podać leki, np przy krwawieniu, skurczach. Jednak pomijając problemy hormonalne, zbyt wolny wzrost zarodka to najczęściej jakieś wady genetyczne.

Kate, mam nadzieję że nie wszystko jeszcze przesądzone
Co do Twojego pytania o ponowne starania to zależy od metody. Jeśli są podawane tabletki i macica oczyści się sama to po 3 miesiącach. Jeśli było łyżeczkowanie to pół roku.

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

A ja za to temperatury nie mierzę, bo wtedy bym panikowała
Poza tym za mało systematyczna jestem

Zastanawiam się tylko czemu mężczyznom tak zależy, żeby zawsze mieć pierwszego syna Mają jakąś urażoną dumę jak ich pierwsze dziecko jest dziewczynką czy co

mi mierzyli w szpitalu i zazwyczaj miałam 37,1 w domu w ogóle nie mierzę
Mój mąż znowu chce córę, a ja syna i mam przeczucie że będzie syn

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

jaki już duży

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

Bejb zrobiłabym tak jak arletka mówi, naściemniałabym na IP że brzuch mnie boli... przynajmniej ci usg zrobią

[ag9]

Napisane przez 12mu05

a ja Wam się pochwalę zdjęciem Dzidzia z ost USG czyli z środy

Wow! Który to tc?

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

Dziewczyny dobrze mówią, jedź na IP - powiedz że masz silne bóle brzucha, muszą Cię przyjąć, zrobią Ci USG, będziesz wiedziała na czym stoisz...

[mona1]

Napisane przez katekatee

Hey chciałam tylko napisać że we wtorek beta 4167 a dziś 4883 czyli bardzo słaby przyrost.... ja tak czułam od początku bo dokładnie wiedziałam kiedy mam ovulacje, wizytę mam dopiero w środę. Pewnie czeka mnie szpital

kate nie poddawaj się jeszcze, błagam! jedź na IP tak jak dziewczyny radzą, niech chociaż zrobią to usg!!!

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Jeśli było łyżeczkowanie to pół roku.

nie zgodzę się z tym co napisałaśja miałam łyżeczkowanie i zielone światło dostałam po 3 miesiącach, a 2 lekarzy w szpitalu powiedziało żeby starać się od razu posłuchałam jednak swojej lekarki

[12mu05]

[QUOTE=ag9;41969396]Wow! Który to tc?

Podczas badania to był dokłanie 8t0d




Dziewczyny, trzeba miec nadzieję że wszystko ok... Iść do lekarza i sprawdzic na USG......

A mi lekarz powiedzial, że kobieta po poronieniu jest od razu gotowa pod względem fizycznym, bo organizm traktuje poronienie jak okres czyli przygotowanie macicy do kolejnego cyklu. Natomiast te 3 miesiace czy też pół roku to ze względu na psychikę, bo każdy musi się w swoim tempie pozbierać. Też wszędzie piszą, że zaraz po # kobieta jest bardziej płodna....

[nadzwyczajna]

Wlasnie byłam na basenie z bratankiem. Trochę sie obawialam czy mi nie zaszkodzi i dla pewnosci zaaplikowalam sobie tampon. W ogole juz teraz mam nadwage i zastanawiam sie czy w ciazy wchodzi w gre cos takiego jak dieta? No bo przeciez nie musze jesc za dwoje.


Mam to samo zdanie co dziewczyny. Jedz na izbe, to cie uspokoi. A tak naprawde to sprawa jest indwidualna i wcale nie musi byc zle.
Nie zalamuj sie prosze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ag9]

Napisane przez nadzwyczajna

Wlasnie byłam na basenie z bratankiem. Trochę sie obawialam czy mi nie zaszkodzi i dla pewnosci zaaplikowalam sobie tampon. W ogole juz teraz mam nadwage i zastanawiam sie czy w ciazy wchodzi w gre cos takiego jak dieta? No bo przeciez nie musze jesc za dwoje.


Mam to samo zdanie co dziewczyny. Jedz na izbe, to cie uspokoi. A tak naprawde to sprawa jest indwidualna i wcale nie musi byc zle.
Nie zalamuj sie prosze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dieta w postaci znacznego ograniczenia jedzenia to raczej nie. Ale jest okazja, żeby jeść zdrowiej - ograniczyć tłuste rzeczy, jeść więcej warzyw i owoców (choć z owocami to też nie przeginać bo cukier). Nie jeść słodyczy, jeść regularnie 4-5 posiłków dziennie - mniej ale regularnie.

[Edzia400]

Napisane przez 12mu05

No ciekawe czy ta nasza intuicja dobrze nam podpowiada? hihi ja się nawet w nią wschuchać nie mogę bo u mojego TZ w rodzinie same chłopaki się porodziły i wbrew rozsądkowi(który mówi, że to też chłopak) fajnie byłoby, gdyby to była dziewczynka

no ale o tym przekonamy się za kilka- kilkanaście tygodni

ale co by nie było, to i tak każda z nas będzie uchachana od ucha do ucha

Kochana u mojego tz same chlopaki. Moja ami ma ze strony meza tylko jedna kuzynke , u mnie w rodzinie mieszane a tato ma same wnuczkii. Ja mam 4 rodzenstwa ... 1 bylam ja potem brat pptem sis i na koncu blizniaki. Wiec ja mam iles tam procent ze moge miec blizniaki heheh. Ale do rzeczy w 1 ciazy od razu wiedzialam ze bedzie dziewczynka teraz nie wiem chcialabym chlopaka. Ale jakos nie mam nacisku anni nic co bedzie to bedzie tak samo kochac. Bede ..... No ale tatowi wnuk by sie przydal ... Wiec sama widzisz ze nigdy nic nie wiadomo

[arletka1313]

[QUOTE=12mu05;41969999]

Napisane przez ag9

Wow! Który to tc?

Podczas badania to był dokłanie 8t0d




Dziewczyny, trzeba miec nadzieję że wszystko ok... Iść do lekarza i sprawdzic na USG......

A mi lekarz powiedzial, że kobieta po poronieniu jest od razu gotowa pod względem fizycznym, bo organizm traktuje poronienie jak okres czyli przygotowanie macicy do kolejnego cyklu. Natomiast te 3 miesiace czy też pół roku to ze względu na psychikę, bo każdy musi się w swoim tempie pozbierać. Też wszędzie piszą, że zaraz po # kobieta jest bardziej płodna....

na moim przykładzie,2 czerwca poroniłam -ciaza biochemiczna, lekarz kazał ten cykl odpuscic, no odpusciłam i w zasadzie nie wiem jak to sie stało ale jestem w ciazy, w przedtem staralismy sie 8 cykli, i nawet 2 były z clo, a udało sie bez leków,myslenia,starania,w iec cos w tym jest, ale lekarz mi mówił ze to troche za szybko-ale nie zrobiłam tego celowo-no jakos tak wyszło.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez mona1

nie zgodzę się z tym co napisałaśja miałam łyżeczkowanie i zielone światło dostałam po 3 miesiącach, a 2 lekarzy w szpitalu powiedziało żeby starać się od razu posłuchałam jednak swojej lekarki

Takie informacje usłyszałam od lekarza w szpitalu, a później od mojego ginekologa.

[23Paula23]

Napisane przez mona1

kate nie poddawaj się jeszcze, błagam! jedź na IP tak jak dziewczyny radzą, niech chociaż zrobią to usg!!!
nie zgodzę się z tym co napisałaśja miałam łyżeczkowanie i zielone światło dostałam po 3 miesiącach, a 2 lekarzy w szpitalu powiedziało żeby starać się od razu posłuchałam jednak swojej lekarki

Mona co lekarz to inna opinia ja nie miałam zabiegu a moja gin kazała czekać pół roku natomiast ordynator w szpitalu na USG kontrolnym stwierdził że możemy od razu bo wszystko ładnie "doszło do siebie"

Jak się czujesz? Kiedy masz wizytę? który to juz u Ciebie tc?

[magduś2]

[QUOTE=arletka1313;4197024 2]

Napisane przez 12mu05

na moim przykładzie,2 czerwca poroniłam -ciaza biochemiczna, lekarz kazał ten cykl odpuscic, no odpusciłam i w zasadzie nie wiem jak to sie stało ale jestem w ciazy, w przedtem staralismy sie 8 cykli, i nawet 2 były z clo, a udało sie bez leków,myslenia,starania,w iec cos w tym jest, ale lekarz mi mówił ze to troche za szybko-ale nie zrobiłam tego celowo-no jakos tak wyszło.

Taka wpadka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[12mu05]

Dziewczyny, a może też pokażecie fotki Waszych dzieciaczków? wtedy każdej poprawi się humor

[katekatee]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Generalnie na takim etapie ciąży nie bardzo można walczyć. Wiadomo jeśli problemy są od strony kobiety- czysto fizyczne to można podać leki, np przy krwawieniu, skurczach. Jednak pomijając problemy hormonalne, zbyt wolny wzrost zarodka to najczęściej jakieś wady genetyczne.

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

[arletka1313]

Napisane przez katekatee

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

w takim razie trzymaj sie

[justine_87]

Napisane przez katekatee

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

Trzymaj sie sie...

Dziewczyny, a moge jesc krewetki??? Bo TZ ma zachciankę na krewetki na masle czosnkowym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Dobry wieczór
wpadłam przypomnieć o sobie
szkoda, że nie mogę z Wami podyskutować ale obiecałam sobie kiedyś że laptop nie będzie ważniejszy od męża

Coś sie działo, streści mi ktoś?

[mmhym]

Napisane przez katekatee

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

Nie wiem co powiedzieć. Nie żagnaj się jeszcze.

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, a moge jesc krewetki??? Bo TZ ma zachciankę na krewetki na masle czosnkowym

"Tak, można jeść krewetki, ale moim zdaniem w ograniczeniu np. raz na 2 tygodnie ze względu na możliwość zanieczyszczenia metalami ciężkimi. W Polsce przeważnie mamy do czynienia z mrożonymi krewetkami już wcześniej ugotowanymi (różowego koloru) są one bezpiecznie mikrobiologicznie pod warunkiem że nie uległy rozmrożeniu - trzeba dokładnie oglądać paczki z krewetkami czy nie noszą śladów rozmrożenia.
Nie są wskazane ryby wędzone, najlepiej nie przekraczać tygodniowej dawki ryb i owoców morza - 340 g (powyżej takiej gramatury wzrasta ryzyko przedawkowania rtęci)."

Cytat z jakiegoś forum dietetycznego. Przy okazji odpowiedź na temat ryb wędzonych, o których wczesniej mówiłyśmy

[teQiba]

Napisane przez katekatee

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

[mona1]

Napisane przez katekatee

Dzięki dziewczyny ale ja jestem zdania jak koleżanka. To jest bardzo wdzesny etap, pamiętacie co gin mówiła na USG że nawet pęchęrzyk nie był odpowiedniej wielkości a to było 4 dni temu... co mi da jak pojadę do szpiala, jeszcze mnie tam zostawią na weekend żeby zrobić zabieg. Myślę że to byłoby większą traumą.... Będę czekać, jak będzie miało być dobrze to będzie. Ja byłam na wczasach lot samolotem, upał po 34 stopnie. Od samego początku bałam się że to może nie miec dobrego wpływu.
Nie będę Wam tu zasmucać, wypisywac mnie nie musicie bo widzicie przezornie nawet się nie wpisałam. Synka mam więc płodna jestem, no a akurat tak nam sie puste jajaczko trafiło. Trzymam kciuki za resztę

kate pisz nam tutaj wszystko, proszę, każda z nas przeżywa Twoją historię i trzyma mocno kciuki za szczęśliwe zakończenie

Napisane przez 23Paula23

Mona co lekarz to inna opinia ja nie miałam zabiegu a moja gin kazała czekać pół roku natomiast ordynator w szpitalu na USG kontrolnym stwierdził że możemy od razu bo wszystko ładnie "doszło do siebie"

Jak się czujesz? Kiedy masz wizytę? który to juz u Ciebie tc?

a dziękuję czuję się hmm... ciążowoczyli wściekła jak osa, cyce bolą, mdłości są ale już rzadziej
byłam ostatnio na dwóch wizytach u dwóch różnych lekarzy(szukam odpowiedniego ) i troszkę się zaniepokoiłam bo jeden i drugi lekarz powiedzial ze dzidziuś ma 14mm, choć wizyty były z 4 dniowym odstępem czasu. Tłumaczę to sobie różnicami sprzętu i precyzji lekarzy przeprowadzających badanie, ale nie ukrywam zasiało to ziarno niepokoju... no cóż pozostaje mi czekać 2 tyg do kolejnej wizyty, czuję że będzie dobrze, moje ciążowe dolegliwości mnie w tym utwierdzają Teraz jestem w 8 tygodniu. A co u Ciebie?