Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[MoTyleKsw]

Napisane przez Neni1984

A ja miałam właśnie takie pobieżne - w ramach normalnej wizyty Niby wsio ok, ale po takiej wiadomości aż się zastanowiłam, a co by było gdyby ...

Kochałabyś jeszcze mocniej Bo chore dzieci kocha się podwójnie

[banka26]

Napisane przez Neni1984

Ale na tych badaniach w 11-13 tyg. powinno być widać-przezierność albo nosek nie taki ... Mam rację?

w sumie chyba tak ale nie kazdy ginekolog zna sie na genetyce ja robilam prenatalne na genetyce robil to prof. genetyki prenatalnej a czy zwykly gin dojrzal by nieprawidlowosc to nie wiem ale wydaje mi sie ze powinien

[diabli]

Napisane przez ankaaa206

no ja tak miałam tylko że za darmo, akurat taka fajna połozna była i później się okazało że to znajoma mojej siostry.
Dziwne jest to że każdy inaczej przeżywa ból porodowy, u mnie pomiędzy skurczami śmiałam sie z kawałów opowiadanych przez tż i jakoś źle nie wspominam tegio najgorsze bylo to spoglądanie polożnej i lekarza na zegarek podczas gdy parłam bez przerwy przez 2 godz i nic i chyba do dziś mam traume do cc a raczej tego co bylo po że nie dali mi małego, tylko na 2 min a potem dopiero po 10 godz na chwilę

dziwne to jest, ze w jednym szpitalu daja dziecko po cc od razu a w innym nie. mnie mala na kilka minut dali już na sali operacyjnej. później poszla na badania (z tatusiem), a mnie pozszywali i pojechalam na sale. chwila moment i mala przynieśli, przystawili do cyca (nasza pierwsza fotka wrzucona tu na forum) i już caly czas bylysmy razem. nie wiem dlaczego Twój szpital tak niefajnie postepuje...

[banka26]

Napisane przez cloche

sciskam cie mocno ja to chyba bede weteranka operacyjna, i musze ci powiedziec, ze idzie sie przestawic na ten inny tryb, inna normalnosc... bede trzymac kciuki, zeby obeszlo sie bez operacji. ale w razie wu badz dobrej mysli - maluchy sa niesamowite i szybko wracaja do siebie!

u Ciebie tez bedzie dobtze obyscie szybko zapomnieli a pokaz nam Florka masz jakas fotke terazniejsza?

Napisane przez Neni1984

A ja miałam właśnie takie pobieżne - w ramach normalnej wizyty Niby wsio ok, ale po takiej wiadomości aż się zastanowiłam, a co by było gdyby ...

napewno bys kochala tak jak Motylek pisala , bylo by dla ciebie jeszcze bardziej cudowniejsze

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez diabli

dziwne to jest, ze w jednym szpitalu daja dziecko po cc od razu a w innym nie. mnie mala na kilka minut dali już na sali operacyjnej. później poszla na badania (z tatusiem), a mnie pozszywali i pojechalam na sale. chwila moment i mala przynieśli, przystawili do cyca (nasza pierwsza fotka wrzucona tu na forum) i już caly czas bylysmy razem. nie wiem dlaczego Twój szpital tak niefajnie postepuje...

u mnie tez daja po paru godzinach jak juz wstaniesz

[diabli]

Napisane przez puchatkowa

U mnie po samym Delicolu aż takiej poprawy nie zauważyłam, ale też prawda taka, że dopiero od dwóch dni całkowicie odstawiłam nabiał. Mam nadzieję, że to faktycznie pomoże. I też żyję obecnie o bułce, indyku, marchewce i jabłku na dowód czego właśnie jem ryż z jabłkami na obiad

efekty będą już niebawem dorzuc do tego spacerki i kilogramy poleca az milo.

Napisane przez puchatkowa

Diabli jesteś super zorganizowana a Twoja córcia jest prześliczna

Nela dziekuje za komplement ja w sumie tez, hehe. ale do zorganizowanych to mi daaaleko wirtualne pozory

[cloche]

Napisane przez Magiusa

Odnośnie wzdęć i kolek, słyszałyście o tym?
Własnie znalazłam

http://www.apo-discounter.pl/windsal...db24ae746e0935

w szpitalu byla ta masc. robili z nia masaz brzuszka. odpowiednio zastosowana chyba faktycznie dawala ulge dali mi tubke do domu. zobaczymy, czy bedzie potrzebna

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

[diabli]

Napisane przez karbie1984

szczepić będę za tydzień - musiałam przesunąć z powodu antybiotyków. Jednak na nfz - chociaż jestem przeciwna, ale mąż się uparł. a ja mam traumę jak tylko pomyślę, że ją będą tyle razy kłuć.

zapytaj czy możesz rozlozyc te szczepienia na raty. za tydzień zoltaczka, a np. za 2-3 tygodnie refundowane. zawsze to jedno ukłucie mniej.

Napisane przez karbie1984

pisałam o cycach, bo właśnie jak mam puste to mam wrażenie, że mi flaczeją . smaruje tylko oliwką, bo się boję, że dziecię jeść nie będzie chciało. brzuch ... rozstępu nie mam ani jednego, w rozmiar 36 wchodzę, ale to nie to co było. mam nadzieję, że ta skóra jeszcze się ujędrni

moje cyce w jednej chwili sa pelne i wielkie, a za chwile flaczki. zaczynają mnie swedziec, wiec chyba mogę powitać rozstępy...skoro na brzuchu ich tyle to i cyce atakują nie bardzo mam ochote je smarować, żeby mala nie wybrzydzala przy jedzeniu.

Napisane przez karbie1984

aa moja też jest sada. byłyśmy na spacerku, babsko wsadziło mi łeb do wózka i " ooo ty ją już opalasz " mówię jej, że na solarium byłyśmy

ja tez mowie, ze opalamy się od 1 dnia

Napisane przez karbie1984

jak się obudziłam to siedział obok małej i trzymała go za palca.
dzisiaj mi mówi, że żałuję, że nie był do końca

super. przy cc chyba najbardziej szkoda, ze tatuś nie może być na sali operacyjnej. może kiedyś to zmienia.

[becik_4]

Napisane przez axella

Tak piszecie o tz po porodzie.. A dostalyscie cos od swoich menow "za urodzenie dziecka"?
Ciekawi mnie to

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

dostalam piekny zloty łancuszek z serduszkiem ale boje sie go nosić zeby mi maly nie zerwal bo już za niego lapal


my po spacerku na szczescie wlonce zaszlo i bylo nieco chlodniej nawet pozwolilam sobie na galeczke loda

[banka26]

Napisane przez cloche

w szpitalu byla ta masc. robili z nia masaz brzuszka. odpowiednio zastosowana chyba faktycznie dawala ulge dali mi tubke do domu. zobaczymy, czy bedzie potrzebna

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

oo super

wlasnie Diabli mala cudna :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez axella

Diabli tylko jej synus startowal z duzo eyzszej wagi niz wiekszasc dzieci
Moja Z dobija do 6,5 ale startowala z prawie 4,5 i ma 2mc. I nie wyglada grubo bo ma sporo ponad 60cm dlugpsci a je normalnie nie dużo i nie malo

To tak jak ja-waze 70kg,ktos powie "ale smalec" ale rozklada sie na moje 180cm wzrostu i nie jeat zle

Potem nasze maluchy przystopuja a wasze beda "szybciej" rosly

dokładnie tak. dlatego takie mierzenie jedna miara jest trochę bez sensu. ja cale zycie goniłam rowiesnikow...pamiętam, ze w 4 klasie podstawówki wazylam ledwo 25 kg a teraz mi niczego nie brakuje, baaa smiem twierdzic, ze sporo nadbywa

Nelka tez startowala z 3930, a teraz widze, ze kilka forumowych "sredniaczkow" już ja przegonilo. wydaje mi się, ze ona już przystopowała, a Twoja Zuzka przybiera idealnie kg na miesiąc - książkowo!

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Mój był zachwycony porodem. Dalej jest zachwycony mną i nawet studnią Zapytaj się męża wprost

musiałam zastanowic się o jakiej studni myślisz

Napisane przez MoTyleKsw

My po odwiedzinach koleżanki z LO Staliśmy się posiadaczami czarno białych książeczek Młoda spała do 15 z przerwami na jedzonko i małą aktywność a od 15 do 19 siedziała z nami i plotkowała teraz kima przed kąpielą

fajna ciocia, ze robi takie madre prezenty

Napisane przez MoTyleKsw

U nas w szpitalu też się podawało przychodnię, ale szpital nic nie wysyłał do niej ;/ i trzeba było iść samemu zgłosić;/

u nas szpital tez nic nie wysylal tylko jak tatuś poszedł z karteczka to sobie odnotowali w przychodni nowe dziecko i polozna już tylko czekala na mój telefon - znala adres, wiedziała kiedy się dziecko urodzilo itd.

[candace1]

Napisane przez Magiusa

Ja dziś się poryczałam i jestem w podłym humorze. Robiliśmy te badania moczu i krwii i generalnie w systemie mi wpisało, że wyniki poza normą więc proszą o pilny kontakt, więc ja wczoraj wieczorem w panice weszłam na chat z pediatrą ( bo tak mają w Medicover) i mówię by na nie zerknął i powiedział mi co jest. On mi na to, że wszystko ok, że system wyniki interpretuje pod dorosłego i dlatego tak wpisał. No ale że nie dało mi to spokoju to napisałam do mojego pediatry( którego miało dziś nie być w placówce) + poprosiłam by skontaktował się ze mną jakiś pediatra z centrum w dniu dzisiejszym.
Od rana zadzwonił pediatra z centrum i też mówi, że wszystko ok. Więc ja już spokojna i co.....
I o godzinie 13:00 dostaję maila od mojej pediatry ( jednak była), że mam pilnie do niej przyjechać bo w moczu Młody ma ślady ciał ketonowych i to może swiadczyć o niedokarmieniu.
Idziemy na 19:00 ale jestem załamana i w ogóle nic nie rozumiem. W 3 tygodnie Młody przybrał 900 gram więc mimo, że wisi na cycku od 5 dni cały dzień myślałam, że jest wszystko ok. A teraz takie info.
No i ja cała w ryku bo mimo wszystko myślałam, że się uda tylko na cycku. No i boję się wielu rzeczy:
1. Czy jak będę go dokarmiać mm to się nie oduczy cycka ssać ( szczególnie w tej fazie jak już ciężej leci mleczko)
2. Czy mi się laktacja zachowa?
3. Czy jak będę dawała mm to jednocześnie mam zacząć dopajać czy wystarczy mm + moje mleczko?
4. No i w końcu najważniejsze czy jak będę dokarmiała mm to z czasem nie będzie chciał coraz więcej mm i niby po czym ja mam wiedzieć, że Młody akurat po moim mleczku chce jeszcze mm? Bo może nie śpi bo chce sobie pogadać? Abo coś pooglądać? W końcu dziecku zwiększa się aktywność w ciągu dnia.
Generalnie się niestety podłamałam i jestem ciekawa co powie pediatra...

Ciała ketonowe w moczu sygnalizują odwodnienie.

Napisane przez diabli

nie uznaj tego za zlosliwosc, ale pediatra nie czepia się wagi? bo mam tutaj dwie sąsiadki z maluszkami czteromiesiecznymi i jedna wazy 7kg, a druga 9 - pediatra kazal ograniczyc jedzenie...tylko jak takiemu małemu dziecku wprowadzić diete? wydaje mi się, ze jak już zaczna raczkować/chodzic to wtedy spala. teraz leza, wiec to logiczne, ze ladnie przybierają.
jedna dziewczynka jest karmiona mm druga cycem, wiec tu tez nie ma reguly (bo slyszalam głupie gadanie, ze mm dzieci się tuczy )
zresztą Twój Michas urodzil się 4,5kg, wiec w dwa miesiące przybral po kg to jest 250 gramow tygodniowo, wiec calkiem zwyczajnie.
a pytam, bo z tego co zauwazylam to większość dzieci przybiera ok. kg miesięcznie, wiec sporo naszych maluchow w wieku 4 miesięcy osiągnie takie wagi...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------



będziesz miała najmłodszego dzidziusia na naszym forum a wiesz, ze najmłodsze najbardziej się rozpieszcza? hehe stado forumowych ciotek rozpłynie się nad ostatnim noworodkiem

no cos ty-spoko
Nie czepia się bo wie, ze mldy urodzil się ciezki, wiec skoro przybiera nie za dużo na wadze to jest ok
Mam super pediatrę i ona mowi, ze jak zacznie raczkować to zacznie spalac. Także glodzic go nie zamierzam

Napisane przez axella

Diabli tylko jej synus startowal z duzo eyzszej wagi niz wiekszasc dzieci
Moja Z dobija do 6,5 ale startowala z prawie 4,5 i ma 2mc. I nie wyglada grubo bo ma sporo ponad 60cm dlugpsci a je normalnie nie dużo i nie malo

To tak jak ja-waze 70kg,ktos powie "ale smalec" ale rozklada sie na moje 180cm wzrostu i nie jeat zle

Potem nasze maluchy przystopuja a wasze beda "szybciej" rosly



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

dokladnie

[diabli]

Napisane przez Neni1984

Dzień dobry
Widziałam, że pisałyście o Kalisto, która urodziła dziś synka z ZD-nic na to nie wskazywało ... Nie kojarzę żeby kiedykolwiek wspominała coś o nieprawidłowościach w obrazie USG albo badaniach
Strasznie mnie przytłoczyła ta wiadomość, a ona sama podeszła do tego wspaniale ...

masz racje. cudni rodzice. pol godziny przede mna urodzila mamusia swoje siódme dziecko. przez większość ciąży byli nastawieni, ze mala urodzi się z ZD - mieli naprawdę duże pradopodobienstwo. nastawili się na to i jaka była ich radość, gdy okazało się, ze Alusia jest zdrowa. ja nudząc się pod sala operacyjna i żeby zajac czyms glowe i nie myslec o cewniku opisywałam tzowi wydarzenia które dzieja się wokół. napisałam, ze urodzil się kolejny dzidziuś. 10pkt waga, dlugosc. przekazal info taciem który siedział obok
i pierwsze słowa tego tatusia, gdy zobaczyl polozna z dzieckiem "to moja corka? zdrowa? ale nas dziewczyno nastraszylas". tez byli bardzo swiadomi swojej decyzji, rodzina bardzo wierzaca, lekarze po badaniach polowkowych namawiali ich by przemyśleli swoja decyzje. pamiętam, ze przyszedł do nas lekarz, w sali był już pomrok i opowiadal polglosem jakie to szczęście i jaki to los potrafi być przewrotny. w innej części szpitala była pani w ciąży z takim samym ryzykiem i nie podjela walki - czekala na zabieg. w jego glosie slyszalam wycie, naprawdę do teraz mam ciarki jak sobie przypomnę jego słowa...20 tydzień. przecież to już czuc ruchy dziecka, kopniaki, polowa ciąży. to już taki dzidziuś jak w artykule, który tu był wrzucony. ehh.
pamiętam jakmoja wspollokatorka powiedziała, ze cieszy się z tych badan prenatalnych, bo zdazyli się przygotować, nastawić, pomodlić. mieli wsparcie z wszystkich stron. i jak cudownie dowiedzieć sie, ze jednak dziecko jest zdrowe. mowila, ze dużo trudniej byłoby jej gdyby dowiedziała się zaraz po porodzie, ze nie wie jak wtedy zareagowalaby. dlatego tym bardziej podziwiam lipcowa mamusie.

[Veronic]

Napisane przez cloche

w szpitalu byla ta masc. robili z nia masaz brzuszka. odpowiednio zastosowana chyba faktycznie dawala ulge dali mi tubke do domu. zobaczymy, czy bedzie potrzebna

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

super nareszcie

[diabli]

Napisane przez iwona335

powinno, chyba, ze miałą jakieś zwykłe usg a nie szczegółowe. Ja np miałam takie "powazne" usg z przepływami, sprawdzeniem wszystkich kostek i kosteczek w 21 t.c tylko i wyłącznie.
A buźke widziałąm tylko na jednym usg bo zawsze była przytulona do mojej macicy buźką.
Poza tym ja np. wolałabym sie też dowiedziec po porodzie, niż zamartwiać sie całą ciąże

pisałam o tym przed momentem. z jednej strony tak - zamartwiasz się, ale przygotowujesz do sytuacji. a tuz po urodzeniu musi być dużo trudniej. hormony, stres, dziecko zabierają na badania (dużo dluzsze niż zwykle), a Ty zostajesz sama...i wszystkie myśli dopadają cie naraz.

[MoTyleKsw]

cloche świetne wieści!!! Ciekawe jak pierwsza noc w domku


Magiusa dawaj znać co z tymi wynikami
!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez colorblue

U mnie jak była położna tydzień po porodzie to odrazu sama papiery powypełniała. Mníe tylko pytała o lekarza jakiego chcę dla małego. I tyle. Tymek zapisany. Ja nie musiałam sama iść do przychodni. Jak poszłam tydzień później na wizytę patronażową to jego karta już tam była€

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w szpitalu podałam przychodnię, później tam pojechałam i wypisałam deklarację.

Napisane przez cloche

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

===

Byliśmy na spacerku, odsłoniłam Bartkowi budę, patrzył w niego i śmiał się jak szalony

[diabli]

Napisane przez banka26

u mnie tez daja po paru godzinach jak juz wstaniesz

długo nie wstawałam, bo te 12 godzin trzeba lezec z glowa na plasko ale mala lezala pod moja pacha i było nam razem fajnie. dzwonilam po polozne przestawialy mi ja z boku na bok, jak była kupa to tez pomagaly. chyba tak to powinno wygladac w przyjaznych szpitalach!

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez cloche

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

ciagle do przodu! home sweet home? tesknilas za swoim lozkiem?

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez banka26

wlasnie Diabli mala cudna :p

dzięki w imieniu klusuni

[XxXJuSstiii]

Co do ciał ketonowych w moczu - Bartosz miał jeszcze w szpitalu, on się w ogóle urodził odwodniony lekko i mi go dokarmili 3x po 20ml bo nie miałam wtedy za dużo pokarmu ale później już tylko pierś i było ok

[banka26]

Napisane przez diabli

długo nie wstawałam, bo te 12 godzin trzeba lezec z glowa na plasko ale mala lezala pod moja pacha i było nam razem fajnie. dzwonilam po polozne przestawialy mi ja z boku na bok, jak była kupa to tez pomagaly. chyba tak to powinno wygladac w przyjaznych szpitalach!

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------



ciagle do przodu! home sweet home? tesknilas za swoim lozkiem?

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



dzięki w imieniu klusuni

dokladnie u nas niby wypasiona klinika porodowa, z zewnatrz i wewnatrz czujesz sie jak w jakies prywatnej placowce i nei jak w szpitalu a opieka ochhh co druga zmina byla ok , pewnie z lenistwa nie daja bo by musialy przychodzic , ja szczerze mowiac bylam nie tomna po tej morfinie przez kilkanascie godzin wiec jak juz dali malego po 9 godzinach to moja koleznak sie nim zajmowala bo ja zasypialam co chwila ...

[cloche]

Napisane przez candace1

Też o tym słyszłam -to taka nowa moda z usa
Oni tam w ogole przestają uzywac dezo pod pachy

A dlaczego? Dlatego, że zawierają aluminium i parabeny.

a ja wam powiem, że ja się przestawiłam na dezodorant naturalny, bo mi antyperspiranty podrażniały skórę i i tak nie działały... i o dziwo jest całkiem nieźle
dla tych, które chcą zrezygnować z soli aluminium (które to są zawarte w antyperspirantach i podobno mogą zaczopowywać gruczoły ) i innych podejrzanych substancji, polecam spróbować deo dr hauschka. pierwsze dni są ciężkie, bo wszystko się odtyka i spływa, ale potem zapaszek jest opanowany

[diabli]

Napisane przez candace1

no cos ty-spoko
Nie czepia się bo wie, ze mldy urodzil się ciezki, wiec skoro przybiera nie za dużo na wadze to jest ok
Mam super pediatrę i ona mowi, ze jak zacznie raczkować to zacznie spalac. Także glodzic go nie zamierzam


dokladnie

to samo powtarzam koleżankom, ale chyba coraz trudniej im w to wierzyc, skoro nawet pediatra się czepia. nie wspominając o super ludziskach z tekstami: "ale mamusia cie dobrze karmi" albo "jaka ty jesteś okragla jak księżyc"

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez cloche

a ja wam powiem, że ja się przestawiłam na dezodorant naturalny, bo mi antyperspiranty podrażniały skórę i i tak nie działały... i o dziwo jest całkiem nieźle
dla tych, które chcą zrezygnować z soli aluminium (które to są zawarte w antyperspirantach i podobno mogą zaczopowywać gruczoły ) i innych podejrzanych substancji, polecam spróbować deo dr hauschka. pierwsze dni są ciężkie, bo wszystko się odtyka i spływa, ale potem zapaszek jest opanowany

ja tak miałam w ciąży. wyskoczyly mi gulki pod pacha. miałam wizje przerzutow odwiedziłam endo, chirurga...okazało się, ze gruczoly potowe zatkane po zmianie kulki na inna. bolało jak diabli i długo nie chciało zejść. chirurg mowil, ze można to ponacinać, ale olalam sprawę i samo zniklo. ja w tej ciąży to naprawdę miałam przeboje porod to pikus hehe.

[vil84]

Napisane przez axella

Tak piszecie o tz po porodzie.. A dostalyscie cos od swoich menow "za urodzenie dziecka"?

a gdzie tam

Napisane przez banka26

u mnie tez daja po paru godzinach jak juz wstaniesz

u nas od razu, jak tylko wyjechałam z sali operacyjnej to już z Przemkiem, wracałam do swojej sali wieziona na łóżku a za mną mąż z Przemkiem a gdyby męża nie było to położne by pytały czy chce dziecko, czy zabrać na salę noworodków, i przychodziły na każde zawołanie na noc tylko oddałam bo nie dałabym rady wstawać jakby płakał. okropne jest zabieranie maleństwa na tyle godzin

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

w szpitalu byla ta masc. robili z nia masaz brzuszka. odpowiednio zastosowana chyba faktycznie dawala ulge dali mi tubke do domu. zobaczymy, czy bedzie potrzebna

aa bo tak w ogole to witam sie z domu... po ponad miesiacu...

ale super wieści

Napisane przez becik_4

dostalam piekny zloty łancuszek z serduszkiem ale boje sie go nosić zeby mi maly nie zerwal bo już za niego lapal
)

ja też mam łańcuszek i mały już kilka razy by mi go zerwał
pewnie niedługo będę musiała się z nim rozstać

Napisane przez XxXJuSstiii

Byliśmy na spacerku, odsłoniłam Bartkowi budę, patrzył w niego i śmiał się jak szalony

u nas dziś to samo


---
Mały padł po kąpieli i teraz grzecznie zasypia w łóżeczku..
szkoda tylko, że ze smokiem
a tak prawie nigdy nie dostawał smoka..
dzieci szybko się przyzwyczajają.. dziś poszliśmy dalej na spacerek i się rozryczał więc daliśmy mu smoka (taki był happy, że szok) no i teraz też już zasypiał na cycu i smoka musiałam mu dać..

idę troszkę ponadrabiać

[iwona335]

Napisane przez Neni1984

Ale na tych badaniach w 11-13 tyg. powinno być widać-przezierność albo nosek nie taki ... Mam rację?

Napisane przez diabli

pisałam o tym przed momentem. z jednej strony tak - zamartwiasz się, ale przygotowujesz do sytuacji. a tuz po urodzeniu musi być dużo trudniej. hormony, stres, dziecko zabierają na badania (dużo dluzsze niż zwykle), a Ty zostajesz sama...i wszystkie myśli dopadają cie naraz.

ile ludzi tyle opinii pewnie w tej sprawie, nie jest to łatwe i proste i każda mamusia pewnie predzej czy później ma czas na "wypłakanie", ale akurat wiem, ze ZD to nie jest koniec świata są inne wstretne zaburzenia i choroby.
Akurat ja pracuje z dziećmi z zaburzeniami psychicznymi (w większosci patologicznymi) a ZD to po prostu inny tryb życia do którego szybko sie przyzwyczaja, a dzieciaki kochają tak prawdziwie

i koniec bo jeszcze sobie wmówie, ze z moja Zuzia w brzuchu coś moze byc nie tak, Zuzia wychodz!!!!

[candace1]

Napisane przez lonely_lady

ale super wieści


ja też mam łańcuszek i mały już kilka razy by mi go zerwał
pewnie niedługo będę musiała się z nim rozstać

u nas dziś to samo


---
Mały padł po kąpieli i teraz grzecznie zasypia w łóżeczku..
szkoda tylko, że ze smokiem
a tak prawie nigdy nie dostawał smoka..
dzieci szybko się przyzwyczajają.. dziś poszliśmy dalej na spacerek i się rozryczał więc daliśmy mu smoka (taki był happy, że szok) no i teraz też już zasypiał na cycu i smoka musiałam mu dać..

idę troszkę ponadrabiać

Ja mam 10 smoczkow w domu i mój młody każdym pobija rekordy plucia na odległość Także musiałabym mu taśmą klejącą go przykleić żeby zaczal go ciumkać

Mialam isc pobiegać teraz już mnie TZ nie pusci bo ciemno jest

[Magiusa]

Napisane przez komiksowa

Magiusa najpierw jeden cyc, potem drugi i na koniec butelka o budowie cycka (ja mam TT). Taka kolejność właśnie, żeby dziecko nie odzwyczaiło się od piersi. JA nie zauważyłam u siebie, żeby Mały wolał butelkę, wręcz przeciwnie, na początku butelkę wypluwa. Ale dokarmiam, bo muszę i wolę to niż słuchać płaczu głodnego dziecka. Odkąd dokarmiam dziecko spokojniejsze dużo

Musze kupic ta butelke bo mi kazala przez weekend odciagac i karmic butla by sprawdzic ile je i ile ja mam. A jesli mniej niz 90-110ml to dokarmiac. Osobiscie mam nadzieje ze przez weekend i laktator bede miala laktacje jak diabli.

Odwodniony nie jest wg.niej w ogole? Co wiecej wagowo na zadne niedozywienie tez nie wskazuje bo ma juz 4kg wiec od wt.do pt.przybral 200gram.
Ale dobra...zrobimy tak przez weekend i licze na mega laltacje po i chec mlodego do ssania.

Napisane przez axella

Tak piszecie o tz po porodzie.. A dostalyscie cos od swoich menow "za urodzenie dziecka"?
Ciekawi mnie to

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Kwiatki, kolczyki i gratulacje

Napisane przez Neni1984

Dzień dobry

Magiusa tak czytam i przyszło mi do głowy- wymioty mogą również spowodować powstanie ciał ketonowych w ..

Mlody nie wymiotuje. Raz mu sie zdarzylo wymiotowac do dzis i zaledwie kilka razy ulal.

Ech...mam nadzieje ze laktacja zacznie mi szalec na + po weekendzie, inna sprawa ze nie rozumiem czemu on ma byc niedozywiony skoro tak idzie z waga



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez Magiusa

Musze kupic ta butelke bo mi kazala przez weekend odciagac i karmic butla by sprawdzic ile je i ile ja mam. A jesli mniej niz 90-110ml to dokarmiac. Osobiscie mam nadzieje ze przez weekend i laktator bede miala laktacje jak diabli.

Odwodniony nie jest wg.niej w ogole? Co wiecej wagowo na zadne niedozywienie tez nie wskazuje bo ma juz 4kg wiec od wt.do pt.przybral 200gram.
Ale dobra...zrobimy tak przez weekend i licze na mega laltacje po i chec mlodego do ssania.







Kwiatki, kolczyki i gratulacje




Mlody nie wymiotuje. Raz mu sie zdarzylo wymiotowac do dzis i zaledwie kilka razy ulal.

Ech...mam nadzieje ze laktacja zacznie mi szalec na + po weekendzie, inna sprawa ze nie rozumiem czemu on ma byc niedozywiony skoro tak idzie z waga



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tylko sobie kłopotu narobisz z tą butlą. Posłuchaj siebie. Sama widzisz, że młody przepięknie przybiera, wiec na pewno się najada.Daj spokój. Dziewczyny pewnie poprą mnie.

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mam uśmieszki z rana

Napisane przez candace1

a fajny chociaż ten listonosz?

Napisane przez vvgh

wodonercze się powiększa, więc w poniedziałek jedziemy do Warszawy na powtórkę badania,które było w moim mieście. Potem wracam do mojego urologa i on podejmuje decyzję co dalej. Powiedział, że jest źle i dość mocno się powiększa w krótkim czasie. Mimo to liczę, że nie będzie tej operacji. .

ucałuj od nas Jureczka, trzymam za Was mocno kciuki

Napisane przez MoTyleKsw

Cynamonowa urodziła 3 kg i 49 cm wieści od lipcowek

Cynamonek GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!

Napisane przez maarchewka

o tyle jest spoko, że nawet jak Ci sie dziecko rozlupi na całego to nie ma stresu bo tam co raz któroś się wydziera i nikt na Ciebie nie patrzy jak na wyrodną matkę tylko wie ze tak bywa

ooo właśnie ja się bardzo stresuję jak mały gdzieś w miejscu publicznym zaczyna płakać.. bo mam wrażenie, że wszyscy patrzą jak właśnie na wyrodną matkę
na szczęście jeszcze nie miałam jakiejś strasznj akcji.. ostatnio robiłam 3 podejścia żeby wejść do sklepu.. nie udało się ale za to płacz szybko opanowany


Marchewka Ty pisałaś o tych kupkach przy jedzeniu.. wiesz, że u nas to samo.. małemu jak idzie duża kupa to najlepiej ją robi przy cycu, pręży się i wyżywa na moim sutku, ale najważniejsze że jest efekt i później dziecko szczęśliwe

Napisane przez Veronic

My wczoraj wieczorem mieliśmy masakrę z Małym

ok 20:30 wzięłam go do kąpieli, ale długo nie trwało i zaczął straaasznie płakać (co do niego nie podobne , bo on uwielbia kąpiel), dotykam jego brzuszka a on wielki jak balon i twardy (tak bardziej u góry niż na dole)
strasznie mu się gazy nazbierały...

wyjęłam zaryczanego W z wanny , no i na przewijak zrobić "zabieg z windi"
na początku po włożeniu rurki nie było słychać NIC ( gazy były wysoko), ale nie poddawałam się, masowałam brzuszek, po chwili wyszło trochę kupki, potem meeeeeeega dużo gazów (tak chyba jeszcze nigdy nie było), potem kupka , potem znowu straaasznie dużo gazów , trwało to dobre 10-15min
po całym zabiegu dziecko zadowolone szybko zasnął kamiennym snem i spał spokojnie do 1:30, obudził go głód i znowu spał

gdyby nie windi darł by się pewnie przez całą noc biedactwo nasze

nie wiem skąd on ma tyle gazów ??
zamówilam dziś delicol - może pomoże ??
a może pomoże tylko upływający czas...

biedny Wojtuś

Napisane przez antoinettee

Mało się odzywam to wkleję Wam chociaż zdjęcia Juleczki

hihihi, słodka Juleczka

Napisane przez Veronic

nie mozna atyperspirantów ...??? a czemu??
ja tam używam co jakiś czas blokera z ziaji a codziennie mój ukochany Dove original w sprayu i nie śmierdzę ani się nie pocę pod pachami
no i karmię piersią

też słyszałam, że nie można.. i nie używam

Napisane przez maarchewka

A i pytanko - co kładziecie na przwijak?? Ja mam taki obity czymś jakby ceratą i jest zimny.. Kładłam podkłady jednorazowe z rosmanna i są calkiem spoko tylko zastanawiam sięczy nie ma czegoś tanszego?? Teraz położyłam pieluchę ale to się nie sprawdza bo się slizga i podwija...

ja mam pokrowce (takie mini prześcieradełka z gumką) na przewijak i dodatkowo kłądę podkłady (panda lub seni) tylko mały strasznie szybko je brudzi (lubi robić kupkę podczas przewijania) no i faktyczni troszkę drogo to wychodzi... czasem podkładam pod pupę ręczniki jednorazowe

Napisane przez iwona335

ja nadal chodze w dwupaku, wczoraj mialam termin i ktg, na którym nic nie wyszło, raptem dwa skurcze, w poniedzialek mam kolejne ktg a jak nic sie nie bedzie działo to w piatek (11.07) na oddział i prawdopodobnie bedzie wywoływanie, ale mam nadzieje, że przez ten tydzien samo sie coś ruszy.

I dzieki za wszystkie informacje dotyczace karmienia, kolek itp mam juz całą liste dobrych rad zrobioną

no to oby się rozkręciło

[Ashyshqa]

Eh, nie mam kiedy odpisywac,a tyle ciekawych dyskusji.sie przewija!
Czytam Was troszke na telefonie. Juz sie zastanawiam jak tu szybko sie w Szkocji zaopatrzyc w karte z nielimitowanym dostepem do netu, zebym szybko mogla do Was wrocic... Poki co pakowania konca nie widac I oczywiscie nic sie nie miesci. Juz tyle rzeczy porozdawalismy.po.znajomy ch,ze szok (wlasnie wyszedl kolega z regalem na ksiazki I tosterem )... Dobrze, ze nie przywiazuje.sie do.przedmiotow bo bym sie zalamala...
Sofia cudownie wspolpracuje, mimo upalow. Jestem z niej dumna

Ktos pytal jak to jest tez na wizazowej aplikacji niektore zdjecia widac a innych nie. Jesli sa wstawione jako link do innej strony (elektroda itd) to sie wyswietlaja, a jesli jako zalacznik to nie... Dlatego z opoznieniem nadrabiam ogladanie zdjec naszych dzieciaczkow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez banka26

u Ciebie tez bedzie dobtze obyscie szybko zapomnieli a pokaz nam Florka masz jakas fotke terazniejsza?

tey tak cyuje i innej opcji nie ma!
foty moze jak sie ogarne... mamy setki zdjec