Razem schudniemy 20kg! - część VII

[jmz]

poczekajcie , poczekajcie zaraz bede miała nadwyżkę bo dzisiaj dowiedziałam się o czymś bardzo złym i mam ochote sie nawpier... a jednocześnie jest mi niedobrze . W domu u mnie panuje jelitówka i czekam aż mnie złapie bo nigdy mnie to nie mija . Mam nadzieje ,że przejdę ją lekko a co do problemów to mam nadzieje ,że nie będę jadła żeby mi sie lepiej zrobiło.

szafirowa kurde wiesz motylki w brzuchu ;p jeść się dużo nie chce hehe . No ale jak wyżej napisałam problem mam poważny i mam ochote zastawić cały stół żarciem i jeść cały dzień aż pęknę .

szczurku tabeka piękna hehehe . zobaczymy co będzie dalej .

WSZYSTKO POWOLI ZACZYNA MNIE PRZERAŻAĆ !!!

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Yellow- Zmierzyłam te moje łydki i od początku grudnia w każdej mam -2,5 cm Jeszcze żeby mi tak z ud spadało to byłabym wniebowzięta

Martuszka- Takie "jutro", "od poniedziałku", "od pierwszego" powoduje, że przed nastąpieniem tego terminu myślisz sobie, że Ci nie zaszkodzi zjeść to i tamto, bo i tak przecież zaraz zaczniesz się odchudzać. Przez to zaczynasz z jeszcze wyższą wagą. Zacząć można nawet w połowie dnia, bo czemu by nie

Szczurku- Ja tak się zastanawiam skąd u mnie taki spadek w ciągu tygodnia i dziś dla pewności stanęłam na wadze i mam to samo. Nic tylko się cieszyć Nie zasługuję na mistrza miesiąca, bo gubienie nadwyżki to nie jest dobry wynik :-/

Jmz- Nie ma sytuacji, z której nie ma wyjścia więc łepek do góry!

[Dotka90]

Można dołączyć?
Zaczęłam walkę 6.12 no i do zrzucenia ok. 20-25kg (wyliczona waga idealna)

Przeczytałam pierwszy post i dlatego do Was zajrzałam, bo stwierdziłam, że to watek dla mnie
Jak słyszę o Dukanie, to mam ochotę puknąć się w czoło Znajoma na Dukanie dorobiła się takich problemów, że ja dziękuję.

Zresztą wyznaję zasadę, że dieta to nie dieta na miesiąc, dwa, rok, tylko ZMIANA sposobu odżywiania, zmiana na całe życie.

Nie wierzę w żadne taletki, wspomagacze etc.
Nie wierze w idiotyczne niejedzenie po 18 (albo o zgrozo po 17 ).
Od paru lat zawsze jem śniadanie (nauczyłam sie na dobre dopiero, gdy przez rok musiałam brać tableti rano, a bez śniadania było to niemożliwe).

Jeśli o mnie chodzi, to odchudzam się z pomocą dietetyka.Znajoma mamy chodzi do niej, schudła w 8 m-cy bodajże 16 czy 18kg.
Czyli chudnięcie powolne, ale skuteczne, bo właśnie nasza pani M. stawia na zmianę nawyków żywieniowych

Jem baaaaardzo dużo. Serio serio, w życiu tyle nie jadłam
Jem ok. 1700 kcal dziennie Od 6.12 schudłam 3,2kg (dziś się ważyłam). Było już 3.5, ale ostatnio niestety degustowałam ciasta na targach i pewnie to mi trochę zaszkodziło.

Jem 5 posiłków: 8:00/11:00/14:00/17:00/20:00, chodzę spać ok. 23.
Nie jem słodyczy*, fast foodów, wieprzowiny, białego chleba, białego makaronu, białego ryżu.
Jem bardzo dużo warzyw, owoców, mięsa, jogurtów.
*jedyne słodycze jakie jem, to ciastka Belvita: od czasu do czasu mi przysługują 2 na drugie śniadanie (+jogurt i owoc).

Przwidywany czas osiągnięcia celu, to wrzesień 2014. Tym bardziej to dla mnie ważne, bo właśnie we wrześniu wychodzę za mąż

Dodam tutaj, że ze mną odchudza się też moja druga połówka Tzn. on sobie pozwala na więcej, nie wystrzega się tak mocno słodyczy, jak jedzie np. do rodziców, to zje jakieś placki ziemniaczane, krokiety czy coś. On schudł już 6,1kg Ale diet. mi powiedziała, że faceci chudną łatwiej, więc się pocieszam

Nie wiem,co mam jeszcze napisac

[la girafe]

Yellow, dzięki

szczurciu, możesz mnie usunąć z tabeli, skoro już nawet zapominam się zważyć

mam teraz niezłą jazdę + zawirowania sercowe i wątek i dieta to niestety ostatnie na co mam teraz czas

[Yellow Me]

Sylwoha jeśli chodzi o ewke to ja nie lubię, więc nawet nie patrzę na te jej diety (od kiedy ona jest dietetyczką?) a po za tym nie lubię jak mam narzucone wszystko z góry, wolę sama sobie układać. No i coś słyszałam, że do najtańszych ten jej plan nie należy a ja teraz powinnam odkładać każdy grosz.

Atram w pracy podjadasz?

Martuszka pięknie wygląda ten Twój obfocony jadłospis ja poproszę codziennie taką inspirację
Wydaje mi się że robiłam zupę krem z pora z tego przepisu ale nic nie pamiętam

Szczurku luty będzie nasz

Eliza ja jestem też rozdrażniona, może to ta paskudna pogoda?

Szafirowa oby było lepiej i się sprawy zdrowotne rozwiązały pomyślnie

jmz no co jest? nie zjadaj problemów, to je tylko pogarsza bo dochodzą wyrzuty sumienia (wiem że to niełatwe)

Soldus no to to dużo cm jak na łydki (mi tam wolno spada)

Dotka witaj ja Cię kojarzę z ślubnych wątków (czytam parę, nieregularnie ) Ja tu zawitałam w tym samym celu, ślub w czerwcu, tylko ostatnio mi nie szło i miałam przymusową przerwę... Mam nadzieję że jeszcze zdążę coś schudnąć, czas goni a ja jeszcze sukni nie mierzyłam nawet A Ty masz już suknię?

[Dotka90]

Yellow, hej
Tak, sukienkę już mam, pierwsza przymiarka w kwietniu

[Martuszka85]

JMZ jedzenie nie rozwiąże problemów a dołoży kolejnych. Wiem że łatwo się mówi, jak człowiek jest w rozsypce. Przytul sie do tż, może będzie lepiej

Yellow cieszę się, że Ci się spodobały fotki . Będę czasami wrzucać coś.
Mam nadzieję że zupa z pora wyjdzie mi jadalna

Dotka witaj, fajnie że masz racjonalne podejście do odchudzania. Bo wiele nowych dziewczyn wpada i nas załamuje . Miła odmiana
No do wesela to sporo możesz schudnąć, jest trochę czasu.
Ile dokładnie masz wzrostu i wagi?

Soldus no widzę że tym razem złapałaś wiatr w żagle!

[silver girl]

Napisane przez thenerdqueen

Soldus: jesteś kochanym serduszkiem trzymam kciuki za egzamin
Eliza: mam taką nadzieję, na szczęście już mi się światełko w tunelu pokazało
Silvia: no pizga złem, trzeba przyznać
Żółciutka: patrzę, że ten luty to nie tylko moje wybawienie
Silver: gratulacje, jednak nie będzie Cię jeszcze w zestawieniu, bo jesteś za krótko z nami.
Anulu: tyle opcji do wyboru, a ty żresz w McD?
Atram: a smaczne chociaż były?
Martuszka: gdzieś na głównej u Chodziaka to jest? bo przejrzałabym

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

czekam na wagę od agus, jmz, żyrafy i pendulki

Oczywiście rozumiem, że mnie jeszcze nie zamieszczacie w zestawieniu, muszę sobie zasłużyć będę się starać I może nawet dobrze. Czeka mnie najtrudniejszy egzamin w poniedziałek, więc hmmmm.... Nie ręczę za swoją silną wolę. Dziś zjadłam trochę gorzkiej czekolady, od tej nauki mózg mi się już lasuje. Więc pewnie w przyszły poniedziałek nie będę się chwalić wagą Ale tuż po egzaminie pełna mobilizacja! Basen przede wszystkim, bo aż mnie plecy zaczęły boleć od braku ruchu i wymuszonych pozycji

A Wam dziewczyny - gratuluję spadków! Oby tak dalej!

[anuluu]

Przede mną dzisiaj godzina lub 1,5 ćwiczeń. Zależy ile wytrzymam.

Dzisiaj wszamałam:
1. Owsianka, jogurt naturalny i kiwi
2. Kromka z kurczakiem i twarożkiem plastrowawanym
Tutaj 2 kostki czekolady mlecznej bez cukru były (firma wawel)
3. Szpinak, kurczak i twarożek w cieście Francuskim. 2 takich standardowych rozmiarów ciastka. I kawa z mlekiem.
4? Albo szklanka mleka albo jakiś serek. Ale to po ćwiczeniach :-P

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

[Martuszka85]

Silver no na wejście do tabelki trzeba zawsze poczekać. Za dużo osób ma zapał tylko na pierwsze 2-3 tygodnie. Oczywiście mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy . Najlepiej zapytaj Szczurka kiedy Cię może wciągnąć do tabelki.

[thenerdqueen]

od marca

[Dotka90]

Martuszka, mam 170cm wzrostu, waga aktualna to 86,9.

[Martuszka85]

Jedzenie na jutro:
I. Jajecznica z 2 jaj, pieczywo
Do pracy:
II. / III. Sałatka owocowa (pół banana, jabłko, 2 kiwi, siemię lniane).
Sałatka królewska, pieczywo. Bułka z szynką i sałatą.
Po pracy:
IV. Pierś z kurczaka duszona z pomidorami, papryką i marchewką, makaron pełnoziarnisty.

[eliza40]

jutro idę do dietetyczki,aż wstyd się na oczy pokazać bo zawaliłam cały tydzień.

[szafirowa]

Martuszka czekam na poprawę u mnie.. skóra zaczęła schodzić, ale intensywnie smaruje i juz lepiej się zaczyna robić.
chyba tez zaczynam mieć wenę na dietę porobiłam bardzo rozsądne zakupy a czekolada nie ma wstępu do domu

jmz mam w swojej szafie spodnie dzinsowe rury w rozmiarze "właze-w-was-tylko-po-grypie-zoladkowej" niestety też mnie zawsze dopada jak ktoś ma w domu.
a jak są motylki, to pamiętaj, ze ich nie mozna przekarmiac wiem, ze czasami sie juz dochodzi do stwierdzenia " wszystko mi jedno i się nażrę " ale wierzę , że dasz radę

postaram się do marca ogarnąć na tyle by może tez na tabelkę aplikować

ogolnie w weekend plany na przegląd szafy ... tyle pieknych ciuchów, a nie łażę w nich bo przestają być piękne, jak je założe muszę je wydobyć na światło dzienne celem motywacji

[Bottega]

Cześć piękne
Trochę się tu ożywiło, że i ja chętniej wpadam

Dotka90: witaj na wstępnie ode mnie tyle, że wydajesz się być rozsądna i sympatyczną dziewczyną
cieszę się, że masz podobnie podejście do my co do diety Zgadam się z dietetyczką - faceci chudną szybciej mojemu wystarczy, że nie zje 1 obiadu a już ma kilo mniej Właśnie do trochę tuczę i to nie jest takie łatwe
a powiedz mi - kiedy masz ślub?
i brawo za zgubienie kg świetne tempo

Eliza: oj tam, na pewno nie jest tak źle

Szczurku: przybij piątkę u mnie też słodycze wygrały... ale powiem tyle, że jest lepiej niż było Nawet schudłam to, co znowu przybrałam, ale... ostatnio piłam wino i efekt jest taki, że na wadze znowu to samo Ale z wina nie zrezygnuję wczoraj zaczęłam od nowa - dietę i 0 słodyczy. Obkupiłam się w pomarańcze i jabłka i wpierdzielam.

żyrafko: napisz w K co to tam w serduchu i w życiu się dzieje
buzi ode mnie

JMZ: gratuluję nowego związku miłość jest zawsze powodem do świętowania

żółciutka: co do ewki - w moim oczach baardzo dużo straciła ostatnim czasy. nigdy nie byłam jej fanką, ale te jej filmiki niczym z sekty, te jechanie dziewczyn, które za nią nie przepadają, bywanie na salonach...
teee laska, fakt, Ty masz ślub za 5 miesięcy!! kurcze jak ten czas leci! Powiedz mi, bo nie pamiętam - macie sale itd.?

silver: witaj

anulu: hej

szafirowa: a Twój nick to kojarzę testy alergiczne będziesz miała na ręku czy na plecach?

Martuszka: mordeczko

a gdzie Pendulka?

Soldus: za piękne spadki! jak tam sesja? jak tam TŻ?

miss, haaalo??

Silvia: powodzenia na Uni

uu atram czyżby jakaś nadwyżka? i tak masz piękną wage


Teraz tak.
Piękne, mam dylemat. Mianowicie wykryto w końcu (!) z czego mam kamienie, są to szczawiany wapniowe. Jest dłuuuuuga lista tego, co mi z żarcia nie można I mam ogromny problem z ułożeniem jadła!!
Zakazane produkty żywieniowe:
rabarbar, szpinak, szczaw, czekolada, mocna herbata, kawa, napoje sojowe [to jakiż żart! czy ja moge cokolwiek jeść?! toz mam nietolerancje laktozy!], potrawy zawierające glutaminian sodu (proszkowce wszystkie), konserwy, zupy w proszku, maggi, wędliny (z uwagi na sól), otręby zbóż, pieczywo chrupkie żytnie lub pszenne, pieczywo pełnoziarniste, słone przegryzki i chipsy, ryby wędzone. + sól, marchew, żurawina, pomidory i białko pochodzenia zwierzęcego - mocno ograniczyć [z mięsa dozwolony tylko dróg i ryby z ilością 0,8-1g białka/kg]
Produkty zalecane:
duża ilość płynów (woda niskozmineralizowana), soki warzywno-owocowe (szczególnie sok jabłkowy - bez ograniczeń :O mordelowy), herbaty ziołowe,
masło, margaryny, oleje roślinne (),warzywa* i owoce (awokado, banany, wiśnie, grejpfruty, jasne winogrona, pietruszka, kumquaty, mango, melony, nektarynki papaja, brzoskwinie i gruszki w puszce, zielone i żółte śliwki, rodzynki),kapusta, kalafior, szczypiorek, ogórek, endywia, kalarepa, grzyby, groszek z puszki, rzodkiewki, pełne ziarna zbóż z wyjątkami, jęczmień, makaron, biały ryż, dziki ryż.
W ilościach ograniczonych można:
*warzywa zielone, m.in sałata, kapusta, seler, por, cukinia; pieprz, imbir, brązowy ryż, pieczywo pszenne.

+ takie info, że moją syt. może pogorszyć nadmierne spożywanie wit. C (ja się pytam jak w takim razie mam żreć owoce! moje pomarańczki )

JAK ŻYĆ?! Ja się pytam?

[Dotka90]

Widze, że nie tylko ja odchudzam się z dietetyczką Eliza, jaką masz dietę?

Szafirowa, rozmiar rurek mnie rozwalił
U nas też już od długiego czasu nie ma czekolady w domu Ani żadnych słodyczy.Jedynie co, to ciastka Belvita, bo od czasu do czasu mogę je zjeść na II śniadanie z jogurtem i pomarańczą.

Co do ciuchów, to ja stwierdziłam, że dobrze, że jest zima, jakoś przebieduję w obecnych ciuchach, a gdzieś w kwietniu pójdę na zakupy, jak mi spadnie powiedzmy 1 rozmiar.

W niedzielę ubrałam spodnie, w które już ostatnio właziłam tylko na wdechu i... wiszą mi na tyłku
A przecież to ledwo ponad 3kg spadło.

Bottega, dziękuję, bardzo mi miło!
Faceci mają zdecydowanie za łatwo: okresu nie mają, PMSa nie mają, chudną szybciej... Niesprawiedliwość jest straszna

Ślub mam 6.09, więc jeszcze trochę czasu jest, liczę, że waga będzie spadać zgodnie z planem i na ślub faktycznie -20 będzie

Co do ograniczeń, to strasznie dużo Ci narzucili...
Ja swego czasu dorobiłam się piasku w nerkach i to przez... picie wody! Piliśmy zawsze Piwniczankę/Muszyniankę, no bo zdrowe, dużo minerałów itd. A że ja wody piję sporo, to nerki nie nadążały filtrować tego wszystkiego i mi syf zostawał w postaci piasku, eksta. Teraz piję średniozmineralizowaną - Nałęczowiankę.

No i melduję, że wczoraj ruszyłam tyłek i zrobiłam ZWOW #5 z Zuzką Light. Mam dziś zakwasy, że hej i to w miejscach, gdzie nie wiedziałam,że mam mięśnie
Dziś też mam wolne, więc mam nadzieję, że też coś poćwiczę (muszę w końcu wskoczyć w ten rytm ćwiczenia co najmniej 3x w tygodniu).

[jmz]

soldus wiem, wiem trzeba się wziąć w garść

Dotka heja trzymam kciuki za ciebie

Yellow staram się , staram !! hehe jeszcze nie zajadam

Martuszka jutro się przytulę do Tż bo dopiero przyjedzie a w piątek rozłąka bo jedzie za granice znowu i własnie tu leży problem .

anuluu wierzę ,że wytrwasz jak najdłużej hehe a ja dzisiaj dla odmiany idę na łyżwy może się nie zabiję hehe

eliza dasz rade hehe , może nie będzie tragedii .

szafirowa ja nie chce motylków przejeść heheeh . Ja w szafie mam sukienkę w którą mieściłam się jak ważyłam 75 kg . I stwierdziłam że jak się w nią zmieszczę to najgorsze będzie za mną .

Bottega a dziękuję ... chodzę taka zakrecona ostatnio że masakra do mnie chyba jeszcze nie dochodzi do konca że mam faceta . Co do jedzenia to ja nie mam zielonego pojęcia co ci poradzić , ja bym sie załamała przez głupi szpinak jakbym jeść go nie mogła . Trzeba po prostu skontaktować to z dietetykiem i dasz radę . A nie można tych kamieni usunąć ??

[atram00100]

Siemka dupencje !!
Nooo, coś zaczyna się dziać
Jadę kupić kurtkę, a potem do pracy

jmz i jak?? Stół się wczoraj uginał od żarcia, czy dałaś radę? Niedługo sprawy się naprostują Tylko nie żryj po kątach, bo tylko sobie głowę wyrzutami sumienia będziesz zajmować

Yellow no bo wieeeesz... jak jest dostawa ciast ze staropolskiej, to nie dość, że trudno się oprzeć, to jeszcze szefowa z tekstem do nas, żebyśmy wszystkiego posmakowały , żeby wiedzieć co sprzedajemy

Szczurku lepiej wyglądały niż smakowały . Przeczytałam Twój post o piwie z piwem w ręku , przypadek??

eliza ejj weź się w garść, bo póki co wydajesz kasę na dietetyczkę, a zmian nie widać

Bottega łooo boziu, ale Ci nawalili zakazów
No ale coś wykminić się da jakieś kremy brokułowe, paprykowe, ryb się odjesz za wszystkie czasy . A czerwoną kapuchę możesz jeść??
Waga może i ładna, zrobiłam sobie fotki w stroju kąpielowym i powiem tak, bez ćwiczeń się nie obejdzie

[mallinoowa]

Żółciutka Podglądam Was, nie uciekłam. Ale nie lubię się pchać...
Świetnie, że wracasz z nową energią, nikt tak jak Ty nie motywuje! Zaraz tu spadki zobaczymy. Czytam Twojego posta i od razu zaciesz na twarzy.
U mnie sesja trwa do 5., więc po wszystkim zabieram się znów w 1000%.
Teraz trzymam dietę i ćwiczę, jeśli mam luźniejszy dzień. Na styczeń miałam rozpiskę z wyzwaniami; shred, Mel, przysiady, ciężarki, plank, bieganie, skakanka.. i wszystko szło idealnie, a tu booooom SESJA. I ćwiczenia poszły w kąt. ;/ Ale po zrobieniu shreda, wtedy, jak poleciłaś, tak polubiłam ćwiczyć, że ojeja. Także jeszcze raz dziękuję!
Tylko waga mi nie spada za cholerę. 0,5 kg to cud. Zastanawiałam się nad pójściem do dietetyka, żeby mi powiedział, co robię nie tak. Wczoraj rozmawiałam z koleżanką i doradziła, żebym zbadała tarczycę... i chyba tak właśnie zrobię. Ale ćwiczenia coś dały, bo już od kilku osób słyszałam, że wyglądam na 56/57kg A jak mówię, że 63 to nie wierzą. No i świetnie się ze sobą czuję, więc i motywację mam ogromną.
Co do tej zupy krem z pora, też robiłam ze smaku zdrowia i wyszła przepyszna! Ale ja jestem poromaniczką.... ;P Polecam
serek wiejski z porem i jabłkiem, mniaamm.
Tego bloga kocham, cała moja dieta opiera się na nim.
Bottega Masakryczna ta lista produktów zakazanych. Większość "odchudzających" jest na nie.. Współczuję. :<
Ale zdolna bestia jesteś, na pewno poradzisz sobie i z tym.

Atram Patrzę na tabelę i jak widzę Twoje 61,6 przy 170... ŁAŁ

Poza tym cześć wszystkim nowym dziewczynom.
Trzymam kciuki, żeby motywacja szybko nie opadła (jak to bywało u mnie;/) i w marcu będzie piękna długa zielona tabelka.

[Bottega]

atram: poka,poka,poka w klubie!
o czerwonej nic mi nie wiadomo, więc pewnie tak Ale przyznam, że nigdy nie jadłam, więc nie mam pojęcia jak to to smakuje
laska, masz fb?

jmz: haha no tak działa zakochanie trzymam kciuki żeby Wasz związek się rozwinął
Co do kamieni - "pracujemy" nad tym. Leki które do tej pory dostawałam nie pomogły mi ich urodzić, mieli mi je usuwac operacyjnie, jednak wycofali się z tego względu, że mogłoby to pogorszyc stan mojej słabo trzymającej się nerki, ale nareszcie wiemy z czego są, więc jest szansa, że coś (innny lek) sprowadzi się z poza kraju i pomoże
A na dietetyka niestety w tej chwili nie mam pieniędzy. Zresztą ja za nimi nie przepadam, mam złe doświadczenie - są dobrzy w łatwych przypadkach.

Dotka: kurcze, to zostało Ci praktycznie 4 miesiące... i jeszcze jakieś 16-17kg do zgubienia, tak? Hmm nie chcę Cię zniechęcać, ale z doświadczenia wiem, że takie tempo nie jest dobre, to się później źle kończy... radziłabym Ci postawić sobie na cel zgubienie jeszcze max 10 a resztę po ślubie, bo jak Cię dopadnie później jojo, to kochana już tak fajnie nie będzie.
Mi teraz właśnie piasek schodzi, to przez to że pakują we mnie podwojone dawki leków na kamienie, one ani drgną, ale chociaż z piasku nie robią się kolejne (a mam ich duużo). To prawda z tą woda Niby Muszynianka zdrowa, a jednak... zdrowa jest tylko dla zdrowych osób i to w małych ilościach. Ja wypijam ponad 3l/dobę (samej wody), wiec u mnie najlepsza jest Cisowianka lub Żywiec.
Brawo za ćwiczenia!

malinowa: dzięki! Ja bardzo lubię chrupkie pieczywo (dla smaku pochrupać), ale w liscie zakazanych znalazło się takie, na szczęście nic nie wspomnieli o chrupkim kukurydzianym A jem takowe z Tovago i smakuje jak flipsy Do dupy, że produkty z pełnego ziarna muszę ograniczyć. A sałatę kocham, więc już w ogóle lipa.
Co do tarczycy - ona nie wpływa na to ile masz na wadze (tzn. w takim sensie, że nie działa tak jak duzo mięśni czy cięzkie kości, a może Ci waga nie spada, bo mięśnie po prostu "napuchły" - mi leciało z cm, a z wagi nic swojego czasu). Jeśli myślisz, że możesz miec kłopot z tarczycą idź do rodzinnego po skierowanie na TSH. To pierwsze badanie rozpoznawcze. Pozostałe to Ft3, Ft4.,anty-TPO (szczególnie jeśli w rodzinie masz kogoś chorującego na ch. Hashimoto), anty-TG. Dalej USG tarczycy, ale do tego trzeba mieć jakieś podejrzenia, inaczej Ci nie wypiszą.

[Dotka90]

Bottega, nie 4 m-ce, a 7 kochana 6.09 - 6 WRZEŚNIA, nie 9 czerwca
Średnio mam chudnąć ok. 2kg/m-c, więc naprawdę powolutku i bez szaleństw, a co za tym idzie: raczej nie powinno być jojo

[Bottega]

no pięęęknie, dobrze, że już dawno skończyłam szkołę i nie muszę chodzic na lekcje matematyki, bo pewnie byłyby same 1
No to tak, 2kg/miesiąc jest ok Właśnie tak mi się to nie zgadzało z tym, co w 1 poście napisałaś

Mam dziś totalnego lenia. TOTALNEGO. Ale muszę się ogarnąć, bo egzaminy lada moment. :/

[Dotka90]

Co do tarczycy, to warto zrobić komplet badań
Ja wprawdzie TSH mam w normie* ale w odniesieniu do FT3, już nie jest tak dobrze, mam jakieś niedobory jodu i biorę Jodid 100. Na USG wyszły mi mikrocystki na tarczycy, ponoć niegroźne.

*czy to ma jakies znaczenie, że miałam TSH 2,08, a potem 1,70? Czy ono po prostu się może tak wahać? Badanie robione pierwsze: ok. lipca 2013, drugie w grudniu 2013.

[eliza40]

Dotka dietę mam 1200/1300 kcal

[Dotka90]

O, to malutko dosyć No ale zależy ile masz dziennego zapotrzebowania i ile jadłaś wczesniej

[Yellow Me]

Dotka a wiesz może ile czasu się szyje suknię (w salonie)? Czy ja oby zdążę coś kupić na 14.06? bo jak nie to klops Jakoś wcześnie masz tą przymiarkę... A jaki model wybrałaś, pokażesz?

Anuluu nie za dużo ćwiczeń jak na początek? ja się na to nacięłam... Na kolację szklanka mleka? To chyba za mało, szczególnie po ćwiczeniach...

Bottega no wiem już czasu malutko sale, foto, video, dj i alko mamy, resztę właśnie intensywnie załatwiam Koszmar masz z tymi ograniczeniami Ja mam nieformalny (niezbadany) nakaz ograniczenia pszenicy i... ciężko mi to idzie... Także współczuję Ja też planuję zbadać tarczyce także dzięki za wskazówki

Jmz ja marzę o 75 kg do ślubu byłabym w siódmym niebie... (musiałam urealnić moje cele, skoro tak czas zmarnowałam... )

Oj Atram uważaj z tym smakowaniem

Malinka mi przy regularnych ćwiczeniach bardzo wolno waga spadała, może to jednak tego wina? a skoro efekty widać na oko to się nie martw Też lubię pora No i sama zastanawiam się gdzie iść (żeby się ratować) dietetyk? siłownia? badania tarczycy? psycholog? Będę próbować

Właśnie wiosna idzie! Trzeba się wpasować w ładne wiosenne ubranka

[Bottega]

Napisane przez Dotka90

Co do tarczycy, to warto zrobić komplet badań

tak, ale lekarz rodzinny nie wypisze jej od razu wszystkiego. musi miec do tego jakieś podstawy. Stąd najpierw tsh.

Napisane przez Dotka90

Ja wprawdzie TSH mam w normie* ale w odniesieniu do FT3, już nie jest tak dobrze, mam jakieś niedobory jodu i biorę Jodid 100. Na USG wyszły mi mikrocystki na tarczycy, ponoć niegroźne.

pierwsze słyszę o takim zestawieniu. samo FT3 niewiele mówi. Chyba, że jest za niskie. Dlatego najpierw robi sie TSH (lekarz rodzinny bez problemu to wypisuje), gdyż jest to badanie, które jest najważniejsze w tym zestawieniu i wykrywa jakby największe problemy, a jeśli są jakieś wątpliwości (objawy, historia rodzinna, złe TSH) to FT3, Ft4 i antyTPO, a antyTG raczej we własnym zakresie (robi się je kiedy pozostałe wychodzą ok, a objawy są), nawet te 3 rodzinni często nie chcą przepisywać ze względu a to, że nie wszystkie badania są finansowane przez fundusz. Samo FT3 niewiele mówi. Robi się jednocześnie FT3 i FT4 z tego względu, że należy je ze sobą zestawić, porównać proporcje.
skoro miałaś niby niedobory jodu, to zapewne FT3 po prostu wyszło Ci w normie, ale w dolnej normie (liczy sie normy za pomoca % i najlepiej żeby poziom hormonu utrzymywał się w 50% [TSH jest wyjątkiem, bo tu sprawa jest trochę bardziej skomplikowana]).

Napisane przez Dotka90

*czy to ma jakies znaczenie, że miałam TSH 2,08, a potem 1,70? Czy ono po prostu się może tak wahać? Badanie robione pierwsze: ok. lipca 2013, drugie w grudniu 2013.

może gdybyś miala takie wahania w ciągu 1 miesiąca mogłoby to świadczyć o Hashimoto (ale skoro miałać usg i nie widac, to znaczy, że nie ma), a w takim czasie jest to normą zazwyczaj tez jak się chudnie, to TSH samo zmienia swoją wartość.

Żółciutka: u mnie też podejrzewali alergię na gluten ale mimo wszystkich objawów wyszła neg. Zrób koniecznie badanie krwi, nie jest drogie, a dowiesz się jaka jest prawda
Powiedz mi kochana - a ile za to wszystko zapłaciliście i ile miesięcy przed ślubem organizowałaś? (pytam, bo chcemy się pobrać 9.2015 i nie wiem ile wcześniej trzeba to ogarnąć).
a z odchudzaniem dasz radę! Zobaczysz

eliza: kurcze, bardzo mało masz tych kcal jak na osobę pracującą. Kobieta wyjaśniła dlaczego tylko tyle dostałaś? I wiesz może jakie dała Ci proporcje B/W/T?

Lece pakować się do szpitala i oganiać Uni
Pożarłam dziś:
I: 2 kromki chleba pszenno-żytniego, 150g serka Vitello jabłko pieczone, sałata ( i co ja mam zrobić?! Jak teraz wszystkie warzywa są niedobre! tylko sałata pycha)
II: 2 mniejsze jabłka, pomarańcz, 3ł płatków owsianych, 2ł siemienia lnianego

[Dotka90]

Yellow, ja bym na Twoim miejscu szukała już i to prędko
Większość salonów potrzebuje 6 m-cy na uszycie sukienki, często kiecki/materiały są ściągane zza granicy, z kolei polskie salony mają często tak duże obłożenie, że nie zdążą uszyć szybciej.
Tylko w jednym salonie mi babeczka powiedziała, że zaczynają szyć 2 m-ce przed ślubem. W moim salonie jestem umówiona, że zaczną szyć najpóźniej jak się da.
ale jak spodoba Ci się zagraniczny model, to będzie problem, bo moga go nie zdążyć ściągnąc..

Przymiarki nie mam wcześnie, wręcz bym powiedziała, że optymalnie/późno Dziewczyny z moją datą miały przymiarki np. na początku stycznia

Wybrałam princeskę z dość długim gorsetem, super podkreśla talię
Niestety nie mam zdjęcia katalogowego

[mallinoowa]

Bottega Lipa, lipa. Ale jak ma Ci to pomóc i poprawić stan nerek, to rób wszystko jak trzeba. Jak piszesz o swoich bólach; to straszne musi być...
O badaniach to Ty wiesz chyba wszystko... ale musiałaś tego poprzechodzić.
Myślę o TSH, bo mam bardzo obniżony metabolizm. Nawet jak nie ćwiczyłam, a byłam na dietach to ta waga bardzo powoli schodziła, a jeszcze szybciej wracała. Udało mi się niby zrzucić 10kg, ale trwało to ponad rok.. Nigdy nie jadłam nie wiadomo ile, nie przepadam za fast-foodami, słodycze też rzadko, a ważę w granicach nadwagi, co jest chore. ;/ Poza tym jak poczytałam, to inne objawy też pasują. Maszeruję jutro do lekarza.
Żółciutka jak wyżej. Pójdę, sprawdzę, nie zaszkodzi.

Yellow Me Anuluu nie za dużo ćwiczeń jak na początek? ja się na to nacięłam... Na kolację szklanka mleka? To chyba za mało, szczególnie po ćwiczeniach...

Dokładnie, jakiś węgielek dorzuć. Po ćwiczeniach i tak organizm nie magazynuje, tylko spala, więc bez obaw.

Wy tu tak o ślubach, sukienkach... jej. Jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie siebie na kobiercu w białej sukni (biały.. blee) to zazdroszczę.