Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

[Curly81]

Napisane przez Klaudenc

Ja olejami makijaż zmywam od zawsze, raz od mamy wzięłam micel jakiś to za nic się tym domyć nie mogłam... nigdy olei nie zamienię, żadne mleczko czy płyn nie zmywa jak oleje dobre są też olejki z zawartością innych emolientów, np. isopropyl myristate - ten emolient jest w tej mojej mieszance właśnie. Nawet jak się tuszem pacnę gdzie nie trzeba to nabieram olejku na patyczek kosmetyczny, tylko przykładam i śladu po tuszu nie ma. Do tego oczy nie szczypią ani nic i skóra wokół oczu się nie wysusza, dla mnie mega <3

Ja przymierzam się do zmywania makijażu olejami ale mam obawy czy aby nie zaczną mi wyskakiwac syfy.Całą twarz zmywasz olejami czy tylko oczy bo Ty chyba nie uzywasz podkładów.Muszę zajrzeć na wątek mycia olejami.Teraz używam płynów micelarnych,mam taki dobry Biodermy rewelacja domywa wszystko szybko i nie szczypie w oczy,chyba jako jedyny z przetestowanych przeze mnie.Chciałabym jednak przejść na zwywanie olejami.

[Sandrinha]

Też chcę spróbować zmywania makijażu olejami, bo oprócz oczyszczania, zawsze jakieś dobre składniki się ich przyczepią, ale boję się dokładnie tego co Ty, Curly.
A mam jeszcze pytanie - później normalnie oczyszczacie twarz jakimś preparatem oczyszczającym?

[magda1706]

Ja jeśli mnie wysyfia to myję mydłem siarkowym, a później smaruję bo ściaga buzię.
Normalnie zmywam makijaż (nie używam podkładu), usuwam sebum z całej buzi i tylko przemywam wodą.

[Klaudenc]

Napisane przez Curly81

Ja przymierzam się do zmywania makijażu olejami ale mam obawy czy aby nie zaczną mi wyskakiwac syfy.Całą twarz zmywasz olejami czy tylko oczy bo Ty chyba nie uzywasz podkładów.Muszę zajrzeć na wątek mycia olejami.Teraz używam płynów micelarnych,mam taki dobry Biodermy rewelacja domywa wszystko szybko i nie szczypie w oczy,chyba jako jedyny z przetestowanych przeze mnie.Chciałabym jednak przejść na zwywanie olejami.

U mnie trądzik przy myciu olejami się znacznie zmniejszył - mam tłustą, bardzo łuszczącą i zapychającą się twarz z okropnie rozszerzonymi porami i wągrami. Naprawdę jest poprawa - tylko trzeba dobrać olej.
Ja wszystko opisałam tu
https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=17281
generalnie tylko teraz już nie używam żelu zawsze, jedynie co kilka myć twarzy.

Podkładu nie używam często, jak już to korektora, ale też nie we wszystkich partiach twarzy jednak olej nakładam na całą twarz bo to znacznie zmniejsza przesusz. Moim hitem jest rescue oil, genialny, jeszcze rozświetla twarz i nadaje jej taki zdrowy złocisty wygląd - jednak mając półprodukty możecie same taki olejek zrobić.
Potrzebny jest olej brzoskwiniowy, migdałowy i witamina E.

[Curly81]

Napisane przez Klaudenc

Ja wszystko opisałam tu
https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=17281
generalnie tylko teraz już nie używam żelu zawsze, jedynie co kilka myć twarzy.

Piszesz tam,że zmywasz twarz płynem po myciu olejem...jakim płynem?Myślałam,że już się niczym nie zmywa twarzy po oleju...Wybacz te pytania ale nie znam się na tym zupełnie.

[Klaudenc]

Napisane przez Curly81

Piszesz tam,że zmywasz twarz płynem po myciu olejem...jakim płynem?Myślałam,że już się niczym nie zmywa twarzy po oleju...Wybacz te pytania ale nie znam się na tym zupełnie.

Wyżej napisałam, że teraz już żelu nie używam wcale, jedynie co kilka myć (używam jednego kremu z parafiną i muszę czasami twarz oczyścić), a jeśli już używam to jest to delikatne myjadło, zazwyczaj jakieś dla dzieci.

[Curly81]

Napisane przez Klaudenc

Wyżej napisałam, że teraz już żelu nie używam wcale, jedynie co kilka myć (używam jednego kremu z parafiną i muszę czasami twarz oczyścić), a jeśli już używam to jest to delikatne myjadło, zazwyczaj jakieś dla dzieci.

Ok,Dzięki.
Czyli po zmyciu olejem kładziesz krem?Czytała kiedyś,że do skóry tłustej/mieszanej powinna być to mieszanka z olejem rycynowym?

[Klaudenc]

Wiesz, ja używałam mieszanki z rycynowym i byłam mega niezadowolona - nie domywało mi za dobrze i skóra taka oblepiona. Potem pryszcze się robiły a mam tłustą skórę właśnie.
U mnie najlepiej spisuje się ta gotowa mieszanka rescue oil (jeden lżejszy i jeden cięższy olej, ciekły wosk i witamina E) oraz uwodorniony olej kokosowy, fenomenalnie domywają i odżywiają skórę. Ale to sprawdzić na sobie trzeba, ja rycynowego na twarz nie lubię.
Tak, po myciu olejkiem czasami peelinguję i wtedy jeszcze leciutki kremik nakładam.

[martaakow]

Co do zmywania tuszu wodoodpornego - ja używam do tego płynów dwufazowych. To jest mieszanka jakiegoś płynu typu micelarny pewnie i czegoś oleistego. W skład nigdy się nie zagłębiałam, ale podobnie jak przy zmywaniu olejami nie trzeba trzeć, wystarczy przyłożyć płatek z płynem do oka na chwilę i delikatnie później zetrzeć. Wszystko ładnie schodzi, a dla mnie to przystępniejsze niż sam olej. Później i tak przemywam to jeszcze płynem micelarnym i tonikiem, bo nie lubię mieć tłusto przy oczach.

A nawiązując do oleju rycynowego - używałam i na brwi, i na rzęsy i efekty były bardzo fajne. Brwi się zagęściły, rzęsy też i były dłuższe i grubsze. Muszę do tego wrócić.

[krolewna_smieszka]

Kupiłam tę odżywkę do rzęs FEG za kupę siana i chyba to jest podróbka. W pudełk była instrukcja jak rozpoznać oryginał i wszystko się zgadza poza jednym hologramem, który na moim opakowaniu nie jest hologramem, a zwykłą naklejką. I co teraz? Używać jej? W komentarzach od tego sprzedawcy dziewczyny się zachwycały efektami.

[karllii]

Wracająć do tematu rzęsy i odżywek - dostałąm u siebie w leclerc'u odżywkę do rzęs oceanic za....43 złote ! w rossie na promocji była po 60.
Testujemyyyy !

Klaudenc - widzę że ty się dużo znasz (albo po prostu tylko ja jestem takim odmieńcem i nic nie wiem) Co do cery to też mam paskudną, taka szarawa się teraz zrobiła, sucha. Kupiłam maseczkę z ziaji nawilżającą, i peeling enzymatyczny z lirene..ciekawe czy coś to da.

[Klaudenc]

Napisane przez karllii

Wracająć do tematu rzęsy i odżywek - dostałąm u siebie w leclerc'u odżywkę do rzęs oceanic za....43 złote ! w rossie na promocji była po 60.
Testujemyyyy !

Klaudenc - widzę że ty się dużo znasz (albo po prostu tylko ja jestem takim odmieńcem i nic nie wiem) Co do cery to też mam paskudną, taka szarawa się teraz zrobiła, sucha. Kupiłam maseczkę z ziaji nawilżającą, i peeling enzymatyczny z lirene..ciekawe czy coś to da.

Na pielęgnacji skóry nie znam się za dużo, takie tam moje kombinacje. Z ziaji mam kremik liście manuka z kwasem, bardzo fajny. A na zdrowy koloryt najbardziej kocham ten mój rescue oil, pewnie przez oleje i witaminę E tak działa, maska z oleju palmowego też była dobra.

[Sandrinha]

A wiesz może, co dobrze zadziała na przebarwienia? Po ciąży zauważyłam, że każdy wyprysk zostawia ciemny ślad. Za niedługo będę nakrapiana jak przepiórcze jajko

[Klaudenc]

Ja mam skórę trądzikową, więc czasami robią mi się takie gule bolące i potem też takie przebarwienia są - ale ostatnio dostałam kremik ziaja manuka z kwasem migdałowym i to tak fajowsko działa! Pięknie mi to znika po kremie, a drogi też nie jst
Jeszcze pomocny jest sok z grejfruta, gdzieś w moich wpisach pod avkiem znajdziesz przepis chyba na maseczkę z tego soku albo na tonik, już nie pamiętam co wklejałam. Możesz też olejek eteryczny z grejfruta kupić i sobie mieszać z kremem, ładnie rozjaśnia ale do przebarwień sok lepszy.

[Sandrinha]

Dziękuję
Mam żel do twarzy z Ziaji z liśćmi manuka, spróbuję też kremu. A soku z grejpfruta swoją drogą

[karllii]

Napisane przez Klaudenc

Ja mam skórę trądzikową, więc czasami robią mi się takie gule bolące i potem też takie przebarwienia są - ale ostatnio dostałam kremik ziaja manuka z kwasem migdałowym i to tak fajowsko działa! Pięknie mi to znika po kremie, a drogi też nie jst
Jeszcze pomocny jest sok z grejfruta, gdzieś w moich wpisach pod avkiem znajdziesz przepis chyba na maseczkę z tego soku albo na tonik, już nie pamiętam co wklejałam. Możesz też olejek eteryczny z grejfruta kupić i sobie mieszać z kremem, ładnie rozjaśnia ale do przebarwień sok lepszy.

Kusisz tym kremikiem
Szkoda że rano nie weszłma na forum to bym kupiła po drodze dzisiaj, za to wydałam pieniądze na maść z wit a, podobno fajna na suche skorki.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Ten rescue oil to jest to: http://paatal.pl/pl/pielegnacja_cial...izny_40ml.html ?

[Klaudenc]

Tak to ten, myślałam że w PL nie ma go

[karllii]

To się skuszę Używam tego peelingu i maści z wit A i nie powiem, skóra lepsza, nie jest tak sucho na twarzy, nawet gładko się zrobiło. Dawno nie miałam takiej twarzy.

Napisane przez krolewna_smieszka

Kupiłam tę odżywkę do rzęs FEG za kupę siana i chyba to jest podróbka. W pudełk była instrukcja jak rozpoznać oryginał i wszystko się zgadza poza jednym hologramem, który na moim opakowaniu nie jest hologramem, a zwykłą naklejką. I co teraz? Używać jej? W komentarzach od tego sprzedawcy dziewczyny się zachwycały efektami.

I jak? Używasz tej odżywki? Widzisz już jakieś efekty?
Kupiłam odzywke z Oceanic, używam już jakieś 3 tygodnie jak się nie mylę, i już zauważam pierwsze efekty, rzęsy ładnie się układają, w końcu widać że je mam.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez karllii

I jak? Używasz tej odżywki? Widzisz już jakieś efekty?
Kupiłam odzywke z Oceanic, używam już jakieś 3 tygodnie jak się nie mylę, i już zauważam pierwsze efekty, rzęsy ładnie się układają, w końcu widać że je mam.

Z duszą na ramieniu, bo to podróbka, ale używam - tak regularnie to ze 2 tygodnie. Ciężko mi ocenić. Bez tuszu nie widzę żadnej różnicy, z tuszem może minimalną, ale to też może być kwestia wmówienia sobie. Spektakularnych efektów nie ma. Poużywam jeszcze z miesiąc, jak nie będzie żadnego efektu, to dam sobie spokój.

[karllii]

Napisane przez krolewna_smieszka

Z duszą na ramieniu, bo to podróbka, ale używam - tak regularnie to ze 2 tygodnie. Ciężko mi ocenić. Bez tuszu nie widzę żadnej różnicy, z tuszem może minimalną, ale to też może być kwestia wmówienia sobie. Spektakularnych efektów nie ma. Poużywam jeszcze z miesiąc, jak nie będzie żadnego efektu, to dam sobie spokój.

Daj jeszcze trochę czasu, może akurat. Jeśli chodzi o mnie to oj...super jest ta odżywka. Z tygodnia na tydzien coraz lepsze są rzęsy. Szkoda tylko że w lewym oku miałam mniej rzes, niz w prawym i komicznie to troche wyglada, prawe takie piekne, a w lewym widac wyrazne braki xD Aleee....czekam az odrosna

[Klaudenc]

Napisane przez TheUnlike

Co kasy na ubrania proponuje przeczytac "slow fashion" daje do myslenia :p

Nie czytałam o tym nigdy, dopiero teraz przeczytałam, a osobiście robię tak od zawsze w wielu aspektach, więc nie jest to nic nowego ale fajnie że ktoś o tym mówi bo to ciekawy temat. Kobiety często mają tendencje do ulegania rzeczom dotyczącym wyglądu Sama tak raz uległam z makijażem - kupiłam matową czerwoną szminkę zachwalaną wszędzie, że czerwona szminka to must have klasyk itd. I mimo że kolor bardzo ładny to ja nigdy nie mam okazji by akurat czerwoną szminką się pomalować (pasuje mi inny makijaż i wolę wykonać inny na okazje), a zaś matowe szminki wyglądają u mnie źle.
Czasami też, wracając do ubrań. kupujemy rzeczy które wyglądają na nas bardzo ładnie ale mamy inne które lubimy bardziej lub nie ma okazji by je ubrać i leżą nieużywane

[201605161428]

Ja wlasnie ostatnio przemeblowalam szafe z ta idea Mialam dotychczas cztery szafy ubran, poltorej oddalam do domu dla ofiar przemocy, pol wyrzucilam. I serio mi to wiele dalo. Stalam sie bardziej kreatywna - bardziej kombinuje bo wreszcie pamietam wszystko co mam. Mam porzadek, wiec ubieram sie dwa razy szybciej. Przestalam bac sie ubran "wyzszej klasy na wieksze okazje" i oduczylam sie kupowania szmat na jeden sezon. Ostatnio kupilam dosc droga torebke na ktora oszczedzalam z pol roku i to zupelnie inny komfort produktu, wiec obecnie jestem najwieksza mozliwa fanka slow fashion
Plus troche sie zbulwersowalam jak uswiadomilam sobie jakiego idiote robia teraz z ludzi sklepy i galerie handlowe, wciskajac mu byle co za grosze, co jest modne jeden sezon, a zreszta wiecej niz ten jeden i tak przy tym wykonaniu nie przezyje

[Klaudenc]

Mnie ubrania od dawna zajmują jedną większą półkę w szafie i nie więcej. Jedynie kurtke czy płaszcz mam powieszone na wieszaku. Zawsze mam tylko rzeczy potrzebne, proste, bez przekombinowanych kolorów i wzorków dzięki czemu mogę wymyślić mnóstwo fajnych zestawień Zawsze też kupuję tylko ubrania dobrej jakości, które wcale nie muszą być drogie (mam jeden ulubiony sklep), długo wytrzymują. To jest naprawdę wygodne, wygląda dobrze, nie mam stert ubrań do prania i prasowania, łatwo łączyć ze sobą pasujące elementy i ubieranie zajmuje mniej czasu.
Akurat teraz, jak wynajmuję jeden niewielki pokój w którym muszę pomieścić wszystko i mam jedną niewielką szafę na 2 osoby nie wyobrażam sobie posiadania wielkiej ilości czegokolwiek bo nie miałabym gdzie tego pomieścić. Ostatnio musiałam tylko garderobę zacząć wymieniać bo poprzednie ubrania stały się za małe - kurtkę, którą nosiłam rok temu ubrałam niedawno, schyliłam się po coś i pękła przy rękawie bo mam już zbyt szerokie plecy haha xD a jak stałam to była dobra.

[zagubiona94]

Można się i tu do Was przyłączyć?

[Klaudenc]

No pewnie

[zagubiona94]

W takim razie witam

I tak żeby nie zaśmiecać to tak odnośnie slow fashion to nie do końca to do mnie przemawia, ale to nie zmienia faktu, że muszę zrobić porządek w szafie, ponieważ mając od gimnazjum ten sam rozmiar (a aktualnie czyha na mnie trzeci rok studiów) pewnie są rzeczy, w których już po prostu nie chodzę i chodzić nie będę, a od razu w szafie zrobi się więcej miejsca. Nie sądzę, że mam za dużo ubrań, ale będąc wielkim bałaganiarzem każda półka jest zapchana, bo nie układam rzeczy tylko wrzucam jak popadnie, bo nawet jakbym je poukładała to będą w takim stanie tylko przez kilka dni

[krolewna_smieszka]

Napisane przez zagubiona94

W takim razie witam

I tak żeby nie zaśmiecać to tak odnośnie slow fashion to nie do końca to do mnie przemawia, ale to nie zmienia faktu, że muszę zrobić porządek w szafie, ponieważ mając od gimnazjum ten sam rozmiar (a aktualnie czyha na mnie trzeci rok studiów) pewnie są rzeczy, w których już po prostu nie chodzę i chodzić nie będę, a od razu w szafie zrobi się więcej miejsca. Nie sądzę, że mam za dużo ubrań, ale będąc wielkim bałaganiarzem każda półka jest zapchana, bo nie układam rzeczy tylko wrzucam jak popadnie, bo nawet jakbym je poukładała to będą w takim stanie tylko przez kilka dni

Ja mam tak samo, z tym że studia skończyłam rok temu. Tydzień temu wyrzuciłam jedne z ulubionych spodni z gimnazjum. xD Mam setki ubrań, a i tak najczęściej chodzę w kilku ulubionych ciuchach. :/ Uwielbiam eleganckie ubrania, a zwyczajnie nie mam gdzie ich nosić. :/ Koledzy się często ze mnie śmieją, gdy na piwo w pubie odstawiam się jak do opery lub na imprezę w klubie. xD Mam straszną ochotę wywalić mnóstwo rzeczy i pójść na zakupy i kupić kilka ciekawych ubrań, które mi zrobią całą stylówkę, bo basiców mam ogromne ilości. Ale na razie nie mam pracy, to się powstrzymuję przed zakupami i chodzę w starych rzeczach. :P

[skidblandir]

Cześć!! Mam na imie Kaśka Od jakiegoś roku zaczęłam się bardziej interesować podkręceniem moich loków (metoda "na chybił trafił" przestała wystarczać :P Trafiłam do Was przypadkiem, szukając informacji o CG (w sumie nie wiem dlaczego, w końcu wszędzie się wspomina o forum dla kręconych na wizażu ). Od kilku dni przekopuję wątki informacyjne, robię notatki. I stwierdziłam, że wypadałoby się przywitać wreszcie

[krolewna_smieszka]

Napisane przez skidblandir

Cześć!! Mam na imie Kaśka Od jakiegoś roku zaczęłam się bardziej interesować podkręceniem moich loków (metoda "na chybił trafił" przestała wystarczać :P Trafiłam do Was przypadkiem, szukając informacji o CG (w sumie nie wiem dlaczego, w końcu wszędzie się wspomina o forum dla kręconych na wizażu ). Od kilku dni przekopuję wątki informacyjne, robię notatki. I stwierdziłam, że wypadałoby się przywitać wreszcie

Hej, witamy.

[kattbienias]

Witaj Skidblandir !
Widzę, że nie tylko ja od samego początku obecności na forum robię notatki Przynajmniej najważniejsze rzczy mam zawsze pod ręką.