Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

[WhiteCherry]

Napisane przez ciri15

A to nie chodzi o babcię Zofię?
A nie, już widzę, że to nie emerytura, tylko zarobki.

tam są dwie Zofie, tez nie ogarnęłam :S

Pani Małgorzata (48 l.) wraz z partnerem Jackiem (51 l.) wychowują "małego urwisowatego rodzynka" Mariusza (10 l.)

o.O

Mariusz - karty z piłkarzami, pad do Playstation 2

[neitka]

Chyba nie chodzi o babcię Zofię, skoro dalej wspomniany jest jej czteroletni synek Patryk...

Edit: już dopisałyście o tym

[WhiteCherry]

Pan Rafał (38 l.) i Pani Karolina (36 l.) wychowują czwórkę dzieci: Bartłomieja (14 l.), Natalię (11 l.), Oliwię (9 l.) i Pawła (3 l.).
Oboje pracują, starając się zapewnić jak najlepszy byt swojej rodzinie, jednak ich łączne zarobki to 3600 zł - kwota zbyt mała na utrzymanie sześcioosobowej rodziny. Po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania, na życie pozostaje ok. 427 zł na jednego członka rodziny. Dodatkowo domowy budżet obciąża jeszcze spłata kredytu zaciągniętego na zakup pralki i inne bieżące potrzeby. Do tego dochodzą jeszcze znaczące wydatki szkolne.
Chcąc zapewnić rodzinie jak najlepsze warunki materialne, Pan Rafał stale poszukuje lepiej płatnej pracy. Dzięki temu, że Paweł zaczął uczęszczać do przedszkola, również Pani Karolina zaczęła poszukiwać pracy i we wrześniu bieżącego roku znalazła zatrudnienie jako nauczycielka.
Wśród największych potrzeb Pan Rafał wymienia drewno na opał, gdyż z racji dużych kosztów ogrzewania, dogrzewają mieszkanie właśnie drewnem. Inną ważną potrzebą rodziny jest zakup odkurzacza, gdyż ich stary się zepsuł i rodzina ma problemy z utrzymaniem właściwego porządku.
Pan Rafał będzie również wdzięczny za firanki do okien, które nadałyby mieszkaniu przytulniejszy wygląd.

odkurzacz (najlepiej na wodę), czajnik elektryczny, żelazko, suszarka do włosów

Białe firanki z szyfonu: 3 metry na 4.5-5 metrów (x2)- wystarczy sam materiał, drewno na opał, dwie białe lampki na Opał

Rafał- voucher do jakiejś krakowskiej restauracji Karolina- portfel Bartłomiej- zegarek elektroniczny lub kapodaster do gitary(z naciskiem na zegarek) Natalia- długa, wzorzysta spódnica Oliwia- pamiętnik z lampką na hasło Paweł- autko zdalnie sterowane

też chce


niektórzy serio szukają jeleni albo sponsoringu

[Mijanou]

Napisane przez GrumpyCat

Taaa a potem dostanie klocki od chińczyka i będzie bek, tupanie nogami i pretensje rodzica o "wrednym darczyńcy" na fejsie

Jestem moze i bezduszna, ale absolutnie nie żal mi tych dzieci... Zero. Ich rodzice też kiedyś byli mali a te dzieci będą duże i w większości przypadków (podkreślam, żeby zaraz nie było najazdu, wyraźnie piszę większość a nie wszystkie) takie same.
Nawet widać po wieeeelu opisach w stylu "wychowują 3 dzieci z czego dwoje z nich ma już po dwójce dzieci a trzecia córka 19letnia też się "spodziewa" Żadne klocki chima czy xboxy tego nie zmienią.

No a mi własnie, cholera, żal. Z jednej strony żal, bo co te dzieci winne, że mają glupich rodziców? Z drugiej strony wsciekam się na siebie, bo wiem, że patologia powiela patologię (nie zawsze ale w większości przypadków) i w przyszlości te dzieci będa zupełnie nieprzystosowane do norm społecznych a także do pracy na wlasne utrzymanie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

O, voucher do restauracji też by mi się przydał. Wędruje na moją listę do SP na za rok.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez Mijanou

No a mi własnie, cholera, żal. Z jednej strony żal, bo co te dzieci winne, że mają glupich rodziców? Z drugiej strony wsciekam się na siebie, bo wiem, że patologia powiela patologię (nie zawsze ale w większości przypadków) i w przyszlości te dzieci będa zupełnie nieprzystosowane do norm społecznych a także do pracy na wlasne utrzymanie.

Mam identyczne zdanie. I nie widze madrego wyjscia z tej sytuacji

[daydreaming_]

Pani Dominika (32 l.) mieszka wspólnie ze swoją roczną córką Barbarą, rodzicami - Marią (59 l.) i Tadeuszem (67 l.) oraz siostrą Zofią (22 lata).
Rodzina żyje i funkcjonuje w domu składającym się z sześciu pomieszczeń, kuchni i łazienki. Na piętrze domu zamieszkują rodzice, a na parterze pani Dominika z córką i siostrą. Pomieszczenia utrzymane są w należytej czystości, jednak wymagają pilnego remontu - ściany pomieszczeń nie były od wielu lat odnawiane (...) Po odliczeniu powyższych kosztów, na życie pozostaje kwota 508 zł na osobę w rodzinie. Stąd rodzina z ogromnym trudem radzi sobie w dzisiejszej rzeczywistości, a z wymienionych środków muszą utrzymać się cztery dorosłe osoby i malutkie dziecko.

Serio tak ciężko utrzymać 4 osoby i małe dziecko za 508x5=2540 ?

[Truskawkowa_Jagodzianka]

Mam mieszane uczucia co do Szlachetnej Paczki. W zeszlym roku z grupa znajomych zorganizowalismy paczke dla jednej rodziny ale w tym roku juz sobie odpuszcze. Wole wyslac cos mojemu bratankowi niz wspierac obcych ludzi, ktorzy maja dochod lepszy niz ja. Noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o ludziach majacych po szescioro albo i wiecej dzieci, od lat na zasilkach a ja nawet nie moge miec kota.
A tak z innej beczki, znalazlam wlascie ciekawy dokument ,,Jestem zly'' z 2000 roku. Dopiero zaczelam go ogladac ale dosc ciekawie sie zapowiada. Jest dosc krotki, ale warto obejrzec.

[daydreaming_]

Napisane przez Truskawkowa_Jagodzianka

Mam mieszane uczucia co do Szlachetnej Paczki. W zeszlym roku z grupa znajomych zorganizowalismy paczke dla jednej rodziny ale w tym roku juz sobie odpuszcze. Wole wyslac cos mojemu bratankowi niz wspierac obcych ludzi, ktorzy maja dochod lepszy niz ja. Noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o ludziach majacych po szescioro albo i wiecej dzieci, od lat na zasilkach a ja nawet nie moge miec kota.
A tak z innej beczki, znalazlam wlascie ciekawy dokument ,,Jestem zly'' z 2000 roku. Dopiero zaczelam go ogladac ale dosc ciekawie sie zapowiada. Jest dosc krotki, ale warto obejrzec.

Znam ten ból

I kolejny opis:
Pani Paulina (25 l.) i Pan Arkadiusz (32 l.) wspólnie wychowują trzech synów: Konrada (6 l.), Dawida (5 l.) i Igora (3 l.)
Rodzina zmaga się z trudną sytuacją od narodzin najstarszego syna. A jednak zróbmy sobie jeszcze dwoje, może będzie lepiej. Dodam, że oboje nie pracują.

[WhiteCherry]

to jest aż przykre, że starsi, schorowani ludzie w zdecydowanej większości mają skromne potrzeby w stylu czekolada gorzka (jakiś pan to wymienił w szczególnych upominkach) albo pantofle, a jakaś rodzinka chyba chce sobie wyposażyć mieszkanko cudzym kosztem zasłony, odkurzacz (koniecznie na wodę!) itp, voucher do restauracji (serio ktoś myśli o jakichś voucherach w sytuacji, gdy niby jest aż tak źle, że trzeba prosić obcych ludzi o pomoc? ). To już prędzej zrozumiem dziecko proszące o drogą zabawkę (bo mogło widzieć na reklamie/w szkole i tak palnęło) niż dorosłego proszącego o takie coś :d

[Imperialista]

Nawet zakupów nie można spokojnie zrobić, bo nachodzą ludzi i proszą o jakieś artykuły. Zasugerowałem "wolontariuszom", żeby poszli do pracy i to co zarobią przeznaczyli na pomoc ubogim, bo żebrać każdy potrafi. Prawie jak Cyganie.

[GrumpyCat]

Napisane przez WhiteCherry

mają nawet zmywarkę

To mnie zawsze zadziwia, tyle osób to jaki problem dyżury na zmywanie ustalić

[201607121236]

Napisane przez WhiteCherry

to jest aż przykre, że starsi, schorowani ludzie w zdecydowanej większości mają skromne potrzeby w stylu czekolada gorzka (jakiś pan to wymienił w szczególnych upominkach) albo pantofle, a jakaś rodzinka chyba chce sobie wyposażyć mieszkanko cudzym kosztem zasłony, odkurzacz (koniecznie na wodę!) itp, voucher do restauracji (serio ktoś myśli o jakichś voucherach w sytuacji, gdy niby jest aż tak źle, że trzeba prosić obcych ludzi o pomoc? ). To już prędzej zrozumiem dziecko proszące o drogą zabawkę (bo mogło widzieć na reklamie/w szkole i tak palnęło) niż dorosłego proszącego o takie coś :d

Mi utkwił w pamięci pan, który chciał szynkę i ser

Cytat:
Rafał- voucher do jakiejś krakowskiej restauracji Karolina- portfel Bartłomiej- zegarek elektroniczny lub kapodaster do gitary(z naciskiem na zegarek) Natalia- długa, wzorzysta spódnica Oliwia- pamiętnik z lampką na hasło Paweł- autko zdalnie sterowane

Ja też chcę voucher do knajpki sushi

[WhiteCherry]

Pani Teresa (32l.) i pan Jan (33l.) wychowują trójkę dzieci: Magdalenę (10l.), Mateusza (9l.) i Martę (8l.)

Rodzina najbardziej potrzebuje żywności oraz butów dla dzieci, ponieważ zbliża się zima i nie mają ciepłego obuwia. Potrzebny jest także wieloczynnościowy robot kuchenny, który ułatwiłby gotowanie przy tak licznej rodzinie.

Serio??

[201712111032]

Napisane przez Mijanou

No a mi własnie, cholera, żal. Z jednej strony żal, bo co te dzieci winne, że mają glupich rodziców? Z drugiej strony wsciekam się na siebie, bo wiem, że patologia powiela patologię (nie zawsze ale w większości przypadków) i w przyszlości te dzieci będa zupełnie nieprzystosowane do norm społecznych a także do pracy na wlasne utrzymanie.

Mnie też żal dzieci, nawet argument o powielaniu patologii do mnie nie trafia, bo mimo wszystko nie wina dzieci, że akurat w takiej rodzinie się urodziły a przykład idzie z góry i są uczone od małego takiej postawy, to jest najgorsze, lecz w dalszym ciągu nie są temu winne. Przy odrobinie pecha ja sie moglam znalezc w takiej rodzinie czy ktoras z was. A z drugiej strony trudno te dzieci nauczyc innej postawy.

[daydreaming_]

I weźcie sobie teraz te wszystkie rodziny z jedynym 550 złotych na osobę, ps4, prośbami o vouchery na kolacje, odkurzaczami na wodę, zmywarkami porównajcie na przykład z tą panią https://www.szlachetnapaczka.pl/wybo....html#position

[WhiteCherry]

pani anna (36 l.) oraz pan edward (37 l.) wychowują czwórkę dzieci, zuzannę (15 l.), grzegorza (14 l.), jana (14 l.) oraz natalię (12 l.).

od 15 lat pan edward i pani anna nie mają stałej pracy.

:d

[winter76]

Napisane przez WhiteCherry

:d

No co, jakos ten wolny czas musieli spożytkować

[201712111032]

Napisane przez WhiteCherry

:d

Jedynie umowa o dzieło...

[WhiteCherry]

Pani Sandra (26 l.) i Pan Jan (51 l.) razem wychowują dwójkę dzieci: Kacperka (3 l.) i Beatkę (5m-cy).
Rodzina cieszy się najbardziej z dzieci, choć nie mówią o tym wprost, to ich sytuacja finansowa pogorszyła się odkąd urodziła się Beatka (od tego czasu zalegają z opłatą czynszu za mieszkanie). Rodzina przyjęła nowe życie i jak mówią to dzieci są dla nich nadzieją, radością i dają siłę w trudnych chwilach.

Rodzina najbardziej prosi o żywność, środki czystości i fotelik samochodowy dla Beatki, bo z obecnego niebawem wyrośnie.

przynajmniej mają się czym wozić

[GrumpyCat]

Szczególne upominki:
Pani Beata - kosmetyki Karol - kosmetyki Paulina - kosmetyki, słodycze Ewa - lalka, słodycze Katarzyna - sprzęt do robienia ręcznie brązoletek i naszyjników, słodycze

o.O

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Pani Agnieszka (35 l.) z panem Robertem (39 l.) wychowują czworo dzieci: Martę (16 l.), Damiana (15 l.), Annę (12 l.) i Patrycję (7 l.).
Rodzina mieszka w bardzo małym mieszkaniu – zajmują dwa niewielkie pokoiki z kuchnią. Sytuację komplikuje fakt, że w domu nie ma łazienki ani miejsca do odrabiania lekcji. Mąż pani Agnieszki prowadzi gospodarstwo rolne, a pani Agnieszka na co dzień zajmuje się dziećmi i pomaga mężowi w pracach gospodarskich. Łączny miesięczny dochód rodziny wynosi 2236 zł, co po odliczeniu kosztów utrzymania daje miesięcznie 264 zł na osobę. Rodzinie trudno jest więc zaspokoić podstawowe potrzeby. Ponadto małżonkowie co miesiąc płacą 760 zł ubezpieczenia rolniczego do kasy KRUS.
Pani Agnieszka i pan Robert dzielnie walczą z trudnościami. Mężczyzna dorabia u okolicznych gospodarzy i tym sposobem rodzina ma pieniądze na opłacenie rachunków i najpotrzebniejsze rzeczy. Razem przygotowują opał na zimę, żeby było taniej. Pani Agnieszka jest zaradna i gospodarna, dba o domowe ciepło, przygotowuje dżemy i inne przetwory na zimę. Małżonkowie marzą o tym, żeby wyremontować mieszkanie i zrobić łazienkę. W tym celu szukają pracy, która umożliwi im zarobienie dodatkowych pieniędzy. Rodzice są dumni z tego, co dotychczas udało im się zrobić. Cieszą się z dzieci, które dobrze radzą sobie w nauce i mają własne pasje, uczą je samodzielności i odpowiedzialności. Dzieci chętnie pomagają w pracach przydomowych.
Rodzina najbardziej potrzebuje mebli do spania, dwuosobowej sofy lub amerykanki. Stare meble nadają się do wymiany. Przyda się im też żywność oraz ubrania.

Potrzeby:
Wyposażenie mieszkania:
Pościel, Ręczniki

Brakujące sprzęty gospodarstwa domowego:
Do spania dla dzieci 2 - osobowa sofa lub rozkładana amerykanka.

INNE POTRZEBY:
Biurko i krzesło lub fotel do odrabiania lekcji. Pufy - 4 sztuki.

Szczególne upominki:
Agnieszka - kosmetyki. Robert - kosmetyki do golenia lub po goleniu. Marta - Kosmetyki. Damian - kosmetyki. Anna - piłka do grania w rękę lub nogę. Patrycja - lalka.



Też bym sobie zmieniła meble, ktoś mi kupi?

[201607111050]

Pani Julia (32 l.) i Pan Jan (33 l.) wspólnie wychowują syna, Karola (6 l.).
Rodzina Pani Julii znajduje się w trudnej sytuacji od roku, kiedy to Pan Jan stracił zatrudnienie. Przewlekła choroba (zaburzenia schizotypowe) zmusiła Go do porzucenia pracy celem poprawy stanu zdrowia. Od tamtej chwili rodzina zmaga się z problemami finansowymi, utrzymując się z niewielkiej renty Pana Jana (741 złotych) oraz zasiłków (306 złotych). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania oraz wydatków na leki, na jednego członka rodziny pozostaje około 175 zł. Kwota ta jest jednak niewystarczająca do zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Małżonkowie okazują sobie wzajemne wsparcie - Pani Julia jest w 3. miesiącu ciąży. Kobieta bierze udział w szkoleniach organizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy, dzięki którym może poszerzać swoje umiejętności i wiedzę. Natomiast Pan Jan zdobywa nowe zdolności poprzez uczestnictwo w Warsztatach Terapii Zajęciowej, które ułatwią mu późniejsze znalezienie zatrudnienia. Rodzina, mimo trudnych warunków życiowych, nie poddaje się, podkreślając, iż najważniejsze jest to, że są razem i mogą na sobie polegać. Z pasją opowiadają o swoim małżeństwie, o synku oraz o mającym przyjść na świat dziecku.
Wśród najważniejszych potrzeb rodzina wymienia mała kuchenkę gazową, stara ze względu na swój wiek wyłącza się podczas gotowania. Będą również wdzięczni za żywność oraz odzież, które odciążą domowy budżet.



Śmiechłam Jakby się tak nie wspierali może wyszli by na prostą :P

[WhiteCherry]

Pani Bożena (49 l.) wychowuje razem z mężem Robertem (46 l.) dwójkę dzieci: Natalię (19 l.), oraz niepełnosprawnego Miłosza (14 l.).
Trudna sytuacja rodziny wynika że tego, że jedynym żywicielem jest pan Robert, który jako murarz zarabia 1900 zł. Pani Bożena niestety nie może podjąć pracy, ponieważ musi zajmować się niepełnosprawnym synem, który jest opóźniony w rozwoju umysłowo-ruchowym. Na same lekarstwa dla Miłosza, oraz pani Bożeny, która cierpi na niedobór hormonów tarczycy, oraz bardzo wysoki cholesterol, rodzina przeznacza miesięcznie 400 zł. Bardzo często nie wystarcza na podstawowe lekarstwa, oraz rehabilitację. Córka pani Bożeny i pana Roberta w tym roku skończyła szkołę średnią i studiuje zaocznie, w między czasie cały czas aktywnie poszukuję pracy. Na przychody rodziny składa się jeszcze zasiłek pielęgnacyjny (153 zł.), oraz świadczenia pielęgnacyjne (1000 zł.). Po odliczeniu kosztów związanych z mieszkaniem (870 zł.) rodzinie na osobę zostaje 445 zł.

kto jej opłaca studia?

[blair witch]

Wolontariusze chodzą na kursy "być jak Coelho?"

Pan Marcin (32 l.) od roku jest związany z panią Eweliną (24 l.) i wraz z Oskarem (4 l.), synem pani Eweliny z poprzedniego związku oraz niedawno urodzoną Anitką tworzą kochającą się rodzinę.
Czteroosobowa rodzina zajmuje malutki pokoik na piętrze w niewielkim domu, dzieląc kuchnię z rodzicami. Sporym utrudnieniem w codziennym życiu jest brak bieżącej wody. Pan Marcin po utracie poprzedniej pracy obecnie intensywnie poszukuje nowej, lecz dużą przeszkodą jest niedowidzenie na jedno oko. Nie stać go na operację, której koszt to ok. 5 tysięcy złotych. Rodzina utrzymuje się z renty chorobowej oraz zasiłku pana Marcina (840 zł), a także alimentów i zasiłku rodzinnego pani Eweliny na dzieci (377 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania (270 zł) pozostaje im 237 zł na osobę.
Zarówno pan Marcin jak i pani Ewelina zostali bardzo skrzywdzeni w poprzednich związkach. Teraz optymistycznie stoją u progu nowego życia, wspierając się wzajemnie i planując ślub. Z dumą opowiadają o swoich dzieciach i starają się zapewnić im jak najlepsze warunki. Najbardziej cieszą się, że teraz tworzą pełną rodzinę pozbawioną przemocy i lęku. Ich marzeniem jest powiększenie przestrzeni życiowej o nieprzystosowane pomieszczenie pod dachem.
Rodzina najbardziej ucieszyłaby się z żywności i ubrań. Pani Ewelinie bardzo przydałaby się pralka, niezbędna przy dwójce małych dzieci oraz wygotowywaniu ubranek dla Anitki. Stara pralka jest w złym stanie, budzi obawy co do bezpieczeństwa jej użytkowania.

Brakujące sprzęty gospodarstwa domowego:
mikrofalówka-która znajdowałaby się w pokoju, w którym żyje rodzina - spowoduje mniejszą konieczność korzystania ze wspólnej kuchni piętro niżej, gdzie przechodzi się przez nieogrzewany i nieocieplony korytarz

Powie mi ktoś po co w sytuacji kiedy mieszka się w klitce w domu bez bieżącej wody decydować się na Anitkę?

A po ślubie noc poślubna..... I kolejna "pociecha".

Była już mikrofalówka, bo do kuchni za daleko?

[201604301943]

Napisane przez daydreaming_

Pani Dominika (32 l.) mieszka wspólnie ze swoją roczną córką Barbarą, rodzicami - Marią (59 l.) i Tadeuszem (67 l.) oraz siostrą Zofią (22 lata).
Rodzina żyje i funkcjonuje w domu składającym się z sześciu pomieszczeń, kuchni i łazienki. Na piętrze domu zamieszkują rodzice, a na parterze pani Dominika z córką i siostrą. Pomieszczenia utrzymane są w należytej czystości, jednak wymagają pilnego remontu - ściany pomieszczeń nie były od wielu lat odnawiane (...) Po odliczeniu powyższych kosztów, na życie pozostaje kwota 508 zł na osobę w rodzinie. Stąd rodzina z ogromnym trudem radzi sobie w dzisiejszej rzeczywistości, a z wymienionych środków muszą utrzymać się cztery dorosłe osoby i malutkie dziecko.

Serio tak ciężko utrzymać 4 osoby i małe dziecko za 508x5=2540 ?

Czy przed pogrubionym są wymienione koszty utrzymania mieszkania? Bo jeśli tak, to znowu nie rozumiem, czemu to 508zł jest mało...

Zastanawiałam się jeszcze wczoraj, jak wygląda płodzenie kolejnych rumianych buziek, w momencie kiedy jest już 5 pociech, a wszyscy mieszkają w jednym maleńkim pokoju

[daydreaming_]

Napisane przez metal_fish

Czy przed pogrubionym są wymienione koszty utrzymania mieszkania? Bo jeśli tak, to znowu nie rozumiem, czemu to 508zł jest mało...

Zastanawiałam się jeszcze wczoraj, jak wygląda płodzenie kolejnych rumianych buziek, w momencie kiedy jest już 5 pociech, a wszyscy mieszkają w jednym maleńkim pokoju

Zamknęłam już tę rodzinę, ale o ile pamiętam są koszty utrzymania 680 złotych i leki 60 złotych.

[blair witch]

Czy to tym wątku ktoś pisał, że jeśli jest więcej niż jedna osoba z problemem alkoholowym, to nie zostaje rodzina zakwalifikowana do paczki?

Pani Józefa (47 l.) i Pan Jerzy (58 l.) wychowują czwórkę synów: Konrada (15 l.), Sebastiana (14 l.), Patryka (7 l.) oraz Krzysia (10 l.). Mieszka z nimi również najstarszy syn Pan Marcin (25 l.).
Pani Józefa zajmuje się w szczególności Krzysiem, który jest niepełnosprawny umysłowo i uczęszcza do szkoły specjalnej, gdzie może się w miarę możliwości rozwijać. W wyniku obowiązku opieki nad chorym synem Pani Józefa pozostaje bez pracy. Pan Jerzy nie pracuje, bo ma orzeczoną częściową niezdolność do pracy - pobiera rentę. Aktualnie żaden z domowników nie pracuje. Najstarszy z synów przyznał, że w rodzinie jest problem alkoholowy. Z problemem tym boryka się on sam, a także Pan Jerzy.

[jesienny_lisc]

Znajomi, którym w sobotę opowiadałam o tym wątku, donoszą, że w ich firmach zaczął się terror składki na SzP dwóch chłopaków (po rozmowie ze złą, niedobrą mną) poprosiło o opis rodziny i jak zobaczyli rumiane buzie, odmówili składki. Dziewczyna się złożyła, żeby "nie psuć kontaktów z panią, która zarządza kolejnością urlopów".

[winter76]

Mój ulubiony demot w tym temacie

cholercia, coś mały wyszedł , macie link http://demotywatory.pl/3631533/Od-14...ykoncepcyjnych

[przylaszczka50]

Napisane przez Chatul

Dobrze wiedzieć



Dzięki za informację.

Według mnie takie spotkanie z prawnikiem powinno być obowiązkowe, jeśli pobiera się stałą zapomogę od państwa. Sporo osób ma przecież problemy z niespłaconymi kredytami, problemy z ustaleniem ojcostwa, problemy ze sprawami rozwodowymi… Jak nic porada prawnika by się przydała.

Z prawnikiem i osobą , która potrafi pokierować gdzie daną sprawę się załatwia.

Mam taki przypadek:

"Pan Zdzisław 67 lat od 4 lat samotnie wychowuje 15 letniego syna Pawła. Żona zmarła na nowotwór. Paweł nie otrzymuje renty rodzinnej po mamie bo ZUS odmówił, /ostatnie lata życia mama chorowała/.
Rodzina utrzymuje się za zasiłków stałych z opieki społecznej.
Pan Zdzisław mimo, że jest w wieku poprodukcyjnym nie otrzymuje emerytury ponieważ zakłady pracy w których pracował zostały zlikwidowane, nie ma skąd wziąć potrzebnych zaświadczeń o latach pracy aby uzyskać emeryturę."

W podobnej sytuacji była mama mojej koleżanki, której też zakłady pracy polikwidowali i ma emeryturę tylko dlatego, że po instytucjach i archiwach pojeździła jej sprawna córka. Straciła na to 3 tygodnie urlopu.Zbywano ją , kierowano źle, wymagano zupełnie niepotrzebnych zaświadczeń, odsyłano od pokoju do pokoju, od urzędu do urzędu.
Stała w kilometrowych kolejkach, pokonała dziesiątki pięter.
Starsza osoba , niesprawna, nie orientująca się w mieście nie dałaby rady.Do tego dochodzą koszty finansowe przemieszczania się.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez oh!

Pani Julia (32 l.) i Pan Jan (33 l.) wspólnie wychowują syna, Karola (6 l.).
Rodzina Pani Julii znajduje się w trudnej sytuacji od roku, kiedy to Pan Jan stracił zatrudnienie. Przewlekła choroba (zaburzenia schizotypowe) zmusiła Go do porzucenia pracy celem poprawy stanu zdrowia. Od tamtej chwili rodzina zmaga się z problemami finansowymi, utrzymując się z niewielkiej renty Pana Jana (741 złotych) oraz zasiłków (306 złotych). Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania oraz wydatków na leki, na jednego członka rodziny pozostaje około 175 zł. Kwota ta jest jednak niewystarczająca do zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Małżonkowie okazują sobie wzajemne wsparcie - Pani Julia jest w 3. miesiącu ciąży. Kobieta bierze udział w szkoleniach organizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy, dzięki którym może poszerzać swoje umiejętności i wiedzę. Natomiast Pan Jan zdobywa nowe zdolności poprzez uczestnictwo w Warsztatach Terapii Zajęciowej, które ułatwią mu późniejsze znalezienie zatrudnienia. Rodzina, mimo trudnych warunków życiowych, nie poddaje się, podkreślając, iż najważniejsze jest to, że są razem i mogą na sobie polegać. Z pasją opowiadają o swoim małżeństwie, o synku oraz o mającym przyjść na świat dziecku.
Wśród najważniejszych potrzeb rodzina wymienia mała kuchenkę gazową, stara ze względu na swój wiek wyłącza się podczas gotowania. Będą również wdzięczni za żywność oraz odzież, które odciążą domowy budżet.



Śmiechłam Jakby się tak nie wspierali może wyszli by na prostą :P

Afryka dzika Niektorzy zyja, jakby tabletki antykoncepcyjne kosztowaly 200 zl za paczke. Antykoncepcja, ludzie, antykoncepcja...