Etro Messe - trauma to delikatnie powiedziane

[Edyta]

Jesebel, koniecznie dalszy ciąg, koniecznie!!!

Zapach, który wzbudza tak skrajne odczucia... Wczoraj o nim myślałam. Opowiedziałam M., ale mnie wyśmiał.

Trochę się obawiam jak ja go odbiorę, ale bardzo chciałabym móc go poznać!

[Mariqa]

Napisane przez mech

"Psikam" się zatem produktem niestrawności wieloryba, gruczołem bobra i jelenia, sikami kota i końskim potem... BUM! <zemdlenie>


niby człowiek wie takie rzeczy, ale kiedy czyta się dokładny opis, można zwątpić

Padłam i turlam się ze śmiechu...
chciałabym zobaczyć minkę E po przeczytaniu tych postów
Mnie przypomniał się a'propos tych bobrowych wymion, końskiego potu i innych zwierzęcych wspaniałości opis z jakiejś książki podróżniczej dotyczący silnego fetorku, jaki zostaje w niedźwiedziej jamie po opuszczeniu jej przez gospodarza po 4 miesięcznym okresie snu zimowego
Oby ten wątek nie był natchnieniem dla desinerów

[Eenax]

Wiecie co dziewczyny?
Chyba nie ma lepszego lekarstwa niż Wy.

Miałam koszmarny poranek: zaspałam, spóźniłam sie na pociąg, dostałam op...rz za spóźnienie, ogólnie masakra.

Wlazłam i sobie czytam co tu wypisujecie i dobrze ze nic nie piłam bo bym musiała jeszcze czyścić monitor. Ale pecherz to mnie boli od latania do toalety bo co minutke myslałam ze sie posiusiam ze smiechu. No i humor mam teraz zaje...ty.

A swoją drogą że psikam się gruczołami kozy to spoko, ze doprawiam sie czasem łojem bob(e)ra zdzieżę ale ten produkt zaparcia kaszalota to mnie rozwalił.

Jeszcze chwilę temu pomyslałam o zapisaniu sie do GrinPisu by ratowac kaszaloty karmiać je XENNĄ EXTRA, ale otrzezwiałam na myśl ze mogłabym pozbawić Nas nietórych ukochanych naszych zapachów. Wiec teraz w zaparte walcze z sobą by jednak nie przyszło mi do głowy karmienie kaszalotów XENNĄ.

[evee]

widze, ze nie ma to jak kontrowersje wokol zapachu
i watek sie nadzwyczaj dobrze rozwinal i niektore wizazanki zapragnely jednak zaryzykowac przetestowanie jak pachnie msza
a i usmialam sie dzisiaj jak przeczytalam niektore posty

Jesebel- widzisz co rozpetalas?
bo to wszystko za sprawa Twojej probeczki ktora najpierw mnie "oszołomiła" a potem czesc polecialo do E.
pozdrawiam Cie cieplo

[Mariqa]

BTW, przegladając subskrycję, przeczytałam tytuł tego wątku:
"Etro mess- trumna to delikatnie powiedziane"
Tylko czekać, kiedy pojawią się pierwsze aukcje pt " Zapach śmierci- rarytas" ja przyznaję, już skorzystałam z wyszukiwarki allegro

[evee]

Marigo- jesli juz to krypta
ale trumna tez dobre

[Toccata]

No taaaak Splułam monitor. Jesteście obłędne

Zapach mokrej sierści psa ma ponoć przywoływać Mechant Loup. Nie mogę tego potwierdzić, bo wąchałam jedynie mokre futro kota , zatem podobnie jak Mad kojarzę tę niezapomnianą kreację z niemytą lodówką
Eh, jakbyście widziały minę kobiety, która siedziała obok mnie w autobusie To była trauma
I tak cieszę się, że nie był to Khoubilai SL

[Eenax]

Nie no teraz to ja już rycze ze śmiechu. Już mam na dokumentach połowe swojej tapety która spłynała z "łzami śmiechu".

Co wy jeszcze wymyślicie?
Zapachy krypty, wymiom w krowich plackach, mokrej siersci, menel z dworca C a teraz jeszcze nie myta lodówka.
Z niecierpliwościa czekam az któraś z Was odkryje zapach starej "latryny".
Codziennie wracajac z pracy przechodze obok posesji na której jest drewniany wychodek i przezywam "odurzenie" tym zapachem. Polecam przy zaleganiu czegoś na zołądku torsje gwarantowane.
Ja już chodze drugą stroną ulicy i wystarczajaco wczesnie przykładam do nosa uperfumowana chusteczkę.

[mech]

Napisane przez Eenax

Jeszcze chwilę temu pomyslałam o zapisaniu sie do GrinPisu by ratowac kaszaloty karmiać je XENNĄ EXTRA, ale otrzezwiałam na myśl ze mogłabym pozbawić Nas nietórych ukochanych naszych zapachów. Wiec teraz w zaparte walcze z sobą by jednak nie przyszło mi do głowy karmienie kaszalotów XENNĄ.

Albo rycyną Kto wie, jaki efekt dałoby rozwolnienie kaszalota
przepraszam co wrażliwsze dziewczyny - zdaje się, że dziś głupawki ciąg dalszy

[E]

Wątek rozrósł się i na dodatek w całkiem nieoczekiwanym kierunku


Jesabel, nie wiem, jak możliwe, abyś tym pachniała i na dodatek była z tego zadowolona??????? Nie mówię tego złośliwie, czy w pejoratywnym sensie - ale dla mnie to po prostu szok!!!
Sama nie wiem, może zapach inaczej rozwija się w cieple? Może kompletnie odmiennie "brzmi" z Twoją skórą??? A może po prostu nie miałaś traumatycznych przeżyc związanych ze śmiercią kogoś bliskiego?
To zaiste oryginalny zapach ale ja wolę od niego trzymać się jak najdalej
Chociaż przyznam, że nie mogę zrozumieć, jak może tak pachnieć coś, co w swoim składzie ma miód i cynamon, które wprost uwielbiam!!!

A jeśli chodzi o "zwierzęce" aromaty - dla mnie akurat nie jest to zaskoczenie Tyle, że obecnie wytwarza się je syntetycznie Proszę się więc nie martić, że pachniemy "zatwardzeniem wieloryba" (matko, jak to brzmi!)

Ale czytając wątek też nieźle się uśmiałam

[Eenax]

Rycyną lepiej nie Jeszcze by te szaro-bure cenne zbite "gluty" rozpuściła.

Tez z góry przepraszam ale to napad osławionej głupawki (jak to mech nazwała).
Ja już niemogę musze sprzatac co chwila sprzety wokoło: na monitor prychnełam sokiem marchewkowym, na biurku mam okruszki po pieczywie chrupkim, nie wiem jak bedzie dalej bo jeszcze została mi WZ-tka do jedzenia.
A tymczasem ide sprzatac zerkając zachłannie okiem na monitor czy ktoś coś nowego napisał.

[Szumak]

Napisane przez Mariqa

BTW, przegladając subskrycję, przeczytałam tytuł tego wątku:
"Etro mess- trumna to delikatnie powiedziane"
Tylko czekać, kiedy pojawią się pierwsze aukcje pt " Zapach śmierci- rarytas" ja przyznaję, już skorzystałam z wyszukiwarki allegro

Dziewczyny, jestescie cudowne
Monitor mokry, okulary mokre, nos zasmarkany, papiery leza odlogiem
Ide do lazienki sie uspokoic, bo mnie z roboty pogonia

[rachela]

Napisane przez neonka28

Dzisiejszy wątek przypomina mi pewną książke Pachnidło..aż strach co będzie dalej.

Neonko, kocham tę książkę
W zasadzie to przez nią tak bardzo zainteresowałam się perfumami. Szkoda że tak późno weszłam na forum Perfumy. Ale z drugiej strony - tyle pokus... Choćby ten wątek taki magiczny

[demonik]

Napisane przez rachela

Neonko, kocham tę książkę

Ja też i niecierpliwie czekam na premierę filmu .

[rachela]

Napisane przez demonik

Ja też i niecierpliwie czekam na premierę filmu .

Mam nadzieję, że film nie zawiedzie moich wygórowanych oczekiwań

P.S. Demoniku, piękna Karma

[lalesia]

Napisane przez rachela

Neonko, kocham tę książkę
W zasadzie to przez nią tak bardzo zainteresowałam się perfumami. Szkoda że tak późno weszłam na forum Perfumy. Ale z drugiej strony - tyle pokus... Choćby ten wątek taki magiczny

ja dokladnie tak samo nawet probowalam przygotowac wlasnoreczna kompozycje zapachowa na bazie opisu kolejnych czynnosci z tej ksiazki

[demonik]

Napisane przez rachela

Mam nadzieję, że film nie zawiedzie moich wygórowanych oczekiwań

Ja tyż mam taką nadzieję, hehe

Napisane przez rachela

P.S. Demoniku, piękna Karma

Tiaaa... Wielkości Nowego Jorku, cokolwiek miałoby to oznaczać, bo tam jeszcze nie byłam.

Jest mi niesamowicie miło, gdy czytam komentarze do przyznanej mi "karmy" - jedne są śmieszne, inne wzruszające, wszystkie wywołują ogromniasty uśmiech . Tym bardziej, że początkowo chciałam się tu tylko po cichu przemykać i pozostać w wizażowym cieniu . Jednakże wolałabym, by "karma" została zniesiona... Niewygodnie mi z tym podziałem .

[lalesia]

a widzialyscie, ile ten truposzczak kosztuje
to jest aukcja 100ml wody KOLONSKIEJ
http://cgi.ebay.com/ETRO-Messe-de-Mi...QQcmdZViewItem

[rachela]

Napisane przez lalesia

a widzialyscie, ile ten truposzczak kosztuje
to jest aukcja 100ml wody KOLONSKIEJ

Trupy widać w cenie

[neonka28]

Napisane przez demonik

Ja też i niecierpliwie czekam na premierę filmu .

Ekranizacja powieści! Wzruszona jestem Kto zagra główną rolę??? To musi być ktoś nieprzystojny, Demoniku a Ty wiesz??

[rachela]

Neonko:
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=21990

[Mona Lisa]

Napisane przez E

Jeśli ktoś kiedyś pisał o Angel, że "pachnie śmiercią" - powinien powąchać owo "dzieło" sztuki perfumeryjnej. Jeśli twierdziłam, że po Shalimar dostaję ataku paniki - to teraz twierdzę, że Shalimar jest lekki jak piórko (w sensie zapachowm)

Boże, jaka jestem ciekawa tego zapachu!
I chciałabym i boję się poznać bliżej tak kontrowersyjne połączenie nut zapachowych... A boberki mi nie straszne

Wątek jest niesamowity, dziewczyny

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Mariqa

Etro Messe - trumnato delikatnie pwiedziane.
Tylko czekać, kiedy pojawią się pierwsze aukcje pt " Zapach śmierci- rarytas"

Napisane przez Eenax

A swoją drogą że psikam się gruczołami kozy to spoko, ze doprawiam sie czasem łojem bob(e)ra zdzieżę ale ten produkt zaparcia kaszalota to mnie rozwalił.

Napisane przez Mech

Jak jest "nieboszczyk" po francusku? bo będę teraz dokładnie czytać nuty!

Matko , bo padnę!
A to wszystko w takich cudnych flakonikach .

.

[Eenax]

O kurka już nie moge doczekac się "Pachnidła".
Ha moj jeden z ulubionych aktorów tam gra

[E]

Ja chyba sobie jednak powinnam trochę tego Etro zostawić - wszak to najlepsza dieta odchudzająca Zaraz tłumaczę, co mam na myśli
Otóż rozlewałam dzisiaj tę nieszczęsną Etrę i i maciupka kropla dostała się na moje palce - także dzisiaj scisła dieta, bo - za przeproszeniem - cofa mi się (nie za ostro to ujęłam?)

Te nieszczęsną Etrę powąchała też moje koleżanka i stwierdziła, że zapach paskudny, ale nie miała takich sensacji żołądkowych jak ja. Może więc w dużej mierze za tę traumę zapachową "odpowiedzialna" jest trauma życiowa???

[evee]

hmm E - nie wiem, ale moj TZ tez wachal Messe i nic mu nie bylo
Chociaz zadnych traum nie mam, az nieprzyzwoicie dobrze wszystko ukladalo sie moim zyciu..

jesli dojdzie do skutku wizyta warszawskich wizazanek w Quality- napewno napisza swoje odczucia.. mam nadzieje,ze obejdzie sie bez reakcji ktorych my bylysmy uczestniczkami

[E]

Ta trauma to śmierć bliskiej osoby i - niestety - ten "zapach" bardzo mi się z tym kojarzy Biorąc to pod uwagę, to może faktycznie przesadzam z reakcją, ale też nie jestem w stanie reagować inaczej

[demonik]

Napisane przez E

Te nieszczęsną Etrę powąchała też moje koleżanka i stwierdziła, że zapach paskudny, ale nie miała takich sensacji żołądkowych jak ja. Może więc w dużej mierze za tę traumę zapachową "odpowiedzialna" jest trauma życiowa???

Ja nigdy nie miałam żadnych przykrych niespodzianek związanych z perfumami - ani migreny, ani sensacji żołądkowych. Niektóre zapachy przyprawiają mnie o mdłości, innych po prostu nie lubię, ale nigdy na żaden tak silnie nie zareagowałam.

Współczuję Ci Ewciu, ta trauma życiowa ma z tym chyba duży związek .

[ishtar4]

Napisane przez jowisia

A co do tych dziwnosci w perfumach, powiedzcie prosze takiemu laikowi jak ja - kiedys przemknal mi sie przez uszy taki plotek, ze w jakis perfumach dodaja jakies substancje rozkladajacych sie cial nieboszczykow, ktore dzialaja podobno jak bardzo silne feromony.. (i nie chodzi o plody nienarodzonych dzieci, bo tamten watek juz przerabialam). Wiesz moze o co chodzi..? na pewno przewinelo sie to na wizazu...

..o maj gA At

[E]

Napisane przez jowisia

Wiesz to bylo strasznie wzruszajace i przyjemne, masowe molestowanie...

A co do tych dziwnosci w perfumach, powiedzcie prosze takiemu laikowi jak ja - kiedys przemknal mi sie przez uszy taki plotek, ze w jakis perfumach dodaja jakies substancje rozkladajacych sie cial nieboszczykow, ktore dzialaja podobno jak bardzo silne feromony.. (i nie chodzi o plody nienarodzonych dzieci, bo tamten watek juz przerabialam). Wiesz moze o co chodzi..? na pewno przewinelo sie to na wizazu...

Jowisiu, poczytaj wątek nt. Angel