Gdzie te kobiety?

[201705042038]

Napisane przez Gregorius_

Dziwne wypowiedzi. Jak dziewczyna ma 30 lat, nie miała zbyt długich związków bo lubiła pracować, jeździć po świecie to mówi się: "bo ona chce się rozwijać", "nie lubi być ograniczana" i wszystkie kobiety to rozumieją bo w ogóle jak ktokolwiek mógłby śmieć to podważać

No a jak facet założył tutaj temat, 30 lat, koncentrował się na pracy to już pociski w stylu: "nigdy nikogo nie znajdziesz" bo "egoista", bo to już "zły do szpiku kości materiał, skoncentorwany na sobie"

Lol. Takie rzeczy tylko na wizażu...

Oj już bez przasady... pojawiło sie kilka głosów krytycznych, ale ogólnie jego podejście do zwiazków i kobiet spotkało się z ciepłym przyjęciem.

[Oiojoioj]

Napisane przez anna87

Oj już bez przasady... pojawiło sie kilka głosów krytycznych, ale ogólnie jego podejście do zwiazków i kobiet spotkało się z ciepłym przyjęciem.

Przecież taki dżętelmen to cud i do tego z poczuciem humoru!

[WampirZwanyCzosnek]

Napisane przez Gregorius_

Dziwne wypowiedzi. Jak dziewczyna ma 30 lat, nie miała zbyt długich związków bo lubiła pracować, jeździć po świecie to mówi się: "bo ona chce się rozwijać", "nie lubi być ograniczana" i wszystkie kobiety to rozumieją bo w ogóle jak ktokolwiek mógłby śmieć to podważać

No a jak facet założył tutaj temat, 30 lat, koncentrował się na pracy to już pociski w stylu: "nigdy nikogo nie znajdziesz" bo "egoista", bo to już "zły do szpiku kości materiał, skoncentorwany na sobie"

Lol. Takie rzeczy tylko na wizażu...

Wydaje mi się, że to jest trochę znak naszych czasów. Na studiach są imprezy, są znajomi z grupy, z roku, gdzieś tam spotkasz koleżankę koleżanki. Potem to wszystko dość mocno ... zamiera.

Gdybym miał Ci dać radę osoby, która powiedzmy 4 lata temu potrzebowała zaledwie kilku znajomych do tego, aby być szczęśliwym, ALE potem nagle jej się to zmieniło i postanowiła poznać ludzi, po to, aby mieć z kim wyjść na piwo, mieć koleżanki, z którymi można pójść na wino, czy inne kino, zakupy, podróż to dam jedną radę. Poznawaj więcej ludzi. Jakichkolwiek. Jedni pojawią się na chwilę, inni zostaną na dłużej. Poznasz ich, poznasz ich brata, siostrę, koleżankę, dziewczynę, koleżankę dziewczyny itd. itp.

Jak tak patrzę to jakiekolwiek głębsze relacje w ciągu dwóch lat osiągnąłem właśnie w ten sposób. Poza tym, z wiekiem zdałem sobie sprawę, że nie jestem takim introwertykiem jak mi się wydawało i lubię ludzi.

Reasumując, poznasz ludzi przez znajomych. Im bardziej wartościowi znajomi, tym większa szansa, że ich koleżanka, która może być Twoją przyszłą dziewczyną, też reprezentuje sobą odpowiedni poziom.

Takie chodzenie po teatrach, filharmoniach, operach, kinach, wernisażach w "poszukiwaniu" nie ma wg mnie głębszego sensu. Najlepsze pierwsze wrażenie niemalże zawsze na kobiecie zrobisz wtedy, gdy dane miejsce czujesz, jesteś w nim swobodny, naturalny. No a tak się przeważnie dzieje wtedy gdy ... otaczają Ciebie dobrzy znajomi, idziecie gdzieś wspólnie. To może być cokolwiek: zakrapiana domówka, wypad do kina, wieczór z planszówkami, wypad na 2 dni na weekend gdzieś.

Dziękuję za Twój post. Chyba mogę go podsumować i porównać do jednej wypowiedzi, chyba Willa Smitha, który powiedział mniej więcej " zajmij się swoim życiem i pasjami a odpowiedni ludzie sami się pojawią"

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez White_Dove

Takich pełno. Znam facetów ktorzy logicznie nie postepują wiec daruj sobie takie teksty.


Nie ma zbyt wiele kobiet koło 170cm wiec juz zmniejszasz tym ilosc potencjalnych kandydatek.
Jeszcze powiedz o tych żenujących tekstach tych dziewczyn.Ciekawa jestem Założę sie że nie przebiją tych żenujacych tekstów które ja słyszałam od facetów na randkach.

Jesli biorac pod uwage slownictwo to jest żenujące.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------


Nie zrozumiałes. To nie chodzi że pracował chodzi o to że imprezował, jego znajomosci były głownie oparte na seksie, wyszumiał sie i nagle szuka sobie "normalnej" kobiety która bedzie miała wieksze ambicje niz imprezy. Poza tym jak znajdzie czas na zwiazek gdy tyle pracuje? Czy byłby w stanie być w długoletnim zwiazku? Zwiazki są dla zakochanych skoro autor nie był zakochany to nie powinien wchodzic w zwiazek, lub troche przystopowac i sprawdzic co czuje, bo rani tą dziewczyne.
O tym że jednak sie nie zakochał mozna sie zorientowac wczesniej a nie czekac pół roku.

Też znam facetów którzy nie myślą logicznie i znam takcih którzy sa debilami, i co z tego? Napisałem żeby mnie nie linczować za tekst o logice

Co do tych cycków to już wcześniej wspominałem że mam specyficzne poczucie humoru, niektórzy moi znajomi również. Niektóre osoby pewnie by były oburzone słysząc niektóre żarty itd No ale cóż, mnie nie śmieszą kabarety w tvp, każdy ma inne żarty a wyrwane z kontekstu nie odzwierciedlają niczego.

Związki nie dłuższe niż 6 miesięcy, były krótsze które szybciej przerywałem. Widocznie w tych dłuższych coś było więcej. Kurde, co zdanie wszystko muszę tłumaczyć. Mam wrażenie że każdy tylko czeka żeby uczepić się jakiegoś zdania i mi przywalić a to nie jest istota wątku

[ama4]

Psychoanalizę już masz , teraz czas szukać fajnej babki Powodzenia!

[WampirZwanyCzosnek]

Napisane przez ama4

Psychoanalizę już masz , teraz czas szukać fajnej babki Powodzenia!

Kiedyś się zastanawiałem nad wizytą u psychologa, jeśli tak to by miało wyglądać to nie na moje nerwy

[White_Dove]

Napisane przez WampirZwanyCzosnek

Związki nie dłuższe niż 6 miesięcy, były krótsze które szybciej przerywałem. Widocznie w tych dłuższych coś było więcej. Kurde, co zdanie wszystko muszę tłumaczyć. Mam wrażenie że każdy tylko czeka żeby uczepić się jakiegoś zdania i mi przywalić a to nie jest istota wątku

Nadal nie odpowiedziałes jakie one miały żałosne teksty? Mozesz podac jakis jeden przykład?

[ama4]

Napisane przez WampirZwanyCzosnek

Kiedyś się zastanawiałem nad wizytą u psychologa, jeśli tak to by miało wyglądać to nie na moje nerwy

Nie, to tak nie wygląda. Powiedziałabym wręcz, że jak przetrwałeś ten wątek, to ze spokojem możesz iść do psychologa, bo gorzej już nie będzie

[WampirZwanyCzosnek]

Napisane przez ama4

Nie, to tak nie wygląda. Powiedziałabym wręcz, że jak przetrwałeś ten wątek, to ze spokojem możesz iść do psychologa, bo gorzej już nie będzie

Chyba żeby stwierdził że jestem psychopatą z maniakalnymi odchyłami a takie coś się chyba zgłasza

[ama4]

Napisane przez WampirZwanyCzosnek

Chyba żeby stwierdził że jestem psychopatą z maniakalnymi odchyłami a takie coś się chyba zgłasza

Pamiętaj, że piszesz w swoim temacie. Zaraz przeczytasz, że skoro kiedyś rozważałeś pójście do psychologa, a potem sugerujesz, że ktoś mógłby Ciebie określić jako psychopatę, to z pewnością ktoś weźmie to na serio

[WampirZwanyCzosnek]

Napisane przez ama4

Pamiętaj, że piszesz w swoim temacie. Zaraz przeczytasz, że skoro kiedyś rozważałeś pójście do psychologa, a potem sugerujesz, że ktoś mógłby Ciebie określić jako psychopatę, to z pewnością ktoś weźmie to na serio

"psy szczekają,karawana jedzie dalej" a poważnie to wątpie żeby ktoś to brał na serio.

[WampirZwanyCzosnek]

Dziękuję wszystkim uczestnikom za pomoc. Może się komuś wydawać że bredzę ale rozmowa na forum dużo mi dała i czuję że mam min. +50 do motywacji i działania

Proszę moderatora o zamknięcie wątku.

Pozdrawiam
WampirZwanyCzosnek

[Trzepotka]

Treść usunięta