Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-10-21, 09:32   #91
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Cytat:
Napisane przez Fioletto Pokaż wiadomość
Dziecko scementuje dobry związek, ale bezlitośnie obnaży bolączki słabego. Dlatego proponuję w pierwszej kolejności (najwyższy czas!) skierować uwagę małżonka na to, co czeka Was w najbliższym czasie, czyli powiększenie rodziny. Czy mąż w jakiś sposób uczestniczy w przygotowaniach? Miał w ręce body, śpiochy? Jeśli nie to pora zaprzęgnąć chłopa do roboty, niech wybiera i skręca łóżeczko, wyszuka fotelik. To dobry moment na przyjrzenie mu się w tych sytuacjach. Czy będzie potrafił się zaangażować, zainteresować, pomóc? Naprawdę to najwyższy czas, żeby odpuścić balangi, wyjścia z kolegami i dziwne znajomości. On ma co teraz robić. Jeśli i na tym polu zawiedzie, to trzeba będzie jednak podjąć bardziej zdecydowane kroki.
Oj, święte słowa. Bo już pomijając kwestię wierności tego pana, za kilka miesięcy Autorka może mieć kolejny ogromny problem pt. czuję się jak samotna matka, bo on praktycznie niczego przy dziecku nie robi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 12:20   #92
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Jesli w związku nie ma zaufania to radzę odejść. Brak zaufania powoduje iz chodzimy spięci. Zamiast sie cieszyć soba sa ciagle myśli „a moze teraz zdradza”, zaczyna sie kontrolowanie partnera, obsesja, w każdej nawet zwykłej znajomosci widzimy „romans”. Czujemy sie zagrożone.

To nie dla mnie. Nie ufam to spadaj.
Zaufanie to podstawa. Cieżko je odbudować. A odbudowanie nie ma polegać na tym, ze facet siedzi ciagle w domu, kasuje fb, telefon używa tylko do kontaktu z żona.
To nie odbudowanie zaufania a kontrola nad drugim człowiekiem. Aby on nie miał możliwości zdrady.
Facet moze miec i milion okazji. On ma nie chcieć zdradzać ukochanej.

Kiedyś czytałam tekst w necie „kontrola to podstawa zaufania” a to nie na tym polega zaufanie


U mnie facet byłby spakowany jesli poszedłby na tance a wrócił z nr telefonu od dziewczyny.

Ja rozumiem poznawanie nowych ludzi, znajomych itd. Co innego jakby ta znajoma była w gronie bawiących sie ludzi z którymi poszedł a co innego jesli ona przyszła sie pobawić sama a on na parkiecie czy przy barze by ja poznał.
Jak sie jest w związku to sie pewnych rzeczy nie robi.

(Tak, tak nie raz juz czytałam na wizażu, ze to trzeba obgadać na pierwszej randce. Jakie ktos ma granice itd.)

Ale ja jestem z tych co uważają, ze nie trzeba mowić iz jest sie monogamistą 🤣


Ja jestem za nie kontrolowaniem faceta. Ale jesli inni by mi mówili, ze on tak odwalą itd. To bym sprawdziła.
I albo bym cos znalazła albo nie. Jesli tak to wypad a jak nie to bym z nim pogadała i powiedziała co ludzie mi mówią.

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2017-10-21 o 12:22
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 13:15   #93
Delicatessen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 95
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;78151086]Jesli w związku nie ma zaufania to radzę odejść. Brak zaufania powoduje iz chodzimy spięci. Zamiast sie cieszyć soba sa ciagle myśli „a moze teraz zdradza”, zaczyna sie kontrolowanie partnera, obsesja, w każdej nawet zwykłej znajomosci widzimy „romans”. Czujemy sie zagrożone.

To nie dla mnie. Nie ufam to spadaj.
Zaufanie to podstawa. Cieżko je odbudować. A odbudowanie nie ma polegać na tym, ze facet siedzi ciagle w domu, kasuje fb, telefon używa tylko do kontaktu z żona.
To nie odbudowanie zaufania a kontrola nad drugim człowiekiem. Aby on nie miał możliwości zdrady.
Facet moze miec i milion okazji. On ma nie chcieć zdradzać ukochanej.

Kiedyś czytałam tekst w necie „kontrola to podstawa zaufania” a to nie na tym polega zaufanie ][/QUOTE]

Ja usłyszałam "kontrola najwyższą formą zaufania" .

Tyle że kontrolowanie, poświęcanie uwagi dopiero rajcuje typa zdradzającego (kobiety zdradzające też). Zaczyna się wtedy gra, która mi nie odpowiada.

Facet może mieć okazje, panny mu mogą włazić do łóżka , kwestia tego jak on szanuje związek, partnera, swoje słowa, bo przecież publicznie wygłosił coś tak śmiesznego jak przysięgę małżeńską.

Zdradzić można w ciągu 5 minut, o ile nie krócej. Związek to nie więzienie.
Dla mnie też podstawą jest zaufanie, albo zachowujemy się jak dorośli ludzie, albo wcale. Jeśli widzę, że druga strona nadużywa zaufania - kończę relację. Szkoda mojej siły oraz życia na cierpienie i obrzydliwych ludzi.

Ostatnio zachwiała mi się wiara w ludzi, ale spotkam takich , którzy ją podniosą i umocnią . Napatrzyłam sie właśnie na niewierność, kontakciki, flirciki, telefoniki, na beznamiętne robienie drugiego człowieka w konia dla samego kiwania.
Ciekawe czy te panny dające telefon mężowi ciężarnej wiedzą o ciąży, żonie i czy uważają, że wspaniały i urokliwy Romeo z imprezy wobec nich będzie uczciwy

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2017-10-22 o 12:59 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.
Delicatessen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 15:51   #94
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;78151086]
(...)
U mnie facet byłby spakowany jesli poszedłby na tance a wrócił z nr telefonu od dziewczyny.
(...)[/QUOTE]

Niestety, ale Autorka tak długo przymyka oko na tą sytuację (zgadzam się z Tobą, że absolutnie niedopuszczalną w monogamicznym związku, bo co innego jak się ludzie bawią w jakieś otwarte relacje), że zapewne jeszcze teraz niewiele zrobi. Przejdzie znowu w stan półuśpienia, bo przecież dziecko w drodze i takie tam wymówki, a obudzi się znowu za jakiś czas, jak pan jakiś większy numer odwali lub jakaś "miła pani" do niej zadzwoni lub zjawi się pod drzwiami z pytaniem, czemu nie chce dać "Zbysiowi" wolności, bo przecież on się żalił, że od dawna żony nie kocha.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 15:55   #95
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Wątpię, że facet zwierza się tym paniom w klubie, że ma żonę i dziecko w drodze, może ewentualnie później wychodzi, podczas pisania, ale nie jest trudno coś takiego ukryć - ile się słyszy o przypadkach typu "byłam z facetem 2 lata, okazało się, ze ma żonę i 2 dzieci"

To do Delicatessen

Cytat:
Ciekawe czy te panny dające telefon mężowi ciężarnej wiedzą o ciąży, żonie i czy uważają, że wspaniały i urokliwy Romeo z imprezy wobec nich będzie uczciwy
__________________

Edytowane przez kalor
Czas edycji: 2017-10-21 o 15:57
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 16:45   #96
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Niestety, ale Autorka tak długo przymyka oko na tą sytuację (zgadzam się z Tobą, że absolutnie niedopuszczalną w monogamicznym związku, bo co innego jak się ludzie bawią w jakieś otwarte relacje), że zapewne jeszcze teraz niewiele zrobi. Przejdzie znowu w stan półuśpienia, bo przecież dziecko w drodze i takie tam wymówki, a obudzi się znowu za jakiś czas, jak pan jakiś większy numer odwali lub jakaś "miła pani" do niej zadzwoni lub zjawi się pod drzwiami z pytaniem, czemu nie chce dać "Zbysiowi" wolności, bo przecież on się żalił, że od dawna żony nie kocha.


Mnie zawsze bierze zdziwienie kiedy w związku jest zle a ktos decyduje sie na dziecko.
Myśle, ze autorka jak cos to będzie siedzieć zasrana w pieluchach a maz chodził na tance i pisał z innymi.

Właśnie nawet w najlepszych małżeństwach jest lekki kryzys kiedy przychodzi na świat małe dziecko.

Myśle, ze autorka sie nie obudzi nawet jesli kochanka wstanie w drzwiach.
Skoro juz dostaje sygnały od znajomych czyli facet sie nie kryje za bardzo. A ona zamiast cos robi to daje ciche przyzwolenie milcząc na ten temat.


Nie porozmawia z nim bo będzie awantura. A ja uwazam, ze jesli człowiek nie ma nic do ukrycia to nie będzie sie kłócił tylko na spokojnie wyjaśni co i jak. Jesli ktos zaczyna krzyczeć tzn., ze jednak cos jest nie tak.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Wątpię, że facet zwierza się tym paniom w klubie, że ma żonę i dziecko w drodze, może ewentualnie później wychodzi, podczas pisania, ale nie jest trudno coś takiego ukryć - ile się słyszy o przypadkach typu "byłam z facetem 2 lata, okazało się, ze ma żonę i 2 dzieci"

To do Delicatessen


Moja znajoma. Zaszła w ciąże z takim doopkiem.
Jak sie dowiedziała w 6 miesiącu o zonie to urodziła. Niestety ale dziecko jest chore. Musiało przejść wiele operacji. A ten doopek nic. Nawet płacić nie chciał.

Znam wiele takich historii gdzie kochanki były nieświadome.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-21, 17:12   #97
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Cytat:
Napisane przez kalor;78154656[B
]Wątpię, że facet zwierza się tym paniom w[/B] klubie, że ma żonę i dziecko w drodze, może ewentualnie później wychodzi, podczas pisania, ale nie jest trudno coś takiego ukryć - ile się słyszy o przypadkach typu "byłam z facetem 2 lata, okazało się, ze ma żonę i 2 dzieci"
Myślę podobnie. Zresztą gdyby nawet facet uczciwie mówił, że jest żonaty, to otoczenie i tak odbiera go jako samotnego faceta z hipotetyczną, ciężarną żoną. Bo tej żony nikt nigdy nie widział. Ona z nim nie wychodzi. Bo nie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-21, 20:43   #98
Delicatessen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 95
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Hipotetyczna, ciężarna żona -

Rozumiem, że autorce może być ciężko w tej sytuacji emocjonalnej i życiowej, są różne mechanizmy obronne.

Są mężczyźni zdradzający fizycznie dopiero po porodzie, także w formie pępkowego.
Są panny młode śpiące z kolegami pana młodego na własnym weselu. Różnie bywa.

Bodajże na blogu "Moje dwie głowy" był opisany przypadek, że facet zapłodnił dwie kobiety tego samego dnia lub dzień po dniu i potem wybór którejś z nich uzależniał od tego, która się bardziej o niego stara

Mąż autorki może twierdzić, że niedobra żona mu dziecko zrobiła, a on nic nie wiedział lub zapamiętale odmawia zrobienia mu dobrze. Różne teorie można przedstawiać.

Znam przypadek, gdy informujący kochankę , że żonkoś jest żonaty, został zbluzgany, zaś zdradzacz wyniesiony przez kochankę na piedestał, bo wszyscy się na niego zawzięli no i w ogóle jaka żona . Kilka osób jej mówiło.

Słyszałam też, że kiedy indziej dopiero podczas rozwodu wyszła na jaw zdrada, tj. że pan nie będzie płacił na dziecko małżeńskie, bo pozamałżeńskie jako mniejsze bardziej potrzebuje.

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2017-10-22 o 12:48 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.
Delicatessen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 03:00   #99
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

czas na rozwód jest wtedy, kiedy nie ma co zbierać. Nie wtedy, kiedy mąż wychodzi na imprezę bez żony, nie wtedy, kiedy bierze numer telefonu nowej koleżanki, nie wtedy, kiedy z nią prowadzi korespondencję - ale wtedy, kiedy nie ma co zbierać. Masz co zbierać?

Żeby na to odpowiedzieć, trzeba by porozmawiać z mężem. W to, że sobie w życiu poradzisz - nie wątpię. Tak, dziecko wywróci Ci świat do góry nogami, ale to nie znaczy, że sobie nie poradzisz; poproszenie o pomoc to także forma radzenia sobie. Nie jestem natomiast pewna, czy deklarując takie jak w wątku podejście, odbyłaś wystarczająco szczerych rozmów; czy w momencie, w którym (przyszły) mąż zrobił coś dwuznacznego, co wedle (być może pochopnie) przyjętych założeń należało puścić płazem, a wedle niedających się uciszyć emocji - gryzło i gryzie - byłaś zgodna z tym, co czujesz. Nie ma nic obiektywnie złego w tym, że czyjś mąż czy partner prowadzi korespondencję z koleżanką, że zaczyna wiadomość od "co słychać" (nawiasem mówiąc, sama tak zaczynam, jak mam sprawę i nie chcę wyjść na ostatnią sucz, co to tylko z interesem się zgłasza; w gruncie rzeczy, nie jestem ostatnią suczą i w sumie obchodzi mnie, co tam u znajomych/kolegów/przyjaciół, ino nie zawsze czas pozwala być na bieżąco). Dlatego tak ważne jest wyznaczenie granic i trzymanie się ich jak pijany płota. Do tego jednak, potrzebna jest pewna doza szczerości, otwartości; pokazania miękkiego podbrzusza. I rozmowa.

To, co piszesz, budzi dość sprzeczne wrażenia: z jednej strony, harda dziewucha, która sobie poradzi i bez większej dramy odetnie pacjenta, który nie rokuje, z drugiej - jakiś brak w komunikacji. Wspominasz jakieś większe awantury, ok, ale teraz nie chcesz z mężem rozmawiać. Nie chcesz mu sprawdzać telefonu - co jest ok, ale nie chcesz też z nim tak zwyczajnie porozmawiać, bo może, a nuż, przypadkiem, będzie trzeba się zabrać do kontrataku, a tu przeciwnik zauważy nasze zranienie. Jeśli jesteś na wojnie, to rozwód jest w toku, nawet jeśli pozew jeszcze nie został napisany. Pytanie, jakie bym zadała, to - dlaczego, skoro wszystko jest tak super, właściwie jesteś na tej wojnie?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 10:31   #100
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Czytałam tylko pierwszą stronę, ale bardzo mnie Autorko uderzył w Tobie brak emocji. Tak na chłodno wszystko bierzesz. Nie wiem z jakiego powodu wzięłaś ślub, chyba wykalkulowałaś sobie, że "w sumie ujdzie". Czy Ty kochasz tego faceta??? "Ty nie walczysz" - no kurczę zawarłaś związek małżeński i niewiele się zmieniło (bo pisał już przed z innymi), to się teraz rozstaniesz? Nie czaję tego.
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-22, 17:03   #101
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7816561 6]Nie wiem z jakiego powodu wzięłaś ślub, chyba wykalkulowałaś sobie, że "w sumie ujdzie". Czy Ty kochasz tego faceta??? "Ty nie walczysz" - no kurczę zawarłaś związek małżeński i niewiele się zmieniło (bo pisał już przed z innymi), to się teraz rozstaniesz? Nie czaję tego.[/QUOTE]

O to, to. Jestem w stanie zrozumieć związki z miłości i związki z rozsądku, ale to jakby nie jest ani jedno, ani drugie.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-23, 15:47   #102
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7816561 6]Czytałam tylko pierwszą stronę, ale bardzo mnie Autorko uderzył w Tobie brak emocji. Tak na chłodno wszystko bierzesz. Nie wiem z jakiego powodu wzięłaś ślub, chyba wykalkulowałaś sobie, że "w sumie ujdzie". Czy Ty kochasz tego faceta??? "Ty nie walczysz" - no kurczę zawarłaś związek małżeński i niewiele się zmieniło (bo pisał już przed z innymi), to się teraz rozstaniesz? Nie czaję tego.[/QUOTE]
My widzimy, że jej mężu nie zależy. Otoczenie pewnie widzi to samo. I nieszczęsny mąż zapewne też.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 20:52   #103
emilkaaa1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 182
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Cytat:
Napisane przez zamyslona916 Pokaż wiadomość
Chyba jestem naiwniarą
Nie mam jednoznaczych dowodów na zdradę, ale jej nie wykluczam. Rozmowy o przyszłości zostały odebrane jako mydlenie oczu. Być może tak jest, ale znamy sie naprawdę dobre kilka lat i nie są to teraz wyimaginowane rzeczy tylko coś o czym rozmawiamy od lat. Między nami nic się nie zmieniło i sądzę, że gdyby mnie zdradził to zauważyłabym coś. Cokolwiek.
Z drugiej strony (znowu wyjde na naiwną) czy on nie ma prawa pisać z nikim? Nie wiem co jest w tych wiadomościach i czy jest coś co powinno mnie zaniepokoic.
Informacje o tym, że z kimś pisze uznaję za prawdziwe, bo usłyszałam to od kilku niezależnych osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale on nie pisze "z dawnymi znajomymi ze studiow" tylko ciągle poznaje nowe laski NA IMPREZACH i z nimi pisze. Jak myślisz, po co? Poza tym na 90% to nie jest tylko pisanie. Każdy facet Ci powie, że dorosli faceci nie szukają sobie koleżanek na imprezach, zwlaszcza w tak hurtowych ilościach. Osobiście nigdy nie spotkalam się z tym, że jakiś facet chciał mnie poznać/ zagadał/ wzial numer po to, bym była jego koleżanką. Zawsze chodziło o relację damsko- męską.
emilkaaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-23, 21:11   #104
ptasie__mleczko
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
Dot.: Czy jeśli myślę o rozwodzie to znak że czas na rozwód?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
czas na rozwód jest wtedy, kiedy nie ma co zbierać. Nie wtedy, kiedy mąż wychodzi na imprezę bez żony, nie wtedy, kiedy bierze numer telefonu nowej koleżanki, nie wtedy, kiedy z nią prowadzi korespondencję - ale wtedy, kiedy nie ma co zbierać. Masz co zbierać?

Żeby na to odpowiedzieć, trzeba by porozmawiać z mężem. W to, że sobie w życiu poradzisz - nie wątpię. Tak, dziecko wywróci Ci świat do góry nogami, ale to nie znaczy, że sobie nie poradzisz; poproszenie o pomoc to także forma radzenia sobie. Nie jestem natomiast pewna, czy deklarując takie jak w wątku podejście, odbyłaś wystarczająco szczerych rozmów; czy w momencie, w którym (przyszły) mąż zrobił coś dwuznacznego, co wedle (być może pochopnie) przyjętych założeń należało puścić płazem, a wedle niedających się uciszyć emocji - gryzło i gryzie - byłaś zgodna z tym, co czujesz. Nie ma nic obiektywnie złego w tym, że czyjś mąż czy partner prowadzi korespondencję z koleżanką, że zaczyna wiadomość od "co słychać" (nawiasem mówiąc, sama tak zaczynam, jak mam sprawę i nie chcę wyjść na ostatnią sucz, co to tylko z interesem się zgłasza; w gruncie rzeczy, nie jestem ostatnią suczą i w sumie obchodzi mnie, co tam u znajomych/kolegów/przyjaciół, ino nie zawsze czas pozwala być na bieżąco). Dlatego tak ważne jest wyznaczenie granic i trzymanie się ich jak pijany płota. Do tego jednak, potrzebna jest pewna doza szczerości, otwartości; pokazania miękkiego podbrzusza. I rozmowa.

To, co piszesz, budzi dość sprzeczne wrażenia: z jednej strony, harda dziewucha, która sobie poradzi i bez większej dramy odetnie pacjenta, który nie rokuje, z drugiej - jakiś brak w komunikacji. Wspominasz jakieś większe awantury, ok, ale teraz nie chcesz z mężem rozmawiać. Nie chcesz mu sprawdzać telefonu - co jest ok, ale nie chcesz też z nim tak zwyczajnie porozmawiać, bo może, a nuż, przypadkiem, będzie trzeba się zabrać do kontrataku, a tu przeciwnik zauważy nasze zranienie. Jeśli jesteś na wojnie, to rozwód jest w toku, nawet jeśli pozew jeszcze nie został napisany. Pytanie, jakie bym zadała, to - dlaczego, skoro wszystko jest tak super, właściwie jesteś na tej wojnie?
podpisuję się pod tym
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy
ptasie__mleczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-23 22:11:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.