Ona chce trójkąta z kobietą

[owieczka258]

Ja nie potrafię zrozumieć jak dorosła dojrzała kobieta może sądzić, że nagle z faceta, który nic do niej nie czuje oprócz porzadania i nie chce inaczej spędzać czasu niż tylko w łóżku nagle od tego się w niej zakocha. Ten scenariusz brzmi jak do zdesperowanej 14latki.

[clintjones]

Owieczko, nie będę opowiadał o relacji koleżanki z jej mężem, bo
a) mało o tym wiem;
b) to nie ma nic do rzeczy.

Wątpię by koleżanka miała kogoś jeszcze, bo i tak się boi że ktoś może ją przyuwazyc ze mną. A więcej osób, to większe ryzyko.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kalor

No i może tego męża zostawić, a nie jak małpka czekać, aż będzie mogła się złapać mocno innej gałęzi. Plus zakochać nie oznacza od razu lecieć do łóżka. To miał być układ bez zobowiazan, nieprawdaż? Zakochiwać się teraz zaczyna, nie od razu.
Sorki, nie rozumiem zdrad, chyba ze rzeczywiście małżeństwo się sypie a ona z mężem nie sypia.
I moim zdaniem ta rewelacja zmienia dużo, po co autor ten fakt ujawnił, skoro niby nie ma to nic do rzeczy i nie mamy się na ten temat wypowiadać? Trzeba było dalej milczeć, jeśli nie chce się czytac niczego na ten temat.

tak powinno się robić. Czytając wizaz widzę że nie wszyscy tak robią.

Jeżeli Autor widzi że kobieta się angażuje lepiej relacje wychłodzić i odsunąć się bo nie wiadomo co ona zrobi. Może zatruć życie Autorowi na kilka lat a może nie robić problemów Sądze że jest sporo kobiet zainteresowanych niezobowiązującym układem a nieskłonnych do angażowania się.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez owieczka258

Ja nie potrafię zrozumieć jak dorosła dojrzała kobieta może sądzić, że nagle z faceta, który nic do niej nie czuje oprócz porzadania i nie chce inaczej spędzać czasu niż tylko w łóżku nagle od tego się w niej zakocha. Ten scenariusz brzmi jak do zdesperowanej 14latki.

dorośli ludzie też zachowują się nieracjonalnie. Nie jest to przywilej nastolatków.

[owieczka258]

Autorze jaki masz teraz stosunek do tego wszystkiego? Mówię Ci jej stan cywilny nie blokuje jej, aby zakochała się w Tobie. Baa nawet w SZCZESLIWYCH małżeństwach zdarzają się zauroczenia kimś innym. Wg mnie skoro zalozyles wątek to czujesz, że coś wisi w powietrzu i to wystarczajacy powód by poszukać kogoś innego na taki układ, a z nią dac spokój.

[kalor]

A wydawałoby się, ze wchodząc w układ z mężatką jest jeszcze mniejsze ryzyko na zaangażowanie

[owieczka258]

Czy ja wiem czy tak warto podpierac się statystykami jeśli chodzi o uczucia i psychike drugiej osoby?

[elvegirl]

Napisane przez kalor

A wydawałoby się, ze wchodząc w układ z mężatką jest jeszcze mniejsze ryzyko na zaangażowanie

Nope. Emocje się zawsze mogą pojawić. Kwestia co z nimi się zrobi.

[clintjones]

Zakładając ten temat już wymieniłem parę prywatnych wiadomości z moderatorem neyra. Bo już raz się tu udzielałem na forum, z podobnym zresztą loginem.

Ostatnie miesiące generalnie mam skomplikowane.
W poprzednim temacie miałem podobny/niepodobny problem. Nie tak bardzo dawno zresztą.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=77491971

Opisałem wtedy mój przypadek szukając potwierdzenia słuszności decyzji o której z kimś rozmawiałem. I w sumie taką też podjąłem.

Nie napisałem wtedy także o tym że dopiero co poznałem koleżankę z tego tematu. Dlaczego? Bo tak jak i teraz nie traktuję tego jako coś istotnego, dłuższego. A i zaciemniłoby obraz tamtego tematu. No ale zacząłem mieć wątpliwości. I stąd obecny temat.

Opis powyżej, dla zobrazowania mojej sytuacji z perspektywy czasu.
I tak, mam jakiś problem ze sobą.

[kalor]

O jeżu a z tamtą, z którą nie chciałeś podjąć tematu wtedy zerwałeś znajomość? Mam nadzieję, że tak

Komplikujesz sobie życie na własne życzenie

Co cię teraz tak na szczerość zebrało?

[clintjones]

Wyprowadziłem się, bo pewna osoba powiedziała mi, że czas dorosnąć.

Z dziewczyną o której wtedy pisałem zerwałem. To nie ewoluowało, a ja i tak nie miałem czasu na poświęcanie temu więcej czasu.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

I tak to było już na wizażu i tak.

Moderatorzy widać wiedzą, że ja to ja, to nie ma czego ukrywać.

[gryzelda]

Serio ? Masz ją za takie dno ze pomyślałeś że trójkąt proponuje aby Cię zatrzymać ??

Nigdy bym na to nie wpadła. Myślę jak ktoś jest zaangażowany to ciężko myśleć o trójkącie. Ale to moja opinia.

[clintjones]

gryzelda, dlatego pytam.

Nie mam jej za "takie dno".

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

2k+m może się świetnie udać jeśli obie kobiety są zainteresowane nie tylko facetem, ale także sobą nawzajem. .

Dokładnie tu jest pies pogrzebany. Jeśli dwie kobiety oczekują "obsługi" to nic z tego nie będzie. Ale jeśli obie są bi, to raczej powinny być zainteresowane sobą też.

Jeżeli to jej fantazja, to chyba jednak będzie zainteresowana.

[clintjones]

Powracam do wątku.
Nie było trójkąta. Powoli nasza "znajomość" jakby wygasa, co jest chyba czymś naturalnym.

Ale nie o tym chciałem.
Wczoraj napisała do mnie dość lakonicznie, że źle się czuje i wysłała swoje foto. Wyraźnie widać śliwę pod okiem. Pytam co się stało, a ona abym się domyślił. Więc pytam, czy to sprawka męża. Odczytała ale już nie odpisała.
Nie wiem co mam z tym zrobić. Czy tak to zostawić, czy przekonywać ją aby poszła na policję, o ile nie poszła??

[201803290936]

Napisane przez clintjones

Powracam do wątku.
Nie było trójkąta. Powoli nasza "znajomość" jakby wygasa, co jest chyba czymś naturalnym.

Ale nie o tym chciałem.
Wczoraj napisała do mnie dość lakonicznie, że źle się czuje i wysłała swoje foto. Wyraźnie widać śliwę pod okiem. Pytam co się stało, a ona abym się domyślił. Więc pytam, czy to sprawka męża. Odczytała ale już nie odpisała.
Nie wiem co mam z tym zrobić. Czy tak to zostawić, czy przekonywać ją aby poszła na policję, o ile nie poszła??

OLEJ. Jakby potrzebowała pomocy, to by napisała konkretnie, a nie jakieś "domyśl się". Miesza Ci w głowie i tyle. Śliwę na zdjęciu to sobie każdy może zrobić.

[kalor]

Napisane przez Doris1981

OLEJ. Jakby potrzebowała pomocy, to by napisała konkretnie, a nie jakieś "domyśl się". Miesza Ci w głowie i tyle. Śliwę na zdjęciu to sobie każdy może zrobić.

Plus lepiej przyspiesz koniec tej relacji.

[clintjones]

Chcecie powiedzieć, że zmyśla? Że to jakaś prowokacja?
A co jeśli nie? Trochę czuję się odpowiedzialny aby się tym zainteresować i jakoś pomóc. Ale nie wiem jak

[kalor]

Napisane przez clintjones

Chcecie powiedzieć, że zmyśla? Że to jakaś prowokacja?
A co jeśli nie? Trochę czuję się odpowiedzialny aby się tym zainteresować i jakoś pomóc. Ale nie wiem jak

Dlaczego czujesz się odpowiedzialny? Możesz jej poradzić, żeby poszła na policję, ale jeśli ona nie ma takiej woli, to raczej nic nie możesz zrobic.

[clintjones]

Napisane przez kalor

Dlaczego czujesz się odpowiedzialny?

Bo mimo wszystko jakoś się jednak poznaliśmy. I przecież jak ma jakiś problem to się teraz nie odwrócę na pięcie i nie powiem "nara!".
A może jej mąż się dowiedział o wszystkim i to przez to?

Napisane przez kalor

Możesz jej poradzić, żeby poszła na policję, ale jeśli ona nie ma takiej woli, to raczej nic nie możesz zrobic.

Już to dziś jej napisałem. Ale znów nie odpisała. Nie wiem o co chodzi.

[kalor]

Napisane przez clintjones

Bo mimo wszystko jakoś się jednak poznaliśmy. I przecież jak ma jakiś problem to się teraz nie odwrócę na pięcie i nie powiem "nara!".
A może jej mąż się dowiedział o wszystkim i to przez to?

Już to dziś jej napisałem. Ale znów nie odpisała. Nie wiem o co chodzi.

Ale nie miałeś zamiaru w ogóle miec z nią jakichkolwiek relacji poza seksem, z tego co pisałeś. Nie chciałeś wiedzieć jak ona się czuje. Przecież po to wszedłeś w relacje z mężatką, nie? Żeby nie mieć takich problemów. Co chcesz teraz zrobic, uratować ją? Jeśli nie chce pójść na policję ani się rozstać z mężem, to nie ma opcji.

[I am Rock]

Napisane przez clintjones

Powracam do wątku.
Nie było trójkąta. Powoli nasza "znajomość" jakby wygasa, co jest chyba czymś naturalnym.

Ale nie o tym chciałem.
Wczoraj napisała do mnie dość lakonicznie, że źle się czuje i wysłała swoje foto. Wyraźnie widać śliwę pod okiem. Pytam co się stało, a ona abym się domyślił. Więc pytam, czy to sprawka męża. Odczytała ale już nie odpisała.
Nie wiem co mam z tym zrobić. Czy tak to zostawić, czy przekonywać ją aby poszła na policję, o ile nie poszła??

Może mąż dowiedział się o waszej "znajomości" i nieco się... zdenerwował?
To chyba najprostsze wyjaśnienie. Chyba nie trwałaby przy facecie, który ją regularnie tłucze?

[Limonka2738]

Napisane przez Doris1981

OLEJ. Jakby potrzebowała pomocy, to by napisała konkretnie, a nie jakieś "domyśl się". Miesza Ci w głowie i tyle. Śliwę na zdjęciu to sobie każdy może zrobić.

Szuka atencji i próbuje wpłynąć na twoje emocje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez clintjones

Powracam do wątku.
Nie było trójkąta. Powoli nasza "znajomość" jakby wygasa, co jest chyba czymś naturalnym.

Ale nie o tym chciałem.
Wczoraj napisała do mnie dość lakonicznie, że źle się czuje i wysłała swoje foto. Wyraźnie widać śliwę pod okiem. Pytam co się stało, a ona abym się domyślił. Więc pytam, czy to sprawka męża. Odczytała ale już nie odpisała.
Nie wiem co mam z tym zrobić. Czy tak to zostawić, czy przekonywać ją aby poszła na policję, o ile nie poszła??

możesz jej napisać, że powinna iść na policję, ale nic nie rób, bo tylko pogorszysz sprawę. ona chyba chce, żebyś odegrał rolę bohatera i ją uratował. pewnie też myśli, że wzbudzi w Tobie jakieś głębsze uczucia. najgorsze, co możesz teraz zrobić, to pokazać jej, że czujesz do niej cokolwiek ponad zwykłą sympatię.

[kalor]

Napisane przez motyla

możesz jej napisać, że powinna iść na policję, ale nic nie rób, bo tylko pogorszysz sprawę. ona chyba chce, żebyś odegrał rolę bohatera i ją uratował. pewnie też myśli, że wzbudzi w Tobie jakieś głębsze uczucia. najgorsze, co możesz teraz zrobić, to pokazać jej, że czujesz do niej cokolwiek ponad zwykłą sympatię.

Zgadzam się, nie potrafiłam tego wyrazić ale jeśli naprawdę nie chcesz od niej niczego więcej, to twoja reakcja może doprowadzić do tego, ze bardzo trudno będzie ci się od niej uwolnić

[201803290936]

Napisane przez clintjones

Chcecie powiedzieć, że zmyśla? Że to jakaś prowokacja?
A co jeśli nie? Trochę czuję się odpowiedzialny aby się tym zainteresować i jakoś pomóc. Ale nie wiem jak

I ona dobrze o tym wie. Nikt jej nie zabrania iść na policję. Ale woli wzbudzać w Tobie ciekawość pomieszaną z poczuciem winy. Manipuluje Tobą i tyle. Nie bądź naiwny.

[szminkinagodzinki]

Trochę zawsze współczuję tym cichym ofiarom tego forum, czyli osobom na temat których jest wątek, ale nie mają o tym zielonego pojęcia i nie mogą się bronić...
Ta kobieta faktycznie może być jakąś socjopatyczną manipulantką ala bohaterka Gone Girl, ale równie dobrze może być tak, jak podejrzewa autor wątku: mąż się dowiedział o romansie i ją pobił, zabrał telefon, itd.
Dziwna, nietypowa sytuacja, ale na boga, nie odmawiajmy autorowi wątku ludzkich odruchów. Fakt, że się o nią martwi świadczy o tym, że nie jest psychopatą. No bo co to znaczy "łączy nas tylko seks"? Przecież nie jest to jakiś bezosobowy akt i uprawiasz seks z randomowymi genitaliami ala glory holes. Przez seks tak naprawdę najlepiej poznaje się człowieka i zawsze tworzy się przy tym duża więź, nawet jeśli nie łączy się z zakochaniem.
Tak czy siak - ja bym polecała autorowi wątku, aby jednak zainteresował się sprawą. Spróbował dotrzeć do tej kobiety. I dowiedział się czy to był blef czy prawda. Jeśli prawda, to najzwyczajniej w świecie powinien ją wesprzeć. Porozmawiać, pocieszyć, być dla niej, dodać siły i pewności siebie. Jak osobę, która jest ważna w twoim życiu, nawet nie w sensie romantycznym, tylko takim najzwyczajniej ludzkim.
A jeśli to wszystko manipulacja - to zwiewać jak najszybciej, jak najdalej na drugi koniec kontynentu

[Frezja__]

Mi jest żal osób, które są zdradzane.

Osobiście mam alergię na "domyśl się".

[elvegirl]

Napisane przez szminkinagodzinki

Dziwna, nietypowa sytuacja, ale na boga, nie odmawiajmy autorowi wątku ludzkich odruchów.

No i zareagował. I nie dostał odpowiedzi. Jej sprawa.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Frezja__

Osobiście mam alergię na "domyśl się".

Ja też.

[Hultaj]

Dobrze,
dla świętej jasności, bicia absolutnie nie pochwalam, żeby nie było.
Ale ta pani wdała się z tobą w romans bo bardzo jej się ta idea podobala. No chyba tortu z lukrową pochwałą się nie spodziewała? Od męża zawsze też moze odejść.
Plus zagryweczki z rodzaju domyśl się i udawanie, że unikanie tematu. Powodzenia. A ty jak chcesz ratuj tę zwiewną nimfę na siłę. Napisałeś co powinna zrobić i jej sprawa co zrobi.

[ty_]

Powinieneś jej pomóc, jak przekonać do zgłoszenia tego, porozmawiać, ale najpierw daj jasno do zrozumienia, że kończysz tę znajomość