Chrapanie

[lalaith]

Napisane przez alisson20

Przeżywam to samo...3 lata nocuję weekendowo u Tż...a nie mogę się przyzwyczaić ani do łóżka ani do chrapania...nie cierpię tego...ale oststniej nocy sie przemogłam...chociaż bez efektów bo prawie wcale nie spałam...ale chwilkę nawet cosik się śniło może się przyzwyczaję...ale chyba w jakieś dobre stoppery zainwestuję...bo nie wyobtażam sobie że potem jako mąż i żona śpimy osobno..

Mam podobnie, też weekndy spędzam u TŻ który chrapie Tylko że słyszę to tylko wtedy kiedy on pierwszy zaśnie, dlatego dowiedziałam się o tym dopiero po wielu miesiącach wspólnego dzielenia łoża Ja mam po prostu tak mocny sen, że jak już śpię to nic nie słyszę. Pierwszy raz usłyszałam jak chrapie jak się zdrzemnął przed tv jak coś oglądaliśmy bo był bardzo zmęczony.....

[dziewczyna z ambicjami]

Dziewczyny ratunku!
Znalazłyście sposób na chrapanie Waszego TŻ?
Bo ja albo go znajde,albo udusze ze złości którejś nocy mojego TŻ.
U mnie nic nie pomaga,a zwłaszcza to, że budze TŻ i mówie,żeby przestał chrapać, obrócił się na bok lub na brzuch, a no NIC!! Bo jemu to nie przeszkadza!!!
Ostatnio się nawet sfochował,ze o 6 rano poszłam spać do siostry!

Wyczytałam dzisiaj o Snoreeze. Wie któraś czy to pomaga?

[arrabbiata]

Napisane przez dziewczyna z ambicjami

Dziewczyny ratunku!
Znalazłyście sposób na chrapanie Waszego TŻ?
Bo ja albo go znajde,albo udusze ze złości którejś nocy mojego TŻ.
U mnie nic nie pomaga,a zwłaszcza to, że budze TŻ i mówie,żeby przestał chrapać, obrócił się na bok lub na brzuch, a no NIC!! Bo jemu to nie przeszkadza!!!
Ostatnio się nawet sfochował,ze o 6 rano poszłam spać do siostry!

Wyczytałam dzisiaj o Snoreeze. Wie któraś czy to pomaga?

Mnie też to strasznie wkurzało, ale znalazłam sposób- kupiłam w aptece aerozol do gardła Silence- i naprawdę działa! Psika się 2 razy, wytwarza się taka pianka, która coś tam zmiękcza w gardle, ze nie da się głośno zachrapać i mój tż albo nie chrapie wcale, albo tak cicho, że mi to nie przeszkadza. Kosztuje coś koło 50zł.

silens_s.jpg

[evela28]

Napisane przez TmargoT

zawsze można się wyprowadzić(jeśli jest gdzie),albo jego.
moi teściowie(żal mi ich)od 10 lat śpią osobno.dreptają do siebie na bara-bara

cóż za wspaniały wątek w sam raz dla mnie
mój mąż jest chrapaczem
pomogły tylko oddzielne łóżka chociaż ja czasami nawet słyszę przez drzwi
po prostu nie było innej rady żadne gwizdanie cykanie szturchanie stopery poduszki na głowie,kończyło sie tylko kłótnią ja nerwowa bo nie wyspana on nerwowy bo go budzę
brał leki Silens i Datong skutek taki sobie czasem lepiej czasem gorzej
gdyby nie było innej możliwości zorganizowałabym sobie łóżko w kuchni pod stołem byle tylko tego nie słyszeć

[dziewczyna z ambicjami]

Napisane przez arrabbiata

Mnie też to strasznie wkurzało, ale znalazłam sposób- kupiłam w aptece aerozol do gardła Silence- i naprawdę działa! Psika się 2 razy, wytwarza się taka pianka, która coś tam zmiękcza w gardle, ze nie da się głośno zachrapać i mój tż albo nie chrapie wcale, albo tak cicho, że mi to nie przeszkadza. Kosztuje coś koło 50zł.

Załącznik 2136137

Dzięki Arrabbitko ;]
Spróbuję

[Majka232]

Mi chrapanie mojego TŻ zawsze baaaardzoooo przeszkadzało w spaniu, chociaż nie chrapie on stale, a czasami ale odkąd mamy psiaka chrapacza uodporniłam się i mogę spać nawet przy braku kompletnej ciszy

[kropka75]

Napisane przez paula78

Moj Tż tez chrapie ,pomaga kopniak w co najbliżej lub szturchnięcie ,warknięcie typu : "nie chrap " ,komenda :"na bok"

Coś mnie w końcu dziś rozbawiło.

Od rana czytam o chrapaniu i już się podłamałam.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez dziewczyna z ambicjami

Dziewczyny ratunku!
Znalazłyście sposób na chrapanie Waszego TŻ?
Bo ja albo go znajde,albo udusze ze złości którejś nocy mojego TŻ.
U mnie nic nie pomaga,a zwłaszcza to, że budze TŻ i mówie,żeby przestał chrapać, obrócił się na bok lub na brzuch, a no NIC!! Bo jemu to nie przeszkadza!!!

Jasne, że jemu nie.

Mój reaguje na hasło "obróć się", "nie chrap" itd. Odwraca się na bok. Ale co z tego jak za pół godz. znowu leży na plecach.
Dziś to już chciałam go przydusić poduszką, bo nie spałam od 2:30 w nocy...

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Znacie spray Datong?? http://www.domzdrowia.pl/57767,daton...niu-20-ml.html
Lekarze mówią, że nic takiego nie działa. Ale na forach czasem spotykam bardzo pozytywne opinie.

Albo Snoreeze?
http://www.domzdrowia.pl/40216,snore...nie-10-ml.html

Jakieś cudo w listkach, też Snoreeze
http://www.domzdrowia.pl/65099,snore...e-14-szt-.html

Znalazłam jeszcze Silence w sprayu, ale żadnych opinii nie umiem wyczarować.



Zastanawiam się co potestować. Ktoś ma jakieś doświadczenia?

[lilka_vanilka]

Ja na szczęscie obracam TŻta na bok i zdarzę zasnąc, zanim sie przewroci Ale czasem to jest bardzo wkurzające.. Pocieszam się, ze on ma gorzej ze mną, bo zgrzytam przeraźliwie zębami, a na to zaden areozol nie pomoze..

[trojka]

Taaa, u mnie nadal tragedia, mój maż chrapie w każdej pozycji, na boku i na brzuchu też,
nic nie pomaga, zasypiam dopiero wtedy gdy wychodzi do pracy,
ma zdiagnozowany bezdech, więc przerażona budzę go gdy nie chrapie.

[Lentylka_]

Ja nienawidzę jak ktoś chrapie Nie ma wtedy mowy żebym sama skupiła się na zaśnięciu
Na caaaałe szczęście Mój TŻ jeśli już chrapie to tak cichutko, że prawie nie słyszę. Ewentualnie pyknę go wtedy lekko w ręke i nastaje cisza

[zupa_grochowa]

Też mam straszny problem z chrapaniem mojego TŻ. W dodatku nie lubi być budzony w nocy, więc przekręcając go na bok ryzykuję bycie opierdzieloną.
Ale jak już wiem, że muszę wstać rano, a przez jego chrapanie nie mogę spać to rozpalam światełka, stawiam go na nogi, wręczam kolejno: kołdrę, poduszkę, małą poduszeczkę i wypraszam na kanapę

[sanderinka]

hej przeglądam wizaż i ... może coś poradzicie moj tż tez chrapie ale u mnie działa ruszenie go byle nie bardzo mocno a szwagier to chrapie tak ze przez 2 sciany słychać ...

[mariposa88]

Mój TŻ też chrapie.... Szturchanie, przekręcanie itd. pomaga, ale tylko na chwilę, góra 10min, bo później znowu zaczyna Na razie jakoś to wytrzymuję, bo śpimy razem tylko w weekendy, więc nie muszę rano wstawać, ale jak zamieszkamy razem to nie wiem co to będzie, chyba będę wypróbowywac po kolei wszystkie środki z apteki...

[trojka]

Na mojego nic nie działa z apteki, nawet mu smoczek kupiłam, trzymał go w ustach a chrapał jak oszalały, psikacze do nosa nie działają a wręcz potęgują odgłosy chrapania
czas zainwestować w zatyczki do uszu

Jeśli ktoś chrapie wyłącznie na plecach to pomaga wszycie piłki pingpongowej w odzież śpiącą na plecach, najlepiej w okolicy kręgosłupa
Jeśli pingpong nie pomoże to trzeba wszyć piłkę do tenisa

Podkoszulek antychrapaczowy

http://www.youtube.com/watch?v=1ps6K...eature=related

[silver22]

ojjj.. tego to chyba nikt nie lubi.. moj TŻ strasznie chrapie i nie mogę go tego oduczyć. Czasami jak zaciągnie to aż wystraszyć się można... I moja babcia ma to samo

cóż jak się kocha trzeba z tym żyć

[Jeanne90]

Napisane przez lilka_vanilka

Ja na szczęscie obracam TŻta na bok i zdarzę zasnąc, zanim sie przewroci Ale czasem to jest bardzo wkurzające.. Pocieszam się, ze on ma gorzej ze mną, bo zgrzytam przeraźliwie zębami, a na to zaden areozol nie pomoze..

Ale są za to nakładki na zęby, które nie pozwalają zgrzytać. Powinnaś w nich spać, bo przez zgrzytanie bardzo osłabiasz sobie zęby. Ja też podobno zgrzytam, ale lekko i czasami

[lilka_vanilka]

Napisane przez Jeanne90

Ale są za to nakładki na zęby, które nie pozwalają zgrzytać. Powinnaś w nich spać, bo przez zgrzytanie bardzo osłabiasz sobie zęby. Ja też podobno zgrzytam, ale lekko i czasami

Wiem, ale zdarza się to bardzo rzadko, dlatego jakoś odkładam zakup nakładek. Tylko jak jestem zestresowana, po ciężkim dniu. Chociaż może własnie na takie okazje warto te nakładki miec.
Dzięki za motywację

A co do problemów nocnych - to zdarza wam się krzyczec przez sen? bo mój tż dwa razy się wczoraj w nocy wydzierał - wystraszył mnie tak solidnie, że mu zabroniłam spac do rana...

[karinka876]

Myślicie, że wyleczenie się z chrapania jest możliwe?

[Kalini]

Pamiętam jak kiedyś oglądałam program o kobiecie, która budziła sąsiadów swoich chrapaniem.
Myślę, że w większości przypadków da się wyleczyć chrapanie, bądź choć je ograniczyć. Czasami nawet trzeba to zrobić dla zdrowia.

[_zolza]

Napisane przez Kalini

Myślę, że w większości przypadków da się wyleczyć chrapanie, bądź choć je ograniczyć. Czasami nawet trzeba to zrobić dla zdrowia.

Ale do tego trzeba minimum chęci i trochę empatii bo chrapiącemu to nie przeszkadza, więc ma generalnie wywalone (żeby nie powiedzieć dosadniej), że druga osoba jest umęczona, niewyspana i zdenerwowana. Znam wielu "chrapaczy" i każdy z nich ma takie podejście.
A może gdzieś są jeszcze ludzie, których w tej kwestii interesuje komfort drugiej połówki, którą to ponoć kochają

[bowszystkotoiluzjajest]

Ja nie o chrapaniu, ale nie chcę zakłądać nowego tematu...
Otóż jęczę przy zasypianiu Głupio się czuję jak śpię przy znajomych czy coś..
No po prostu zasypiam normalnie, wszystko spoko, już mam w głowie jakieś tam senne scenki i nagle "yyyym" wydobywa się z mojego gardła, i się budzę przez to Co z tym zrobić

[MaciejW]

Specjalista leczenia zaburzeń oddychania w czasie snu prof. Bhik Kotecha z Londynu wskazał, że ok. 40-50 proc. populacji chrapie, a u ok. 10 proc. rozwinie się problem bezdechu w czasie snu.

No 50 % to dużo . Poczytaj sobie co powoduje takie chrapanie i dla kogo może być niebezpieczne- tu masz to składnie i fanie opisane
http://tech.money.pl/medycyna/artyku....html?rfguidfo

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Ja nie o chrapaniu, ale nie chcę zakłądać nowego tematu...
Otóż jęczę przy zasypianiu Głupio się czuję jak śpię przy znajomych czy coś..
No po prostu zasypiam normalnie, wszystko spoko, już mam w głowie jakieś tam senne scenki i nagle "yyyym" wydobywa się z mojego gardła, i się budzę przez to Co z tym zrobić

ja też tak robię Yyyym,Eeee,Mmm i to chyba bardzo głośno,bo raz obudziłam koleżankę. Z tym,że ja się nie budzę Podobno jeszcze jak to określa moja mama "pufam",co według niej słychać przez całe piętro No ale nikt inny z tym nie zwrócił mi uwagi.

A co do chrapania,to najokropniej chrapie moja kuzynka,spałam z nią ostatnio w jednym pokoju i musiałam włożyć w uszy słuchawki i ustawić na maksa głośność (potrafię tak usnąć ),a ją i tak było słychać Kiedyś kolega strasznie chrapał,ale go poduszką przydusiłam i potem przestał Aczkolwiek nie radzę,bo jeszcze przestanie chrapać na zawsze

[201607040946]

Nigdy nie zasnę, gdy ktoś obok chrapie. po ostatniej imprezie spałam w jednym łóżku z kolegą i gdy zaczynał chrapać, waliłam go po... tyłku (bo spał na brzuchu) nie czuję się winna, że kogoś budzę w ten sposób, bo nie wysypiam się JA. A chrapanie należy leczyć, a nie cierpieć.

[Saberity]

Jeśli chodzi o chrapanie to nie mam dużych problemów by zasnąć przy swoim facecie. Ale fakt, jest to czasami denerwujące, szczególnie jeśli obudzisz się w nocy i wtedy próbujesz zasnąć. Wiem, że można to jakoś leczyć, ale taka terapia to chyba koszt rzędu kilku tysięcy złotych.

[sawusia49]

Witam.Widzę,że przewaznie wypowiadają się kobietki o swoich chrapiących facetach.Więc ja opowiem o sobie.Jestem kobietą,która przeraźliwie chrapie.Nie ważna jest pozycja w jakiej spię,chrapię w każdej.Wierzcie mi dla mnie chrapanie jest bardzo stresujące.Jakiś wyjazd to koszmar.A teraz powiecie,że trzeba leczyć,oczywiście zrobiłam to.Pierwsze co zrobiłam to wyprostwałam sobie przegrodę nosa,nic to nie dało.Następnie dr,Michalik z W-wy przypalał mi takim urządzeniem podniebienie miękkie,żeby wytworzyły się blizny i przez to podniebienie miało się usztywnić zapłaciłam za to kilka lat temu 1800zł,nic to nie dało,więc pojechałam z reklamacją,doktor oczywiście powtórzył zabieg za który mnie skasował na 800zł,i to również nic nie pomogło.Ale,że jestem uparta,więc pojechałam do Stalowej Woli do Dr,Dubielisa,ktory specjalizuje się w takich sprawach,on bardzo chciał mi pomóc i to zupełnie za darmo,ale powiedział,że to co on mi zrobi,tzn obcięcie tego małego języczka,to bedzie ostatnia,rzecz,którą można zrobić.Oczywiście zrobiłam to i chyba na jakiś czas jakbym ciszej chrapała,Ale teraz chrapię koszmarnie.Nie ma już dla mnie ratunku,jestem skazana na samotne noce.I naprawdę dziewczyny nie mówcie,że temu co chrapie jest wszystko jedno,bo on sobie śpi,tak nie jest.Jeśli jest tutaj ktoś kto ma podobne doświadczenie i może sobie z tym problemem jakoś poradził,proszę o wiadomość.

[sawusia49]

Napisane przez erzecznikdcl

Leczenie chrapanie jest procesem, to ważne gdyż nie da się wyleczyć tej dolegliwości tak szybko jakby każdy chciał.

Chrapiemy, ponieważ mamy problemy z nieprawidłową budową anatomiczną, prowadzącą do zwężeń w drogach oddechowych, czasami problem dotyczy również ośrodka oddechowego w mózgu. Problemy z chrapaniem mogą być związane z krzywą przegrodą nosową, zbyt wiotkim podniebieniem miękkim, zbyt długim języczkiem, ale chrapiemy także z powodu przerośniętych małżowin nosowych, przerośniętych migdałów, czy otyłości, a także chorób przewodu pokarmowego. Tylko lekarz laryngolog może tu dopomóc z diagnozą i możliwościami leczenia. W twoim wypadku wskazane jest wykonanie badania apnograficznego lub polisomnograficznego celem ustalenia wskazań do dalszego postępowania.

Pozdrawiam
Marta Piekarska

Ja to wszystko wiem,przegroda zrobiona,małzowinki,zmiej szone,podniebienie utwardzone,brak języczka.
Nie jestem jakoś szczególnie otyła.Mieszkam w takim mieście,gdzie chyba nie ma laryngologa który by powiedział co robić dalej.

[angor85]

Napisane przez aga21087

Jakis czas temu odkryłam u mojego ukochanego straszna przypadłosc on bardzo mocno chrapie. Ale wczoraj przeszedł samego siebie tak mocno chrapał ze jak sie obudziłam w nocy to przez 3 godziny nie mogłam zasnac obudziłam go 2 razy ale on zaspany niebardzo wiedział o co chodzi zreszta pochwili ponownie "odjerzdzał"(CHRAPAŁ) Troche o tym czytałam i chrapanie ma różne podłorze człowiek chrapie zwłaszca gdy jest bardzo zmeczony a mój TZ z racji zawodu jaki wykonuje czesto jest bardzo zmeczony.(jest piekarzem)
Pewnie nie jedna z was zmaga sie z tym samym problemem powiedzcie jak sobie radzicie. Słyszałam ze sa jakies srodki na chcrapanie czy to pomaga????
Buziaki i dzieki za wszelkie odpowiedzi

Próbowałam wielu preparatów, droższych, tańszych..już w sumie się prawie poddałam. Próbowałam się przyzwyczaić, no ale co zrobić, że mam płytki sen? Kupiłam xxx- ziołowe, farmaceutka poleciła - może to spróbuj?

[5one5three]

Ja staram się pierwsza zasypiać, kiedy padnę, nawet jeśli coś słyszę, to jestem w stanie szturchnąć tż i spać dalej.
ale jeśli on pierwszy zaśnie i zacznie hałasować, wtedy mam przechlapane...

[wiekanka]

Moj Tz chrapie. Ostatnio w nocy, tak nadawal,ze po kilku probach przekrecania go na bok, cmokania, glaskania, zrezygnowana, chociaz mi sie okropnie nie chcialo w polsnie zwleklam sie z lozka i poszlam do innego pokoju. Tam sie przykrylam kocem i udalo mi sie w koncu spokojnie zasnac.
Rano z przekasem pytam lubego, czy dobrze sie wyspal a on na to, ze "NIE, bo ty serduszko tak chrapalas, ze nawet nie pomoglo zamkniecie drzwi"