Krótka intensywna relacja która mnie zmieniła

[MisiekBydyniowy]

Ale ja nie zsprzeczam ze lubię jak mężczyzna jest opiekuńczy

Ale z nim zwyczajnie chciałam iść do łóżka I nie musiał mnie w tym celu “manipulować” więc zwyczajnie taka retoryka jest to odbieranie mojej sprawczości w tej sytuacji

To że nie umiecie tego zrozumieć bo wszystko musi się kończyć przed ołtarzem wg was to nie znaczy że każdy jest taki sam

Sprawy się skomplikowały później ale moim założeniem był casual sex

[Aelora]

Jak chciałaś to przecież w porządku, ja osobiście nie widzę w tym nic złego i po tym co pisałaś nie odebrałam, żeby facet jakoś specjalnie manipulował skoro razem spędzaliście fajnie czas.
Tylko późniejsza odklejka bo powiedział Ci parę miłych słów i pod wpływem wyrzutu dopaminy zaczął obiecywać gruszki na wierzbie, a Ty się tak przejęłaś, były raczej słabe. Mówisz że już po wszystkim i nawet o nim nie myślisz, to ok i może warto wyciągnąć z tego wnioski, tylko tyle. Jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardą d**ę czy jakoś tak.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Aelora

Jak chciałaś to przecież w porządku, ja osobiście nie widzę w tym nic złego i po tym co pisałaś nie odebrałam, żeby facet jakoś specjalnie manipulował skoro razem spędzaliście fajnie czas.
Tylko późniejsza odklejka bo powiedział Ci parę miłych słów i pod wpływem wyrzutu dopaminy zaczął obiecywać gruszki na wierzbie, a Ty się tak przejęłaś, były raczej słabe. Mówisz że już po wszystkim i nawet o nim nie myślisz, to ok i może warto wyciągnąć z tego wnioski, tylko tyle. Jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardą d**ę czy jakoś tak.

Dokładnie tak jest.
Odkleiło mi się potem ..
Czy to jest „słabe”? Ten facet poruszył moją największą życiową traumę i okazał mi w tym zrozumienie…a tego nikt wcześniej nie zrobił no i wpadłam … czy mam siebie za to samobiczować? Kto by nie popłynął po czymś takim?
Nauczkę na przyszłość mam owszem i wiele mnie to nauczyło

Na szczęście on też kompletnie się odciął zamiast podtrzymywać kontakt i mi robić nadzieje rzucając jakieś ochłapy i to mi pomogło szybko otrzeźwieć

Zdecowalam że potrzebuje terapii i dużo mnie ta sytuacja nauczyła

[Ellen_Ripley]

Napisane przez MisiekBydyniowy

(...)
Nauczkę na przyszłość mam owszem i wiele mnie to nauczyło

Na szczęście on też kompletnie się odciął zamiast podtrzymywać kontakt i mi robić nadzieje rzucając jakieś ochłapy i to mi pomogło szybko otrzeźwieć

Zdecowalam że potrzebuje terapii i dużo mnie ta sytuacja nauczyła

Ale dać mu bloka wszędzie, gdzie się da, na wszelki wypadek bym dała. Dał spokój, ale czy mu się np. za rok o Tobie nie przypomni i zburzy Ci spokój to nie wiadomo. Chronionego Pan Bóg chroni.

I trzymaj się tej myśli o terapii. Ba, nawet na początek jakaś wizyta po prostu u psychologa, rozmowa. Ważne, aby zrobić z myślą o swoim dobrostanie psychicznym ten pierwszy krok.