Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.

[Hvid]

NU bardzo mi sie kojarzy z BC DKNY. Szczerze mowiac, gdybym o tym wczesniej wiedziala, nie mialabym NU, poprzestalabym na BC. Ale coz zrobic, skoro nie mam szansy powachac zadnego zapachu tutaj, a zapas flaszek mam na dobrych kilka lat. Z tym, ze ja nie uzywam perfum oszczednie, raczej hojnie sie nimi pryskam.
Poza tym, pociesza mnie mysl, ze poniewaz tutaj aukcje sa bardzo mizerne, moge sprzedac jezeli juz naprawde czegos bede miala dosyc. To nie Niemcy, gdzie jest wszystko

[kizia mizia]

Mój problem polega na tym ze uzależniłam sie od zakupów w ciemno..
Już nie bawi mnie kupowanie próbek, czy testy w perfumerii.Zamawiam w ciemno pełnowymiarowe flakony. Uwielbiam ten moment kiedy otwieram paczkę ...
Szczytem wszystkiego był zakup w perfumerii bez testowania.
Jakos nie przeraża mnie wizja nietrafionego zakupu. Zawsze można wymienic albo z czasem polubic co juz nie raz mi się zdarzyło.

Planuje kupic w ciemno madness i la perla shiny creation.
Uwielbiam to ale powolutku zaczynam z tym walczyć...

[Hvid]

Ja rowniez kupuje w ciemno, chociaz wolalabym po prostu moc wejsc do sklepu i powachac wiele zapachow. Kiedys zapytalam sie tutaj w perfumerii o Hermesa, pani nie potrafila mi powiedziec gdzie to kupic.
A w ciemno duzo osob kupuje, teraz mam licytacje Carona Nocturnes, i dwie osoby licytuja zupelnie w ciemno, nie znajac zapachu. Jedna powiedziala, ze bedzie sie o to bic, bo po prostu chce ten zapach miec i juz . I ja ja rozumiem, naprawde.

[szaja]

Jest jeszcze kwestia ile wydać można na jeden flakon i spojrzenie z perspektywy rozsądku
np. Chaos Donny Karan czy 2000 Et Une Rose czy nawet EC na Ebay są w granicach 100-200$ często bliżej górnej granicy. Do tego koszt wysyłki i ubezpieczenia i ...robi sie gorąco
Mam tu na mysli sytuację kiedy rozporządzam nie pieniędzmi "na dom" ale swoimi na własne przyjemności. Obserwując jedną z aukcji OI ( tą gdzie cena w pewnym momencie osiągnęła ok.400zł i potem "spadła") zauważyłam, że jakos inaczej myślę o zakupie jednego flakonu za 200$ niż czterech po 50$ w przeliczeniu na złotówki.

[RainDog]

Składam uroczyste przyrzeczenie,że do końca tego roku nie kupię już ANI JEDNEGO flakonika perfum!

Noooo, chyba że.... nadarzyłaby się (przez przypadek, rzecz jasna) jakaś wyjątkowa ultra- mega- nieprawdopodobna, niepowtarzalna okazja...

[rawita]

Niecały tydzień temu właśnie tak przyrzekałam No ale okazje chodzą po ludziach

[joasiak1]

Napisane przez rawita

Niecały tydzień temu właśnie tak przyrzekałam No ale okazje chodzą po ludziach

[_Bjeata_]

Napisane przez rawita

Niecały tydzień temu właśnie tak przyrzekałam No ale okazje chodzą po ludziach

właśnie ja też się zarzekałam a od tego czasu kupiłam duąż flaszkę theoremy i miniature tygrysa,
to prawda, okazje chodzą po ludziach

[golgie]

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

[szaja]

Napisane przez golgie

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

Jako nieperfumocholiczka jak najbardziej zdrowa
Jako perfumocholiczka masz chwilowe zaburzenia chciejstwa

[RainDog]

Napisane przez golgie

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

Może to właśnie objaw zdrowienia?
Chociaż z drugiej strony - czyż życie człowieka pozbawionego jakichkolwiek, najmniejszych nawet odchyleń od hmm... "standardowego wzorca zdrowia psychicznego", nie jest przypadkiem zbyt szare i nudne?

[burn-it-up]

Napisane przez golgie

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

Golgie,to przejdzie zaręczam.Jak tylko ozdrowiejesz głód nowych flakoników powroci ze zdwojoną siłą

[Kasiulka22]

Ja niestety ostatnio muszę się hamować ze względu na fundusze, które upłynniły się na zakup telefonu komórkowego (zabaweczka dla Kasiulki ). Chociaż i tak dzięki małżowi mogłam zakupić Rusha 2, ratuję sie wymiankami na targowisku i w przyszłym tygodniu ustrzelę kolejną buteleczkę, zawierającą pewne cudo Życie jest piekne.

Golgie kochana przejdzie Ci

[neonka28]

golgie kiedyś też tak miałam

[homyk]

Napisane przez golgie

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

Mnie również trapiła taka choroba przez cały ostatni miesiąc (nabyłam co prawda w tym czasie czarny Madness, ale to było zupełnie spontaniczne i właściwie powodowane bardziej moją miłością do klasyka niż chęcią nabycia czegoś nowego). Wczoraj powąchałam Femme de Montblanc i od razu wyzdrowiałam Czego i Tobie życzę

[lalesia]

Napisane przez golgie

Jakis czas temu pisalam w tym watku, ze jakos nie mam ochoty na nowe perfumy i....kurcze nadal tak jest.Czy jestem chora??

Golgie, tez tak mialam przez jakis czas, ze na zadne nowe perfumy ochoty nie mialam, i musze powiedziec, ze zle mi z tym bylo a myslalam, ze moj perfumoholizm jest dla mnie ciezarem na szczescie (albo tez niestety) moje chwilowe niedomaganie minelo i teraz najchetniej wykupilabym pol allegro Tobie na pewno tez minie, nie martw sie

[Hvid]

Dziewczyny kochane
A czy to nie jest czasami tak, ze wzajemnie sobie podpowiadamy co kupic? No w moim przypadku tak jest na pewno . I nie jest mi z tego powodu smutno, bo dzieki temu bardzo rozwinelam swoja wiedze, juz nie jestem ograniczona tylko do tego, co oferuja mi tutejsze perfumerie.

[agaa13]

Napisane przez Hvid

Dziewczyny kochane
A czy to nie jest czasami tak, ze wzajemnie sobie podpowiadamy co kupic? No w moim przypadku tak jest na pewno

w moim przypadku też tak jest. dzięki dziewczynom i ich zachwytom zakochałam się w Madness , ogródku środziemnomorskim i nilowym , alejce, Cristobal a także wspaniałe zapachy niszowe i wiele innych ale nie będę wypisywać bo lista byłaby za długa....

[AmabA]

Mnie na razie uzależnienie nie grozi. Dziwne, ale niewiele jest zapachów które MUSZĘ mieć.Inna sprawa że najczęsciej są to zapachy trudne do zdobycia czego przykladem jest choćby nieszczęsne Ambre Narguile.
Wynika to w części z tego że pachnę wtedy inaczej niż większość kobiet z mojego otoczenia a poza tym mam chyba coś z myśliwego dla którego samo polowanie to przyjemność a im bardziej nieosiągalny jest jego obiekt tym większa...
Ilość moich flakonów wynosi 10 nie licząc próbek (tych niestety jest trochę) i chcę żeby taka pozostała

[golgie]

Kurcze blade, dzieki dziewczyny za pocieszenieJuz sie martwilam, ze to juz tak zostanieW sumie to nadal jakos specjalnie nie kusi mnie kupienie nowego flakonu (nie w sensie, ze jak nie kupie to umre), ale mam w glowie pare nazw, ktore wydaja mi sie ciekawe i byc moze kiedys sie spelnia.

[aragosta]

Napisane przez RainDog

Składam uroczyste przyrzeczenie,że do końca tego roku nie kupię już ANI JEDNEGO flakonika perfum! Noooo, chyba że.... nadarzyłaby się (przez przypadek, rzecz jasna) jakaś wyjątkowa ultra- mega- nieprawdopodobna, niepowtarzalna okazja...

Miesiąc temu też tak sobie przyrzekłam, ale od tego czasu trafiły się 3 super okazje.... Kolejne przyrzeczenie będzie chyba postanowieniem noworocznym

[poissonivy]

A ja od dziś mam szlaban na perfumy, allegro wywalam z "ulubionych" i już. Dziś przyznałam się TŻ do envy me.

[neonka28]

udało mi się uspokoić i narazie nic a nic ani tyci nie kupuje

[RainDog]

Napisane przez aragosta

Miesiąc temu też tak sobie przyrzekłam, ale od tego czasu trafiły się 3 super okazje.... Kolejne przyrzeczenie będzie chyba postanowieniem noworocznym

Zawstydzona melduję ,że swoje postanowienie już złamałam... ale trafiła się tanio Theorema klasyczna, która wycofywana jest ponoć, no więc trzeba było skorzystać, prawda?

A z tymi okazjami jest niestety tak, że zdarzają sie tylko wówczas, gdy się ich szuka

[Toccata]

Napisane przez homyk

Mnie również trapiła taka choroba przez cały ostatni miesiąc (nabyłam co prawda w tym czasie czarny Madness, ale to było zupełnie spontaniczne i właściwie powodowane bardziej moją miłością do klasyka niż chęcią nabycia czegoś nowego). Wczoraj powąchałam Femme de Montblanc i od razu wyzdrowiałam Czego i Tobie życzę

Nikt tu nikomu nie ułatwi powrotu do normalnej części społeczeństwa

Przed chwilą chciałam pochwalić się, że absolutnie nic nie kupiłam i jestem już na drodze powrotnej do świata zwykłych ludzi No i co? Przypomniałam sobie, że nabyłam niewielką 30 ml flaszeczkę OI i właśnie złożyłam u koli zamówienie na maleńką 30 ml flaszeczkę Czarnego Koszmara. No i do jakich wniosków doszłam? Otóż nie dość, że nie zdrowieję, to w dodatku mój stan pogorszył się na tyle, że flakoniki małej pojemności uważam za NIC

[poissonivy]

Lekko mi na duszy, dzięki J`adore. Po zachwytach Kasiulki, już byłam wystraszona, że znów coś się szykuje. Wykombinowałam próbke, yes, yes, yes... Nie muszę ich mieć, pachną na mnie, jak mydło w płynie sprzedawane w takich 5 litrowych butlach, czyli okropnie. Ale jestem szczęśliwa.

[demonik]

Uzależnionym ku przestrodze .



"Jak wejdę do sklepu, to koniec" (tekst Magdalena Szwarc), Zwierciadło nr 11/1921, listopad 2006.

[evee]

Napisane przez demonik

Uzależnionym ku przestrodze .



"Jak wejdę do sklepu, to koniec" (tekst Magdalena Szwarc), Zwierciadło nr 11/1921, listopad 2006.

demoniku- powinno byc raczej- "Jak wejde na allegro .."

[poissonivy]

Napisane przez demonik

Uzależnionym ku przestrodze .



"Jak wejdę do sklepu, to koniec" (tekst Magdalena Szwarc), Zwierciadło nr 11/1921, listopad 2006.

Dziękuję Demoniku, jak tylko będę mieć ochotę wejść na allegro, otworzę Twoją przestrogę .

[joasiak1]

Napisane przez demonik

Uzależnionym ku przestrodze .



"Jak wejdę do sklepu, to koniec" (tekst Magdalena Szwarc), Zwierciadło nr 11/1921, listopad 2006.

Demoniku, Ty cholero, dlaczego demontujesz moje mechanizmy obronne ???