Czy przytyłyście za granicą?

[agata29]

hejka ja jestem juz w anglii 10 miesiecy na poczatku przytylo mi sie pare kilogramow ale teraz w pracy ludzie mowia mi ze od momentu jak zaczelam prace to stracilam na wadze.sama tez widze roznic ale jeszcze musze troszke zgubic.

[Ja_Baubo]

W Anglii mieszkam już od prawie roku i muszę przyznać, że po raz pierwszy od wielu lat nie mam problemu z tyciem. Na początku zrzuciłam 9 kg i utrzymuję ten wynik jak na razie. Oczywiście to dotyczy Anglii, bo niestety za kazdym razem gdy przyjeżdzam do Polski w odwiedziny to przybywa mi gdzieniegdzie. Ale to wina mojej rodziny, która za punkt honoru stwia sobie przypomnienie mi jak to dobrze jest jeść polskie jedzenie. W Anglii mogę wpychać w siebie wszystko i o każdej porze: cheesburgery podczas przerwy w pracy, lody po północy i ciastka o 3 nad ranem, makaron z tłustymi sosami o każdej porze i duzo, dużo różnej maści alkoholi (klubowe życie w Brighton ). Ale to chyba tylko dla tego, że moje życie na obczyźnie jest bardzo nieuporządkowane, zabiegane i z dużą ilością stesu, a w Polsce było o wiele bardziej ustatkowane.

[kiara1]

Mieszkam w Holandii i w ciagu pierwszych 2 miesiecy pobytu w tym kraju przytylam ok.10 kilo.Makabra jak stanelam po dwoch miesiacach na wage to mialam istny szok. Prawie, ze dostalam depresji tak sie przejelam ta moja zmiana figury. A to wszystko przez ten holenderski majonezik spozywany przeze mnie w bardzo duzych ilosciach,frekandele i inne smakowite rzeczy z frytkownicy a takze przerozne slodkosci,ktorych tutaj poprostu sobie nie zalowalam. Do tego dodac jeszcze brak ruch i nadwaga gotowa. Naszczescie teraz znalazlam na to juz sposb.Zmienilam sposob odzywiania.Przeczucialm sie na troche bardziej zdrowsza zywnosc. A brak ruchu rozwiazalam zakupem psa, ktorych zmusza mnie kazdego dnia do ruszania sie

[kiara1]

A jeszcze jedno musze dodac,ze teraz juz schudlam i zostalo mi juz tylko ok. 2 kilo do zrzucenia.

[Caterin17]

to gratulacje, ja tez teraz bede meczyc me kg az uciekna

[makarena27]

Ciekawa jestem czy tylko my( ja i mąż) podpaslismy sie na angielskim innym jadle. Otóż, przytylismy: ja 10, on 15kg w ciągu 2 lat pobytu w GB. Pomomo ciagłej pracy, rosniemy w oczach. Zauwazyłam, ze tutejsze produkty, sa bardziej kaloryczne niz podobne w Polsce. Słodycze są bardziej słodkie itd. Czy ktoś też tak urósł w oczach czy tylko my, spaślaki...???

[anuleńka]

Napisane przez makarena27

Ciekawa jestem czy tylko my( ja i mąż) podpaslismy sie na angielskim innym jadle. Otóż, przytylismy: ja 10, on 15kg w ciągu 2 lat pobytu w GB. Pomomo ciagłej pracy, rosniemy w oczach. Zauwazyłam, ze tutejsze produkty, sa bardziej kaloryczne niz podobne w Polsce. Słodycze są bardziej słodkie itd. Czy ktoś też tak urósł w oczach czy tylko my, spaślaki...???

Oj nie, nie tylko wy
Ja byłam w UK 3 miesiące,przytyłam ok 7 kg,tragedia bo to był mój rekord
Nie zajadałam sie wcale,ale przyznaję, że na zdrowie odżywianie nie miałam czasu więc zadowalała mnie pizza odgrzana w piekarniku, bądź inne mrozonki lub KFC Jedzenie tam jest niestety bardziej kaloryczne(od razu nasuwa mi sie na mysl chleb tostowy) ale po powrosie do Polski udało mi się wrócić do poprzedniej,LEPSZEJ wagi......UFFFFFF

[aaliyah]

Juz byl taki watek. Ale potwierdzam Makarena nie jestes sama. I mnie sie przytylo niestety. Ja mysle ze winne sa tu po pierwsze - gorsza jakosc jedzenia (wiecej kalorii) i wiekszy dobrobyt (w Polsce gotowych dan czesto nie jadlam). Uszy do gory i czas na diete!

[Paula_:)]

ja przytylam w szkocji przez 2 miesiace 3 kg
niestety jeszcze nie zrzucilam
ehs...
w Polsce jest lepszy wybor w jedzeniu,w zdrowszym i nie przetworzonym jedzeniu -zaznaczam

[AfroJAzz]

a mnie sie udaje utrzymac to co wywaliczylam jeszcze przed wyjazdem z kraju-schudlam wtedy i do tej pory trzymam forme-a jestem tu od maja 2006 czyli 8 miesiecy!
do tego od 2,5 miesiaca chodze sobie na silowne, troche nieregularnie ale chodze-i czuje sie z tym bardzo dobrze ...
fakt jedzenie tu czasemprzysparza klopotu bo nawet zwykly jogurt ma wiecej kalorii!

[moniausa]

hej ja jestem w Stanach od 3 lat i moja waga jest wciaz na tym samym poziomie.Staram sie nie jesc zadnych fast food, choc czasami nie mam wyjscia i w sytuacjach w ktorych jestem zmuszona niestety siegne po frytki lub burgera. Najwazniejsze ze staram sie w domu podtrzymywac polska tradycje i zawsze na stole czekaja na meza polskie przysmaki ,ktore bardzo polubial!!!! Pozdrawiam wszystki wizazanki

[DiBi]

jestem w Irlandii od roku i co miesiac przybywa mi ponad 0,5 kg. moj chlopak zawsze byl chudy, po tym samym czasie przytyl 10kg.

moja siostra 12 kg w 2 lata
wiecej przykladow?
dbacie o linie? zostancie w Polsce

[Ejva]

Dolaczam do niechlubnej listy... w ciagu dwoch lat pobytu przybylo mi chyba z 3 kg. A po ciazy to juz nie mowie ani ile....

[AfroJAzz]

wcale nie trzeba zostawac w Polsce! ja zawsze w Polsce tylam...tfu tfu tfu tu sie jakos trzymam wagi i poki co nie narzekam...wystarczy dbac o to co sie je-bo gdy sie samemu gotuje itd mozna uniknac wielu zlych nawykow!

[Zmijka]

Był taki wątek
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=123048

A ja wróciłam do Polski, jestem dopiero tydzień i wiedze po starych ciuchach, które zostawiłam w Polsce, ze nieźle utyłam w Anglii. Kiedyś one na mnie wisiały, a teraz są lekko za ciasne.
Ale już widzę, że nie długo dojde do stare wagi i znów bede Chudzielec

[aaliyah]

Napisane przez Zmijka

Ale już widzę, że nie długo dojde do stare wagi i znów bede Chudzielec

Czego tobie Zmijko i nam wszystkim zycze

[Zmijka]

Napisane przez aaliyah

Czego tobie Zmijko i nam wszystkim zycze

oby, oby

już mniej słodyczy jem

[aaliyah]

Napisane przez Zmijka

oby, oby

już mniej słodyczy jem

Ja nie przepadam za slodyczami, za to uwielbiam wszystko inne - patrz konkrety

[Caramel Babe]

Ktos mi kiedys powiedzial, ze to sie nazywa "Heathrow injection". Wszystkie osoby jakie znam, w tym i ja niestety przytyly. Ja przytylam 10 kilo!!! Podczas pierwszego roku, w drugim roku to zgubilam. Pracuje na silowni jako trener wiec nie ukrywam ze mialam ulatwiona sytuacje w zgubieniu tego balastu. Pamietam, ze rodzina mnie nie poznala jak mi sie tak przytylo. Teraz nie jem zadnych przetworzonych swinstw, staram sie jesc zdrowo. Czasem mnie najdzie na czekolade, ale staram sie jesc ta ciemna, dobrej jakosci.

[Zmijka]

Napisane przez aaliyah

Ja nie przepadam za slodyczami, za to uwielbiam wszystko inne - patrz konkrety

Ja się przerzuciłąm ta chipsy a teraz jem zageszczone mleczko słodzone o smaku kakaowym mniam i czeka na mnie czekolada
Jestem na dobrej drodze do schudniecia

[bonec]

przytylam w stanach i to jak! tutaj artykul z moim zdjeciem przed i po http://www.zyciekrakowa.pl/nowahuta/.../view/1352/51/

[aaliyah]

Grunt, ze udalo ci sie wrocic na dobra droge Bonec. Brawo! Musialo byc ci bardzo ciezko, ale potrafilas sie zmobilizowac . Gratuluje determinacji. Tak trzymac.

[muron]

za pierwszym razem w Szkocji 7 kg. Nigdy w zyciu sie nie odchudzalam wczesniej, nie wazylam wiecej niz 54 przy 165 cm. Teraz dokladnie dobieram produkty, czytam sklad. Tutaj wiekszosc warzyw modyfikowanych genetyczne-to tez wplywa na wage, przemiane materii. U nas pomidory w puszcze to :pomidory, woda, sol. Tu dluuugasna lista.

[gabi82]

a ja przytylam w Londynie. przyjechalam jako prawie anorektyczka - 39 kg a teraz ponad 50kg,

[DiBi]

ja tam bym chciala wazyc troszke ponad 50

[Caramel Babe]

Gabi!!! 39 kilo???? Czy nie bedzie nietaktem zapytac sie przy jakim wzroscie?

[aaliyah]

Napisane przez Caramel Babe

Gabi!!! 39 kilo???? Czy nie bedzie nietaktem zapytac sie przy jakim wzroscie?

Jaki by ten wzrost nie byl, to i tak bardzo malo

[makarena27]

Ponieważ wśród kobiet w angielskim zakładzie pracy byłam najszczuplejsza(65kg), poczułam sie dobrze i przestałam sie kontrolować. Zaczęłam próbować PUDINGI!!!!!!. W polskiej pracy byłam jedną z najgrubszych a tu i tak jestem najszczuplejsza! Pojechaliśmy do Polski w odwiedziny a moja mama, otwierając drzwi krzyknęła: Boże, jaka ty tłusta!!!Całą wizyte ograniczała mi jedzenie i dawała do picia zioła. Musze to zmienić

[kinia2305]

Napisane przez makarena27

Ponieważ wśród kobiet w angielskim zakładzie pracy byłam najszczuplejsza(65kg), poczułam sie dobrze i przestałam sie kontrolować. Zaczęłam próbować PUDINGI!!!!!!. W polskiej pracy byłam jedną z najgrubszych a tu i tak jestem najszczuplejsza! Pojechaliśmy do Polski w odwiedziny a moja mama, otwierając drzwi krzyknęła: Boże, jaka ty tłusta!!!Całą wizyte ograniczała mi jedzenie i dawała do picia zioła. Musze to zmienić

Jezu to niezle Cie przywitala Moglas powiedziec, ze to dowod na to jak Ci sie dobrze wiedzie
Ja przez 8 miesiecy z wagi 50 kg skoczylam do 55.
Jeszcze nie bylam w domu, ale wysylalam zdjecia.
Komentarze:
Moj tata: Ale Ty na buzi puszysta jestes!
Moja przyjaciolka: ale Ty masz wielki tylek!
Moja mama: Dobrze wygladasz...
Wrrrr...
Normalnie nic tylko

[gabi82]

Napisane przez Caramel Babe

Gabi!!! 39 kilo???? Czy nie bedzie nietaktem zapytac sie przy jakim wzroscie?

jestem filigranowego wzrostu (156cm), ale juz napisalam ze bylam ta waga byla uwazana za krok do anorreksji. Szybkie tempo zycia,praca,studia,taniec i malo jadlam, wyjechalam do Londynu..a tu ''zonk'', jescze wiecej pracy,szybsze tempo zycia,duzo tanca,jeszcze mnie jadlam,bo tu mi nie smakuje ang.jedzenie,a przytylam do 52kg!