"Przywłaszczanie" pomysłów na kolczyki

[Maggie_90]

Joanno, taka sytuacja ma nagminnie miejsce u mnie i przyznam szczerze, że zdażyłam się przyzwyczaić- teraz zwisa mi to i powiewa. 'Koleżanka' kiedyś oglądając moje prace spytała mnie, skąd biorę materiały. Odpowiedziałam, że róznie, pasmanterie, allegro i inne. Sprawa ucichła.
Potem zachorowałam, a gdy wróciłam do szkoły inne znajome były obwieszone kolczykami zbyt podobnymi do moich.
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom- owa 'kolezanka' przyszła do szkoły ze swoimi wyrobami- które były jeśli chodzi o koraliki jakich ja uzyłam kropka w kropkę identyczne! Ja zrobiłam sprężynki- tydzień później ona też przyniosła. I tak cały czas- ja mam jakieś nowości- jakiś czas później ona przychodzi ze swoim pudełeczkiem. I wszystko w cenie 5-10 zł.

Na początku byłam okropnie wściekła, jeszcze błagała mnie, żebym kupiła jej te i tamte koraliki, a ona jak sprzeda to mi odda kasę .

Może i jestem wredna, ale muszę przyznać, że jak dziewczyny skarżyły się, że to się oderwało, tamto obluzowało, to ukruszyło, wcale nie było mi przykro z tego powodu . Ja nie proszę się o to, aby kupowano ode mnie- i tak mimo wszystko sprzedaję niewiele. Nie muszę pytać się co drugi dzień: "a chcesz zobaczyć moje kolczyki? takie śliczne, fioletowe?"

Na jej pytania, jak zrobiłam to i tamto zawsze odpowiadam, że to tajemnica zawodowa I teraz tak naprawdę się tym już nie przejmuję.

[aisah]

ehh to ja z trochę innej "beczki". Koleżanka, zainspirowana moim kolczykowaniem, stwierdziła, że też zacznie. Tylko, że jak zobaczyłam jej kolczyki, to myślałam, że padnę.... (ze śmiechu rzecz jasna). Wiecie jaki jest taki karton, eee tekturka falista, taka gruba w miarę? no to ona wycięła prostokącik, pomalowała to farbami (rysunek ładny, nie powiem). Na kleju bodajże (nie przyglądałam im się z bliska) do środka dała nieudany loopik, nie wiem, czym robiony, ale co najlepsze, ten drucik był w kolorze mosiężnym albo miedzianym, a bigle srebrne (zapewne posrebrzane)

Ale wyobraźcie sobie taką tekturkę (deczko krzywo wycięta) i z boku jeszcze niczym nieobrobioną, tylko możesz przez to patrzeć na wylot.... <hahaha> i do tego ten "loopik".


i stwierdziła, że będą robić w ileś osób (tamte osoby i talent artystyczny?! <hahaha>) i będą sprzedawać ........ oczywiście ten wzór, co ona miała, to był ściągnięty z pakamery albo wylęgarni aa no i była z siebie dumna jak nie wiem, jak je miała na sobie. Kto to kupi?! Chyba nikt, może jakiś ślepy :P, a raczej ślepa!

[qbek!]

wcale się nie zdziwię jak ktoś kupi.... a dlaczego?? bo wyróżnianie z tłumu jest "w modzie" hahahaha

[aisah]

no tak, ale wiesz, to było tak niedopracowane....

[Rosemary]

Bo to były jej pierwsze kolczyki. Za drugim trzecim piątym razem pójdzie lepiej
kolczyki z falistej tekturki też widziałam i wyglądały ciekawie. Ja bym nie kupiła, ale ktoś inny - kto wie?

[czarny kot]

Ech, rece opadaja... Ja dlugo czekalam az zaczelam sprzedawac. Traz tez sprzedaje malo, tak zeby mi sie zwrocilo za materialy. Ciesze sie jak cholera jak ktos doceni moje prace i kupi... A jak jeszcze widac ze sie zakochal w kolczykach (ostatnio sprzedalalm taka pare, nawet nie dostalam ich do zdjec ) to juz w ogole dumna jak paw chodze. Tak samo jak wlascicielka zreszta

[farfallina]

Napisane przez czarny kot

Ech, rece opadaja... Ja dlugo czekalam az zaczelam sprzedawac. Traz tez sprzedaje malo, tak zeby mi sie zwrocilo za materialy. Ciesze sie jak cholera jak ktos doceni moje prace i kupi... A jak jeszcze widac ze sie zakochal w kolczykach (ostatnio sprzedalalm taka pare, nawet nie dostalam ich do zdjec ) to juz w ogole dumna jak paw chodze. Tak samo jak wlascicielka zreszta

Kocie ja mam tak samo! Jak cos sie komus spodoba na tyle, ze chce to kupic to strasznie sie ciesze! Sprzedaje tez niewiele...raczej po to, zeby zarobic na nastepne zamowienia koralikow.
Choc...przed samym wyjazdem z Anglii tak mi sie tam sprzedaz rozkrecila, ze az zal bylo wyjezdzac! Moj TZ to az sie obawial, ze go puszcze do Holandii samego
W Anglii moja kolezanka zaczela pracowac w biurze nieruchomosci...dookola same baby, Angielki
Jej sie moje kolczyki bardzo podobaly i juz za pierwszym razem kupila chyba 5 par. Potem chodzila w nich do pracy no i jak tamte zobaczyly to koniec!
Do tej pory do mnie dzwonia i pytaja kiedy przyjade i im cos przywioze. Ostatnio nawet wysylalam im komplet: kolczyki + lancuch z zawieszka dla jakiejs kolezanki na urodziny. To tej co ta paczke rozpakowala...tak sie spodobalo to, co zrobilam, ze od razu schowala dla siebie, a kolezance kupily cos innego
Takze ja tez czasami dumna chodze Szczegolnie jak kolezanka do mnie dzwoni i mowi, ze wlasnie siedza w 4 osoby w biurze...i wszystkie baby w moich kolczykach

Sorki, ze moze moja wypowiedz akurat nie na temat "przywlaszczania pomyslow"

[Aeterna]

Temat śmemat ; ale bardzo fajnie sie czyta takie posty.

[farfallina]

Napisane przez Aeterna

Temat śmemat ; ale bardzo fajnie sie czyta takie posty.

dzieki Aete

[lawenda99]

a mi się była klientka pochwaliła swoją nową stroną z kolczykami. Tracę cierpliwość jak widzę kolejne kopie swoich prac...........

[Rosemary]

Napisane przez farfallina

Takze ja tez czasami dumna chodze Szczegolnie jak kolezanka do mnie dzwoni i mowi, ze wlasnie siedza w 4 osoby w biurze...i wszystkie baby w moich kolczykach

Taak nie ma większego kolczykowego szczęścia dla mnie ostatnio poszłam na niemiecki i: pani od niem. w moich kolczykach, koleżanka z jednej strony w moich kolczykach, kolezanka z drugiej strony w moich kolczykach...
Też mi się sprzedaje niewiele, kasa idzie tylko na kolejne zamówienia. Ale bardzo sie cieszę, że tak jest, gdyż nie byłoby mnie stać na to hobby, gdyby chociaż trochę sie nie zwracalo.
Jednak inwestować musiałam przez dobrych kilka miesięcy, dopóki nie zaczęłam robić te kolczyki równe. Bo gusta są różne, ale nieumiejętności nie da się zatuszować.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A mnie rodzice zaczepiają... Bo koleżanki w pracy chodzą w moich fimolepkach, no i dzieciaki to widzą, zresztą sama noszę własne kolczyki. Fama poszła do rodziców, kilka mamuś zażyczyło sobie prezentacji, ale... Mnie głupio, na razie odpuszczam.

[farfallina]

Napisane przez Rosemary

Taak nie ma większego kolczykowego szczęścia dla mnie ostatnio poszłam na niemiecki i: pani od niem. w moich kolczykach, koleżanka z jednej strony w moich kolczykach, kolezanka z drugiej strony w moich kolczykach...

Rosemary...powinnas w takim razie od pani z niem. zamiast oplaty za kolczyki wynegocjowac obietnice zwolnienia z testow, egzaminow itp

[Maggie_90]

Bu... Przed chwilą koleżanka przesłała mi link do kolczyków prawie identycznych jak moje. Przykre... I to jeszcze za jaką cenę!

[loverynka]

A ja się załamałam. Bo koleżanka wzięła ode mnie kolczyki do domu (zaufana była) żeby popatrzeć przez dwa dni i wziąć albo i nie. Zwróciła mi je po 2 dniach twierdząc że nie ma pieniędzy. Po tygodniu widzę ją w identycznych, skopiowanych dosłownie, ale wykonanych okropnie... Załamałam się. Smutno mi.

[merczi]

Napisane przez loverynka

A ja się załamałam. Bo koleżanka wzięła ode mnie kolczyki do domu (zaufana była) żeby popatrzeć przez dwa dni i wziąć albo i nie. Zwróciła mi je po 2 dniach twierdząc że nie ma pieniędzy. Po tygodniu widzę ją w identycznych, skopiowanych dosłownie, ale wykonanych okropnie... Załamałam się. Smutno mi.

Loverynka, az mnie zatkalo doslownie. To juz jest granica bezczelnosci wg mnie.

[aisah]

Napisane przez loverynka

A ja się załamałam. Bo koleżanka wzięła ode mnie kolczyki do domu (zaufana była) żeby popatrzeć przez dwa dni i wziąć albo i nie. Zwróciła mi je po 2 dniach twierdząc że nie ma pieniędzy. Po tygodniu widzę ją w identycznych, skopiowanych dosłownie, ale wykonanych okropnie... Załamałam się. Smutno mi.

eh, jaka wredna... ja bym jej coś powiedziała...

[joanna_k]

Napisane przez merczi

Loverynka, az mnie zatkalo doslownie. To juz jest granica bezczelnosci wg mnie.

co za beszczelność.Może następnym razem, jak będzie miała te kolczyki na uszach,to powiedz od niechcenia że ktoś kto je zrobił nie ma pojęcia o robieniu kolczyków

[Rosemary]

Tak, taka drobna aluzja typu: wiesz, one są bardzo podobne do tych, co Ci pokazywałam. Ale są benadziejnie zrobione. Mam nadzieję, że nie dałaś za nie więcej, niż za te moje byś dała?

Glowa do góry. Wiecie, ja wiem, że nie robię nic odkrywczego. Jak mam czas, to przeglądam foty na necie, czasami nawet potem nie pamietam, że coś gdzieś widziałam. A gdy próbuję dobrać koraliki, to wychodzą często takie, że już to gdzieś było.
Ale mam z tego radochę i to chyba najważniejsze...

Ale przypomniało mi się właśnie. Udzielam się na pewnym hendmejdowym litewskim forum no i jedna panna parę razy pokazała niemal identyczne do moich kolczyków. Jednak w myśl tego, że nic odkrywczego nie robię, to nie mam jak nawet jej wrócić uwagę. Inna sprawa, że to mnie nie martwi jakoś szczególnie... Ale niedawno kliknęłam w jej profil i weszłam na jej domową stronę. Mój TŻ nie wiedząc co przeglądam, rzucił okiem i pyta: "zrobiłaś jeszcze jedną galerię swoich fot?". No cóż... podobne prace, niemal identyczna galeria i nazwa taka sama, tylko zamiast Rosemary's jej imię.
Śmieszne trochę

[aisah]

Napisane przez joanna_k

co za beszczelność.Może następnym razem, jak będzie miała te kolczyki na uszach,to powiedz od niechcenia że ktoś kto je zrobił nie ma pojęcia o robieniu kolczyków

oo!! DOKŁADNIE jak kiedyś coś takiego ktoś mi zrobi, to mu tak powiem...

[M0N1K4]

No to już było chamskie....

Ja miałam taką sytuację dziwna na uczelni... zaczęłam dłubać.. i wiecie... zrób mi to, zrób tamto... no oki.. tu coś na urodzinki, na imieninki i takie tam... a tu nagle przyjeżdżam na uczelnie... a kumpela ma normalnie więcej koralików niż ja sobie przez 3 miesiące nazbierałam..... a akurat w tym czasie w empiku pojawiły się rzeczy to bizuteryjkowania..... i słyszałam.. wiesz... taki wzorek sobie wymyśliłam jak chcesz to Ci też zrobię.... na szczęście nie widziała za dużo moich prac....wiec nic nie skopiowała... ale że ja robiłam trochę makramą biżuterię to ona tez chciała... ale jak już wróciłam po wakacjach jako bardziej zaawansowana to nie mogła podpatrywać... a i jej już się znudziło....

[czarny kot]

Wiecie co? Ciesze sie ze jestem poki co jedyna bizuteryjkujaca i u mnie w okolicy, i w bylym LO gdzie sie pojawiam z pracami i na wacie

[rina.k]

Napisane przez Rosemary

Ale przypomniało mi się właśnie. Udzielam się na pewnym hendmejdowym litewskim forum no i jedna panna parę razy pokazała niemal identyczne do moich kolczyków. Jednak w myśl tego, że nic odkrywczego nie robię, to nie mam jak nawet jej wrócić uwagę. Inna sprawa, że to mnie nie martwi jakoś szczególnie... Ale niedawno kliknęłam w jej profil i weszłam na jej domową stronę. Mój TŻ nie wiedząc co przeglądam, rzucił okiem i pyta: "zrobiłaś jeszcze jedną galerię swoich fot?". No cóż... podobne prace, niemal identyczna galeria i nazwa taka sama, tylko zamiast Rosemary's jej imię.
Śmieszne trochę

no wiadomo, nie da się czasami uniknąć powieleń wzorów, ale takie bezczelne zrzynanie?...... ja bym się ostro wkurzyła, a najbardziej z powodu tego, że w sumie nie da się nic zrobić uważam, że Twoje prace są charakterystyczne, a podrabianie czyjejś osobowości jest godne potępienia, podszywanie się pod kogoś - z tym bym mogła porównać.

[naila]

Jejku To co opisujecie to normalnie bezczelne oszustwo!
Naprawdę można się zdenerwować i na dodatek stracić wenę i w ogóle chęci do robienia czegokolwiek...

Napisane przez loverynka

Po tygodniu widzę ją w identycznych, skopiowanych dosłownie, ale wykonanych okropnie... Załamałam się. Smutno mi.

nie przejmuj się, rozlecą się jej szybko, a na dodatek widać na pewno, że badziewnie zrobione, więc nikt też zachwycać się nie będzie...
Chytry dwa razy traci!

Napisane przez Rosemary

[...] Mój TŻ nie wiedząc co przeglądam, rzucił okiem i pyta: "zrobiłaś jeszcze jedną galerię swoich fot?". No cóż... podobne prace, niemal identyczna galeria i nazwa taka sama, tylko zamiast Rosemary's jej imię.
Śmieszne trochę

Również bezczelne zwykłe złodziejstwo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jak czytam te posty, to normalnie mną telepie Wiecie, ja bym raczej nie wytrzymała, kopistka usłyszałaby ode mnie kilka niemiłych słów.

[farfallina]

szlag mnie za przeproszeniem trafia, jak widze w pace kolejne podroby kolczykow Ani

[rina.k]

far, możesz podać linka?

[farfallina]

rino...wystarczy np. spojrzec na nowosci

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez farfallina

szlag mnie za przeproszeniem trafia, jak widze w pace kolejne podroby kolczykow Ani

No już nie przesadzajmy

[rina.k]

no właśnie dlatego prosiłam o link, bo nie widzę tam niczego co mogłoby być plagiatem