bagaż podręczny

[Deixisss]

Mówię o kanapkach!

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Zauważ, ze na koncerty tez nie można wnosić np. picia i dlatego na terenie np. stadionu jest drożej, bo nie masz innej opcji (chyba że wniesiesz... ale to jak mówię, nie wypada).

Nie spotkałam się jeszcze z koncertem na który nie można było wnieść jedzenia. Picie to co innego.
Nawet jeśli czasem się tak zdarza - do samolotu mimo wszystko MOŻNA wnieść jedzenie i tyle.

[Deixisss]

Napisane przez baby montana

"PO to jest Sky bar, żeby tam kupować jedzenie"- no to ciekawa jestem, w którym sky barze kupię kanapkę bez masła/margaryny/innego smarowidła, bez mięsa i ewentualnego sosu (typu ketchup, majonez). hmm, zdaje się że nigdzie takich kanapek nie robią.

No słuchaj, za duże masz wymagania... ale jeśli tak jest, to zawsze możesz wykupić lot linii Arabii Saudyjskiej. A jesli to będzie A380 to i basen będziesz miała, z tym, ze cena nie ta.

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

A ulubiony batonik możesz kupic ile chcesz w bezcłowym

Twoje posty nie mówią tylko o kanapkach.
Choć sama napisałaś, że można sobie kupić kanapeczki w strefie bezcłowej. Trochę się plączesz.

[roux666]

Dziewczyny,
nie wiecie moze, czy w Katowicach są woreczki plastikowe na kosmetyki?

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

Nie spotkałam się jeszcze z koncertem na który nie można było wnieść jedzenia. Picie to co innego.
Nawet jeśli czasem się tak zdarza - do samolotu mimo wszystko MOŻNA wnieść jedzenie i tyle.

A czy ja coś w temacie z koncertem wspominałam o jedzeniu? To sie nazywa nadinterpretacja.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Albo brak czytania ze zrozumieniem. Ale mam nadzieję, ze jednak nadinterpretacja.

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

No słuchaj, za duże masz wymagania...

To ty masz za duże wymagania. Do innych pasażerów.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Uwierz, z moim czytaniem ze zrozumieniem wszystko dobrze. Piszemy o wnoszeniu jedzenia, a ty podpierasz się przykładem koncertu, na który można je wnosić. Picia do samolotu i tak nie można, więc co to za przykład.

[Deixisss]

Ja oczekuje, że ktoś będzie wiedział jak się zachować. A nie jak nowobogaci, a słoma z butów wystaje. Skoro stać Cię wykupic bilet na samolot za 600zł, to co za problem kupić kanapkę za 5zł?

[baby montana]

Napisane przez Deixisss

No słuchaj, za duże masz wymagania... ale jeśli tak jest, to zawsze możesz wykupić lot linii Arabii Saudyjskiej. A jesli to będzie A380 to i basen będziesz miała, z tym, ze cena nie ta.

tak, mam za duże wymagania. powiedz to moim nadżerkom żołądka.
a zamiast kupować inne loty, wolę wziąć jedzenie ze sobą.

ale wiesz, skoro jesteś taka "ą ę" to może właśnie ty powinnaś latać innymi liniami, albo najlepiej prywatnymi odrzutowcami? jakoś nigdy wcześniej nie spotkałam się z osobą, której przeszkadzałoby to, że ktoś bierze ze sobą kanapkę do samolotu. rozumiem, że jak jedziesz gdzieś pociągiem to też nie bierzesz ze sobą nic do jedzenia, nawet na trasy typu Warszawa-Wiedeń (8 godzin)?

Napisane przez roux666

Dziewczyny,
nie wiecie moze, czy w Katowicach są woreczki plastikowe na kosmetyki?

niestety nie, ale ostatnio sama szukałam i znalazłam 3l. za niecałe 6zł, więc bezpieczniej kupić samemu

Napisane przez Deixisss

Ja oczekuje, że ktoś będzie wiedział jak się zachować. A nie jak nowobogaci, a słoma z butów wystaje. Skoro stać Cię wykupic bilet na samolot za 600zł, to co za problem kupić kanapkę za 5zł?

właśnie nowobogacki wykupiłby wszystko ze sky baru i chciał zapłacić platynową kartą, machając nią tak, żeby wszyscy pasażerowie zauważyli.
5zł za kanapkę w samolocie? no to już naprawdę nie wiem czym latasz, bo w ciągu ostatnich 5 lat latałam średnio 5, 6 razy w roku i nigdzie nie widziałam kanapek tańszych niż 14zł. dlaczego mam płacić 14zł za coś, po czym będę się źle czuła i co mi zaszkodzi? bo oburza to jednego ze 140 pasażerów? oj, obiecuję poprawę, to się więcej nie powtórzy.

[emememsik]

W pociągu też kupujesz jedzenie tylko w Warsie? W naszych czasach bilet na samolot można kupić za parę złotych, już pociąg wychodzi drożej. Dalej jednak nie wyjaśniłaś dlaczego jedzenie w samolocie czegoś z bezcłówki to nie obciach, a jedzenie czegoś ze spożywczaka koło domu już tak.

[Deixisss]

Napisane przez baby montana

5zł za kanapkę w samolocie? no to już naprawdę nie wiem czym latasz, bo w ciągu ostatnich 5 lat latałam średnio 5, 6 razy w roku i nigdzie nie widziałam kanapek tańszych niż 14zł. dlaczego mam płacić 14zł za coś, po czym będę się źle czuła i co mi zaszkodzi? bo oburza to jednego ze 140 pasażerów? oj, obiecuję poprawę, to się więcej nie powtórzy.

Mówię o bezcłowym. Są takie małe kanapeczki i nie uważam, zęby to była zła cena. Czym latam? najwięcej Lotem. nie jednego... uwierz. W czarterach to normalne, ze każdy je coś z domu, ale jeśli chodzi o samoloty linii krajowych (nie mowa o tanich liniach - Wizz Air i inne) jakimi jest Lot to takie sytuacje nie maja miejsca. Bo takie linie obsługuja najwięcej ludzi biznesu, zwłaszcza w czasie dni roboczych (nie licząc wakacji).

[baby montana]

Napisane przez Deixisss

Mówię o bezcłowym. Są takie małe kanapeczki i nie uważam, zęby to była zła cena.

jaka jest dla ciebie różnica pomiędzy kanapkami z bezcłowego a z domu? pracowałam kiedyś dla firmy zajmującej się produkcją takich kanapek i nie wiem jakie pieniądze musiałabym dostać, żeby zjeść coś wyprodukowanego w takich warunkach i z takich produktów, z jakich produkuje się kanapki do sprzedaży w sklepach, w biurowcach itd.

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

W pociągu też kupujesz jedzenie tylko w Warsie? W naszych czasach bilet na samolot można kupić za parę złotych, już pociąg wychodzi drożej. Dalej jednak nie wyjaśniłaś dlaczego jedzenie w samolocie czegoś z bezcłówki to nie obciach, a jedzenie czegoś ze spożywczaka koło domu już tak.

A pociągiem jest inna sytuacja. A no właśnie - jeśli kupujesz bilet na samolot za parę złotych to się nie dziwię. Sama sobie odpowiedziałaś.

Mówiłam o kanapkach. Wiadomym jest, ze nikt nie pozna po opakowaniu batonika, gdzie go kupiłaś. Ale kanapki... no cóż.

[roux666]

baby
dzieki!

kurcze, szkoda pff..myslalam ze to oczywiste, ze na kazdym lotnisku maja miec woreczki plastikowe...
czyli moge miec taki sklepowy woreczek?

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Czym latam? najwięcej Lotem.

To Lot nie daje jedzenia w samolocie?

[Deixisss]

Napisane przez baby montana

jaka jest dla ciebie różnica pomiędzy kanapkami z bezcłowego a z domu? pracowałam kiedyś dla firmy zajmującej się produkcją takich kanapek i nie wiem jakie pieniądze musiałabym dostać, żeby zjeść coś wyprodukowanego w takich warunkach i z takich produktów, z jakich produkuje się kanapki do sprzedaży w sklepach, w biurowcach itd.

Jak idziesz gdzieś do restauracji, gdzie coś Ci może nie smakować, to robisz ta potrawę w domu i ja tam ze sobą bierzesz?

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

A pociągiem jest inna sytuacja.

To może wyjaśnisz nam jaka to sytuacja?

[Deixisss]

Niestety nie daje zawsze. To zależy od długości trasy...

[emememsik]

Napisane przez roux666

czyli moge miec taki sklepowy woreczek?

Tak, raczej nie robią problemów.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Deixisss

Jak idziesz gdzieś do restauracji, gdzie coś Ci może nie smakować, to robisz ta potrawę w domu i ja tam ze sobą bierzesz?

Powaliłaś wszystkich. Świetny argument, genialny wręcz!

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

To może wyjaśnisz nam jaka to sytuacja?

Nawet ceną się różni. To zupełnie co innego. Począwszy od szczegółów...

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Niestety nie daje zawsze. To zależy od długości trasy...

A to dziwne, linie którymi latałam dawały niezależnie od długości trasy.

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

Tak, raczej nie robią problemów.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------


Powaliłaś wszystkich. Świetny argument, genialny wręcz!

Jakie pytanie, taka moja odpowiedź.

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Nawet ceną się różni. To zupełnie co innego. Począwszy od szczegółów...

Idąc twoim tokiem myślenia:
1. jeśli bilet lotniczy jest droższy od kolejowego, nie można brać jedzenia do samolotu
2. jeśli bilet lotniczy jest tańszy od kolejowego, można brać jedzenie do samolotu
Więc jednak można.

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

A to dziwne, linie którymi latałam dawały niezależnie od długości trasy.

I co dawały? I jakie to były linie - NIE mówię o tanich liniach, których jest ogrom.

[emememsik]

Lufthansa, na krótkim locie były to kanapki.
Przecież tanie linie w ogóle nie dają jedzenia w samolocie.

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

Idąc twoim tokiem myślenia:
1. jeśli bilet lotniczy jest droższy od kolejowego, nie można brać jedzenia do samolotu
2. jeśli bilet lotniczy jest tańszy od kolejowego, można brać jedzenie do samolotu
Więc jednak można.

Zupełnie mnie nie rozumiesz.

[baby montana]

Napisane przez roux666

baby
dzieki!

kurcze, szkoda pff..myslalam ze to oczywiste, ze na kazdym lotnisku maja miec woreczki plastikowe...
czyli moge miec taki sklepowy woreczek?

no taki z suwakiem jak najbardziej. na lotniskach są po to, żeby ktoś z nieprzezroczystą kosmetyczką mógł tam przepakować kosmetyki.
ja zawsze przed wyjazdem kupuje te woreczki, bo są bezkonkurencyjne również do głównego bagażu, już nie mam problemów z rozlanymi w kosmetyczce kosmetykami typu zmywacz do paznokci

Napisane przez Deixisss

Jak idziesz gdzieś do restauracji, gdzie coś Ci może nie smakować, to robisz ta potrawę w domu i ja tam ze sobą bierzesz?

nie. wtedy wychodzę z restauracji i idę do innej lub, jeśli mi się chce gotować w domu, to wracam do domu i sama gotuję. jeśli już mam płacić, to chcę płacić za coś dobrego, wartego swojej ceny. jeśli dostaję jakieś danie niedogotowane/zimne/niesmaczne/niezgodne z tym, co mówił kelner (ze względu na ostrą dietę od gastrologa ważny jest dla mnie każdy składnik), to rozmawiam z menago/kierownikiem sali i wychodzę bez płacenia, bo nie mam zamiaru płacić za coś, co było niezjadliwe.

[emememsik]

Napisane przez Deixisss

Zupełnie mnie nie rozumiesz.

Właśnie o to chodzi. Zupełnie cię nie rozumiem.

[Deixisss]

Napisane przez emememsik

Lufthansa, na krótkim locie były to kanapki.
Przecież tanie linie w ogóle nie dają jedzenia w samolocie.

Więc dlatego zaznaczyłam,z ę nie chodzi mi o tanie linie
Lufthansa... ok, możliwe. Ale to na pewno nie był lot czarterowy. Lot ma zawsze, z wyjątkiem lotów czarterowych (o odpowiedniej odległości). Ja latam lotem bo uważam, ze trzeba wspierać swoich przewoźników, zwłaszcza krajowych, jesli mają problemy finansowe.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez emememsik

Właśnie o to chodzi. Zupełnie cię nie rozumiem.

Ja Ciebie też. To trochę jak ze wspomnianym przeze mnie klaskaniem. Ty myślisz inaczej, a pilot odbiera tez to inaczej...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez baby montana

nie. wtedy wychodzę z restauracji i idę do innej lub, jeśli mi się chce gotować w domu, to wracam do domu i sama gotuję. jeśli już mam płacić, to chcę płacić za coś dobrego, wartego swojej ceny. jeśli dostaję jakieś danie niedogotowane/zimne/niesmaczne/niezgodne z tym, co mówił kelner (ze względu na ostrą dietę od gastrologa ważny jest dla mnie każdy składnik), to rozmawiam z menago/kierownikiem sali i wychodzę bez płacenia, bo nie mam zamiaru płacić za coś, co było niezjadliwe.

Z samolotu nie możesz wyjść, jeśli Ci coś nie pasuje Możesz zmienić linię, albo wynająć samolot z obsługą i wtedy będziesz miała wszystko co chcesz.

[emememsik]

Nie rozumiem, przecież wcześniej napisałaś, że w czarterach to normalne, że każdy je coś z domu. Skoro w czarterach to normalne, a na innych lotach dają jedzenie, to gdzie są te przeszkadzające ci jedzeniem osoby?

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez Deixisss

Z samolotu nie możesz wyjść, jeśli Ci coś nie pasuje Możesz zmienić linię, albo wynająć samolot z obsługą i wtedy będziesz miała wszystko co chcesz.

Co to w ogóle za porównanie? Do samolotu można przynieść jedzenie, do restauracji nie można.