Czy masz jakieś dziwactwa?

[Lynn]

Napisane przez kretencja

Jeśli chodzi o kubki, to ja je zbieram namiętnie od kilku lat. Może to nie dziwactwo, ale taka nieszkodliwa mania. Kupowanie ciuchów średnio mnie bawi, kosmetykom się oprę, butom, torbom... Ale jak mnie urzeknie jakiś kubeczek, to nie ma siły, muszę mieć

I na gg jestem zawsze niewidoczna, nigdy nie pokazuję się jako dostępna, chyba że przez niedopatrzenie. Nie lubię po prostu jak mnie ludzie pierwsi zaczepiają.

To ja mam manię zbierania widokówek Trwa to od kilku lat, znajomi sie ze mnie smieją, że jestem jak dziecko, no ale cóż Mam ich ponad 2 tysiące ...W sumie nie wiem czy to dziwactwoi

[DsC]

Napisane przez Lynn

To ja mam manię zbierania widokówek Trwa to od kilku lat, znajomi sie ze mnie smieją, że jestem jak dziecko, no ale cóż Mam ich ponad 2 tysiące ...W sumie nie wiem czy to dziwactwoi

a może raczej hobby ?

[Niuniuska]

Boski wątek
Moje dziwactwa:
- co do jedzenia: miśki-żelki jem zawsze zaczynając od odgryzania rączek, nóżek, potem głowa i na końcu reszta; delicje jem zaczynając od czekolady, biszkopt i na końu galaretka; nie jem śledzi takich 'żywych' jak to nazywam, tzn. takich twardych, które nie postały przynajmniej tygodnia w jakiejś zalewie, sosie itp. bo inaczej mam odruch wymiotny
- przed położeniem się do łóżka sprawdzam, czy drzwi wejściowe do domu są zamknięte na wszystkie zamki
- wychodząc z domu nigdy nie pamiętam, czy zamknęłam drzwi na klucz, potrafię wrócić z drugiego końca miasta taksówką żeby sprawdzić, czy są zamknięte [ to samo tyczy się wyłączania prostownicy]
- zasypiam tylko na prawym boku
- wychodząc gdzieś, zawsze 15 razy sprawdzam czy mam komórkę, portfel i klucze
- uwielbiam wszystko segregować, wkładać do folderów, teczek i podpisywać
- zbieram metki od ubrań i nie umiem tego wytłumaczyć
- mam wielkie opory, albo w ogóle nie jestem w stanie siusiać w toalecie innej niż moja własna domowa ^^ a już siusianie na łonie natury to dopiero problem
- nie wychodzę z domu nieumalowana [ah jakie to kobiece:p]
- ubrania układam kolorami
- gdy widzę u kogoś włosy na ubraniach, to je natychmiast zbieram [kiedyś chciałam nawet zebrać włosa z bluzki nieznajomej kobiecie, ale w porę się kapnęłam i ręka zawisła w powietrzu]
- zawsze mam przy sobie gumy do żucia, chusteczki i łyżeczkę do mieszania kawy bo na uczelni nie dają
- gdy ktoś dzwoni do drzwi [nie puka] podchodzę na paluszkach i sprawdzam kto to, jeśli obcy - nigdy nie otwieram
- nie jem surówek do ziemniaków
Więcej narazie nie pamiętam, bosz, chyba jestem dziwakiem!?

[DarlingForeverYours]

Napisane przez Aranka

- nigdy przenigdy choć by ni wiem co sie działo nie ubiorę na drugi dzień tych samych majtek...zawsze muszą być czyste. przez to często noszę ze sobą w zamykanym woreczku dodatkową parę + jednorazową saszetkę z płynem do hig.int.

ja myślałam ze to sie nazywa Higiena a nie Dziwactwo bo sama tak mam;p

[mOna01]

Napisane przez DarlingForeverYours

ja myślałam ze to sie nazywa Higiena a nie Dziwactwo bo sama tak mam;p

no raczej ;p ktoś kto tak NIE ma to jest dziwactwo :P

[SandraBullock]

Napisane przez SandraBullock

-będąc w domu,po kilka razy sprawdzam,np.czy są zamknięte drzwi czy rzeczywiście coś zabrałam z szafki(gdy miałam to zabrać)
-koniecznie musze myć ręce mydłem po każdorazowym wyjściu z toalety,a już po "grubszej sprawie" myję ręce 3 razy,przy czym jeden raz dokładnie myję każdy paznokieć
-zmywając talerze czy szklanki każdą z tych rzeczy płukam wodą 3 razy,garnki trochę więcej
-nie rozstaję się z chusteczką do nosa-musze z nią nawet spać
-zawsze muszę mieć posmarowane czymś usta,gdy zdarzy się,że nie mam przy sobie pomadki ochronnej ani nawet kremu do rąk(żeby posmarować usta),to jestem załamana i w ogóle beznadziejnie się czuję

Kiedyś spałam w skarpetkach,ale mi to przeszło

i jeszcze coś mi się przypomniało:
-wszystkie dowody wypłaty,wpłaty pieniędzy z banku,bankomatów czy zapłacenie kartą-te kwitki chowam zawsze do woreczków(różnych woreczków w szafkach)i jak mnie coś najdzie to drę na najdrobniejsze kawałeczki i po kilka kawałeczków(2-5) wrzucam do każdego z worków na śmieci.Resztę kawałeczków chowam do worka z powrotem i czekam na kolejny "zryw".Nie umiem tego wytłumaczyć,dlaczego tak robię.

-jak dają w sklepach zrywki to jakiś czas je trzymam a potem wykorzystuję do czegoś(śmieci).nie potrafię wyrzucić zrywek do kosza.A jak już tak zrobię,to czuję się podle.

[mOna01]

Napisane przez SandraBullock

-jak dają w sklepach zrywki to jakiś czas je trzymam a potem wykorzystuję do czegoś(śmieci).nie potrafię wyrzucić zrywek do kosza.A jak już tak zrobię,to czuję się podle.

ja podobnie mam w domu dwie duże szuflady zapełnione reklamówkami (także ze sklepów z ciuchami itd) i zawsze jak jest potrzebna to ja mam! Nie mogłabym wyrzucić, bo skoro można zużyć jako worek na śmieci albo coś to czemu marnować

[najfajniejsza]

myję zęby przed wzięciem prysznica/kąpielą.

[Lynn]

Napisane przez DarlingForeverYours

ja myślałam ze to sie nazywa Higiena a nie Dziwactwo bo sama tak mam;p

Napisane przez mOna01

no raczej ;p ktoś kto tak NIE ma to jest dziwactwo :P

[Aranka]

Napisane przez DarlingForeverYours

ja myślałam ze to sie nazywa Higiena a nie Dziwactwo bo sama tak mam;p

zapewne tak ale...żadna z moich koleżanek majtek w torebce nie nosi

[zytasia]

Ja tez mam kilka..
1.Tz sie ze mnie smieje ze czyszcze niewidzialny brud. Tzn nawet jesli idealnie plaska rzecz lezy na idealnie plaskiej rzeczy, to ja i tak wiem swoje i twierdze ze jest tam od groma kurzu. I MUSZE to podniesc i zetrzec.
2.Nienawidze mokrych rak i twarzy. Czyli nawet jesli myje zeby a zaraz potem mam umyc twarz, to najpierw wycieram buzie i rece, a potem zamaczam je od nowa
3.Nie zasne jesli jakiekolwiek drzwi sa otwarte. I nie chodzi tu tylko o drzwi wejsciowe. Nie zasne tez jesli chocby troche uchylone sa np drzwi od szafki
4. Jesli rano wloze skarpetki, a potem po godzinie je sciagne bo cieplo ale za kolejna godzine chce je wlozyc spowrotem, to szukam ktora jest prawa a ktora lewa (po odcisnietym duzym palcu). Inaczej jest mi niewygodnie

[Lynn]

Napisane przez zytasia

Ja tez mam kilka..

2.Nienawidze mokrych rak i twarzy. Czyli nawet jesli myje zeby a zaraz potem mam umyc twarz, to najpierw wycieram buzie i rece, a potem zamaczam je od nowa
3.Nie zasne jesli jakiekolwiek drzwi sa otwarte. I nie chodzi tu tylko o drzwi wejsciowe. Nie zasne tez jesli chocby troche uchylone sa np drzwi od szafki

Mam tak sami Poza tym okropnie brzydzę się spoconych ludzi na dyskotekach...Jak dotknę sie takiej mokrej osoby, tak że az mam mokre dłonie, to musze je zaraz wytrzec o spodnie

[madziuuula]

Moje:
- do każdego rodzaju picia potrzebuje innego kubka, inny do wody, herbaty, napojów różnego smaku itd., a potem są awantury czemu tyle kubków porozstawianych po domu, a ja tyle pije...
- mam specyficzny sposób jedzenia, np. bułki najpierw obgryzam "ze skórki", inaczej mi nie smakuje tak samo wafelki, batony, nawet marchewki, ogórki czy banany, najpierw wierzchnią warstwę...
- zawsze muszę wstać z łóżka prawą nogą
- co chwilę myję ręce
- przed każdym posiłkiem muszę iść do toalety, bo z pełnym pęcherzem, choćby teoretycznie pełnym jeść sie nie da
- jak się wracam to zawsze muszę usiąść, ale tak to pewnie wiele osób ma

[Jutte]

Napisane przez Lynn

To ja mam manię zbierania widokówek Trwa to od kilku lat, znajomi sie ze mnie smieją, że jestem jak dziecko, no ale cóż Mam ich ponad 2 tysiące ...W sumie nie wiem czy to dziwactwoi

ja tez zbieranm widokówki i uwaga.. kalendarzyki takie małe takie " wizytówkowe " tego mam duuzoo:P

[vanesia1]

Napisane przez madziuuula

- co chwilę myję ręce

Ja tez...

[sosik]

No to teraz moje :

- jak wychodze z domu to co chwila sprawdzam czy wszystko wziełam i moge tak kilkanascie razy sprawdzić
- gdy mam odliczone pieniądze (np na bilet) to kilka razy sparwadzam czy aby napewno mam tyle ile ich potrzeba
- gdy pije jakis sok, piwo ze słomką to potem słomkę gryzę
- tak samo lubie gryźć patyczki od lodów
- "obieram" delicje, wafelki, itp
- gdy na talerzu mam różne potrawy to zaczynam jeść od tego czego najbardziej nie lubie, a na koniec zostawiam to co najbardziej lubie
- zawsze komorka musi leżeć przy mnie w łóżku gdy śpię
- gdy mam okres to co cały czas myśle o tym żeby mi nie przeciekło...
- najbardziej lubie z chipsów okruszki

[LLuuLLLa]

no więc:

1. jak jestem sama to wszyściutkie światła się świecą
2. zawsze mam zasłonięte rolety
3. ręka pod poduszką + jasiek inaczej nie zasnę i nie znajdę sobie miejsca na łóżku
4. ja też jestem wzrokowcem i też muszę mieć wszystko ładnie czytelnie i kolorowo(zwłaszcza notatki)
5. zanim się napiję to muszę wypłukać kubek
6. nie piję ze szklanek
7. nie toleruję siorpania, stękania, wciągania nosem, mlaskania ani innych odgłosów przy jedzeniu
8. komarki, muszki wynoszę, nie lubię zabijać
9. z papierem tak samo jak najfajniejsza("(...) musi wisieć stroną odwijaną z przodu, a nie do ściany")i bardzo irytuje mnie to u innych w łazience
10. talerze ułożone na suszarce wg kolejności to nie nowość
11. często myję ręce, kilkadziesiąt razy dziennie
12. nie potrafię usnąć przy absolutnej ciszy
13. komórka w zasięgu dłoni(jak zacznie rano dzwonić, to jak najszybciej chcę ją wyłączyć i dalej spać)
14. zawsze jak chcę coś kupić, albo nie chcę i tylko oglądam, MUSZĘ wziąć w ręce
15. na autobus wychodzę zawsze sporo wcześniej
16. głupio się czuję jak mam nieumyte zęby
17. kołdra między nogami
18. a co do jedzenia – surówka: 3-6; mięso: 6-9; ziemniaki na samej górze
19. używam osobnego mydła, nie takiego „publicznego co każdy z domowników używa
20. używam mojego i tylko mojego ręcznika, dotknięcie go grozi kalectwem
21. odrzuca mnie na widok wędlin, jeśli czuć, że są świeże nie wiem czy ktoś rozumie? Jem tylko pieczone, białe mięso
22. nie lubię jak jakiekolwiek drzwi są otwarte

[Nicponianka]

1. ZAWSZE czytam gazetę od tyłu.
2. Nienawidzę niewiedzieć, gdzie jest moja komórka. Potrafię kilkanaście razy sprawdzić na imprezie, czy na pewno jest w torebce.
3. Nie zasnę, jak nie umyję zębów.
4. Nie zasnę, gdy coś nie jest na swoim miejscu.
5. Nie znoszę rozmawiać z nieznajomymi albo z osobami, z którymi dawno nie rozmawiałam przez telefon.
6. Nienawidzę kremów do rąk... Jak posmaruję ręcę, to zaraz je muszę umyć lub wytrzeć, bo czuję się jakbym miała mega brudne dłonie.
7. Śpię praktycznie zawsze w skarpetkach i zawsze budzę się tylko w jednej ( muszę dodawać, że w zawsze tej samej? )
8. Zbieram obsesyjnie łosie. Mam już masę maskotek, figurek, kapcie, bluzę, świeczki, broszkę, wisiorek, etui na telefon, szkatułkę, kosmetyczkę, piórnik, torbę, naklejki, 2 kubki.
9. 1500 razy coś obejrzę i przemyślę, jeśli mam to kupić i jest to ciuch. No chyba, że strasznie mi się spodoba - to nie myślę w ogóle tylko biegnę do kasy
10. Codziennie, nawet kilka razy czyszczę uszy.
11. Brzydzę się zjeść u kogoś coś co jest już otwarte i nie wiem ile leży... Szczególnie, że u moich przyjaciółek zawsze robię przegląd lodówki, jak przyjeżdżam, bo połowa rzeczy jest przeterminowana...
12. Mam czasami taki czas, że przez np. 3 dni dzień w dzień oglądam Pulp fiction.
13. Mówię do mojego psa "synku".
14. Z delicjami i ptasim mleczkiem itd. mam to samo co większość.

Więcej grzechów nie pamiętam.

[kretencja]

O rany, jak ja jestem u kogoś i mam coś zjeść, to też kombinuję, żeby tylko sprawdzić datę ważności Chyba to trochę niegrzeczne, ale panicznie się boję możliwości zjedzenia czegoś nieświeżego.

[wywloczka]

Napisane przez sosik

No to teraz moje :

- jak wychodze z domu to co chwila sprawdzam czy wszystko wziełam i moge tak kilkanascie razy sprawdzić
- gdy mam odliczone pieniądze (np na bilet) to kilka razy sparwadzam czy aby napewno mam tyle ile ich potrzeba
- gdy pije jakis sok, piwo ze słomką to potem słomkę gryzę
- tak samo lubie gryźć patyczki od lodów
- "obieram" delicje, wafelki, itp
- gdy na talerzu mam różne potrawy to zaczynam jeść od tego czego najbardziej nie lubie, a na koniec zostawiam to co najbardziej lubie
- zawsze komorka musi leżeć przy mnie w łóżku gdy śpię
- gdy mam okres to co cały czas myśle o tym żeby mi nie przeciekło...
- najbardziej lubie z chipsów okruszki

mam wszystko to samo oprócz 2 ostatnich pkt

Napisane przez LLuuLLLa

no więc:

1. z papierem tak samo jak najfajniejsza("(...) musi wisieć stroną odwijaną z przodu, a nie do ściany")i bardzo irytuje mnie to u innych w łazience
2. na autobus wychodzę zawsze sporo wcześniej

też tak mam

[Niuniuska]

Napisane przez sosik

No to teraz moje :

- jak wychodze z domu to co chwila sprawdzam czy wszystko wziełam i moge tak kilkanascie razy sprawdzić
- gdy mam odliczone pieniądze (np na bilet) to kilka razy sparwadzam czy aby napewno mam tyle ile ich potrzeba
- gdy pije jakis sok, piwo ze słomką to potem słomkę gryzę
- tak samo lubie gryźć patyczki od lodów
- "obieram" delicje, wafelki, itp
- gdy na talerzu mam różne potrawy to zaczynam jeść od tego czego najbardziej nie lubie, a na koniec zostawiam to co najbardziej lubie
- zawsze komorka musi leżeć przy mnie w łóżku gdy śpię
- gdy mam okres to co cały czas myśle o tym żeby mi nie przeciekło...
- najbardziej lubie z chipsów okruszki

Mam wszystko to samo, oprócz ostatniego punktu - chipsy uwielbiam te największe z paczki
Przypomniało mi się jeszcze: nie jem pokrojonych pomidorów, które przeleżały chociaż godzinę poza lodówką i są takie 'zdechłe', mam odruch wymiotny automatycznie;/, przed snem zabijam wszystkie robaki w pokoju, mam wrażenie, że będą po mnie łazić w nocy

[Lynn]

Przypomniło mi się dziwactwo mojego kumpla- nie znosi pomidorów- nie je ich wogóle- ale ketchup uwielbia

[kretencja]

Lynn, mam to samo! Nie cierpię pomidorów, ale keczup lubię i pomidorówkę też, ale pod jednym warunkiem-nie może w niej pływać ani jedna pomidorowa pesteczka

[Jutte]

Napisane przez sosik

No to teraz moje :

- jak wychodze z domu to co chwila sprawdzam czy wszystko wziełam i moge tak kilkanascie razy sprawdzić
- gdy mam odliczone pieniądze (np na bilet) to kilka razy sparwadzam czy aby napewno mam tyle ile ich potrzeba
- gdy pije jakis sok, piwo ze słomką to potem słomkę gryzę
- tak samo lubie gryźć patyczki od lodów
- "obieram" delicje, wafelki, itp
- gdy na talerzu mam różne potrawy to zaczynam jeść od tego czego najbardziej nie lubie, a na koniec zostawiam to co najbardziej lubie
- zawsze komorka musi leżeć przy mnie w łóżku gdy śpię
- gdy mam okres to co cały czas myśle o tym żeby mi nie przeciekło...
- najbardziej lubie z chipsów okruszki

no ja tez oprócz ostatniego :P
a z tą kasą to jest okropne ..zawsze liczę i liczę żeby mi starczylo (mimo ze np. mam dużo kasy w portfelu ..)

[mav]

-wszystkie szafki i drzwi musza byc zamkniete nawet jak mam je za chwile znowu otworzyc
-zasypiam w skarpetkach
-u mnie w pokoju musza byc zaciagniete rolety inaczej nie zasne mam pokoj na parterze z drzwiami tarasowymi
-jak spie to z glowa pod koldra -zawsze
-notorycznie cos gubie
-musze miec zawsze ze soba plan miasta taki sciagniety z neta chociaz i tak zawsze sie zgubie
-gdy chce kupic jakas ksiazke to czytam ostatnia strone
-jadac busem musze miec zawsze cos do czytania ze soba albo Mp3
-ostatnio wpadlam w nawyk sprawdzania poczty co godzine
-dostajemy gazety do domu, jak jest zima to ich nie wnosze do domu bo sie boje
-jak gotuje to nikt nie moze ze mna stac w kuchni potrzebuje wtedy absolutnej ciszy
-nie jadam przetworow truskawkowych bo mi nie smakuja, truskawki same w sobie uwielbiam
-na widok puddingu i podobnych mam odruchy wymiotne

moj Tz po kazdej podrozy czy to samolotem czy autem, a mawet po pryznicu musi posmarowac twarz kremem jak nie ma takowego przy sobie to idzie do drogerii i prosi o probke

[veronicas15]

- mam obsesję na punkcie mycia rąk
- kiedy idę spać, muszę leżeć na boku i mieć pod głową kołdrę, inaczej nie zasnę xD
- jak mam przy sobie kasę tylko na jedną konkretną rzecz to liczę te pieniądze z dziesięć razy
- nie lubię mieć wszystkiego idealnie poukładane,lubię jak jest chaos i nie mogę znaleźć w bałaganie konkretnej rzeczy:P
- zawsze przed zaśnięciem muszę posłuchać muzyki
- codziennie muszę wypić choć jedną szklankę herbaty

[Niuniuska]

aaaa, co do autobusów, zawsze siadam na miejscu przy oknie, a jeśli wszystkie są zajęte, to sobie stoję dopóki się zwolni no i nigdy nie mogę wyjść na przystanek idealnie w porę odjazdu autobusu: albo jestem dużo za wcześnie, albo za późno

[famra]

Napisane przez Niuniuska

Boski wątek
Moje dziwactwa:
- co do jedzenia: miśki-żelki jem zawsze zaczynając od odgryzania rączek, nóżek, potem głowa i na końcu reszta; delicje jem zaczynając od czekolady, biszkopt i na końu galaretka; nie jem śledzi takich 'żywych' jak to nazywam, tzn. takich twardych, które nie postały przynajmniej tygodnia w jakiejś zalewie, sosie itp. bo inaczej mam odruch wymiotny
- przed położeniem się do łóżka sprawdzam, czy drzwi wejściowe do domu są zamknięte na wszystkie zamki
- wychodząc z domu nigdy nie pamiętam, czy zamknęłam drzwi na klucz, potrafię wrócić z drugiego końca miasta taksówką żeby sprawdzić, czy są zamknięte [ to samo tyczy się wyłączania prostownicy]
- zasypiam tylko na prawym boku
- wychodząc gdzieś, zawsze 15 razy sprawdzam czy mam komórkę, portfel i klucze
- uwielbiam wszystko segregować, wkładać do folderów, teczek i podpisywać
- zbieram metki od ubrań i nie umiem tego wytłumaczyć
- mam wielkie opory, albo w ogóle nie jestem w stanie siusiać w toalecie innej niż moja własna domowa ^^ a już siusianie na łonie natury to dopiero problem
- nie wychodzę z domu nieumalowana [ah jakie to kobiece:p]
- ubrania układam kolorami
- gdy widzę u kogoś włosy na ubraniach, to je natychmiast zbieram [kiedyś chciałam nawet zebrać włosa z bluzki nieznajomej kobiecie, ale w porę się kapnęłam i ręka zawisła w powietrzu]
- zawsze mam przy sobie gumy do żucia, chusteczki i łyżeczkę do mieszania kawy bo na uczelni nie dają
- gdy ktoś dzwoni do drzwi [nie puka] podchodzę na paluszkach i sprawdzam kto to, jeśli obcy - nigdy nie otwieram
- nie jem surówek do ziemniaków
Więcej narazie nie pamiętam, bosz, chyba jestem dziwakiem!?

Rany prawie wszysto to ja mam tak samo. Widze ze nie jestem jedyna "dziwaczka"

[Jutte]

wiecie co , zauważyłam ,ze wiele rzeczy nam się pokrywa .. może rzeczywiście nie są one aż takie dziwaczne:rolle yes:

[Kissabble]

oo mi się jeszcze jedno przypomniało (:

kiedy "obgryzę" lakier z jednego paznokcia muszę to zrobić z pozostałą dziewiątką - nie umiem tego wytłumaczyć

kiedy jestem sama w domu, a ktoś zapuka/zadzwoni do drzwi, podchodzę na palcach, niestety zdradza mnie to, że "całym ciałem" opieram się o drzwi, jeśli jednak widzę nieznajomą twarz mimo wszystko nie otwieram

zanim wyjdę z domu muszę obejść cały dom - sprawdzić, czy nie cieknie woda, czy wsystko pozamykane, czy odłączyłam żelazko od prądu - inaczej aż do powrotu męczą mnie wyrzuty sumienia