..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[zielonamorelka]

jaki sliczny psiaczek.ja tez bardziej lubie psy.nie wiem czemu ale za kotami nie przepadam.moge tylko na nie patrzec hehe.jak ja bym chciala miec pieskajakies 4 lata temu musialam swojego oddac bo zrobil sie zbyt agresywny a mial mi sie braciszek urodzic;/ a byl taki fajny

[asi_ula]

Napisane przez Marzeniatko

Asiula ja się nim zachwycam od 7 lat

Moje psy też są w podobnym wieku. Celta (kundelek) ma 8 lat chyba - ale na 100% nie wiem, bo ją znaleźliśmy, a Zulus (rottweiler) ma 7.
Moja babcia ma kota, który bardzo często wypada przez okno z 2 piętra Tzn. jak na te 12 lat, które z nią mieszka to to nie jest aż tak dużo... On jest mega wielki, bo to krzyżówka kota ze żbikiem. Przez to jest też dość agresywny wolę go nie głaskać Kiedyś mało się nie zabił bo wpadł do ogródka gdzie są takie wystające druty ze studzienek A w ogóle to kotów za bardzo nie lubię. Na działce psy je gonią, bo koty sąsiadów zjadły wszystkie ptaki, które były w okolicy. No i załatwiają się w domu (to taka rudera ) gdzie potem strasznie cuchnie. A ostatnio jak byłam u przyjaciółki to jej kot podrapał mnie centymetr nad okiem ahh jaka ja głupia jestem, więcej się nie nachylę nad kotem

[Marzeniatko]

Ja tam kocham wszystkie przytulasy-zwierzaki świata.

Cykada a czy mi się wydaje, czy Ty nic nie pisałas o tym, że ostatnio mijały Twoje 100 dni na plaży?

[fruity]

Przedstawiam Abasa i Bafiego :
http://www.wizaz.pl/forum/album.php?albumid=1497

[Marzeniatko]

Napisane przez fruity

Przedstawiam Abasa i Bafiego :
http://www.wizaz.pl/forum/album.php?albumid=1497

Widzę, rewia niedzielna zwierzaczków

Ale słodkie są. Duży i mały, aah rozkoszne

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez fruity

Wita Was ledwo przytomna fruity!

Grubo po polnocy udalo mi sie zasnac, nagle obudzilam sie z dziwnego snu i tak sobie mysle...kurcze jak teraz nie zasne, to zaraz pewnie Tz wstanie i juz bedzie lipa. (a nie patrzylam na zegarek, zeby sie nie stresowac). I tak leze, oczy duze jak nie wiem co. Mija maks 5 minut i slysze, ze Tz wstal.
Jippie..no to koniec.. Wstalam i nie spalam dopoki nie wyszedl do pracy. Potem udalo mi sie chyba na godzinke zasnac i tak sobie lezalam juz tylko pozniej.
Co za glupi organizm.


Cykado a Ty Bazyla nie wypuszczasz na dwor? Boisz sie, ze ucieknie?
U mnie dzisiaj 20 stopni, pochmurno. Ja w swetrze wychodzilam na dwor. Piekne powietrze, bo padal deszcz cala noc.

Oj ja cwiczyc na bank nie bede dzisiaj. Zjadlam owsianke na mleku, bo dawno nie jadlam, pare sliwek i popijam zielona.
Chyba wezme zaraz relaksujaca kapiel, bo nie pamietam kiedy lezalam w wannie. Zawsze tylko sie prysznicuje.

Ide najpierw nakarmic moich pupili, bo juz patrza glodne. Dzisiaj watroba surowa wolowa. Mniam mniam..Jakbyscie chcialy zobaczyc to dodalam album ze zdjeciami.

Fruity mieszkam w bloku wiec moglby sie nie znalesc więcej. Psy, samochody, inne koty. Gdy mieszklam jeszcze z rodzicami czasem wychodzil ale nie chcialam go do tego przyzywczajac.

Napisane przez Marzeniatko

Baksiu to psiak.

Fajny

U mnie w domu rodzinnym tez nikt nigdy nie lubil kotow, az do momentu gdy przyprowadzilam Bazyla Zawsze jednak były jakieś zwierzeta, psy, chomiki, świnki morskie irybki Tata uznawał tylko owczarki niemieckie, ja zresztą tez. Gdy juz wiedzialam ze bede się przeprowadzać chciałam mieć jakiegoś pupila. Takiego psa w bloku nie da się trzymac, bo tylko się męczy Mam wiec mojego tygrysa, a rodzice od paru miesięcy mają głuptaka szczeniaka owczarka. Poprzedni niestety zdechł w zimie

W załączniku własnie Atos- szczeniak którego mają obecnie (juz nie jest taki mały) i Tajson Tata po Tajsonie długo nie kupował psa, zdecydował się dopiero gdy zabrałam mu Bazyla z domu
Fruity dodaj album


Edit:
Marzeniatko nie pisałam bo nawet nie zauważyłam

Fruity juz oglądam zdjecia

[fruity]

Szczeniaki to chyba wszystkie sa slodkie.

Ide do wanny. Musze jeszcze troche ogarnac mieszkanie zanim Tz przyjdzie i obiad ugotowac.
Mam zamiar zrobic kurczaka i takie chinskie warzywa. Tz bedzie jadl za takim sosem slodko-ostrym. A ja nie mam pojecia jak sobie przyprawic. Moj sos sojowy ma cukier. :/

Na pierwszych zdjeciach Abas byl jeszcze mlodszy, a te ostatnie to robione kilka tygodni temu.
Szczeniecych nie chcialam juz dodawac, zreszta jak mialabym sie zdecydowac, jak mam chyba 1000 zdjec.

Pokaze Wam 2: na pierwszym mial 4 tygodnie. To byl pierwszy raz jak go odwiedzilismy w hodowli. A na drugim ma 3 miesiace

[asi_ula]

Jakie te psiaki cudne Friuty zmusić mojego brudasa żeby do wody wszedł - niemożliwe Bo tą małą sierotę to po prostu się wsadza do wanny i nie ma wyjścia Dobra, to ja też się pochwalę


edit: wiem, że ostatnie za duże, ale nie umiem już go wykasować ehh

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

ja tez uciekam na obiad, juz sie gotuje - soczewica w sosie czosnkowym po etiopsku przepis z sieci i do Sb pasuje

[fruity]

Asiula fajne psiaki!
Ja moich w wannie nigdy nie kapie! Tzn. wcale ich nie kapie szamponem. Abas kapie sie w Odrze.
A jak Bafi lub on gdzies sie ubrudza, jak np bardzo pada deszcz na spacerze, to tylko ich woda splukuje.
Abas to kocha wode. Dla niego to raj, ze mieszkamy nad Odra.
Bafi nie cierpi nawet deszczu,ale jak idziemy poplywac do Odry z Abasem, to Bafi jak widzi jak plywamy to tez wchodzi do wody. Tylko ze mu sie nozki na starosc skurczyly i nie potrafi juz plywac.

Dobra, spadam w koncu do wanny!

[Anetka1974]

Oj dziewczyny slodkie te Wasze zwierzaki-przytulaki, ja nie mam zwierzaka, mam za to 3,5-letniego synunia, który jest dla mnie najsłodszym i najkochańszym przytulakiem. Pozdrawiam Was Kochane, miłej niedzieli życzę.

[zielonamorelka]

bosie te wasze psy jeju jak ja wam zazdroszcze hehe
ja to mam mala malpke wariatke w domu[braciszka znaczy hehe]i mnustwo rybek ale ich liczba co chwile sie zmienia rozmnazaja sie jak szalone hihiih narazie sa 2 akwaria a jak bedzie niedlugo?heh

[fruity]

Ala ta kapiel dobrze mi zrobila! Tylko glowka jeszcze boli. O zmierze sobie cisnienie.....
uu niziuktkie.. ide sobie kawke zrobic.
A najlepiej, ledwo wyszlam z wanny i sie wytarlam, nawet nie zdazylam wlosow przeczesac, a tu do drzwi ktos puka. grr
szybko sie ubralam, wygladalam z ta fryzura pewnie do smiechu, a tu nasz nowy slodki sasiad.
Najpierw zaniemowil. hehe chyba ze smiechu.
Kurcze glupia, ze wstydu nawet zapomnialam sie przedstawic, pierwszy raz go widzialam teraz. A on oczywiscie sie ladnie przedstawil.

Co ja mam do tych warzyw dac?? Moze dam troche sosu sojowego. Fakt ze on ma cukier, no ale przeciez z sama sola i pieprzem nie beda mi smakowac.

[Alida]

subskrybuje

[fruity]

Ale ja zakrecona jestem. Nie wiem gdzie ja cukier w skladzie tego sosu sojowego widzialam.
Jem dzisiaj nawet marchew i groszek. Ostatni raz jadlam kilka tygodni temu, wiec nie przekraczam pojecia slowa-rzadko.
Co tu tak cicho sie zrobilo?? Wszyscy na obiadku?
Ja sprobuje zaraz po obiedzie Tz wyciagnac na spacer. No ale on przyjdzie dopiero za jakies 30min.

[Marzeniatko]

Napisane przez Alida

subskrybuje

Odchudzasz się?

[Alida]

Napisane przez Marzeniatko

Odchudzasz się?

od kiedy pamiętam ;p
ciągle Was podglądam ale jakoś nie mogę sie zebrać do zaczęcia diety ostateczny termin sobie teraz wyznaczyłam na październik kiedy to skończą mi się wakacyjne wyjazdy etc byłam w czerwcu ok tygodnia na sb i nawet ładnie zaczęłam chudnąć ale zaczęły sie weekendowe wyjazdy, potem wakacje i jakoś tak wyszło ale czytam Was codziennie i kibicuję w zrzucaniu kolejnych kilogramów

[Wiolka525]

Dzień doberek,ale sobie pospałam, otworzyłam oczy 8.45, niestety od jutra znów 3.45 na nogach.Okropnosć
Wczoraj wieczorkiem była godzinka na rowerku + brzuszki. Trzeba postarać sie o systematyczność a nie takie zrywy aktywności fizycznej
Wypróbowałam też oliwke nuxe tonific minceur. Moje pierwsze spostrzezenia:
*duża przyjemnosć stosowania dzięki przyjemnemu aromatowi
*konsystencja kosmetyku zmusza do wykonania masażu co wg mnie stanowi plus
*nie pozostawia tłustej warstwy
Wiecej napiszę po zużyciu całej butelki.
Buziaki

[fruity]

Mam chyba moj ulubiony obiad. Tylko, ze nie mozna zbyt czesto przez marchew, ale jej tam jest najmniej w sumie. W ogole ogromna ilosc zrobilam. Jakies 600gr kurczaka i 1000gr warzyw.
Ale pewnie nic nie zostanie, bo Tz tez uwielbia takie rzeczy. No ale i tak pewnie bede pelna jak balon.

[zielonamorelka]

a ja to wole nie mowic co mialam na obiad.totalne zaprzeczenie SB i w ogole.nienawidze weekendow pod wzgledem diety bo jak jestem w domu to ciagle cos jem i nie bylo by tak koszmarnie jakby to byly warzywa ale to sa same smieci potem boli mnei brzuch z przejedzenia i o cwiczeniach nie ma juz mowy.ale wlasnie sie zebralam i zrobilam 50 prawie brzuszkow.no to teraz cos na nogi troche

[asi_ula]

Oj, to ja się nie wypowiadam - ciasto, potem masa makowa niedobra Asia

Dziewczyny jak tam ten preparat Deco? Bo sobie jakiś podkręcacz chudnięcia chcę kupić i waham się właśnie między Deco a tymi:
http://www.allegro.pl/item432828728_...isy_od_ss.html

http://www.allegro.pl/item425900220_..._efekt_gw.html

Ten 2 podobno bardzo dobry. jeśli nie można wstawiać linków to bardzo przepraszam, ale nie mam kogo spytać o takie rzeczy.

[fruity]

Ale mialam spacer. Jeszcze nie wyszlam z klatki a tak sobie noge skrecilam na takiej kratce, ze usiadlam na schodach i najpierw plakalam. No nic, musialam szybko wziasc sie w garsc, bo kurcze sasiedzi wlasnie wchodzili. Tz chcial zebym zostala w domu, ale nie chcialam zeby sam poszedl z psem jak jest potfornie zmeczony po pracy. No to zacisnelam zeby i troche dziwnie szlam, ale sie udalo.
Kilka metrow dalej Abas wbil sobie szklo do poduszki. Na szczescie plytko i mogl chodzic i krwawienie szybko przestalo.
Dorwalam sie teraz w domu do reszty obiadu i zjadlam wszystko.
I co najgorsze mam wilczy apetyt na wszystko! Straszna mam ochote na cos slodkiego, ale nie mam chyba co sobie zrobic. Dopiero jutro idziemy na zakupy. :/ Moze cos jeszcze uda mi sie wykombinowac.

Asiula ja jestem przeciwna takim kapsulka, chyba ze to naprawde naturalne skladniki i nie mozna sobie lub watrobie zaszkodzic.
Ale skoro myslisz o takim czyms jak na drugiej aukcji, to czemu nie pijesz po prostu 3-5 herbatek czerwonych? Napewno zdrowsze rozwiazanie. Kto wie zreszta co w tych kapsulkach tak naprawde jest i ile...
L-Karnityne tez mozesz chyba osobno kupic.

[zielonamorelka]

no to ciekawy spacer mialam ale kostka juz nie boli?

[fruity]

Na szczescie przestala bolec im dluzej szlam.
A Tz w ogole jak widzial jak upadalam w klatce, przybiegl do mnie (akurat zamykla drzwi) i dopiero jak wracalismy, przypomnial sobie, ze klucze zostawil tak po prostu w drzwiach. Na szczescie jeszcze tam byly jak wrocilismy.

[zielonamorelka]

a no to dobrzea piesek chodzi normalnie?

[fruity]

Narazie chrapie po spacerze. Ale jak mu wyciagnelismy z lapki to chodzil normalnie.
Dziewczyny macie ten sam problem co ja??
Juz wczoraj mialam sie pozalic i zapomnialam.
Mam juz tylko 1 spodnie, ktore mi pasuja. Wszystkie inne moge praktycznie oddac, bo mi z tylka spadaja. Uzywam narazie na spacery, ale kurde wygladaja jak baggy pants.
Dobrze, ze bluzki itp sa dobre.
Najgorsze, ze nie mam w ogole kasy na nowe spodnie. A tym bardziej nie oplaca sie kupic teraz chociazby 1 pare, bo przeciez nie osiagnelam celu.
Te 1 co mi pasuja, to akurat rurki, ale bez paska tez nie moge w nich chodzic. Na tylku moge odciagnac od siebie chyba na pol metr, tylko ze po nich tego nie widac, bo na udach i lydkach sa bardzo obcisle.
Ciagle tylko je piore i zakladam i tak juz chyba od 3 tygodni.

A biustonosza to nie mam juz ani jednego, ktory bylby dobry.
Nie wygodnie tak, ale tez sie nie oplaca kupic teraz nowe.

Ciekawe kiedy osiagne cel...To chyba predzej spodnie mi sie w koncu podra od tego ciaglego prania.

[ecrulo]

To ja też się pochwalę Tutaj moje śliczności Kora Na drugiej fotce trochę zaspana

[zielonamorelka]

jeju i ty to nazywasz problememja to bym tak chciala serio mi to moje spodnie ledwo pasuja ale dlatego ze wszystie ciasne.wiesz jak chcesz jeszcze schudnac to moze kup jakas pare ktora bedzie dobra taka najzwyklejsza najtansza jkaas zeby chodzic w niej narazie a nawet w lumpku mozesz cos znalescwydasz tylko kilka zeta a nie bedziesz sie meczyc z jedna para

[fruity]

U mnie lumpow nie ma
Musze jakos przetrzymac.
Najgorsze, ze wszystkie spodnie kupowalam jakies pol roku temu, i kurcze pieniadze praktycznie wyrzucone na wiatr.

Ecrulo smiesznego masz pupila. Fajny. Widze, ze u Was wszystkie moga do lozka.
Moje nie.
Czasami biore na kanape w stolowym jak chce sie poprzytulac, ale do lozka nie wchodza.
Po Abasie to bym mogla od razu zmieniac posciel. On tyle gubi siersci. Dzien w dzien odkurzamy a i tak ciagle czarno na podlodze.

[zielonamorelka]

Napisane przez fruity

U mnie lumpow nie ma
Musze jakos przetrzymac.
Najgorsze, ze wszystkie spodnie kupowalam jakies pol roku temu, i kurcze pieniadze praktycznie wyrzucone na wiatr.

Ecrulo smiesznego masz pupila. Fajny. Widze, ze u Was wszystkie moga do lozka.
Moje nie.
Czasami biore na kanape w stolowym jak chce sie poprzytulac, ale do lozka nie wchodza.
Po Abasie to bym mogla od razu zmieniac posciel. On tyle gubi siersci. Dzien w dzien odkurzamy a i tak ciagle czarno na podlodze.

to az tyle schudlas?nie da sie ich jakos zwezyc?