Sprawdzone sposoby na poprawienie sobie humoru?

[sweetes_things]

Ja to bym chyba sobie spała..i spała i piła herbstke z cytrynką , albo poszła z dziewczynami do pubu i tak sie napiła..choć przez chwilę zapomniała o złym i o problemach tak czy siak trzeba wiedzieć,że te złe chwile kiedyś odejdą i przyjdą lepsze dni i to mnie motywuje w takich 'dołkach' Trzymaj sie !

[Pyra1990]

Ojj skad ja to znam, ostatnio mam same problemy i zalamki. Najlepiej wskoczyc pod kolderke i sie wyplakac. to naprawde pomaga. Albo usiasc przed kompem sluchac ulubionej muzyki i nic nie robic. No i oczywiscie wszamac cos slodkiego na poprawe humoru. No i przemysl sobie wszytko, zebys sie do kupy pozbierala

[Tusio]

porozmawiaj z kimś od serca.mnie pomaga.

[aga21087]

Oj gdy ja juz tez mam taki naprawde fest zły chumor zamiast cały czas siedziec i poplakiwac poprostu ide spac czesto pomaga

[eugeniusz]

Mi nic nie pomaga, leze w lozku pod kocem i rycze A dzisiaj mam podobny dzien i do tego mase nauki

[patrice]

hmm gdy jestem zła zawsze ide samochód pucować ,zawszemnie toodpreza tak pare godzin wypucowac go od wycieraczek po sam dach , odkurzanie , woskowanie, czyszczenie szyb zeby nie byLo rzadnej smugi <--- ale to juz chyba moja obsesja ale zawsz emi pomaga jak sie rozpedze to czasem i te moje dwa samochody umyje wtedy to juz na maksa rozluzniona jak ise tak od 3 do 5 godzin spedzi pzdr

[Ona_17]

Napisane przez agulla

krzycze na każdego, doprowadzm do kłótni z byle powodu, wszystko mnie drażni, musze poprostu odreagowac i przeważnie robie to na najbliższych, tak wtedy wyglądam ---> (juz sie przyzwyczaili). I przedewszystkim płacze okropnie ;/ wiem że to nie jest dobry sposób ale ja inaczej nie potrafie. Ufff dobrze tylko że te napade złości zbyt często mnie nie atakują. Ostatni był wczoraj Wiec jak tylko czuje ze mam zły dzień, wole zamknąc sie sama, i nie pokazywac na oczy nikomu żeby nie wywołac kolejnje awantury

dokladnie
Moge jeszcze dodac, ze ja np nie potrafie jesc jak jestem zla..
Staram sie wyjsc, zeby nie krzyczec niepotrzebnie na nikogo
najczesciej na zakupy

[paoola]

Witam
Kiedy jest mi smutno:
* najczęściej chcę być sama w domu, kładę się do łóżka, włączam jakąś fajną muzę i wyłączam komórkę na wypadek, gdyby ktoś chciał zadzwonić...
* pożeram czekoladkę...
* piszę w zeszycie coś z rodzaju pamiętnika, czego w przyszłości nie kontynuuję...
* a najlepszy sposób to kupno jakiegoś super ciuszka a na to potrzeba kasy...

A kiedy jestem wściekła to robię coś, czego potem żałuję... Otóż: wyżywam się na wszystkich zupełnie bez powodu... Ale to po jakimś czasie mija i znów jest wszystko ok

[atusia]

posc spokojna muzyke lub powal poduszkom o sciane pomaga

[goga1001]

Może spacerek? Albo muzyka?
trzymam kciuki Dasz rade

[lalesia]

moj zly humorek zwykle odbija sie negatywnie na moim portfelu najlepszym sposobem na naprawde zrabany dzien jest zakup duzej ilosci kosmetykow naprawde skutkuje

[zarunia]

Ja mam dzis właśnie takiego "smutaska" ..... zazwyczaj pomagał spacerek, ale przy takiej pogodzie moze byc jeszcze gorzej . Z góry dzieki za pomysły. Pozdrawiam.

[ktosia86]

Sposobów to ja mam wiele,sama nie wiem dlaczego nie raz wybieram jeden a nie drugi W każym razie może to być:
-rozmowa albo pomilczenie z kimś bliskim
-obejrzeć dobrą komedię
-założyć słuchawki na uszy, puścić głośno muzykę i tańczyć dopóki nie padnie się na twarz
-zjeść coś słodkiego i baaaardzo kalorycznego
I jeszcze jeden troche ekstremalny ale w moim przypadku skuteczny w 100%- jechać do szkoły i wytrzymać z moją grupą przez cały zjazd Ludzie pozytywnie zakręceni do granic możliwości i pewnie dlatego ich tak lubię...

[AnielicaS]

Moim ulubionym i najbardziej wykorzystywanym sposobem jest pójście na zakupy Co nie oznacza tylko wrócić z pustymi kieszeniami, ale głównie rozchodzi mi się o to, że mogę sobie pochodzić po sklepach, pooglądać, podotykać To mnie bardzo uspokaja
Inne sposoby to:
- spacerek w samotności
- rozmowa z TŻ, przyjaciółką
- płacz w samotności
- dobra książka, albo dobry film
- poprostu połeżenie się do łózia i podumanie, a w tle muzyczka
- albo też wychodzę na balkon i sobie głęboko oddycham i patrzę na ruch dookoła mnie

Najlepszym chyba sposobem to jest nie danie się problemom, uśmiechnięcie się i powiedzenie sobie, że jutro będzie lepiej

[zarunia]

I chyba skuszę się właśnie na zakupy Już sobie pobeczałam, teraz czas na konkrety !

[oaza]

Ja zawsze staram sobie uświadomic co mnie smuci.
Jak juz wiem to staram się to zmienić.

[agusia_85]

Jako rasowa Wizażanka odpowiem, że wizyta w drogerii

No a oprócz tego obowiązkowo coś pysznego do jedzenia, niekoniecznie słodycz, najlepiej coś co się samemu zrobiło/ugotowało Satysfakcja robi swoje

Dla mnie jeszcze pomaga spotkanie z TŻ-tem

[OLKA91]

Na smutki jest kilka sposobów Oto kilka z nich :
- zająć się jakomś miłą dziecięcą, wciągającą zabawą np. klocki, puzzle. Dzieci nie mają zbytnich zmartwień. Poczuj się po raz kolejny jak kilkulatka ,
- super odlotowe zakuby z najlepszą przyjaciółką (kupienie sobie jakiś bucików albo torebki),
- oglądanie najstraszniejszego horroru (jak będziesz się bała to zapomnisz o smutku ),
- w deszczową pogodę spacer (z TŻ albo pieskiem) i kupienie sobie wielkiego bardzo kolorowego lizaka,
- Ciepła, pachnąca kąpiel z płatkami kwiatów, potem peeling kawowy
- Zjedzenie swojej ulubionej potrawy,
- Wielkie gruntowne sprzątanie w domu (będziesz potem tak zmęczona, że nic nie będzie Ci się chciało, nawet myśleć o zmartwieniach)
- Słuchanie głośno tanecznej muzyki, albo obejrzenie "Dirty dancing" 1 lub 2.
- Brazgranie sobie po kartce, różne wzorki, kółeczka itp.
No na razie tyle

[różowiutka]

Film. A najbardziej pomaga mi myśl, że bez względu na to jak jest- zawsze może być gorzej!

[Blablak]

Jak mam chandrę, to najczęściej gram, wizażuję, albo robię sobie coś dobrego do jedzenia. To małe przyjemności które skutecznie poprawiają humor.

[AnielicaS]

Jak mogłam zapomnieć Gdy mam chandrę to wskakuję na wizaż i czytam sobie i czytam i czytam, że aż mi czas ucieka i trzeba iść spać

[Ag_nes]

ja troche pobecze, najem sie slodyczy przytule do TZ w ostatecznosci do psa i pomysle ze inni mają gorzej i juz mi sie robi lepiej

[haima]

Ja na smuteczki to kupuję sobie książkę Chodzenie po księgarniach i wybieranie ksiażki wpływa na mnie bardzo pozytywnie

Innymi sposobami to jest tabliczka czekolady bądź rozmowa z przyjaciółką. Albo jedno i drugie

[asiorro]

Ja pierwsze co robię w jakiejś chwili słabości to rozmawiam z jakąś dobrą duszyczką Najczęściej z jedną i tą samą, a ona już wie co zrobić, kiedy jest niedobrze. Nawet nie chodzi o taką rozmowę, która mogłaby w jakiś sposób rozwiązać problem, a o normalną gadkę o bzdetach
Odpowiednia oprawa muzyczna też jest jak najbardziej wskazana + coś słodkiego - myślę, że większość małych i średnich smuteczków przy takim zestawie wymięka
Pozdrawiam i życzę sobie i Wam jak najmniej takich momentów

[asia_z]

jak mi jest smutno, to
- puszczam sobie jakąś energetyczną muzyke
- ewentualnie czytam książkę i wtedy wciąga mnie to co w książce i zapominam dlaczego miałam dołka,
- no albo oglądam jakiś film , ale śmieszny, bo smutny mnie jeszcze bardziej dołuje
- albo gadam z kimś kto może mi pomóc
i od razu jest lepiej...

[czuczenka]

GDy taka paskudna pogoda za oknem to zazwyczaj gdy mam smutki to:
- slucham jakies muzyki
- wizazuje
- ćwicze wyrzywajac sie wtedy i zbijajac tłuszczyk
- śpiewam do lustra
- dzwonie do psiapsióły na herbatke
- albo do TZ (jak ten mnie nie wkurzy)

[Króliczka]

Kiedy mi smutno to tańczę. Najlepiej sambę. Kiedy jestem wesoła, to w sumie też. Nie trzeba umiec kroków. Wystarczy trochę sie poruszac przy fajnej muzyce. Skutkuje też rozmowa z TŻ (ma niesamowite poczucie humoru i czasem jeden jego tekst potrafi wyciągnac mnie z dołka), modlitwa, kontakt z przyrodą, zwierzętami, czekolada, cola, żelki, zakupy, popsikanie się ulubionymi perfumami, wizyta u fryzjera, kosmetyczki, relaks w wannie pełnej piany lub aromatycznych olejków. Generalnie-drobiazgi, które osładzają życie. Jak sobie coś przypomnę to jeszcze dopiszę.

[alinak82]

Jak jest mi zle to wchode na wizaz a dokladnie w USMIECHNIJ SIE i nastroj od razu sie poprawia... Jak jest ladna pogoda to biore psa i ide na dlugi spacer albo siedze w domu i slucham moich ulubionych plytek. Jesli sytuacja jest bardzo zla to spotykam sie z kolega i wylewam mu wszystkie moje smutki, od zawsze tylko on potrafil mnie pocieszyc...

[karolca]

mi omaga zabawa z psem, wyglupy z TŻ albo obejrzenie jakiejs fajnej komedii. Bardzo pomaga obejrzenie "RRRrrrr" zawsze mi humor poprawia

[zarunia]

Ja juz po smuteczku Pomogły zakupy i wizyta u fryzjera Niby banalne a jednak naprawde pomaga