chłopak a ciągle ogladanie przez niego porno...

[sine.ira]

Napisane przez n_omi

Wogole wydaje mi sie ze kobiety strasznie to wyolbrzymiaja - normalna zdrowa kobieta, akceptujaca siebie nie mysli ze faceta bardziej kreci aktorka niz ona.

No jeżeli normalna, zdrowa kobieta nie ma w ogóle seksu ze swoim facetem bo ten bardziej niż ją kocha aktoreczki porno to wybacz.

Napisane przez n_omi

mysle ze moja metoda ma szanse poskutkowac w normalnym zwiazku

Normalnego związku nie toczą problemy tego typu.

[ponury1939]

bo Terrorystki z IRA
to co ja wystawa ze chcesz mnie ogladac? haha
jak juz ogladasz to i dotknij xD haha

p.s w moim wieku juz nic nie rosnie :P

n_omi: faceci tak czy inaczej ogladaja porno wiec to raczej tyczy kazdego faceta tyle ze w normalnym zwiazku na pewno wolal by zywa kobiete niz ,,robotki reczne" wiec albo gosc ma jakies uzaleznienie, albo jakas wtydliwa chorobe albo kogos na boku...innych opcji raczej nie ma

[n_omi]

sine.ira
jesli to czego chce partner nie zgadza sie z filozofia kobiety to...trudno mi powiedziec. ja i moj partner lubimy ten sam rodzaj seksu, mamy podobne fetysze, pragnienia. wiem tez ze zrezygnowalaby dla mnie ze wszystkiego i ja dla niego rowniez wiec tez pewnie problemu nie rozumiem do konca. Gdyby to nie zgadzalo sie z moja filozofia to sprobowalabym sie przelamac jesli bylaby to drobnostka, lub szczerze powiedzialabym ze nie dam rady gdybym naprawde nie mogla, i napewno nie zostalo by to zle odebrane poszukalabym czegos innego, moze podobnego....cos bym wymyslila.

Co do słowa "normalny zwiazek" wiesz o co mi chodzilo - o normalna partnerska relacje. wiekszosc zwiazkow ma jakies problemy mniejsze wieksze ale podstawa ich rozwiazywania jest rozmowa i kompromis. dlatego uzylam slowa normalny. nie normalny to taki gdzie on upiera sie bede ogladal, ona nie nie bedziesz ;-P tak nigdzie sie nie dojdzie. ale to zalezy od partnerów.
co do aktoreczek porno jak wspominalam nie wiem jak zabita wiare w siebie mozna miec by myslec ze one sa bardziej pozadane niz kobieta- chyba ze jak napisalam jest to uzalenienie o ktorym nic nie wiem wiec sie nie wypowiadam. seks nie jest najwazniejszy w zwiazku. ale mysle ze gadanie, plakanie etc nic tu nie pomoze raaczej trzeba dzialac jak juz podkreslilam brak seksu nie powinien byc zwalony na filmy porno. one podkrecaja atmosfere. wydaje mi sie ze to powazniejszy problem. i nie ze sfery lozka.

[anielica1]

Witam ponownie! Wlasnie przeczytalam Wasz odpowiedzi.
Z gory powiem, ze nie wiem co w naszym zwiazku mogloby byc nie tak. W marcu oswiadczyl mi sie ofiarujac mi pierscionek z diamentem za 5 tys zl (pieniedziy nie mamy za wiele wiec wydalo mi sie za bardzo mu zalezy ??). Jestem osoba radosna, czula, dbam o dom, nigdy niczego nam nie brakuje, mieszkamy nad morzem, chodzimy na spacery, raz w roku jedzimy na fajne wakacje za granice. Jak kazda para.
Powiedzialam, ze jesli nie przestanie, ja odejde. I znowu zaczal szalec. Placz, blaganie, przepraszanie itp.
Nie wiem co mam zrobic bo wiem, ze mnie kocha, ja go rowniez bardzo kocham.
Nie wiem dlacego woli porno ode mnie (nie uwazam sie za gruba czy brzydka), a sprawy lozkowe przestaly istniec gdy zaczal to robic - tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nie wiem od jak dawna..

[ponury1939]

proponuje szczerą doglebna rozmowe. niech Ci wyjasni o co chodzi ! niech ma jaja i Ci powie prosto z mostu jak sprawa stoi !

[Blondyna20]

Dziwnie się zachowuje...musisz z nim pogadać...nie ma innej rady...
Jeżeli Cię kocha jak twierdzi to niech Ci to wytłumaczy.
A powiem Ci że akurat pieniądze nie są okazem miłości...
Znam kobietę ,której facet kupował dużo pięknych rzeczy...a drugą miał na boku...po czym jak ona się dowiedziała zerwała...on wszystko zabrał co kupił i wyniósł się do innej

[dobrarada]

na pewno związek w którym jest problem z oziębłością jednego z partnerów - to związek w którym się dzieje coś złego.
z tego co mi wiadomo, z rozmów z róznymi osobami (obu płci), osoby które lubią pornograficzne filmy, najczęściej po ich ogladaniu są podniecone i dążą do rozładowania napięcia w realu, czyli do uprawiania seksu. dziwna sytuacja....
bo w zasadzie jak lubi oglądać takie filmy - jego sprawa i jego hobby - ale po takim seansie zasadniczo powinien szybko przybiec do łóżka i sobie poswawolić z żoną. jesli tego nie robi, a przecież nie robi ....

to jak rozładowuje swoje napięcie?
przecież te filmy ogląda się zasadniczo tylko w tym celu.
czyli żeby się podniecić.
kurcze, dziwna sytuacja bądź co bądź

wiele osób lubi takie filmy, zarowno kobiety jak i mężczyźni i nie widze w tym nic złego.

problem tej pary moim zdaniem to nie kwestia filmów "zamiast" współżycia ....
bo nie da się tylko oglądać takie filmy, ładować się wewnętrznie, podniecać i tyle.. człowiek jak się podnieci, musi się spełnic. inaczej to by nie miało sensu. po co takie filmy oglądać i nic nie robić???

to tak jak by głodny czlowiek codziennie łaził do restauracji , czytał menu, zamawiał danie, płacił i nie zjadał.

On na pewno w jakis sposób się rozładowuje. tylko jak?
albo robi to sam, albo z kimś innym.

Ja bym na miejscu Autorki wątku po prostu poogladała te filmy razem z nim. Myślę, że mogłaby się wiele dowiedzieć. Przynajmniej tego - co tak naprawde mu się podoba. Może on rzeczywiście ogląda jakieś sytuacje które spełniają jego fantazje erotyczne a których nie jest w stanie spełnić w realu (nie wiem np. seks z 2 kobietami, podglądactwo, fetysze, BDSM, homoseksualne zachowania itd...).

No i wyciągnąć wnioski. Jak facet ogląda rzeczy które są nie do zaakceptowania przez jego partnerkę (np. seks grupowy) lub niewykonalne techniczne (facet jest ukrytym homoseksualistą), nalezy rozwazyć sens kontynuowania związku i tyle.

To nie jest normalne, że calkowicie zaprzestał współżycia ze swoją partnerką. I na pewno to nie wina pornosów. Większość populacji po seansie pornograficznym jednak jest pobudzona i dąży do przejścia w aktywną formę seksu, a nie idzie spać

[Iluzytowa melancholiczka]

Nie jest z pewnością normalne to, że w związku nie ma seksu. Ani normalne, ani też zdrowe. Po części to na pewno też wina filmów poronograficznych.
Oczywiście najważniejsza w związku jest romowa.
Zgadzam się z poprzedniczką, że może trafnym rozwiązaniem byłoby, żeby autorka spróbowała oglądać je z nim. Może wtedy by się wiele o sobie dowiedzieli? Odkryli coś nowego, odkryli to, co jest jego fantazją. W takiej sytaucji ożywiłoby to związek.
Jeśli nie pomogą wszelkie rozmowy, działania, próba spełniania sowich fantazji, to widocznie związek nie nadaje się do kontynuacji.

[anielica1]

Do Blondyna20:
Wiem, ze nie ma nikogo na boku. Nie mamy zbyt wiele znajomych tutaj, bo mieszkamy tu od niedawna. A poza tym godziny pracy by mu no to nie pozwalaly. Poza tym nie kryje swojego telefonu komorkowego, nie ma poczty na haslo itp. Wiem, ze moge mu ufac.

[sweetkitty]

Napisane przez kermitowa

otóz mam taki problem mam 22 lata moj chlopak ma 27. Jestesmy ze sobą od 4 lat, wszystko byloby okej gdyby nie jego nagminne ogladanie filmow porno, przez co zupelnie stracil ochote na sex ze mna(ostatni raz robilismy to w listopadzie). Zdaje sobie sprawe z tego ze wiekszosc facetow oglada tego typu filmy, ale w moim zwiazku powoli staje sie to meczace, ile razy mam go prosic, mowic mu. Probowalam z nim na ten temat rozmawiac ale on zaprzecza ze nie oglada tego ale jak mam rozumiec jego pokazna kolekcje filmow, i ciagle nowe linki w historii do tego typu stron a przede wszystkim jego brak ochoty na seks, juz nie chce mi sie go prosic o to, bo powoli czuje ze trace do siebie szacunek poznizajac sie. Macie jakies pomysly na rozwiązanie tej chorej sytuacji

Kurcze, myslałam że to ja mam tylko taka jazdę , a właściwie to ktoś mi wkrecił to że to ja sie czepiam czegoś czego nie ma i co jest nie istotne...
Tak więc , mam taki sam problem ze swoim facetem.
Ciegle oglada filmy porno i się onanizuje.Wie ze ja o tym wiem... ale twierdzi ze to ze mną jest cos nie tak , bo nie powinno mi to przeszkadzać. Jak moze mi to nie przeszkadzać , skoro ona zadowala siebie przed monitorem kompa, a ja zostawiona sama sobie. Najgorsze w tym wszystkim jest to że dla niego to nie jest zaden problem.A ja ... brak mi słów jak sie czuje. Wiecie, co że zaczynam popadać w depresję z tego powodu. Nie wiem czy z powodu jego onanizowania sie przed monitorem , czy moze --zabrzmi to trywialnie --z barku zainteresowania moją seksualnoscią.Nie wiem czy nie jestem juz dla niego atrakcyjna, czy ...cholera nie wiem nawet co. Rozmawiałam z nim kilkukrotnie na ten temat. Twiedzi że każdy mężczyzna ma jakieś ulubione"rzeczy"a taka jest jego.Ale nie potrafi zrozumieć jak mnie tym rani.Jesteśmy parą od kilku lat, a od ponad roku małzeństwem. Szczerze mówiac rozważam rozstanie, ponieważ poprostu mnie to juz przerasta. Mam 33 lata, wiec jestem juz duzą dziewczynką.Jestem kobietą dość atrakcyjną ( przynajmniej takmi się wydaje), moze nie powalam na kolana wszystkich dookoła, ale nie mam problemów z nawiazywaniem kontaktówi .
Poradzcie co mam zrobić.
Jak z tego wybrnąć?
Zostać czy odejść?
Nie wiem co mam robić.

[tysiulka18]

Napisane przez sweetkitty

Kurcze, myslałam że to ja mam tylko taka jazdę , a właściwie to ktoś mi wkrecił to że to ja sie czepiam czegoś czego nie ma i co jest nie istotne...
Tak więc , mam taki sam problem ze swoim facetem.
Ciegle oglada filmy porno i się onanizuje.Wie ze ja o tym wiem... ale twierdzi ze to ze mną jest cos nie tak , bo nie powinno mi to przeszkadzać. Jak moze mi to nie przeszkadzać , skoro ona zadowala siebie przed monitorem kompa, a ja zostawiona sama sobie. Najgorsze w tym wszystkim jest to że dla niego to nie jest zaden problem.A ja ... brak mi słów jak sie czuje. Wiecie, co że zaczynam popadać w depresję z tego powodu. Nie wiem czy z powodu jego onanizowania sie przed monitorem , czy moze --zabrzmi to trywialnie --z barku zainteresowania moją seksualnoscią.Nie wiem czy nie jestem juz dla niego atrakcyjna, czy ...cholera nie wiem nawet co. Rozmawiałam z nim kilkukrotnie na ten temat. Twiedzi że każdy mężczyzna ma jakieś ulubione"rzeczy"a taka jest jego.Ale nie potrafi zrozumieć jak mnie tym rani.Jesteśmy parą od kilku lat, a od ponad roku małzeństwem. Szczerze mówiac rozważam rozstanie, ponieważ poprostu mnie to juz przerasta. Mam 33 lata, wiec jestem juz duzą dziewczynką.Jestem kobietą dość atrakcyjną ( przynajmniej takmi się wydaje), moze nie powalam na kolana wszystkich dookoła, ale nie mam problemów z nawiazywaniem kontaktówi .
Poradzcie co mam zrobić.
Jak z tego wybrnąć?
Zostać czy odejść?
Nie wiem co mam robić.

hmm ciężka sytuacja.... inaczej jak się jest w związku "luźnym" a inaczej jak już się jest po ślubie...
Ja na Twoim miejscu dużo bym z nim rozmawiała, mów mu cały czas, że jest Ci przykro z tego powodu itp., itd.
Po drugie, postaraj się jakoś zwrócić uwagę na siebie poprzez np. seksowną bieliznę, może dojrzy w końcu Ciebie i przestanie bądź przynajmniej ograniczy oglądanie takich filmów
Jeśli nic z tych rzeczy nie pomoże to już nie wiem
Ja bynajmniej nie potrafiłabym z takim człowiekiem żyć pod jednym dachem, dawno by mnie przy nim już nie było

[OriOri]

u nas nie ma oziębłości ale... zdarzyło mi się go przyłapać na masturbacji przed pornosem.

Ogólnie chciałbym dla urozmaicenia obejrzeć z nim porno ale go obchodzi tylko porno lesbijskie które mnie w ogóle nie podnieca

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez sweetkitty

Poradzcie co mam zrobić.
Jak z tego wybrnąć?
Zostać czy odejść?
Nie wiem co mam robić.

Jeśli ci zależy, to wyślij go lub idźcie razem do seksuologa.
Jeśli jemu zależy na ratowaniu małżeństwa, to pójdzie.
Jeśli nie, to chyba koniec?

[anielica1]

Poradzcie co mam zrobić.
Jak z tego wybrnąć?
Zostać czy odejść?
Nie wiem co mam robić

KOCHANA!
Ja walcze z tym od maja.
Tego sie nie da wyleczyc jesli on nie chce. Ja zostalam z nim bo wierzylam ze z tego wyjdziemy. Ale musze Cie rozczarowac. Chcesz sie meczyc tak jak ja? Jesli tak to zycze wytrwalosci...

[kochak]

nie napisze nic pozytywnego, znam tę sytuację równie dobrze. nie wierze że to się zmieni. Są kłamstwa powtarzane wielokrotnie, tlumaczenia.. nic nie pomaga i moim zdaniem nie pomoże. jak ktoś to ogląda nałogowo to już z tego nie wyjdzie. też nie jestem gruba ani jakaś straszna a przez takie dewiacje partnera łatwo się tylko wpędzić w kompleksy. a jak już do seksu dojdzie pozostaje myśl: czy sobie sceny z filmu właśnie nie przypomina. Dużo razy myślałam czego ja nie mam co mają one. Może po prostu facetów kręcą ku.wy i sie do tego nie potrafią przyznać.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

dokładnie nie warto się męczyć bo facet nie zrezygnuje z łatwej rozrywki i szkoda że jest tak głupi że nie odróżnia filmu od życia i robi sobie dobrze patrząc na zwykłą szmatę z ekranu, która nie jest z nim emocjonalnie związana. może taki facet nie jest zdolny do uczuć, mówić kocham nie jest trudno. mnie trzęsie na samą myśl o tym że on to robi mam ochotę mu wykrzyczeć że jak go tak te panny podniecają to tak samo podnieciła by go pierwsza lepsza k...wa z ulicy. więc jak mam się czuć kochaną , akceptowana i tą JEDYNĄ?!!!!!

[mala19881]

Moj chlop nie oglada porno, za to ja dosc czesto. Erotyki pobudzaja wyobraznie, pozwalaja spelniac fantazje, osmielaja do dzialania, powinny potegowac pragnienie sexu fizycznego. Jesli facet woli robic sobie dobrze przed ekranem niz pojdz do lozka z babeczka to mysle, ze zdecydowanie jest z nim cos nie tak.

[Lussesitta]

Ja wczoraj zerwałam ze swoim chlopakiem po ponad 4 letnim zwiazku. Nie toleruje pornoli, nie pierwszy raz zdarza mu sie ogladac,a ja tego zniesc nie potrafie. Niestety... zakonczylam to.

[visionAM]

Napisane przez Lussesitta

Ja wczoraj zerwałam ze swoim chlopakiem po ponad 4 letnim zwiazku. Nie toleruje pornoli, nie pierwszy raz zdarza mu sie ogladac,a ja tego zniesc nie potrafie. Niestety... zakonczylam to.

dość drastycznie się zachowałaś.
Czy on oglądał filmy porno nagminnie kilka godzin dziennie czy tylko od czasu do czasu?

[Lussesitta]

Nie jestem wstanie tego powiedziec, mieszkamy od siebie 20 km. Jestem konsekwentna...po prostu nie moglam tego wytrzymac psychicznie.

[88_vanillia]

A ja swojemu zainstalowalam program do blokowania tego typu stronek i mam spokoj
TZ sie cieszy,bo nic go nie korci i wie,ze ja jestem spokojniejsza.
Moze Twojemu chlopakowi tez przydalaby sie taka terapia szokowa

[Lussesitta]

O, dzieki za propozycje, a gdzie moge taki program znalezc? Moglabycs pomoc? I czy on jest skuteczny?

[88_vanillia]

Nie wiem czy moge tutaj rozsylac takie linki,takze wysle na prv linka
Jest skuteczny,zadne strony porno nie wejda,rowniez czaty itp oczywiscie mozesz odblokowac sobie jakas stronke dla doroslych na nim.Minus taki,ze czasami blokuje strony,ktorych nie powinien,ale wtedy trzeba sie troche pomeczyc i da sie odblokowac.
Ja jestem z niego zadowolona,bo jestem spokojna,ze znowu moj facet nie siedzial przed pornolami

[nadia24l]

Napisane przez 88_vanillia

A ja swojemu zainstalowalam program do blokowania tego typu stronek i mam spokoj
TZ sie cieszy,bo nic go nie korci i wie,ze ja jestem spokojniejsza.
Moze Twojemu chlopakowi tez przydalaby sie taka terapia szokowa

wow, ale to brzmi...
skoro tak to pasuje tw. tz wg Ciebie, to czemu sam sobie nie zainstalowal tylko Ty to zrobilas

ja sobie nie wyobrazam az takiej ingerencji, jesli juz mialabym taki problem, to bym chciala zeby rozwiazanie wyszlo od nas obojga, albo od niego, a nie ze ja cos mu zakazuje i blokuje, a on nie majac wyjscia aceptuje to

[pani ćma]

Napisane przez nadia24l

ja sobie nie wyobrazam az takiej ingerencji, jesli juz mialabym taki problem, to bym chciala zeby rozwiazanie wyszlo od nas obojga, albo od niego, a nie ze ja cos mu zakazuje i blokuje, a on nie majac wyjscia aceptuje to

zgadzam sie. predzej odeszlabym od faceta, gdyby sam nie chcial nic zmienic/zaproponowac, niz wciskalabym mu jakies blokady.

[nadia24l]

Napisane przez 88_vanillia

Ja jestem z niego zadowolona,bo jestem spokojna,ze znowu moj facet nie siedzial przed pornolami

Ty jestes zadowolona, ciekawe czy on skoro ogladal i pasowalo mu to, tez jest z tego powodu happy i pasuje mu takie rozwiazanie

[88_vanillia]

Juz tlumacze...To od mojego chlopaka wyszla inicjatywa zablokowania tego,takze ja do niczego nie zmuszalam,stwierdzil,ze to bedzie dla dobra nas obojga..On sie oduczy tego,a ja bede spokojniejsza.
Ja jedynie co zrobilam to znalazlam taki program,bo jednak jestem bardziej w tym zorientowana.Wiec to byla wspolna decyzja.
Aczkolwiek gdyby nie chcial,to pewnie i tak zainstalowalabym to,a jezeli robilby duze problemy,to po prostu byloby to dla niego wazniejsze bo jezeli sam ktos chce z tym skonczyc dla zwiazku,to powinien zaproponowac to..

[lilka_vanilka]

Skoro, taka była wasza decyzja i oboje to sobie chwalicie, to bardzo dobrze. Ja jednak nie mogłabym swojemu czegoś takie zrobic.
To tak jakby wam zablokowali wizaż, bo "wyczytujecie głupoty i obgadujecie swoich TŻ-tów" - tak przykładowo przezyłybyście?

Ja tez mam z tymi pornolami problem, kilka razy znalazłam u TŻ a on w zartach, ze to nie jego itd. Próbowałam o tym pogadac, a on udaje, ze nie wiem o czym mowa, bo on nic takiego nie ma No spoko, ale juz mnie to zaczęło denerwowac i chodziłam smutna. Dodam, ze mam kompleksy, ostatnio przytyłam. a wczesniej, gdy lubiłam własne ciało, to nawet razem zdarzyło się obejrzec. Nawet czasem strałam się inicjowac rózne akcje i się trochę zachowywac jak te "panie". Gesty, mimika itp

Teraz przez moje .. no cóż.. zaniedbanie wagi, mam na to mniejsza ochotę i TŻ oglada sam po kryjomu. W końcu zapytałam go inaczej, "jak facet faceta". Co teraz ogląda i go kręci. Odpowedział w koncu, że anal, bo tego nie ma ze mną. Na co się ucieszyłam i uspokoiłam, bo 1. mnie nie będzie o to prosił. 2. wiem, ze wyobraza sobie wtedy, ze robi to ze mną, nie ogląda tego dla innych lasek.

Chociaż i tak jakies to smutne.. Nie dam rady tego zwalczyc. Trzeba zaakceptowac. A ja dodatkowo muszę nad sobą popracowac, zeby cieszyc sie seksem jak dawniej.

[oluniunka]

Po takich filmach nie ma ochoty na seks?? Bardzo dziwne...
Na początek proponuję rozmowę i zaproponowanie obejrzenia filmików razem...może po filmie lub nawet w trakcie coś będzie sie działo

[Dyskrecja]

Nawet bardzo dziwne... Chyba oglądanie filmów porno powinno go pobudzać do seksu,prawdopodobnie sam się zadowala i potem zwyczajnie nie ma siły. Obejrzyjcie kiedyś taki film razem i zobaczysz co się bedzie działo.

[marekmaleboy]

cześć mam 30 lat i jestesm z moją kochaną kobietą

przeczytałem ten wątek i czytając miałem wrażenie, że to dotyczy mnie.
Ok zalogowałem się, żeby to tu napisać wieć zaczynam.

Moją kobietę poznałem 3 lata temu. Dwa lata temu zamieszkalismy razem. Po okołu pół roku zaczeło sie między nami psuć tzn to ja stroniłem od sexu z nią.
Potem ona przypadkowo złapała mnie na masturbacji przy kompie. Skończyło sie awanturą. Obiecałem nigdy wiecej,i stało sie . dwa miesiace po tym zdarzeniu złapała mnie znów, to samo awantura, wieczorem poprosiła mnie na rozmowę i powiedziała coś w tym stylu , że nie czuje sie dobrze z tym , że to ją otrąca obrzydza i nie czuje sie kochana i kobieca przez moja postawę. Powiedziała, że albo lekarz sexuolog albo odchodzi. Próbowałem przekonac, że już nie będe.
Powiedziałem ze do lekarza nie che iśc, wieć następnego dnia postawiła mi ultimatum albo męski pas cnoty cb 6000 albo odchodzi. Musiałem zamówić na allegro. W pasie jestesm teraz cały czas, nie ściągam go do niczego innego jak mycia i kochania sie z moją kobietą
Wiem, że chyba juz musze przyzwyczaić sie ze moj penis jest włozony do plastikowej klatki. Teraz nawet wzwód jest nie mozliwy, a masturbacja od roku jej nie było. Moja dziewczyna szybko zauważyła jak moje zainteresowanie jej osobą wróciło do normy , teraz to ja prosze byśmy kochali sie a oglądanie pornoli nie ma sensu, po co ma penis boleć w klatce. Tylko jeden minus tego jest taki - nie wiem kiedy zdejmie mi go na stałe.
Nikomu nie polecam tego ponieważ to sprawa idywidualna ale skuteczna, a dla moje kobiety zrobie wszystko bo sam przed sobą sie wstydzę do dziś że wolałem robić to sam niż z nią, wieć średnio załuję siebie sobie sam, bo gdybym nie robił tego sam nie nosiłbym tego
Marek