Meridianki łączmy się!

[wisienka90]

wiem wiem ;*, ale musze byc troszke opalona na 100dniowke , bo narazie bladzioch jestem
milego dnia ;*

[Blondyna20]

Napisane przez wisienka90

u mnie z TŻ jest podobnie, jak do mnie przychodzi a ja jeszcze chwilke przy kompie jestem to mi zawsze mowi 'no poogladaj sobie jeszcze te makijaze, poogladaj ;p" (bo zazwyczaj na MM siedze )

zmykam na solarium ;*

No to nie jestem sama:P

Napisane przez Faficzkowa

no ja się nie dziwię że chłopak robi podejścia, biedny się chcę poprzytulać a ty co? hahaha
poczekaj jak się wkurzy



fajnie że jesteś zaglądaj tu częściej...

wczoraj się zasiedziałam na necie.. poszłam spać po 1... a teraz muszę iść pomóc tacie w biurze a potem jeszcze na uczelnie po wpis... dlaczego zawsze mam tyle do roboty jak się nie wyśpię?

Wisienko solarium ? to nie zdrowe

miłego dnia

Oj no wiesz...facet zawsze ma potrzeby a jak się obrazi to ja też i nic nie skorzysta a ja wytrzymam spokojnie więc kto na tym traci?
Co do siedzenia ja też wczoraj posiedziałam...a dzisiaj na rano wstać nie mogłam

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

Hihi no chemi też zbytnio nie lubię ale działania leków są ciekawe:P
E tam zdjęcia to zdjęcia jak dla mnie mimo wszystko szczuplo

Co do pilingu to ja już gotowy kupuję
Z firmy Be Beauty zaraz c napsize jak tutaj jest napisane
Cukrowy peeling do ciała antycellulit.
Preparat zawiera cukier trzciny cukrowej oraz peelingujące łupinki orzecha włoskiego,które oczyszczają skórę i usuwają zrogowaciały naskórek czyniąc ją elastyczną,napiętą i jedwabiście gładką.Starannie dobrany zestaw antycellulitowych składników czynnych (tygrysia trawa,ekstrakt z zielonej herbaty i ekstrakt z bluszczu) poprawia mikrocyrkulację,skuteczni e łagodzi objawy cellulitu.Regularne stosowanie peelingu wspomaga proces eliminacji toksyn i odpowiednio przygotowuje skórę na przyjęcie preparatów wyszczuplających.

ooooo trzcina cukrowa! avon miał kiedyś taki świetny peeling chyba w serii spa! ja chcę to mieć!!! gdzie kupić to be beauty? w aptece czy w rosmanie?

[Faficzkowa]

Napisane przez wisienka90

wiem wiem ;*, ale musze byc troszke opalona na 100dniowke , bo narazie bladzioch jestem
milego dnia ;*

bladość jest w modzie
ale rozumiem lekko opalone ciało ładniej wygląda... też mnie kusi solarium bo cellulitu tak nie widać i kilku rozstępów... ale to tylko na chwilę bo potem jak to zejdzie to będzie jeszcze gorzej... a za kilka lat to już nie wspomnę....

ah i jeszcze jedno mnie odstrasza od solarium, porównuję siebie i koleżankę która jest chyba od niego uzależniona... jest młodsza ode mnie o 5 miesięcy w wygląda jakby miała conajmniej 35 lat... to nie jest dużo, ale jednak w wieku 22 lat wygladac na 35 to coś jest nie tak

jak tam wam dzień minął?

ja praktycznie cały dzień po za domem cieszę się bo więcej ruchu było
kilka godzin sprzątałam biuro ojcu... i mogłam zjeść normalnie śniadanie... potem szybko prysznic i na uczelnie po wpisy których nie dostałam obiad dopiero ok 17.... potem szybkie kino - po raz drugi byłam na Zmierzchu i już nie opłaca mi się jeść kolacji więc zjadłam tylko trochę marchwki, pipiłam kefirkiem i taki oto mój dzień

teraz wy spowiadajcie się z grzeszków

[ineczka7]

ja byłam u rodziców, o. Ukradłam mamie tampaxy

A tak na serio, musiałam iść do lekarza, a wolę chodzić do rodzinnego w małym mieście, nie ma kolejek, nie ma 3 minutowych wizyt. Więc muszę od czasu do czasu się tam pofatygować.

Poza tym zaniosłam babci słodycze dniobabciowe i siostrom ciotecznym nowo kupione staniki (ja nosiłam jakieś paskudztwa po mamie i kuzynce jak byłam w ich wieku i było mi z tym zle, zwlaszcza w szatni na wfie ;/ ). No i zjadłam obiad, rybka, suróweczka i odrobinę frytek, bo mi rodzice smaku narobili jedząc.

A potem wróciłam do Łodzi na korki z dziećmi i teraz się szykuję, żeby jutro sobie do Poznania do TŻa jechać. tadam.

[wisienka90]

u mnie dzisiaj pierogi ruskie na obiad, przez babcie lepione, nie moglam odmowic
po za tym caly dzien z TŻ spedzony
jakos minelo

[Faficzkowa]

ineczko- miłego pobytu u TŻta baw się dobrze

oh widzę zabiegany dzień też miałaś

Wisienko ... pierogi??? eh eh nie dobra ty

idę spać bo jakoś zmęczona jestem.... dobranoc

[mamaNiny]

a ja dzis poszlam spac o 2-wstalam o 7, sniadanko: buleczka zytnia z pomidorkiem i kefirkiem , potem prysznic, gotowanie obiadku-dzis barszczyk czerwony i dorsz po prowansalsku, spacerek z mloda, prasowanie, zmwanie i takie tam.. wizyta kolezanki, wizyta sasiadki PLOTY kolacja surowka z czerwonej kapusty i pora, w miedzyczasie zabawa z cora i ozdabianie jej pokoiku gwiazdkami.. teraz komputerowanie (maz robi prywate na drugim lapie )

eh ja lubie solarium-jestem jak jaszczurka uwielbiam wylegiwanie sie w sloncu ale ostatnio bylam na solarium w 07.2007. w ciazy wiadomo-nie wolno, a potem tak mi sie cera zepsula, ze szkoda mi to pogarszac chodzilam na solarium co tydzien n ok5 minutek-po 4 tygodniach mialam piekna opalenizne i wted chodzilam juz co 2 tygodnie.. ale ja mialam kiedys sniada karnacje, teraz mam ziemista, bo w tym roku nie wychodzilam na slonko

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

ooooo trzcina cukrowa! avon miał kiedyś taki świetny peeling chyba w serii spa! ja chcę to mieć!!! gdzie kupić to be beauty? w aptece czy w rosmanie?

Ja kupowałam to w naturze Jest naprawdę dobry

[wisienka90]

ja tez jestem zmeczona wiec mykam spac
dobranoc ;*

[mamaNiny]

ok ja tez zaraz mykam do wanny ale jeszcze kilka fotek wstawie

1. 2006r. czerwiec ja to ta w brazowym.
2. 2008r. maj-tydzień przed narodzinami Ninki
3. 26.12.2008r. grrr zgroza..
4. sylwester 2008r. - moja przerażona córa zasłania mój brzuch..

kolorowych snów Dziewczynki!

[ineczka7]

dupa, jak dla mnie byłaś śliczna i jesteś, niezależnie od tego ile teraz ważysz

[mamaNiny]

Napisane przez ineczka7

dupa, jak dla mnie byłaś śliczna i jesteś, niezależnie od tego ile teraz ważysz

dzięki kochana

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

ok ja tez zaraz mykam do wanny ale jeszcze kilka fotek wstawie

1. 2006r. czerwiec ja to ta w brazowym.
2. 2008r. maj-tydzień przed narodzinami Ninki
3. 26.12.2008r. grrr zgroza..
4. sylwester 2008r. - moja przerażona córa zasłania mój brzuch..

kolorowych snów Dziewczynki!

eee no wymiatasz
Ślicznie wyglądasz i córeczka też piękniusia
W ogóle to chudzina a nie tam gdzie ty tutaj na sylwestra widzisz brzuch?
Super;*Branoc;*

[mamaNiny]

Napisane przez wisienka90

wiem wiem ;*, ale musze byc troszke opalona na 100dniowke , bo narazie bladzioch jestem
milego dnia ;*

tak mi narobiłaś ochoty na to opalanie, że się dziś z rana potraktowałam samoopalaczem

Napisane przez Faficzkowa

jak tam wam dzień minął?

ja praktycznie cały dzień po za domem cieszę się bo więcej ruchu było
kilka godzin sprzątałam biuro ojcu... i mogłam zjeść normalnie śniadanie... potem szybko prysznic i na uczelnie po wpisy których nie dostałam obiad dopiero ok 17.... potem szybkie kino - po raz drugi byłam na Zmierzchu i już nie opłaca mi się jeść kolacji więc zjadłam tylko trochę marchwki, pipiłam kefirkiem i taki oto mój dzień

hmm ja też mam ochotę na ten film, ale obawiam się, że za nim znajdę nianię do małej, to już przestaną go grać

Napisane przez ineczka7

Poza tym zaniosłam babci słodycze dniobabciowe i siostrom ciotecznym nowo kupione staniki (ja nosiłam jakieś paskudztwa po mamie i kuzynce jak byłam w ich wieku i było mi z tym zle, zwlaszcza w szatni na wfie ;/ ). No i zjadłam obiad, rybka, suróweczka i odrobinę frytek, bo mi rodzice smaku narobili jedząc.

A potem wróciłam do Łodzi na korki z dziećmi i teraz się szykuję, żeby jutro sobie do Poznania do TŻa jechać. tadam.

udanego pobytu u TŻ

kiedyś bardzo się lekceważyło kwestię staników. teraz jest lepiej, ale i tak, kiedy pytam o mój aktualny rozmiar, to zdarzaja się panie sprzedawczynie, co wywalają gały i twierdzą, że takich rozmiarów nie ma.

Napisane przez Blondyna20

eee no wymiatasz
Ślicznie wyglądasz i córeczka też piękniusia
W ogóle to chudzina a nie tam gdzie ty tutaj na sylwestra widzisz brzuch?
Super;*Branoc;*

dziękuję-daleko mi do Was.. bardzo przeciętna jestem.taka szara mysza. a brzuch schował się pod dzieckiem.. zresztą obok tego ciążowego brzucha, to faktycznie-prawie go nie ma

w tym tygodniu tylko -0,5kg ale to kwestia powrotu do ćwiczeń i rzadszych odwiedzin u babci klozetowej zważę się jeszcze po skończeniu opakowania, czyli w pon

a w ogóle katar mnie dopadł ble

pozdrawiam i życzę miłego weekendu!

[Faficzkowa]

MamoNiny- super wyglądasz w ciąży faktycznie widać że troszeczkę przytyłaś ale przecież to normalne i PIĘKNE! ale za to na zdjęciu z sylwestra świetnie wyglądasz i zgodzę się z dziewczynami że burzuszka nie widać świetnie

Napisane przez mamaNiny

hmm ja też mam ochotę na ten film, ale obawiam się, że za nim znajdę nianię do małej, to już przestaną go grać

w tym tygodniu tylko -0,5kg ale to kwestia powrotu do ćwiczeń i rzadszych odwiedzin u babci klozetowej zważę się jeszcze po skończeniu opakowania, czyli w pon

a w ogóle katar mnie dopadł ble

film jest baardzo fajny... to żadnym horror nie jest raczej film romantyczny... bardzo mi się podoba... nie będę oceniać gry aktorskiej bo się nie znam, ale jest ciekawy i inny ze względu na to że nie mogłam przewidzieć co się zaraz wydarzy, a oprócz tego jest to coś innego niż te wszystkie amerykańskie super produkcje które są bardziej przewidywalne niż najgorsze telenowele aa no i zawsze takie same
po za tym lubię chyba to ze wględu na siostrę która ześwirowała na jego punkcie na punkcie filmu i Roberta Patinsona

nie martw się tym że nie zobaczysz tego w kinie w marcu ma już wyjść na DVD

gratuluję kolejnych efektów diety dlaczego "tylko" 0,5 kg ja bym powiedziała "aż" tu pół kilo tam pół kilo i zobaczysz jak to ładnie spada

kochana a bierzes jakiś witaminki? bo znowu chora jesteś... mój laryngolog polecił mi żebym piła witaminkę c 1gramową (osobiście kupuję taką w tabletkach do rozpuszcznia) dziwne ale w czasie tej jesieni i zimy nie byłam jeszcze chora a to u mnie na prawdę dziwnie więc chyba witaminka c działa zdrowiej szybko

aaa dziewczyny muszę się pochwalić żeee chyba za tydzień pojadę na szkolenie albo do kielc albo do warszawy... aż się boję bo nie znam tych miast ale co tam

[Blondyna20]

Tia każdy narzeka że tyje...bo zbyt długo nie odwiedzał babci klozetowej
A co powiecie na to że ja chodzę dziennie minimum 4 razy
Mało jem i i tak moge utyć jak się nie przypilnuję
No a ja mam tak zawsze przemianę mam super...nawet po herbacie idę do babci klozetowej
Ale co z tego
Podczas gdy brałam meridkę to nie mogłam nic przez 4 dni a później to już spowrotem mój tryb 4 razy dziennie

[Faficzkowa]

Napisane przez Blondyna20

Tia każdy narzeka że tyje...bo zbyt długo nie odwiedzał babci klozetowej
A co powiecie na to że ja chodzę dziennie minimum 4 razy
Mało jem i i tak moge utyć jak się nie przypilnuję
No a ja mam tak zawsze przemianę mam super...nawet po herbacie idę do babci klozetowej
Ale co z tego
Podczas gdy brałam meridkę to nie mogłam nic przez 4 dni a później to już spowrotem mój tryb 4 razy dziennie

po części zazdroszczę
jak widać meridia działa na każdego inaczej
ja ogólnie mam problem z odwiedzaniem toalety ale jakoś staram sobie z tym radzić, Colon C, herbatki itp podobno kawa też jest na to dobra więc dzisiaj piję już drugą ale nie podoba mi się to bo po 1 staram się unikać kawy żeby się nie uzależnić a po 2 przy diecie MM jest niewskazana

p.s. dziewczyny co to się dzieje na wątku meridiowym? te dziewczyny pytają o takie rzeczy przy meridii że mi ręce opadają....

p.p.s. jestem zła niedobra i w ogóle... nie poszłam na uczelnie i mam wyrzuty sumienia ale za to jutro muszę iść więc i tak mnie to nie ominie

jak tam wasze dzisiejsze dietki? bez grzeszków?

[mamaNiny]

Napisane przez Blondyna20

Tia każdy narzeka że tyje...bo zbyt długo nie odwiedzał babci klozetowej
A co powiecie na to że ja chodzę dziennie minimum 4 razy
Mało jem i i tak moge utyć jak się nie przypilnuję
No a ja mam tak zawsze przemianę mam super...nawet po herbacie idę do babci klozetowej
Ale co z tego
Podczas gdy brałam meridkę to nie mogłam nic przez 4 dni a później to już spowrotem mój tryb 4 razy dziennie

hihi też tak miałam, na meridii dopiero się zepsuło, jeszcze ineczka nastraszyła mnie, że w połączeniu z cilestem jest jeszcze gorzej! aż zastanawiam się czy nie poczekać z cilestem do końca kuracji meridiowej.

Napisane przez Faficzkowa

MamoNiny- super wyglądasz w ciąży faktycznie widać że troszeczkę przytyłaś ale przecież to normalne i PIĘKNE! ale za to na zdjęciu z sylwestra świetnie wyglądasz i zgodzę się z dziewczynami że burzuszka nie widać świetnie

dziękuję, dziękuję aż wstawię trochę gorsze ujęcie



film jest baardzo fajny... to żadnym horror nie jest raczej film romantyczny... bardzo mi się podoba... nie będę oceniać gry aktorskiej bo się nie znam, ale jest ciekawy i inny ze względu na to że nie mogłam przewidzieć co się zaraz wydarzy, a oprócz tego jest to coś innego niż te wszystkie amerykańskie super produkcje które są bardziej przewidywalne niż najgorsze telenowele aa no i zawsze takie same
po za tym lubię chyba to ze wględu na siostrę która ześwirowała na jego punkcie na punkcie filmu i Roberta Patinsona

nie martw się tym że nie zobaczysz tego w kinie w marcu ma już wyjść na DVD

ja w ogóle lubię tego typu filmy a i kino kocham niestety ostatni raz byłam w kwietniu na Tweeneyu Toddzie

gratuluję kolejnych efektów diety dlaczego "tylko" 0,5 kg ja bym powiedziała "aż" tu pół kilo tam pół kilo i zobaczysz jak to ładnie spada
ja się cieszę z każdego grama a tylko 0,5kg to dlatego, że 0,5kg jest mniej spektakularne niż no 1kg


kochana a bierzes jakiś witaminki? bo znowu chora jesteś... mój laryngolog polecił mi żebym piła witaminkę c 1gramową (osobiście kupuję taką w tabletkach do rozpuszcznia) dziwne ale w czasie tej jesieni i zimy nie byłam jeszcze chora a to u mnie na prawdę dziwnie więc chyba witaminka c działa zdrowiej szybko

biorę: cerutin, magnez z wit b, i zdrowitu kompleks witamin z żelazem, wapno, a teraz doraźnie aspirin c katarem zaraziłam się chyba od sąsiadki, ona i jej synek chorowali, a odwiedzałyśmy ich w środę a i buty raz mi przemokły jak spacerowałam z wózkiem..rano było gorzej,w sumie to teraz nawet nie czuję, że się przeziębiłam. może to kwestia suchego powietrza w mieszkaniu.

aaa dziewczyny muszę się pochwalić żeee chyba za tydzień pojadę na szkolenie albo do kielc albo do warszawy... aż się boję bo nie znam tych miast ale co tam

gratulacje! kielc nie znam, ale warszawa da sie polubić chociaż mi to trochę zajęło.. koniecznie napisz, gdzie w końcu będzie to szkolenie jak w Wawie, to może będziesz miała jakąś wolną chwilkę ))

co do zdjęcia na tym widać, że jest co gubić, a i moja mała kłapouszka uśmiecha się odrobinkę

mój TZ dziś pracuje

[Faficzkowa]

jak jest z cilestem to ja nie wiem, inaczka będzie w tym ekspertem

co do witamin to hmm na pewno ci ich nie brakuje ale jak sie zaraziłaś to nie da rady... musisz odchorować.... cirrurs -> ja dobrze pamiętam jest dobry na katar, jest w tabletkach

oh każda z nas ma trochę do gubienia... zresztą z tego co widzę żadna z nas tutuaj obecnych nie przesadza z kilogramami tzn nie chcemy warzyć 40 kilogramów a to czy 20 czy 5 chcemy zrzucić to chyba nie ma znaczenia... ważne że się wspieramy

zdjęcie super, a do kogo córa podobna?

zgubienie 1 kilograma na pewno jest lepsze niż 0,5 ale przynajmniej tak szybko waga nie wróci powoli powodli do przodu a zobacz jak już ładnie Twój podpis wyglada

oh jak będę w wawie to na pewno dam znać zresztą może Ciebie zmolestuje żebyś mi wyjaśniła jak mam dotrzec do miejsca szkolenia jak faktyccznie okaże się że jest w stolicy zobaczymy.... okaże się w PN

[wisienka90]

to chyba normalne ze po ciazy tzreba sie troche poodchudzac, ale bedzie dobrze )
ja Was dziewczyny opuszczam ide troszke sie poruszac do klubu ojj i chyba zgrzesze wodeczka

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

po części zazdroszczę
jak widać meridia działa na każdego inaczej
ja ogólnie mam problem z odwiedzaniem toalety ale jakoś staram sobie z tym radzić, Colon C, herbatki itp podobno kawa też jest na to dobra więc dzisiaj piję już drugą ale nie podoba mi się to bo po 1 staram się unikać kawy żeby się nie uzależnić a po 2 przy diecie MM jest niewskazana

p.s. dziewczyny co to się dzieje na wątku meridiowym? te dziewczyny pytają o takie rzeczy przy meridii że mi ręce opadają....

p.p.s. jestem zła niedobra i w ogóle... nie poszłam na uczelnie i mam wyrzuty sumienia ale za to jutro muszę iść więc i tak mnie to nie ominie

jak tam wasze dzisiejsze dietki? bez grzeszków?

ja dziś również wzięłam colon... a kawkę piję raniutko jedną, czarną i dobrą, hehe bez porannej kawy, to bez kija do mnie nie podchodźcie )) na szczęście jedna dziennie mi wystarcza, może oszukuj się np ricorette, ew. zieloną herbatką?

no te laski są nieprzeciętne.. jak czytam niektóre posty, to naprawdę czuję się zniesmaczona.

nie jesteś taka zła, czasem trzeba sobie zrobić wolne od uczelni ja w 3 klasie lo tak wagarowałam, że aż dziw bierze, że nie zostawili mnie na drugi rok.. i myślałam, że jest to ok, bo szkoła mnie stresowała. zresztą studia też stresują, ale student juz jest świadomy tego, że uczy się dla siebie i z własnej woli

ja dziś na śniadanko pomidorek z serkiem wiejskim, obiadek kurczak z brokułami i sokiem pomidorowym, a na kolacje zielona salata z oliwkami i sokiem z cytryny. zastanawiam się nad lampką winka, ale mam mieszane uczucia

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

jak jest z cilestem to ja nie wiem, inaczka będzie w tym ekspertem

co do witamin to hmm na pewno ci ich nie brakuje ale jak sie zaraziłaś to nie da rady... musisz odchorować.... cirrurs -> ja dobrze pamiętam jest dobry na katar, jest w tabletkach

oh każda z nas ma trochę do gubienia... zresztą z tego co widzę żadna z nas tutuaj obecnych nie przesadza z kilogramami tzn nie chcemy warzyć 40 kilogramów a to czy 20 czy 5 chcemy zrzucić to chyba nie ma znaczenia... ważne że się wspieramy

zdjęcie super, a do kogo córa podobna?

zgubienie 1 kilograma na pewno jest lepsze niż 0,5 ale przynajmniej tak szybko waga nie wróci powoli powodli do przodu a zobacz jak już ładnie Twój podpis wyglada

oh jak będę w wawie to na pewno dam znać zresztą może Ciebie zmolestuje żebyś mi wyjaśniła jak mam dotrzec do miejsca szkolenia jak faktyccznie okaże się że jest w stolicy zobaczymy.... okaże się w PN

jak tylko będę mogła, to bardzo chętnie Ci pomogę

córa nam się zmieszała włosy ma po tatusiu, oczy moje.. a tak poza tym troche do teścia, trochę do mojej babci kogiel mogiel ;D

Napisane przez wisienka90

to chyba normalne ze po ciazy tzreba sie troche poodchudzac, ale bedzie dobrze )
ja Was dziewczyny opuszczam ide troszke sie poruszac do klubu ojj i chyba zgrzesze wodeczka

baw się dobrze i zgrzesz za nasze zdrowie

[Faficzkowa]

Napisane przez wisienka90

to chyba normalne ze po ciazy tzreba sie troche poodchudzac, ale bedzie dobrze )
ja Was dziewczyny opuszczam ide troszke sie poruszac do klubu ojj i chyba zgrzesze wodeczka

idź idź , baw się Twoim wieku to wskazane (ta staruszka się odezwała ) sama bym pobalowała ale nie ma z kim bo wszyscy mają sesje i nie chcą zarywać nocy wypij nasze zdrowie za te stracone kilogramy

Napisane przez mamaNiny

ja dziś również wzięłam colon... a kawkę piję raniutko jedną, czarną i dobrą, hehe bez porannej kawy, to bez kija do mnie nie podchodźcie )) na szczęście jedna dziennie mi wystarcza, może oszukuj się np ricorette, ew. zieloną herbatką?

no te laski są nieprzeciętne.. jak czytam niektóre posty, to naprawdę czuję się zniesmaczona.

nie jesteś taka zła, czasem trzeba sobie zrobić wolne od uczelni ja w 3 klasie lo tak wagarowałam, że aż dziw bierze, że nie zostawili mnie na drugi rok.. i myślałam, że jest to ok, bo szkoła mnie stresowała. zresztą studia też stresują, ale student juz jest świadomy tego, że uczy się dla siebie i z własnej woli

ja dziś na śniadanko pomidorek z serkiem wiejskim, obiadek kurczak z brokułami i sokiem pomidorowym, a na kolacje zielona salata z oliwkami i sokiem z cytryny. zastanawiam się nad lampką winka, ale mam mieszane uczucia

u mnie właśnie kawa to nie kwestia tego że muszę się obudzić bo ogólnie jakoś daję radę ale kwestia tego że podobno kawa wspomaga trawienie i że łatwiej iść do toalety albo to działa albo wina tego że drugi dzień nie wzięłam meridii a do tego wypiłam senes

ja chyba zacznę ignorować takie posty... ale z drugiej strony ja też bym nie chciała żeby ktoś ignorował moje wypowiedzi nawet te najgłupsze

eh studia... no tak uczę się dla siebie... ale jakoś jak byłam na dziennych było inaczej... fajniej....to studiowanie to było studiowanie... a teraz? wszyscy tak olewają że mi się to w pale nie mieści.... nie wiem po co Ci ludzie płacą za zaoczne skoro mają już to wyższe wykształcenie mają licencjata więc po cholerę idą jeszcze dalej skoro im się nie chce? na dziennych nie byłam super pilną studentką, a przy ych ludziach wiem i umiem wszystko.... a najlepsze jest to że wszyscy mnie traktują jak informacje i non stop dzwonią "kaśka gdzie mamy wykład?" "kaśka o kiedy wpisy u prof....?" w ogóle zero chęci z ich strony więc nie rozumiem po co się męczą i wydają nie małe pieniądze skoro nie chcą? wymówka żeby mieć papierek do mnie nie przemawia....

strasznie mało jesz, wiesz o tym? sałata z oliwkami? litości kobieto jak ty żyjesz?

córcia kogiel mogiel ;D niezłe połączenie

mój dzisiejszy obiadek do tego oczywiście jeszcze warzywa- surówka z marchewki

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

idź idź , baw się Twoim wieku to wskazane (ta staruszka się odezwała ) sama bym pobalowała ale nie ma z kim bo wszyscy mają sesje i nie chcą zarywać nocy wypij nasze zdrowie za te stracone kilogramy



u mnie właśnie kawa to nie kwestia tego że muszę się obudzić bo ogólnie jakoś daję radę ale kwestia tego że podobno kawa wspomaga trawienie i że łatwiej iść do toalety albo to działa albo wina tego że drugi dzień nie wzięłam meridii a do tego wypiłam senes

ja chyba zacznę ignorować takie posty... ale z drugiej strony ja też bym nie chciała żeby ktoś ignorował moje wypowiedzi nawet te najgłupsze

eh studia... no tak uczę się dla siebie... ale jakoś jak byłam na dziennych było inaczej... fajniej....to studiowanie to było studiowanie... a teraz? wszyscy tak olewają że mi się to w pale nie mieści.... nie wiem po co Ci ludzie płacą za zaoczne skoro mają już to wyższe wykształcenie mają licencjata więc po cholerę idą jeszcze dalej skoro im się nie chce? na dziennych nie byłam super pilną studentką, a przy ych ludziach wiem i umiem wszystko.... a najlepsze jest to że wszyscy mnie traktują jak informacje i non stop dzwonią "kaśka gdzie mamy wykład?" "kaśka o kiedy wpisy u prof....?" w ogóle zero chęci z ich strony więc nie rozumiem po co się męczą i wydają nie małe pieniądze skoro nie chcą? wymówka żeby mieć papierek do mnie nie przemawia....

strasznie mało jesz, wiesz o tym? sałata z oliwkami? litości kobieto jak ty żyjesz?

córcia kogiel mogiel ;D niezłe połączenie

mój dzisiejszy obiadek do tego oczywiście jeszcze warzywa- surówka z marchewki

zielona herbata też ma kofeinę, więc powinna działać jak kawa na trawienie-teraz piję duże jej ilości, więc się uodporniłam, ale jak zaczynałam, to, i owszem, przeczyszczała


wiesz, mnie to też denerwowałoby.. u mojego TZ w firmie, każdy papierek to krok do przodu, jeśli idzie o podwyżkę czy awans. on się już na początku roku na 3 szkolenia zapisał i jeszcze robi jakiś certyfikat.. może motywacja tych ludzi jest właśnie taka?

hmm teraz to ja jem dużo, bo pilnuję się przy meridii przed śniadaniem zjadłam jabłko i banana, między głównymi posiłkami wypijam kefir lub sok pomidorowy i przegryzam marchewką takie przekąski 2 sobie robię, a dania głłówne całkiem spore jem.


jak robisz tę surówkę z marchewki?

[Faficzkowa]

Napisane przez mamaNiny

zielona herbata też ma kofeinę, więc powinna działać jak kawa na trawienie-teraz piję duże jej ilości, więc się uodporniłam, ale jak zaczynałam, to, i owszem, przeczyszczała

wiesz, mnie to też denerwowałoby.. u mojego TZ w firmie, każdy papierek to krok do przodu, jeśli idzie o podwyżkę czy awans. on się już na początku roku na 3 szkolenia zapisał i jeszcze robi jakiś certyfikat.. może motywacja tych ludzi jest właśnie taka?

hmm teraz to ja jem dużo, bo pilnuję się przy meridii przed śniadaniem zjadłam jabłko i banana, między głównymi posiłkami wypijam kefir lub sok pomidorowy i przegryzam marchewką takie przekąski 2 sobie robię, a dania głłówne całkiem spore jem.

jak robisz tę surówkę z marchewki?

muszę kupić zieloną herbatę albo nie bo ostatnio mam kupiła 3 inne odchudzające najpierw to trzeba wypić

wiesz na pewno motywacją dla tych ludzi jest papierek ale akurat te osoby które bliżej znam nie potrzebują go do pracy... wszyscy mówią że sami dla siebie, ale po ich zachowaniu i podejściu do studiów tego w ogóle nie widać... oprócz jednego kolegi który myśli tak jak ja i się sobie wzajemnie żalimy... eh

no po tej sałacie z oliwkami to nie widać zebyś dużo jadła co to jest sałata?
a surówkę robię tak że szatkuje w takiej maszynce (na tarce to bym się zajechała ) trze też jabło albo 2, dodaję soku z cytryny trochę słodzika w płynie i albo śmietanki albo mleko, tyle bardzo ją lubię bo kalafior i brokuły już mi się znudziły

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

po części zazdroszczę
jak widać meridia działa na każdego inaczej
ja ogólnie mam problem z odwiedzaniem toalety ale jakoś staram sobie z tym radzić, Colon C, herbatki itp podobno kawa też jest na to dobra więc dzisiaj piję już drugą ale nie podoba mi się to bo po 1 staram się unikać kawy żeby się nie uzależnić a po 2 przy diecie MM jest niewskazana

p.s. dziewczyny co to się dzieje na wątku meridiowym? te dziewczyny pytają o takie rzeczy przy meridii że mi ręce opadają....

p.p.s. jestem zła niedobra i w ogóle... nie poszłam na uczelnie i mam wyrzuty sumienia ale za to jutro muszę iść więc i tak mnie to nie ominie

jak tam wasze dzisiejsze dietki? bez grzeszków?

Tia ja w ogóle to zjadłam płatki z mlekiem ale na wieczór teraz...
Moje rano jest o 1 bo tak wstaję...poćwiczyłam sobie...i na obiad troche fasolki po bretońsku...później kilka warzyw i witaminek to systko
Normalnie nie mam ochoty na jedzenie jestem przeziębiona
Co do kawki też ją ograniczam...w sumie to piję ale nie wiele.
Oj nie zazdrość bo nie chciałabyś chodzić co chwilę do ubikacji nawet w szkole
A za szkołe to dostaniesz baty
A co się dzieje na wątku meridiowym...nie mam pojęcia...albo ludzie głupieją albo robią sobie żarty...zwykłe TROLLE!

Napisane przez mamaNiny

hihi też tak miałam, na meridii dopiero się zepsuło, jeszcze ineczka nastraszyła mnie, że w połączeniu z cilestem jest jeszcze gorzej! aż zastanawiam się czy nie poczekać z cilestem do końca kuracji meridiowej.

Oj nie przesadzaj po dzieciątku i tak pięknie wyglądasz
Zobaczysz mnie futrynę będę musiała poszerzać
Choć u mnie to rodzinne że się po ciąży bardzo chudnie ale znając życie ja będę wyjątkiem

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

muszę kupić zieloną herbatę albo nie bo ostatnio mam kupiła 3 inne odchudzające najpierw to trzeba wypić

wiesz na pewno motywacją dla tych ludzi jest papierek ale akurat te osoby które bliżej znam nie potrzebują go do pracy... wszyscy mówią że sami dla siebie, ale po ich zachowaniu i podejściu do studiów tego w ogóle nie widać... oprócz jednego kolegi który myśli tak jak ja i się sobie wzajemnie żalimy... eh

no po tej sałacie z oliwkami to nie widać zebyś dużo jadła co to jest sałata?
a surówkę robię tak że szatkuje w takiej maszynce (na tarce to bym się zajechała ) trze też jabło albo 2, dodaję soku z cytryny trochę słodzika w płynie i albo śmietanki albo mleko, tyle bardzo ją lubię bo kalafior i brokuły już mi się znudziły

surówka hmm z jabłkiem i na słodko kurcze, dla mnie sama marchewka jest wystarczająco słodka .. chociaż dziś ugryzłam ciastko francuskie z budyniem (( zgrozo! TZ przyjechał z pracy z info, że dostał mandat za parkowanie... musiałam coś sobie do ust włożyć, żeby nie zacząć kląć.. było najbliżej sałaty mi się odechciało..

herbatki: ja mam stale na wyposażeniu:czarną (TZ taką lubi), rooiboos (dobra dla kobiet w ciąży, a że pyszna, to czasem sobie popijam ), zieloną, czerwoną pu-erh, białą i owocowe. taki herbaciany zboczeniec jestem z odchudzających stosowałam slim figurę (nie działa) i chyba więcej nic.. przynajmniej nie przypominam sobie..

sałatę robi się tak: sałata (jaką lubisz-ja kupuję w biedronce mieszankę już pokrojoną, bo jest ładna i kolorowa), do tego cebulka czerwona, pomidor i ogórek, oliwki. jako sos oliwa zmieszana z sokiem cytryny, bazylią, odrobiną soli i pieprzem. Wychodzi spora sałatka, wystarcza na kolację dla nas dwojga, tylko TZ zagryza kanapkami z masełkiem i szynką.

Napisane przez Blondyna20

Tia ja w ogóle to zjadłam płatki z mlekiem ale na wieczór teraz...
Moje rano jest o 1 bo tak wstaję...poćwiczyłam sobie...i na obiad troche fasolki po bretońsku...później kilka warzyw i witaminek to systko
Normalnie nie mam ochoty na jedzenie jestem przeziębiona
Co do kawki też ją ograniczam...w sumie to piję ale nie wiele.
Oj nie zazdrość bo nie chciałabyś chodzić co chwilę do ubikacji nawet w szkole
A za szkołe to dostaniesz baty
A co się dzieje na wątku meridiowym...nie mam pojęcia...albo ludzie głupieją albo robią sobie żarty...zwykłe TROLLE!

Oj nie przesadzaj po dzieciątku i tak pięknie wyglądasz
Zobaczysz mnie futrynę będę musiała poszerzać
Choć u mnie to rodzinne że się po ciąży bardzo chudnie ale znając życie ja będę wyjątkiem

Dzięki heeh jak maleństwo zaczyna odczuwalnie ruszać się w brzuchu, to już nie myśli się jaki ten brzuch wielki, tylko pieje z zachwytu jak latorośl kopie..piękne uczucie ja po porodzie chyba z miesiąc z przyzwyczajenia głaskałam brzuch, chociaż dziewuszka z brzuszka już wyszła
zresztą w ciąży wszystkie kobiety pięknieją-zdanie mojego szwagra, wielkiego znawcy kobiecych wdzięków
z tą ciążą:z tyciem i chudnięciem, to nie ma reguły niestety. moja siorka przytyła 35 kg, a w tydzień po porodzie do wagi wyjściowej brakowało jej 7kg..

[Faficzkowa]

Napisane przez Blondyna20

Normalnie nie mam ochoty na jedzenie jestem przeziębiona
Co do kawki też ją ograniczam...w sumie to piję ale nie wiele.
A za szkołe to dostaniesz baty
A co się dzieje na wątku meridiowym...nie mam pojęcia...albo ludzie głupieją albo robią sobie żarty...zwykłe TROLLE!

oj to zdrowiej szybko kochana, witaminki i fruu do łóżeczka!
noo głupio że nie poszłam na uczelnie ale to tylko 1 wykład,,, na pewno i tak nic nie było :P dowiem się jutro

eh Trolle... trudno na pewno już się nie odezwie

Napisane przez mamaNiny

surówka hmm z jabłkiem i na słodko kurcze, dla mnie sama marchewka jest wystarczająco słodka .. chociaż dziś ugryzłam ciastko francuskie z budyniem (( zgrozo! TZ przyjechał z pracy z info, że dostał mandat za parkowanie... musiałam coś sobie do ust włożyć, żeby nie zacząć kląć.. było najbliżej sałaty mi się odechciało..

owszem marchewka jest słodka ale ja dodaje naprawę niewiele tego słodziku no i jest sok z cytryny więc nie jest tak źle , a jabłka zazwyczaj kwaśne są nie wiem dlaczego ale moje kubki smakowe na jabłka są bardzo wrażliwe i od razu mam ścisk szczęki jak czuję samo jabłko

oj mandaty się zdarzają nie wkurzaj się
ja prawie dzisiaj zarobiłam stając na zakazie... ale trudno nie parkować jak wszystko jest zajęte pod uczelnią a jak na złość policja tam zawsze chodzi... idioci wiedzą że tylko w weekendy jest ciężko pod uczelnią to i tak chodzą

Napisane przez mamaNiny

herbatki: ja mam stale na wyposażeniu:czarną (TZ taką lubi), rooiboos (dobra dla kobiet w ciąży, a że pyszna, to czasem sobie popijam ), zieloną, czerwoną pu-erh, białą i owocowe. taki herbaciany zboczeniec jestem z odchudzających stosowałam slim figurę (nie działa) i chyba więcej nic.. przynajmniej nie przypominam sobie..

ja też mam całą półkę z herbatkami (tata i siostra bez nich żyć nie mogą) więc muszę poczekać aż wypiję te co mam a jaki smak ma ta rooiboos? porównałabyś do jakiejś? chociaż jak jest dobra dla kobiet w ciąży to na razie mi nie potrzebna chyba że ma działania odchudzające?

Napisane przez mamaNiny

sałatę robi się tak: sałata (jaką lubisz-ja kupuję w biedronce mieszankę już pokrojoną, bo jest ładna i kolorowa), do tego cebulka czerwona, pomidor i ogórek, oliwki. jako sos oliwa zmieszana z sokiem cytryny, bazylią, odrobiną soli i pieprzem. Wychodzi spora sałatka, wystarcza na kolację dla nas dwojga, tylko TZ zagryza kanapkami z masełkiem i szynką.

noo dobra ta sałatka... wypróbuję kiedyś
ale bez kanapek z masełkiem mam na nie ochotę
o kurcze muszę zjeść kolację zapomniałam o niej

Napisane przez mamaNiny

Dzięki heeh jak maleństwo zaczyna odczuwalnie ruszać się w brzuchu, to już nie myśli się jaki ten brzuch wielki, tylko pieje z zachwytu jak latorośl kopie..piękne uczucie ja po porodzie chyba z miesiąc z przyzwyczajenia głaskałam brzuch, chociaż dziewuszka z brzuszka już wyszła
zresztą w ciąży wszystkie kobiety pięknieją-zdanie mojego szwagra, wielkiego znawcy kobiecych wdzięków
z tą ciążą:z tyciem i chudnięciem, to nie ma reguły niestety. moja siorka przytyła 35 kg, a w tydzień po porodzie do wagi wyjściowej brakowało jej 7kg..

hehhe ciąża to na pewno fajny czas.... chociaż ja się boję jak będę po niej wyglądać bo wiem że całe życie będę musiała być na diecie i ćwiczyć.... eh ale czego się nie robi dla tych dzieci? a potem taki bachorki nie raz rosną.... a o nastolatkach to już nie wspomnę strach się bać

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

ja też mam całą półkę z herbatkami (tata i siostra bez nich żyć nie mogą) więc muszę poczekać aż wypiję te co mam a jaki smak ma ta rooiboos? porównałabyś do jakiejś? chociaż jak jest dobra dla kobiet w ciąży to na razie mi nie potrzebna chyba że ma działania odchudzające?


noo dobra ta sałatka... wypróbuję kiedyś
ale bez kanapek z masełkiem mam na nie ochotę
o kurcze muszę zjeść kolację zapomniałam o niej


hehhe ciąża to na pewno fajny czas.... chociaż ja się boję jak będę po niej wyglądać bo wiem że całe życie będę musiała być na diecie i ćwiczyć.... eh ale czego się nie robi dla tych dzieci? a potem taki bachorki nie raz rosną.... a o nastolatkach to już nie wspomnę strach się bać

rooibos chyba nie odchudza za to jest pyszna, taki smak ma jakby korzenny (a może raczej cynamonowy..?) trochę Wyróżnia się łagodnością i brakiem typowego w herbatach zielonych lub czerwonych posmaku goryczy - nie zawiera garbników będących jego przyczyną. Nie zawiera także kofeiny, dlatego może być pity bez ograniczeń przez dzieci oraz przed snem. Zalecany jest także kobietom w ciąży ponieważ obfituje w żelazo i zapobiega mdłościom.[potrzebne źródło] Bogaty jest także w przeciwutleniacze dzięki czemu ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie krwi, spowalnia proces starzenia i hamuje produkcję komórek nowotworowych. Rooibos goi również swędzące rany i może być używany w formie okładu, a dzięki zawartości kwasów fenolowych korzystnie wpływa na przewód pokarmowy.
ooo, nawet nie wiedziałam

no tak, moja mała juz teraz mnie przeraża, jak mi czasem z główki przyłoży, albo jak na mnie krzyczy, kiedy chce osiągnąć cel.