Mój dzienniczek dochodzenia do ideału :D start 01.03 => ZAPRASZAM!

[wsiowy_gupek]

Mam na kompie wszytskie 8 min, pump it up, carmen electra, jakiś pilates, joge i chyba z 3 inne godzinne aerobiki
Troche nie mam ochoty własnie na ta siłke zasuwać, bo bardzo kusi mnie sttepper, a z drugiej strony nie wiem czy będzie na mnie działać, więc nie wiem cyz sie opłaca kupować

[Ewa1711]

Ja znalazłam 8 min. na youtubie i naprawdę mi się spodobał ten sposób ćwiczeń nie jestem jakąś specjalnie wyćwiczoną osobą i dłuższa aktywność byłaby dla mnie chyba nie do przebrnięcia ale te 8 min jest idealne a po nich naprawdę czuję, że mięśnie się poruszały i mam nadzieję, że da to jakiś efekt zobaczymy

[Eloska]

Ja chciałam się przyłączyć!


Od jutra jest dokładnie 4 miesiące do moich urodzin i do tego czasu chciałabym troszkę schudnąć, by do lata być zdrowszą i lepiej się ze sobą czuć

Nie myślę o jakiś konkretnych kilogramach, po prostu chcę być jeszcze bardziej zadowolona z mojego ciała - na razie przy 164 wzrostu mam 67kg, a to troszkę za duzo.

Wiec od jutra - zawsze śniadanie, zero śmieciowego żarcia, grzeszki tlyko malutkie jeszcze wiecej gimnastyki, jak stopi się śnieg porót na rower, na basen juz chodze raz w tygodniu ( no to mozę częsciej), małe, regularne posiłki...


i też zapuszczam włsoy, ale to już troszkę dłuzej

[wsiowy_gupek]

Da da Każda aktywność fiz daje

[Lexie]

Napisane przez wsiowy_gupek

Czy lepiej zamiast kasy na stepper zainwestować w 3 miesiące siłowni? (studencki karnet 50 zł)...

Po prostu nie wiem czy na siłowni są urządzenia jakieś inne niż steppery i rowerki tweestery, które nie rozbudowywują mięśni? (nie znam sie kompletnie, nigdy nie chodizłam na siłke)

Bo jeśli nie, to chyba lepiej zainwestować w własny stepper Wiadomo w domu ćwiczy sie chętnie i przyejmniej jak nitk nie patrzy.

Czy chętniej i przyjemniej to kwestia indywidualna, bo ja na przykład zdecydowanie wolę ćwiczyć na siłowni - jedyny problem to faktycznie dotarcie tam Ale mam jeden przystanek autobusem, więc daję radę - a jak już tam jestem to przynajmniej nie mam wymówek żeby nie ćwiczyć, a obecność innych ćwiczących mnie motywuje.

Jeśli chodzi o urządzenia to pewnie trochę zależy od siłowni, u mnie są crosstrainery (moje ulubione), bieżnie, rowery normalne i "siedzące" (takie na których się siedzi trochę jak na fotelu i pedałuje, można poczytać , steppery i wiosła.

[xxolushiaxx]

a ja na siloke nie chodze i tez zyje z hh i 8minutkami bo na stepper szkoda mi kasy bo mam uda ladne...tak mis ie wydaje:P i nie potrzebuje nic z nimi robic

[Ewa1711]

No dobrze hehe jutro zaczynam swoją drogę hehe mam nadzieję, że się uda i jakieś 100 dni będę mogła pochwalić się swoimi rezultatami, choć wiem że nie będzie łatwo, ale mam motywację hehe Wizaż mnie motywuje

napiszę pokrótce co sobie zaplanowałam

Ćwiczenia:
8 minut abs -> jak dla mnie idealne codziennie będę robić nogi i pośladki, a 3 razy w tygodniu pełny zestaw czyli dołącze ręce i brzuszek
basen -> raz w tygodniu koniecznie
no i jeszcze zero mpków, poranne spacerki na uczelnię
a jak się ociepli to dołączę bieganie, nie lubiębiegać, ale wiem, że to daje efekty i to niezłe

Dieta:
własna modyfikacja diety dla studentek, dla dziewczyn oraz dla 20-latek
zero słodyczy, słodkich napoi gazowanych oraz fast foodów :P
krzem na włoski, panokcie i cerę
żelazo na morfologię

Pielęgnacja:
zapuszczam paznokcie
zapuszczam i pielęgnuję włoski
peelingi i maseczki
walka z cellulitem i brzydkimi udami

hehe no i mam nadzieję, że się uda
moim głównym marzeniem jest założyć szorty i krótką spódniczkę w wakacje bez kompleksów

no to trzy, dwa, jeden.... hehe

[xxolushiaxx]

nie zniechecaj sie do biegania ja lubie czuc uda po biegach poki co to nie ma jak bo pogoda nie pozwala... tez mi sie nie chce ale od czasu do zcasu lubie to poczuc nie stosuj zbyt rygorystycznej diety jedz normalnie ale mniej... co 3h i spokojnie bo dasz rade a ile masz wzrostu i jaka waga?;>

[imitate]

Też sobie obmyśliłam, że sto dni, akurat do wakacji, no i masz ci los, spadłaś mi jak z przysłowiowego nieba. Powodzenia

[Szatanka]

W takim razie też się przyłączę Chcę do wakacji zrzucić kilka kg...bardziej kilka cm :p..przede wszystkim brzuch,biodra i uda. Boję się,że biust mi mocno poleci :/
Jako osoba ucząca się i jadająca domowe obiadki nie mogę sobie pozwolić na jakąś specjalną dietę bo nie mam czasu na przyrządzanie posiłków,ale postaram się jeść mniej węgli- rano więcej ,a później coraz mniej, regularnie, pić więcej (!) no i zero słodyczy,to moja zmora. No i w ogóle mniej jeść-bo uwielbiam :/ Moim problemem jest to,że zajadam stres...więc zawsze moje diety szlak trafiał. Teraz żadna specjalna dieta tylko ograniczanie i ćwiczenia.
Przede wszystkim 8 minutes buns, na brzuch jeszcze szukam odpowiedniego ćwiczenia bo przy wszystkich ala brzuszkach boli mnie kark, twister na boczki....a na biodra? Nie mam pojęcia.
Kiedy zrobi się cieplej również zaczynam biegać

Myślicie,że to coś pomoże?
Mam dosyć dużą wiedzę co do dietetyki,ale nie mam jak tego wcielić w życie...i dlatego też boję się,że takie coś co wymyśliłam nie pomoże.

[CocaineGirl16]

Kurcze!
Jest godzina 12, a ja zjadłam już dwa owocowe jogurty i przeczytałam w mojej 'biblii', że ich jeść w pierwszym etapie NIE MOGĘ! Można tylko naturalne -.-
Trudno. Potraktuję ten dzień jako rozgrzewke Mam w lodówce około 20 jogurtów... brzoskwiniowych, truskawkowych i wiśniowych. Chętnie się podzielę

Hmmm podzielcie się tą tajemnicą, gdzie moge znaleźć ten magiczny przycisk żeby zedytować profil i dodać suwaczek z wagą?

[Ewa1711]

Napisane przez xxolushiaxx

nie zniechecaj sie do biegania ja lubie czuc uda po biegach poki co to nie ma jak bo pogoda nie pozwala... tez mi sie nie chce ale od czasu do zcasu lubie to poczuc nie stosuj zbyt rygorystycznej diety jedz normalnie ale mniej... co 3h i spokojnie bo dasz rade a ile masz wzrostu i jaka waga?;>

nie diety nie zamierzam jakiejś rygorystycznej stosować, bo wiem że nie wyszłaby mi, a i nie chcę jakoś specjalnie schudnąć, żeby nie wyglądać jak wieszak :P chcę tylko zdrowiej jeść, bo ostatnio jest z tym tragedia
jestem raczej wysoka mam 185 cm, a ważę 69 kg, moja wymarzona waga taka przy której dobrze się czuję i mam odpowiednie BMI to tak około 65 kg, dlatego chciałabym tyle osiągnąć
ale głównie zależy mi na wyrzeźbieniu sylwetki, bo moją zmorą są szerokie biodra, na które niestety nic nie poradzę taką mam już budowę miednicy :/ no ale nad pośladkami i udami mogę popracować i to jest mój główny cel

Napisane przez imitate

Też sobie obmyśliłam, że sto dni, akurat do wakacji, no i masz ci los, spadłaś mi jak z przysłowiowego nieba. Powodzenia

fajnie że dołączasz również życzę powodzenia

Napisane przez Szatanka

W takim razie też się przyłączę Chcę do wakacji zrzucić kilka kg...bardziej kilka cm :p..przede wszystkim brzuch,biodra i uda. Boję się,że biust mi mocno poleci :/
Jako osoba ucząca się i jadająca domowe obiadki nie mogę sobie pozwolić na jakąś specjalną dietę bo nie mam czasu na przyrządzanie posiłków,ale postaram się jeść mniej węgli- rano więcej ,a później coraz mniej, regularnie, pić więcej (!) no i zero słodyczy,to moja zmora. No i w ogóle mniej jeść-bo uwielbiam :/ Moim problemem jest to,że zajadam stres...więc zawsze moje diety szlak trafiał. Teraz żadna specjalna dieta tylko ograniczanie i ćwiczenia.
Przede wszystkim 8 minutes buns, na brzuch jeszcze szukam odpowiedniego ćwiczenia bo przy wszystkich ala brzuszkach boli mnie kark, twister na boczki....a na biodra? Nie mam pojęcia.
Kiedy zrobi się cieplej również zaczynam biegać

Myślicie,że to coś pomoże?
Mam dosyć dużą wiedzę co do dietetyki,ale nie mam jak tego wcielić w życie...i dlatego też boję się,że takie coś co wymyśliłam nie pomoże.

ja właśnie planuję coś podobnego do Ciebie, więcej ruchu, zdrowsze odżywianie, ale bez jakichś radykalnych diet no i mam nadzieję, że zadziała powodzenia

[xxolushiaxx]

Napisane przez Ewa1711

nie diety nie zamierzam jakiejś rygorystycznej stosować, bo wiem że nie wyszłaby mi, a i nie chcę jakoś specjalnie schudnąć, żeby nie wyglądać jak wieszak :P chcę tylko zdrowiej jeść, bo ostatnio jest z tym tragedia
jestem raczej wysoka mam 185 cm, a ważę 69 kg, moja wymarzona waga taka przy której dobrze się czuję i mam odpowiednie BMI to tak około 65 kg, dlatego chciałabym tyle osiągnąć
ale głównie zależy mi na wyrzeźbieniu sylwetki, bo moją zmorą są szerokie biodra, na które niestety nic nie poradzę taką mam już budowę miednicy :/ no ale nad pośladkami i udami mogę popracować i to jest mój główny cel

no to teoretycznie wazysz dobrze ja mam 175cm...czyli 10cm mniej... i waze hm... ostatnio 59,5kg... chcialam 55...ale moze troche to za malo by bylo jutro sie zwaze i az sie boje

[Ewa1711]

Napisane przez xxolushiaxx

no to teoretycznie wazysz dobrze ja mam 175cm...czyli 10cm mniej... i waze hm... ostatnio 59,5kg... chcialam 55...ale moze troche to za malo by bylo jutro sie zwaze i az sie boje

no tak teoretycznie dobrze ważnę, dlatego nie chciałbym za dużo stracić, ale tak 3 - 4 kg żeby czuć się po prostu lepiej w swoim ciałku hehe rozumiesz mnie prawda kiedyś ważyłam na 65 kg, ale schudłam tylko przez dietę no i to nie było dobre bo wyglądałam jak wieszak :/, dlatego teraz bardziej stawiam na ćwiczenia żeby mieć trochę mięśni pod skórą

[xxolushiaxx]

rozumiem bo ja tez tak chce do wieszaka to mi akurat duuuzo brakuje ale tak nad brzuszkiem pracuje caly czas chociaz i tak musialam sie poprawic bo przez ostatnie moje problemy z psycha na temat jedzenia moglabym miec problemy zdrowotne;/ wiec troche wrzucilam na luz i wczoraj nawet lody jadlam a to jest moj nalog...wiec pewnie teraz bede je i tak jadla dobrze ze chociaz to jest cos co sie od razu spala jak sie je

[wsiowy_gupek]

Hej dziewczynki
Czyli dziś zaczynami, tak?
Ja dziś rozpoczęłam dzień śniadaniem - omlet z szczypiorkiem plus jedna rzodkiewka 5 plasterkow ogórka 2 pomidorka i 2 łyżki serka chudego no i przypracy..
Mniam

Na drugie śniadanie mam przygotowane 4 pistacje 2 migdały i orzeszów archaidowych(?)

Obiad już pozostawiam rodzicom ale na pewno cos zdrowego, z przepisów SB

Co do ćwiczeń to..Juuurto


Ewo dobrze widze że planujesz basen?
Super zazdroszcze, pewnie umiesz pływać..Ja niestety nie umiem, nikt nie był w stanie mnie nauczyć bo panicznie boje się wody odkąd jako dziecko przytopiłam się zjeżdzajac ze zjezdzalni

Wiem że to głupie, tato obiecał mi że mnie "złapie" i w osttaniej chwili się odsunął, ja jako głupie dziecko uwierzyłam mu i spadłam na pupe na dno jeziora.
Nie mogłam wstać z tego szoku że tato mnie 'wykiwał' i musiał mnie dopiero podnieść tato

Nie było głęboko bo woda sięgała mi gdzieś po pachy jak stałam, miałam 5 lat. Do tej pory mam traume i nie umiem tego pokonać

Bardzo bym chciała chodzić na basen b pooć zdrowo i ładnie sie chudnie, ale no po co tam pójde?
Patrzec jak ludzie sie pluskają? Tym czasem ja nawet jak biore prysznic, czy myje głowe to musze mieć blisko ręcznik żeby czasem 'za dużo' wody na poleciało mi na twarz bo wpadam w szał

[imitate]

Napisane przez Ewa1711

jestem raczej wysoka mam 185 cm, a ważę 69 kg, moja wymarzona waga taka przy której dobrze się czuję i mam odpowiednie BMI to tak około 65 kg, dlatego chciałabym tyle osiągnąć

Ja bym powiedziała, że jesteś bardzo wysoka, sama mam ok 175 i uważam, iż to jest dosyć dużo
Moje BMI mówi, że poniżej 59 kg miałabym niedowagę, co jest totalną bzdurą, więc się tym nie kieruję.

[xxolushiaxx]

oj...wspolczuje ja tez lubie sie na basenik wybrac tylko zazwyczaj sama...bo kolezanki albo nie chca albo brak czasu;/ ale co tam a Ty jestes na SB? na sniadanie to omlecik to taki wiekszy mam nadzieje bo sniadanie to powinno miec 500kcal a warzywka to znikoma ilosc... 1jajko ma 75... i nie wiem jeszcze czy robilas na jakims tluszczu i z maka? jak sb to pewnie nie ale pamietaj ze sniadanie duze wiec mozesz sobie pozwolic a na II sniadanie...same orzeszki nie moga byc przekaska musisz cos dorzucic... nie wiem ktora faza i czy mozesz owoce, warzywa... jak tak to zjedz jeszcze jakies jablko czy cos

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez imitate

Ja bym powiedziała, że jesteś bardzo wysoka, sama mam ok 175 i uważam, iż to jest dosyć dużo
Moje BMI mówi, że poniżej 59 kg miałabym niedowagę, co jest totalną bzdurą, więc się tym nie kieruję.

moje tez tak mowi wlasciwie to ostatnio jak test na vitalii robilam to juz mi wyszlo ze mam niedowage<lol2> a ile wazysz?;>

[imitate]

Napisane przez xxolushiaxx

moje tez tak mowi wlasciwie to ostatnio jak test na vitalii robilam to juz mi wyszlo ze mam niedowage<lol2> a ile wazysz?;>

65.5
Chciałabym dobić do 55 ach, jak miłoby było zobaczyć te cyfry na wadze

[wsiowy_gupek]

Omlet z 2 jaj i mleka odtłuszczonego na oliwie z oliwek Wiem że może nie ma 500 kal, ale ja nie moge wepchać w siebie więcej, serio No i kawka z mleczkiem, chociaż niekoniecznie dozwolona to pije słabiutką Zresztą skoro chudne to chyba jakoś super nie grzesze
Polecam wszytskim SB
Pierwsza faza u mnie, ale juz jutro... OWOCKI WITAJĄ
Śniadanie zjadłam po 12, obiad koło 14 więc myśle że te orzeszki wystarczą jednak..

[xxolushiaxx]

Napisane przez imitate

65.5
Chciałabym dobić do 55 ach, jak miłoby było zobaczyć te cyfry na wadze

to widze ze tak jak ja tylko strasznie ciezko sie chudnie jak sie jest juz...powiedzmy szczuplym bo ja obecnie...tzn... w piatek mialam 59,5...jutro sie zwaze jak zobacze 6 z przodu to waga przez okno

[Szatanka]

Hmm...ja dzisiaj na śniadanko zjadłam 2 kromki razowego z jakąś szynką, pomidorkiem i do tego zielona herbata. 3 godziny później banan i małe jabłko. Boję się obiadu, sama go sobie nie szykuję , (ślęczę nad książkami bo w tym roku maturaaaa...) no i już widzę -jest jakaś surówka, wątróbka i kluski (zgroza) albo pampuchy, pierogi...aaa...chyba zjem wątróbkę i surówkę.

Kiedyś próbowałam SB ale byłam strasznie głodna :/ I znowuż z obiadami był problem :/ Chciałabym znów spróbować bo widzę,że efekty są ... ale u mnie ta dieta będzie wychodzić jedynie na śniadanie, przekąski i kolację. Lipa.

Ja mam 173 i ważę 61, niby BMI ok,ale brzuszek, tyłek i uda nie takie jakie bym chciała :p

[xxolushiaxx]

na sniadanie za malo zdecydowanie...takie cos to na II sniadanko bo ok 150kcal... a sniadanie powinno miec ok 500 a co do obiadku... mozesz zjesc pampuchy ja np uwielbiam.. a tak naprawde to one sa lekkie i nie maja az tylu kcal a pierogi... najmniej kaloryczne ruskie 15 ruskich takich po 40g kazdy maja tylko 350kcal

[imitate]

Napisane przez xxolushiaxx

to widze ze tak jak ja tylko strasznie ciezko sie chudnie jak sie jest juz...powiedzmy szczuplym bo ja obecnie...tzn... w piatek mialam 59,5...jutro sie zwaze jak zobacze 6 z przodu to waga przez okno

Przed zimą ważyłam niecałe 60 ale teraz po, szkoda gadać. Mi najbardziej zależy na boczkach, to one są moją zmorą.
A wagę zobaczę dopiero za 10 dni i też lepiej niech nie fika.

Napisane przez Szatanka

Hmm...ja dzisiaj na śniadanko zjadłam 2 kromki razowego z jakąś szynką, pomidorkiem i do tego zielona herbata. 3 godziny później banan i małe jabłko. Boję się obiadu, sama go sobie nie szykuję , (ślęczę nad książkami bo w tym roku maturaaaa...) no i już widzę -jest jakaś surówka, wątróbka i kluski (zgroza) albo pampuchy, pierogi...aaa...chyba zjem wątróbkę i surówkę.

Jaki przedmiot dodatkowy zdajesz?

[Szatanka]

Zwykle na I śniedanie nie chce mi się dużo jeść, dopiero w szkole czyli II śniadanie zaczynam być naprawdę głodna, no i po szkole ok.14-18. Później już jest lepiej :p

Pampuchy? Hmm...to przecież mąka, ma dużo węgli,a moim problemem jest wystający brzuch- czyli pewnie od węgli.
Ja już nie wiem nic :p

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez imitate

Przed ziną ważyłam niecałe 60 ale teraz po, szkoda gadać. Mi najbardziej zależy na boczkach, to one są moją zmorą.


Jaki przedmiot dodatkowy zdajesz?

Geografię

A Ty też masz w tym roku maturkę?

[xxolushiaxx]

no tak...maka ale znowu bez przesady one sa lekkie i nie maja niewiadomo ile kalorii ja np je uwieeelbiam i jak bym miala to bym zjadla nie ma co popadac w paranoje
no tak...gecia najlepsza:d ja jestem na prof. historia-wos-niemiecki;/ ale jutro ide posic o przeniesienie do matematyka-geografia... szkoda ze nie zrobilam tego we wrzesniu ale dopiero teraz uswiadomilam sobie ze i tak nie bede zdawac historii,ani wosu...tylko pewnie gecie wiec nie warto sie meczyc na humanie

[Szatanka]

Ja jestem na prof.społeczno-prawnym czyli historia, WOS i geografia.
Ostatecznie zdecydowałam się zdawać geografię i matmę :p A geogr.mimo,że rozszerzona to w 3 klasie mam ją tylko 1 w tyg. :/

Idę od Was bo mnie tylko zagadujecie :p Spacerek z pieskiem, 8 minutes buns,może abs twisterek, prysznic i znowu nauka. Bo tż przyjdzie i już z nauki nici. Jak ja zdam tą maturę :p? O wszystkim myślę, tylko nie o niej :p

[wsiowy_gupek]

Na szczęście na SB je sie tyle ile potzrebuje, nie tzreba liczyć kalorii... I to dla mnie kolejny plus
Ja po prostu nie ejstem w stanie zjeść duzo na jeden posiłek... Szczególnie rano:/
Na SB wogóle nie odczuwam głodu (zresztą ja nigdy nie odczuwam, jedynie apetyt na słodkie, głodku rzadko kiedy, a jem ponoć bardzo małe ilości jedzenia)...Moja mama mówi że mam zasuszony zoladek
Niby mam ohcote zjeść więcej, szczególnie jak coś dobrego i jem syzbko i dużo to zmieszcze, ok, ale po pół godz mi robi się niedobrze Więc chyba nie ma sensu jeść więcej niz potzrebuje...

Dziewczyny...
Przed chwilą podniosłam ręce do góry przed lustrem i zaczynają mi wyłazić żebra- znak że tłuszcz złazi z górnych partii- przed dietą tak nie było.
Żeby nie było mam sporo tłuszczyku, ale chyba mam skłonności do wystających żeber, albo w tamtym miejscu mi się po prostu nie odkłada tłyszczyk... Strasznie tego nie lubie, bo debilnie to wygląda, wanc plus prześwitujące żebra :/
Tez tak macie czy jestem jakaś upośledzona?


Ohh ruskie moja miłości :lol

[xxolushiaxx]

wlasnie zrobie sobie w srode ruskie:d mniaaamm a nie jadlam ze 100lat mnie tez zebra widac... a jak wciagne brzuch to mozna je policzyc...

[Szatanka]

Hmm...dwa razy dodała mi się ta sama wiadomość. Przepraszam za to.

Mi żeber nigdy nie było widać :p

Przestańcie bo je zjem,a mam się odchudzać,a nie tyć..no! Wiem,że jak zjem 1 to tak jak z czekoladą...polecą następne pierożki.
Idę z psem :p Namawiacie do grzechu.