|
|
#91 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
tak trzymaj kobieto ale jeszcze calkiem niedawno pisalas, ze go nie chcesz juz a teraz juz taka zmiana nie daj sie omamic no jestem silna i nie zdawalam sobie sprawy z tego, ze tak bardzo ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzac, ze on ani nie zadzwoni ani nic (ja nie dzwonie, ale on moglby sie wykazac ... jak sie wkurze to te jego swetry z Big Stara oddam do PCK
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() wiem,ze musze uwazac i to strasznie ! bo jednak mam slabosc do niego a jeszcze bardziej do tych 4 lat ![]() ciekawe co dzis bedzieeee....
|
|
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
|
|
|
|
#95 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
... tak bardzo chcialabym zeby on sie w koncu okreslil o co mu biega (a moze sie okreslil juz jak sie nie odzywa ) no toz ale jakby sie juz okreslil to by wpadl po te ciuchy i bylby amen w pacierzu... wiec ja nie kumam ![]() nie moge tego oddac do PCK bo on ma moj kapelusz kowbojski z Barcelony a poza tym nie bawia mnie takie numery z oddawaniem, niszczeniem, spalaniem rzeczy jak sie rozejsc to kulturalnie, nie chce sie z nim klocic bo nie przecze, ze zalezy mi na tym zebysmy mieli dobre stosunki
|
|
|
|
|
#97 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
![]() Cytat:
Moi znajomi też nam zazdrościli. Wszyscy uważali, że jestem cała w skowronkach, zakochana po uszy, zadowolona z życia. Jego kumpel uważał nasz związek za prawie idealny. Kiedyś się mnie zapytał, czy przyjęłabym oświadczyny gdyby eks podjąłby się takiego kroku. Podobnie jak w Twoim przypadki przestał mnie pociągać, nie miałam ochoty na zbliżenia, gdy planowaliśmy nasz pierwszy raz w trakcie zaczęłam wszystko odkręcać. No i właśnie - czy oni nam się szybko znudzili? Czy co to było? Cały czas wierzę, że spotkam kiedyś kogoś z kim być może załóżę rodzinę, chociaż nie jestem osobą, dla której priorytetem jest mąż i gromadka dzieci. ![]() Ale z drugiej strony boję się, że mam mnóstwo problemów ze sobą. Jeśli sobie z nimi nie poradzę to chyba czas wybrać się do psychologa szukać pomocy. Współczuję Ci bardzo, sama nie wiem co bym zrobiła. Nie potrafiłabym się uwolnić z tego związku, nie miałabym odwagi. Kiedyś eks powiedział, że jeżeli mnie nie będzie to on sobie coś zrobi. Tego też się bałam, ale okazało się że niepotrzebnie - jemu też zaczęła przeszkadzać posucha, chłód, obojętność, brak czułości między nami.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
||
|
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
jeszcze nie on teraz pracuje a poza tym mysle ze jeszcze troche trzeba ochlonac po tej klotni.Nie pisze do niego od tamtej pory i narazie niechce sie z nim spotkac bo wiem ze jak go zobacze to wymiekne i nie powiem tego co trzeba choc sama niewiem co mu powiedziec
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Mi się oświadczył po roku związku a przed tym znaliśmy się już 4-5 lat ... W przyszłym roku miał być ślub, zaręczyny były oficjalne itp itd ... Ale po 10 miesiącach od rozstania potrafię już w miarę mieć dystans to tego wszystkiego, chyba dobrze, że nie jestem z nim bo nie cierpię tak bardzo i mam nadzieję, że może kiedyś spotkam tego własciwego mężczycnę, ale nie szukam go na siłę ... |
|
|
|
|
#100 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Mnie śnił się pan sprzedawca. Okazało się, że moja znajoma pracowała z nim w jakiejś knajpie, w której był barmanem, brawurowo robił drinki machając kieliszkami a butelki łapał w locie - chyba wiecie o co chodzi, nie wiem jak dokładnie to się nazywa. Dowiedziałam się, że ma 21 lat, zawsze nosi białe skarpetki i uwielbia czarne koszule.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
|
|
#101 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
po glowie??? hę?chociaz wiem, że to trudne, ulozyc sobie to i tamto tym bardziej, ze macie kontakt... a wiec wciaz powracaja emocje hmmm a po co przydreptal i ogladaliscie tv? co on kombinuje? Ty wiesz, ze ja chce dobrze, ale nie chce abys cierpiala bo to jest najgorsze, ten ból, rozczarowanie sama wiesz co pisalas "ze juz nie chcesz, ze to juz koniec, ze nie masz ochoty ciagle krecic sie w kolko i zyc w takim zawieszeniu" itp. itd. badz taka silna, jak piszesz i zajmuj sie soba, a bedzie dobrze a on skoro zachowuje sie jak "nie" facet, tak wiec papa ![]() ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ---------- Cytat:
![]() i komu on robi na zlosc????? sobie niezly agent ![]() ![]() zoabczymy co bedzie po roku, (o ile dotrwaja )kiedy to minie tzw, "miesiac miodowy" i dostrzega sie swoje wady, drugiej osoby, co to zostajemy razem, albo sie rozstajemy /czas tego 'miesiaca miodowego'- kwestia indywidualna max do1,5 roku/
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() Edytowane przez Alice in Wonderland Czas edycji: 2009-06-11 o 14:53 |
||
|
|
|
#102 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Ten facet zdradzał Cię z pierwszą lepszą nastolateczka, która zakręciła mu tyłkiem w króciutkiej spódniczce przed nosem? Całe szczęście,że to Twój eks !
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
|
#103 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
czasem jest mi nawet go żal ... ---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ---------- Cytat:
Też uważam, że mam szczęscie, że to już ex
|
||
|
|
|
#104 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
nie kontaktowac sie z nim, nie odbierac, nie dzwonic, nie odpisywac, daj sobie czas, ale za to spotykac sie z przyjaciolmi- jest to wrecz obowiazkowe, zajmowac sie soba, rozijac, malymi kroczkami, dostrzegac cel w kolejnym dniu, czas naprawde robi wiele, dzis jest Ci zle, ale zobaczysz ze za miesiac bedziesz znajdywala sie zupelnie w innym punkcie, wazne tylko abys trzymala sie wyznaczonych sciezek i powolutki nimi szla
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
|
#105 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Czy to normalne, że prawie tydzień od rozstania, nie kontaktowania się mam strach przed spotkaniem się z jakimś innym facetem?? Boję się, że jakby On się dowiedział to miałby mi to za złe ;/ i napewno nic by już z tego nie wyszło.
A chce sie spotkać, bo chce zapomnieć, pogadać z kimś tak normalnie i niekoniecznie chce żeby to była jakaś moja koleżanka. |
|
|
|
#106 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Troche sie boje.. boje sie, ze zobacze wiecej minusow niz plusow.. chociaz w podswiadomosci juz wiem, ze tak bedzie.. Zaczne spotykac sie z przyjaciolmi.. chociaz pewnie oni nie traktuja mnie juz dawno jako przyjaciela po tym jak ich zaniedbalam.. stosunki miedzy nami sa wrecz dziwne Wszystko sie zmienilo, miejsca do ktorych kiedys chodzilismy sa teraz takie puste.. Nie wiem czym sie zajme, ale cos sobie wymysle.. Narazie mysle, zeby znalezc prace, z poprzedniej zrezygnowalam bo mialam duzego lenia ![]() Boje sie tylko jednego.. ze nigdy nie znajde tego ksiecia z bajki, ktorego sobie wymarzylam.. pewnie nawet taki nie istnieje eh.. Moj exTZ napisal mi smsa.. wraca z zagranicy na kilka dni.. nie chce, zebym od niego odeszla.. Napisal, ze wraca na zawsze i juz nigdy mnie nie zostawi.. ehhh ![]() ---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Cytat:
![]() Dziwny jest koles.. ale fakt faktem, ze szybko znajduje sobie pocieszenie.. To chyba dla niego pewnego rodzaju antidotum.. eh.. szkoda tylko, ze nie widzi jak rani swoim zachowaniem.. |
||
|
|
|
#107 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Muszę się wygadać...
Mam (miałam?) przyjaciela. Kiedyś byliśmy razem, ale nie wypaliło, zbyt dużo nas dzieli, w ważnych sprawach nie potrafiliśmy się dogadać. Po rozstaniu zaczęłam się spotykać z kimś innym, z tym pierwszym usiłowałam na stopie koleżeńskiej, ale nie dałam rady i zerwałam kontakty. On co jakiś czas pisał, chciał się spotkać, ale byłam twarda. Miałam kogoś, więc było mi łatwo. Ten drugi związek też nie wypalił. Bardzo cierpiałam z tego powodu, wiecie jak to jest... Wtedy odezwał się ten pierwszy. Zaczęliśmy się spotykać na stopie koleżeńskiej. Na początku był mi zupełnie obojętny, wiedziałam co mi w nim nie pasuje i wiedziałam, że ewentualny powrót jest niemożliwy. Skracając - spotykaliśmy się tak (luźno, ale dość często) ponad pół roku. Pomogło mi to dojść do siebie po poprzednim związku. Zdążyłam się bardzo przyzwyczaić do jego obecności, choć wiedziałam, że jeśli któreś z nas spotka drugą połówkę sielanka się skończy. Mieliśmy plany na wakacje, obiecywał mi, że pojedziemy tam i tam, zabierze mnie tam i tam, odwiedzi mnie w rodzinnej miejscowości. Po dwóch dniach od ostatniego spotkania i ostatnich rozmów o naszych planach napisał mi, że kogoś ma i nasze spotkania będą teraz o wiele rzadsze. No cóż, najzwyczajniej w świecie, egoistycznie żal mi, że nie będzie tak miło jak było Będzie mi go brakowało...
Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2009-06-11 o 15:42 |
|
|
|
#108 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Z tego co widze po jego zachowaniu to zmądrzal ale nie na tyle co ja bym chciala...nie wiem czy pojde do tego kina! bo...niepowinnam! wiem Aliceeee,zajmuje sie soba i jak zaczelam go olewac to nie daje mi spokoju ![]() narazie nie analizuje jego zachowania bo mi sie nie chce i nie mam zamiaru przezywac tego co wczesniej,wieccc nie robie sobie nadziei;p zreszta jakiej nadziei !!! to on powinien byc zaszczycony,ze spotykal sie ze mna ! ![]() ![]() raczej mnie juz nie omota,ale wiadomo,ze milo jak ktos sie stara :P nie wiem nie wiemmm ![]() dalabym mu kosza z tym kinem hihihih |
|
|
|
|
#109 | ||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
poniewaz znowu zaczynasz robic TO SAMO tylko w inny sposob niby mowisz sobie, ze nie, ale tak jest nie powinnas isc z nim do kina nie powinnas byla sie z nim kontaktowac bo ciagle masz go w glowie, nie dajesz samej sobie szansy, na ulozenie tego ale zrobisz jak chcesz... bo widze, ze i tak moje slowa i innych dziewczyn docieraja tylko na 5minut, a szkoda tylko mam nadzieje, ze wreszcie sie opamietasz, ze nie bedziesz krecila sie w kolko i nie obudzisz sie z przyslowiowa reka w nocniku ---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- [QUOTE=[B]Wenus1988[/B];12712050] Cytat:
nie poddawac sie tez czyjejs presji, nie dac sie mylacym emocja, dac sobie czas boisz sie ze bedzie wiecej minusow niz plusow?- i dobrze, to pokaze Ci faktyczna, prawdziwa sytuacje, ze ten czlowiek nie zaslugiwal na Ciebie, chcial sie zmienic, ale to tylko puste slowa, na chwile, na moment, mydlace oczy, sama widziaals jak bylo, wiadomo nikomu nie jest latwo, ale jaki sens tkwic w toksycznym zwiazku? szacunek do samej siebie to podstawa, sama wiesz co czujesz, ze nie jestes szczesliwa, jest Ci zle i smutno, dlaczego krzywdzic siebie sama? masz szanse aby to zminic, na lepsze, nie macie wobec siebie zadnego "zwiazania" -dziecka, malzenstwa wiem, ze ciezko sobie to wyobrazic na dany moment, ale uwierz, ze naprawde bedzie lepiej, musi minac troszke czasu, Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
ze nie wyobrazsasz sobie innego, itd. to naprawde normalne a milosc pojawia sie nagle, nigdy nie wiesz kiedy, gdzie i jak to jej magiai napewno pojawi sie ten ksiaze z bajki, ktory pokocha i zatroszczy sie Toba jednak teraz musiz dac sobie czas, powolutku, spokojnie, nikt Cie nie goni Cytat:
nie mozna kierowac sie emocjami, a ten ktory zastosuje szantaz emocjonalny- kompletnie nie zasluguje, to jest samolubnosc i egoizm [COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- hmmmm a co tam u the rock i Niezbytszczesliwej ?? jutro 12sty to naskrobie
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() Edytowane przez Alice in Wonderland Czas edycji: 2009-06-11 o 16:15 |
||||||
|
|
|
#110 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
|
|
|
|
#111 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
A on naprawde jest byl tym barmanem?? Czy to Ci sie snilo, bo juz sie pogubilam ![]() Zawsze nosi biale skarpetki?? Do czarnego garnituru tez?? ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#112 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
pierwszy raz od dawna zapłakałam... ja go jednak kocham... napisał mi ze chce mnie zabrać dziś na koncert, odpisałam mu że chetnie sie wybiore tylko musze wziac prysznic i sprawdzic pociag co mi odpisał? : ok w sumie to mam już kogoś kto mi zastąpi ciebie na koncercie
![]() dół. niby tylko kilka łez ale... boli... |
|
|
|
#113 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Co sie stało??
Cytat:
|
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
|
|
|
|
#115 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: FrOm My SpaCe ;)
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
Nie smuc sie |
|
|
|
|
#116 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 929
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Paper, Niezmienna... widzialam go dzis z mojego okna
, byl u kumpla i tak mi serce scisnelo, ze sie poplakalam ... myslalam, ze jestem silna, ale teraz mam ochote polozyc sie i zaczac walic piesciami w podloge ... no i koniec dobrego humoru
|
|
|
|
#117 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 472
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
zrob sobie kąpiel ! pazurki...wklep balsam ! obejrzyj film !!!!!!!!!! tylko nie proboj plakac!!!!!!!!!!! |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 119
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Podziwiam Was Dziewczyny, że jesteście takie silne.
Ja zostałam sama 2 tygodnie temu, po prawie 4 latach... Związek miał wzloty i upadki, ale wydawało mi się, że ostatnio było wręcz idealnie (może za idealnie). Jednego wieczoru pokłóciliśmy się o jego spóźnienie, a kolejnego On odszedł definitywnie. Urwał kontakt, unika mnie, doskonale się bawi. Ja zostałam zdruzgotana, nie mogę żyć, zawalam pracę, nie jem, niewiele śpię. Nie mogę się pogodzić z sytuacją, że jednego dnia mówił, że mnie kocha, a drugiego wszystko zniszczył. Później, gdy próbowałam z nim sama rozmawiac (tel) wciąz mówił, że mieliśmy to skończyć rok wcześniej, że kiedy mówił o uczuciach to że mówił to, co ja chciałam słyszeć ![]() Mój świat się zawalił - wiem, że zaraz napiszecie, że nie on jedyny itd. ale ja nie będę już miała siły budować czegoś od zera kolejny raz. Każdy mój związek to w końcu porażka. Tyle, że ta przyszła dla mnie kompletnie niespodziewanie. Edytowane przez despi Czas edycji: 2009-06-11 o 18:53 |
|
|
|
#119 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Cytat:
ja juz mam dosyc wszystkiego! we wtorek spotkalam sie z nim. mielismy pogadac no ale on ciagle sie tylko przytulal i calowal po policzkach i szyi. choc ciezko mi bylo zabronic. pozniej ja plakalam. potem powiedzialam mu ze nie wroce i on zaczal plakac ze chce byc ze mna itp chcial isc do domu ale go nie puscilam bo wiedzialam ze bedzie plakal. poprosilam by zostal. pogadalismy wyjasnilismy sobie. no i nas ponioslo... wiem ze zle zrobilam bo tylko nadzieji mu narobilam a sama juz nie wiedzialam co robic. no ale stesknilam sie. wczoraj mielismy sie spotkac ale nie mogl. wiec wieczorem napislaam mu smsa ze do niego nie wroce zebysmy sie nie kontaktowali itp w nocy napisal mi smsa ze bedziemy musieli pogadac jeszcze raz. dzis po poludniu sie odezwal ze nr tel chcial bym podala i potem powiedzial ze jest w mojej wiosce i siedzi sam na boisku zebym przyszla. potem przyszlam byl taki oziebly, chcial pokazac ze go w ogole to nie boli ze sie tym nie przejmuje. chcial mnie przytulac ale mowilam mu ze jak bedzie mnie przytulal to do domu pojde. to przestawal. pozniej znow mnie przytulil powiedzialm zeby puscil ze pojde do domu. to powiedzial "to idz" i poszlam a on za mna. mowil zebym nie odchodzila od niego, ze on sie zmieni, ze on nie mnie stracic itp mowilam mu ze nie wroce. dlugo rozmowa trwala. ale bylam twarda. potem chcial mnie odprowadzic. po drodze ciagle mnie przekonywal zebym z nim byla. na rozstanie malo sie na niego nie wydarlam bo ja swoje a on swoje. ale najgorsze to mnie rodzice wkurzaja. mama mnie wiedziala z nim na boisku i w domu gadala zebym potem nie plakala, tata sie domyslal ze pewnie z nim sie spotkalam ale wkrecilam mu.ale ja sie pytal to myslalam ze mnie zaraz pobije bo domyslal sie ze z nim spotkalam wkurzaja mnie. nie dosc ze samej jest mi ciezko to jeszcze oni mnie dobijaja. mam dosc tego ze sie martwia! wkoncu powiedzialam mamie ze z nim nie jestem to nawet nie wierzyla bo chyba widziala jak on mnie przytulal jak juz do domu wracalam... wrrr....
|
|
|
|
|
#120 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy któraś z Was to przeżywa? Część 7
Dzisiaj pierwszy dzien funkcjonowałam w miare normalnie.. i co najwazniejsze.. ani razu nie plakalam.. rano tylko napisalam smsa, zeby zapytac co slychac, popisalismy chwile, a potem zajelam sie soba i nie myslalam.. po poludniu sam sie odezwal.. bylo mi milo.. naprawde. Wiem, niby nic takiego, ale dla mnie dzisiejszy dzien to prawdziwy sukces. Nie zadreczalam sie myslami, nie meczylam go smsami.. czuje sie.. dobrze. Nie dopuszczam do siebie czarnych mysli, ale nie wiem jak dlugo wytrzymam, w koncu wieczory sa dla mnie najgorsze..
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:43.




powoli zaczynam stwierdzac ze niechce juz wiecej kochac nikogo nigdy
Niby milosc uskrzydla, daje sily.... tak to prawda aleee...gdy sie zle uklada to niechce sie zyc.Bardzo glupia ta cala milosc raz szczescie raz bol i tak na przemian. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale czasem mi sie wydaje ze nie potrafie zyc w zwiazku zwlaszcza w tak burzliwym bo bardzo to oddzialowuje zle na moja psychike i ciezko to przezywam.

))
nie daj sie omamic
ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzac, ze on ani nie zadzwoni ani nic (ja nie dzwonie, ale on moglby sie wykazac
... jak sie wkurze to te jego swetry z Big Stara oddam do PCK 





po glowie??? hę?




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)






zrob sobie kąpiel ! pazurki...wklep balsam ! obejrzyj film !!!!!!!!!!
wkurzaja mnie. nie dosc ze samej jest mi ciezko to jeszcze oni mnie dobijaja. mam dosc tego ze sie martwia! wkoncu powiedzialam mamie ze z nim nie jestem to nawet nie wierzyla bo chyba widziala jak on mnie przytulal jak juz do domu wracalam... wrrr....

