Studentki 2009 ruszaja na podbój męskich serc czyli spamerskie WieśParty część III

[Zuza229]

A ja wlasnie wstawilam pranie jakis typ mial te same plany ale moj powod byl lepszy Brak skarpetek

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Uff mam prawie dwie godziny dla siebie:P Zanim pranie sie upierze:P Musialam uprac zeby mniej do domu wziasc A nie chce by moje smierdzace skarpetki lezaly przez weekend w szafie.. DObra biore sie za pisanie notatek

[peggy_blue]

haha, ja też zawsze sobie przypominam w ostatniej chwili oskarpetkach i gorączkowo poszukuję jakiejś pary w czeluściach szuflady. Kiedyś na kolonii chodziłam nawet przez to w skarpetach kolegi, wyobraźcie sobie minę mojej mamy jak je odkryła w moim bagażu

[Zuza229]

Nie no ja jeszcze mam z dwie pary Ale wolalam uprac zeby wysuszyc i w piatek przed wyjsciem na zajecia sie spakowac i miec spokoj Zeby tylko wrocic wzasc torbe i isc

[ewka_609]

Ja co tydzień wożę pranie do domku...

Oglądałyście V for Vendetta? Ja uwielbiam... Remember, remember the 5th of November...
Wachowscy są wariatami... :

# W rzymskim systemie liczbowym numer 5 oznacza się jako V.
# Tytuł filmu, V jak Vendetta, zawiera 5 sylab.
# Imię Evey skada się z liter: e (piąta litera alfabetu), v (rzymska cyfra 5, także piąta od końca litera współczesnego alfabetu łacińskiego) oraz y (25 litera alfabetu, iloczyn dwóch piątek)
# Zniszczeniu Parlamentu i budynku Old Bailey towarzyszą fajerwerki formujące się w konfigurację czerwonego V wpisanego w okrąg.
# Do tańca z Evey, V wybiera piątą piosenkę ze swej szafy grającej.
# W karcerze Larkhill, pokój V ma numer 5 – 101 w systemie binarnym (pokój 101 pełni ważną funkcję w powieści Orwella Rok 1984). [da, da, pamiętam xD]
W szklarni, w czasie konfrontacji między V i Creedy'im, w tle słychać V symfonię Beethovena. Charakterystyczny motyw losu (4 pierwsze nuty) w zapisie rytmicznym – "… _" pokrywa się z literą V w alfabecie Morse'a.
# Przed walką Creedy rzuca Kanclerza Sutlera pod stopy V. Jego czoło krwawi, a rana ma kształt "V".
# Czyszcząc lustro w Galerii Cieni, Evey odkrywa na nim napis: "Vi Veri Veniversum Vivus Vici", co oznacza: Mocą prawdy, za życia zdobyłem wszechświat.
# Gdy Evey zjawia się u V przed 5 listopada, ma na sobie top wycięty w serek (dekolt o kształcie V).
# Gdy Evey je u V tosty z jajkiem, mówi mu, że w dzieciństwie grała Violę w "Wieczorze Trzech Króli".
# V, na samym początku filmu robi nożem znak V – niczym Zorro. Imię Zorro ma 5 liter.

Zanudzam, ale oni są psychiczni, żeby to wszystko wymyślić...

[Zuza229]

Napisalam taki ladny post i mi wizaz padl
Ja wole teraz poprac zeby na weekend tylko reczniki i dzisny wziasc Pozatym do torby lapka biore jeszcze.. Jakos sie boje go zostawic w akademiku

[peggy_blue]

ja też lapcia nie zostawiam, ale teraz wymysliłam patent, że będę go u ciotki w Wawie zostawiać, bo mój jest z tych ciężkich

[Zuza229]

Ja mam linke wiec mogla bym w lozku zostawic.. Ale jakos nie czula bym sie pewnie

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Ale mam glupia prace domowa z angielskiego # info z tego typ przetulmaczone na angielski zaprezetowac ok 3min mam A ja nie umim mowic po angielskiemu

[peggy_blue]

ja już zapomniałam angielskiego, bo nie mam w tym roku lektoratów.

dobranoc dziewuszki, jutro cały dzień w szkole

[Zuza229]

A ja mam jutro od 9 do 12 30 Potem ksero, i rosman no i ksiazke do angola musze zakupic) No i sobie posprzatac juz Zeby w piatek z czystym sumieniem jechac do mamusi

[martusia585]

ja jutro mam na 8 gre na instrumencie i potem o 10:10 mam dermatologa i o 12:45 dopiero zajecia moja ukochana psychologia z ukochana Alinka
a mam nadzieje ze w tej mojej przerwie miedzy 11 a 12:09 zdaze zrobic prace domowa z psychiki
w piatek w koncu bede miala normalny ladny portfel iii chustkę

[Zuza229]

Ja tez musze kupic portfel Ale jutro kupie wkladki w rosmanie i ksiazke do angola i bede bankrutem

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Pranie uprane pachnieee Teraz biore sie za angielski

[kaktus236]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;14852408]dzięki (albo przez) Szar Jarosław K. kojarzy mi się już Jarosławem Kuźniarem, albo bardziej z jego głosem *
*to love tyczy się głosu, żeby znów nie było, że mi się każdy podoba, który się tylko rusza
[/QUOTE]
Ja go nie znam
I tak wyszło że podoba Ci się wszystko co jest facetem

Napisane przez Zuza229

Ja tez musze kupic portfel Ale jutro kupie wkladki w rosmanie i ksiazke do angola i bede bankrutem

ja już jestem bankrutem, ale moralnym właśnie robię coś głupiego, ale nie powiem Wam co, choćbyście mnie kołem łamały (ale jakby się tak głęboko zastanowić, to nie robię nic złego, nie łamię prawa, ani przykazań ) no i teraz macie zagwostkę
dobranoc
a i jeszcze jedno: kto pokazał piosenkę incubus-love hurts? należy się bo nie może się ode mnie odczepić ta piosenka...
a właśnie, piosenka na dziś to rammstein-stirb nicht vor mir, ale musicie same sobie poszukać bo chamy zmniejszyli mi transfer danych w iplusie w związku z tym, net śmiga mi z prędkością ślimaka wyścigowego, więc przyjdę aż w sobotę jak będę w domku.
To pa

[martusia585]

zuza i kaktus bo wiecie pieniadze sie nas nie trzymaja bo nasze portfele sa brzydkie, stare, wytarte/przetarte i dlatego nie maja ochoty przebywac przy nas dlatego trzeba im sprawic nowy domek
csi do mnie mowia zebym je obejrzaa ale ja bede twarda i ide spac
wiec mowie wszystkim dobranoc

[ewka_609]

My ze współlokatorką w pokoju i łącznością z TŻ przez gadu ryjemy się. Oto obecny powód naszego rycia się :

<gophi> prawda met?
<met> co? gdzie?
<met> dlaczego jak?
<gophi> met, no wlasnie tak
<gophi> to taki ptak
<gophi> co wchodzi na kanal
<gophi> i spiewa sobie tak
<gophi> cwir, cwir, cwir, nie jestem wcale swir
<gophi> cip, cip, cip, nie jestem zaden vip
<gophi> ku, ku, ku, narobie kupe tu
<gophi> frr, frr, frr, frune sobie <frr>
<gophi> jak dobrze byc barankiem
<gophi> i bardzo wczesnym rankiem
<gophi> wybiegac na polanke
<gophi> i nucic sobie tak
<gophi> beee beee beee kopytka niosa mnie!
<gophi> bbbeee, bbbeee, bbbeee, jak bardzo zyc sie chce!
<gophi> How good to be baranek
<gophi> and wake up sobie ranek,
<gophi> and running to polanek,
<gophi> and singing just like that:
<gophi> be be be, kopytka taking me,
<gophi> be be be, kopytka taking me.

Przepraszam Was, ale no...

[Zuza229]

Marta chyba masz racje DLatego ja czekam na jakies dofinansowania i ide po portfel;D Zreszta 3 listopada mam imieniny wiec moze sie domysla i mi kupia DObra ja uciekam spac Dobranoc

[sydunia]

Napisane przez ewka_609

Oglądałyście V for Vendetta? Ja uwielbiam... Remember, remember the 5th of November...

Oglądałam kiedyś

[asik1503]

Cześć Kochane
melduję się w nowym wątku
ja sobie właśnie siedzę na moim kochaniutkim komputerku w domku do niedzieli sobie zrobiłam wolne więc będę mogła z Wami spamować bo niestety wciąż nie dorobiłam się komputera w akademiku a moja współlokatorka broni swojego tak jak bym miała go zepsuć czy coś jej zrobić z nim nie to nie prosić się nie będę przecież xD
No dobra w skrócie opisałam swoją obecną sytuację
teraz lecę spać xD dobranoc

[ewka_609]

Jak to wolneee...?

[Charmain]

Helloł

A ja się dziś bycze, bo odwołali mi dwa wykłady i ide tylko na 15 na angielski.
Do tego współlokatorka jedzie do domu więc mam dom dla siebie, nareszcieeeeee, jakoś ciężko mi się przestawić że ktoś jest w tym samym pokoju co ja

[asik1503]

Napisane przez ewka_609

Jak to wolneee...?

tak zwyczajnie dzis mam tylko dwa wykłady (wykłady nie są obowiązkowe xD ) a jutro mam jeden i WF więc mogłam sobie pozwolić na krótkie lenistwo
Heh... ja liczę, że będę miała wolny pokój za tydzień xD bo moja współlokatorka jedzie do domu ale ponoć w poniedziałek ma się wprowadzić druga i wtedy będzie pytanie czy i ona pojedzie na WŚ do domu (oby tak)

[Charmain]

I to jest prawdziwy student !

[xXxEmkaxXx]

Czeeeeść
Ja dziś się właściwie też obijam, mieliśmy rano immatrykulację i do 14 są godziny rektorskie, więc mam dziś tylko ćwiczenia z biochemii o 16.45. Ale strasznie nie chce mi się na nie iść... wiem, leń jestem. Obiecałam sobie, że zacznę się wreszcie uczyć, także biorę się niniejszym za kończenie prezentacji o replikacji DNA

Czy u Was na uczelniach też jest taki bajzel jak u nas?? Dziś jak wyczytywali nas po odbiór listów gratulacyjnych, to dwie dziewczyny z naszego roku przeczytali na zdrowiu publicznym, na które owszem, dostały się, ale później z kolejnej listy udało im się na dietetykę prawie miesiąc studiujemy a oni jeszcze nie zdążyli nanieść poprawek....

[ewka_609]

Fajnie... jutro też mam tylko wykład, nieobowiązkowy... ale lepiej na nim być... jakieś ćwiczenia mają być czy coś inaczej jest jak na roku jest 200 luda a inaczej jak 80

A nie zgadniecie co się stało............... Właścicielka mego mieszkania nie zapłaciła rachunków za gaz z kilku miesięcy (bodajże też za styczeń czy coś....) i nam odcięłi

Teraz immartykulacja?

[xXxEmkaxXx]

No teraz, bo WNoZ jest największym wydziałem i nie bardzo mieli nas gdzie pomieścić w końcu i tak podzielili na dwie tury... bo na początku roku mówili coś o tym że jedyna sala mogąca cały wydział pomieścić jest w remoncie do 26.10, więc ja obstawiam, że się okazało że jej nie skończą na czas i dlatego tak ;]

[Zuza229]

A ja juz skonczylam zajecia Przyszlam cos wszamac a potem ide na miasto

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Mykam na miasto kserowac Do zobaczenia potem

[ewka_609]

jak tu cichooooo

[xXxEmkaxXx]

pora obiadowa, to i cicho

[kaktus236]

Hej

Napisane przez Charmain

I to jest prawdziwy student !

Jam też prawdziwy student, bo siedzę w domu a powinnam na wykładzie z historii literatury, który prowadzi pan znany w studenckich kręgach (no dobra, tylko w naszej grupie ) jako dr Hałs

Napisane przez xXxEmkaxXx

Czy u Was na uczelniach też jest taki bajzel jak u nas?? Dziś jak wyczytywali nas po odbiór listów gratulacyjnych, to dwie dziewczyny z naszego roku przeczytali na zdrowiu publicznym, na które owszem, dostały się, ale później z kolejnej listy udało im się na dietetykę prawie miesiąc studiujemy a oni jeszcze nie zdążyli nanieść poprawek....

u mnie może nie bajzel, ale... poszłam dzisiaj do dziekanatu coby w końcu się wypisać z tej plonistyki i co tam zastaję? panie wiece zajęte krojeniem ciasta (!) bo dzisiaj są obrony powiedziały mi żebym przyszła kiedy indziej bo one są zajęte na to ja że widzę, ale to naprawdę ważna sprawa i mówię o co chodzi, a one że to może zaczekać, a one muszą już iść. i poszły gdzieś z tym ciastem. pomyślałam, że może zaniaosą i przyjdą spowrotem, ale gdzie tam. czekałam 40 min, w końcu przyszła jedna to ją osaczyłam i mówię że chcę załatwić to i to. ona na to żebym przyszła za pół h, spojrzałam na zegarek i mówię, że nza pół godziny to będzie 13. 00 a podobno dziekanat do 13 czynny dla studentów. to ona wzruszyła ramionami i powiedziała że to nie jej problem. normalnie chciałam kobietę udusić ma szczęście że spieszyłam się na zajęcia. pójdę tam jutro i jak nie załatwię tego to chyba im bombę podłożę.

Napisane przez xXxEmkaxXx

pora obiadowa, to i cicho

proszę nie mówić przy mnie o obiedzie mi z zamrożonego sosu który dała mamusia zrobiła się zupka i co teraz?

a i jeszcze jeden żal muszę wylać. Bo część mojej grupy idzie dzisiaj pić. nie na imprezę czy gdzieś tam, ale pić. bo imprezy są nudne a człowiek nie wielbłąd, pić musi.

[xXxEmkaxXx]

panie z dziekanatu to zuo. Ja jeszcze nie mialam do czynienia (na szczescie).
P.S. wybaczcie brak polskich znakow, ale klawa mi wariuje.

[senira666]

witam.
przepraszam za brak odzewu ale mam nawal prac... od studiowania zaczynajac konczac na remoncie mieszkania... niestety nie mialam czasu zeby cos napisac ale podczytywalam jak tylko mialam chwilke.