Suknie ślubne dla niskich Panien Młodych :D

[andzelika666]

Wydaje mi się, że i ta sukienka pasuje dla "niziołków"
b16.jpg

[takaya]

Napisane przez andzelika666

Wydaje mi się, że te sukienki spełnią wymagania niskich kobiet:

Napisane przez line_87

andzelika666, ta koronkowa jest prześliczna! Wiesz może, co to za model?

Ta pierwsza suknia to Jim Hejlm nie dostępna w Polsce maja przepiękne niesamowite suknie, ale i ceny są powalające na kolana

Ta ostatnia co wkleiłaś powyżej jest przepiękna!!!

[(kicia)]

przy 164 cm plus obcas spokojnie można już princesske założyć poniżej 160 cm wygląda się jak beczułka


http://www.itvl.pl/news/wizyta-w-salonie-mody-slubnej tu macie link do wywiadu z panią która pracuje w salonie sukien i opowiada m.in. o doborze sukni ślubnej na jakie rzeczy przede wszystkim zwraca się uwagę (a babka zna się na rzeczy bo u niej zamawiam suknie )

[andzelika666]

Napisane przez takaya

Ta pierwsza suknia to Jim Hejlm nie dostępna w Polsce maja przepiękne niesamowite suknie, ale i ceny są powalające na kolana

Ta ostatnia co wkleiłaś powyżej jest przepiękna!!!

Jest tyle salonów krawieckich, że z pewnością można pozwolić sobie replikę takiej sukni
Rynek obfituje w wiele pięknych sukien, problem tkwi tylko w tym, że nie wszystkie modele będą się na nas prezentować nienagannie. Dlatego my "niziołki" musimy przymierzyć wiele modelów, by znaleźć tą jedyną, wymarzoną

[(kicia)]

e tam czy tak wiele to bym nie powiedziała ja zmierzyłam5 modeli ( jedna greczynkę, jedną princesske i 3 w fasonie A) i się zakochałam...

tylko ja szłam do salonów w poszukiwaniu pewnego konkretu czyli materiał tylko tiul organtyna lub muślin bez ramiączek jedno częściowa wiązana

gorzej jak ktoś tak na prawdę nie ma konkretnych oczekiwań

[malwus20]

Napisane przez paula54

nie wiem, czy moje 164 cm można uznać jeszcze za "niskość" ale te cm + niecałe 5 cm obcasa (bo TŻ też niski) - wybrałam princeskę. Czułam się fantastycznie w takiej sukni i ponoć wyglądałam też super. Jedynie co, to zmniejszyłam ilość warstw z 6ciu (albo 5) do 4, żeby się nie poszerzać zbytnio
Wydaje mi się, że kluczowy nie jest wzrost PMki tylko różnica wzrostu między obojgiem młodych. Bo przy wysokim TŻcie w princesce wyglądałabym jak dziecko komunijne, a że mój jest niski - wszystko wyglądało ok

A możesz wstawić tu zdjęcie swojej sukni??

Ja mam 160 cm i właśnie suknie typu księżniczki mi sie podobaja. Mogę założyć buty max 8 cm i taki mam zamiar Jestem dośc szczupła i chciałbym sie własnie tym typem nieco pogrubić, zakryc szczupłe biodra bo góry sie nie da, zawsze mus być dopasowana.

[basienka666]

Dziewczyny przymierzajcie suknie. ja mam 163cm, sredniej postury ciała - mój przyszły mąż ma 183cm wzrostu, taki wysoki i szczupły.
Powiem Wam, że bardzo sie ciesze, że moj mąż był wtedy przy mnie, bo jedna moja znajoma zauwazyla, że jesli wezme skromną sukienkę to przy takim wysokim i, jak to określiła postawnym przystojnym mężczyźnie, wyglądam jak córeczka idąca do komuni a nie do ślubu.
Zwróciła uwagę na to, że jeszcze może uratować całą sytuację sukienka bogato zdobiona na górze - w okolicach piersi. Koniec końców padło na suknię w "A", delikatna ksieżniczka - trafiona w dziesiątkę. To co miała zakryć zakryła, co uwydatnić (talię) uwydatniła. Byłam mega zadowolona. Moja suknie była niepowtarzalna i każdego zachwycała.
Przymierzyłam ok 30 sukien ślubnych w różnych fasonach, we wszystkich stałam obok mojego ukochanego i po chwili było wiadomo, jaki fason z jakimi chrakterystycznymi dodatkami powinnam mieć na własnym ślubie.

[mia8544]

Napisane przez line_87

andzelika666, ta koronkowa jest prześliczna! Wiesz może, co to za model?

już ktoś napisał że to właśnie Jim Hjelm a tu link:
http://www.jlmcouture.com/Jim-Hjelm/...nal/Style-8904

[Niesforna_88]

Po pierwsze istnieje już kilka takich wątków a po drugie to mierzyć, mierzyć i mierzyć!
I nie koniecznie słuchać tego co mówią inni... Mi też wamawiano, że w greckiej będę najlepiej wyglądać, że musi być mało obszerna i inne takie.... A w greckiej wyglądałam jak dziewczynka do komuni i ogólnie mi się wydaje, że taka suknia mało komu pasuje, a przy niskim wzroście wygląda mało korzystnie i właśnie wzrost strasznie się rzuca w niej w oczy... (moja opinia)
Ja zawsze marzyłam o księżniczce, ale byłam przekonana, że nie będę mogła w niej wystąpić z powodu wzrostu.... A tu jednak w takiej było mi najlepiej. Dlatego głównym rozwiązaniem problemu są PRZYMIARKI i żadne rady tu wam nie pomogą.
Każda ma też inną budowę ciała. Wklejam swoje zdjęcie w sukni

[Sandra86]

Mam 165 cm wzrostu i miałam suknię rybkę. Do tego 5 cm obcas i nikt mi nie zarzucił, że źle wyglądam.

[diablica071086]

Pokaże wam moja sukienke , zdjęce z sesj , dla porównania moj TŻ ma coś tam pow 170 a ja 165 i obcas 5 cm, więc nie za wysoko jak na dzisiejsze społeczeństwo( dzieci w podstawówce juz sa wyższe), na zdjęciach piekielnie zmęczeni bo po imprezie a wogole sesj nie mialo byc, ale przestało padac

[andzelika666]

Napisane przez diablica071086

Pokaże wam moja sukienke , zdjęce z sesj , dla porównania moj TŻ ma coś tam pow 170 a ja 165 i obcas 5 cm, więc nie za wysoko jak na dzisiejsze społeczeństwo( dzieci w podstawówce juz sa wyższe), na zdjęciach piekielnie zmęczeni bo po imprezie a wogole sesj nie mialo byc, ale przestało padac

Ale laska!
Pięknie wyglądałaś. Twoja suknia podkreśliła wszystkie twoje atuty: Zgrabną sylwetkę, kształtne piersi i szczuplutką talię.
Pięknie

[Ashyshqa]

Wiecie co dziewczyny, ja przy 157cm miałam księżniczkę. Mój TŻ ma 192cm, więc jak łatwo obliczyć jest między nami 35cm różnicy. On bardzo szczupły, ja raczej szczupła i wiem, że w bardzo skromnej sukni, o prostej linii wyglądałabym jak małą dziewczynka. Mi się wydaje, że te suknie wydłużają jedynie wysokie i tak dziewczyny, a na nas, maleństwa działają wręcz przeciwnie.
Moja sukienka to taka raczej princeska (nie bardzo szeroka, ale szersza niż A) i czułam się w niej cudownie. A czy pasowało to oceńcie same.

[andzelika666]

Napisane przez Ashyshqa

czułam się w niej cudownie. A czy pasowało to oceńcie same.

Czułaś się cudowanie bo wyglądałaś cudownie Szykowna suknia połączona z ładną buzią zawsze da piorunujący efekt.
Podobnie jak ty uważam, że w zbyt ubogiej sukni wyglądałabyś u boku swojego męża jak mała kobietka i nie mam tu na myśli jedynie niskiego wzrostu, masz dużo dziewczęcego uroku, co dodatkowo odejmuje Ci kilka lat
ps. śliczne zdjęcie

[tatami]

Napisane przez Niesforna_88

Po pierwsze istnieje już kilka takich wątków a po drugie to mierzyć, mierzyć i mierzyć!
I nie koniecznie słuchać tego co mówią inni... Mi też wamawiano, że w greckiej będę najlepiej wyglądać, że musi być mało obszerna i inne takie.... A w greckiej wyglądałam jak dziewczynka do komuni i ogólnie mi się wydaje, że taka suknia mało komu pasuje, a przy niskim wzroście wygląda mało korzystnie i właśnie wzrost strasznie się rzuca w niej w oczy... (moja opinia)
Ja zawsze marzyłam o księżniczce, ale byłam przekonana, że nie będę mogła w niej wystąpić z powodu wzrostu.... A tu jednak w takiej było mi najlepiej. Dlatego głównym rozwiązaniem problemu są PRZYMIARKI i żadne rady tu wam nie pomogą.
Każda ma też inną budowę ciała. Wklejam swoje zdjęcie w sukni

Zgadzam się z Tobą co do greckiej sukienki. Ja zawsze o takiej marzyłam, jednak przy moich 156 cm wyglądałam dokładnie jak Ty-jak dziewczynka do komunii. Jeszcze mi tylko świeczki brakowało
Trzeba mierzyć! Nie ma uniwersalnych fasonów dla wysokich czy dla niskich. Każdemu lepiej w czym innym, bez względu na wzrost

[diablica071086]

Napisane przez andzelika666

ps. śliczne zdjęcie

, podpinam się pod opinie, dziekuje za komplement i radze mierzyc

[mysiak]

Napisane przez Niesforna_88

Po pierwsze istnieje już kilka takich wątków a po drugie to mierzyć, mierzyć i mierzyć!
I nie koniecznie słuchać tego co mówią inni... Mi też wamawiano, że w greckiej będę najlepiej wyglądać, że musi być mało obszerna i inne takie.... A w greckiej wyglądałam jak dziewczynka do komuni i ogólnie mi się wydaje, że taka suknia mało komu pasuje, a przy niskim wzroście wygląda mało korzystnie i właśnie wzrost strasznie się rzuca w niej w oczy... (moja opinia)
Ja zawsze marzyłam o księżniczce, ale byłam przekonana, że nie będę mogła w niej wystąpić z powodu wzrostu.... A tu jednak w takiej było mi najlepiej. Dlatego głównym rozwiązaniem problemu są PRZYMIARKI i żadne rady tu wam nie pomogą.
Każda ma też inną budowę ciała. (...)

Dokładnie tak. Podpisuję się.

Napisane przez (kicia)

przy 164 cm plus obcas spokojnie można już princesske założyć poniżej 160 cm wygląda się jak beczułka

Napisane przez dr_ka

Odcinane pod biustem, zwiewne, bez koła i ogólnie rzecz biorąc- niezbyt mocno "rozkloszowane". Całe szczęście, ze takie podobają mi się najbardziej

Niekoniecznie. Mnie marzyła się właśnie taka, jaką opisuje dr_ka. Niestety, zmierzyłam 5 czy 6 różnych sukien tego typu - we wszystkich wyglądałam jak w przydługiej koszuli nocnej. Tysiąc razy lepiej wyglądałam w rybkach, ale najlepiej... w mocniej rozszerzanych (klasycznych, szerokie A) i w księżniczkach, które były na końcu listy sukien, jakie brałam pod uwagę (niektórych w ogóle nie brałam, bo niezależnie od tego jak bym się w nich prezentowała, nie włożyłabym ich).



Przymierzyłam łącznie ok 25-30 sukien. Mam 156cm wzrostu

[Ania_M_]

Napisane przez Karo89

Proszę

Śliczna ta suknia, możesz podać jej nazwę i gdzie ją kupiłaś? Jest piękna

Ja mam dodatkowy problem bo również należę do tych z metra ciętych heheh mam 158 wzrostu, ważę jakieś 50 kg jestem drobną osóbką. Mój luby również do wysokich nie należy jak ubiorę szpilki z 6 lub 7 cm obcasem to praktycznie się zrównamy

I mam spory problem żeby wybrać suknię w odpowiednim fasonie mierzyłam i dopasowane, i princeski a nawet dwie o długości do pół łydki i póki co jestem w kropce.

A Twoja suknia jest śliczna więc czekam z nadzieją że podasz mi jej nazwę hehe

[mysiak]

Napisane przez Ashyshqa

Wiecie co dziewczyny, ja przy 157cm miałam księżniczkę. Mój TŻ ma 192cm, więc jak łatwo obliczyć jest między nami 35cm różnicy. On bardzo szczupły, ja raczej szczupła i wiem, że w bardzo skromnej sukni, o prostej linii wyglądałabym jak małą dziewczynka. Mi się wydaje, że te suknie wydłużają jedynie wysokie i tak dziewczyny, a na nas, maleństwa działają wręcz przeciwnie.
Moja sukienka to taka raczej princeska (nie bardzo szeroka, ale szersza niż A) i czułam się w niej cudownie. A czy pasowało to oceńcie same.

Wyglądałaś prześlicznie. A na tym zdjęciu dałabym Ci nie więcej niż 17 lat

[Karo89]

Napisane przez Ania_M_

Śliczna ta suknia, możesz podać jej nazwę i gdzie ją kupiłaś? Jest piękna

Ja mam dodatkowy problem bo również należę do tych z metra ciętych heheh mam 158 wzrostu, ważę jakieś 50 kg jestem drobną osóbką. Mój luby również do wysokich nie należy jak ubiorę szpilki z 6 lub 7 cm obcasem to praktycznie się zrównamy

I mam spory problem żeby wybrać suknię w odpowiednim fasonie mierzyłam i dopasowane, i princeski a nawet dwie o długości do pół łydki i póki co jestem w kropce.

A Twoja suknia jest śliczna więc czekam z nadzieją że podasz mi jej nazwę hehe

Muszę Cię zasmucić bo sukienkę szyłam
Projekt z głowy ale trochę inspiracji z różnych modeli było, muszę przyznać


btw. cieszę się, że Ci się tak spodobała

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

p.s. oczywiście jakbyś chciała jakieś szczegóły niej dotyczące to chętnie Ci podam

[megan713]

Napisane przez asienka_1005

I ja dołączę do pytania! Ciekawi mnie ten temat- sama mam 162 cm wzrostu, a mój Tż 188 cm

huhu znam Twój ból
ja mam 160 cm a mój przyszły 195... nasz pierwszy taniec będzie "zjawiskowy" ;p

[behindgreeneyes]

Ja też wymarzyłam sobie "greczynke" czy tam "rzymianke" jak kto woli ale mam 158 cm a TŻ 192 cm więc panie w salonach odradzały mi ten fason bo wyglądała bym jak dziecko w nocnej koszuli jak to któraś z Was trafnie ujęła w końcu wybrałam klasyczne "A" i pomimo że sporo dzieje się w niej na dole nie skraca mnie do tego 10 cm obcas i mam nadzieję że bedziemy razem dobrze wyglądać przed ołtarzem z drugiej strony myślę że w sukni po prostu trzeba się poczuć pięknie kiedy to sie stanie nie zależnie od tego jaki bedzie miała krój czy fason gdy my się bedziemy pięknie w niej czuły to na pewno tak też będziemy wyglądały takie jest moje zdanie : ehem:

[Niesforna_88]

Napisane przez Ania_M_

Ja mam dodatkowy problem bo również należę do tych z metra ciętych heheh mam 158 wzrostu, ważę jakieś 50 kg jestem drobną osóbką. Mój luby również do wysokich nie należy jak ubiorę szpilki z 6 lub 7 cm obcasem to praktycznie się zrównamy

I mam spory problem żeby wybrać suknię w odpowiednim fasonie mierzyłam i dopasowane, i princeski a nawet dwie o długości do pół łydki i póki co jestem w kropce.

z tego co opisujesz to ja mam identyczne wymiary jak ty, no może o 2 cm mniejsza jestem, ale waże ok 50 kg (nie wiem na jakim obecnie jestem etapie ) no i mam suknie księżniczkę, wstawiałam już na tym forum swoje zdjęcie.

Napisane przez behindgreeneyes

Ja też wymarzyłam sobie "greczynke" czy tam "rzymianke" jak kto woli ale mam 158 cm a TŻ 192 cm więc panie w salonach odradzały mi ten fason bo wyglądała bym jak dziecko w nocnej koszuli jak to któraś z Was trafnie ujęła w końcu wybrałam klasyczne "A" i pomimo że sporo dzieje się w niej na dole nie skraca mnie do tego 10 cm obcas i mam nadzieję że bedziemy razem dobrze wyglądać przed ołtarzem z drugiej strony myślę że w sukni po prostu trzeba się poczuć pięknie kiedy to sie stanie nie zależnie od tego jaki bedzie miała krój czy fason gdy my się bedziemy pięknie w niej czuły to na pewno tak też będziemy wyglądały takie jest moje zdanie : ehem:

bardzo ładna suknia i ślicznie w niej wyglądasz!

[Ania_M_]

Napisane przez Karo89

Muszę Cię zasmucić bo sukienkę szyłam
Projekt z głowy ale trochę inspiracji z różnych modeli było, muszę przyznać


btw. cieszę się, że Ci się tak spodobała

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

p.s. oczywiście jakbyś chciała jakieś szczegóły niej dotyczące to chętnie Ci podam

No to szkoda, ale jest piękna może uda mi się znaleźć coś podobnego.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Niesforna_88

Po pierwsze istnieje już kilka takich wątków a po drugie to mierzyć, mierzyć i mierzyć!
I nie koniecznie słuchać tego co mówią inni... Mi też wamawiano, że w greckiej będę najlepiej wyglądać, że musi być mało obszerna i inne takie.... A w greckiej wyglądałam jak dziewczynka do komuni i ogólnie mi się wydaje, że taka suknia mało komu pasuje, a przy niskim wzroście wygląda mało korzystnie i właśnie wzrost strasznie się rzuca w niej w oczy... (moja opinia)
Ja zawsze marzyłam o księżniczce, ale byłam przekonana, że nie będę mogła w niej wystąpić z powodu wzrostu.... A tu jednak w takiej było mi najlepiej. Dlatego głównym rozwiązaniem problemu są PRZYMIARKI i żadne rady tu wam nie pomogą.
Każda ma też inną budowę ciała. Wklejam swoje zdjęcie w sukni

Tak, tak rozumie się, mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć.
Ja tam marzyłam o takiej dopasowanej koronkowej sukni z głęboko odkrytymi plecami niestety w Szczecinie słabiutko z takimi. Nawet jednej takiej nie znalazłam póki co.

Ty w swojej wyglądasz bardzo ładnie, nie wiem jak twój gentlemen ale mój jest niski (170cm) i ja przy nim w takiej obfitej (bądź co bądź) sukni mogłabym wyglądać niekorzystnie. Tak myślę.

[Niesforna_88]

Napisane przez Ania_M_

Ty w swojej wyglądasz bardzo ładnie, nie wiem jak twój gentlemen ale mój jest niski (170cm) i ja przy nim w takiej obfitej (bądź co bądź) sukni mogłabym wyglądać niekorzystnie. Tak myślę.

mój narzeczony nie jest jakoś mega wysoki ma coś koło 176 i szczerze mało się tym martwie czy go przytłoczę czy nie, bo to ja mam się czuć piękna

[behindgreeneyes]

Bardzo dziękuje

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Uciesze się jak ją wreszcie dostane w środe bo miałam takie przejścia z tą suknia że...ehhh ale to temat na inny wątek szczerze powiedziawszy to rozprawiłabym sie inaczej z tymi paniami z salonu ślubnego :/

[Niesforna_88]

Napisane przez behindgreeneyes

Bardzo dziękuje

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Uciesze się jak ją wreszcie dostane w środe bo miałam takie przejścia z tą suknia że...ehhh ale to temat na inny wątek szczerze powiedziawszy to rozprawiłabym sie inaczej z tymi paniami z salonu ślubnego :/

o kurczaki.... współczuję

[Ania_M_]

Napisane przez Niesforna_88

mój narzeczony nie jest jakoś mega wysoki ma coś koło 176 i szczerze mało się tym martwie czy go przytłoczę czy nie, bo to ja mam się czuć piękna

Ja raczej się nie martwię tym,że go przytłoczę czy nie, bardziej nie chciałabym przy nim wyglądać "okrągło, zbyt obficie" nie wiem jak to nazwać.
Nie chciałabym też być od niego wyższa bo to by śmiesznie wyglądało, widziałam kilka takich par na zdjęciach ślubnych i nie wygląda to dobrze

[(kicia)]

a ja się w salonie nawet nad tym nie zastanawiałam i pani która mi doradzała też o to nie pytała jak wygląda mój TŻ

[behindgreeneyes]

Napisane przez (kicia)

a ja się w salonie nawet nad tym nie zastanawiałam i pani która mi doradzała też o to nie pytała jak wygląda mój TŻ

Mnie np pytaly praktycznie w każdym salonie bo to w sumie ważne ,bo jak TŻet wysoki to suknia nie powinna być za skromna i przesadnie prosta w formie bo wtedy Panna Młoda wygląda nijako