![]() |
#91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Może przestać być anonimowa jeśli Wizaż zgłosi jej sprawę do policji jako znęcanie się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: ♥ Warszawa ♥
Wiadomości: 47
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Dziewczyny, nie przeginajcie... Mnie też wkurza zachowanie i bezmyślność autorki, ale może bez takich tekstów, że "lubi być podduszana", bez wyśmiewania itd. Autorka ma poważny problem, myślę, że nie tyle, co z chłopakiem, a ze sobą...
Zresztą, na Waszym miejscu nie produkowałabym się tak bardzo, bo do niej i tak nic nie dotrze. Szkoda Waszego czasu i klawiatury, dlatego ja też nie będę się rozpisywać. Jakie rady miała dostać, to dostała, co z nimi zrobi - jej problem. Tylko po co zaśmiecać forum i wątek zakładać, jak i tak się z niego nic nie wyniesie, nie wyciągnie wniosków? Niektórzy na własne życzenie się unieszczęśliwiają, dają sobą pomiatać, pozwalają traktować jak szmatę. Cóż, przykre, ale - ich decyzja.
__________________
Postanowienie noworoczne: żegnam tłuszcz! 4 stycznia - zaczynam! Dieta South Beach. ![]() ![]() Nowy rok - nowa ja. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
Taki "związek" jak autorki to swoisty układ. Facet słaby psychicznie ma swój osobisty worek treningowy na którym wyładowuje swoje frustracje bo trafił na kogoś słabszego od siebie. a kobieta? zakompleksiona istota trwa w tym szambie w przekonaniu że jest LEPSZA , DOBRA że jest wręcz święta bo żyje i wytrzymuje z takim bydlakiem a potwierdzenia szuka na takich forach i wśród znajomych, rodziny póki ci nie zorientują się że nie o pomoc tu chodzi. Może jestem ostra ale postawa tej dziewczyny, ba nawet argumenty i sposób przedstawiania sytuacji to jak echo znanej mi z bliska historii, której przebieg i sens był jak wyżej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Radzę powściągnąć klawiaturę każdemu, kto ma ochotę sobie pokpić a autorki, takie posty nie są tu mile widziane. Nie chcecie pomóc, nie widzicie sensu itp - nie musicie pisać.
Dziewczyna powinna szukać pomocy "na zewnątrz" jeśli sama nie potrafi go zostawić, aczkolwiek forum niewiele pomoże - trzeba kogoś "realnego". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Facet po latach szarpaniny i szantaży "bo odejdę" sam spakował walizki i odszedł. Ze strony kobiety było zdumienie, niedowierzanie w końcu załamanie nerwowe i wieloletnia depresja. Chyba bardziej niż domowego piekła nie mogła mu wybaczyć tego że on je pierwszy przerwał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
oby nasza Wizażanka w porę podjęła odpowiednią decyzję...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
dziwi mnie, że rodzina nic z tym nie robi, bo żeby nie widzieć, że przez 5 lat się nad nią znęca chłopak to wątpie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 274
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
niektóre to lubią, na przykład ona. cokolwiek by nie zrobił, da mu milion szans. hahaa taki fajny zespól współuzależnienia...
daj jej sie wykonczyć skoro chce - nie ma co współczuć, to na własne zyczenie. za rok będa posty o biciu i piciu z pytaniem "co mam robić" ![]()
__________________
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Kurcze jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to zastanawiam się czy przypadkiem nie leczycie swoich kompleksów stukając w klawiaturę, po co pisać z takim sarkazmem???
Dziewczyna ma poważny problem, sama sobie z nim nie poradzi, zbyt długo tkwi w tej relacji, zbyt mocno utożsamiła się z rolą ofiary i zbyt mocno wierzy, ze jej męczeńska miłość odmieni jej partnera. Powinna zgłosić się na przykład do grupy wsparcia, do której uczęszczaja tez inne kobiety uzależnione od swoich mężczyzn, wyjść z problemem poza ich wspólne mieszkanie. Przestać straszyć odejściem a po prostu odejść, choć nie wydaje mi sie to póki co prawdopodobne, dlatego najlepiej zgłosić sie do poradni, po to aby przygotować się psychicznie do odejścia i aby dostrzec, że zachowanie partnera nie jest normalne, aby móc w końcu wyobrazić sobie normalne zycie, bez obawy jaki partner będzie miał dziś humor itp. Pozdrawiam i życzę autorce wiele siły w tej niełatwej przecież drodze.
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne. Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Chciałąm coś wyprostować. chłopak nie uderzył mnie nigdy w taki typowy sposób. Wiem, że to niczego nie zmienia, on nie powinien mnie nawet popchnąć. Wiem że za każdym razem bedzie pozwalał sobie na coraz więcej. To straszna dla mnie decyzja bo jest on moim całym zyciem, tak macie racje kocham go strasznie, i wiem ze czeka mnie wizyta u psychologa, zreszta juz mam namiary.
wczoraj zaczełam sie pakowac, jego nie było w domu, miał ważniejsze sprawy. Dzis wieczorem bede juz u mamy. oddałam mu pierscionek. powiedział że skoro sie wyprowadzam to nie chce ze mna gadac. trudno bedzie co ma byc. Mimo tego że bede teraz bardzo cierpiec, nie żałuje tych lat z nim. dał mi cos pieknego, niestety nie mozemy sie dogadac, a jak długo można zyć w takich nerwach, szczególnie że ja mam juz depresje. czas to skończyc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
![]() Sama widzisz, ze jemu chyba nie bardzo zalezy na utrzymaniu tego zwiazku. Poczul sie urazony, ze go zostawiasz. Strzelil focha, nie chce z Toba gadac. Widocznie za duzo sobie wyobrazalas, za wielkie nadzieje pokladalas w tym zwiazku. Jak widac- jednostronnie. Trwaj w swoim postanowieniu i nie daj sie zlamac obietnicami poprawy, przeprosinami i bukietami kwiatow, bo pewnie jeszcze przyjdzie taki czas, ze chlopak bedzie probowal do Ciebie wrocic. Nie daj sie przekonac, bo wpadniesz znow w to samo bagno. I pomysl, ze nie tylko Ty w nim bedziesz tkwic, ale tez nie daj Boze Wasze dzieci w przyszlosci....... Powodzenia. Czas leczy rany. Sama zobaczysz za jakis czas, ze mozna normalnie zyc bez Niego.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
![]() Tylko prosze nie zmieniaj zdania i nie wracaj do niego i tak juz zmarnowalas sobie zdrowie. Teraz musisz zajac sie soba. Jesli masz deperesje to najlepszym rozwiazaniem jest udac sie do psychologa. Glowa do gory z czasem sie wszystko ulozy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
również życzę wytrwałości, bo teraz on może naprawdę zabiegać o Twój powrót i ciężko będzie ocenić na ile naprawdę się zmienił ( a w to wątpię) a na ile to jest gra by Ciebie odzyskać
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Witajcie,
Jest juz nowy rok, a ja wkroczyłam w niego we łzach w oczach, to był najgorszy sylwester w moim zyciu, ale sama tego chciałam. Przed świetami byłam już bardzo zmotywowana do wyprowadzki, wiedziałam że i tak już dla nas nie ma szansy. Jednak ja pełna nadzieji że może wspólne świeta i sylwester zbliża nas ponownie do siebie -zostałam. Myliłam sie. Wczoraj pracowałam do 14 wiec jak wróciłam do domu zadzwoniłam do niego o której bedzie w domu bo chciałam isc razem na zakupy, lodówka świeciła pustką, przydałby sie tez jakis szampan lub cos takiego, bo sylwester miał byc w domu. Wrócił do domu. Widac było że juz pił. Od razu wystartował do mnie że nie ma nic na obiad. Siedze w domu a nic nie ma do jedzenia. Wiec mu tłumacze że nie miałam z czego zrobic. pytam sie co z sylwestrem, on powiedział że on został zaproszony ale bez dziewczyny, wiec pytam sie kto go zaprosił, on na to że nie powie. Zaczał mi mówic że skoro taka jestem wscibska to mi powie że nikt z jego kolegów mnie nie lubi (ci z którymi pije pod blokiem), ze nie chca do niego przychodzic do domu, bo jestem..... nie chce nawet cytowac zaczał mnie obrzucac takim błotem. Było mi bardzo przykro, ale nie dlatego że jakis tam kolega mnie nie lubi, tylko dlatego że stac było go na takie słowa, opowiadał niewymyslone rzeczy. Wywnioskowałam z jego słów że za bardzo wtracam sie w jego życie i on ma tego dosc. A mi sie wydaje że on ma jeszcze ochote stac pół nocy na klatce i pic piwko z kolezkami , imprezowac całe noce niewiadomo gdzie i z kim, partnerski zwiazek to nie dla niego. Jest mi przykro że nie zdołalam go zachecici do zmiany. Powiedział że on nie bedzie pod pantoflem, i dawno powinien mnie kopnac w dupe i znalesc sobie normalna dziewczyne. I wyszedł. Co więć mogłam zrobic? Posprzątałam całe mieszkanie, nie chciałam zostawiać bałaganu po sobie, spakowałam pare drobiazgów i o 22 pojechałam taxówka do mamy. Do tej pory sie nie odezwał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
Jednak lepiej późno niż wcale. Tylko proszę Cię. nie wracaj do niego! będzie cieżko, ale dasz radę. Trzymaj sie ciepło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
No widzisz Tygrysku,was związek nie ma sensu.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez madmuazelle Czas edycji: 2010-01-01 o 16:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
jest mi przykro bo nie ma zadnego odezwu, nie szuka mnie, nie dzwoni.
Chociaz nie zdziwiłabym sie gdyby jeszcze nie wrócił do domu po imprezie Jestes z człowiekiem 5 lat planujesz wspólne zycie , wydatki slub , zaczynasz myslec o dzieciach. A tu wasza wspólna droga zamienia sie w straszliwa przepasc a rece których dotyk tak kochasz spychaja cie do niej. strasznie sie boje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Dasz radę!
Nie warto dla tegiego gnidy się poświecać i cierpieć całę zycie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Cytat:
![]() Ok,rozumiem plany itp byliście długo razem,pocierpisz ale za jakiś czas przejdzie.Poczytaj rozstaniowy wątek,tam dziewczyny też są po paruletnich związkach i daja sobie rade bez nich,choć im zapewne jest ciężko.Także,nie ty jedna nie ostatnia takie coś przezywasz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 437
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
co ja bym dała byc twarda zimna baba która nic nie rusza. która nie potrzebuje faceta żeby byc pewna siebie.
domyslam sie że nie bedzie o mnie sie starał, wiem że to ja dzieki temu że bałam sie odejsc trzymałam nasz zwiazek. On strzela focha i twierdzi że skoro nie to nie. Nie ma o co walczyc, on nikogo zmuszac nie bedzie. To jest chociaz nastepny powód żeby nie byc razem, życ w przekonaniu ze tylko jednej osobie zalezy że gdybym odeszła to nie zrobi to na nim żadnego wrażenia. Czytałam posty innych osób, pisały dziewczyny że długo nie mogły do siebie dojsc, to mnie przeraza że bede długo o nim pamietac, pewnie nigdy nie zapomne. Strach gdy pomysle żego spotkam albo jak bedzie z inna. Jestem strasznie wrazliwa na to. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Mam nadzieje ze jesli nawet sie odezwie to nie wrocisz do niego...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
Zle,ze czekasz jeszcze na jego przeprosiny i kontakt. Powinnas zmienic podejscie i przemowic sobie do rozumu. Słuchaj, nikt nie zasługuje na takie traktowanie. Nastepny zwiazek, jesli moge cos radzic oprzyj na szacunku, jesli go zabraknie, zakoncz go szybko.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 124
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
kurde dziewczyno, on sie nie szanuje wiec chociaz ty sie sama szanuj! załamuje mnie to co czytam
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Wódka, krew i łzy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.