Młode 13-letnie matki i ...

[zagubiona_w_swoich_snach]

ja nie mowie ze jest zła mama.
Tylko ogolnie pragnienie bycia z kims bogatym i zakladanie ze to jedyna opcja na zycie to troche smieszne wg mnie

[TmargoT]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

nie miec rodzine a od zawsze chciec "bogato wyjsc za maz"

przynajmniej połowa z nas chciałaby bogato wyjść za mąż.owszem,gdyby tak do kasy dołożyć miłość,to wybrałoby chyba 90 %.jesli facet byłby dobry,a miałby kasę to rownież czemu nie.
zakładając dziś rodzinę większość mowi o kasie.
najpierw szkoła,praca,kariera,kasa ,a potem dziecko,czy to też patologia?

[zagubiona_w_swoich_snach]

ja to widze raczej w banałach - skzoła zeby miec lepsza prace , miec dobra prace zeby wiecej zarabiec - miec pieniadze zeby utrzymac dziecko.

[ciri15]

Napisane przez TmargoT

kto ma rozum ,13-to latka?

Przeczytaj mój post. Pisałam o 2 dziewczynach w wieku 17-18.

[TmargoT]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

ja nie mowie ze jest zła mama.
Tylko ogolnie pragnienie bycia z kims bogatym i zakladanie ze to jedyna opcja na zycie to troche smieszne wg mnie

być może było to określenie zbyt ogolne,jednak samą miłością nie wyżyjesz.
owszem,gdy facet jest odpowiedzialny,pracowity i w dodatku kocha żonę to jest ideałem.
jednak życie weryfikuje te ideały.jeśli chcesz być bogaty musisz być cwany i trochę wredny,musisz dużo pracować,lub miec kupę szczęścia .to nie sprzyja miłości.
subtelnością ,dobrocią i uczciwością jeszcze nikt do majątku nie doszedł,więc nie mając co do gara włożyć zapomniałabyć o miłości,bo z braku gotowki pojawiają sie inne problemy.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

ja to widze raczej w banałach - skzoła zeby miec lepsza prace , miec dobra prace zeby wiecej zarabiec - miec pieniadze zeby utrzymac dziecko.

więc ,żeby była rownowaga w przyrodzie,on do tego doszedł,a ona się poświęciła rodzinie.

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez TmargoT

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------


więc ,żeby była rownowaga w przyrodzie,on do tego doszedł,a ona się poświęciła rodzinie.

ale wlasnie nie chodzi o to ze facet idzie do pracy zbey zarobic na dom a kobieta rezygnuje z kariery zeby zajac sie dziecmi bo ktos je musi wkoncu wychowac.
Mi sie rozchodzi o to całe marzenie wyjscia bogato za maz - a tu z założenia wychodzi ze kobieta sie nie poswieca tylko odrazu zaklada ze tak bedzie , ze tak jej ebdzie dobrze jak ebdzie kasa a ona tylko w domu bedzie siedziec.

[ciri15]

Napisane przez rapifen

Tak owszem znam 14 która urodziła dziecko i o dziwo wychowała, ale jej facet miał 22 lata, oszalał na punkcie bobaska, poszedł pracować do stoczni żeby tylko maluch miał ciepło pod dupką, sąd zezwolił na ślub gdy dziewczyna miała 16 lat i sobie żyją w jego mieszkaniu (matka zabiła ojca siekierą i siedzi w więzieniu, mieszka w jej mieszkaniu w którym jest zameldowany i jest w sumie jego więc już od czegoś zaczynali )
Fajnie, ale to jest przypadek jeden do miliona.
Takie przykłady są z tyłka wzięte, bo na 1 taka dziewczynke której się udało znajdzie się 2000 którym nie wyszło.
Ta miała pomoc chłopa, bo nie chłopca, który poszedł zarabiać, mieli mieszkanie (a raczej norę) więc nie mieszkali na ulicy, jej rodzice ją wsparli i coś tam było że mieli podpisać dokumenty że przejmują opiekę nad dzieckiem tymczasowo.
Gdyby nie rodzice, chłop, wydarzenia rodzinne faceta, nie miała by ani dziecka ani męża ani pieniędzy ani mieszkania.

Dlatego właśnie pisałam że zależy co kogo satysfakcjonuje

Satysfakcjonuje kogoś ciąża w wieku 14 lat, maż który haruje żeby tylko starczyło na rodzinę do pierwszego, brak pracy, nieskończona szkoła, tzw. "zajmowanie się domem", który (jw. napisała rapifen) bywa norą... ok, ale dla mnie to patologia...

"Co dla jednych jest sufitem, to dla innych jest podłogą..." Czy jakoś tak

[muminek88]

nam tez nie bylo zaraz po ślubie kolorowo, ale dalismy rade pomimo ciasnego kąta i jednej wypłaty...

[TmargoT]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

ale wlasnie nie chodzi o to ze facet idzie do pracy zbey zarobic na dom a kobieta rezygnuje z kariery zeby zajac sie dziecmi bo ktos je musi wkoncu wychowac.
Mi sie rozchodzi o to całe marzenie wyjscia bogato za maz - a tu z założenia wychodzi ze kobieta sie nie poswieca tylko odrazu zaklada ze tak bedzie , ze tak jej ebdzie dobrze jak ebdzie kasa a ona tylko w domu bedzie siedziec.

jeśli jest to jej ambicja to czemu nie,w końcu druga strona zdaje sobie z tego sprawe i rownież wyraża na to zgodę.

to tak,jak każda kobieta podświadomie szuka najlepszych genow,wracając tym zachowaniem do poczatkow ewolucji.
u niej ewoluowało się to do pojecie najlepsze geny-najwięcej kasy.

jedni mogą zazdrościć,inni wspołczuć,a ona ? jeśli jest szczęśliwa,to wszystkiego dobrego jej zyczę.

[karolynka90]

chcialam zapytac czy na Wizazu sa takie mlode matki - 16-, 17-letnie? chcialabym sie dowiedziec jak sobie radza, jak zachowuje sie ojciec dziecka?
pytam, bo mam znajoma (16lat), ktora urodzila w sierpniu. jej chlopak (21lat) nawet wynajal dla nich mieszkanie, ale ostatnio dowiedzialam sie, ze cyt."przeszkadzalo mu plakanie dziecka" i kazal dziewczynie wyprowadzic sie do babci (bo wczesniej ona wlasnie mieszkala z babcia, nie rodzicami) i zamieszkal sobie z kolega.
jak sie o tym dowiedzialam, rece mi opadly...
facet nie ma przeciez 17 lat, jest dorosly, pracuje, a zachowal sie jak ostatnia ...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

E tam, 21 lat - jak widać wiek o niczym nie świadczy, można mieć i 50 i zachowywać się jak gówniarz.

[TmargoT]

Napisane przez karolynka90

chcialam zapytac czy na Wizazu sa takie mlode matki - 16-, 17-letnie? chcialabym sie dowiedziec jak sobie radza, jak zachowuje sie ojciec dziecka?
pytam, bo mam znajoma (16lat), ktora urodzila w sierpniu. jej chlopak (21lat) nawet wynajal dla nich mieszkanie, ale ostatnio dowiedzialam sie, ze cyt."przeszkadzalo mu plakanie dziecka" i kazal dziewczynie wyprowadzic sie do babci (bo wczesniej ona wlasnie mieszkala z babcia, nie rodzicami) i zamieszkal sobie z kolega.
jak sie o tym dowiedzialam, rece mi opadly...
facet nie ma przeciez 17 lat, jest dorosly, pracuje, a zachowal sie jak ostatnia ...

mam w rodzinie dwie młode matki.
choć jednej życie wcale się nie ułozyło,to drugiej mąż kochał ją bardzo i dzieci też.
pisząc kochał mialam na myśli,ze jest już młodą wdową,ale to już nie o tym dyskusja.
tak więc,młody wiek to nie wyznacznik dorosłości emocjonalnej i odpowiedzialności za innych.

[rapifen]

Mam w rodzinie kilka młodych matek... Jedna, najbliższa mi, wzięła ślub dzień po swojej osiemnastce. W 2 klasie technikum urodziła pierwsze dziecko, w 4 klasie technikum drugie dziecko. Facet na początku się ociągał i mieszkał u nich, kręcił nosem że obiad niedobry mu robią, dostał po łbie od teścia (w przenośni ) odwidziało mu się kręcenie, poszedł do roboty, przeprowadzili się na swoje, dziewczyna skończyła technikum, zdała maturę, zrobiła szkołę policealną, pracuje jako opiekunka (pielęgniarka?) dla osób starszych, chyba wybiera się na studia. Ale tu też sytuacja taka, że dom miała ogromny, dwupiętrowy, więc troje dodatkowych ludzi = pomoc przy utrzymaniu domu, rodzicom to nie przeszkadzało, z pracą nie miała problemów, facet sobie pewne sprawy uzmysłowił. I happy end oczywiście. Czy braliby ślub gdyby nie dzieci? Nie wiem. Nie jestem pewna.
Inna historia jest tragiczna. 17 Latka zaszła w ciążę, jej mama bardzo się cieszyła z wnuka (niedawno została wdową), z tego że będzie miała męża, bardzo go lubiła, wzięli ślub wszyscy byli szczęśliwi. Dom duży, praca była, dziecko szczęśliwe. Pewnego dnia tego roku, sierpień, poszli na spacer. Dziewczyna, dwuletnie dziecko i mąż. Wjechał w nich pijany kierowca. Dziewczyna zmarła, chłopak stracił wzrok, dziecko tylko potłuczone... Ale byli szczęśliwi. Wszyscy się cieszyli. Dziewczyna skończyła liceum trybem powiedziałabym zaocznym, nauczyciele przychodzili do niej, miała tak jakby 'zaliczenia'...

[ciri15]

Napisane przez rapifen

Inna historia jest tragiczna. 17 Latka zaszła w ciążę, jej mama bardzo się cieszyła z wnuka (niedawno została wdową), z tego że będzie miała męża, bardzo go lubiła, wzięli ślub wszyscy byli szczęśliwi. Dom duży, praca była, dziecko szczęśliwe. Pewnego dnia tego roku, sierpień, poszli na spacer. Dziewczyna, dwuletnie dziecko i mąż. Wjechał w nich pijany kierowca. Dziewczyna zmarła, chłopak stracił wzrok, dziecko tylko potłuczone... Ale byli szczęśliwi. Wszyscy się cieszyli. Dziewczyna skończyła liceum trybem powiedziałabym zaocznym, nauczyciele przychodzili do niej, miała tak jakby 'zaliczenia'...

Jejku... jak widać są gorsze tragedie niż ciąża w młodym wieku...

[aniko 23]

Napisane przez Sylwestera

Ja sama mam 13lat.
Czasami myślę co by było gdybym miała dziecko...
Doszłam do wniosku że dziecko to najwspanialszy dar jaki można otrzymać.
Choćby się było młodą matką (np:. z wpatki) warto cieszyć się nowym życiem, a nie decydować się na aborcję, która definitywnie je kończy.
Osoby które tak robią nie są świadome swego czynu.
Myśl o tym będzie je prześladowała do końca życia.
Znam wiele dziewczyn, które cieszą się z tego że będą miały dziecko!
Piszcie co o tym myślicie...
Ja sama chciałabym już skończyć szkołę i stworzyć rodzinę!
Większość ludzi potępia młode matki!
Moi rodzice nie potrafią zrozumieć, że dziecko można mieć przed 25 laty.
Liczę że jakieś młode mamy odwiedzą ten wątek, albo w ciąży.
Z chęcią dowiedziałabym się co czują.
Mam nadzieję że z czasem ten wątek rozwinie się. + Dla wyjaśnienia:
Sama nie mam dziecka, ani nie planuję.
Ten wątek miał być ogólnie o młodych matkach, ale coś się porąbało i wyszło tak.
Tytuł miał być: ''Młode matki i ...''!
Więc proszę was nie wypisujcie takich głupot o mnie, bo mnie nie znacie!!!

proponuje najpierw wytrzec mleko spod nosa , dorosnac, wyksztalcic sie...posmakowac zycia i tego co to oznacza samemu sie utrzymac a pozniej ewnetualnie myslec o rodzinie

[Riana]

PODOBNY WATEK ZALOZYLAS TU https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post17823563
MYSLE ZE CI SIE NUDZI!!!wez sie za nauke

[Cerfona]

skoro trzynastki są gotowe na dziecko a ja mam 20 lat i nie jestem na to gotowa a wręcz się tego boję to chyba ze mną jest coś nie tak świat idzie do przodu a ja stoje w miejscu
a tak serio, prowokacja... eh..

[pycia17]

to co się dzieje w tych czasach to jakaś zgroza , ja mając 13 lat nie myślałam o chłopakach a co dopiero o dziecku , sorry ale takie jest moje zdanie 13 lat to przeciesz dzieci

[MonikaFaustyna]

No nieźle... a ja 10 lat starsza od autorki mam problemy... magisterka do napisania i obronienia, szukanie pracy etc. ... bo ja z moim TŻ chcielibyśmy mieć dziecko, tylko za co je wyżywić i ubrać ... ech droga 13 stko - dorośnij, zdobądź wykształcenie i doświadczenie życiowe najpierw. Swoją drogą... co to za jakaś dziwna moda, że w tak młodym wieku myśli się o seksie??? Ja w wieku 13 lat owszem zaczynałam oglądać się za chłopakami, ale to tylko tyle. Tego typu sprawy budziły we mnie lęk i poczucie, że jestem na to za młoda. Nie odbieraj sobie dzieciństwa.

[madmuazelle]

Napisane przez Riana

PODOBNY WATEK ZALOZYLAS TU https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post17823563
MYSLE ZE CI SIE NUDZI!!!wez sie za nauke

OMG Zenada.

[sine.ira]

Napisane przez Riana

PODOBNY WATEK ZALOZYLAS TU https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post17823563
MYSLE ZE CI SIE NUDZI!!!wez sie za nauke

Tak, tylko że ten wątek na którym jesteśmy, założyła w ubiegłym roku Chociaż widzę, ze nieźle poglądy i podejście do tematu wczesnego macierzyństwa ewoluowały u autorki.

[aniko 23]

probuje sobie przypoomniec siebie jak mialam 13 lat...gdzie ja bylam...
a w ciemnej dupie jesli chodzi o zycie seksualne...
chyba marzylam o okresie wtedy...

a tak serio...
to chyba 1 klasa gimnazjum jest nie ??
ja pierdziele jak ten swiat sie zmienil...13 latki uprawiaja seks...

sine.irajak bylo na banicji?

[sine.ira]

Napisane przez aniko 23

sine.irajak bylo na banicji?

Jak zwykle Powróciłam z nowym avatarem. Wiosenny kocur

[aniko 23]

Napisane przez sine.ira

Jak zwykle Powróciłam z nowym avatarem. Wiosenny kocur

w koncu marzec

[bambooko]

Zamiast dziecka lepiej poprosić rodziców o lalkę, w sumie niedługo 1 czerwca, do tego czasu podciągniesz się w nauce.
Teraz są naprawdę fajne lalki w sprzedaży. Płaczą, wypróżniają się , wymiotują i siusiają. Świetna sprawa.
No i zawsze można wyjąć baterie...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

13latki to 6 klasa podstawówki

[bambooko]

No tak, zapomniałam ,że lalki już nie wchodzą w grę.
Teraz mają inne zabawy, np z kolegami.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez Cerfona

skoro trzynastki są gotowe na dziecko a ja mam 20 lat i nie jestem na to gotowa a wręcz się tego boję to chyba ze mną jest coś nie tak świat idzie do przodu a ja stoje w miejscu
a tak serio, prowokacja... eh..

Ja mam prawie 30 i chyba też jest ze mną coś nie teges , nie czuje się gotowa na dzieci

[limonka1983]

Napisane przez Cerfona

skoro trzynastki są gotowe na dziecko a ja mam 20 lat i nie jestem na to gotowa a wręcz się tego boję to chyba ze mną jest coś nie tak świat idzie do przodu a ja stoje w miejscu
a tak serio, prowokacja... eh..

Młodzież teraz chyba szybciej dorasta. Ja mam niecałe 27 lat i tez nie widzę siebie z dzieckiem (głównie przez brak kasy).

[karolynka90]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17842481]13latki to 6 klasa podstawówki [/QUOTE]
6 klasa podstawowki/1 klasa gimnazjum.
to juz dojrzale kobity.