Bananowa subkultura....

[69love69]

Napisane przez larva

Ciuchy "Zara przyjdę, zara wracam" w Polsce mają status "lepszych". Bo w Wielkiej Brytanii to są "te tańsze sklepy, z których korzystają wszyscy" .

tak samo w hiszpani, z ktorej sieć pochodzi.dziwi mnie czemu tylko w polsce tak jest? ze niby zara taka exclusive, ktos zna logiczne wytlumaczenie?

[rapifen]

Po wprowadzeniu euro w Hiszpanii wszystko bardzo zdrożało. I stało się ekskluzywniejsze.

Może to wytłumaczenie?:P

[Wyrak]

Napisane przez rapifen

Po wprowadzeniu euro w Hiszpanii wszystko bardzo zdrożało. I stało się ekskluzywniejsze.

Może to wytłumaczenie?:P

Skad taki pomysl ?

Pamietam, jak bylem, x juz w sumie lat temu w Hiszpanii, ojro juz bylo, fajki kosztowaly 2.30 i ogolnie ceny byly ludzkie

[lotta6]

Napisane przez rapifen

Z resztą ona chyba żyje w przeświadczeniu że biedne rodziny, to rodziny typu Rysiowie z Klanu gdzie wszyscy razem myją rączki i śpiewają pod noskiem, a na noc trójka dzieci w tym Maciuś śpią w jednym pokoju. Taka sielanka, bo bez pieniędzy świat jest piękniejszy

Ty to umiesz podsumowac

[eloi]

Napisane przez rapifen

Po wprowadzeniu euro w Hiszpanii wszystko bardzo zdrożało. I stało się ekskluzywniejsze.

Może to wytłumaczenie?:P

Po pierwsze , to w Hiszpanii zara nie jest ekskluzywna ,to zdaje się w Polsce ktoś się upiera , że to Marka jest , więc ?
Po drugie : przykład Hiszpanii nietrafiony . Akurat moje własne porównanie cen pochodzące jeszcze z czasów peset ( zarobki, najem, transport , żywność , ubrania itp - stolica tego pięknego kraju ) na rok przed wprowadzeniem euro , i cen tego samego już po jego wprowadzeniu nie znalazły potwierdzenia Twojej tezy . Z czasem , owszem , ceny nieruchomości szczególnie oraz płac - rosły . Warto natomiast zauważyć , że u nas ceny towarów czy energii są już "zachodnie" , czasem płace w niektórych sektorach gospodarczych również , ale średnia krajowa brutto to tylko równowartość około 770 euro ( czyli do ręki około 580 euro ), najniższa krajowa brutto to w zeszłym roku było coś koło 290 euro ( do ręki około 230 euro ) . W Hiszpanii najniższa krajowa brutto to zdaje się coś około 630 euro - więc problem chyba nie leży w tej walucie .

[larva]

W Polsce wszystko jest droższe, a zarobki są niższe. Rozmawiałam kiedyś z cudzoziemcem, facet z Holandii był i pytał mnie, jak my sobie radzimy, bo pensje na granicy ubóstwa, a ceny takie, że on 10 razy zastanawiał się, czy coś kupić.

A z czego to wynika? Hmmm... Bo Polska dziwnym krajem jest?
Koleżanka pracuje w zwyczajnym sklepie. Sweter kosztuje 80 zł, a ile z tego jest jego wartością? Po drodze ciuszek przechodzi przez ręce hurtowni, firmy transportowej, właściciela i każdy z nich zarabia.

Zdzieramy z siebie nawzajem.
Barany chodzą po ulicy, wystarczy je golić.

[vanity__]

jak zara jest exclusive to ciekawe jaki w takim razie jest jakiś ralph lauren czy coś.

[rapifen]

W Polsce wszystko jest droższe, a zarobki są niższe. Rozmawiałam kiedyś z cudzoziemcem, facet z Holandii był i pytał mnie, jak my sobie radzimy, bo pensje na granicy ubóstwa, a ceny takie, że on 10 razy zastanawiał się, czy coś kupić.

Jak byłam na wymianie uczniowskiej w Holandii to ojciec dziewczynki chciał mi wcisnąć 100 euro na do widzenia (no właściwie to 1/3 polskiej pensji) bo był w szoku - ceny jak w europie, zarobki jak w... ale to tak nawiasem mówiąc. Generalnie on też był zafascynowany tym jak my sobie radzimy.

[larva]

Wobec cudzoziemców czuję się jak na jakimś ekstremalnym obozie przetrwania.

Ale otwieram gazetę - jak ubrać się za grosze?
Ceny: spódnica - 350 zł
szaliczek - 100 zł

Grosze.

[Wyrak]

Napisane przez larva

W Polsce wszystko jest droższe, a zarobki są niższe. Rozmawiałam kiedyś z cudzoziemcem, facet z Holandii był i pytał mnie, jak my sobie radzimy, bo pensje na granicy ubóstwa, a ceny takie, że on 10 razy zastanawiał się, czy coś kupić.

A z czego to wynika? Hmmm... Bo Polska dziwnym krajem jest?
Koleżanka pracuje w zwyczajnym sklepie. Sweter kosztuje 80 zł, a ile z tego jest jego wartością? Po drodze ciuszek przechodzi przez ręce hurtowni, firmy transportowej, właściciela i każdy z nich zarabia.

Zdzieramy z siebie nawzajem.
Barany chodzą po ulicy, wystarczy je golić.

Dokladnie, sila nabywcza plac w Polsce jest tragiczna.
Warszawa jest tak droga jak Nowy Jork (nie pod wszystkimi wzgledami, ale dosyc zblizona...), pensje sa daleko daleko.

Zeby ten sweter kosztowal jescze to 80zl, to pol biedy, bo czesciej sa za 150 czy 199...

Napisane przez vanity__

jak zara jest exclusive to ciekawe jaki w takim razie jest jakiś ralph lauren czy coś.

O RL to pewnie nawet wiekszosc osob nie slyszala

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez Wyrak

Warszawa jest tak droga jak Nowy Jork (nie pod wszystkimi wzgledami, ale dosyc zblizona...), pensje sa daleko daleko.

Byłam ostatnio w urzędzie dzielnicowym (Warszawa Śródmieście), żeby dowiedzieć się, czemu mam płacić kilka tysięcy w skali roku na rzecz gruntów za mieszkanie 40m + miejsce postojowe. Pan uprzejmie mnie poinformował, że jak ma się pieniążki na mieszkanie w Śródmieściu, to ma się i na zapłacenie tych kilku tysięcy.. A z Śródmieścia mają teraz podobno zrobić drugi Manhattan

O RL to pewnie nawet wiekszosc osob nie slyszala

W takim razie ja jestem w mniejszości

[69love69]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Byłam ostatnio w urzędzie dzielnicowym (Warszawa Śródmieście), żeby dowiedzieć się, czemu mam płacić kilka tysięcy w skali roku na rzecz gruntów za mieszkanie 40m + miejsce postojowe. Pan uprzejmie mnie poinformował, że jak ma się pieniążki na mieszkanie w Śródmieściu, to ma się i na zapłacenie tych kilku tysięcy.. A z Śródmieścia mają teraz podobno zrobić drugi Manhattan



W takim razie ja jestem w mniejszości

ja też ;p

[larva]

Pochwalę się - też jestem w tej mniejszości

[zimorodek1321]

W Hiszpanii ostatnimi czasy też wcale nie jest tak różowo, pewnie i tak lepiej niż u nas, ale moja znajoma ostatnio wróciła do Polski, bo pomimo wyższego wykształcenia (socjologia) ciężko jej było znaleźć pracę, a życie w Hiszpanii do najtańszych wcale nie należy. Wprawdzie mieszkała na prowincji, ale jednak. Już nie mówiąc o tym, że odkąd w Hiszpanii pojawił się kryzys jest sporo zamieszek, ulicznych akcji i tego typu rzeczy, o których media praktycznie w ogóle nie mówią. U nas przynajmniej jest spokojnie.