"Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa", cz. 2

[nietypowynick]

Moze... jak narazie mnie lacza z jednym kolega i to jest irytujace.

[Clevleen]

Napisane przez _sailor_moon_

hehe coś takiego większość moich koleżanek jest z marca i będę miała problem z robieniem 18stki "na współke" to Ty będziesz miała niedługo bal absolwentów super!

Mówisz o komersie? Tak, w maju bądź czerwcu.
Doszłam do wniosku, że mam się głupio z tym, ze jestem młodsza o rok od innych osób z 3 gimnazjum i nawet na studniówce będę niepełnoletnia.

Nietypowynick, cóż, jak tego samego wzrostu to dobrze, gorzej z niższym... Sama jestem dość wysoka [173] i chłopak też musi być przynajmniej mojego wzrostu, a najlepiej wyższy...

Ale powiem szczerze, że ten mój ideał niewiele ma wspólnego z rzecyzwistością, bo po wczorajszym kinie jestem bardzo zauroczona pewnym blond aktorem Mniam, mniam.

[nietypowynick]

:d

[plywok]

Napisane przez twizzy

dziewczyny ,jakie macie plany na dzisiejszy wieczór?


odnośnie samotności,jaki jest wasz typ faceta?
tzn.jaki ma u was szansę

chętnie porównałabym te typy i skonfrontowała poziom wymagań,czasem się zastanawiam,czy nie mam za dużych...

albo zostane w domu i z trudem zaciągne się do nauki.
albo z trudem wyjdem znowu na ten mróz i z przyjemnościa będę się bawić na imprezie. (gdzie mam chcicę na imprezę już od miesiąca)

typ faceta?
pewnie tradycyjnie aby był romantyczny, szarmancki, inteligentny itp.
ale przede wszystkim aby mnie pokochał taką jaka jestem, żeby nie próbował mnie zmienić, przynajmniej na siłe. bo to i tak nic nie da, oprócz nieporozumień.

Napisane przez nietypowynick

ps. ale nie może byc blondynem

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

a jak komus sie w wieczor nudzi to polecam filmik "Prestiż". Super

a ja chciałam blondyna. nawet w moim ideale jest to ciemny blondyn. nawet znam wizualnie idealnego blondyna. z charakteru tez nie pogardziłabym, ale zajęty
jednak każdy z moich partnerów był szatynem\brunetem.

nigdy jeszcze nie miałam bliższych kontaktów z rudym

Napisane przez nietypowynick

O i oprocz ze nie blondyn to musi byc wyzszy ale z tym problemu nie ma bo niska jestem

wyższy to też. ale mam 169 więc 95% znanych mi bliżej mężczyzn jest ode mnie wyższych a więc źle nie jest.

Napisane przez _sailor_moon_

o tak i jeszcze podobne zainteresowania

niekoniecznie. może mieć inne. najlepiej jakieś orginalne. i może mnie tą swoją pasją zarazić

[wobbly]

co do typu faceta .. to też nie lubię blondynów ogólnie to zawsze przepadałam za wysokimi brunetami z piwnymi oczkami, ale ostatnio zaczęli mi się podobać szatyni z zielonymi/brązowymi.. :P tzn.. konkretnie jeden.

i trochę ten jasny, czasem ciemny blond wydaje się być rudawy..
mój pierwszy chłopak w czasach podstawówki był rudy, mam sentyment do słodkich, rudych piegusów :P

facet musi mieć swój charakter, nie podporządkowywać się.
co do wzrostu to zdecydowanie wyżsi :P ja mam 165cm, więc z tym też raczej nie mam problemów:P
plywok zgadzam się z Tobą co do tych zainteresowań to wolę jak pasjonuje go coś, czego ja nie znam, ale też nie do końca, bo jeśli ma się jakieś wspólne zainteresowania jest dużo tematów do rozmów
a dzisiejszy wieczór spędzę na oglądaniu dwóch części Króla Lwa. :P

[perseusz]

dzień dobry

[nieznajoma0]

dobry

[saming]

Widzę, że w porównaniu do Was, to ja mam cholernie dużo wymagań... hm.

[nietypowynick]

Dobry... Ja tez miałam megawymagania... Ale życie je zweryfikowało i wiem, że ktoś taki nie istnieje.

[wobbly]

ja tam myślę szczerze mówiąc, że to "ideałów nie ma" nie do końca prawdziwe jest.. jeśli się kocha jest się w stanie zaakceptować wszystkie wady. chociaż nie zawsze..

[saming]

Napisane przez nietypowynick

Dobry... Ja tez miałam megawymagania... Ale życie je zweryfikowało i wiem, że ktoś taki nie istnieje.

Wiesz, w niektórych rzeczach jestem bardzo elastyczna, ale w niektórych - no po prostu nie. I nie chodzi tu jakoś szczególnie np. o wygląd - bo byłam i z blondynami i z brunetem, kolor oczu też nie jest wyznacznikiem... ale jest cała masa innych rzeczy, które są w jakimś stopniu ważne.

[nietypowynick]

Napisane przez saming

Wiesz, w niektórych rzeczach jestem bardzo elastyczna, ale w niektórych - no po prostu nie. I nie chodzi tu jakoś szczególnie np. o wygląd - bo byłam i z blondynami i z brunetem, kolor oczu też nie jest wyznacznikiem... ale jest cała masa innych rzeczy, które są w jakimś stopniu ważne.

No wiadome, że sa rzeczy nie do pzreskoczenia. Każdy takie ma. Ale po prostu ja nie szukam ideału. Anie nie chcę być ideałem. Wtedy rozczarowania bolą bardziej.

[saming]

Napisane przez nietypowynick

No wiadome, że sa rzeczy nie do pzreskoczenia. Każdy takie ma. Ale po prostu ja nie szukam ideału. Anie nie chcę być ideałem. Wtedy rozczarowania bolą bardziej.

Ideałów nie ma, ale są osoby zbliżone do naszych wymagań - na szczęście, i to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto czekać na taką osobę

[nietypowynick]

A ja nie czekam Już nie

[Madzia9999]

Witam Zdałam dzisiejszy egzamin na 4.5 Cieszę się niezmiernie.
Jutro jadę do domu, będę się w domu uczyła prawa hanldowego.

Poza tym trochę się dzieje, mój współlokator miał w piatek urodziny. Była dość duża impreza, śmiesznie było.

A co do ideałów, kurde nie mam chyba swojego ideału. Nie łudzę się, że ideały istnieją. Chociaż mam fazę na punkcie zawodów medycznych-więc chłopak z weterynarii tudzież medycyny jest mile widziany :P

[nietypowynick]

Madzia ja tez chce do domu ale mam tak glupio zaliczenia i egz ze albo pojade w piatek po biomedyce i wroce na teorie wych we wtorek,w srode gen i w pt psychologia albo jade dopiero po psychologiiBo niestety nie bede z niej zwolniona

[saming]

Napisane przez nietypowynick

A ja nie czekam Już nie

Tzn. wiesz - to nie jest tak, że czekam na kogoś. To złe określenie. Ale raczej, że nie warto się rzucać na "pierwszego lepszego" tylko po to by był odsuwając gdzieś w dal swoje zasady i rzeczy, których oczekujemy. Przynajmniej ja tak mam. A póki co, zmywam się uczyć

[nietypowynick]

Hehe nie ejstem zdesperowana i nie rzucam sie na wszystko co wykazuje czynnosci zyciowe

[_sailor_moon_]

Napisane przez Clevleen

Mówisz o komersie? Tak, w maju bądź czerwcu.
Doszłam do wniosku, że mam się głupio z tym, ze jestem młodsza o rok od innych osób z 3 gimnazjum i nawet na studniówce będę niepełnoletnia.

właśnie...ja na żadnej 18stce nie wypiję "zdrówka" za kolegów/koleżanki bo swoją będę miała dopiero w 3 klasie liceum....;( najwyżej wypiję piccolo

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez nietypowynick

Hehe nie ejstem zdesperowana i nie rzucam sie na wszystko co wykazuje czynnosci zyciowe

czynności życiowe hehehehe

załóżmy że już wszystkie mamy wymarzonego chłopaka jakbyście się do niego zwracały???które określenie się Wam najbardziej podoba? ja bym chyba mówiła do niego kotek, słońce albo misiek

[nietypowynick]

hehe ja na mojego byłego mówiłam żabo... Strasznie mnie bawiło jak się wkurzał tak słodko
a czy sobie planuje? Jakoś nazywanie zawsze wychodzi spontanicznie, do tej pory było: skarbek,kocie a nie kotku i chłopaku. Chyba tyle pamiętam z mojej twórczości

[saming]

A ja preferuję mówienie po imieniu - zdrabnianie itp. Nie lubię wymyślnych określeń.

[nietypowynick]

Imię to imię

[Loczek90]

Dzień dobry.
A ja generalnie wróciłam do domu właśnie, byłam na targach ślubnych z Bratem i Jego narzeczoną.
Jutro poznam bardzo sympatycznego z tego co wiem kuzyna wspomnianej narzeczonej. Swatają Nas słowami " na bank będziecie do siebie pasować". Okaże się czy warto cokolwiek w tym kierunku robić.

A ogólnie FERIE!

[nietypowynick]

Loczus zamien się terminem ferii. ja chce już!

[Loczek90]

Napisane przez nietypowynick

Loczus zamien się terminem ferii. ja chce już!

O nie, nie, nie.
Bardzo Cię przepraszam, ale ja też ich bardzo potrzebuję w tym momencie.

[nietypowynick]

Ja bardziej, ja wariuje...

[saming]

A ja dopiero od 15 lutego mam ferie... i to tylko tydzień. Eh, bycie studentką.

[Loczek90]

Napisane przez nietypowynick

Ja bardziej, ja wariuje...

<daje tydzień ferii> Już, tylko bez smucenia mi tu.

[nietypowynick]

ja mam ferie 5-14

[wobbly]

ja ferie mam od 1 - 14 lutego ostatni tydzień, w końcu..
a co do zwracania się do faceta to też chyba wolę po imieniu.
na odwrót różnie bywało i różnie byłam nazywana.
ale podobają mi się męskie imiona i lubię często je wymawiać:P