Walczymy z fochem :D

[Cauca guan]

Napisane przez Lick The Lollipop

Od niedawna wie
I od niedawna wie jaki mam nick

A podgląda czasem co piszesz?

Mój nie wie o Wizażu, i szczerze mówiąc wolałabym żeby tak zostało

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Olean

Cauca guan Zostawił mnie na swojej 100dn samą i poszedł tańczyć z koleżankami ;( A teraz od 100dn nie dał znaku życia

co ty

[agunineczka]

Napisane przez Cauca guan

Właśnie!
Miałam też o tym wspomnieć jak zakładałam ten wątek

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------


A co do TŻtów... Wiedzą że jesteście Wizażankami?

Mój wie od dawna. I wkurza sie, bo zawsze musi czekać na mnie pół godziny albo i dłużej jak gdzieś wychodzimy "oj no minutka, muszę tu jeszcze coś zobaczyć" i zasiadam do wizażu zamiast wyjsć

Napisane przez Olean

Cauca guan Zostawił mnie na swojej 100dn samą i poszedł tańczyć z koleżankami ;( A teraz od 100dn nie dał znaku życia

Oj A długo jesteście razem?

[201701251209]

Napisane przez agunineczka

Ech to ja sie nie wypowiadam.. Czasem potrafie nawet uderzyc Tża Ale wtedy od razu go przepraszam...

W ogóle zauważyłam, że wszystkie fochujemy sie na Tżów. Oj biedni ci nasi mężczyźni, biedni

Aga no co Ty. To taki z Ciebie diabełek jest?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Cauca guan

A podgląda czasem co piszesz?

Mój nie wie o Wizażu, i szczerze mówiąc wolałabym żeby tak zostało

moj wie ale nie zaglada/tak mysle/

[201701251209]

Napisane przez Cauca guan

A podgląda czasem co piszesz?

Mój nie wie o Wizażu, i szczerze mówiąc wolałabym żeby tak zostało

Nie, nie podgląda. Czasem jak u niego jestem i zajmuje mu laptopa, to mi mówi: "Albo czytasz głośno to co czytasz, albo wyłączasz lapa"
Także czytam co pikantniejsze wątki Albo czytam co odpisałam

[Cauca guan]

Napisane przez Olean

Cauca guan Zostawił mnie na swojej 100dn samą i poszedł tańczyć z koleżankami ;( A teraz od 100dn nie dał znaku życia

Co on zwariował?
I on sobie tańczył a Ty co robiłaś?


Wiesz, na Twoim miejscu pogadałabym z nim szczerze.
Wiem że duma, honor itp ale to że z nim pogadasz nie oznacza że z Twojej strony bedzie już ok i zapomnisz.
Trzeba mu po prostu uświadomić jak bardzo jest Ci przykro.

Ile jesteście razem?

[Olean]

Jesteśmy razem od prawie 7 mies. W piątek przed 100dn było wszystko pięknie a w 100dn pstryk i totalna zmiana światopoglądu. Komórki nie ma tymczasowo, a na gg nie wchodzi... Nie odzywa się. Często miał takie akcje, że się nie odzywał kilka dni, chociaż wszystko było między nami ok, ale przez tą 100dn się wkurzyłam.
I jak tu się nie złościć i nie fochać kiedy ma się takiego TŻ

[201608170918]

Też nie lubię jak mój luby pyta się o konkrety... bo zwykle ich nie ma: poprostu zły humor, zła godzina, głód w danym momencie cokolwiek

Ostatnio sfochowałam się na mojego tż że nie zadzwonił do mnie tak jak się umawialiśmy, tylko on nie wiedział że jesteśmy umówieni coś sobie ubzdurałam że ma dzynknąć o 13 i byłam święcie przekonana że mu o tym powiedziałam więc siedzę pod telefonem5,10 minut po i nic; czyli pora na następny krok: dzwonie i wrzeszczę na niego : co on sobie wyobraża itd zanim pozwoliłam mu dojść do słowa i wyjaśnić, że absolutnie nic takiego nie miało miejsca minęło chyba z 15minut moich dąsów
I jak tu się nie wstydzić za siebie

[Olean]

Ja sobie z nim pogadam... Jak tylko złapię kontakt

[201701251209]

Napisane przez Sehmet

Też nie lubię jak mój luby pyta się o konkrety... bo zwykle ich nie ma: poprostu zły humor, zła godzina, głód w danym momencie cokolwiek

Ostatnio sfochowałam się na mojego tż że nie zadzwonił do mnie tak jak się umawialiśmy, tylko on nie wiedział że jesteśmy umówieni coś sobie ubzdurałam że ma dzynknąć o 13 i byłam święcie przekonana że mu o tym powiedziałam więc siedzę pod telefonem5,10 minut po i nic; czyli pora na następny krok: dzwonie i wrzeszczę na niego : co on sobie wyobraża itd zanim pozwoliłam mu dojść do słowa i wyjaśnić, że absolutnie nic takiego nie miało miejsca minęło chyba z 15minut moich dąsów
I jak tu się nie wstydzić za siebie

To trzeba worek ze sobą nosić

[agunineczka]

Napisane przez Lick The Lollipop

Aga no co Ty. To taki z Ciebie diabełek jest?

;/
Mam malo cierpliwości jeśli chodzi o Tża i najbliższą rodzinę. Ale rodziców nie biję jakby co A z bratem uważam, bo silniejszy jest i zawsze mi mocniej odda

Ale do reszty znajomych to cierpliwosć mam wręcz anielska. Nie wiem czemu tak jest? Może dlatego, że po prostu wiem, że z Tż ujdzie mi to wszystko na sucho?

[insane_girl]

to ja tez sie przylącze mozna??
jej, ja to czasem potrafie sie zafochac o byle co :/ ostatnio np o to, że TŻ po skorzystaniu z laptopa zamknal go zamiast zostawic otwartego :P a ja oczywiscie wrzask bo tego nie cierpie :P i przez takie akcje to nasz zwiazek cierpi wiem, ze musze sie opanowac, ale czesto jest tak ze nad tym nie panuje

[201701251209]

Napisane przez agunineczka

;/
Mam malo cierpliwości jeśli chodzi o Tża i najbliższą rodzinę. Ale rodziców nie biję jakby co A z bratem uważam, bo silniejszy jest i zawsze mi mocniej odda

Ale do reszty znajomych to cierpliwosć mam wręcz anielska. Nie wiem czemu tak jest? Może dlatego, że po prostu wiem, że z Tż ujdzie mi to wszystko na sucho?

Ja Tża czasem szturchnę, albo mięśniaka zasadzę, ale tylko w żartach. Ostatnio nawzajem się mięśniakowaliśmy w ramię....dziecinada:hahah a:

I ja na ojca bardzo się wkurzam

[agunineczka]

Napisane przez Olean

Ja sobie z nim pogadam... Jak tylko złapię kontakt

Oj pogadaj, pogadaj, koniecznie.
Nie jesteście jeszcze w podstawówce, żeby takie sprawy załatwić po cicho, w sensie, że buziak i juz jest ok.
Swoja drogą, ciekawe czemu tak sie zachował

[201608170918]

Napisane przez agunineczka

;/
Mam malo cierpliwości jeśli chodzi o Tża i najbliższą rodzinę. Ale rodziców nie biję jakby co A z bratem uważam, bo silniejszy jest i zawsze mi mocniej odda

Ale do reszty znajomych to cierpliwosć mam wręcz anielska. Nie wiem czemu tak jest? Może dlatego, że po prostu wiem, że z Tż ujdzie mi to wszystko na sucho?

Mam bardzo podobnie i tż stwierdzam : "chciałeś to masz"

[agunineczka]

Napisane przez Lick The Lollipop

Ja Tża czasem szturchnę, albo mięśniaka zasadzę, ale tylko w żartach. Ostatnio nawzajem się mięśniakowaliśmy w ramię....dziecinada:hahah a:

I ja na ojca bardzo się wkurzam

A mnie się niestety zdarza uderzyć Tża nie na żarty... Wiem, tragiczna jestem

A ojciec to mnie prawie codziennie wkurza.
Ma taki charakter, że wiecznie mi dogaduje, a miły jest tylko wtedy jak mam mu rozliczenie z do skarbówki zanieść ... ;/

[Cauca guan]

Napisane przez Olean

Jesteśmy razem od prawie 7 mies. W piątek przed 100dn było wszystko pięknie a w 100dn pstryk i totalna zmiana światopoglądu. Komórki nie ma tymczasowo, a na gg nie wchodzi... Nie odzywa się. Często miał takie akcje, że się nie odzywał kilka dni, chociaż wszystko było między nami ok, ale przez tą 100dn się wkurzyłam.
I jak tu się nie złościć i nie fochać kiedy ma się takiego TŻ

A jakbyś pojechała do niego?? Daleko od siebie mieszkacie?

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez insane_girl

to ja tez sie przylącze mozna??
jej, ja to czasem potrafie sie zafochac o byle co :/ ostatnio np o to, że TŻ po skorzystaniu z laptopa zamknal go zamiast zostawic otwartego :P a ja oczywiscie wrzask bo tego nie cierpie :P i przez takie akcje to nasz zwiazek cierpi wiem, ze musze sie opanowac, ale czesto jest tak ze nad tym nie panuje

Pewnie że można, witamy

[Olean]

Napisane przez Cauca guan

A jakbyś pojechała do niego?? Daleko od siebie mieszkacie?

Niby nie aż tak daleko, ale u niego jest teraz ojciec, który wrócił z Anglii i wiesz... trochę glupio się wbijać. Jak się odezwie to znaczy, ze mo zależy. Jak nie to trudno. Po co takiego trzymać
Oby się odezwał ;(

[Cauca guan]

Lollipop, agunineczka - ja normalnie identycznie - tak samo ojciec mnie wkurza jak nie wiem co

[201701251209]

Napisane przez Olean

Niby nie aż tak daleko, ale u niego jest teraz ojciec, który wrócił z Anglii i wiesz... trochę glupio się wbijać. Jak się odezwie to znaczy, ze mo zależy. Jak nie to trudno. Po co takiego trzymać
Oby się odezwał ;(

A nie lepiej żebyś Ty się odezwała i byście to sobie wyjaśnili, a nie tak w niepewności żyć? Nie pakusiaj

Napisane przez Cauca guan

Lollipop, agunineczka - ja normalnie identycznie - tak samo ojciec mnie wkurza jak nie wiem co

A jak jest po browcu to już w ogóle

[Lavi92]

So here I am foch No.1

Czy można się przysiąść?

[Olean]

Napisane przez Lick The Lollipop

A nie lepiej żebyś Ty się odezwała i byście to sobie wyjaśnili, a nie tak w niepewności żyć? Nie pakusiaj

Nie To on ma zrozumieć swój błąd i pierwszy się odezwać. Zresztą chyba byłabym dla niego za łagodna ;p

[asikaz]

Napisane przez insane_girl

to ja tez sie przylącze mozna??
jej, ja to czasem potrafie sie zafochac o byle co :/ ostatnio np o to, że TŻ po skorzystaniu z laptopa zamknal go zamiast zostawic otwartego :P a ja oczywiscie wrzask bo tego nie cierpie :P i przez takie akcje to nasz zwiazek cierpi wiem, ze musze sie opanowac, ale czesto jest tak ze nad tym nie panuje

Moje 'najlepsze' fochy były na przykład o to że założył na siebie danego dnia coś co mi się średnio podobało, albo ktoś do niego dzwonił ( tu już wchodzimy na zazdrość...), zamiast czekać na mnie na peronie czekał w samochodzie(nie miał gdzie zaparkować,ale co tam foch)
A najczesciej cos czego sama nie umiem sobei wytłumaczyc juz, czyli chyba poprostu wyladowywanie swoich frustracji i stresow na nim. Generalnie gdybym byla nim to bym odeszla po miesiacu takich zachowan (a byliśmy razem 4 lata!)
tylko teraz jak patrzę na to na sucho to mi się wydaje 'jasne, nic prostszego-zignorować bezsensownego focha' , ale ja dochodzi co do czego to jest nie do opanowania juz:/

[agunineczka]

Napisane przez Cauca guan

Lollipop, agunineczka - ja normalnie identycznie - tak samo ojciec mnie wkurza jak nie wiem co

Zakładamy wizażową grupę wsparcia
Btw. fajny masz podpis
Też jesteś fanką sagi?

[Olean]

Napisane przez Lavi92

So here I am foch No.1

Czy można się przysiąść?

Im nas więcej tym lepiej
Ogólnie wątek się rozkręca

[agunineczka]

Napisane przez Olean

Im nas więcej tym lepiej
Ogólnie wątek się rozkręca

I to w mega zawrotnym tempie

[Cauca guan]

Napisane przez Olean

Nie To on ma zrozumieć swój błąd i pierwszy się odezwać. Zresztą chyba byłabym dla niego za łagodna ;p

Napisane przez Lick The Lollipop

A nie lepiej żebyś Ty się odezwała i byście to sobie wyjaśnili, a nie tak w niepewności żyć? Nie pakusiaj

Zgadzam się, przecież jak do niego pojedziesz to nie znaczy że się złamałaś. Musisz mu po prostu udowodnić że przez niego jesteś smutna. Pogadajcie, nie wierze że już Ci na nim nie zależy przez tę jedną akcję.

Napisane przez Lavi92

So here I am foch No.1

Czy można się przysiąść?

Jasne!

Napisane przez agunineczka

Zakładamy wizażową grupę wsparcia
Btw. fajny masz podpis
Też jesteś fanką sagi?

A dziękuję
Nie jestem fanką, ale ten cytat wpadł mi w oko

[Olean]

Napisane przez Cauca guan

Zgadzam się, przecież jak do niego pojedziesz to nie znaczy że się złamałaś. Musisz mu po prostu udowodnić że przez niego jesteś smutna. Pogadajcie, nie wierze że już Ci na nim nie zależy przez tę jedną akcję.

Na razie poczekam sobie do środy. Zobaczę jak się sytuacja rozwinie i czy się rozwinie,

[agunineczka]

To widzę, że nie tylko Tobie wpadł w oko
Fajny jest jeszcze ten moment z głupią owcą i masochistycznym lwem