Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

... a ja cała chodzę- dosłownie- chyba zaraz jakiś aerobik strzelę, co by dzidka z brzucha pognać. - wiem, wiem, obowiązuje kolejka, ale ja już raz 13 dni przenosiłam, to teraz, dla równowagi można by troszkę wcześniej, co nie?

Tak mnie wzięło, bo dziś urodziła moja kumpela która miała do terminu jeszcze 9 dni. A poszło jej migiem- niespełna dwie godzinki i już synuś był po drugiej stronie brzuszka.

[Jola00]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19487829]... a ja cała chodzę- dosłownie- chyba zaraz jakiś aerobik strzelę, co by dzidka z brzucha pognać. - wiem, wiem, obowiązuje kolejka, ale ja już raz 13 dni przenosiłam, to teraz, dla równowagi można by troszkę wcześniej, co nie?

Tak mnie wzięło, bo dziś urodziła moja kumpela która miała do terminu jeszcze 9 dni. A poszło jej migiem- niespełna dwie godzinki i już synuś był po drugiej stronie brzuszka. [/QUOTE]

No jak tak,to myślę,że Cię dziewczyny przepuszczą Pewnie,że już możesz rodzić

[bratkab]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19487829]... a ja cała chodzę- dosłownie- chyba zaraz jakiś aerobik strzelę, co by dzidka z brzucha pognać. - wiem, wiem, obowiązuje kolejka, ale ja już raz 13 dni przenosiłam, to teraz, dla równowagi można by troszkę wcześniej, co nie?

Tak mnie wzięło, bo dziś urodziła moja kumpela która miała do terminu jeszcze 9 dni. A poszło jej migiem- niespełna dwie godzinki i już synuś był po drugiej stronie brzuszka. [/QUOTE]
Myślę że nie ma sprawy Jak tylko się da to działaj
Lea a gdzie Ty będziesz rodziła?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bratkab

Myślę że nie ma sprawy Jak tylko się da to działaj
Lea a gdzie Ty będziesz rodziła?

w Tarnowskich Górach.

[kardashi]

Napisane przez djerba

Dobra, to raz jeszcze..bo napisałam w starym wątku

Hej dziewczyny

Ja już rozpakowana...18.05 3650kg 54cm - Nadia Niestety poszło przez CC, ale nie było źle

Jaaakaa śliiicznaa
Gratulacje

Napisane przez djerba

Spradka - Hehehehe ja tylko czekam aż Nadia podrośnie i ściemnieje jeszcze bardziej (mężuś jest Nigeryjczykiem) to dopiero się zacznie robić kolejka do niej.... Chcesz mogę Ci już zaklepać miejsce he :P:P

A to już wiadomo czemu taka czarnulka
A kolejka już niedługo bedzie się robiła

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19487829]... a ja cała chodzę- dosłownie- chyba zaraz jakiś aerobik strzelę, co by dzidka z brzucha pognać. - wiem, wiem, obowiązuje kolejka, ale ja już raz 13 dni przenosiłam, to teraz, dla równowagi można by troszkę wcześniej, co nie?

Tak mnie wzięło, bo dziś urodziła moja kumpela która miała do terminu jeszcze 9 dni. A poszło jej migiem- niespełna dwie godzinki i już synuś był po drugiej stronie brzuszka. [/QUOTE]

Ja Cię przepuszczam


A ja byłam na spacerku. taak gorąco.. wróciłam i kuło mnie strasznie w podbrzuszu i w prawej pachwinie.. przespałam się i lepiej. Ale teraz jakoś siedze i płaczę nie wiem czego

A wogóle.. Byliśmy z Tzem w sklepie i przed nami pani była z wózkiem. Domyślam się że w wózku było małe dzieciatko bo nic nie było widac. I tak się zastanawialiśmy.. bo te dzieciątko było pozawijane w bety, pościel i jeszcze w ten taki jakby śpiworek co do wózków jest. A było gorąco 26 * w cieniu, słońce, zero wiatru, jak takie dzieciątko w taki wózku przy takiej pogodzie powinno leżeć Czym przykryte i wogole No bo chyba nie takimi betami ?

I jeszcze.. bo zawsze myślałam ze w głębokim wózku to dziecko takie raczej leżące jest. a ostatnio widziałam bobaska siedzącego w gondoli który się gibał na wszystkie strony. a więc, do kiedy powinno się pakowac dzieciaczka w gondole ?

[Siala_Bala]

Napisane przez kardashi

Jaaakaa śliiicznaa
Gratulacje



A to już wiadomo czemu taka czarnulka
A kolejka już niedługo bedzie się robiła



Ja Cię przepuszczam


A ja byłam na spacerku. taak gorąco.. wróciłam i kuło mnie strasznie w podbrzuszu i w prawej pachwinie.. przespałam się i lepiej. Ale teraz jakoś siedze i płaczę nie wiem czego

A wogóle.. Byliśmy z Tzem w sklepie i przed nami pani była z wózkiem. Domyślam się że w wózku było małe dzieciatko bo nic nie było widac. I tak się zastanawialiśmy.. bo te dzieciątko było pozawijane w bety, pościel i jeszcze w ten taki jakby śpiworek co do wózków jest. A było gorąco 26 * w cieniu, słońce, zero wiatru, jak takie dzieciątko w taki wózku przy takiej pogodzie powinno leżeć Czym przykryte i wogole No bo chyba nie takimi betami ?

I jeszcze.. bo zawsze myślałam ze w głębokim wózku to dziecko takie raczej leżące jest. a ostatnio widziałam bobaska siedzącego w gondoli który się gibał na wszystkie strony. a więc, do kiedy powinno się pakowac dzieciaczka w gondole ?

Wg najnowszych "trądów" jakie poznałam to dziecko ubierać tak jak siebie, kiedyś była "moda" i przekonanie, ze o jedną warstwę więcej niż mamusia. Koleżanka rodziła w lipcu zeszłego roku (upał niemiłosierny) i ubierała dzidzię w body i przykrywała pieluszką
Mojej mamie to się w głowie nie mieści żeby tak postępować.

A co do gondoli to moja mamuśka prawi, że jak dzidzia siada juz to nie ma sensu gondola bo bobas jest ciekawski i będzie się podnosił i wychylał, a nie daj boże wypadnie. Jak siada to do spacerówki. I ja sie zgodzę z mamuśką

[Darianna25]

Kropko a gdzie zdjęcia Danielka?

[kardashi]

Napisane przez Siala_Bala

Wg najnowszych "trądów" jakie poznałam to dziecko ubierać tak jak siebie, kiedyś była "moda" i przekonanie, ze o jedną warstwę więcej niż mamusia. Koleżanka rodziła w lipcu zeszłego roku (upał niemiłosierny) i ubierała dzidzię w body i przykrywała pieluszką
Mojej mamie to się w głowie nie mieści żeby tak postępować.

A co do gondoli to moja mamuśka prawi, że jak dzidzia siada juz to nie ma sensu gondola bo bobas jest ciekawski i będzie się podnosił i wychylał, a nie daj boże wypadnie. Jak siada to do spacerówki. I ja sie zgodzę z mamuśką

No tez tak mnie sie wydaje że jak np dziś byyło straasznie gorąco. Ja byłam na krótki rękaw i w bawełnianych leginsach do kolan i było mi za gorąco. A jak popatrzyłam na ten wózek (bo dziecka nie było widać) to mi się strasznie gorąco zrobiło No ale pomyślałam że może ma ze 2-3 tygodnie, więc może tak trza i tak pytam Tzn ja bym tak nie owineła w te majdany, tylko coś lekkiego bawełnianego i ewentualnie coś do przykrycia ale sobie pomyślałam że może ja zem wyrodna matka ze bym wystawiała tak 2 tygodniowe dziecko

No do gondoli to tez mi się tak wydaje, że jak siada to po co ma leżeć w gondoli Zresztą i tak by nie leżało i by się chmajtało i bym była w stresie że wypadnie przy podjeżdzaniu np pod krawężnik

[velluto]

Napisane przez djerba

Dobra, to raz jeszcze..bo napisałam w starym wątku

Hej dziewczyny

Ja już rozpakowana...18.05 3650kg 54cm - Nadia Niestety poszło przez CC, ale nie było źle

moje gratulacje sliczna mala czupryna super

[Siala_Bala]

Napisane przez kardashi

No tez tak mnie sie wydaje że jak np dziś byyło straasznie gorąco. Ja byłam na krótki rękaw i w bawełnianych leginsach do kolan i było mi za gorąco. A jak popatrzyłam na ten wózek (bo dziecka nie było widać) to mi się strasznie gorąco zrobiło No ale pomyślałam że może ma ze 2-3 tygodnie, więc może tak trza i tak pytam Tzn ja bym tak nie owineła w te majdany, tylko coś lekkiego bawełnianego i ewentualnie coś do przykrycia ale sobie pomyślałam że może ja zem wyrodna matka ze bym wystawiała tak 2 tygodniowe dziecko

No do gondoli to tez mi się tak wydaje, że jak siada to po co ma leżeć w gondoli Zresztą i tak by nie leżało i by się chmajtało i bym była w stresie że wypadnie przy podjeżdzaniu np pod krawężnik

To już mamy dwa głosy na tę wersję

[xxNiuniaxx]

echh wrocilam ze szpitala, na ktg oczywiscie tylko jeden skurcz, lekarz twierdzi ze raczej dotrwam do terminu... powiem szczerze ze na miejscu troche mi przeszło (stres?), natomiast po powrocie powtoreczka... boli mnie jak cholera i spina sie brzuch niczym kamien....
dzieki za trzymane kciuki
djerba... mała jest przesliczna gratulacje

[kropka75]

Napisane przez Jola00

Hej kropka co u Ciebie i Danielka?


Ja pospałam i nie wiem co teraz w nocy będę robić... Ale jakaś taka zmęczona jestem....

Wszystko dobrze, dziękujemy...

Szukamy wieści na tematy praktyczne i jakoś się zorganizować próbujemy. Nie chodziłam na SR i teraz mam dylematy... kolka, czkawka, pielęgnacja główki... Może któraś z Was pomoże na podstawie swoich SR albo doświadczeń?

[Siala_Bala]

Dziewczyny..moje rozstępy mnie jakoś bardzo przybiły, nie sądziłam, ze się nimi tak przejmę ale jednak. Chyba zainwestuję w tę mustelę co jest tak zachwalana... tylko mam problem bo znalazłam kilka wersji tego produktu..

na rozstępy - http://www.allegro.pl/item1046684082...a.html#g allery
75ml za niecałe 70zł

i przeciw rozstępom - http://www.allegro.pl/item1034750756...t.html#g allery
150 ml za podobną cenę.

I nie wiem który wybrać.. bo rozstępy mam świeze na brzuchu i tyłku.. i na pewno pojawią się nowe.
Nie wiem skąd kasę wytrzasnę na to ale strasznie się czuję.
I bolą mnie te blizny, cały czas czuję jak skóra mnie ciągnie, więc się poszerzą w niedługim czasie Co robić?

Też doczytałam o maści z mocznikiem i kosmetykach firmy Palmers.. dużo osób zachwala ale sama nie wiem.. zna ktoś ? Wie coś ktoś?

[Gringoo]

spradko śliczne zdjęcia
a co do pościeli do wózka, to ja kupuję kocyk polarowy taki cieniusi, ewentualnie jak będzie dosyć chłodno to będę przykrywać rożkiem, w co wątpię

Napisane przez djerba

Dobra, to raz jeszcze..bo napisałam w starym wątku

Hej dziewczyny

Ja już rozpakowana...18.05 3650kg 54cm - Nadia Niestety poszło przez CC, ale nie było źle

Piękności Kochana GRATULUJE SERDECZNIE Tobie i córci !!!!

Napisane przez Siala_Bala

Wg najnowszych "trądów" jakie poznałam to dziecko ubierać tak jak siebie, kiedyś była "moda" i przekonanie, ze o jedną warstwę więcej niż mamusia. Koleżanka rodziła w lipcu zeszłego roku (upał niemiłosierny) i ubierała dzidzię w body i przykrywała pieluszką
Mojej mamie to się w głowie nie mieści żeby tak postępować.

A co do gondoli to moja mamuśka prawi, że jak dzidzia siada juz to nie ma sensu gondola bo bobas jest ciekawski i będzie się podnosił i wychylał, a nie daj boże wypadnie. Jak siada to do spacerówki. I ja sie zgodzę z mamuśką

Podpisuję się!

A ja mykam do szkoły, dzisiaj zaliczenie z kosmetologii a ja tak sobie coś umiem
Trzymajcie kciukasy, żebym to nie zaczęła rodzić z nerwów
Miłego dnia dziewczynki

[margo80]

Napisane przez kropka75

Wszystko dobrze, dziękujemy...

Szukamy wieści na tematy praktyczne i jakoś się zorgani. Nie chodziłam na SR i teraz mam dylematy... kolka, czkawka, pielęgnacja główki... Może któraś z Was pomoże na podstawie swoich SR albo doświadczeń?

miło Cię widzieć ponownie
czekam na fotki Danielka, jak i cała reszta dziewczyn

co do tematów, które Cię nurtują, to o kolkach i czkawkach nie było na SR, ale czytałam, że czkawka to jeden z odruchów wrodzonych i na nią właściwie nic poradzić nie można, musi sama przejść. można jedynie sprawdzić, czy dziecku nie jest za zimno - bo może być objawem wychłodzenia.
o pielęgnacji główki coś sobie zapisałam, zapodam jak znajdę notatki. chodzi Ci konkretnie o ciemieniuchę, czy tak ogólnie?


małż przed chwilą pojechał do Wro. prognozy nie są optymistyczne, rektor decyzję o udziale w zajęciach zostawił studentom. tyle, że to nie zajęcia, a egzamin. mógłby nie pojechać, bo jest drugi termin, ale problem w tym, że ten termin to w okolicy mojego terminu porodu, więc woli wtedy być na miejscu.
martwię się

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

sprawdziłam notatki.
i tak: nie ma parcia na codzienne kąpiele, ale fajnie jeśli są, bo to taki rytuał dla dziecka i uporządkowanie rytmu dnia.
co do główki, to wspominali u nas tylko tę ciemieniuchę: wyczesywać, nie zdrapywać. ewentualnie nasmarować po kąpieli olejkiem, oliwką ciekłą parafiną nawet, ale też niekoniecznie. koleżanka użyła bodajże tej parafiny i założyła na noc czapeczkę, a rano wszystko ładnie schodziło.

Kropuś - jak znajdziesz chwilkę, to byłabym wdzięczna za odpowiedź na kilka pytań:
- czy pozwalali Ci jeść coś w czasie porodu?
- czy przydał Ci się w szpitalu stanik do karmienia? (nie wiem, czy pakować do torby)
- czy zrobili Danielkowi usg bioderek? (dr która się tym zajmuje jest na L4 do września i nie wiem czy znaleźli kogoś na zastępstwo)
- no i tak ogólnie - jak warunki, ludzie, pomoc przy dzieciaczkach, porady laktacyjne, odwiedziny bliskich itp.


ps. co do czkawki jeszcze - doczytałam, że można spróbować dmuchnąć delikatnie dziecku w twarz.
i jeszcze znalazłam coś takiego:
Przyczyną czkawki może być: oziębienie ciała, przepełnienie brzuszka wypitym właśnie pokarmem, połknięte powietrze, a nawet głośny śmiech. Aby przerwać czkawkę wywołaną ochłodzeniem organizmu, proszę podać dziecku pierś, a karmionemu butelką – ciepłą herbatkę. Czasem oziębienie spowodowane jest mokrą pieluszką – wtedy wystarczy przewinięcie oraz ogrzanie brzuszka. Kiedy powodem jest przepełniony brzuszek, nie pozostaje nic innego, jak tylko poczekać, aż część pokarmu przejdzie z żołądka do jelit. Wtedy czkawka sama ustąpi.
W tym przypadku pomoże noszenie maleństwa w pozycji pionowej: główka powinna opierać się na Pani ramieniu, a brzuszek przytulać do piersi.

[Jola00]

Napisane przez kropka75

Wszystko dobrze, dziękujemy...

Szukamy wieści na tematy praktyczne i jakoś się zorgani. Nie chodziłam na SR i teraz mam dylematy... kolka, czkawka, pielęgnacja główki... Może któraś z Was pomoże na podstawie swoich SR albo doświadczeń?

Kochana ostatnio koleanka mówia mi,że kiedy dziecko ma czkawkę przytrzymuje swoją dłoń delikatnie zasłaniając ciemiączko dziecka i przechodzi. Ja nigdy tego nie praktykowałam (nie wiedziałam o tym) ale na pewno będę próbować
Jeśli małemu nie chce się odbijać spróbuj po karmieniu kłaść go na brzuszku. Ja tak robiłam i pomagało
Ja kąpałam kiedyś moich chłopaków codziennie. I codziennie myłam główkę gąbką,a po kąpieli oliwkowałam i czesałam włoski szczoteczką. I był spokój,ciemieniucha się nie robiła

Dzień Dobry kochane
Obudziło mnie piękne słoneczko.Jednak nie obraziło się na mnie Ale jakaś jestem do niczego,głowa mnie pobolewa...
Czekam na dobre wieści,mam nadzieję,że któraś się rozpakowała znów

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Też doczytałam o maści z mocznikiem i kosmetykach firmy Palmers.. dużo osób zachwala ale sama nie wiem.. zna ktoś ? Wie coś ktoś?

Używałam, zjadłam w ciąży chyba 4 opakowania. Świetne są.
Miałam ten:
http://www.allegro.pl/item1035482168...y_prezent.html

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez margo80

sprawdziłam notatki.
i tak: nie ma parcia na codzienne kąpiele, ale fajnie jeśli są, bo to taki rytuał dla dziecka i uporządkowanie rytmu dnia.
co do główki, to wspominali u nas tylko tę ciemieniuchę: wyczesywać, nie zdrapywać. ewentualnie nasmarować po kąpieli olejkiem, oliwką ciekłą parafiną nawet, ale też niekoniecznie. koleżanka użyła bodajże tej parafiny i założyła na noc czapeczkę, a rano wszystko ładnie schodziło.

Dziękuję.

Chodzi mi o taką codzienną pielęgnację główki, bez ciemieniuszki jeszcze. Czy jest jakaś metoda zapobiegania...

Z tymi kąpielami co dzień to u mnie problem na razie, bo przy dwóch tępych kocurach sama sobie nie poradzę, gdy mąż w pracy... Na razie. Potem zajarzą w końcu, że to człowiek, a nie paczuszka. A przynajmniej mam taką nadzieję...

Napisane przez margo80

Kropuś - jak znajdziesz chwilkę, to byłabym wdzięczna za odpowiedź na kilka pytań:
- czy pozwalali Ci jeść coś w czasie porodu?
- czy przydał Ci się w szpitalu stanik do karmienia? (nie wiem, czy pakować do torby)
- czy zrobili Danielkowi usg bioderek? (dr która się tym zajmuje jest na L4 do września i nie wiem czy znaleźli kogoś na zastępstwo)
- no i tak ogólnie - jak warunki, ludzie, pomoc przy dzieciaczkach, porady laktacyjne, odwiedziny bliskich itp.

- w czasie porodu nie ma tematu jedzenia, bo jest opcja CC zawsze; ale użarłam po cichu od męża parę razy kanapkę... Miałam ZZO, więc nie było problemu wymiotów potem, pewnie bym te parę kęsów odchorowała gdyby lekarka się nie wbiła i daliby mi narkozę;

- przydaje się... piersi bolą, w staniku jest lepiej, położne radzą zakładać jeśli jest mleko; a w takim do karmienia łatwiej, zwłaszcza że na początku jak wolno leci to dziecię może wisieć na tym cycku co chwila;

- USG bioderek robi się samemu do miesiąca od urodzenia; nie wiem gdzie w Knurowie, ja mam przychodnię na Ziemowita w Gcach;

- warunki dobre, żarcie koszmarne, odwiedziny na sali - tylko 1 osoba w zielonym fartuchu (za każdym razem nowy - 10zł); więcej osób albo bez fartucha to wtedy sala odwiedzin, gdzie mama musi dojść;
ludzie ok - położne są różne, kilka jest super, ze dwie takie nie bardzo; na noworodkach większość fajna, jedna taka napuszona mrukliwa, wiecznie niezadowolona blond pinda; lekarze to wiesz
aha - przy karmieniu pomagają; przystawiają, radzą itd.
po CC, przy dokarmianiu albo przy naświetlaniu malucha można dziecię zostawić na noworodkach; ale nie wiem jak to jest, gdy mama ma mleczko i jest po sn... Ja tylko pierwszą noc byłam bez małego, potem już go sobie brałam i spał ze mną.

Napisane przez margo80

ps. co do czkawki jeszcze - doczytałam, że można spróbować dmuchnąć delikatnie dziecku w twarz.
i jeszcze znalazłam coś takiego:
Przyczyną czkawki może być: oziębienie ciała, przepełnienie brzuszka wypitym właśnie pokarmem, połknięte powietrze, a nawet głośny śmiech. Aby przerwać czkawkę wywołaną ochłodzeniem organizmu, proszę podać dziecku pierś, a karmionemu butelką – ciepłą herbatkę. Czasem oziębienie spowodowane jest mokrą pieluszką – wtedy wystarczy przewinięcie oraz ogrzanie brzuszka. Kiedy powodem jest przepełniony brzuszek, nie pozostaje nic innego, jak tylko poczekać, aż część pokarmu przejdzie z żołądka do jelit. Wtedy czkawka sama ustąpi.
W tym przypadku pomoże noszenie maleństwa w pozycji pionowej: główka powinna opierać się na Pani ramieniu, a brzuszek przytulać do piersi.

Małemu raz pomogło dojedzenie... Sądzę że nałykał się powietrza. A pozostałe razy nic... ani podnoszenie, ani dokarmianie, nic. A w pokoju ciepło, więc raczej nie o temp. idzie. Wychodzi na to, że przepełnił brzucholek... Minęło samo ale gdzieś dopiero po kwadransie...

Napisane przez Jola00

Kochana ostatnio koleanka mówia mi,że kiedy dziecko ma czkawkę przytrzymuje swoją dłoń delikatnie zasłaniając ciemiączko dziecka i przechodzi. Ja nigdy tego nie praktykowałam (nie wiedziałam o tym) ale na pewno będę próbować
Jeśli małemu nie chce się odbijać spróbuj po karmieniu kłaść go na brzuszku. Ja tak robiłam i pomagało
Ja kąpałam kiedyś moich chłopaków codziennie. I codziennie myłam główkę gąbką,a po kąpieli oliwkowałam i czesałam włoski szczoteczką. I był spokój,ciemieniucha się nie robiła

Dziękuję.

Ja się trochę boję go kłaść na brzuszku, taki maleńki jest...

A tę główkę to starczy tym płynem parafinowym, czy trzeba szampon? Bo na tych płynach napisali, że nic nie trzeba dodawać... ale nie wiem ile w tym prawdy w przypadku mycia główki.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Jola00

Czekam na dobre wieści,mam nadzieję,że któraś się rozpakowała znów

ja jeszcze w dwupaku.
żadnych sms-owych rozpakowanych wieści póki co też nie mam.
Ale może kardashi wreszcie dziś "wypadnie z kolejki".


U nas też zapowiada się słoneczny dzień, więc już jedno pranie się pierze, a dwa czekają w kolejce.

[margo80]

Napisane przez kropka75

- w czasie porodu nie ma tematu jedzenia, bo jest opcja CC zawsze; ale użarłam po cichu od męża parę razy kanapkę... Miałam ZZO, więc nie było problemu wymiotów potem, pewnie bym te parę kęsów odchorowała gdyby lekarka się nie wbiła i daliby mi narkozę;

- przydaje się... piersi bolą, w staniku jest lepiej, położne radzą zakładać jeśli jest mleko; a w takim do karmienia łatwiej, zwłaszcza że na początku jak wolno leci to dziecię może wisieć na tym cycku co chwila;

- USG bioderek robi się samemu do miesiąca od urodzenia; nie wiem gdzie w Knurowie, ja mam przychodnię na Ziemowita w Gcach;

- warunki dobre, żarcie koszmarne, odwiedziny na sali - tylko 1 osoba w zielonym fartuchu (za każdym razem nowy - 10zł); więcej osób albo bez fartucha to wtedy sala odwiedzin, gdzie mama musi dojść;
ludzie ok - położne są różne, kilka jest super, ze dwie takie nie bardzo; na noworodkach większość fajna, jedna taka napuszona mrukliwa, wiecznie niezadowolona blond pinda; lekarze to wiesz
aha - przy karmieniu pomagają; przystawiają, radzą itd.
po CC, przy dokarmianiu albo przy naświetlaniu malucha można dziecię zostawić na noworodkach; ale nie wiem jak to jest, gdy mama ma mleczko i jest po sn... Ja tylko pierwszą noc byłam bez małego, potem już go sobie brałam i spał ze mną.

dzięki jak mi się jeszcze coś przypomni, to będę Cię zamęczać

małż dojechał, fala dociera do Wrocka, ale podobno nie jest tak wielka, jak zakładano i nie dzieje się nic złego na razie. właśnie zaczyna egzamin, kciuki mile widziane

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

małż dojechał, fala dociera do Wrocka, ale podobno nie jest tak wielka, jak zakładano i nie dzieje się nic złego na razie. właśnie zaczyna egzamin, kciuki mile widziane

proszę bardzo.

[cate_]

Napisałam to na tamtym wątku ale wklejam tutaj jeszcze Oczywiście przegapiłam założenie kolejnej części. Chciałabym zaglądać częściej ale czasu brakuje

Witam
Tak dawno mnie nie było a tu tyle dziewczyn rozpakowanych
Cytat:
Napisane przez lea35

~Ania26 (18.02.83 ) -cc. (39tc -10) 28kwietnia, godz. ... Karol 3080g, 53cm
KBKatarynka (12.10.83) -sn. (40tc -1) 30 kwietnia, godz. 2:33 Bogumił 3265g, 55cm
dafreen (16.07.76) -cc. (40tc -5) 30 kwietnia, godz. 9:50 Bruno 3280g, 53cm
monikadavvida (06.09.90) -sn. (40tc-6) 30 kwietnia, godz. 13:15 Jan 3600g, 57cm
anna_paw (02.05.82) -cc. (40tc -3) 2 maj, godz. 0:25 Piotr ...g, ...cm
kitty241 (16.08.80) - sn. (40tc +1) 5 maj, godz. 8:05 Jakub 3600g, 55cm
pearl4 (22.03.1983r.) - sn. (36tc -25) 5 maj, godz. 22:05 Rafał 2650 g, 51cm
Edzia400 (17.10.77)- sn. (40tc -1) 6 maj, godz.13:45 Amelia 3220g, 56cm
Puma13 (02.09.86) sn. (40tc -7) 6 maj, godz. 18:14 Nadia 3340g, 51cm
Rybulka (03.11.85) -sn. (40tc -3) 8 maj, godz. 20:30 Miłosz 3400g, 54cm
gosiak0512 (05.12.86) -sn. (38tc -13) 8 maj, godz. 23:20 Stanisław 3600g, 54cm
justin18061976 (18.06.76) -sn. (38tc -14) 9 maj, godz. 22:58 Stefan 3200g, 51cm
kees26 (14.05.80) -sn. (39tc -9) 10 maj, godz. 21:30 Lena 3010g, 53cm
Marta1122 (05.82) -sn. (40tc +2) 12 maj, godz. 23:45 Hanna 3000g, 55cm
zgadnij_MS (28.08.86)- sn. (40tc +4) 13 maj, godz. 12:15 Maksymilian 3570g, 54cm
ellai (22.04.86) - cc. (40tc +8) 13 maj, godz. 13:25 Nadia 4100g, 60cm
kaszpirek (12.01.81) -cc. (39tc. -10) 14maj, godz. 9:00 Bruno 3320g, 55cm
kropka75 (07.09. 75) -cc. (40tc -2) 16 maj, godz. 4:30 Daniel 3200g, 51cm
kociakowa (24.04. 87) -sn. (40tc -4) 16 maj, godz. 23:59 Remigiusz 3869g, 58cm
szajajaba (79) - cc. (40tc -2) 17 maj, godz. 21:45 Agata 3270g, 52cm
yolanda9 (17.06.81) -sn. (40tc +8) 19 maj, godz. 9:23 Konrad 3790g, 55cm
szalony Buziaczek (15.06.81) -sn. (40tc -3) 20 maj, godz. 17:20 Wiktoria 3150g, 54cm
biankaaa (29.04. 83) -t.p. 27 maj Wit

Gratuluję wszystkim mamusiom i dzieciaczkom

[Jola00]

Napisane przez kropka75

Ja się trochę boję go kłaść na brzuszku, taki maleńki jest...

A tę główkę to starczy tym płynem parafinowym, czy trzeba szampon? Bo na tych płynach napisali, że nic nie trzeba dodawać... ale nie wiem ile w tym prawdy w przypadku mycia główki.

Nie bój się kłaść go na brzuszek. Naprawdę tylko,samo dobro z tego wynika. I odbija się i brzuszek się masuje i na bioderka też dobrze wpływa ta pozycja Spróbuj,zobaczysz że to nic strasznego

Ja główkę kiedyś tylko mydełkiem myłam,ale nie używałam żadnych płynów do kąpieli...To może spróbuj najpierw bez niczego jak używasz tego płynu

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez margo80

małż dojechał, fala dociera do Wrocka, ale podobno nie jest tak wielka, jak zakładano i nie dzieje się nic złego na razie. właśnie zaczyna egzamin, kciuki mile widziane

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

kropka, ja główke Maksiowi myłam codziennie/co dwa dni, myłam tylko mydełkiem Bambino, potem smarowałam parafiną.

[kropka75]

Napisane przez Darianna25

Kropko a gdzie zdjęcia Danielka?

Będą...

Napisane przez Siala_Bala

Kropka, na poprzedniej części wątku pisałaś o swoich kotach, że to wariaty.. możesz rozwinąć myśl..?
Bo ja mam kociczkę i nieco się boję jak ona będzie reagowała na dzidziusia.

Masz jakieś podejrzenie co do jej zachowania?

Ja od początku wiedziałam, że moja kotka złapie dystans. I dokładnie tak jest, trzyma się z dala, a jak mały płacze to ona myk i za kanapę.
Daliśmy jej małego powąchać, od razu zajarzyła, że to nowy człowiek/kotek itp. zrobiła wielki ogon i się wycofała. Obchodzi go bokiem.

Mój młody kocur w ogóle nie jarzy tego czegoś, jest czy nie ma, bez różnicy, czy płacze czy nie... kot robi swoje. Wczoraj łaskawie małego przeskoczył, gdy go na kanapie położyłam.

A kocur stary to już porażka... jarzy młodego gdy podejdzie od strony głowy, jak jest z drugiej to gotów po nim przejść. Jak karmiłam Daniela pierwszego dnia w domu to kot stwierdził, że idzie się przytulać do mnie i ... po dziecku chciał do mnie iść. Puściłam cyca i zagrodziłam drogę... nie zajarzył w ogóle. Dla niego to taka paczuszka co sobie leży i czasem krzyknie... nic żywego w każdym razie.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19492388]kropka, ja główke Maksiowi myłam codziennie/co dwa dni, myłam tylko mydełkiem Bambino, potem smarowałam parafiną. [/QUOTE]
Zapobiegło ciemieniuszce?

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Jola00

Nie bój się kłaść go na brzuszek. Naprawdę tylko,samo dobro z tego wynika. I odbija się i brzuszek się masuje i na bioderka też dobrze wpływa ta pozycja Spróbuj,zobaczysz że to nic strasznego

Ja główkę kiedyś tylko mydełkiem myłam,ale nie używałam żadnych płynów do kąpieli...To może spróbuj najpierw bez niczego jak używasz tego płynu

Wezmę go na siebie na początek, na to mam odwagę. Jak mi dobrze pójdzie to położę na bebolku. Wyczynem się pochwalę.

Mam mydełko w sumie też, Bambino chyba... Dziś zrobimy myju myju z tatusiem... Ciekawe jak nam pójdzie.

[Jola00]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny..moje rozstępy mnie jakoś bardzo przybiły, nie sądziłam, ze się nimi tak przejmę ale jednak. Chyba zainwestuję w tę mustelę co jest tak zachwalana... tylko mam problem bo znalazłam kilka wersji tego produktu..

na rozstępy - http://www.allegro.pl/item1046684082...a.html#g allery
75ml za niecałe 70zł

i przeciw rozstępom - http://www.allegro.pl/item1034750756...t.html#g allery
150 ml za podobną cenę.

I nie wiem który wybrać.. bo rozstępy mam świeze na brzuchu i tyłku.. i na pewno pojawią się nowe.
Nie wiem skąd kasę wytrzasnę na to ale strasznie się czuję.
I bolą mnie te blizny, cały czas czuję jak skóra mnie ciągnie, więc się poszerzą w niedługim czasie Co robić?

Też doczytałam o maści z mocznikiem i kosmetykach firmy Palmers.. dużo osób zachwala ale sama nie wiem.. zna ktoś ? Wie coś ktoś?

Kochana ja używam tego Palmersa i chwalę go sobie
Smaruj się kochana,na pewno uelastyczni skórę

[kropka75]

Napisane przez margo80

dzięki jak mi się jeszcze coś przypomni, to będę Cię zamęczać

Nie ma sprawy.


Kardashi - weź się rozdwój w końcu kobito.

[Jola00]

Napisane przez kropka75

Wezmę go na siebie na początek, na to mam odwagę. Jak mi dobrze pójdzie to położę na bebolku. Wyczynem się pochwalę.

Mam mydełko w sumie też, Bambino chyba... Dziś zrobimy myju myju z tatusiem... Ciekawe jak nam pójdzie.

No kochana to powodzenia z kąpaniem Zobaczysz,pójdzie dobrze
Ależ Wam fajnie Ja już się nie mogę doczekać...

[margo80]

teraz to chyba akurat Kardashi cosik zalicza, ale zaraz z uczelni może jechać na porodówkę

Kropka - jak porodówka sama w sobie? wystarczająco intymnie? miałaś jakieś inne rodzące obok? korzystałaś z jakichś "udogodnień" lub gadżetów typu piłka?
[ps. czas na zmianę Twojego podpisu ]

[Anielllka]

Witam w kolejnej częsci

gratuluje kolejnym rozpakowanym

czy mogę dołaczyc na liste na pierwszej stronietermin mam na 12 czerwca, urodziłam sie 25.09.82, będzie synuś

dziś całą nocke nie spałam - wieczorem zacząl mnie brzuch boleć troche jak na okres i już sobie wkreciłam że rodze i co zasnełam to mi sie śniło że mi wody odchodzą i że mam skurczejestem padnieta dziś a musze jeszcze iść do pracy ostatni raz...

kropko u mnie piersze usg bioderek robią w szpitalu - prynajmniej tak było 3 lata temu przy córce

djerba śliczności Twój dzieciaczek

[bydgoszczanka]

Napisane przez margo80

Bydgoś - jak się wózio sprawdził w lesie? piankowe koła dały radę?

Sprawdził się

Napisane przez marhalczar

Na fotkach albumik, zestaw bajek Disneya , buciczki szydelkowe.... i ja dzisiaj (jakos mi szkoda bedzie rozstac sie z moim brzuszkiem :-( ....)

Butki

Napisane przez djerba

Dobra, to raz jeszcze..bo napisałam w starym wątku

Hej dziewczyny

Ja już rozpakowana...18.05 3650kg 54cm - Nadia Niestety poszło przez CC, ale nie było źle

Gratuluję ślicznej córci
Świetną ma czuprynkę

Napisane przez kropka75

Wszystko dobrze, dziękujemy...

Szukamy wieści na tematy praktyczne i jakoś się zorganizować próbujemy. Nie chodziłam na SR i teraz mam dylematy... kolka, czkawka, pielęgnacja główki... Może któraś z Was pomoże na podstawie swoich SR albo doświadczeń?

Witaj
Fajnie, że już jesteście w domu.
czkawka, mojej Luizie przechodzi sama po krótkim czasie, czasami pomaga dopojenie piersią. Ona często ma czkawkę, bo się dosysa do cycka jakby 2 dni nie jadła i nałyka się powietrza.

kolek nie mamy. Jak boli brzuszek, to kładę ją na brzuszku. Położna radziła tak 3 razy dziennie po 5 minut.

główkę myję 2 razy w tygodniu szamponem Bambino.

Dzień dobry.
...ale gorąco u mnie na dworze

Po wczorajszym spacerze, Luiza po nakarmieniu spała 4 godziny. Musiałam sprawdzać czy jej się nic nie dzieje ...a cycki, to myślałam, że mi eksplodują ...ale jak się dossała, to wyciągnęła prawie wszystko.

Miłego weekendu Mamusie