Vege vs nie-vege

[Wyrak]

Napisane przez lotta6

Ale do tego, ze zupa jednak byla na miesie przyznali sie dopiero po jakims czasie, a ona nic nie wyczula jedzac to

Hm... wybaczysz, jesli pozostana mi watpliwosci ?

Napisane przez lexie

E, dlaczego? Luby chyba nie odrzucają warzywa

Autorka gotujaca partnerowi kurczaki tez o zadnym wstrecie nie wspominala Ja to raczej odebralem, ze jej przeszkadza, ze on czy rodzina sie z jej wyborem nie licza, pozniej dopiero u innych byly wstrety

Napisane przez Luba

T
My to chyba jacys nietypowi jestesmy, bo nigdy kłótni o jedzenie, pieniądze, wychowanie dzieci, światopogląd, religie, politykę i inne takie to nie miewamy. I co najważniejsze, to nam się chce dla tego drugiego cos zrobić, chocby kotleta z boczniaków Jeszcze ciągle.

Jejku, dziwaki jakies

Napisane przez aaricia8

To samo u mnie w domu, ja duszę warzywa a mąż wcina mięso i jest ok. Tyle że on, cwaniak, warzywa mi podskubuje. A ja mięsa mu nie tykam

No i dobrze, niech podskubuje, powinien a Ty miesko powinnas, ale to nie ten temat

[osolemio]

Napisane przez aaricia8

To samo u mnie w domu, ja duszę warzywa a mąż wcina mięso i jest ok. Tyle że on, cwaniak, warzywa mi podskubuje. A ja mięsa mu nie tykam

hahaha!
o to akurat znam bardzo dobrze

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez Wyrak

Jesli jesz ryby, to jesz mieso, po prostu rzadko. Jajka jako ovo mozna jesc.
"Wegetarianie jedzacy ryby", to efekt ignorancji niektorych wege, ktorzy jedza mieso, nie wiedzac ze to jest miesem. Bo nawet osoby, ktore sa niby tym podjarane, nie maja pojecia co robia.

dawno temu w Wielkim Poście się jadało bobry. bo były z wody, a to, co nie na ziemi, to nie mięso

a tak w ogóle to ja chciałam o knajpach. gdy jest spotkanie w maku jakimś i tylko obeschnięta sałataka do wyboru. a to głupie jest

[muszynianka]

Nie prawda, jest jeszcze ciasteczko, są frytki.
I sałatek jest więcej nie wszystkie z mięsem, z kurczakiem jest chyba tylko sałatka premium.
W niektórych makach jest też mac cafe - ciasta desery i różne takie.
Są zawijane fryteczki.
No niestety nie ma substytutu hamburgera. Ale trudno od nich tego wymagać, tak jak trudno wymagać żeby w green wayu sprzedawali mięsko

[Daenerys]

Napisane przez muszynianka

Nie prawda, jest jeszcze ciasteczko, są frytki.
I sałatek jest więcej nie wszystkie z mięsem, z kurczakiem jest chyba tylko sałatka premium.
W niektórych makach jest też mac cafe - ciasta desery i różne takie.
Są zawijane fryteczki.
No niestety nie ma substytutu hamburgera. Ale trudno od nich tego wymagać, tak jak trudno wymagać żeby w green wayu sprzedawali mięsko

W Angli w Maku sa vegburgery. Zalezy czy popyt na to jest, jak jest to robia.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

I przy okazji dzieki za przypomnienie mi o Green Wayu. Wybiore sie tam z tz przy najblizszej okazji pobytu w Polsce.

[miss venflon]

frytki-no życ nie umierać

[muszynianka]

miss venflon, jak wizażnka wyżej napisała, popyt kształtuje podaż, czego ty wymagasz?
Bo nie rozumiem, ja wiem że byłoby fajnie gdyby zawsze i wszędzie sprzedawali jedzenie dla każdego, ale mcdonald słynie z hamburgerów, raczej byłoby głupotą szukanie tam jedzenia dla wegetarian, albo koszernego. No błagam

[miss venflon]

głupota było by szukanie tam jedzenia vege tak-a kto przed chwilą wyliczał ile w owym macu czeka na mnie przyjemności
no i niestety w większości miejsc z jedzonkiem ową jedyną alternatywą są te nieszczęsne frytki-o dzieki ci za tą zacna i niezbyt zdrową przekąskę
postaw sie na chwile w mojej sytuacji-gdziekolowiek nie wejdziesz czekają na ciebie tylko frytki
i idź tu zjeśc obiad na mieście-obiad to nie śmieciowe/fastfoodowe żarełko

j jadac do innego miasta najpierw obczajam gdzie sa wege bary lub bary mleczne-bo to jedyne rozsądne moiejsca gdzie można zjeść porządny posiłek
za grennwayem nie przepadam-jadam tam jak jestem zmuszona-ale w kilku miastach mam swoje ulubione potrawy(w krakowskim jest to pitta,w wrocławskim kofta a w sopocie lazania)-wiekszy wybór jest w biowayu sopockim czekam aż się rozwina jako sieć

[Daenerys]

Napisane przez miss venflon

głupota było by szukanie tam jedzenia vege tak-a kto przed chwilą wyliczał ile w owym macu czeka na mnie przyjemności
no i niestety w większości miejsc z jedzonkiem ową jedyną alternatywą są te nieszczęsne frytki-o dzieki ci za tą zacna i niezbyt zdrową przekąskę
postaw sie na chwile w mojej sytuacji-gdziekolowiek nie wejdziesz czekają na ciebie tylko frytki
i idź tu zjeśc obiad na mieście-obiad to nie śmieciowe/fastfoodowe żarełko

j jadac do innego miasta najpierw obczajam gdzie sa wege bary lub bary mleczne-bo to jedyne rozsądne moiejsca gdzie można zjeść porządny posiłek
za grennwayem nie przepadam-jadam tam jak jestem zmuszona-ale w kilku miastach mam swoje ulubione potrawy(w krakowskim jest to pitta,w wrocławskim kofta a w sopocie lazania)-wiekszy wybór jest w biowayu sopockim czekam aż się rozwina jako sieć

Ja wlasnie wybieram sie do Gdanska, Sopotu, to wejde do Biowaya tez. Mi po prostu zalezy na tym, zeby tz, (nie Polak) zjadl cos zdrowego, smacznego i pozywnego tez.

Do dzis pamietam moj pierwszy pobyt w Polsce z nim, 3 lata temu w Krakowie, chcielismy isc na romantyczna kolacje, a nie bylo gdzie. Strasznie sie wtedy przejelam, bo myslalam, ze kazda restauracja ma choc jedno dwa dania vege, a tu nic. A chcialam tez cos typowo polskiego. W koncu wyladowalismy w malutkiej pierogarni, a tz byl zachwycony pierogami.

[Lexie]

Napisane przez osolemio

a tak w ogóle to ja chciałam o knajpach. gdy jest spotkanie w maku jakimś i tylko obeschnięta sałataka do wyboru. a to głupie jest

Dla mnie bardziej głupie jest umawianie się w macu Ani to jakieś wybitnie smaczne, ani zdrowe, ani atmosfery na towarzyskie spotkania nie ma... Ot bar szybkiej obsługi, gdzie można iść na błyskawiczny awaryjny posiłek, a nie spotykać się ze znajomymi

No mają jeszcze te ciastka i chyba sałatkę grecką też mają, ale żeby to był raj dla wegetarian to trudno powiedzieć

Tyle, że rzeczywiście czego oczekiwać po macu? Jak by nie patrzeć bycie wege to świadomy wybór, więc powinno się być świadomym, że będzie jakiś kłopot z jadaniem na mieście. Nikt nie każe zostawać wegetarianinem, w końcu... Trzeba sobie znaleźć inne lokale niż typowe fastfoody i tyle.

[miss venflon]

Napisane przez Daenerys

Ja wlasnie wybieram sie do Gdanska, Sopotu, to wejde do Biowaya tez. Mi po prostu zalezy na tym, zeby tz, (nie Polak) zjadl cos zdrowego, smacznego i pozywnego tez.

Do dzis pamietam moj pierwszy pobyt w Polsce z nim, 3 lata temu w Krakowie, chcielismy isc na romantyczna kolacje, a nie bylo gdzie. Strasznie sie wtedy przejelam, bo myslalam, ze kazda restauracja ma choc jedno dwa dania vege, a tu nic. A chcialam tez cos typowo polskiego. W koncu wyladowalismy w malutkiej pierogarni, a tz byl zachwycony pierogami.

w sopocie jest fajnie
lubię biowaya za obsługe i ciekawe menu(sezonowe)
a na monciaku są u giuseppe pyszne wegańskie lody w wielu magicznych smakach-też polecam spróbować

[Fela Von Helvete]

Napisane przez miss venflon

w sopocie jest fajnie
lubię biowaya za obsługe i ciekawe menu(sezonowe)
a na monciaku są u giuseppe pyszne wegańskie lody w wielu magicznych smakach-też polecam spróbować

Właśnie cholera niesamowity smak mi na te lody zrobili na hc.pl, a tu niestety kompletnie do Sopotu nie po drodze

BTW mało dzisiaj nie padłam w jednej knajpie na widok części menu pod tytułem "potrawy wegetariańskie" - był kebab wegetariański, pita z sałatką, pita z krewetkami i pita z tuńczykiem

[Daenerys]

Napisane przez miss venflon

w sopocie jest fajnie
lubię biowaya za obsługe i ciekawe menu(sezonowe)
a na monciaku są u giuseppe pyszne wegańskie lody w wielu magicznych smakach-też polecam spróbować

Napewno sprobujemy i dzieki za info.

Bardzo mnie to cieszy, ze bedziemy mieli gdzie zjesc, zamiast chodzic i szukac.

[Wyrak]

Napisane przez osolemio

h
dawno temu w Wielkim Poście się jadało bobry. bo były z wody, a to, co nie na ziemi, to nie mięso

No ale co w tym smiesznego Dana religia moze sobie uznawac co chce, a co nie chce za postne.

Napisane przez Daenerys

W Angli w Maku sa vegburgery. Zalezy czy popyt na to jest, jak jest to robia.

No i? W jaki to niby sposob jest substytutem hamburgera ?

Napisane przez miss venflon

frytki-no życ nie umierać

Jakby dla wszystkozernych bylo normalne zarcie z fast-foodow

[Daenerys]

Napisane przez Wyrak

No i? W jaki to niby sposob jest substytutem hamburgera ?

A w jaki sposob ma to byc substytutem hamburgera?

Po prostu w Anglii maja vegburgery i tyle, w przeciwienstwie do Polski.

[Wyrak]

Napisane przez Daenerys

A w jaki sposob ma to byc substytutem hamburgera?

Po prostu w Anglii maja vegburgery i tyle, w przeciwienstwie do Polski.

W poscie ktory cytowalas bylo:

No niestety nie ma substytutu hamburgera.

Rozumisz...

[Daenerys]

Napisane przez Wyrak

W poscie ktory cytowalas bylo:


Rozumisz...

Nie rozumim...

W sensie czy vegburger jest substytutem hamburgera?

To uwazasz, ze jest czy nie jest?

[Wyrak]

Napisane przez Daenerys

Nie rozumim...

W sensie czy vegburger jest substytutem hamburgera?

To uwazasz, ze jest czy nie jest?

Uwazam, ze nie jest, Twoja wypowiedz odebralem jako to, ze uwazasz, ze jest

[Daenerys]

Napisane przez Wyrak

Uwazam, ze nie jest, Twoja wypowiedz odebralem jako to, ze uwazasz, ze jest

Ok. Juz rozumiem. Ale masz na mysli hamburger jako kanapke czy jako tylko mieso?

Bo jesli chodzi o mieso to nie jest, natomiast jako kanapka, tztowi vegbrgery substytuja ten typ kanapki i je je czesto. Nie w Mcdonalds, tylko w domu.

Ale ja nie chce sie klocic, bo to moze wygrac z moja najglupsza klotnia na wizazu, tzn wymiana zdan z Kofika, na temat czy na forum romanum odbywal sie targ.

[Wyrak]

Napisane przez Daenerys

Ok. Juz rozumiem. Ale masz na mysli hamburger jako kanapke czy jako tylko mieso?

Bo jesli chodzi o mieso to nie jest, natomiast jako kanapka, tztowi vegbrgery substytuja ten typ kanapki i je je czesto. Nie w Mcdonalds, tylko w domu.

Ale ja nie chce sie klocic, bo to moze wygrac z moja najglupsza klotnia na wizazu, tzn wymiana zdan z Kofika, na temat czy na forum romanum odbywal sie targ.

Nie ma sie co klocic, tylko pokrotce moje zdanie - bulka z warzywami nie zastepuje bulki z miesem, wg mnie to nie substytut.

[Daenerys]

Napisane przez Wyrak

Nie ma sie co klocic, tylko pokrotce moje zdanie - bulka z warzywami nie zastepuje bulki z miesem, wg mnie to nie substytut.

No w ten sposob dla mnie tez nie, jak przychodzi co do czego to i tak prawie zawsze jem z kurczakiem.

Tz jako wege, zapytany, powiedzial, ze mu tez nie zastepuje, bo on nie ma ochoty na mieso, wiec nie musi go zastepowac. Tylko on je z tym quornem, ktory jest podobny w smaku, wygladzie i konsystencji do miesa, wiec mi sie zawsze wydawalo, ze jakos chce to sobie zasubstytuowac, ale powiedzial, ze nie je tego dlatego, ze wyglada troche jak mieso, tylko dlatego, ze jest smaczne.

W kazdym razie Muszyniance odpowiedzialam nie dlatego, ze uwazam vegburgery za substytut hamburgerow, tylko dlatego, ze mozna je w maku w Anglii dostac.

[miss venflon]

Napisane przez Daenerys

No w ten sposob dla mnie tez nie, jak przychodzi co do czego to i tak prawie zawsze jem z kurczakiem.

Tz jako wege, zapytany, powiedzial, ze mu tez nie zastepuje, bo on nie ma ochoty na mieso, wiec nie musi go zastepowac. Tylko on je z tym quornem, ktory jest podobny w smaku, wygladzie i konsystencji do miesa, wiec mi sie zawsze wydawalo, ze jakos chce to sobie zasubstytuowac, ale powiedzial, ze nie je tego dlatego, ze wyglada troche jak mieso, tylko dlatego, ze jest smaczne.

W kazdym razie Muszyniance odpowiedzialam nie dlatego, ze uwazam vegburgery za substytut hamburgerow, tylko dlatego, ze mozna je w maku w Anglii dostac.

no kwesti sojowych gotowych produktów też nie ma dużego wyboru-większość soji jest przetworzona tak że imituje wyglądem mięso(flaczki,wędliny,par ówki,oasta jest nazywana pasztetem itp.
ja soje lubię w postaci własnoręcznie zrobionych kotlecików(namoczone i zmielone ziarna) i mleka ,które używam do kawy(tez sama robię tak ja i tofu)

[akisia]

Się dorzucę
Miss Venflon, masz rację, większość soi przerobiona na mięsopodobne coś. Mnie to jakoś brzydzi, odrzuca mnie na sam dźwięk słowa "flaki" a parówki sojowe są bleee, zresztą jak byłam mała i jadłam mięso to parówki też były bleee i tak mi zostało.

Ja mam jakąś dziwną obsesję i nie lubię jeść na mieście ani u kogoś. Nie ufam nikomu poza rodzicami, że to, co jem na pewno jest wege

[Luba]

Ja moge ewentualnie polecic restauracje wege 1 Monachium i okolicach

Ale. Co jest dla mnie nie bardzo zrozumiałe. Potrawy w restauracjach wegetariańskich sa droższe niż w tych serwujących mięso.
Nie zastanawia Was to?

[lotta6]

Napisane przez muszynianka

Nie prawda, jest jeszcze ciasteczko, są frytki.
I sałatek jest więcej nie wszystkie z mięsem, z kurczakiem jest chyba tylko sałatka premium.
W niektórych makach jest też mac cafe - ciasta desery i różne takie.
Są zawijane fryteczki.
No niestety nie ma substytutu hamburgera. Ale trudno od nich tego wymagać, tak jak trudno wymagać żeby w green wayu sprzedawali mięsko

obecnie jest tylko jedna salatka wege a w sumie ciezko to nazwac salatka bo to salata i plasterek pomidora

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez muszynianka

miss venflon, jak wizażnka wyżej napisała, popyt kształtuje podaż, czego ty wymagasz?
Bo nie rozumiem, ja wiem że byłoby fajnie gdyby zawsze i wszędzie sprzedawali jedzenie dla każdego, ale mcdonald słynie z hamburgerów, raczej byłoby głupotą szukanie tam jedzenia dla wegetarian, albo koszernego. No błagam

ale kiedys mieli serki na ostro
Szkoda mi bylo, ze wycofali.
Fakt milion kcal, ale od czasu do czasu fajnie bylo zjesc.

A na frytki patrzec nie moge

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Fela Von Helvete

Właśnie cholera niesamowity smak mi na te lody zrobili na hc.pl, a tu niestety kompletnie do Sopotu nie po drodze

BTW mało dzisiaj nie padłam w jednej knajpie na widok części menu pod tytułem "potrawy wegetariańskie" - był kebab wegetariański, pita z sałatką, pita z krewetkami i pita z tuńczykiem

kebab wegetetarianski jest z jakims serem

[Fela Von Helvete]

Napisane przez lotta6

kebab wegetetarianski jest z jakims serem

Możliwe, choć nie jestem pewna, czy to nadal jest kebab Ale bardziej mi chodziło o 2 ostatnie pozycje z menu

[muszynianka]

Luba czy ja wiem?:P ceny w green wayu są bardzo niskie.

[lotta6]

Napisane przez Fela Von Helvete

Możliwe, choć nie jestem pewna, czy to nadal jest kebab Ale bardziej mi chodziło o 2 ostatnie pozycje z menu

Dlatego zawsze bardzo dokladnie trzeba sie pytac o sklad potraw. Bo zwykle mozna sie zalapac na tunczyka, owoce morza i inne..

I czytac etykiety. Kiedys kupilam salatke warzywna, no to myslalam ze ziemniaczek, machewka i inne a tam szynka oczywiscie

[muszynianka]

a w Sopocie i Gdyni z fastfoodow wegetarianskich polecam pekin bar.

[Luba]

Napisane przez muszynianka

Luba czy ja wiem?:P ceny w green wayu są bardzo niskie.

Wiesz, ja mówie o restauracjach a nie sieciówkach.

A green Way to (dla mnie, oczywiscie) taki macdo dla wegetarian. Bar szybkiej obsługi, znaczy
Bary sa tanie, to fakt. I jasne, że można tam smacznie zjeść, nie ujmuje niczego barom.

[muszynianka]

No tak, taki fastfoodek
A nawet w restauracjach raczej tego nie zauważyłam... No ale nie wiem może po prostu nie zwróciłam na to uwagi.