czy gruba kobieta może być sexy?

[megalaska]

znowu jestem na mojej diecie cud 10 kg w 10 dni... przepraszam ale dobiłam tego nieszczęsnego 75 kg i muszę coś z tym zrobić... to jest silniejsze ode mnie ;/ ale postaram się teraz nie zaczynać potem żreć tylko jakąś racjonalną dietę zacznę jak schudnę to 10 kg

[Ivy123]

Napisane przez megalaska

znowu jestem na mojej diecie cud 10 kg w 10 dni... przepraszam ale dobiłam tego nieszczęsnego 75 kg i muszę coś z tym zrobić... to jest silniejsze ode mnie ;/ ale postaram się teraz nie zaczynać potem żreć tylko jakąś racjonalną dietę zacznę jak schudnę to 10 kg

powodzenia

[BrigitteBardot]

Napisane przez nisia1908

Kochanie wiem co czujesz sama mam podobnie lubię pojeść i mam straszną figurę ale uwierz że musisz być piękna sama dla siebie a nie dla kogoś wtedy poczujesz się pewna siebie pójdziesz przez świat z podniesioną głową i uwierz że ktoś zwróci na Ciebie uwagę ... Kiedyś też byłam szarą myszką a teraz łamę serca facetom a nikt się by tego nie spodziewał po mnie ale uwierz większość facetów to nie psy na gnaty się nie rzucają podobam się sobie bo jestem inna i szczuplość jest stereotypem a krągłości są odwagą buziaczki

Nie ma to jak się dowartościować kosztem innych, co?





Autorko, w kwestii ubioru ja Ci proponuję podejrzeć, co noszą np. America Ferrera czy Nigella Lawson. Może coś Cię zainspiruje. Dobrze dobrane ubrania potrafią bardzo poprawić sylwetkę.

[little.b.blue]

Napisane przez megalaska

znowu jestem na mojej diecie cud 10 kg w 10 dni... przepraszam ale dobiłam tego nieszczęsnego 75 kg i muszę coś z tym zrobić... to jest silniejsze ode mnie ;/ ale postaram się teraz nie zaczynać potem żreć tylko jakąś racjonalną dietę zacznę jak schudnę to 10 kg

może dostanę za to ostrzeżenie, ale Twoja głupota mnie poraża.

[karolynka90]

Napisane przez nisia1908

Kochanie wiem co czujesz sama mam podobnie lubię pojeść i mam straszną figurę ale uwierz że musisz być piękna sama dla siebie a nie dla kogoś wtedy poczujesz się pewna siebie pójdziesz przez świat z podniesioną głową i uwierz że ktoś zwróci na Ciebie uwagę ... Kiedyś też byłam szarą myszką a teraz łamę serca facetom a nikt się by tego nie spodziewał po mnie ale uwierz większość facetów to nie psy na gnaty się nie rzucają podobam się sobie bo jestem inna i szczuplość jest stereotypem a krągłości są odwagą buziaczki

A Ty uważasz, że szczupłość i krągłości się wykluczają?
Ciekawe...

[twizzy]

Napisane przez karolynka90

A Ty uważasz, że szczupłość i krągłości się wykluczają?
Ciekawe...

no właśnie,więc myślę,że krągłości według tej użytkowniczki to po prostu "grubość",bo co to za odwaga mieć za przeproszeniem kawałek cycka czy pupy skoro niektóre zgrabne kobiety też je mają i ładnie to wygląda

[suszarka]

Napisane przez megalaska

znowu jestem na mojej diecie cud 10 kg w 10 dni... przepraszam ale dobiłam tego nieszczęsnego 75 kg i muszę coś z tym zrobić... to jest silniejsze ode mnie ;/ ale postaram się teraz nie zaczynać potem żreć tylko jakąś racjonalną dietę zacznę jak schudnę to 10 kg

smacznego.

[BrigitteBardot]

Myślę, że psycholog tutaj jest bardzo potrzebny. Skrajności w które wpada autorka (otyłość-anoreksja-otyłość) sugerują, że podchodzi do tematyki jedzenia w zły sposób.

[LaInfantaCatalina]

Mi się grube * kobiety nie podobają. Nigdy nie chciałabym mieć ani nadwagi ani być gruba.

* przez grube rozumiem osoby z dużą nadwagą i tendencją do otyłości + otyłe osoby.

Jednak jeśli chodzi o pytanie zawarte w temacie to myślę,że tak moga być sexy . Każdy lubi co innego .

[nisia1908]

Napisane przez twizzy

krągłości odwagą hmm....grubość raczej powinna być utożsamiana z chorobą a nie odwagą.Chyba,że masz na myśli krągłości w ramach wagi w granicach normy to tak(chociaż odwagą też bym tego nie nazwała a po prostu zadbaną wagą ).Niektóre szczupłe dziewczyny też mają krągłości poza tym

to tak samo-nośmy porośnięte nogi i bądźmy dumne ,że jesteśmy odważne .

Nie chodzi mi tu o nadwagę w granicach 50 kg ale wszystko z umiarem ważę te 15 kg więcej niż powinnam ale jakoś nie czuję się z tym źle nie mam problemów z ruszaniem wprost przeciwnie na spacerach jestem codziennie i jedyne co chce u siebie zmienić to nogi nie jeden facet ma za co złapać i to im się we mnie podoba że przytulając mnie nie powie że ściska się z wieszakiem

[twizzy]

Napisane przez nisia1908

Nie chodzi mi tu o nadwagę w granicach 50 kg ale wszystko z umiarem ważę te 15 kg więcej niż powinnam ale jakoś nie czuję się z tym źle nie mam problemów z ruszaniem wprost przeciwnie na spacerach jestem codziennie i jedyne co chce u siebie zmienić to nogi nie jeden facet ma za co złapać i to im się we mnie podoba że przytulając mnie nie powie że ściska się z wieszakiem

hmmm,ok.Czepiałabym się tylko nazewnictwa typu wieszak ,gnat,bo jak ktoś powie "grubaska","pączek"to wielkie oburzenie.Ja takich określeń nie stosuję ,bo nie chciałabym nikogo urazić.Dla mnie to takie dowartościowywanie się kosztem innych

[nisia1908]

Napisane przez karolynka90

A Ty uważasz, że szczupłość i krągłości się wykluczają?
Ciekawe...

nie wykluczam ale mało jest takich dziewczyn na ogół jak spotykam jakieś szczupłe na ulicy odwracając się za nimi na tyłach widać charakterystyczną płaskorzeźbe i może ktoś tak lubi a może nie ale ja sobie sama nie przeszkadzam w tej sprawie i autorka też nie powinna się czuć źle z tego powodu

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

no to źle to zinterpretowałaś zacytowałam wypowiedź mojego byłego kiedy ze łzami w oczach stanełam przed lustrem i od tamtej pory uświadomił mi że nie ważne jak wyglądasz czy szczupła czy zaokraglona każdemu możesz się podobać wystarczy że jesteś pewna siebie

[muszynianka]

Napisane przez Ivy123

Ja po przeczytaniu tamtego jakże mądrego postu miałam ochotę zrobić tak


Jestem seksowna I GRUBA a nie jestem seksowna BO JESTEM gruba...

[Myszka695]

Moim zdaniem zamiast rzucac się na jakąś drastyczną dietę, która i tak nie przyniesie skutków zalecam po prostu zakupy na początek znaleźć dla siebie coś ładnego w czym poczujesz się dobrze i atrakcyjnie. Teraz w sklepach jest mnóstwo rzeczy w większych rozmiarach i są naprawdę fajne. Gdy poczujesz się choć przez chwile dobrze we własnej skórze łatwiej bedzie Ci podjąć walkę w problemem. I myslę, że nie psychologa Ci potrzeba a po prostu dobrej przyjaciółki, lub grupy znajomych, do którzych będziesz się mogła zwrócić w gorszych momentach. Najlepiej szukać sobie zajęcia gdy masz ochotę na "obżarstwo" ( wyjsc z domu , na spacer, pobiegać itp.) po wysiłku czy rozmowie z kimś przejdzie ochota na jedzenie. A gdy już ciężko się powstrzymać to może szukać lepszych rzeczy na to "obżarstwo". jakieś owoce, jogurty, ciastka zbożowe i takie tam Wiem , że jest ciężko ale warto próbować, kilka razy się uda, innym razem nie , ale im mniejsze będą skoki wagi tym lepiej zaczniesz się czuć z samą soba I nie mów, że wygladasz tak źle, bo przy takiej wadze napewno z odrobiną chęci możesz być mega sexi

[Papryczkaa]

Napisane przez nisia1908

większość facetów to nie psy na gnaty się nie rzucają

Napisane przez nisia1908

nie jeden facet ma za co złapać i to im się we mnie podoba że przytulając mnie nie powie że ściska się z wieszakiem

Twoje teksty są tak żalosne, że aż brak mi słów

[WhiteCherry]

Napisane przez twizzy

hmmm,ok.Czepiałabym się tylko nazewnictwa typu wieszak ,gnat,bo jak ktoś powie "grubaska","pączek"to wielkie oburzenie.Ja takich określeń nie stosuję ,bo nie chciałabym nikogo urazić.Dla mnie to takie dowartościowywanie się kosztem innych

dokładnie
nazwij kogoś grubszego 'grubym', 'aseksualnym' - wielkie oburzenie
nazwij kogoś szczupłego/chudego 'szkieletem', 'facet nie pies, na kości nie poleci' - można, przecież trzeba dowartościować.
Cudnie

Napisane przez nisia1908

nie wykluczam ale mało jest takich dziewczyn na ogół jak spotykam jakieś szczupłe na ulicy odwracając się za nimi na tyłach widać charakterystyczną płaskorzeźbe i może ktoś tak lubi a może nie ale ja sobie sama nie przeszkadzam w tej sprawie i autorka też nie powinna się czuć źle z tego powodu

ja zaliczam się do osób szczupłych i nieskromnie dodam że powodzenie mam duże, zwłaszcza gdy ubiorę coś, co miałoby podkreślać wspomnianą 'płaskorzeźbę' ?
tyle że tyłek mam, biust mam, wcięcie w talii mam - chyba ewenement jakiś? Szczupła sylwetka nie równa się chłopięcej sylwetce tak nieśmiało przypomnę.

[karolynka90]

Napisane przez WhiteCherry

ja zaliczam się do osób szczupłych i nieskromnie dodam że powodzenie mam duże, zwłaszcza gdy ubiorę coś, co miałoby podkreślać wspomnianą 'płaskorzeźbę' ?
tyle że tyłek mam, biust mam, wcięcie w talii mam - chyba ewenement jakiś? Szczupła sylwetka nie równa się chłopięcej sylwetce tak nieśmiało przypomnę.

Dokładnie.

[Nuova]

Napisane przez WhiteCherry

dokładnie
ja zaliczam się do osób szczupłych i nieskromnie dodam że powodzenie mam duże, zwłaszcza gdy ubiorę coś, co miałoby podkreślać wspomnianą 'płaskorzeźbę' ?
tyle że tyłek mam, biust mam, wcięcie w talii mam - chyba ewenement jakiś? Szczupła sylwetka nie równa się chłopięcej sylwetce tak nieśmiało przypomnę.

I ja się do tego dopiszę. Mieszczę się w dolnej granicy BMI, a mój facet nie może wytrzymać bez podziwiana/dotykania/łapania za moje krągłości nie są to może wymiary 100/60/100, ale są, na pewno nie wyglądam jak anorektyczka albo dziesięciolatek. Niby taka epwna siebie jesteś, ale bije z Ciebie zazdrość. Ja jestem "wieszakiem", ale grubszych kobiet nie nazywam zwałami tłuszczu, które facetów obrzydzają.

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Autorko. ! Wydaje mi sie że przesadzasz. ! czemu twierdzisz, że skoro masz trochę brzuszka jesteś najbrzydsza z koleżanek ??? Nie żartuj. Mam znajomą, która, sądzę, ma podobną figurę do Twojej i za nią faceci sie oglądają na ulicy. ! Tylko to trzeba umieć zadbać o siebie, ubierać się seksowanie i przede wszystkim się odważyc. Bo jak będziesz dalej chodzic w "workach po ziemniakach" to ciężko będzie. I przez to masz zbyt niskie poczucie włąsnej wartosci.
Proszę szybko zrobić rewolucję w szafie, głowa do góry, uśmiech na twarz i do przodu !

ps. Piszę to całkiem serio .

[Papryczkaa]

Tez mnie niesamowicie irytuje nazywanie chudych dziewczyn "wieszakami" czy "kosciotrupami". Ja osob tezszych od grubasow nie wyzywam i tego samego wymagam od innych-odrobiny szacunku.

[nisia1908]

Nawet nie chce mi się patrzec na niektóre wypowiedzi kierowane do mnie...
Po 1) Zapis jest kierowany do autorki a nie do osób 3 odpowiadających na moją wypowiedź
po 2) Jeśli już czytacie to spójrzcie na pozytywną stronę mojej wypowiedzi a nie wyszarpujecie z ostatnich szczątek jakieś podchwytliwe cytaty które można zrozumieć na różny sposób
po 3) Jedna z wypowiadających napisała coś w stylu że narzuca na "płaskorzeźbę" coś tam coś tam... a ma cyca i tyłka ...Przepraszam ale chyba nie zrozumiałaś co miałam na myśli pisząc owe słowo

Ale jednak naskok na mnie nie umilił mi życia bo źle zinterpretowałyście mój przekaz do autorki ... No ale cóż nie każdy jest jasnowidzem i nie każdy może mnie zrozumieć ale ja nie jestem tu od wytykania błędów czy uprzykrzania komuś życia wolność słowa istnieje każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów i podsumowanie typu "twoje teksty są żałosne" - no dziękuję tylko przeczytaj dokładnie wątek i spójrz na pozytywną stronę bo ja tu nie jestem od obrażania ...


Pozdrawiam

---------- Dopisano o 04:58 ---------- Poprzedni post napisano o 04:51 ----------

Napisane przez megalaska

znowu jestem na mojej diecie cud 10 kg w 10 dni... przepraszam ale dobiłam tego nieszczęsnego 75 kg i muszę coś z tym zrobić... to jest silniejsze ode mnie ;/ ale postaram się teraz nie zaczynać potem żreć tylko jakąś racjonalną dietę zacznę jak schudnę to 10 kg

Kochana tak jak wcześniej wspomniałaś efekt jojo po tej diecie będzie gwarantowany byś musiała na samej zieleninie żyć a mówię Ci że lepiej jest schudnąć po 1 kg w ciągu tyg,dwóch niż 10 w 10 dni ... jest to nie zdrowe ustal sobie dietę 1300 kalorii według mnie nie jest ona derastyczna składa się z 4 posiłków dziennie i napewno lepiej Ci posłuży niż inne bajkowe szybkie odchudzanie im szybciej tracisz kilogramy tym bardziej organizm nie jest przezwyczajony i nie ma szans normalnie funkcjonować porobią Ci się liczne rozstępy a ich nawet po parunastu latach trudno się pozbyć... Lepiej zgłoś się do dietetyka i pospaceruj troszkę po parku bądź wychodź z domu na dłużej i tak jak jedna wypowiadająca napisała chodź na zakupy to naprawdę pomaga

[Annie1441]

ja uważam że bycie sexy to tak jak bycie 'ładnym', dla jednego jesteś ładna dla innego nie- kwestia gustu. mam wiele grubych koleżanek które mają kochających tżtów i tak naprawdę w moim kręgu rzadko który chłopak ma problem gdy jego dziewczyna jest gruba- poprostu ją kocha
w moim guście bycie grubym nie może być sexy. ale dla kogoś innego może być

[Axaxax]

Przeczytałam cały wątek i zauważyłam przede wszystkim jedną nieścisłość. Dla jednych gruba oznacza rozmiar 46, a dla innych już 42. Dla jednych waga 70 kg to już tłuścioch, a dla innych to jeszcze sexy.

Moim zdaniem ani waga ani rozmiar jeszcze nie do końca mówią o sylwetce. Jedni mają więcej mięśni (a one sobie trochę ważą), inni mają grubsze kości (i one też ważą całkiem sporo). Na całość też składa się jeszcze kształt sylwetki, ponieważ jabłuszko prawie zawsze będzie wyglądać grubiej niż klepsydra. I waga tutaj wcale nie ma aż tak dużego znaczenia.

Załącznik 3299009Załącznik 3299010

Przez stulecia zmieniał się ideał kobiecego piękna. Najpierw mamy wenus której tłuszcz wylewał się fałdami - i tak, ona była sexy. Na tyle sexy, żeby to uwiecznić. Ale ludzie żyli wtedy max 40 lat
Później mamy Rubensa np... (ten to dla mnie akurat był fetyszystą), Tycjana i mnóstwo innych artystów, którzy uwieczniali swoje ideały.

Załącznik 3299011Załącznik 3299012Załącznik 3299013Załącznik 3299014

Przełomem ponoć była Twiggy, która wyglądała jak wychudzony chłopczyk, ale przy tym była tak sexowna, że zmieniła gusta mężczyzn.

Ja uważam, że najważniejszy jest dystans do samej siebie oraz pewność siebie. Kiedy mamy w sobie te 2 cechy to możemy zdobyć świat

Na koniec jeszcze znana sesja (modelka 34 i 44):

Załącznik 3299015Załącznik 3299016

[gorica]

Ktoś tu na początku powiedział że powinnaś iść do psychologa Autorko. Bardzo nie lubię takich rad ale po przeczytaniu kontynuacji wątku, doszłam do winsoku że Ty masz problemy z psychiką a nie tuszą.
Nie widzę sensu Ci dalej radzić czy przekonywać że grube jest piękne.

Ty po prostu "zajadasz"swoje problemy.

A na forum ktoś może Ci jedynie zasugerować i wstępnie naprowadzić na jakiś trop, ale Ty musisz chcieć się zmienić.

Zdecydowanie idź do lekarza-psychologa.

[muszynianka]

Moim zdaniem ani waga ani rozmiar jeszcze nie do końca mówią o sylwetce

ta jasne jak ktoś waży 250 kg to pewnie same mięśnie

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Przełomem ponoć była Twiggy, która wyglądała jak wychudzony chłopczyk, ale przy tym była tak sexowna, że zmieniła gusta mężczyzn.

A gdzie połknęłaś Monroe, Bardot?

[Axaxax]

Napisane przez muszynianka

ta jasne jak ktoś waży 250 kg to pewnie same mięśnie

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


A gdzie połknęłaś Monroe, Bardot?

Nie wycinaj jednego zdania z kontekstu... Już zauważyłam na innych wątkach, że masz do tego tendencję...
A połknęłam, bo nie dało się napisać o WSZYSTKIM...

[muszynianka]

No ja wiem, tylko mówię że na początku tego wieku też okrągłe babki, potem długo długo okrągłe okrągłe okrągłe (Marilyn nosiła rozmiar 40+ na pewno)
Wyskoczyła nam jednorazowo Twiggy i Kate Moss, ale najseksowniejsze kobiety lat 90 - Pamela Anderson i Jennifer Lopez, też nie są aż tak szczupłe.

[Axaxax]

Napisane przez muszynianka

No ja wiem, tylko mówię że na początku tego wieku też okrągłe babki, potem długo długo okrągłe okrągłe okrągłe (Marilyn nosiła rozmiar 40+ na pewno)
Wyskoczyła nam jednorazowo Twiggy i Kate Moss, ale najseksowniejsze kobiety lat 90 - Pamela Anderson i Jennifer Lopez, też nie są aż tak szczupłe.

Tak, ale Twiggy była przełomowo chuda. Na początku nie chcieli jej pokazywać w ogóle, twierdząc, że jest za chuda na to...

[muszynianka]

no niestety, mi się ona jakoś specjalnie nie podoba, to jest przesada w drugą stronę ale jak kto lubi
w ogóle mi się nie podobają modelki z wybiegów, ewentualnie fotomodelki, bo te wybiegowe panie to zazwyczaj chude wysokie z posępną miną a i stroje dziwaczne

[Axaxax]

Napisane przez muszynianka

no niestety, mi się ona jakoś specjalnie nie podoba, to jest przesada w drugą stronę ale jak kto lubi
w ogóle mi się nie podobają modelki z wybiegów, ewentualnie fotomodelki, bo te wybiegowe panie to zazwyczaj chude wysokie z posępną miną a i stroje dziwaczne

No mnie się podobają najbardziej takie w stylu Monici Bellucci.