Spowiedź przedślubna :-)

[Amalthea]

Nasze też mamy... nawet nie pamiętam czy je księdzu pokazaliśmy, czy prosił o nie

[Elfir]

Heh, tak czytam wasze posty dotyczace spowiadania sie i watpliwosci z tym zwiazanych i dziwie, ze wy, niby katoliczki, macie z tym jakies problemy. W koncu osoba wierzaca ma narzucone uczestnictwo w sakramencie pokuty i komunni. Nie jestescie aby falszywe z tymi slubami koscielnymi - czyli 10 lat nie zajrzycie do kosciola a potem na hurra slub koscielny bo wypada?

Taki polski "katolicyzm" - niby 90% Polakow to katolicy, z czego tylko 10% zna rzeczywiscie zasady swojej wiary.

[SoNeRa]

Ja tez juz jestem po 1 spowiedzi przedslubnej - nic strasznego trzeba do tego podejsc ze spokojem. Ksiadz jak ksiadz nawet nas pochwalil

[magdulec]

Napisane przez Elfir

Heh, tak czytam wasze posty dotyczace spowiadania sie i watpliwosci z tym zwiazanych i dziwie, ze wy, niby katoliczki, macie z tym jakies problemy. W koncu osoba wierzaca ma narzucone uczestnictwo w sakramencie pokuty i komunni. Nie jestescie aby falszywe z tymi slubami koscielnymi - czyli 10 lat nie zajrzycie do kosciola a potem na hurra slub koscielny bo wypada?

Taki polski "katolicyzm" - niby 90% Polakow to katolicy, z czego tylko 10% zna rzeczywiscie zasady swojej wiary.

Zgadzam się z tobą w 100%. każda osoba powinna czuć lęk i obawy przed spowiedzią gdyż ma coś na swoim sumieniu, ale to że inne dziewczyny boją się iść do spowiedzi i wzynać księdzu grzechy i przewinienia, widać że nie jest okres narzeczeństwa nie przygotował do skaramentu małżeństwa a uczęszczanie na nauki przedmałżeński było tylko bo trzeba, jako formalność. Też dziwię się że takie osoby biorą ślub kościelny, chodząc do kościoła od święta nie zważając na kosekwenje i obowiązki bycia w związku małżenskim.

My mamy już pierwszą spowiedź przedślubną za sobą, było fajnie, pogadałam sobie z księdzem o życiu i małżeństwie i innych sprawach, ale to oczywiście zależy od księdza.

[malin30]

Napisane przez magdulec

Zgadzam się z tobą w 100%. każda osoba powinna czuć lęk i obawy przed spowiedzią gdyż ma coś na swoim sumieniu, ale to że inne dziewczyny boją się iść do spowiedzi i wzynać księdzu grzechy i przewinienia, widać że nie jest okres narzeczeństwa nie przygotował do skaramentu małżeństwa a uczęszczanie na nauki przedmałżeński było tylko bo trzeba, jako formalność. Też dziwię się że takie osoby biorą ślub kościelny, chodząc do kościoła od święta nie zważając na kosekwenje i obowiązki bycia w związku małżenskim.

Muszę w tym miejscu zaprotestować do tego, co podkreśliłam w Twojej wypowiedzi. Dlaczego uważasz, że lęk przed spowiedzią przedślubną wynika z nieprzygotowania do małżeństwa, a nauki przedślubne były formalnością? Ty miałaś szczęście trafić na normalnego księdza, ale wiele z dziewczyn, które przeszły przez to lub mają co prawda spowiedź przedślubną przed sobą, ale za sobą innych spowiedników, którzy potrafili zniechęcić do tego sakramentu, może mieć negatywny stosunek do księży.

[magdulec]

Napisane przez malin30

Muszę w tym miejscu zaprotestować do tego, co podkreśliłam w Twojej wypowiedzi. Dlaczego uważasz, że lęk przed spowiedzią przedślubną wynika z nieprzygotowania do małżeństwa, a nauki przedślubne były formalnością? Ty miałaś szczęście trafić na normalnego księdza, ale wiele z dziewczyn, które przeszły przez to lub mają co prawda spowiedź przedślubną przed sobą, ale za sobą innych spowiedników, którzy potrafili zniechęcić do tego sakramentu, może mieć negatywny stosunek do księży.

Są różne dziewczyny i różni księża, wiem że trzeba dobrze trafić na księdza aby nie było żadnych ekscesów,a najlepiej to pójść do znajomego księdza. Moja wypowiedz nie dotyczy WSZYTSKICH osób, tylko tych którzy być może nie są przygotowani do małżeństwa bo widzę to po uczestnictwie w naukach bo trzeba, bez żadnych refleksji i tak samo z naukami siedzą aby siedzieć (wiadmo że też i niektóre tematy na naukach jak i poradnia są zbędne, przynajmniej dla mnie bo chodziłam na religię i na biologię ), tacy niedojrzali ludzie powinni zdać sobie z tego sprawe, a nie pozniej jedynym dla nich wyjściem w trudnej sytuacji jest rozwód i nie pamietają o nierozwerwalności związku małżeńskiego, ale ja nikomu źle nie zycze i mam nadzieje że każda z nas dotrzyma przysięgi małżeńskiej

[malin30]

Dziewczyny, a jak to jest ze spowiedzią świadków? Bo mnie oboje dręczą

[jaskier]

Pytaliśmy się księdza jak to jest ze świadkami odpowiedział, że to zależy tylko od nich czy pójdą do spowiedzi i czy przystąpią do komunii - żadnych karteczek od spowiedzi mieć nie muszą.

[malin30]

Napisane przez jaskier

Pytaliśmy się księdza jak to jest ze świadkami odpowiedział, że to zależy tylko od nich czy pójdą do spowiedzi i czy przystąpią do komunii - żadnych karteczek od spowiedzi mieć nie muszą.

Dzięki wielkie jaskier!

[babeczka1985]

Ale ja jestem zielona w tym wszystkim Dziewczyny powiedzcie mi taką rzecz. Nie chcę brać ślubu w swojej parafii, wiec te karteczkę ze spowiedziami mam brac od proboszcza wlasnie mojej parafii, czy tam gdzie slub chce miec? ehh

[malin30]

Napisane przez babeczka1985

Ale ja jestem zielona w tym wszystkim Dziewczyny powiedzcie mi taką rzecz. Nie chcę brać ślubu w swojej parafii, wiec te karteczkę ze spowiedziami mam brac od proboszcza wlasnie mojej parafii, czy tam gdzie slub chce miec? ehh

Jesteśmy w tej samej sytuacji i mówiono nam w kościele, że wszystko jedno, gdzie odbędzie się spowiedź. Ważne jest tylko, że się odbyła.

[babeczka1985]

Ale od kogo mam te spowiedziową kartke wziac?

[malin30]

Napisane przez babeczka1985

Ale od kogo mam te spowiedziową kartke wziac?

My dostaliśmy tę kartkę w kancelarii kościoła, w którym bierzemy ślub po podpisaniu protokołu przedślubnego.

[babeczka1985]

Aha czyli miesiąc przed ślubem ide do kosciola, w ktorym chcemy brac slub. Tam podpisujemy protokol i dostajemy karteczke "spowiedziozaliczeniowa"? ?? Jeśli dobrze zrozumialam, to bardzo dziekuje za odp

[precious_81]

Napisane przez malin30

Dziewczyny, a jak to jest ze spowiedzią świadków? Bo mnie oboje dręczą

Nam ksiądz mówił że świadkowie nie musza iść do spowiedzi i do komunii tylko trzeba to przed mszą powiedzieć księdzu żeby nie było sytuacji że podejdzie do tej osoby z komunią.

Napisane przez babeczka1985

Aha czyli miesiąc przed ślubem ide do kosciola, w ktorym chcemy brac slub. Tam podpisujemy protokol i dostajemy karteczke "spowiedziozaliczeniowa"? ?? Jeśli dobrze zrozumialam, to bardzo dziekuje za odp

Dokładnie tak, karteczkę dostajesz z kościoła w którym bierzesz ślub a do spowiedzi możesz iść do dowolnego kościoła.
A żeby spisać protokół możesz iść nawet 3 m-ce wcześniej z wszystkimi dokumentami bo właśnie tyle są one ważne.

[babeczka1985]

Napisane przez precious_81

Dokładnie tak, karteczkę dostajesz z kościoła w którym bierzesz ślub a do spowiedzi możesz iść do dowolnego kościoła.
A żeby spisać protokół możesz iść nawet 3 m-ce wcześniej z wszystkimi dokumentami bo właśnie tyle są one ważne.

dzięki za rozjaśnienie, oświecenie itp.

[mae84]

witajcie grzesznice

ja mam problem inny: bede we wrzesniu swiadkiem na slubie przyjaciolki i chce isc do spowiedzi.

I oczywsicie strasznie sie stresuje, jednak najbardziej sie zastanawiam nad tym, jak powiedziec ksiedzu, ze sie wspolzylo z chlopakiem? Nigdy wczesniej sie z tego nie musialam spowiadac i nawet nie wiem, jak to ubrac w zdanie

'Sypiam z chlopakiem", "Wspolzyje z chlopakiem", popelnilam grzechy nieczyste z chlopakiem" , :mialam kontakty fizyczne z mezczyzna"...

Jak wy sie z tego spowiadacie? Ja sie obawiam, ze mi to przez gardlo nie przejdzie :/ Podajcie jakies "gladkie zwroty", pliss

[Karola_82]

Napisane przez mae84

witajcie grzesznice

ja mam problem inny: bede we wrzesniu swiadkiem na slubie przyjaciolki i chce isc do spowiedzi.

I oczywsicie strasznie sie stresuje, jednak najbardziej sie zastanawiam nad tym, jak powiedziec ksiedzu, ze sie wspolzylo z chlopakiem? Nigdy wczesniej sie z tego nie musialam spowiadac i nawet nie wiem, jak to ubrac w zdanie

'Sypiam z chlopakiem", "Wspolzyje z chlopakiem", popelnilam grzechy nieczyste z chlopakiem" , :mialam kontakty fizyczne z mezczyzna"...

Jak wy sie z tego spowiadacie? Ja sie obawiam, ze mi to przez gardlo nie przejdzie :/ Podajcie jakies "gladkie zwroty", pliss

ja w zeszla niedziele bylam na 1wszej spowiedzi przedslubnej, o malo zawalu przy konfesjonale nie dostalam, trzeslam sie cala, rece mi drzaly:P balam sie 2 rzeczy:
1. ze nie przypomne sobie wszystkich grzechow i cos omine
2. ze nie bede w stanie wydusic z siebie przed ksiedzem ze mieszkam i sypiam z TZ

Powiedzialm ze "wspolzyje z narzeczonym", mysle ze taki zwrot jest w porzadku

rozgrzeszenie dostalam, na szczescie, ale ksiadz prosil zebysmy chociaz do slubu wytrzymali w czystosci (slub 8 wrzesnia), postaramy sie to zrobic

[freshona]

Napisane przez mae84

witajcie grzesznice

ja mam problem inny: bede we wrzesniu swiadkiem na slubie przyjaciolki i chce isc do spowiedzi.

I oczywsicie strasznie sie stresuje, jednak najbardziej sie zastanawiam nad tym, jak powiedziec ksiedzu, ze sie wspolzylo z chlopakiem? Nigdy wczesniej sie z tego nie musialam spowiadac i nawet nie wiem, jak to ubrac w zdanie

'Sypiam z chlopakiem", "Wspolzyje z chlopakiem", popelnilam grzechy nieczyste z chlopakiem" , :mialam kontakty fizyczne z mezczyzna"...

Jak wy sie z tego spowiadacie? Ja sie obawiam, ze mi to przez gardlo nie przejdzie :/ Podajcie jakies "gladkie zwroty", pliss

Ostatnio rozmawaiłam z siostrą na ten temat sprzedałam jej tekst "nie zachowałam czystości w myślach i uczynkach"
Na niewiele się to zdało, bo ksiądz chciał znać szczegóły, miała powiedzieć o co konkretnie chodzi.
Natomiast moja koleżanka wali prosto z mostu: "współżyłam z chłopakiem, stosując antykoncepcję" Wybrała taki "hardcorowy" tekst, ale jakoś zawsze rozgrzeszenie dostaje
Pozdrawiam

[malin30]

Rany, to są księża, którzy dają rozgrzeszenie mimo antykoncepcji?

[freshona]

Napisane przez malin30

Rany, to są księża, którzy dają rozgrzeszenie mimo antykoncepcji?

Ano widać są
W końcu ksiądz też człowiek

[Netula]

hmm a ja sie zastanawiam jak ksiedzu dac ta karteczke? Przez te kratki w konfesjonale gdzie sie kleka czy mu do srodka wepchac reke i dac?

[Taverney]

Napisane przez Netula

hmm a ja sie zastanawiam jak ksiedzu dac ta karteczke? Przez te kratki w konfesjonale gdzie sie kleka czy mu do srodka wepchac reke i dac?

Przez kratki nie, podejdź normalnie od przodu konfesjonału, ksiądz się wychyli i weźmie karteczkę.

[VKaaasiaaaV]

tak sie zastanawiam co mam zrobić jeżeli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia i nie podpisze tej karteczki za te współrzycie przed ślubem? iść do innego? ajjj za dużo stresu z tym wszystkim...

[Taverney]

e...księża są w większości świadomi, że seks przedślubny staje się normą i nikogo to już nie dziwi, więc prawdopodobieństwo natrafienia na księdza, który odmówi rozgrzeszenia jest niewielkie. A jak już tak pechowo trafisz, możesz iść do innego. Nie denerwuj się tak, będzie dobrze

[Meg9]

A ja mam takie pytanko (może i śmieszne, ale koleżanka mnie nastraszyła ostatnio) czy do spowiedzi przedślubnej muszę iść z TŻ w tym samym dniu i do tego samego księdza???Czy mogę ja iść kiedy mi pasuje, a TŻ kiedy jemu???
Bo koleżanka mnie ostatnio nastraszyła, że to trzeba iść razem, a my nie damy rady do pierwszej spowiedzi iść razem, bo mój TŻ narazie musiał wyjechać i najprawdopodobniej pójdzie tam do spowiedzi, a ja chciałam iść jutro do swojego Kościoła.
Szczerze mówiąć do wczoraj kiedy to mi koleżanka o tym nie powiedziała, to nawet się nad tym nie zastanawiałam, wydawało mi się normalne, że każde z nas pójdzie wtedy kiedy będzie mu pasować.

[aaneczka]

Napisane przez Meg9

A ja mam takie pytanko (może i śmieszne, ale koleżanka mnie nastraszyła ostatnio) czy do spowiedzi przedślubnej muszę iść z TŻ w tym samym dniu i do tego samego księdza???Czy mogę ja iść kiedy mi pasuje, a TŻ kiedy jemu???
Bo koleżanka mnie ostatnio nastraszyła, że to trzeba iść razem, a my nie damy rady do pierwszej spowiedzi iść razem, bo mój TŻ narazie musiał wyjechać i najprawdopodobniej pójdzie tam do spowiedzi, a ja chciałam iść jutro do swojego Kościoła.
Szczerze mówiąć do wczoraj kiedy to mi koleżanka o tym nie powiedziała, to nawet się nad tym nie zastanawiałam, wydawało mi się normalne, że każde z nas pójdzie wtedy kiedy będzie mu pasować.

Pierwsze słyszę, że nie można iść oddzielnie. Bo niby dlaczego ??? Jakiś czas temu moja znajoma była sama na spowiedzi, bo jej TŻ był w delegacji i nie było problemu.

[Meg9]

Napisane przez aaneczka

Pierwsze słyszę, że nie można iść oddzielnie. Bo niby dlaczego ??? Jakiś czas temu moja znajoma była sama na spowiedzi, bo jej TŻ był w delegacji i nie było problemu.

To mnie uspokoiłaś
Ja do wczoraj też nic o czymś takim nie słyszałam
Tylko ta koleżanka mi tak nagadała, że się wystraszyłam

[malin30]

To byłoby dziwne. Może ksiądz by jeszcze porównywał grzechy, czy któreś się nie przyznało do wspólnych grzechów?

[Amalthea]

Mojej znajomej ksiądz nie udzielił rozgrzeszenia podczas drugiej spowiedzi w dniu ślubu, bo stwierdził, że się nie wystarczająco przygotowała... poszła do innego no ale zestresowało ją to porządnie!