Ponowna próba... Już zdołowana na maksa POMOZCIE WSPOLNIE

[BrillanteAstro5]

Cześć dziewczyny! Można się dołączyć? Mam na imię Ania i przy 164 cm wzrostu ważę 71kg. Chciałabym schudnąć gdzieś do 55kg. Już próbowałam wieeele razy, ale no niestety się nie udawało. Ale przecież kiedyś musi się udać

[ojalika]

jasne, ze można :P

dziewczyny a jak Wam dzisiaj idzie?
ja powiem szczerze, że nigdy nei jadłam tyle warzyw... jaka jestem dumna z siebie, mam nadzieję, że nie tylko schudnę, ale także poprawie kondycję organizmu

[Aniaa_89]

Napisane przez ojalika

ja powiem szczerze, że nigdy nei jadłam tyle warzyw... jaka jestem dumna z siebie, mam nadzieję, że nie tylko schudnę, ale także poprawie kondycję organizmu

no na pewno zdrowa dieta dużo daje
ja też się staram jeść dużo warzyw i owoców, żeby do każdego posiłku coś takeigo było i nawet w miare mi się to udaje ostatnio
ale w ten weekend jakoś z ćwiczeniami się rozleniwiłam-ani wczoraj, ani dzisiaj nic nie zrobiłam.. ale jutro idę na siłownie to sobie to odbije

[Chloestic]

Kochana, ja sie przylaczam do Ciebie


Rowniez dzieki mojemu TZ przytylam, jednak polowe mniej, bo 5 kg. Po 6 latach trwania, ostatnie dwa lata daly mi popalic, ulegalam...tu kebabik, tu fryteczki, tu pizza i teraz mam :/

Chce schudnac do 52 kg, obecnie waze 57 kg, jestem wyzsza, ale to nie ma znaczenia, po prostu czuje sie gruba ugh i nie moge zalozyc ciuchow, ktore wisza w mojej szafie.

Probuje zrzucic te 5 kg od jakiegos czasu i nie moge.
Ostatnie dni jednak daly mi popalic, dwie imprezy.....i mam dola, czas wrocic do swojej wagi.


Zaczynam od jutra. Dzis juz jadlam Wase, bialy serek, na obiad grillowany kurczaczek i salatka, kilka migdałow......


Nie damy sie tym meskim pokusom (zywnosciowym :P )

[JakKazdaInna]

Napisane przez LyraBea

Mnie pomógł Dukan Info w podpisie....
Póki co nie ma efektu jo-jo, czuję się świetnie w rozmiarze 36 przy 172 cm wzrostu. I nigdy nie musiałam liczyć kalorii, nie głodziłam się i dogadzałam sobie pysznym żarełkiem białkowym... wiadomo, że dieta jak dieta, nie dla każdego dobra. Dla mnie idealna, może i Wam pomoże.
Powodzenia i pozdrawiam

ja chciałam zacząć, ale jakoś się nie zebrałam. może dlatego, że jeste leniwa i nie za bardzo chce mi się gotować

Napisane przez pawloszka

i jak Wam idzie?
Ja dopiero zaczynam w poniedzialek na nowo... Wyczerpalam sie psychiczne i musze weekend wolnego od diety sobie zrobic Ale w pon znowu ostro zaczynam i juz do skutku! A wy jak?

wczoraj piwko ciasteczka paluszki. ale dziś jest już ok. nie wiem, usprawiedliwiam się ze to takie przed @ napady, ale jakoś zawsze potrafiłam się powstrzymać a teraz postanowiłam nie zwracac uwagi na sąsiadów i od jutra obiecuję skakać

Napisane przez BrillanteAstro5

Cześć dziewczyny! Można się dołączyć? Mam na imię Ania i przy 164 cm wzrostu ważę 71kg. Chciałabym schudnąć gdzieś do 55kg. Już próbowałam wieeele razy, ale no niestety się nie udawało. Ale przecież kiedyś musi się udać

witamy. ładnie nam się wątek rozrasta

[Aniaa_89]

no dzisiaj jakaś cisza na wątku, a już się tak dobrze zapowiadało
dziewczyny, u mnie dzisiaj kompletna porażka..
zjadłam 3posiłki tylko ale za to jakie...
Ś: bułka z sałatą i serem
O: frytki
K: pizza (co prawda niedużo i domowej roboty więc nie taka kaloryczna jak kupna no ale i tak porażka na maksa)
ale chociaż z ćwiczeniami lepiej, bo byłam na siłowni, godzine poćwiczyłam więc chociaż część odpokutowałam

[Balm]

Chętnie do Was dołączę!! Od jakiegoś czasu staram się dukanować i całkiem nieźle mi to idzie, ale zamierzam zacząć jeść "normalnie" tj. różnorodnie i zdrowo. Co do ćwiczeń... 3 razy w tygodniu mam wf, we czwartki ostatni, więc wiadomo - idę sobie do domciu. :P Wiem, że wf w szkole to w zasadzie żadne ćwiczenia, ale zawsze coś... Kiedyś myślałam, że dieta nie jest dla mnie. Teraz wiem, że jeśli się uprę to dam radę... Życzę tego każdej z Was.

[Beatagr3]

A ja się dobrze dzisiaj trzymam, tak jak zaplanowałam dzisiaj startuje z dietą.
Z ćwiczeniami gorzej ale to już jutro zaczne na bank.

[ojalika]

ja dzisiaj ładnie... a potem zjadłam mase orzechów ;>

śniadanie:
wieśniak z papryką
jajko
II śniadanie
jogurt naturalny
obiad:
pulpeciki dobiowe z indyka z sosem pomidorowym z fasolką do tego kalafior
podwieczorek:
wieśniak z pomidorem
pół jogurtu naturalnego z cynamonem
masa orzechów

mam nadzieje, że już nic nie zjem!

[pawloszka]

Strasznie dawno nie pisałam z gory przepraszam, matury mam dlatego;P
Wiec od dzis jestem na innej diecie hahahaha, ja to jestem;P Ale podobno jeszcze bardziej skuteczne dieta kapuściana, trwa 7 dni i mozemy schudnac nawet 7 kg, to jest mozliwe i skuteczne;P ZObaczymy jak mi pojdzie wlasnie jem tą ochydna zupe bleah;P
Ale spoko, za 7 dni czyli 1 grudnia bede sie wazyc! Zobaczymy o ile schudne Tym razem wytrwam na tej diecie Bo mialam weekendowy kryzys, i odpuscilam z dieta na weekend ale teraz zaczynam! Trzymajcie kciuki:P

[Aniaa_89]

ojalika a ćwiczysz też coś do tego czy tylko sama dieta?

pawloszka no to ja trzymam kciuki choć szczerze raczej jestem przeciwniczką diet przy których tak szybko się chudnie, bo zazwyczaj równie szybko sie tyje i raczej nie jest to zbyt zdrowe i dobre dla organizmu no ale Twój wybór. Pisz jak Ci idzie a jak skończysz już ta diete to potem jak zamierzasz to utrzymać?

Ja już po dzisiejszych ćwiczeniach. Jestem z siebie dumna,że się zmobilizowałam bo dzisiaj taki dzień szary, bury i ponury i nic się nie chce..
Zrobiłam 8min buns,legs,abs; 15min skakanki i 30min orbitrek. Zmęczyłam się, zwłaszcza ta skakanka mnie wykończyła, ale zadowolona jestem

[Beatagr3]

pawloszka, mam nadzieję, że Ci się uda schudnąć na tej diecie, jednak ja jej nie polecam. Utrata tak wielu kg w tak krótkim czasie nie jest zbyt zdrowa, no i istnieje ryzyko, że po zakończeniu diety utyjesz nawet więcej niż stracisz. Wiem to na własnym przykładzie, aczkolwiek kapuścianej nie stosowałam.

Muszę się w końcu zmusić do ćwiczeń ale nie bardzo mi się chce :/, no ale cóż jak chcę ładnie wyglądać to muszę ćwiczyć

[JakKazdaInna]

Napisane przez pawloszka

Strasznie dawno nie pisałam z gory przepraszam, matury mam dlatego;P
Wiec od dzis jestem na innej diecie hahahaha, ja to jestem;P Ale podobno jeszcze bardziej skuteczne dieta kapuściana, trwa 7 dni i mozemy schudnac nawet 7 kg, to jest mozliwe i skuteczne;P ZObaczymy jak mi pojdzie wlasnie jem tą ochydna zupe bleah;P
Ale spoko, za 7 dni czyli 1 grudnia bede sie wazyc! Zobaczymy o ile schudne Tym razem wytrwam na tej diecie Bo mialam weekendowy kryzys, i odpuscilam z dieta na weekend ale teraz zaczynam! Trzymajcie kciuki:P

bierz witaminy!!
btw, kiedys z kolezanka w akademiku ugotowałysmy tę zupę... i poszła do WC, żadna z nas nie była w stanie jej zjeść. i dobrze, teraz wiem dużo wiecej, i nidy nie zastosowałabym żadnej rygorystycznej, ani monotonnej diety. najlepiej powoli, cierpliwie i bez jojo

[pawloszka]

ZObaczymy Ja tez ogolnie jestem przeciwniczka takich diet;P Bede robic wszystko zeby nie bylo efektu jojo zreszta moze mi sie uda warto sprobowac

[goslawka]

żadna monodieta nie jest dobra, ani skuteczna! pawloszka błagam! chociaż tak czytam o tej diecie i są różne wariacje na jej temat, ale niestety żadna nie jest racjonalna...

[pawloszka]

Niby tak, ale nie mam nic do stracenia;]

[ojalika]

raz w tygodniu chodze na pilates
w weekend spróbuje zmotywowac sie do stepperka

[Beatagr3]

A ja sobie dzisiaj solidnie poćwiczyłam , ale jutro raczej nie bede mieć czasu bo musze rano iść do lekarza a potem na urodziny :/

[JakKazdaInna]

a ja nie ćwiczę dalej
dziś źle, dostałam @, od rana czułam się jak pobita. w ramach śniadania było tylko jabłko (wiem, owoc to nie posiłek), ale nie miałam czasu. ok.12.30 1/3 paczki warzyw na patelnie, smażone na 2łyżkach oliwy z oliwek i z 4łyżeczkami wieśniaka. 16.30 zupka chińska i bułeczka(!). później przyszedł mój współlokator i kupił mi super snickersa, więc o 18 pochłonęłam zupełnie nie myśląc bez sensu ok. 400kcal. przed chwilą wypiłam kefir, bo muszę jeszcze coś tam powtórzyć (jutro mam dwa koła), a zaczęłam odczuwać głod. także- nie ma się czym chwalić.

jak naszej pani kapuścianej idzie?

jak tak dalej będzie to czwórki z przodu w życiu nie zobaczę

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

wypiłam ten kefir jakieś pół godziny temu i.... kładę się spać. choruję przewlekle na lenia, naprawde

dobranoc

[Aniaa_89]

eh, muszę się wyżalić
jestem taka głodna,że po prostu masakra.. zjadłam na kolacje jogurt z musli (około 19), ale do tej godziny już tak zgłodniałam.. dla zabicia głodu pije wodę ale niewiele to daje ale będę twarda i już nic nie zjem..
zastanawiam się czy nie przestawić sobie troche godziny kolacji na późniejszą. Bo teraz jem około 19, a spać chodzę bardzo późno, najwcześniej koło 1, często też póżniej, więc przez tyle godzin zazwyczaj robię się już głodna..
niby powinno się jeść 2-3h przed snem, to u mnie by wychodziło koło 22,ale to stanowoczo za późno wg mnie mimo ze też późno się kładę.. ale jednocześnie 19 to chyba jednak troche za wcześnie bo nie ma sensu się męczyć.
Nie wiem, może na 20 sobie przesunać kolację, czy jakoś w tych okolicach, zawsze troche później będzie.. Jak myślicie, co robić?

[Beatagr3]

Napisane przez Aniaa_89

eh, muszę się wyżalić
jestem taka głodna,że po prostu masakra.. zjadłam na kolacje jogurt z musli (około 19), ale do tej godziny już tak zgłodniałam.. dla zabicia głodu pije wodę ale niewiele to daje ale będę twarda i już nic nie zjem..
zastanawiam się czy nie przestawić sobie troche godziny kolacji na późniejszą. Bo teraz jem około 19, a spać chodzę bardzo późno, najwcześniej koło 1, często też póżniej, więc przez tyle godzin zazwyczaj robię się już głodna..
niby powinno się jeść 2-3h przed snem, to u mnie by wychodziło koło 22,ale to stanowoczo za późno wg mnie mimo ze też późno się kładę.. ale jednocześnie 19 to chyba jednak troche za wcześnie bo nie ma sensu się męczyć.
Nie wiem, może na 20 sobie przesunać kolację, czy jakoś w tych okolicach, zawsze troche później będzie.. Jak myślicie, co robić?

Hmm... Skoro kładziesz się spać tak późno, to myślę, że przesunięcie na godzinę 20 byłoby dobrym pomysłem

[goslawka]

pawloszka.... nie masz nic do stracenia, poza spowolnieniem metabolizmu, pytanie czy warto? na racjonalnej diecie powinno się max. 1 kg na tydzień tracić, pomyśl logicznie, jeśli na zgubienie 1kg. tłuszczu potrzebujemy spalić ok. 7000 kcal, a dziennnie Twój organizm potrzebuje powiedzmy 2000 to nawet nie jedząc nic, przez caly dzień nie stracisz 1kg. masy (nie mówię tutaj o utracie wody)

[BrillanteAstro5]

cześć dziewczyny!
Choroba mnie dopadła i lezakuję w łóżku już 3 dzień I nic tylko chodze do lodówki i pojadam. Ale kurde, wczoraj się zmotywowałam! Mój brat, w ciągu dwóch ostatnich tygodni schudł 7 kg! teez bym chciała
Dzisiaj na śniadanie jajko na twardo z zieloną herbatką, a przed chwilą do czerwonej herbaty zjadłam kilka herbatkników. Na ćwiczenia na razie jestem za słaba, ale przyjdzie i na nie pora!
Uciekam do łóżka, wpadnę tutaj potem

[Aniaa_89]

BrillanteAstro5 a jak Twój brat tego dokonał? 7kg w 2tyg to bardzo dużo, troche za dużo według mnie

ja z ćwiczeniami też dzisiaj odpuszczam. Coś mnie kolano pobolewa-czasem tak mam,że jak dużo ćwiczę to zaczynają mnie boleć. Więc żeby sobie krzywdy nie zrobić dzisiaj odpuszczam, jutro może też, zobacze jak jutro będę stała z czasem.

[pawloszka]

goslawka, chce schudnac i juz, niewazne za jaka cene, bynajmniej teraz mam takie podejscie moze i zle, ale trudno moje prawdziwe.

2 dzien dzisiaj mojej diety... ta zupa obrzydza mi swiat bleah;P Ale wytrzymuje bo wiem, ze warto

[BrillanteAstro5]

Aniaa_89 jak teg dokonał? niezdrowo. ale taka jego metoda na schudnięcie. już kilka lat temu schudnął tak 25 kg, teraz znowu chce sporo zrzucić. A mianowicie dużo papierosów, dużo kawy i mało jedzenia. Je jeden posiłek dziennie i chudnie!

Ale taka metoda nie dla mnie, ja tam raczej wole powoli, ale zdrowo

[Kastet]

Jak myslicie, dieta podczas choroby (przeziebienie) nie zaszkodzi? Strasznie mi słabo, tylko nie wiem czy to przez dchudzanie, czy przez chorobę. Nie stosuje zadnych rygorystycznych głodówek-posiłki 5 razy dziennie, oczywicie żadnych niezdrowyh słodyczy, fast foodów ect

[Aniaa_89]

Kastet wg mnie dieta podczas choroby nic nie przeszkadza, oczywiście jeśli robisz to rozsądnie. Jak jesteś przeziębiona to jedz dużo owoców z witaminą C, powinno pomóc też troche

pawloszka mam nadzieję,że potem nie będziesz żałowała,że się zdecydowałaś na tą diete.
Nie wiem, ja bym chyba nie wytrzymała na takiej diecie gdzie mam narzucone co mam jeść itd wole to robić po swojemu
Jeszcze tylko 5dni i koniec, ciekawa jestem ile schudniesz w tym czasie.

BrillanteAstro5 no ja się z Tobą zgadzam.
Juz kiedyś miałam problemy i to duże przez odchudzanie, ale teraz już jestem mądrzejsza dzięki temu, i wiem,że lepiej schudnąć powoli ale zdrowo

ja dzisiaj generalnie z jedzeniem bez szału, bo nawet żadnego warzywa ani owocu nie zjadłam bo wszystko w domu mi się pokończyło, a że akurat nie musiałam dzisiaj nigdzie wychodzić to nie miałam też jak kupić bo żeby specjalnie iść do sklepu w taką pogodę to nie ma szans poćwiczyć też w ogóle dzisiaj nie poćwiczyłam..
ale tak z pozytywów chłopak mi dzisiaj powiedział,że widać,że troche już schudłam więc jestem happy

[JakKazdaInna]

Napisane przez BrillanteAstro5

Aniaa_89 jak teg dokonał? niezdrowo. ale taka jego metoda na schudnięcie. już kilka lat temu schudnął tak 25 kg, teraz znowu chce sporo zrzucić. A mianowicie dużo papierosów, dużo kawy i mało jedzenia. Je jeden posiłek dziennie i chudnie!

Ale taka metoda nie dla mnie, ja tam raczej wole powoli, ale zdrowo

o, zgrozo!

Napisane przez Kastet

Jak myslicie, dieta podczas choroby (przeziebienie) nie zaszkodzi? Strasznie mi słabo, tylko nie wiem czy to przez dchudzanie, czy przez chorobę. Nie stosuje zadnych rygorystycznych głodówek-posiłki 5 razy dziennie, oczywicie żadnych niezdrowyh słodyczy, fast foodów ect

osłabienie z powodu choroby, raczej nie diety. pamiętaj o owocach, warzywach i witaminach

[Beatagr3]

Napisane przez pawloszka

goslawka, chce schudnac i juz, niewazne za jaka cene, bynajmniej teraz mam takie podejscie moze i zle, ale trudno moje prawdziwe.

2 dzien dzisiaj mojej diety... ta zupa obrzydza mi swiat bleah;P Ale wytrzymuje bo wiem, ze warto

Rozumiem, że chcesz schudnąć i moje gadanie o tym, że lepiej nie robić tego w taki sposób i tak nic nie da , ale pamiętaj, że niektóre konsekwencje dla organizmu po tego typu dietach są trudne do wyleczenia, a zdarzają się też takie, które są nieodwracalne.

U mnie dzisiaj szału nie ma , trzymałam się diety, oparłam urodzinowemu tortowi roboty mojej cioci , ale nie ćwiczyłam, bo nie bardzo miałam kiedy, a teraz mi się już nie chce.