Kraków-we wtorek zaginęła dziewczyna-Ruczaj!

[vespertine_]

Żadnych nowych wiesci? Moze policja cos ustalila?

[Charmain]

Chyba nic bo było o tej sprawie w "Ktokolwiek widział..." oraz materiał dziś w Prosto z Polski na tvn24 i nic nowego.
Jedynie pokazali nagranie z monitoringu, jak była ubrana.
http://www.tvn24.pl/0,1709457,0,1,wy...wiadomosc.html

[antonina_bielska]

no ja właśnie z tvn24 się o całej sprawie dowiedziałam, jestem przerażona, od razu wtedy się myśli o swojej głupocie, samodzielnym chodzeniu często po dużych, nieznanych miastach nocą, rety - będę tu zaglądać, by dowiedzieć się, czy coś się wyjaśniło...

[elmowa]

Śledzę tę sprawę od początku i w sumie najbardziej do osoby winnej pasuje mi jej chłopak. Wiem, że to straszne, co piszę i mam nadzieję, że on w rzeczywistości nie przyczynił się do jej zniknięcia, ale:

Tak naprawdę nie wiemy, czy w rynku się umówili. Dziewczyna wyszła z bloku, tak ubrana, jakby miała wyskoczyć na spacer koło domu, a nie w centrum miasta. Zwłaszcza, że nie wzięła ze sobą torebki...owszem, można tak wyjść, ale co z kartą na tramwaj, legitymacją studencką? Zakładam, że studentka prawa znała się na przepisach i raczej tak
o sobie tramwajem nie podróżowała. Ok, mogła mieć w kieszeniach, ale jakby zakładała dłuższy pobyt na dworze, to może też cieplej by się ubrała? albo jednak wzięła torebkę?


Nie jestem pewna, czy też nie ma rozbieżności w tych godzinach (w sensie, że rozmawiali chyba po 20 i się umawiali, że za 20 min wyjdzie, a wyszła 40 min później? ale już nie pamiętam...). Więc w sumie mogło być tak, że się umówili, że chłopak przyjedzie i może szła po niego na przystanek?

I to, że nikt niczego nie zauważył...co innego, jakby ktoś ją do samochodu wciągał, czy jakiś dres zaczepił. Ale dziewczyna idąca ze swoim chłopakiem chyba nie rzuca się w oczy.

Ale się rozpisałam...nie znam jej przecież, ale jakoś mną ta sprawa poruszyła.


W sumie jeszcze przyszło mi do głowy, że mogli mieć jakieś swoje spacerowe miejsce w okolicach mieszkania i tam ją "zwabił".
I jeszcze na dodatek ten chłopak podawał od początku info, że dotarła na przystanek, a przecież najbardziej prawdopodobne wydaje się, że jednak nie

[alkaxy]

Ale informacja, że dotarła na przystanek chyba nie była od Adama, a pojawiła się omyłkowo na facebook'u Ludwika - myślę, że nie znał on po prostu dokładnego przebiegu sprawy.
Tego czy miała KKM w sumie nikt nie sprecyzował, mogła mieć też pojedynczy bilet.

[Futbolowa]

Też tego nie wykluczam. Często okazuje się, że to ci najbliżsi, zaufani...

[Charmain]

Alkaxy
Też mi się tak wydaje.
Co do niezabierania torebki, też tak robię więc jak dla mnie to akurat normalne.

Mam tylko nadzieje, że te "plotki" się nie potwierdzą.

[elmowa]

No tak, ale mimo wszystko osobą, od której wychodziły te informacje (że jest spotkanie na rynku, że ma iść na tramwaj) jest właśnie jej chłopak.
A tak sobie myślę, że gdybym miała zrobić komuś krzywdę, to zadbałabym właśnie o to, żeby inni myśleli, że w tym czasie byłam w innym miejscu. Poza tym, jedynym świadkiem chyba tego, że on był wtedy w Rynku, i to świadkiem "nausznym" jest właśnie Agnieszka, tak?

Ale w ogóle to wiem, że to co tu wymyślam, to pewnie chore wymysły i efekt oglądania zbyt wielu filmów. W rzeczywistości i Adamowi, i całej rodzinie i znajomym Agnieszki bardzo współczuję. Okropna sprawa

[***luna]

Myślę, że nie ma co snuć teorii na temat tego jak bardzo prawdopodne, że ktoś bliski skrzywdził Agnieszkę.

Nie ma wystarczającej ilości informacji by w ogóle takie domniemania snuć.
Mogło wydarzyć sie mnóstwo rzeczy.

[Futbolowa]

Napisane przez ***luna

Myślę, że nie ma co snuć teorii na temat tego jak bardzo prawdopodne, że ktoś bliski skrzywdził Agnieszkę.

Nie ma wystarczającej ilości informacji by w ogóle takie domniemania snuć.
Mogło wydarzyć sie mnóstwo rzeczy.

Oczywiście, że tak, ale taka hipoteza ma naprawdę realne podstawy. O tej porze jest widno, ulica jest ruchliwa - naprawdę trudno byłoby nie zauważyć jakichś niepokojących zjawisk - szarpaniny, potrącenia, wciągnięcia do samochodu...

[alkaxy]

Co do ubrania to Aga była takim typem ubraniowym, że ten sweter, jeansy i brak torebki pasują do niej, nawet jeśli wychodziła na trochę dłużej.
To, że nikt oprócz Adama nie wiedział o ich spotkaniu na Rynku jest w miarę naturalne, ot chcieli pójść spontanicznie na spacer.
Ja też nieczego nie wykluczam, ale jeżeli chodzi o wersję Adama wszystko wygląda czysto. I nawet przez głowę nie chce mi przejść, że mogłoby być inaczej.

[Charmain]

Napisane przez Futbolowa

Oczywiście, że tak, ale taka hipoteza ma naprawdę realne podstawy. O tej porze jest widno, ulica jest ruchliwa - naprawdę trudno byłoby nie zauważyć jakichś niepokojących zjawisk - szarpaniny, potrącenia, wciągnięcia do samochodu...

Akurat tego bym nie powiedziała o tej okolicy

[***luna]

Napisane przez Futbolowa

Oczywiście, że tak, ale taka hipoteza ma naprawdę realne podstawy. O tej porze jest widno, ulica jest ruchliwa - naprawdę trudno byłoby nie zauważyć jakichś niepokojących zjawisk - szarpaniny, potrącenia, wciągnięcia do samochodu...

Z przeszłości jest znanych wiele uprowadzeń w świetle dnia (nie wieczorem), gdy nikt niczego nie zauważył.

Wystarczy wybrać odpowiedni moment i działać szybko.
Nie chcę tu robić OT.

Myślę, ze osoby prowadzące śledztwo przyjrzą się zarówno chłopakowi jak i znajomym, pewnie też zainteresują się pracą Agnieszki.

Snucie insynuacji niczemu nie pomoże, bo może odwrócić uwagę od istotnych faktów.

[~Veronique]

Napisane przez Charmain

Akurat tego bym nie powiedziała o tej okolicy

no właśnie... okolica trochę nieciekawa, mnóstwo zarośli, krzaków, działek...

[Futbolowa]

Napisane przez Charmain

Akurat tego bym nie powiedziała o tej okolicy

Wnioskuję z relacji osób, które na FB opowiadały o tym, jak w dniu dzisiejszym sprawdzały tamtą okolicę - natężenie ruchu itd. itd.

[jaksy]

Powiem Wam, że mnie też przyszedł dziś na myśl jej chłopak no ale nie znam ich więc już nic nie mówię.
Co do okolicy - mieszkałam tam kilka lat i nie raz zdarzało mi się wracać samej po zmroku z tesco (boże co za głupota). faktycznie, dużo krzaków zarośli ciemnych zakamarków.. natomiast nie zdarzało się żeby na przystanku nie było ludzi zwłaszcza o tej porze. Tylko po historii mojej koleżanki (tej skopanej na przystanku pełnym ludzi) już nic mnie nie zdziwi

[elmowa]

Napisane przez ***luna

Snucie insynuacji niczemu nie pomoże, bo może odwrócić uwagę od istotnych faktów.

Wydawało mi się, że forum jest akurat najlepszym miejscem na snucie takich insynuacji

[vespertine_]

Policja na pewno sprawdzila rozmowy Agi przez telefon. W takim wypadku Adam nie moglby sklamac, lub wyszloby to na jaw, ze umowili sie nie na Rynku.

[alkaxy]

Sam przystanek czy bliżej ronda tak, ale droga do przejścia na przstanek nie bardzo ruchliwa (ale w sumie nie jestem z tamtych okolic, byłam tam wcześniej może kilka razy i wydawało mi się dosyć nieciekawie - mało bezpiecznie) - a wciągnięcie do samochodu to chwila. Tylko czy ktoś by ryzykował jakąś szarpaninę większą koło 21? I ryzykując, że jednak może pusto nie być?
W sumie sama też uważam, że mieszkam w miarę bezpiecznej okolicy, bo przystenk blisko, oświetlone, ale 2 bloki dalej zaczynają się chaszcze, były teren obozu płaszów, w sumie chwila i też by nikt nic nie widział. Nie ma chyba miejsc bezpiecznych.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez vespertine_

Policja na pewno sprawdzila rozmowy Agi przez telefon. W takim wypadku Adam nie moglby sklamac, lub wyszloby to na jaw, ze umowili sie nie na Rynku.

Masz rację.

[Parvanti]

Najnowsza wiadomość z fb : Kochani wiadomość,która pojawiła się na fb była wiarygodna...
W okolicach,gdzie zaginęła Aga znaleziono ciało kobiety
,,Policja powiedziała, że to kobieta w wieku 22-30 lat, lecz ciało było napuchnięte i nie byli w stanie ocenić jednoznacznie reszty szczegółów. W każdym razie, osoba,która znalazła ciało jest teraz jest na policji i zeznaje. Co do tego, czy była to Agnieszka - oni oczywiście nie są pewni,,

[Futbolowa]

Aż mi się niedobrze zrobiło... Oby to nie była ona

[elmowa]

Napisane przez vespertine_

Policja na pewno sprawdzila rozmowy Agi przez telefon. W takim wypadku Adam nie moglby sklamac, lub wyszloby to na jaw, ze umowili sie nie na Rynku.

Policja mogła sprawdzić bilingi i dowiedzieć się, że się kontaktowali. Nie ma natomiast dostępu do tego, o czym rozmawiali. Jeżeli z bilingów nie wynika, że ktoś jeszcze dzwonił, to tym bardziej można by podejrzewać Adama.
Ale z drugiej strony mogła mieć też drugi telefon i może na ten drugi ktoś zadzwonił?

[jaksy]

Przystanek przy Kapelance - niewątpliwie ruchliwej ulicy, ale czy mało jest uprowadzeń w środku miasta i w biały dzień? Wciągnięcie do samochodu to chwila. Poza tym jej chłopak twierdzi że miała do przystanku 8 minut drogi. To jest kawałek do przejścia i to przez odludniejszy odcinek (szła od ruczaju?)

Jezu właśnie przeczytałam wiadomość. Oby to nie była ona

[vespertine_]

Tylko to, że nie wzięla torebki jest faktycznie dość niepokojące. Mało kiedy dziewczyna wychodzi o takiej porze bez torby w ktorej mozna schowac wiekszy portfel, klucze, cos do ubrania, bilet i tak dalej...

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

O Boże, teraz przeczytałam ta wiadomosc, poplakalam sie. Oby to nie byla Aga...

[Parvanti]

Ja też mam nadzieję, że to nie ona...Ale i tak tragedia, bo to pewnie jakaś inna zaginiona dziewczyna Zresztą nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji na żadnym wiarygodnym portalu informacyjny, tylko na fb się to ukazało. Żeby to nie była prawa.

[Futbolowa]

Teraz wyczytałam, że zostawiła w domu włączoną pralkę. Czy któraś z Was wychodząc na kilka godzin zrobiłaby tak? Pytam, bo mnie np. nie dziwi wychodzenie bez torebki, a innych tak. Więc może tylko mnie ta pralka zaskakuje?

[vespertine_]

Ja nastawiam pranie i wychodzę z domu na 2 godziny np.

Mam nadzieje ze ta informacja o znalezionych zwlokach jest nieprawdziwa. Nie jest w sumie nawet na zadnym portalu informacyjnym.

[Charmain]

Zależy akurat, gdybym miała starą nie zostawiłabym, gdyby była nowa z jakąś tam funkcją automatycznego wyłączenia się- wyszłabym.

[alkaxy]

Generalnie staram się tego nie robić, ale czasem jak zostaje tylko wirowanie zostawiam.
Dla mnie też to dziwne, ale nie niemożliwe (miewałam współlokatorów, którzy zostawiali). O pralce info jest z tvn24- chodzi o ten fragment w wywiadzie z jej mamą? Bo ja nie do końca zrozumiałam czy tak dokładnie było w przypadku Miedzianej, czy to był przykład czego nie robi się przed ucieczką.

Nie wyobrażam sobie co musi przechodzić rodzina w takich chwilach, ja się strasznie boję jak wchodzę na fb.

[muszynianka]

Napisane przez Futbolowa

Teraz wyczytałam, że zostawiła w domu włączoną pralkę. Czy któraś z Was wychodząc na kilka godzin zrobiłaby tak? Pytam, bo mnie np. nie dziwi wychodzenie bez torebki, a innych tak. Więc może tylko mnie ta pralka zaskakuje?

Szczerze to zostawiam. Zazwyczaj bluzki nastawiam na wirowanie 1200 i one są wręcz suche na koniec prania, toteż krzywda im się nie stanie jak dwie, trzy godzinki poleżą...

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

no i moja pralka się wyłącza na koniec prania...