Mój ukochany będzie miał dziecko z inną ...

[Red Lipstick]

Po tym co wczesniej pisalas jakos wcale nie dziwi mnie, ze "planowali" to dziecko. Koles jest totalnie niedojrzaly, nieodpowiedzialny. Uciekaj gdzie pieprz rosnie, poki jeszcze mozesz bo i ciebie tak omota jak byla. Na prawde, choc teraz cierpisz to lepiej dla ciebie.

[dawidowskasia]

Napisane przez CandyShopGirl

To się wystarali Jestem od Ciebie dwa lata starsza i kiedy wyobrażam sobie, że miałabym być w związku z kolesiem, który jest w moim wieku, stał się tatusiem z miłości, choć już nie kocha mamusi, do końca życia będzie w naszym życiu jego dziecko, na które będzie przeznaczał czas i pieniądze, zakładając oczywiście, że wcześniej się nie zabije, to mi się śmiać chce

podpisuje się

[verda]

Autorko, powinnaś być szczęśliwa, że nie jesteś na miejscu tej dziewczyny w ciąży. TY popłaczesz ale w końcu zapomnisz! Ona jest bardzo młoda, w ciąży a ojciec dziecka ją zdradzał (chociażby emocjonalnie), porzucił w "chcianej i wystaranej" ciąży a w dodatku naobiecywał cudów i miłości po grób. Co ona ma zrobić, skoro facet (dzieciak) którego wybrała na ojca dla swojego dziecka okazał się niedojrzałym, kłamliwym, nieodpowiedzialnym człowiekiem, w dodatku z niestabilną psychiką.

Powinnaś skakać do nieba, że to wszystko wyszło tak szybko (pół roku to niewiele), że to nie ty jesteś w ciąży i możesz bez jakichkolwiek konsekwencji (typu finanse, dziecko, ślub itd) uciec od tej patologii!

[kennedy]

Autorko skoro on potrafil tak oszukiwac byla to nie dziwota ze nastepna( czyli ciebie) tez oszuka. Poza tym zapewne wiedzial wczesniej o ciazy ( ta informacja zaczyna sie potwierdzac) i nic nie zrobil nie pomagal tej dziewczynie, ani tobie nie powiedzial.
jest mozliwosc ze wiedzial o ciazy jak juz byl z toba, ze tamta zostawil bo byla w ciazy..

Jednym slowem: zostaw go i uciekaj. I ciesz sie ze to wyszlo po pol roku a nie dluszym czasie.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Kaja-ja

Według mnie to Ty potrzebujesz pomocy, a nie on. Dziecko to nie koniec świata - o ile to jego dziecko. Może w ostateczności nie uznać ojcostwa czy zrzec się praw, bulić alimenty i mieć dzieciaka w nosie... od tego się nie umiera, a dziecko w jakiejkolwiek relacji to nie jest powód do "kończenia ze sobą".
....

Niby tak, ale jesli facet tak sie zachowuje wobec innej kobiety, nas moze tak samo potraktowac i "naszego" dziecka sie wypierac. To swietny sprawdzian dla faceta, rozgladnac sie i zobaczyc jak potraktował swoje ex.

Napisane przez flo 1992

rozmawiałam z moim chłopakiem. on odtrącił moją pomoc.. powiedział, że musi wiele przemyśleć i musi się póki co odizolować od świata. ja z kolei powiedziałam mu, że skoro tak to nie będę mu już więcej go utrudniała i poprosiłam go, żeby wybaczył mi, że w ogóle pojawiłam się w jego życiu. nic nie odpowiedział i wyszedł ...

Nie rob z siebie tak9iej biduli, no wykazze sie klasą i pokaz mu, ze choc jedna laska nie jest taka durna i naiwna, ze wierzy, we wszystko, co n sobie wymysli. Potem bedzie wszystkie okłamywał, bo nauczy sie, ze panny to sa naiwne stworzenia, którym mozna kazdy kit wcisna i poleca z klapami na oczach na kazdy kit o wielkiej miłosci po grób. Za cco go przepraszasz? Za to, ze grał na dwa fronty wobec Ciebie i ex? Ze was obie po rogach robił? No wybacz, ale załosne.

Napisane przez flo 1992

rozmawiałam z matką dziecka, z jego byłą. okazało się, że on chciał mieć z nią dziecko, że się starali ...


już nic nie ma sensu.

Watpie, czy sie starali w tym wieku, ale wiedział na 100% wczesniej, tylko, ze lepiej było leciec na dwa fronty. Tam problemy, a z Toba zabawa. Lepiej uciec od problemów do zabawy.

Napisane przez flo 1992

Napisałam mu chyba z 20 smsów, dzwoniłam ale nie odbierał... Teraz ma wyłączony telefon. Jeżeli mi tego nie wyjaśni ...

Po prostu ta jego była powiedziała mi, że to samo co on mówił mi mówił i jej. Okłamywał mnie. Ponoć już wcześniej wiedział o dziecku. Nie wiem co myśleć, co robić !!! Jestem bezradna!

Boi sie odebrac, jego kity wyszły na jaw. Wspaniale Cie potraktował, nie ma co. Nawet odebrac telefonu i wyjasnic spraw nie raczy. Cudny koles. Ciesz sie, ze to nie Ty wpadłas, miałasbys przerabane.

[ignea]

No to świetnie się ta parka dobrała, nie ma co - jedno nie lepsze od drugiego. Żeby się w tym wieku starać o dziecko trzeba być człowiekiem totalnie pozbawionym wyobraźni, oderwanym od rzeczywistości...no ja nie wiem naprawdę. Co z tego, że dowód osobisty jest, jak tu mentalność przedszkolaka - mam 18 lat, marne perspektywy na zapewnienie dziecku odpowiednich perspektyw, ale chcę dzidziusia, bo tak kocham mojego misiaczka
Dziewczyno - Ty powinnaś z radości skakać, że to wyszło na jaw zanim zdecydowałaś sie na coś niemądrego. Tak to jest ze związkami na odległość i to jeszcze takimi króciutkimi, że trudniej jest kogoś poznać. A tu proszę - nadarzyła się idealna sytuacja, żeby się zorientować, jaki to ten Twój ideał nieidealny jest.

[kaskaderka]

Napisane przez flo 1992

on jest moim wieku, ma 19 lat. z każdą chwilą zaczynam już w niego wątpić, ale bardzo cierpię ... serce mnie tak bardzo boli bo obiecał mi, że nigdy mnie nie zrani ..

Bardzo ci współczuje mimo wszystko rozumiem jak można ślepo się zakochać i jak nie chcemy wtedy zobaczyć prawdy o ukochanym

Twój chłopak mógł naprawde tak czuć gdy ci to obiecywał i mogło to być szczere ale sama widzisz i zrozum to, że chłopcy przynajmniej do 25 roku zycia, to jeszcze dzieci Naprawde rzadko się zdarza aby chłopak w tym wieku był dojrzałym i odpowiedzialnym facetem

Napisane przez flo 1992

rozmawiałam z matką dziecka, z jego byłą. okazało się, że on chciał mieć z nią dziecko, że się starali ...
już nic nie ma sensu.

Wierze, że tak mogło być.
Zdarzyło się mojej przyjaciółce, że zakochała się w żonatym z dzieckiem. Wciskał jej kit, ze jego małżeństwo już praktycznie nie istnieje i że nawet z nią nie sypia ....
Na dowód miłości i aby miał większą mobilizację w odejściu od żony zrobił jej dziecko... Po kilku m-ch okazało się, że jego żona również jest w ciąży
Wyobraź sobie, że mimo wszystko była tak zaślepiona i tak ufała jego słowom, że nawet ten fakt nie był wystarczającym argumentem

Najśmieszniejsze, że oni nie byli gówniarzami, bo ona ok.25lat a on ok.30ki
Więc sama widzisz jacy potrafią być niedojrzali faceci i jak naiwne dziewczyny kiedy kochają.

Nie myśl o sobie źle Po prostu się zakochałaś i ufałaś - to normalne a że nie masz większego doświadczenia, to trafiłaś jak trafiłaś (choć właściwie nawet doświadczenie nie uchroni nas przed złym wyborem jak nie wiesz, że ktoś ma drugą twarz)

Na drugi raz masz nauczkę:1- nie wiązać się z zajętymi facetami
2- nie angażować się na zabój tak od razu (lepiej być trochę podejrzliwą i miło się zaskoczyć)
3- już wiesz, żeby nie planować sobie dzidziusia z kimś kogo nie znasz (mieszkanie razem jest nieodzowne) bo możesz skończyć jak była twojego miejmy nadzieje eksa.

Trzymaj się dziewczyno, wiem, że świat ci się teraz zawalił ale uwierz mi tak jak kochasz teraz jeszcze nie raz pokochasz (niestety) i nie warto sobie nic głupiego robić(jeśli o tym myślisz)dla faceta.
Dasz rade, może wejdź na wątki gdzie dziewczyny leczą swe złamane serca np tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554744 Powodzenia

[201803290936]

Napisane przez kaskaderka

Bardzo ci współczuje mimo wszystko rozumiem jak można ślepo się zakochać i jak nie chcemy wtedy zobaczyć prawdy o ukochanym

Twój chłopak mógł naprawde tak czuć gdy ci to obiecywał i mogło to być szczere
(...)

Całkiem możliwe . Tylko, że słomiany zapał szybko mu przeszedł.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez kaskaderka

(...)
Wierze, że tak mogło być.
Zdarzyło się mojej przyjaciółce, że zakochała się w żonatym z dzieckiem. Wciskał jej kit, ze jego małżeństwo już praktycznie nie istnieje i że nawet z nią nie sypia ....
Na dowód miłości i aby miał większą mobilizację w odejściu od żony zrobił jej dziecko... Po kilku m-ch okazało się, że jego żona również jest w ciąży
Wyobraź sobie, że mimo wszystko była tak zaślepiona i tak ufała jego słowom, że nawet ten fakt nie był wystarczającym argumentem

Najśmieszniejsze, że oni nie byli gówniarzami, bo ona ok.25lat a on ok.30ki
Więc sama widzisz jacy potrafią być niedojrzali faceci i jak naiwne dziewczyny kiedy kochają.
(...)

A jak się skończyła historia koleżanki - tzn. nie że umarła , ale jak się skończyła jej historia z tym facetem, co z dzieckiem?

[Candy_lips]

Jeszcze lepiej . Flirtował ostro z Tobą, a z Nią starał się o dziecko.
Totalnie niedojrzały.

[madana]

W opisanej sytuacji i tak jesteś stroną wygraną, bo może otworzą ci się oczy. Jak pisałaś o swoim zaufaniu na 1000% chłopakowi, nie wierzyłam w to, za to od początku byłam pewna, że o ciąży wiedział wcześniej, że ty zostałaś zbajerowana. Poza tym NIGDY nie uwierzę, że 19-latek świadomie czuje zew ojcostwa, bzykania- i owszem, ale nie ojcostwa.
Zaliczasz właśnie bolesną lekcję, jak kończy się bezgraniczne zaufanie; tym bardziej, że weszłaś w związek z facetem, który bajerując ciebie, oszukiwał swoją dziewczynę, z którą będzie miał dziecko.Niezłym też sprawdzianem jest JAK ktoś mówi o byłych, jeśli tylko źle, to dla mnie to dzwonek alarmowy, że coś jest nie halo.
Wyciągnij wnioski na przyszłość. I pamiętaj: tamta jest w gorszej sytuacji, będzie przez dziecko związana z takim dupkiem. To dopiero kanał.

[kaskaderka]

Doris To jest tak nierealna historia, że aż nie do wiary Dziewczyna bardzo kochana, wartościowa taka matka polka niestety po prostu zakochała się w żonatym(przepięknym facecie)sama z jednym dzieckiem. Nieśmiała choć ładna, zgrabna(była).Sprytnie rozkochał ja w sobie,że świata za nim nie widziała

Jak żona dowiedziała się, że on tamtej zrobił dziecko(bo żonie mówił, że tamto skończone i że kocha tylko ją i na dowód zrobił jej dziecko ) to go kopnęła w dupę i kochaś przyszedł z walizką do mojej przyjaciółki mówiąc, ze go nie dobra żona wyrzuciła z domu No to była szczęśliwa, że w końcu ma go dla siebie...
Tam był też problem alkoholowy(pisałam już o nich w innym wątku w związku z piciem) i ona matka polka POCZUŁA POTRZEBĘ zaopiekowania się nim i zrozumienia, bo zła niedobra żona mu nie dawała
Historia toczy się dalej ale na całe szczęście nie na moich oczach(bo ją musiałabym zlać a jego zabić choć teraz za późno) Ona żyje jak automat, bo ma dwoje dzieci do wychowania... Nie będe opisywać jak wygląda życie w rodzinie z alkoholikiem jak ją emocjonalnie szantażował przez okno skakał żeby go nie zostawiła...
Generalnie najlepiej na tej historii wyszła była żona, której zdążył dwoje dzieci zrobić na które oczywiście płaci moja przyjaciółka, bo kochaś ze względu na stan zdrowia (zniszczony przez alkohol )nie pracuje...

[flo 1992]

wiecie co jest najgorsze.. gdyby on mnie poprosił, że bym mu wybaczyła, że on chcę dalej ze mną być, że ona się nie liczy.. to pewnie bym mu uwierzyła. bo tak bardzo go kocham. nie potrafię przestać o nim myśleć, wszystko mi się z nim kojarzy. tyle cudownych chwil wspólnie spędziliśmy, każdy weekend, 2 miesiące wakacji to wszystko.. tyle wspomnień. to straszne ;(

[Chatul]

Napisane przez flo 1992

wiecie co jest najgorsze.. gdyby on mnie poprosił, że bym mu wybaczyła, że on chcę dalej ze mną być, że ona się nie liczy.. to pewnie bym mu uwierzyła. bo tak bardzo go kocham. nie potrafię przestać o nim myśleć, wszystko mi się z nim kojarzy. tyle cudownych chwil wspólnie spędziliśmy, każdy weekend, 2 miesiące wakacji to wszystko.. tyle wspomnień. to straszne ;(

Naprawdę powinnaś iść na terapię. Uzależniłaś się od faceta, który nie jest w ogóle wart Twojego zainteresowania.

Rozumiem, że jest Ci smutno, że Cię boli... Ale musisz się otrząsnąć i iść dalej. Bo co dobrego mogłoby Cię spotkać z tym facetem? Nic.

[GagaFace]

Napisane przez verda

Autorko, powinnaś być szczęśliwa, że nie jesteś na miejscu tej dziewczyny w ciąży. TY popłaczesz ale w końcu zapomnisz! Ona jest bardzo młoda, w ciąży a ojciec dziecka ją zdradzał (chociażby emocjonalnie), porzucił w "chcianej i wystaranej" ciąży a w dodatku naobiecywał cudów i miłości po grób. Co ona ma zrobić, skoro facet (dzieciak) którego wybrała na ojca dla swojego dziecka okazał się niedojrzałym, kłamliwym, nieodpowiedzialnym człowiekiem, w dodatku z niestabilną psychiką.

Powinnaś skakać do nieba, że to wszystko wyszło tak szybko (pół roku to niewiele), że to nie ty jesteś w ciąży i możesz bez jakichkolwiek konsekwencji (typu finanse, dziecko, ślub itd) uciec od tej patologii!

Autorka powinna sobie ten post wydrukować i powiesić na ścianie.


Bożę. Gdyby nie to forum, to nadal żyła bym w błogiej nieświadomości że większość pokrzywdzonych kobiet/ dziewczyn. Nie miało jakiegokolwiek wpływu na swoje cierpienie ..

tekst. "Niema ofiar są tylko OCHOTNICY ". Stało się moim mottem życiowym. Naprawdę.

[Candy_lips]

Tak, uzależniłaś się od Niego.
Możesz nadal w to brnąć, ale wtedy raczej nie skończy się to dobrze, raczej zmarnujesz sobie życie albo z szaleństwa odbierzesz sobie życie..a szkoda, bo możesz żyć inaczej, Twoja jest decyzja na co się zdecydujesz.
Nie pozwól byś była marionetką w Jego rękach, marionetką, z którą On może zrobić co chce, marionetką, która zagra tak jak On każe.

[kalincia]

A ja myślałam, że to normalny facet, któremu była kit wcisnęła.
W tej sytuacji tylko się cieszyć, że tak szybko zostałaś zmuszona do przejrzenia na oczy. Pozbierasz się. Z czasem.

[flo 1992]

Napisane przez Candy_lips

Tak, uzależniłaś się od Niego.
Możesz nadal w to brnąć, ale wtedy raczej nie skończy się to dobrze, raczej zmarnujesz sobie życie albo z szaleństwa odbierzesz sobie życie..a szkoda, bo możesz żyć inaczej, Twoja jest decyzja na co się zdecydujesz.
Nie pozwól byś była marionetką w Jego rękach, marionetką, z którą On może zrobić co chce, marionetką, która zagra tak jak On każe.

już mam takie samobójcze myśli ... przeraża mnie to.

[Visez]

Napisane przez flo 1992

wiecie co jest najgorsze.. gdyby on mnie poprosił, że bym mu wybaczyła, że on chcę dalej ze mną być, że ona się nie liczy.. to pewnie bym mu uwierzyła. bo tak bardzo go kocham. nie potrafię przestać o nim myśleć, wszystko mi się z nim kojarzy. tyle cudownych chwil wspólnie spędziliśmy, każdy weekend, 2 miesiące wakacji to wszystko.. tyle wspomnień. to straszne ;(

Kochana nikt nie mówi że będzie łatwo Będzie bolało, ale MUSISZ się od niego uwolnić dla TWOJEGO dobra! Potem będzie bolało jeszcze bardziej bo on się nie zmieni, wyobraź sobie jak będzie bolało jak za 2 czy 3 lata dowiesz się że poznał jakąś inną i Cię dla niej zostawi bez mrugnięcia okiem ;/ To nie jest normalny facet, tacy nie zasługują na nikogo. Poradzisz sobie bez niego, to tylko kilka weekendów i JEDNE wspólne wakacje! To bardzo krótko...

[dawidowskasia]

Napisane przez flo 1992

już mam takie samobójcze myśli ... przeraża mnie to.

O czym Ty w ogóle mówisz

[kennedy]

Napisane przez flo 1992

już mam takie samobójcze myśli ... przeraża mnie to.

dziewczyno wez sie otrzasnij i nie histeryzuj. pol roku jestescie razem tylko. w tym czasie ziom ukrywal wazne fakty przed toba czyli zylas z oszustem, ktory w dodatku spal z byla jak sie z toba spotykal ( i ja oszukiwal i ciebie)
co ty w ogole gadasz...

[flo 1992]

Napisane przez dawidowskasia

O czym Ty w ogóle mówisz

Po prostu tak bardzo go kocham, że nie wyobrażam sobie już dłużej życia bez niego. Chyba nawet nie chcę takiego życia...

[madana]

Napisane przez flo 1992

Po prostu tak bardzo go kocham, że nie wyobrażam sobie już dłużej życia bez niego. Chyba nawet nie chcę takiego życia...

- nakręcasz się i histeryzujesz, a prawda jest taka, ze życie z takim facetem, to dopiero kanał. Dlaczego robisz z siebie kolejną ofiarę na zmarnowanie życia? Bo ci cię czekałoby z kimś takim: kłamstwo, brak wsparcia, niedojrzałość.
Życie masz JEDNO, a ty mówisz o samobójstwie jakby to była zabawa z możliwością kolejnego życia jak w grze komputerowej. I na dodatek mieć myśli samobójcze z powodu TAKIEGO??? faceta ??????

[dawidowskasia]

Napisane przez flo 1992

Po prostu tak bardzo go kocham, że nie wyobrażam sobie już dłużej życia bez niego. Chyba nawet nie chcę takiego życia...

teraz nie, ale za jakiś czas będziesz skakać z radości,ze się go pozbyłaś z życia.
Zresztą chyba wczeniej już byłaś zakochana prawda? Przypomnij sobie teraz któregoś z ex ukochanych i wyobraź,ze przez niego odebrałaś sobie życie.
Na mnie to zawsze działało

[flo 1992]

wydaje mi się , że mimo wszystko on swoją byłą kochał bardziej niż mnie o ile w ogóle mnie kochał a jego słowa nie były do końca puste ... boli mnie to.

[normalnyFacet]

Autorko każdy inny scenariusz (no może nie każdy) będzie 100x lepszy niż bycie z takim dupkiem

[flo 1992]

kurde, pewnie wszyscy macie racje, dziękuje Wam za Wasze dobre rady... Ale wiecie , jest mi tak ciężko. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać, komu się wypłakać, przytulić ... Znajomi jacy są tacy są, przyjaciół już nie ma.

[madana]

Napisane przez flo 1992

wydaje mi się , że mimo wszystko on swoją byłą kochał bardziej niż mnie o ile w ogóle mnie kochał a jego słowa nie były do końca puste ... boli mnie to.

- nie, on ma 19 lat, WSZYSTKO był w stanie i tobie, i jej powiedzieć, wyznać, byle tylko mieć bzykanko i tyle. Jesteś (byłaś?) z niedojrzałym dupkiem, który wpada w histerię, bo ponosi konsekwencje uprawiania seksu bez zabezpieczenia.
To, że ktoś ci mówi, że kocha to jeszcze nic, powtórzę do znudzenia: miłość to czyny, nie słowa .

I czy jest co trudno? No pewnie że tak. Jesteś młoda, uwierzyłaś mu, ty byłaś w uczuciach szczera; on- nie. I dlatego ci tak trudno, tyle ze to minie, a potem sama się za 2 lata zdziwisz, JAK ja mogłam być z kimś takim.

[Visez]

Napisane przez flo 1992

Po prostu tak bardzo go kocham, że nie wyobrażam sobie już dłużej życia bez niego. Chyba nawet nie chcę takiego życia...

Zalecam wizytę u psychologa. Jak najszybciej! To co piszesz w głowie się nie mieści :|

[preetamsingh]

Napisane przez flo 1992

kurde, pewnie wszyscy macie racje, dziękuje Wam za Wasze dobre rady... Ale wiecie , jest mi tak ciężko. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiać, komu się wypłakać, przytulić ... Znajomi jacy są tacy są, przyjaciół już nie ma.

Wizażanki dobrze Ci radzą - postaraj się pogadać z psychologiem. p.s. czemu "przyjaciół już nie ma"?

[Chatul]

Napisane przez flo 1992

Po prostu tak bardzo go kocham, że nie wyobrażam sobie już dłużej życia bez niego. Chyba nawet nie chcę takiego życia...

Serio nie wyobrażasz sobie życia bez kogoś, kto nie wie, co by zrobił gdybyś zaszła z nim w ciążę?
Serio nie wyobrażasz sobie życia bez kogoś, kto planował dziecko z byłą, a Tobie wciskał kit, że nie wiedział, że ona jest w ciąży?
Serio nie wyobrażasz sobie życia bez kogoś, kto miał jedną dziewczynę, a już kręcił z drugą?
Serio nie wyobrażasz sobie życia bez kogoś, kto potrafi wszystko obiecać, a potem żadnej obietnicy nie spełnić?

Ty się ciesz, że się pozbyłaś takiego balastu. Co dobrego mogłoby Cię spotkać, gdybyś była z facetem, który robi dziecko dziewczynie, a potem ucieka, okłamuje, zdradza...? Nic, po prostu nic.
Ciesz się, że to nie Ciebie zostawił samą z dzieckiem