Odchudzanie ciągle w toku, zabłyśniemy w nowym roku cz. III

[Eldo_rado]

jest 22 a ja już padam na pyszczek... nie mam na nic sił, dzisiejszy dzień mocno średni że tak powiem no nic, pwoolutku do przodu... wypiłam slabą inkę- pół na pół z kakao, śmigam pod prysznic i lulu


chociaż tyle dobrego, że słoneczko dziś ładnie świeciło

[minthema]

ja mam jakiś średni dzień.. nic dzisiaj nie zrobiłam tylko Harrego Pottera obejżałam I zdjecie nago, dla kolegi na 18. Tj przykrywam się brystolem z literką, żeby nie było. Robimy kolaż z takich zdjeć, gdzie literki składają się na "wszystkiego najlepszego". No. ale mam zły dzień...

dzisiaj:
śniadanie: owsianka z łyżką otrębów i musem z truskawek
drugie: jogurt naturalny z musli i małym jabłkiem
obiad: spaghetti
kolacja: twarożek (twaróg + odrobina mleka + słodzik), małe jabłko

[PannaMigotkaa20]

Napisane przez Eldo_rado

jest 22 a ja już padam na pyszczek... nie mam na nic sił, dzisiejszy dzień mocno średni że tak powiem no nic, pwoolutku do przodu... wypiłam slabą inkę- pół na pół z kakao, śmigam pod prysznic i lulu


chociaż tyle dobrego, że słoneczko dziś ładnie świeciło

Leć słoneczko spać Na siłę nie ma co siedzieć


Słuchajcie - czy któraś z was może używała soku z cytryny do usuwania przebarwień/piegów/trądziku ? Czytam, czytam i tak myślę, że spróbuję A nóż widelec coś da. Bo naprawdę nie chce całe życie maskować twarzy tapetą

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez minthema

ja mam jakiś średni dzień.. nic dzisiaj nie zrobiłam tylko Harrego Pottera obejżałam I zdjecie nago, dla kolegi na 18. Tj przykrywam się brystolem z literką, żeby nie było. Robimy kolaż z takich zdjeć, gdzie literki składają się na "wszystkiego najlepszego". No. ale mam zły dzień...

Ja bym się chyba jednak nei zdecydowała na takie zdjęcie mimo wszystko

[minthema]

Napisane przez agusia_264

Dziewczyny właśnie wróciłam z pracy zjadłam obiadek i zaraz ide tańczyć na macie dziś na wadze 82,2 czyli -0,3 jutro musi już być 81....

też chciałam mykać na macie ale zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach a to jest taka fajna forma wysiłku...

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez PannaMigotkaa20

Ja bym się chyba jednak nei zdecydowała na takie zdjęcie mimo wszystko

Wiesz, ja tam mam szorty, i stanik z opuszczonymi ramiączkami i tylko wygląda jakbym nago była. zasłonięta to połowy ud jestem Mi samej się średnio podobał pomysł na to, dlatego też mam zły dzień, ale mus to mus, powiedzialam że zrobie to zrobiłam. Podobno fajnie wyszło

chce ktoś pograć na kurniku? nudzi mi się

[PannaMigotkaa20]

Napisane przez minthema

też chciałam mykać na macie ale zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach a to jest taka fajna forma wysiłku...

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------


Wiesz, ja tam mam szorty, i stanik z opuszczonymi ramiączkami i tylko wygląda jakbym nago była. zasłonięta to połowy ud jestem Mi samej się średnio podobał pomysł na to, dlatego też mam zły dzień, ale mus to mus, powiedzialam że zrobie to zrobiłam. Podobno fajnie wyszło

chce ktoś pograć na kurniku? nudzi mi się

Hm czyli coś a'la photoshop - chciałabym całość tego napisu zobaczyć

NIestety ja nie pomogę, też jakaś taka padnięta jestem. Idę spać Przed nami kolejny dzień walki o zaje biste ciało

[agusia_264]

Napisane przez minthema

też chciałam mykać na macie ale zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach a to jest taka fajna forma wysiłku...[COLOR="Silver"]

Moją pies troche zjadł ale większość przycisków działa.Jak dla mnie to daje najlepsze efekty pół godziny tańca i jestem mokra jak mysz

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Ja mam na odwrót, o ile w tygodniu sobie radzę, to w weekend wapada cos co nie powinno

Ja tez tak mam w tygodniu wszystko pieknie ładnie, w weekend zawsze cos wpada nadprogramowego

Napisane przez pulcherija

kochane ;* melduje sie w nowej czesci ale niestety do matury bede tylko pisac raz w czas jak postepy.. mam nadzieje ze mi wybaczycie ;**

Ucz sie ucz ale pisz do nas w wolnych chwilach

Napisane przez PannaMigotkaa20

A ja dam radę już zrobić za jednym zamachem 70 brzuszków . Jak tak dalej pójdzie to będę mieć kaloryfer śliczny

a od ilu dziennie zaczynałas?

Napisane przez agusia_264

Dziewczyny właśnie wróciłam z pracy zjadłam obiadek i zaraz ide tańczyć na macie dziś na wadze 82,2 czyli -0,3 jutro musi już być 81....

no i elegancko napewno zaraz bedzie nastepny spadek

Napisane przez Junx

Dziewczynki, moja motywacja pomału opada Waga stoi w miejscu, jem mniej niż w zeszłym tygodniu, a tu nic!
Dzisiaj było:
1. owsianka z mlekiem i owocami suszonymi,
2. razowa domowa bułka z szynką, pomidorem i szczypiorkiem,
3. na obiad sałatka z pekinki, pomidora, kukurydzy, z fetą i piersią kurczaka, sos jogurtowy
4. na kolację budyń ze skórką pomarańczową.
Z ćwiczeń było 20 min na twisterze, 10 min na skakance. Jak się zbiorę to i brzuszki dołożę
A fotki dziewczyn obejrzałam i pozazdrościłam! Schudnięcie z głową nie może być chyba takie trudne

Poradźcie mi proszę! Potrzebuję ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud. Moim problemem są poprzecierane spodnie, bo tam mam najszersze uda :/

U mnie sie agrafka sprawdza na wewnętrzną strone ud, nie martw sie, ze waga niby nie spada, pewnie to chwilowy zastój i niedługo zacznie leciec w dół nie poddawaj sie

Jejuuuu jak mi sie nie chce isc do pracy , taka śliczna pogoda a ja znowu poł dnia w czterech scianach

[Junx]

aguniaaaaa041986 - rozejrzałam się i w Decathlonie jest najtaniej, bo 20zł Może się skuszę.
Dziś weszłam na wagę i pokazało mi 64,8! Jestem strasznie zadowolona z tego spadku, bo pomału traciłam nadzieję.
Dziś będzie:
1. owsianka z mlekiem, suszonymi owocami i migdałami,
2. mandarynka + kiwi,
3. serek wiejski,
4. leczo z kiełbaską,
5. jogurt owocowy light.
Z ćwiczeń dziś 3godzinny trening tańca

Pogoda coraz ładniejsza się robi, a w przyszłym miesiącu zamykają lodowisko Tak więc łyżwy trzeba zamienić na rolki
A i wczoraj upiekłam dietetyczne ciasteczka - bez mąki, tłuszczu i cukru. Za to z pure z fasoli białek, słodzikiem, rodzynkami i sezamem. Trochę czuć tą fasolę, ale ogólnie to są słodkie i smakują całkiem dobrze. Myślę, że 2 ciasteczka dziennie nie zaszkodzą

[arnama]

Witajcie
Wczoraj się zmusiłam do zrobienia 50 brzuszków (znów cholernie bolało).
Ale dziś zaczęło się lepiej 15 min twistera i 10 minut rowerka z samego rana Mąż mnie zmobilizował
Po południu nie mam tez żadnych zadań dodatkowych, więc myślę że jeszcze zaliczę 150 brzuszków i trochę rowerka Ale zobaczymy

[PannaMigotkaa20]

U mnie śnieg pada! Wrrrrrr i jak tu myśleć pozytywnie ;/


Aga zaczynałam od 20 Co kilka dni zwiększałam o 10 i tak się zrobiło 70 Może niedługo dobiję do 100 na raz .

[minthema]

Napisane przez agusia_264

Moją pies troche zjadł ale większość przycisków działa.Jak dla mnie to daje najlepsze efekty pół godziny tańca i jestem mokra jak mysz

a mi wlaśnie czasami nie łapie i to jest frustrujące, jakaś szybsza piosenka na poziomie hard albo normal, skacze jak nienormalna i mi nie łapie, wrrr . wiem że to nie o to chodzi tylko samo skakanie, ale jakoś mnie to zniechęca .

Dzień dobry dziewczyny Dzisiaj powinnam się pouczyć matmy ale skończy się pewnie tak jak zawsze ... trochę energi potrzebuję
Do tego mam jakąś dziwną swędzącą wysypkę na plecach i nie wiem od czego to

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez PannaMigotkaa20

U mnie śnieg pada! Wrrrrrr i jak tu myśleć pozytywnie ;/

łee to niefajnie. Jednak pogoda strasznie wpływa na samopoczucie . U mnie dzisiaj słoneczko ..

[arnama]

Napisane przez PannaMigotkaa20

U mnie śnieg pada! Wrrrrrr i jak tu myśleć pozytywnie ;/


Aga zaczynałam od 20 Co kilka dni zwiększałam o 10 i tak się zrobiło 70 Może niedługo dobiję do 100 na raz .

Nie martw się kiedyś wyjdzie słonko
U mnie dziś słonko, ale na jutro zapowiadają śnieg z deszczem

Nie źle z tymi brzuszkami Ja w jednej serii mogę zrobić 25 potem ok 30sek rozciągania i tak do 150 :P Jak robie na piłce, to nie zawsze uda mi się dojść do 25, czasem po 15 robię a czasem po 20 i między tym rozciąganie

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Zjadłam:
-kanapkę z ciemnego pieczywa, z 2 plasterkami sera i 2 plasterkami szynki- ok 250kcal
- jabłko z mandarynką- ok 60 kcal

2 herbaty czerwone

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dziewczyny... znacie jakieś serki/ jogurty/ kefiry w których by było więcej białka niz węgli w składzie?
Irytuje mnie że napiszą na etykietce "0% cukru", patrzysz na tabelę wartosci, a tam "xxx g węglowodanów, w tym xxxx g cukrów" A białek jest mniej
Wczoraj nawet jogurt naturalny "0%" taki miałam

[Funit]

Jak zwykle z opóźnieniem - melduję się leniwie

[pulcherija]

winnam dzisiaj isc na pobranie krwi ( tak, to sa takie badania ze nie musze na czczo...) ale chyba nie pojde bo strach mnie paralizuje

[hera21]

pulcherija, idź koniecznie

mi na badaniach przy okazji komplikacji hormonalnych wyszło że mam hiperinsulinemie i chociaż na czczo cukier w normie to po 2h po jedzeniu niższy niz na czczo,niedocukrzenie, stąd pewnie komuplsy, muszę się kontrolować żeby nie przeszło to w cukrzyce, wiec musze moja diete zmienic aby zaleczyc(nie da sie pewnie wyleczyc) ta przypadlosc przy okazji, poza tym może to głupie ale mam lekarskie zalecenie dużo ruchu żeby tą insulinoodpornośc zwalczyc i uczulic te moje tkanki na cukier, zeby sie to unormowalo, pewnie czeka mnie wizyta u dietetyka, moze dostane sie gdzies na nfz, a jak nie to poszukam u mamy ksiazek fachowych, bo moj niezyjacy starszy brat byl cukrzykiem, tyle ze I typ, wiec ja musze dziewczyny obligatoryjnie dietke trzymac do konca życie i pokochac zdrowy tryb życia

a jeszcze pól roku temu byłam okazem zdrowia, hehe

dziewczyny badajcie się, zwłaszcza jeśli jesteście na pigułkach anty, one usypiaja wiele chorob hormonalnych, zeby potem wrocic(a nawet pojawic sie) o wiele bardziej wzmozone, u mnie właśnie kłopoty hormonalne wyszły przy okzaji checi siegniecia po pigulki, a przeciez tylu lekarzy przepisuje pigulki z marszu, potem sie nie dziwie ze dziewczynom tak bardzo szkodza

przepraszam z gory za takie matkowanie, ale jestem od Was o wiele starsza, niekoniecznie bardziej doświadczona,a le chce Was na pewne prawdy uczulic, abyście potem nie musiały być smutne jak ja

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Witajcie
Wczoraj się zmusiłam do zrobienia 50 brzuszków (znów cholernie bolało).
Ale dziś zaczęło się lepiej 15 min twistera i 10 minut rowerka z samego rana Mąż mnie zmobilizował
Po południu nie mam tez żadnych zadań dodatkowych, więc myślę że jeszcze zaliczę 150 brzuszków i trochę rowerka Ale zobaczymy

Super! fajnie, ze masz kogos kto Cie wspiera i mobilizuje

Napisane przez PannaMigotkaa20

U mnie śnieg pada! Wrrrrrr i jak tu myśleć pozytywnie ;/


Aga zaczynałam od 20 Co kilka dni zwiększałam o 10 i tak się zrobiło 70 Może niedługo dobiję do 100 na raz .

Ja przed chwilka zrobiłam 20 mam zamair robic regularnie
U mnie słoneczko dzisiaj, ale od jutra ma sie zrąbać i tez ma sniag padac

Napisane przez Funit

Jak zwykle z opóźnieniem - melduję się leniwie

nie ma lenienia sie nie no zaruje:P co tam słychac?

Napisane przez pulcherija

winnam dzisiaj isc na pobranie krwi ( tak, to sa takie badania ze nie musze na czczo...) ale chyba nie pojde bo strach mnie paralizuje

Koniecznie isc! nie mozna pewnych spraw zaniedbywac, ja tez jestem z tych co sie boja lekarzy itp, ale jak mus to mus

Napisane przez hera21

pulcherija, idź koniecznie

mi na badaniach przy okazji komplikacji hormonalnych wyszło że mam hiperinsulinemie i chociaż na czczo cukier w normie to po 2h po jedzeniu niższy niz na czczo,niedocukrzenie, stąd pewnie komuplsy, muszę się kontrolować żeby nie przeszło to w cukrzyce, wiec musze moja diete zmienic aby zaleczyc(nie da sie pewnie wyleczyc) ta przypadlosc przy okazji, poza tym może to głupie ale mam lekarskie zalecenie dużo ruchu żeby tą insulinoodpornośc zwalczyc i uczulic te moje tkanki na cukier, zeby sie to unormowalo, pewnie czeka mnie wizyta u dietetyka, moze dostane sie gdzies na nfz, a jak nie to poszukam u mamy ksiazek fachowych, bo moj niezyjacy starszy brat byl cukrzykiem, tyle ze I typ, wiec ja musze dziewczyny obligatoryjnie dietke trzymac do konca życie i pokochac zdrowy tryb życia

a jeszcze pól roku temu byłam okazem zdrowia, hehe

dziewczyny badajcie się, zwłaszcza jeśli jesteście na pigułkach anty, one usypiaja wiele chorob hormonalnych, zeby potem wrocic(a nawet pojawic sie) o wiele bardziej wzmozone, u mnie właśnie kłopoty hormonalne wyszły przy okzaji checi siegniecia po pigulki, a przeciez tylu lekarzy przepisuje pigulki z marszu, potem sie nie dziwie ze dziewczynom tak bardzo szkodza

przepraszam z gory za takie matkowanie, ale jestem od Was o wiele starsza, niekoniecznie bardziej doświadczona,a le chce Was na pewne prawdy uczulic, abyście potem nie musiały być smutne jak ja

Bardzo dobrze, ze o tym piszesz pewnymi rzeczami sie człowiek nie interesuje a pozniej wychodza przy zwyklych badaniach rozne przykre sprawy

Dzisiaj jakis dzwiny dzien cały dzien jestem głodna, mimo ze jem regularnie co 3 h
Własnie ide po sałateczke z tunczyka ostatnio strasznie mi rybki smakuja jakas odmiana na wieczor mi sie przyda, bo wiesniak troszke mi sie znudzil
No i wrociłam do picia wody, bo ostatnio jakos mi to nie szło za bardzo wolalam same herbatki, dzisiaj 1,5 litra w pracy + 2 zkubeczki zielonej herbaty

[PannaMigotkaa20]

Eh u mnie dziś źle Jakoś nie radzę sobie z podjadaniem .

[aguniaaaaa041986]

nie martw sie ja jestem zła bo zjadłam ta sałatke z tuńczyka, ale dojrzałam nalesniki z dzemem i zjdałam dwa

[natalkaa7522]

Napisane przez hera21

mi na badaniach przy okazji komplikacji hormonalnych wyszło że mam hiperinsulinemie i chociaż na czczo cukier w normie to po 2h po jedzeniu niższy niz na czczo,niedocukrzenie, stąd pewnie komuplsy, muszę się kontrolować żeby nie przeszło to w cukrzyce, wiec musze moja diete zmienic aby zaleczyc(nie da sie pewnie wyleczyc) ta przypadlosc przy okazji, poza tym może to głupie ale mam lekarskie zalecenie dużo ruchu żeby tą insulinoodpornośc zwalczyc i uczulic te moje tkanki na cukier, zeby sie to unormowalo, pewnie czeka mnie wizyta u dietetyka, moze dostane sie gdzies na nfz, a jak nie to poszukam u mamy ksiazek fachowych, bo moj niezyjacy starszy brat byl cukrzykiem, tyle ze I typ, wiec ja musze dziewczyny obligatoryjnie dietke trzymac do konca życie i pokochac zdrowy tryb życia

Ciężko się przyznać, ale ja dostałam kilka miesięcy temu skierowanie na zrobienie różnych badań. Krwi, sprawdzić cholesterol, czy nie mam cukrzycy, tarczycy itd. ale strasznie się boję i czekam nie wiem na co.

Napisane przez pulcherija

winnam dzisiaj isc na pobranie krwi ( tak, to sa takie badania ze nie musze na czczo...) ale chyba nie pojde bo strach mnie paralizuje

Ja też się boję.

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzisiaj jakis dzwiny dzien cały dzien jestem głodna, mimo ze jem regularnie co 3 h
Własnie ide po sałateczke z tunczyka ostatnio strasznie mi rybki smakuja jakas odmiana na wieczor mi sie przyda, bo wiesniak troszke mi sie znudzil

Ja zjadłam dzisiaj pierogi (rozgotowane of kors ahh, te moje umiejętności kulinarne ), ale robię sobie teraz ten trening areobowy. Biegałam dzisiaj, pierwszy dzień. Ogólnie się zmęczyłam pomimo tego, że 25 min się maszeruje, a 5 idzie

A co do tuńczyka to mi zbrzydł po jednej sałatce.

[hera21]

dziewczyny, nie czekać, do lekarza marsz, ja w przeciągu dwoch-trzech tygodni mialam pobieraną krew z 6-7 razy(przestałam liczyć) i nawet mnie to wciągło, nie lekceważcie sobie tego u mnie zaczęło się niewinnie po rozregulowanym znowu mocno okresie po pobycie w Niemczech(fuck- dwa razy po rząd w pzreciągu roku, ale za pierwszzym razem jakos się to szybko wyregulowało)

może się okazać że Wasze problemy z wagą nie są spowodowane obżeraniem, ale tak jak u mnie insulinoodpornoscią, a to zazwyczaj dziadostwo towrzyszy innym zaburzeniom endokrynologicznym, jestem obecnie na etapie diagnozowania zespołu policystycznych jajników... no cóż stara d..pa jestem, powinnam się właśnie przez to dziadostwo starać o dzidziusia jak najpędzej, a mi to nawet nie w głowie teraz, może za 2-3 lata, ale wtedy może być za późno...

ale Wam się wyżaliłam dziewczyny, ale proszę nie lekceważcie tak jak ja badań

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez hera21

dziewczyny, nie czekać, do lekarza marsz, ja w przeciągu dwoch-trzech tygodni mialam pobieraną krew z 6-7 razy(przestałam liczyć) i nawet mnie to wciągło, nie lekceważcie sobie tego u mnie zaczęło się niewinnie po rozregulowanym znowu mocno okresie po pobycie w Niemczech(fuck- dwa razy po rząd w pzreciągu roku, ale za pierwszzym razem jakos się to szybko wyregulowało)

może się okazać że Wasze problemy z wagą nie są spowodowane obżeraniem, ale tak jak u mnie insulinoodpornoscią, a to zazwyczaj dziadostwo towrzyszy innym zaburzeniom endokrynologicznym, jestem obecnie na etapie diagnozowania zespołu policystycznych jajników... no cóż stara d..pa jestem, powinnam się właśnie przez to dziadostwo starać o dzidziusia jak najpędzej, a mi to nawet nie w głowie teraz, może za 2-3 lata, ale wtedy może być za późno...

ale Wam się wyżaliłam dziewczyny, ale proszę nie lekceważcie tak jak ja badań

Jejuu współczuje i mam andzieje, ze wszystko bedzie dobrze z Twoim zdrowiem

Co do wagi to ja jestem pewna ze to z mojej winy, bo kiedys wazylam uwaga 50 max 52 kg a pozniej poprostu sie obzerałam czipsy kebeby pizze litrami piłam cole i inne swinstwa jadłam pozno w nocy bardzo kaloryczne rzeczy i sie ocknełam z waga 67-68 kg ogarnelam sie i zaczełam dietkowac, ale powiem wam ze po zrzuceniu nawet kilku kg zaczełam sie i fizycznie i psychicznie lepiej czuc dlatego chce osiagnac swoja stara wage

Piekiełko widze Cie:P co tam u Ciebie słychac?? opowiadaj!!

[arnama]

Witam ponownie
Badania są bardzo ważne Wydaje mi się że i przed dietą i przed tabsami powinno się skontrolować różne rzeczy
Niestety niektórzy ginekolodzy zachowują sie tj nie powinni i przepisują "za piękne oczy", ja na szczęście trafiłam na innego, więc jestem pod kontrolą, choc krew przydało by mi sie niebawem powtórzyć :?

Hera może taka diagnoza nie potwierdzi się Pamiętaj że warto pójść na konsultację to kilku specjalistów, a nie opierać się na opinii jednego

Udało mi się pojedzić jeszcze pół h na rowerze (wyszło mi ze spaliłam 290 kcal- czy to możliwe ) i zrobiłam ok 170 brzuszków Miałam jeszcze chrapkę na 8-minutówkę, aaaaale zostawię na jutro, co by sie znów jakichś zakwasów nie nabawić

Zjadałam jeszcze kefir i gochówkę (ale taką bez tłuszczu ) na dziś już dość, choc miałam jeszcze w planach jajecznicę, ale nie czułam głodu a teraz już troszkę późno

[agusia_264]

UFF nareszcie w domu.Najpierw się pochwalę że dzisiaj znowu spadek ukazało się wymarzone wczorej 81,8 właśnie zjadłam 100 g fileta śledziowego i zaraz pójdę robić brzuszki. Byłam dziś u teściów i nie dałam rady więcej poćwiczyć niestety Dzieczyny chyba zainwestuje w tą agrafkę bo moim największym problemem są uda...
Mój jadłospis :
śniadanie 50 musli otrębów granulowanych z żurawiną i musli orkiszowych
2 śn niestety zjadłam saszetkę musli fitella z orzechami ,Po prostu miałam na nie ochote nie jadłam tego od początku diety i to był ostatni raz bo mimo że ma tylko 194kcal to zawiera mnóstwo niepotrzebnych cukrów.
obiad gotowane mięsko z pieczrkami, papyką cebulą i fasolką czerwoną i białą jakieś 160 g
kolacja 100g fileta ze śledzia

[pulcherija]

rzezylam... ! ale 2h tam bylam...

pytanie ; czy prazona pszenica moze byc na diecie?

[Maartikrk]

Hej, hej ! /nie odzywałam się bo troszkę byłam zabiegana a dzisiaj praktycznie cały dzień spędziłam jeżdżąc autem więc ruchu było mało :P

Jutro wysyłam maila z zapisami na fitness od przyszłego tygodnia Najwięcej oczywiście Zumby !

Dziś zjadłam:

- śniadanie: kaszka bananowa dla dzieci (uwielbiam !!)
- II śniadanie : -
- obiad: rumsztyk drobiowy, kasza, marchewka z groszkiem, surówka
- kolacja : tekturki z serkiem topionym, makrela, 2 plasterki szynki i sera żółtego

herbatka zielona, 1l wody

czy kasza jest wskazana podczas diety?? Wybrałam ją tylko dlatego że musiałam zjeść obiad wyjątkowo na uczelni a w zestawie miałam do wyboru tylko jeszcze ziemniaki...;/

Co to jest ta agrafka? Ja też mam problem z udami... tzn problem nie problem..po prostu mi przeszkadzają, że nie są takie chudziutkie jak bym chciała

piekielkoo niedługo do nas wróci ! Rozmawiałam z Nią dzisiaj, przeszła troszkę ciężki czas ale zbiera się w sobie i niedługo znów będzie z nami Pozdrawia Was i ściska !!!!!!!

[minthema]

Ogląda ktoś oprócz mnie You can dance? Chciałabym tak fajnie tańczyć jak niektórzy tam

dzisiaj:
-owsianka z łyżką otrębów, słodzikiem, musem z truskawek
-jogurt naturalny z musli i małą pomarańczą
-odrobina twarożku z morelami
-klops z makaronem i sosem pomidorowym plus marchewka z groszkiem (czyszczenie resztek z lodówki )

+ później orzechy włoskie i ziemne
+czerwone, zielone

[PannaMigotkaa20]

Martik mi się wydaje, że kasza napewno jest lepsza niż ziemniaki . Chcoiaż tak na dobrą sprawę to zasada niejedzenia kasz, makaronów, ryżu i ziemniaków na diecie to mit. Wszystko w umiarze tak czy inaczej . No i cieszę się strasznie, że piekielkoo wraca .

Pulcherija widzisz nie było tak strasznie

agusia_264 Gratuluję spadku . Oby tak dalej .

Arnama Jak ja jeżdżę na orbitreku przez ppół godziny to pokazuje mi 700 spalonych kcal. Raczej ciężko w to uwierzyć, ale wydaję mi się, że twoje 290 jest jak najbardziej możliwe

[pulcherija]

olalyscie moj post... a nie wyobrazacie sobie jak trudne to bylo dla mnie... przykre

zwracam honor! Migotka - to byl koszmar!!!! a co z ta pszenica?

[minthema]

Też się ostatnio zastanawiałam nad pszenicą, wydaje mi się że jest ok Fajna jest jeszcze gryka prażona, wyjadałm siostrze jak kupowała

lecę spać, jutro w końcu do szkoły :< dobranoc dziewczyny

[PannaMigotkaa20]

Napisane przez pulcherija

a co z ta pszenica?

Kochana niestety nie mam zielonego pojęcia. Może na vitalii znajdziesz jakieś info Jeśli garstkę zjesz to nic ci się nie stanie